Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Ka 163/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2019 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie w VII Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Remigiusz Chmielewski (spr.)

Sędziowie; SO Magdalena Chudy

SO Dariusz Firkowski

Protokolant; starszy sekretarz sądowy Jolanta Jankowska

przy udziale Agnieszki Dobies prokuratora del. do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie,

po rozpoznaniu w dniu 19 marca 2019 r. sprawy P. B. s. R. i M. , ur. (...) w N., oskarżonego o czyn z art. 190 § 1 k.k. i inne, na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora na niekorzyść i oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego w N. z 15 stycznia 2019 r. sygn. akt (...),

I zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że;

1.  uchyla rozstrzygnięcia z pkt I ppkt a oraz z pkt II

2.  w ramach zarzutu z pkt I uznaje P. B. za winnego, iż w dniu 7 sierpnia 2017 r. na terenie dworca PKP w N. uderzał metalową rurką w głowę i tułów J. P. powodując rany tłuczone okolicy ciemieniowej lewej o długości 6 i 2 cm, co spowodowało naruszenie czynności ciała trwające nie dłużej niż 7 dni t.j. popełnieniem występku określonego w a z art. 157 § 2 k.k. i za to skazuje go, a z mocy art. 157§ 2 k.k. wymierza 5 miesięcy pozbawienia wolności,

3.  na mocy art. 85 § 1 i 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w miejsce jednostkowych kar wymierza karę łączną 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na zasadzie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 k.k. oraz art. 72 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesza na okres roku próby zobowiązując jednocześnie oskarżonego do informowania sądu o przebiegu okresu próby,

II w pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

III na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów

sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt VII Ka 163/19

UZASADNIENIE

P. B. został oskarżony o to, że:

I. w nocy na 07 sierpnia 2017 roku w N. na terenie dworca kolejowego przy ul. (...), usiłował spowodować u J. P. obrażenia ciała powodujące co najmniej naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia na okres powyżej 7 dni w ten sposób, że uderzał leżącego na ziemi wymienionego metalową rurką w głowę i żebra, w wyniku czego J. P. doznał dwóch ran tłuczonych okolicy ciemieniowej lewej, o długości 6cm i 2 cm, które to obrażenia naruszyły czynności narządu na okres poniżej 7 dni

tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k.

II. w czasie i miejscu jak w pkt I groził J. P. pozbawieniem życia poprzez poderżnięcie gardła, przy czym groźby te wzbudziły w wymienionym uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione

tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy w N. II Wydział Karny wyrokiem z dnia 15 stycznia 2019 r. w sprawie o sygn. akt (...)

orzekł:

I.  oskarżonego P. B. uznał za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i za to skazał go:

a)  za czyn z pkt I na podstawie art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k., opierając wymiar kary na art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k., na karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

a)  za czyn z pkt II na podstawie art. 190 § 1 k.k. na karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego karę łączną 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres jego tymczasowego aresztowania od 08.09.2018 r. godz. 16:47 - do 18.09.2018 r. godz. 11:48;

IV.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił osobie uprawnionej D. P. przedmiot w postaci worka z ubraniami należącymi do J. P., zapisany pod poz.(...) księgi przechowywanych przedmiotów tut. sądu;

V.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych.

Wyrok zaskarżyli prokurator i oskarżony.

Prokurator zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:

1) obrazę prawa materialnego, a konkretnie przepisów art. 191 § 2 kk i art. 11 § 2 kk:

a) poprzez niezastosowanie przepisu art. 191 § 2 kk lecz zakwalifikowanie zarzuconego w pkt II czynu z art. 190 § 1 kk podczas gdy ustalone w toku postępowania okoliczności faktyczne prowadzą nieuchronnie do przyjęcia, że oskarżony P. B. swoim zachowaniem zmierzał do wymuszenia na pokrzywdzonym zwrotu utraconego przez siebie w wyniku kradzieży plecaka z zawartością pieniędzy w kwocie 850 zł,

b) poprzez przyjęcie wbrew regule z art. 11 § 2 kk, że zachowanie się oskarżonego P. B. stanowi dwa przestępstwa, podczas gdy zwartość czasowa podejmowanych czynności i cel działania sprawcy przejawiający się w odzyskaniu utraconego plecaka za pomocą zarówno stosowanej przemocy jak i groźby karalnej przemawiają za uznaniem, że wymieniony dopuścił się jednego czynu stanowiącego jedno przestępstwo określone w zbiegających się przepisach art. 13 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk i art. 191 § 2 kk, 

2) rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec oskarżonego P. B. polegającą na wymierzeniu kar jednostkowych i w konsekwencji kary łącznej w dolnych granicach ustawowych zagrożeń zarzucanych i przypisanych oskarżonemu przez Sąd przestępstw, podczas gdy wysoki stopień zawinienia oskarżonego P. B. działającego bez dania pokrzywdzonemu możliwości wypowiedzenia się oraz wysoki stopień społecznej szkodliwości zarzuconych aktem oskarżenia czynów przejawiający się głównie w brutalności działania sprawcy i realnej możliwości wyrządzenia pokrzywdzonemu znacznie większego uszczerbku na zdrowiu, a także dotychczasowy sposób życia i zachowania się oskarżonego, w szczególności karalność - wprawdzie poza granicami kraju - za przestępstwa związane z atakiem na zdrowie innych osób, zasługuje na zdecydowanie surowsze potraktowanie i wymierzenie kary w wyższym rozmiarze uwzględniającym cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do oskarżonego, a także czyniącym zadość celom w zakresie prawidłowego kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Wskazując na powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uznanie oskarżonego P. B. w ramach zarzuconych jemu czynów za winnego tego, że w nocy na 07 sierpnia 2017 r. na terenie dworca kolejowego przy ul. (...) w N. w celu wymuszenia zwrotu utraconego w wyniku kradzieży plecaka z zawartością pieniędzy w kwocie 850 zł stosował wobec J. P. przemoc w postaci powalenia na ziemię i uderzania metalową rurką wymienionego w głowę i żebra czym usiłował spowodować co najmniej naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia pokrzywdzonego na okres powyżej 7 dni a efektywnie spowodował dwie rany tłuczone głowy okolicy ciemieniowej lewej o długości 6 cm i 2 cm, a także groził J. P. pozbawieniem życia poprzez poderżnięcie gardła, przy czym groźba ta wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę jej spełnienia, tj. popełnienia przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk w zb. z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i wymierzenie kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Oskarżony zarzucił natomiast wyrokowi rażącą surowość orzeczonej kary.

Podczas rozprawy odwoławczej prokurator podtrzymał zarzuty i wnioski apelacji, a oskarżony wnosił o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie go od zarzucanych mu czynów.

Sąd Okręgowy rozważył, co następuje:

Apelacje wywarły ten skutek, że umożliwiły zmianę wyroku poprzez zmianę opisu czynu z pkt I, zakwalifikowanie tego czynu jako wyczerpującego znamiona występku z art. 157 § 2 k.k., przyjęcie go za podstawę skazania i wymiaru kary, a w efekcie złagodzenie zastosowanej represji.

Przede wszystkim nie sposób zaaprobować oceny prawnej czynu wskazanego w pkt I aktu oskarżenia, iż tym przypadku mieliśmy do czynienia z usiłowaniem przestępstwa z art. 157 § 1 k.k. (uszkodzenia powyżej 7 dni). Taka kwalifikacja jak się wydaje zasadzała się na wywodach biegłego, który stwierdzając skutki z art. 157 § 2 k.k. (uszkodzenia poniżej 7 dni) założył, iż doszło także do zagrożenia spowodowania uszkodzeń ciała i rozstroju zdrowia powyżej 7 dni, a więc z art. 157 § 1 k.k. (k. 170), co legło u podstaw zmiany zarzutu stawianego oskarżonemu z uprzednio przyjętej kwalifikacji z art. 157 § 2 k.k. na czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k. (k. 175).Przypomnieć w tym miejscu należy, iż przestępstwa wskazane art. 157 k.k. należą do tzw. przestępstw materialnych, a więc skutkowych, gdzie o kwalifikacji prawnej decyduje zaistniały skutek, zaś usiłowanie do surowiej zagrożonego przestępstwa należy przyjąć dopiero wówczas, gdy można ustalić, że efekt zamierzony przez sprawcę był dalej idący od osiągniętego. Ustalenia co do istnienia zamiaru dalej idącego niż osiągnięty skutek, muszą być poczynione w sposób nie budzący wątpliwości i nie wolno ich domniemywać (por. wyrok SN z 23.2.1989 r., II KR 19/89, OSNKW 1989, Nr 5–6, poz. 39; wyrok SN z 19.11.1981 r., II KR 184/81, OSNKW 1982, Nr 1, poz. 4). Zatem oczywiście można założyć teoretycznie, iż sprawca usiłuje spowodować uszkodzenie ciała na czas powyżej 7 dni, ale w wyniku jakiś okoliczności nie dochodzi do spełnienia zamiaru sprawcy, a dopuszcza się tylko uszkodzeń łagodniejszych. Jednak w takiej sytuacji niezbędnym byłoby wykazanie po stronie podmiotowej czynu właśnie zamiaru sprawcy spowodowania tzw. średniego uszczerbku na zdrowiu i jednocześnie wskazanie tych okoliczności, które uniemożliwiły realizację sprawcy swego zamiaru.

Tymczasem Sąd Rejonowy akceptując przyjętą przez prokuratora w akcie oskarżenia ocenę prawną tego czynu ograniczył się w pisemnych motywach wyroku do jednozdaniowej konstatacji, iż ,,sposób działania oskarżonego w postaci użycia metalowej rurki, natężenie i miejsca, w które zadawał ciosy, dają pełną podstawę do przyjęcia, że zmierzał on do spowodowania poważniejszych skutków niż uszkodzenia ciała trwające poniżej 7 dni”. Formułując taką tezę, Sąd ten skupił się więc wyłącznie na użytym narzędziu, działaniu oskarżonego i miejscu usytuowania zadanych ciosów. Wbrew temu stanowisku, wskazane okoliczności, nie są jednak wystarczające do przypisania oskarżonemu działania w zamiarze spowodowania uszkodzeń ciała na czas powyżej 7 dni. Wprawdzie Sąd odwoławczy podziela twierdzenie, że rodzaj użytego narzędzia oraz umiejscowienie ciosu są elementami dowodowymi, które częstokroć mogą świadczyć o istnieniu w psychice sprawcy takiego zamiaru, to jednak elementom tym nie można nadawać waloru dowodów automatycznie przesądzających, że sprawca działał w takim właśnie zamiarze. Ustalenia dotyczące zamiaru muszą być bowiem wnioskiem wynikającym z analizy całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zajścia, a w szczególności ze stosunku sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości osobistych i dotychczasowego trybu życia, pobudek oraz motywów działania, siły ciosu, rozmiarów rany i rozmiarów użytego narzędzia oraz wszelkich innych przesłanek wskazujących na to, że sprawca swą zgodą, stanowiącą realny proces psychiczny, obejmował skutek, jakim jest uszkodzenie ciała na okres powyżej 7 dni. Wniosek dotyczący takiego zamiaru (choćby ewentualnego) nie może opierać się na samym tylko fakcie użycia niebezpiecznego narzędzia oraz sposobu działania polegającego zwłaszcza na godzeniu w ważne dla życia okolice ciała pokrzywdzonego, lecz powinien znaleźć potwierdzenie w całokształcie okoliczności czynu oraz cechach osobowości sprawcy. Tym samym samo stwierdzenie biegłego lekarza, iż sprawca uderzając metalową rurką w głowę mógł doprowadzić do skutku z art. 157 § 1 k.k. jest niewystarczające, skoro zaraz powstaje pytanie dlaczego zamiar miał dotyczyć tylko uszkodzeń ciała a nie śmierci pokrzywdzonego, bowiem i możliwość postania takiego skutku także wyartykułował biegły w niniejszej sprawie.

Przenosząc powyższe uwagi do stanu faktycznego jaki zaistniał w niniejszej sprawie w pierwszej kolejności zauważyć wypada, iż bezpośrednią przyczyną zdarzenia objętego zarzutem była rzekoma kradzież plecaka wraz ze znajdującymi się w nim pieniędzmi, której w ocenie oskarżonego dokonać miał pokrzywdzony J. P.. Pamiętać przy tym należy, iż oskarżony znajdował się pod znacznym działaniem alkoholu, który zazwyczaj utrudnia właściwą ocenę sytuacji i podjęcie odpowiedniej reakcji. Uwzględniając zatem powyższe, a w szczególności motyw, jakim kierował się oskarżony, trudno przyjąć, że mogło go to skłonić do podjęcia próby spowodowania uszkodzeń ciała pokrzywdzonego na okres powyżej 7 dni. W rzeczywistości celem jego zachowania było odzyskanie plecaka i pieniędzy, zaś działania, jakie podjął stanowiły jedynie środek do tego celu, na co z pewnością, co zauważono powyżej, miał wpływ alkohol. Nie sposób więc wnioskować, że oskarżony postępując w ten określony sposób zmierzał do spowodowania poważniejszych skutków niż uszkodzenia ciała trwające poniżej 7 dni, jak to określił Sąd Rejonowy. Takie stanowisko jest tym bardziej uzasadnione jeśli zważy się, że nie było wszak tak, iż to przybycie funkcjonariuszy policji, interwencja osób postronnych czy samego pokrzywdzonego spowodowały, że oskarżony zaprzestał bicia J. P.. Po zadaniu jednego ciosu, jak wskazuje protokół oględzin monitoringu lub 2-3 ciosów jak wskazywał to pokrzywdzony i bezpośredni świadek P. K., oskarżony sam odstąpił od dalszych czynności polegających na użyciu przemocy, co dodatkowo wskazuje, że jego działania miały być wyłącznie formą zastraszenia pokrzywdzonego w celu wymuszenia zwrotu jego własności, a nie odwetem zmierzającym do spowodowania poważnych uszkodzeń ciała w związku z rzekomą kradzieżą.

Nie można także podzielić stanowiska Sądu Rejonowego w kluczowej dla przyjętej kwalifikacji okoliczności związanej z działaniem oskarżonego, jak wynika z uzasadnienia wyroku, a mianowicie, iż natężenie uderzeń i ich miejsce, świadczyć ma o determinacji oskarżonego w dążeniu do ewentualnego spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu czy chociażby godzeniu się na powyższe. Sąd odwoławczy pragnie zauważyć, iż w toku postępowania nie udało się jednoznacznie ustalić z jaką siłą oskarżony faktycznie zdawał ciosy, zaś wnioskując z powierzchownych jedynie obrażeń ciała pokrzywdzonego, niewymagających poważnej interwencji lekarskiej, stwierdzić należy, że siła ta nie mogła być duża. Trudno również wywodzić o szczególnej intensywności i natężeniu ciosów zadanych przez oskarżonego w szczególnie wrażliwą dla człowieka część ciała tj. głowę, które skutkowały stwierdzonymi u pokrzywdzonego obrażeniami w postaci ran tłuczonych okolicy ciemieniowej lewej o długości 6 i 2 cm, skoro zarówno z powołanych już wyżej zeznań pokrzywdzonego i świadka czy protokołu oględzin monitoringu, jak również z opinii biegłego (k. 81-82) bezspornie wynika, że oskarżony zadał jedynie jedno uderzenie w głowę pokrzywdzonego, a kolejne 1-2 uderzenia wymierzył w tułów, co nie spowodowało już żadnych urazów.

Zachowanie oskarżonego niewątpliwie stanowiło zagrożenie dla zdrowia J. P., jednak nie przesądza o tym, że P. B. chciał, a przynajmniej przewidywał, że może spowodować nim skutek określony w przepisie art. 157 § 1 k.k. i na taki skutek godził się. Idąc tym tokiem rozumowania należałoby przyjąć, że oskarżony w zaistniałych okolicznościach godził się na śmierć pokrzywdzonego. Takie działanie byłoby całkowicie irracjonalne, zaś tak dokonana ocena okoliczności zaistniałego zdarzenia i zamiaru sprawcy, pozostawałaby w sprzeczności z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami doświadczenia życiowego o jakich mowa w art. 7 k.p.k..

W przekonaniu Sądu odwoławczego, w świetle całokształtu podniesionych wyżej okoliczności, nie jest zatem uprawnione przekonanie, że P. B. chcąc spowodować obrażenia ciała pokrzywdzonego, swoją zgodą obejmował skutek swojego działania jakim mogłyby być uszkodzenia ciała na czas powyżej 7 dni oraz, że co najmniej godzenie się na taki skutek podjętego działania, stanowiło realny proces zachodzący w jego psychice.

Reasumując, powyższe zauważenia i oceny spowodowały zmodyfikowanie opisu czynu i przyjęcie, iż P. B. w dniu 7 sierpnia 2017r. na terenie dworca PKP w N. uderzał metalową rurką w głowę i tułów J. P. powodując rany tłuczone okolicy ciemieniowej lewej o długości 6 i 2 cm, co spowodowało naruszenie czynności ciała trwające nie dłużej niż 7 dni, czym wyczerpał znamiona popełnieniem występku określonego w art. 157 § 2 k.k., co w efekcie wymusiło także zmianę podstawy skazania i wymiaru kary na art. 157 § 2 k.k., a w konsekwencji złagodzenie wymierzonej za ten czyn kary jednostkowej do 5 miesięcy pozbawienia wolności zważając już tylko na stosunkowo mniejszy ładunek społecznej szkodliwości tego przestępstwa.

Odnosząc się natomiast do oceny prawnej czynu wskazanego w pkt II aktu oskarżenia, którą w apelacji usterkował prokurator, Sąd odwoławczy pragnie zauważyć, iż rozważał zachowanie oskarżonego w kontekście występku polegającego na zmuszeniu do określonego zachowania się w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności (art. 191 § 2 k.k.) i co do zasady podziela pogląd prokuratora wyrażony we wniesionym środku zaskarżenia. Rzecz jednak w tym, że wobec brzmienia zarzutu zawartego w akcie oskarżenia, a co za tym idzie, granic skargi, która była przedmiotem postępowania przed Sądem I instancji, powyższe uwagi uznać należy za bezprzedmiotowe. Tego rodzaju modyfikacja przedmiotu procesu byłaby bowiem wyjściem poza granice oskarżenia. W tym aspekcie wskazać należy, iż zgodnie z poglądem przyjętym w judykaturze „sąd wprawdzie nie jest związany opisem czynu zarzucanego oskarżonemu ani wskazaną przez oskarżyciela jego kwalifikacją prawną a przedmiotem osądu jest zdarzenie historyczne, które leży u podstaw oskarżenia, i sąd może tym samym modyfikować zarówno ów opis, jak i jego kwalifikację, jeżeli tylko mieści się w granicach owego zdarzenia. Jednakże jeżeli oskarżyciel, mający pełną wiedzę o poszczególnych zachowaniach osoby podejrzanej, a następnie podejrzanego, ogranicza w postępowaniu przygotowawczym, a później w akcie oskarżenia, zakres w jakim decyduje się go oskarżyć, to uznać należy, że sąd nie może wykroczyć poza granice przedmiotowe takiej skargi” (zob. wyrok SN z 14.04.2016, VKK 43/16, OSNPK 7-8, poz.10). Uwagi powyższe odnoszą się również do postępowania przed Sądem odwoławczym. Tymczasem nie ulega wątpliwości, że prokurator już na etapie postępowania przygotowawczego dysponował dowodami wskazującymi na to, że P. B. groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia w celu wymuszenia zwrotu swojego plecaka z zawartością pieniędzy, co wprost wynikało z zeznań J. P. i P. K., a tym samym zmiana opisu czynu i jego kwalifikacji prawnej w tym stanie sprawy jest niedopuszczalna.

Z kolei jeśli chodzi o także podniesiony w apelacji prokuratora zarzut obrazy prawa materialnego tj. przepisu art. 11 § 2 k.k. Sąd odwoławczy nie podziela argumentacji, że okoliczności zdarzenia prowadzą do wniosku, iż zachowanie oskarżonego stanowiło w istocie jeden czyn wypełniający znamiona odrębnych przepisów, co w konsekwencji obligowało Sąd Rejonowy do przyjęcia kumulatywnej kwalifikacji prawnej przy zastosowaniu przepisu art. 11 § 2 k.k. Wywód prokuratora w tym zakresie ocenić wypada bowiem jako dość powierzchowny i nieuwzględniający właściwego punktu odniesienia do dokonania analizy tego zagadnienia, który w ocenie Sadu odwoławczego winny stanowić zeznania pokrzywdzonego J. P.. Relacja ta przesądza bowiem, że o jedności czynu w tym przypadku mowy być nie może, skoro wymieniony wskazywał, iż ,, Kiedy on uderzył mnie tą rurką w głowę ja zalałem się krwią na twarz i zrobiło mi się ciemno przed oczami. On po tym jak mnie uderzył zaczął do mnie mówić skurwysynu oddaj plecak, w plecaku było 850 złotych i znowu się zamachnął na mnie. Ja już oprzytomniałem i odepchnąłem go od siebie”, a następnie dodał ,, Ten mężczyzna uderzył mnie tylko trzy razy, kiedy wychodził z dworca powiedział do mnie, że jeżeli za godzinę jak wróci nie będzie tego plecaka to mi poderżnie gardło”. Wyraźnie widać więc choć niewielki to jednak zauważalny odstęp czasowy pomiędzy wyszczególnionymi w akcie oskarżenia działaniami oskarżonego, co nie pozwala uznać ich za jeden czyn w rozumieniu przepisu art. 11 § 2 k.k.

Konsekwencją powyższych ocen prawnych pozostaje odrzucenie również argumentacji prokuratora żądającej wymierzenia surowszej kary pozbawienia wolności, skoro oskarżyciel swoje żądanie odnosił do czynów surowiej kwalifikowanych, które w efekcie rozpoznania apelacji nie zostały jednak przypisane oskarżonemu. Zatem wręcz przeciwnie, niewątpliwie wysoce korzystna dla sprawcy ocena prawna czynów musiała mieć wpływ na wymierzoną karę, czyni bowiem stopień szkodliwości społecznej czynów oskarżonego umniejszonym oraz pozwala na mniej pejoratywną ocenę zachowania sprawcy. Sąd odwoławczy uznał, iż kara łączna 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres roku próby będzie wystarczającą reakcją karną na popełnione przez oskarżonego występki. Zobowiązanie oskarżonego do informowania sądu o przebiegu okresu próby umożliwi natomiast kontrolę oskarżonego oraz wesprze proces resocjalizacji. Oczywiście dotychczasowy sposób życia oskarżonego pozostaje okolicznością rozważaną przy zastosowaniu dobrodziejstwa probacji, niemniej w tym zakresie nie uwzględniono uwag prokuratora co do postrzegania P. B. jako osoby karanej za uprzednie naruszanie porządku prawnego poza granicami kraju, skoro w aktualnych danych o karalności oskarżonego, zażądanych w styczniu 2019 r. (k. 325), nie odnotowano żadnego wyroku skazującego, w tym również wydanego w innym państwie członkowskim UE. Trudno więc mówić o znaczącej demoralizacji oskarżonego wymagającej orzeczenia wobec niego detencji, a w takiej sytuacji bezwzględna kara pozbawienia wolności poza separacją oskarżonego od społeczeństwa nie spełniłaby zwłaszcza funkcji wychowawczych.

Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonego P. B. od uiszczenia kosztów sądowych z uwagi na zasady słuszności wobec uwzględnienia co do zasady jego apelacji.