Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 233/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 grudnia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Marek Boniecki (spr.)

Sędziowie:

SSA Paweł Czepiel

SSA Paweł Rygiel

Protokolant:

sekr. sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 2018 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. N.

przeciwko A. L.

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 28 września 2017 r. sygn. akt I C 159/16

1.  prostuje oczywistą niedokładność zaskarżonego wyroku poprzez nadanie punktowi I treści: „uznaje za bezskuteczną w stosunku do powoda M. N. umowę z dnia 12 lipca 2013 r., zawartą pomiędzy (...) sp. z o. o. w K. i A. L. (PESEL: (...)), sporządzoną przed notariuszem M. S. (Rep. (...)w celu ochrony solidarnej wierzytelności M. N. wobec dłużnika T. L. i poręczyciela (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K., wynikającej z umowy pożyczki objętej aktem notarialnym sporządzonym w dniu 14 września 2012 r. przez notariusza A. C. (Rep. (...)) - do kwoty 75.100 zł z odsetkami w wysokości 18% w skali roku od dnia 31 października 2012 r. do dnia zapłaty, przy czym wysokość odsetek nie może być wyższa niż czterokrotność wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego w okresie od 31 października 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., a od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty nie może być wyższa niż dwukrotność wysokości odsetek ustawowych;”;

2.  oddala apelację;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4050 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Paweł Rygiel SSA Marek Boniecki SSA Paweł Czepiel

Sygn. akt I ACa 233/18

Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie

z dnia 21 grudnia 2018 r.

Wyrokiem z dnia 28 września 2017 r. Sąd Okręgowy w Krakowie: I. ustalił, że umowa z dnia 12 lipca 2013 r. – zawarta pomiędzy (...) sp. z o.o. w K. i A. L. (pesel: (...)) – sporządzona przed notariuszem M. S. (Repertorium (...)) jest bezskuteczna w stosunku do powoda M. N., w stosunku do: solidarnej wierzytelności M. N. wobec dłużnika T. L. i poręczyciela (...) sp. z o.o. w K. oraz do kwoty 75.100 zł z odsetkami w wysokości 18% w skali roku od dnia 31 października 2012 r. do dnia zapłaty, przy czym wysokość odsetek nie może być wyższa niż czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego w okresie od dnia 31 października 2012 r. do dnia 31 grudnia 2015 r., a od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty nie może być wyższa niż dwukrotność wysokości odsetek ustawowych; II. oddalił powództwo w pozostałej części; III. zasądził od pozwanej na rzecz powoda 1.877,50 zł tytułem kosztów procesu.

Sąd Okręgowy ustalił stan faktyczny szczegółowo zaprezentowany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, z którego to uzasadnienia wynika, że w dniu 14 września 2012 r. powód zawarł z T. L. w formie aktu notarialnego umowę pożyczki, oświadczenia o poddaniu się rygorom egzekucji oraz umowę poręczenia. Powód oświadczył, że udziela T. L. pożyczki pieniężnej w kwocie 300.000 zł na okres od 14 września 2012 r. do 30 października 2012 r. Strony postanowiły, że prawnym zabezpieczeniem spłaty udzielonej pożyczki będzie oświadczenie pożyczkobiorcy o poddaniu się rygorowi egzekucji na podstawie art. 777 §1 pkt 5 k.p.c. T. L. jako pożyczkobiorca oświadczył, że zwrot kwoty pożyczki nastąpi ze środków pieniężnych pochodzących z jego środków własnych, względnie ze środków pieniężnych uzyskanych przez (...) sp. z o.o. w K., z kredytu bankowego, jaki zamierza ona uzyskać w Banku (...). Strony, tj. powód M. N. i T. L.- działający w imieniu (...) sp. z o.o. w K. – jako prokurent samoistny spółki, zawarły umowę poręczenia, zgodnie z którą (...) sp. z o.o. w K. zobowiązała się względem M. N., jako wierzyciela z umowy pożyczki, wykonać zobowiązanie wynikające z tej umowy, a to spłacić całą kwotę pożyczki w wysokości 300.000 zł wraz z należnymi od tej kwoty odsetkami umownymi, w tym ze środków kredytu, na wypadek gdyby dłużnik zobowiązania tego nie wykonał do 30 października 2012 r. W dniu 29 czerwca 2012 r. T. L. zawarł z (...) sp. z o.o. w formie aktu notarialnego przed notariuszem M. S. (Rep. (...)) umowę przewłaszczenia: 1) nieruchomości gruntowej położonej w Ł., objętej księgą wieczystą nr (...), składającej się z działek o nr.(...)o powierzchni 2,0764 ha z częściami składowymi; 2) nieruchomości gruntowej położonej w Ł., objętej księgą wieczystą nr (...), składającej się z działek o nr. (...)o powierzchni 0,5310 ha; 3) nieruchomości gruntowej położonej w Ł., objętej księgą wieczystą nr (...), stanowiącej działkę nr (...), o powierzchni 0,5603 ha , na zabezpieczenie spłaty wierzytelności, jaka przysługiwała (...). (...) EG z siedzibą w W. względem T. L. z tytułu zapłaty ceny wynikającej z umowy zawartej 17 sierpnia 2004 r., a która to wierzytelność zabezpieczona została hipoteką umowną zwykłą w kwocie 75.000 EUR na rzecz (...) sp. z o.o. ustanowioną na nieruchomości gruntowej objętej księgą wieczystą nr (...). Spółka (...) działała na podstawie umowy powierniczej i nabyła nieruchomość w swoim imieniu, ale na rzecz pozwanej i środki na spłatę wierzytelności pochodziły od A. L.. Na nieruchomościach objętych ww. umową ustanowione były hipoteki: na kwotę 75.000 EUR na rzecz (...). (...) EG z siedzibą w W., przy czym rzeczywista wierzytelność wynosiła ok. 25.000 EUR; na łączna kwotę 250.000 zł na rzecz pozwanej i taka też była rzeczywista wierzytelność. W dniu 12 lipca 2013 r. B. N. działająca w imieniu (...) sp. z o.o. w K., pozwana oraz T. L. zawarli przed notariuszem M. S. w Kancelarii Notarialnej w K. przy ul. (...) (Rep. (...)) umowę przewłaszczenia na zabezpieczenie, na podstawie której spółka (...) przeniosła na rzecz pozwanej własność nieruchomości objętych księgami wieczystymi o nr. (...), (...), (...). Strony oświadczyły, że w związku z zawarciem umowy i postanowieniami umowy powierniczej, pozwana wstąpiła w prawa i obowiązki wynikające z aktu notarialnego rep. (...)sporządzonego w dniu 29 czerwca 2012 r. i w związku z tym zobowiązała się przenieść własność nabytych nieruchomości na rzecz T. L., a T. L. wyraził na to zgodę. Zgodnie z §6 umowy z dnia 12 lipca 2013 r. pozwana wyraziła zgodę na to, aby T. L. korzystał z nieruchomości do czasu zaspokojenia wierzytelności. Strony umowy wniosły, aby wykreślić z działu IV księgi wieczystej Nr (...) wygasłe na skutek konfuzji hipoteki: umowną zwykłą w kwocie 75.000 EUR - ustanowioną w celu zabezpieczenia spłaty reszty ceny z tytułu przelewu wierzytelności opisanej w §3 aktu ustanowienia hipoteki na rzecz (...) sp. z o.o., umowną zwykłą w kwocie 250.000 zł ustanowioną na rzecz pozwanej. Postępowanie egzekucyjne wobec dłużnika T. L. zostało umorzone wobec bezskuteczności egzekucji. Przeciwko spółce (...) również zostało umorzone postępowanie egzekucyjne wobec bezskuteczności egzekucji, przy czym powód nie był wierzycielem. Spółka nie posiada żadnego majątku. Pozwana jest byłą żoną T. L., mają wspólnie dziecko. Pozwana utrzymywała z dłużnikiem relacje o charakterze gospodarczym i wyraziła zgodę, aby ten po zawarciu umowy przewłaszczenia korzystał z nieruchomości. W dacie zawierania umowy przewłaszczenia na zabezpieczenie pozwana wiedziała, że kondycja finansowa T. L. nie jest dobra.

W ustalonym przez siebie stanie faktycznym, po dokonaniu analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego, Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione w części, w kontekście przepisów zawartych w art. 527 k.c. Zdaniem Sądu pierwszej instancji wykazane zostało, że powodowi przysługuje względem T. L. wierzytelność wynikająca z umowy pożyczki, a wobec (...) sp. z o.o. w K. z tytułu umowy poręczenia. Wskutek zawarcia umów przewłaszczenia doszło do pokrzywdzenia wierzyciela. T. L. stal się niewypłacalny, albowiem wyzbył się jedynego wartościowego składnika swojego majątku. Pierwsza umowa nie powodowała pokrzywdzenia powoda jako wierzyciela wobec P., ale powodowała jego pokrzywdzenie jako wierzyciela T. L.. Druga umowa o przewłaszczenie nie powodowała pokrzywdzenia wierzyciela wobec T. L., albowiem nie był on już właścicielem nieruchomości. W tym wypadku podstawę roszczenia stanowił art. 531 §2 k.c. Jednocześnie umowa ta skutkowała pokrzywdzeniem powoda wobec (...) sp. z o.o., albowiem nieruchomość stanowiła jedyny wartościowy składnik majątkowy tej spółki. Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutu pozwanej, wg której nie doszło do pokrzywdzenia wierzyciela, ponieważ wykupiła wierzytelność innego podmiotu, a ponadto miała własne wierzytelności wobec T. L.. Wierzytelności te były zabezpieczone hipoteką, a więc korzystały z pierwszeństwa w zaspokojeniu, jednak pozwana nie wykazała, aby wartość nieruchomości była niższa od wartości obciążających ją hipotek. Zdaniem Sądu zarówno T. L., jak i spółka (...) działali ze świadomością pokrzywdzenia powoda, albowiem wiedzieli, że wskutek tych transakcji powód zostanie pozbawiony możliwości zaspokojenia swych roszczeń. Pozwana uzyskała korzyść majątkową, albowiem wskutek kwestionowanych umów stała się w efekcie właścicielem nieruchomości, której wartość przekraczała jej własną wierzytelność wobec T. L. oraz spłaconą wartość wierzytelności innego podmiotu. Pozwana nie obaliła też skutecznie domniemania z art. 527 §3 k.c. Mimo że nie była stroną umowy
z 2012 r., można – zdaniem Sądu - domniemywać, że o zamiarze dłużnika wiedziała. Pozwaną należy uznać za osobę bliską dłużnikowi ze względu na fakt, że jest jego byłą małżonką, mają wspólnie dziecko. Wiedziała tez o trudnej sytuacji byłego męża, bowiem sama wskazywała, że motywem jej działania była chęć zabezpieczenia swoich roszczeń. Pozwana mogła nie mieć świadomości, jaka konkretnie istnieje wierzytelność i wobec kogo, ale nie było to konieczne. Chodziło o pokrzywdzenie wszystkich wierzycieli obecnych i przyszłych. Zostały więc spełnione przesłanki nie tylko z art. 527 §1 k.c., ale również z art. 530 k.c. i 532 §2 k.c. Jako że pozwana nie była stroną umowy z dnia 29 czerwca 2012 r., powództwo w tym zakresie podlegało oddaleniu.

Wyrok powyższy zaskarżyła w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu apelacją pozwana, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Apelująca zarzuciła naruszenie: 1) przepisów prawa materialnego: a) art. 537 §1 k.c. w zw. z art. 6 k.c. – poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu umowy przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie z dnia 29 czerwca 2012 r. zawartej pomiędzy T. L. a (...) sp. z o.o. za czynność skutkującą pokrzywdzeniem powoda, pomimo faktu, że w dacie dokonywania ww. czynności dłużnik nie mógł działać ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, albowiem na ten dzień wierzytelność powoda w ogóle nie istniała, a powód w toku postępowania nie wykazał, że dłużnik T. L. działał w zamiarze pokrzywdzenia powoda jako przyszłego wierzyciela; b) art. 531 §2 k.c. – poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że pozwana wiedziała o okolicznościach uzasadniających uznanie czynności dłużnika za bezskuteczne, podczas gdy prawidłowa wykładnia i właściwe zastosowanie powołanego przepisu powinny doprowadzić Sąd do wniosku, że wykazanie, iż pozwana miała jedynie wiedzę o niezadowalającej kondycji finansowej T. L., nie oznacza jeszcze wykazania jej pozytywnej wiedzy o istnieniu konkretnego roszczenia uprawnionego, a tym bardziej działania z zamiarem jego pokrzywdzenia, co powinno doprowadzić Sąd do wniosku, że roszczenie nie zostało uprawdopodobnione; c) art. 527 §3 k.c. w zw. z art. 6 k.c. – poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, jedynie na podstawie dwóch okoliczności (pozwana jest była żona dłużnika i matka jego dziecka), że pozwana jest osobą bliską w stosunku do dłużnika w rozumieniu ww. przepisu, podczas gdy na podstawie zaoferowanego przez powoda materiału dowodowego winno dojść do szczegółowego zbadania przez Sąd Okręgowy, czy relacje byłych małżonków i rodziców(...)syna w dacie czynności prawnych, których ubezskutecznienia domaga się powód, były na tyle zażyłe, by uznać pozwaną za osobę bliską; d) art. 527 §2 k.c. w zw. z art. 6 k.c. – poprzez przyjęcie, że to na pozwanej spoczywał ciężar wykazania wartości nieruchomości w Ł., a tym samym zgłoszenia dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy, podczas gdy to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia pokrzywdzenia przez czynność dłużnika; 2) przepisów prawa procesowego: a) art. 233 k.p.c. – poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i wyciągnięcie wniosków w żaden sposób nie dających się ustalić w procesie prawidłowego i zgodnego z zasadami logiki dekodowania stanu faktycznego w oparciu o istniejący w sprawie materiał dowodowy; b) art. 328 §2 k.p.c. – poprzez niewytłumaczenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, dlaczego czynnością prawną z dnia 29 czerwca 2012 r. dłużnik T. L. miał pokrzywdzić powoda, skoro wierzytelność powoda powstała dopiero blisko trzy miesiące później, przy jednoczesnym powołaniu się przez Sąd na przepisy art. 531 §2 k.c. oraz art. 530 k.c.; 3) błąd w ustaleniach faktycznych Sądu mający istotny wpływ na wynik sprawy, polegający na przyjęciu, że suma wierzytelności zabezpieczonych hipoteką to kwota ok. 370.000 zł, podczas gdy analiza działu IV ksiąg wieczystych prowadzonych dla nieruchomości w Ł. sprzed konfuzji pozwala ustalić, że jest to kwota dużo wyższa, ok. 560.000 zł (75.000 euro oraz 250.000 zł).

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd Okręgowy w znakomitej części prawidłowo, z poszanowaniem reguł wyrażonych w przepisie art. 233 §1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, co sprawiło, że Sąd Apelacyjny przyjął go za własny z wyjątkiem ustalenia, że rzeczywista wierzytelność względem spółki (...) wynosiła około 25.000 euro. Wniosku takiego nie sposób wysnuć ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Powód wskazał jedynie w swoich zeznaniach, że informację taką uzyskał od dłużnika. Tymczasem w obu umowach przewłaszczenia wskazano, że w datach ich sporządzania wierzytelność miała wynosić 43.000 euro. Potwierdziła to zresztą w swoich zeznaniach sama pozwana (k. 129). W tych okolicznościach jedynie częściowo podzielić należało zarzut wadliwych ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego.

Uściślenia natomiast wymagało ustalenie obciążenia hipotecznego nieruchomości objętych kwestionowanymi czynnościami. Otóż hipoteki w wysokości 250.000 zł oraz 75.000 euro wpisane były wyłącznie w dziale(...) księgi wieczystej nr (...), nieruchomość objęta księgą wieczystą nr (...) obciążona była hipoteką na rzecz Gminy Z. w kwocie 17.773,60 zł, a księgą wieczystą nr (...) – wolna od wszelkich obciążeń. Okoliczności te nie były w sprawie sporne, a nadto wynikały z treści aktów notarialnych obejmujących ww. umowy.

Podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. jako nad wyraz lakoniczny i w żaden sposób nieumotywowany nie poddawał się kontroli instancyjnej. Mieć przy tym należało na uwadze, że z uwagi na procesowy charakter zarzutu, Sąd odwoławczy był związany jego granicami, co oznacza, że nie mógł poszukiwać z urzędu ewentualnych uchybień w ocenie dowodów bez wskazania na nie przez skarżącego.

Nieskuteczny okazał się także zarzut obrazy art. 328 §2 k.p.c. Nawet jeśli bowiem uzasadnienie nie zawierało dokładnej analizy prawnej pod kątem przesłanek z art. 531 §2 k.c. oraz art. 530 k.c., ewentualne uchybienie w tym zakresie nie czyniło kontroli instancyjnej niemożliwą czy utrudnioną.

Nie zasługiwał na uwzględnienie również zarzut naruszenia art. 527 §1 k.c. w zw. z art. 6 k.c., którego skarżąca upatrywała w niezasadnym przyjęciu, że w dacie zawierania pierwszej z kwestionowanych umów dłużnik miał świadomość działania z zamiarem pokrzywdzenia wierzyciela, skoro w tym dniu chroniona wierzytelność w ogóle nie istniała. W istocie przepis art. 527 §1 k.c. odnośnie do umowy z dnia 29 czerwca 2012 r. miał w sprawie jedynie odpowiednie zastosowanie poprzez art. 530 k.c. Niewątpliwie bowiem zawarcie umowy pożyczki nastąpiło późnej. Zaskarżenie przez wierzyciela czynności prawnej dłużnika dokonanej przed powstaniem jego wierzytelności jest dopuszczalne tylko w wypadku, gdy dłużnik w chwili dokonywania czynności zdawał sobie sprawę lub przynajmniej mógł zdawać sobie sprawę przy zachowaniu należytej staranności, że w przyszłości będzie odpowiadał za dług, i dokonał czynności w celu pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli. Nie jest przy tym istotne, czy osoba przyszłego wierzyciela była już wówczas oznaczona, czy dłużnik znał dokładnie wielkość jego wierzytelności i w jakiej konkretnie dacie ona powstanie oraz jaki czas dzieli chwilę dokonania przez dłużnika czynności prawnej krzywdzącej wierzycieli od powstania wierzytelności (por. M. Sychowicz, K odeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania. Część ogólna, wyd. II pod red. J. Gudowskiego). W rozpoznawanej sprawie T. L. w dacie zawierania umowy przewłaszczenia na rzecz spółki (...) z uwagi na złą kondycję finansową, w jakiej się znajdował, liczne niespłacone długi, musiał wiedzieć, że wyzbycie się jedynych istotnych składników majątku pokrzywdzi przyszłych wierzycieli. W okolicznościach sprawy nie można, pozostając w zgodzie z zasadami doświadczenia życiowego, przyjąć, że dłużnik zakładał, że po zawarciu już umowy przewłaszczenia, nie zaciągnie żadnego długu do czasu poprawy swojej sytuacji majątkowej. Założeniu takiemu przeczy dotychczasowy sposób funkcjonowania dłużnika. Zamiar pokrzywdzenia przyszłych wierzycieli dłużnika musiał być także znany spółce (...), której dłużnik był samoistnym prokurentem. Spółka ta w dniu 8 czerwca 2012 r. zawarła z pozwaną umowę powierniczą, na podstawie której spółka zobowiązała się nabyć wierzytelność przysługującą spółce (...) względem T. L.. Jak zeznała B. N. – prezes zarządu spółki P., umowa powiernicza została zawarta, albowiem pozwana bała się o swoje wierzytelności. Już choćby na tej podstawie można było wysnuć wniosek, że T. L. nie jest rzetelnym dłużnikiem, a zatem wyzbywanie się przez niego istotnego składnika majątkowego wiązać się musi z pokrzywdzeniem przyszłych wierzycieli. Zauważyć w tym miejscu należy, że umowa powierniczego przeniesienia własności nieruchomości z dnia 29 czerwca 2012 r. miała charakter nieodpłatny, co w sposób istotny osłabiało rygory stawiane wierzycielowi dla skutecznej ochrony pauliańskiej. Podzielić bowiem należy pogląd, zgodnie z którym większość czynności fiducjarnych, dokonywanych w celu zabezpieczenia określonej wierzytelności stanowią czynności nieodpłatne, które tworzą dla beneficjenta rozporządzenia (wierzyciela) stan zabezpieczenia spowodowany czasowym nabyciem prawa. Podstawowe znaczenie ma tu treść odpowiedniego pactum fiduciae (art. 65 k.c.). Dopiero potrzeba uruchomienia zabezpieczenia w postaci tymczasowego przewłaszczenia (np. w postaci definitywnego nabycia własności nieruchomości przez wierzyciela i spowodowanie tym samym umorzenia zabezpieczonej wierzytelności) może prowadzić do oceny, że nastąpił definitywny, odpłatny (i z reguły - ekwiwalentny) transfer nieruchomości na rzecz wierzyciela. Nieodpłatny charakter przewłaszczenia nieruchomości nie zwalnia powoda od wykazania zasadniczych (podstawowych) przesłanek skargi przewidzianych w art. 527 k.c., natomiast zwalnia go od wykazania wiedzy pozwanego o takich przesłankach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2015 r., V CSK 667/14). Treść umowy z dnia 29 czerwca 2012 r. nie wskazuje, aby z nabyciem przez spółkę nieruchomości wiązała się jakakolwiek odpłatność, a definitywny transfer nie nastąpił (oczywiście w relacjach wierzyciel – dłużnik) przed dalszym przeniesieniem własności.

Przyjęcie nieodpłatnego charakteru umowy powierniczego przeniesienia własności nieruchomości z dnia 12 lipca 2013 r. czyniło także bezprzedmiotowymi zarzuty naruszenia art. 531 §2 k.c. oraz art. 527 §3 k.c. W relacji między spółką (...) a pozwaną ww. umowa nie miała charakteru ekwiwalentnego. Następowało wprawdzie wykreślenie hipotek pozwanej w związku z konfuzją, ale nie wiązało się to z przysporzeniem korzyści na rzecz spółki. Jeżeli chodzi natomiast o umowę powierniczą z 8 czerwca 2012 r., w wykonaniu której miało nastąpić przeniesienie własności nieruchomości, jakkolwiek przewidziane w niej było wynagrodzenie dla powiernika, to nie wiązało się ono z przeniesieniem własności nieruchomości, które mogło zgodnie z §5 nie nastąpić, lecz czynnością nabycia wierzytelności od spółki (...), o czym świadczy także prowizyjny sposób określenia wynagrodzenia w §4 (k. 15-16). W tych okolicznościach powód był zwolniony z wykazywania, że pozwana wiedziała o okolicznościach uzasadniających uznanie czynności za bezskuteczną.

Niezależnie od powyższego, nawet w przypadku uznania umowy z dnia 12 lipca
2013 r. za czynność odpłatną, zarzut obrazy art. 531 §2 k.c. nie mógłby odnieść zamierzonego skutku. Po pierwsze, na niekorzyść pozwanej działało niewzruszone skutecznie domniemanie z art. 527 §3 k.c. Po wtóre, w relacji do spółki (...), która również jest dłużnikiem powoda z tytułu umowy poręczenia umowy pożyczki z T. L., pozwana występuje jako osoba trzecia w rozumieniu art. 527 §1 k.c., a nie osoba czwarta, do której zastosowanie znajduje art. 531 §2 k.c. Należyta staranność pozwanej bez wątpienia pozwoliłaby jej na dowiedzenie się, że kondycja spółki (...) jest bardzo zła, o czym świadczy brak majątku oraz faktyczne nieprowadzenie żadnej działalności, o czym zeznała B. N.. Oczywistym wydaje się, że racjonalnie działająca osoba powinna sprawdzić wiarygodność finansową podmiotu, któremu powierza 25.000 euro oraz nabycie nieruchomości.

Sąd Okręgowy nie naruszył także art. 527 §3 k.c. Przepisy prawa cywilnego posługują się pojęciem „bliskości” w dwóch kontekstach, różniących się motywacją (ratio legis) odpowiednich unormowań. W pierwszym znaczeniu pojęcie to znajduje zastosowanie w określeniu „osoba bliska” (np. art. 446 §2 k.c. oraz art. 691 k.c.) i uzasadnia objęcie tym określeniem osób połączonych węzłami rodzinnymi lub podobnymi do rodzinnych, a cechującymi się więzią emocjonalną. W drugim natomiast znaczeniu nie chodzi o „osoby bliskie”, ale o taki „stosunek bliskości” między dwiema osobami, który uzasadnia przyjęcie, że jedna z nich jest w posiadaniu informacji o aktualnej sytuacji majątkowej drugiej (art. 527 §3 k.c.). Będą tu wchodzić w grę stosunki podobne do rodzinnych, lecz równie dobrze mogą to być stosunki handlowe, stosunki współpracy gospodarczej. Stosunek bliskości uzasadniający przyjęcie przewidzianego w art. 527 §3 k.c. domniemania wiedzy o działaniu dłużnika ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela może wynikać również z utrzymywania stałych kontaktów handlowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia 1999 r., III CKN 462/98). Jakkolwiek rację ma pozwana, podnosząc, że zapis o umożliwieniu dłużnikowi zamieszkania na przenoszonej nieruchomości znalazł się w obu umowach oraz że posiadanie wspólnego dorosłego dziecka nie musi świadczyć o bliskich relacjach między byłymi małżonkami, to zestawienie tych okoliczności z faktem, że skarżąca udzieliła byłemu mężowi znaczących pożyczek i przez dłuższy czas nie domagała się ich zwrotu, a przynajmniej nie w sposób zinstytucjonalizowany prowadzić musi do wniosku, że stosunki między byłymi małżonkami miały charakter stały i bliski w rozumieniu art. 527 §3 k.c. Świadczy o tym również bezsporna wiedza pozwanej o złej kondycji majątkowej dłużnika.

Przechodząc wreszcie do zarzutu naruszenia art. 527 §2 k.c. w zw. z art. 6 k.c., wskazać należy, że w istocie ciężar wykazania niewypłacalności dłużnika spoczywa na autorze skargi pauliańskiej. Zwrócić jednak należy uwagę na fakt, że w obu kwestionowanych umowach powierniczych strony zgodnie określały wartość przenoszonych nieruchomości na 1.000.000 zł Jakkolwiek wartości te podane zostały wyłącznie dla celów naliczenia opłat, zasady doświadczenie życiowego nakazują przyjęcie, że kontrahenci nie podają w takich sytuacjach cen zawyżonych, a wręcz tendencja jest odwrotna. Nawet jednak gdyby przyjąć, że wartość nieruchomości jest istotnie niższa, zauważyć wypada, że na dzień 12 lipca 2013 r. nieruchomości obciążone były hipotekami w kwotach 250.000 zł i 17.773 zł, a wierzytelność zabezpieczona hipoteką w kwocie 75.000 euro w istocie wynosiła 43.000 euro, czyli wg kursu średniego NBP (4,3295) na tę datę - w przybliżeniu 186.000 zł. Łącznie realne obciążenie nieruchomości wynosiło zatem ok. 454.000 zł. Nawet zatem przy przyjęciu minimalnej wartości wskazywanej przez powoda, tj. 500.000 zł, wierzyciel mógłby częściowo się zaspokoić. Pozwana nie uprawdopodobniła natomiast nawet, że podjęła bezskuteczną próbę sprzedaży nieruchomości za 400.000 zł. Podkreślenia wymaga jeszcze jedna okoliczność. Otóż przedmiotem obu kwestionowanych umów były trzy nieruchomości, przy czym jedna z nich nie była obciążona żadną hipoteką, a druga hipoteką w wysokości niecałych 18.000 zł. W tym zakresie powód mógłby z pewnością uzyskać zaspokojenie, przynajmniej w części. Pamiętać przy tym należy, że w rozpoznawanej sprawie powód domagał się jedynie ochrony swojej wierzytelności co do kwoty 75.100 zł z odsetkami.

W uzasadnieniu apelacji skarżąca powołała się na to, że powód przy zawieraniu umowy pożyczki wiedział, że nieruchomości dłużnika zostały przeniesione na inny podmiot. Po pierwsze jednak, okoliczność ta nie została wykazana. Po drugie, nie miała żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia, albowiem nie jest to przesłanka skuteczności skargi pauliańskiej.

Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do otwarcia na nowo zamkniętej rozprawy i uzupełnienia postępowania dowodowego. Już z samych twierdzeń skarżącej zawartych w piśmie procesowym z 17 grudnia 2018 r. wynika, że roszczenie T. L. pozbawienia wykonalności tytułu wykonawczego, który obejmować ma chronioną wierzytelność powoda zostały uznane za niewiarygodne na etapie postępowania zabezpieczającego. Z kolei toczące się postępowanie karne jest w bardzo wczesnej fazie i nie ma charakteru prejudycjalnego. Niezależnie od tego, rzekome rozbieżności co do wysokości pożyczonej dłużnikowi kwoty są o tyle nieistotne, że powód, jak już wskazano wyżej, w rozpoznawanej sprawie ograniczył ochronę swojej wierzytelności w zakresie należności głównej do 75.100 zł.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Jednocześnie Sąd odwoławczy korzystając z uprawnienia przyznanego mu art. 350 §3 k.p.c., sprostował oczywistą niedokładność w zaskarżonym wyroku poprzez dookreślenie podlegającej ochronie wierzytelności oraz dostosowanie do wymogów art. 527 §1 k.c., zgodnie zresztą z żądaniem pozwu.

Za podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, które po stronie powoda ograniczyły się do wynagrodzenia radcy prawnego przyjęto art. 98 §1 k.p.c. w zw. z art. 391 §1 k.p.c. oraz §2 pkt 6 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).

SSA Paweł Rygiel SSA Marek Boniecki SSA Paweł Czepiel