Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 74/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 maja 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - SędziaSA Ksenia Sobolewska - Filcek

Sędziowie:SA Grażyna Kramarska

SO del. Grzegorz Tyliński (spr.)

Protokolant:Patryk Pałka

po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2019 roku w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) W.

przeciwko (...) Spółdzielni Handlowo-Usługowej w likwidacji w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 18 października 2018 r., sygn. akt XXV C 272/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od (...) Spółdzielni Handlowo-Usługowej w likwidacji w W. na rzecz (...) W. kwotę 2700 zł (dwa tysiące siedemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.

Sygn. akt VI ACa 74/19

UZASADNIENIE

(...) W. domagało się zasądzenia od pozwanej Spółdzielni Handlowo - Usługowej (...) kwoty 377 702,04 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Spółdzielnia Handlowo – Usługowa (...) wnosiła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

Wyrokiem z dnia 18 października 2018 r. (sygn. akt XXV C 272/14) Sąd Okręgowy w Warszawie: 1) zasądził od pozwanej Spółdzielni Handlowo - Usługowej (...) w W. na rzecz powoda (...) W. kwotę 38 863,59 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty; 2) w pozostałym zakresie powództwo oddalił; 3) rozstrzygnięcie o kosztach procesu pozostawił referendarzowi sądowemu wskazując, że powód wygrał sprawę w 10%, a pozwany wygrał sprawę w 90%. Rozstrzygnięcie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych oraz rozważaniach prawnych:

Nieruchomość położona w W. przy ul. (...) (poprzednio ul. (...)), oznaczona w ewidencji gruntów jako działka o numerze (...) z obrębu(...), o pow. 969 m ( 2), stanowiła własność państwową (należała do terenowego organu administracji państwowej stopnia podstawowego). Nieruchomość ta została skomunalizowana, co stwierdzono decyzją Wojewody (...) z dnia 30 sierpnia 2002 r. We wcześniejszym okresie zgodnie z decyzją Prezydium Rady Nadzorczej (...) W. z dnia 8 grudnia 1972 r. nr (...), nieruchomość ta została przekazana w użytkowanie na rzecz Państwowego Przedsiębiorstwa (...), będącego poprzednikiem prawnym pozwanej Spółdzielni. W takiej sytuacji Spółdzielnia Handlowo – Usługowa (...) w likwidacji jako następca prawny Państwowego Przedsiębiorstwa (...) stała się użytkownikiem powyższej nieruchomości, będącej własnością powoda (...) W.. Pozwana Spółdzielnia w dniu 8 grudnia 1995 r. wystąpiła z wnioskiem o ustanowienie na jej rzecz prawa użytkowania wieczystego. Wniosek ten został ponowiony w dniu 8 stycznia 2001 r. W dniu 26 listopada 2001 r. Urząd Dzielnicy W. ówczesnej Gminy W. wskazał, iż uregulowanie stanu prawnego nieruchomości nastąpi po zmianie decyzji Wojewody (...) w sprawie komunalizacji nieruchomości i założeniu dla owej nieruchomości księgi wieczystej.

W dniu 27 maja 2005 r. (...) W. wystąpiło z pozwem przeciwko Spółdzielni Handlowo - Usługowej (...) o wydanie przedmiotowej nieruchomości i zapłatę. Postępowanie to ostatecznie zakończyło się wyrokiem Sądu Okręgowego w W.z dnia 24 czerwca 2014 r., treścią którego umorzono postępowanie w zakresie żądania wydania części nieruchomości o powierzchni 336 m 2 i żądania zapłaty kwoty 41 188,50 zł z odsetkami, a w pozostałym zakresie powództwo oddalono, w związku ze złożeniem w dniu 17 października 2013 r. przez Spółdzielnię oświadczenia, w którym zaproponowała ona wydanie nieruchomości do dnia 31 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy ustalił również, iż już po upływie tego terminu Spółdzielnia jeszcze kilkukrotnie wzywała stronę powodową do przejęcia nieruchomości – w pismach z 20 grudnia 2013 roku, 21 stycznia 2014 roku, 2 kwietnia 2014 roku, 7 maja 2014 roku oraz 22 września 2014 roku. Sąd ten ustalił również, iż w pismach z dnia 20 grudnia 2016 r. oraz z 21 stycznia 2014 r. pozwana podniosła propozycję ugodowego rozwiązania sporu, wobec czego uznała za zasadny zarzut pozostawania w złej wierze. Odmowa przekazania nieruchomości w użytkowanie wieczyste nastąpiła dopiero pismami z dnia 27 czerwca 2013 r. oraz 7 sierpnia 2013 r.

Ostatecznie (...) W. odmówiło ustanowienia na rzecz Spółdzielni użytkowania wieczystego, co nastąpiło jednak dopiero po 17 latach od dnia złożenia wniosku. Jako podstawę odmowy ustanowienia użytkowania wieczystego powód podał błędne oznaczenie działki na mapie stanowiącej załącznik do decyzji z dnia 8 grudnia 1972 r. o nr (...). Ostatecznie przedmiotowa nieruchomość została przekazana stronie powodowej w dniu 29 września 2014 r. Przejmując nieruchomość powód nie żądał odłączenia poniesionych przez pozwaną nakładów. Pozwana uiszczała również podatek od nieruchomości przez okres posiadania.

Przedmiotem ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji było również to, iż Spółdzielnia w latach 2004 - 2005 poniosła nakłady związane z koniecznym remontem budynku i jego dachu, remontem podłóg, potrzebą wymiany stolarki okiennej i drzwiowej wewnątrz i na zewnątrz oraz utrzymaniem budynku z lat 60-tych w stanie pozwalającym na korzystanie z niej (budynek miał poprzemysłowy charakter, znajdowała się w nim instalacja przesyłowa i ciepłownicza ograniczająca możliwości korzystania z tej nieruchomości). Dodatkowo dostosowana do ówczesnych wymogów bezpieczeństwa przewidzianych na czas remontu została sieć ciepłownicza i elektryczna. Przeprowadzono ponadto remont instalacji wentylacyjnej z chłodzeniem. Prace zainicjowane zostały już w 2004 r., zaś ich zakończenie przypadło na rok 2008. Nakłady zostały głównie poniesione w latach 2004 -2005. Pozostałe prace stanowiły jedynie kontynuację prac wcześniej rozpoczętych.

Sąd Okręgowy ustalił ponadto, iż oszacowana wartość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości wynosiła 108 864 zł. Kwota ta została ustalona w oparciu o czynsz za 1 m 2 powierzchni przedmiotowej działki, ustalony przez biegłą na kwotę 4,80 zł/m 2. Wobec tak przyjętego założenia, oszacowana wartość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie ze spornej nieruchomości kształtowało się następująco: 2010 r. – 6 048 zł; 2011 r. – 36 288 zł; 2012 r. – 36 288 zł; 2013 r. – 30 240 zł. Wartość rynkową 1m 2 nieruchomości w rozbiciu na poszczególne lata, wartości kształtowała się następująco: lata 1995 - 1999 – 1 623 zł; lata 2000 - 2001 – 2 234 zł; lata 2002 - 2004 – 2 661 zł; lata 2005 - 2007 – 2 898 zł; lata 2008 - 2010 – 3 842 zł; lata 2011 - 2013 – 3 810 zł.

Jak się wydaje Sąd I instancji ustalił również (nie wskazując jednak na to kategorycznie, a ograniczając się do streszczenia przebiegu postępowania związanego z dopuszczeniem dowodu z opinii biegłego ds. budownictwa W. K.), iż dla konieczności sprawnego funkcjonowania nieruchomości zgodnie z technologią czy też skutecznego wykorzystania pomieszczeń, wykonane przez pozwaną roboty adaptacyjno – naprawcze były robotami zasadnymi. Analiza dostarczonych dokumentów wskazała na kumulację prowadzenia spraw w latach 2004 - 2005 oraz następnie w latach 2006 - 2008. Łączna suma nakładów poniesionych przez pozwaną w latach 2005 – 2006 wynosiła 60 623,33 zł brutto. Wartość ta stanowi zwaloryzowaną wysokość naliczoną do dnia przekazania nieruchomości powodowi w dniu 29 września 2014 roku. Utrata wartości wynikająca ze zużycia wyniosła ogółem na przestrzeni powyższych lat – 6 902,92 zł, wobec czego wartość nakładów poniesionych przez pozwaną od 30 maja 2005 roku na datę przekazania obiektu tj. 29 września 2014 roku, po uwzględnieniu waloryzacji i uwzględnieniu utraty wartości na datę przekazania nieruchomości - stanowiła kwotę 53 720,41 zł brutto. Wobec poniesienia przez pozwaną nakładów w wysokości 53 720,41 zł oraz wniesienia opłat z tytułu podatku w kwocie 16 280 zł, powódka na datę przejęcia nieruchomości w dniu 29 września 2014 roku odniosła łączne korzyści w wysokości 70 000,41 zł.

W tak ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne jedynie w części, w pierwszej kolejności wskazując, iż swoje roszczenia (...) W. wywodziło z art. 224 Kodeksu cywilnego, zaś zgodnie z § 1 tego artykułu samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę; nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania, oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeżeli stały się w tym czasie wymagalne. Z kolei w myśl § 2 tego artykułu od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy; obowiązany jest zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył. Z kolei zgodnie z art. 225 k. c. obowiązki posiadacza samoistnego w złej wierze względem właściciela są takie same, jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu powództwa przeciwko niemu o wydanie rzeczy, jednakże samoistny posiadacz w złej wierze obowiązany jest nadto zwrócić wartość pożytków, których z powodu złej gospodarki nie uzyskał, oraz jest odpowiedzialny za pogorszenie i utratę rzeczy, chyba że rzecz uległaby pogorszeniu lub utracie także wtedy, gdyby znajdowała się w posiadaniu uprawnionego.

Analizując stanowisko procesowe pozwanego Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż powoływał się on na zarzut potrącenia roszczenia wynikającego z art. 226 k. c. W myśl tego uregulowania samoistny posiadacza w dobrej wierze może nakładów koniecznych o tyle, o ile nie mają one pokrycia w korzyściach, które uzyskał z rzeczy; zwrotu innych nakładów może żądać o tyle, o ile zwiększają one wartość rzeczy w chwili jej wydania właścicielowi. Jednakże gdy nakłady zostały dokonane do chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu powództwa o wydanie rzeczy, może on żądać zwrotu jedynie nakładów koniecznych. Z treści § 2 wynika, że samoistny posiadacz w złej wierze może żądać jedynie zwrotu nakładów koniecznych, i to tylko o tyle, o ile właściciel wzbogaciłby się bezpodstawnie jego kosztem. Te rozważania doprowadziły Sąd I instancji do wniosku, iż kluczowym dla rozstrzygnięcia tego sporu jest ustalenie, czy pozwana Spółdzielnia w okresie poprzedzającym oraz w okresie od dnia 1 listopada 2010 r. do dnia 31 października 2013 r. użytkowała przedmiotową nieruchomość jako samoistny posiadacz w dobrej, czy też w złej wierze.

Na tym tle wskazano, iż zgodnie z art. 7 k. c. jeśli ustawa uzależnia skutki prawne od dobrej lub złej wiary, domniemywa się istnienie dobrej wiary. Należy jednak podkreślić, że domniemanie to jest wzruszalne, a obowiązek jego obalenia obciążą stronę powodową - właściciela. Odwołując się do dorobku orzecznictwa i doktryny, Sąd Okręgowy wskazał, iż dominujący pogląd wskazuje, że w dobrej wierze jest posiadacz, który pozostaje w błędnym, aczkolwiek usprawiedliwionym okolicznościami sprawy przeświadczeniu, że przysługuje mu prawo własności lub że przysługuje mu skuteczne względem uprawnienie do władania rzeczą. Posiadaczem w złej wierze jest z kolei zarówno ten, kto wie o tym, że nie przysługuje mu prawo własności, jak i ten, kto na podstawie towarzyszących okoliczności powinien przypuszczać, że posiadana przezeń rzecz stanowi własność innej osoby. Okoliczności, które uzasadniają złą wiarę posiadacza, podlegają indywidualnej ocenie, uzależnionej od ogólnego stanu wiedzy i doświadczenia posiadacza . Nie uchyla przymiotu dobrej wiary nawet doręczenie pozwanemu pozwu o wydanie rzeczy. Jednakże, po tej chwili posiadacz w dobrej wierze powinien liczyć się z niekorzystnym dla siebie rozstrzygnięciem procesowym. Dlatego też przewidziane zasady rozliczeń właściciela z posiadaczem w dobrej wierze są mniej korzystne dla posiadacza od chwili, w której dowiedział się on o wytoczeniu powództwa o zwrot rzeczy. Rozważania te w realiach faktycznych sprawy niniejszej, doprowadziły Sąd ten do wniosku, iż podpisanie przez strony protokołu przekazania nieruchomości z dnia 29 września 2014 r. należało uznać za wyrażenie woli po stronie pozwanej wyzbycia się władania przedmiotową nieruchomością, zaś po stronie powoda – woli do odebrania jej przez właściciela. Zapisy protokołu zawarte w § 2 ust. 1 i 2, w sposób nie pozostawiający wątpliwości wskazują, że opłaty związane z zarządzaniem i administrowaniem lokalem użytkowym położonym na części działki przy ul. (...) do dnia przekazania ponosi pozwany, zaś opłaty powstałe po tym dniu leżą w gestii powoda. Pozwany oświadczył także, że opłaty będące przedmiotem sporu z (...) W. zostaną uregulowane zgodnie z uzyskanymi w tym zakresie orzeczeniami Sądu. W takiej sytuacji podpisane przez strony protokołu przekazania nieruchomości z dnia 29 września 2014 roku, należało uznać za wyrażenie woli po stronie pozwanej wyzbycia się władania przedmiotową nieruchomością, zaś po stronie powoda – woli do odebrania jej przez właściciela. Zapisy protokołu zawarte w § 2 ust. 1 i 2, w sposób nie pozostawiający wątpliwości wskazywały, że opłaty związane z zarządzaniem i administrowaniem lokalem użytkowym położonym na części działki przy ul. (...) do dnia przekazania ponosi pozwany, zaś opłaty powstałe po tym dniu leżą w gestii powoda. Pozwany oświadczył także, że opłaty będące przedmiotem sporu z (...) W. zostaną uregulowane zgodnie z uzyskanymi w tym zakresie orzeczeniami Sądu. Dokonując oceny argumentacji powoda, zgodnie z którą pozwana Spółdzielnia utraciła przymiot dobrej wiary w momencie dowiedzenia się o wytoczeniu przeciwko niej powództwa o wydanie nieruchomości i zapłatę tj. z dniem 30 maja 2005 r. i w sposób bezumowny korzystała z nieruchomości, której powód jest właścicielem i z tego względu wniósł o zapłatę z tytułu bezumownego korzystania, Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż pozwana Spółdzielnia Handlowo - Usługowa (...) jest następcą prawnym Państwowego Przedsiębiorstwa (...), które to na mocy decyzji z dnia 8 grudnia 1972 r. otrzymało sporny grunt w używanie. Wobec więc faktu, że pozwana jest następcą prawnym wskazanego podmiotu, z mocy prawa była także użytkownikiem przedmiotowego gruntu. W 1995 r. pozwana wystąpiła o przekazanie owej nieruchomości w użytkowanie wieczyste. Ostatecznie w ocenie Sądu I instancji Spółdzielnia utraciła dobrą wiarę w 2005 r. – wówczas powód wystąpił o wydanie spornej nieruchomości, a pozwana dowiedziała się o wytoczeniu powództwa windykacyjnego ostatecznie w dniu 30 maja 2005 r. Ponadto – w związku ze stanowiskiem (...) W., w świetle którego pozwana powinna być uznawana za posiadacza samoistnego w dobrej wierze, który utracił dobrą wiarę z dniem wytoczenia powództwa windykacyjnego, Sąd Okręgowy oceniał zgłoszone roszczenie również na tej płaszczyźnie. Jak należy wnioskować ostatecznie uznał, iż pozwana w okresie od dnia 1 listopada 2010 r. do dnia 31 października 2013 r. bez tytułu prawnego użytkowała sporną nieruchomość, decyzji Sądu podlegało ustalenie wysokości opłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie. Wysokość należności powoda w powyższym okresie została ustalona na kwotę 108 864 zł.

W dalszej kolejności Sąd I instancji oceniał podniesiony przez Spółdzielnię zarzut potrącenia w zakresie poniesionych przez tę Spółdzielnię nakładów. W tym zakresie Sąd ten zauważył, iż wobec wykazania, że w niniejszej sprawie pozwana pozostawała w dobrej wierze jedynie do wytoczenia powództwa w 2005 r, konieczne było zbadanie wartości nakładów poniesionych przez pozwaną od chwili wytoczenia powództwa windykacyjnego przyjmując, że były to nakłady konieczne. Zgodnie z poglądami panującymi w doktrynie i orzecznictwie, dla uznania nakładu za konieczny, nie wystarczy wykazanie, że służy on normalnemu korzystaniu z rzeczy. Należy także stwierdzić, że bez nakładu dana rzecz z istoty swej nie mogłaby służyć swemu przeznaczeniu. Nakładami koniecznymi są wydatki, których celem jest utrzymanie rzeczy w stanie zdatnym do normalnego korzystania, zgodnie z przeznaczeniem. Mieszczą się tu wydatki na remonty i konserwację rzeczy, dokonanie zasiewów, utrzymanie inwentarza, podatki oraz inne świadczenia publiczne, ubezpieczenia rzeczy. Natomiast nakłady nieodpowiadające temu celowi, a więc nakłady zmierzające do ulepszenia rzeczy (nakłady użyteczne), albo nadanie jej cech odpowiadających szczególnym upodobaniom posiadacza (nakłady zbytkowe) stanowią rodzaj innych nakładów w rozumieniu art. 226 k. c. Dla uznania nakładu za konieczny nie wystarczy wykazanie, że służy on normalnemu korzystaniu z rzeczy. Ponadto trzeba stwierdzić, że bez nakładu rzecz z istoty swej nie mogłaby służyć swemu przeznaczeniu. Jak wynikało z dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych łączna suma nakładów poniesionych przez pozwaną wynosiła 60 623,33 zł brutto. Wartość ta stanowiła zwaloryzowaną wysokość naliczoną do dnia przekazania nieruchomości powodowi w dniu 29 września 2014 roku. Utrata wartości z tytułu zużycia wyniosła ogółem 6 902,92 zł, wobec czego wartość nakładów poniesionych przez pozwaną od 30 maja 2005 roku do 29 września 2014 roku, po uwzględnieniu waloryzacji i uwzględnieniu utraty wartości na datę przekazania nieruchomości stanowiła kwotę 53 720,41 zł brutto. Sąd Okręgowy uznał tu, iż poniesione przez pozwaną nakłady konieczne związane były z kosztami remontu budynku oraz z wydatkami na świadczenia publiczne w postaci podatku od nieruchomości. W takiej sytuacji poniesione przez pozwaną nakłady na remont w wysokości 53 720,41 zł oraz wniesione opłaty z tytułu podatku w kwocie 16 280 zł, sprawiają, iż pozwana poniosła nakłady konieczne w wysokości łącznej 70 000,41 zł.

Sąd Okręgowy zważył również, iż zgodnie z art. 498 § 1 k. c. można przedstawić do potrącenia swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Uwzględnienie podniesionego przez pozwanego zarzutu potrącenia pozwoliło ostatecznie ustalić wysokość zobowiązania Spółdzielni na kwotę na kwotę 38 863,59 zł.

Ponadto Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż wobec faktu dokonania jasnych ustaleń co do chwili utraty dobrej wiary przez pozwaną i możliwości prawnego rozliczenia wzajemnych roszczeń stron, nie zachodzą w sprawie podstawy do zastosowania przepisu art. 5 k. c. z uwagi na brak jakichkolwiek przesłanek do stwierdzenia nadużycia prawa przez powoda. Wystąpienie powódki z roszczeniem o zapłatę stanowi wykonanie uprawnień przez właściciela. Wykonywanie każdego prawa podmiotowego podlega ocenie pod kątem zgodności z zasadami współżycia społecznego z art. 5 k. c. i jednocześnie domniemywa się, że prawo to jest wykonywane zgodnie z zasadami współżycia społecznego.

Rozstrzygnięcie o odsetkach zostało oparte na art. 481 § 1 k. c. Powód żądał zasądzenia odsetek od dnia 23 stycznia 2014 r, tj. od ostatniego wezwania do zapłaty. Wobec faktu, że Sąd uznał w części roszczenie powoda, należało zasądzić odsetki od wskazanego wyżej dnia. Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego Sąd Okręgowy wskazał art. 108 k. p. c., wskazując iż powód wygrał sprawę w 10%, pozwany zaś w 90%.

Apelację od tego wyroku wniosła pozwana (...) Spółdzielnia Handlowo – Usługowa w likwidacji, zaskarżając go w części – co do punktu 1. i 3. Apelująca zarzuciła:

I. naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy tj.:

1) art. 233 § 1 k. p. c. w zw. z art. 328 § 2 k. p. c. poprzez dokonanie oceny dowodów z pominięciem wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i przyjęcie w rozstrzygnięciu przez Sąd I Instancji stawki czynszu za 1 m 2 powierzchni nieruchomości wskazanej w opinii biegłego K. J. w kwocie 4,80 zł/m 2, podczas gdy Sąd I Instancji przyznał wiarygodność i moc dowodową również dowodom z umów dzierżawy stosowanych przez powoda dla tej samej nieruchomości, gdzie stawka czynszu dzierżawnego wynosi 3,36 zł/m 2 oraz 3,78 zł/m 2, co skutkuje wewnętrzną sprzecznością uzasadnienia skarżonego wyroku, wobec braku rozstrzygnięcia w zakresie mocy dowodowej sprzecznych ze sobą środków dowodowych,

2) art. 229 k. p. c. poprzez jego niezastosowanie, mimo iż strona powodowa w piśmie procesowym z dnia 6 lutego 2016 r. in fine, wniosła o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność określenia, czy poniesione nakłady na nieruchomość, której dotyczy spór, tylko po 30 maja 2005 r., tj. po wytoczeniu powództwa windykacyjnego, były związane z nakładami koniecznymi i czy doszło z tego tytułu do wzbogacenia się powoda, co jest równoznaczne z przyznaniem przez stronę powodową faktu, iż do dnia 30 maja 2005 r. strona pozwana pozostawała posiadaczem samoistnym w dobrej wierze, a tym samym nakłady poczynione przez nią na nieruchomość powinny być rozliczone i potrącone zgodnie z dyspozycją art. 226 § 1 zdanie 1 i 2 k. c.,

3) ewentualnie, w przypadku uznania, iż zachowanie strony powodowej, o którym mowa w punkcie 1 powyżej nie wypełnia zakresu normy, o której mowa w art. 229 k. p. c., także art. 230 k. p. c. poprzez jego niezastosowanie poprzez nieuznanie za przyznanego faktu, iż do dnia 30 maja 2005 r. pozwana pozostawała posiadaczem samoistnym nieruchomości w dobrej wierze, a tym samym nakłady poczynione przez nią na nieruchomość powinny być rozliczone i potrącone zgodnie z dyspozycją art. 226 § 1 zdanie 1 i 2 k. c. mimo, iż wyniki całej rozprawy w tym postawiona przez powódkę w piśmie z dnia 6 lutego 2016 r. teza dowodowa dowodu z opinii biegłego, wskazują iż strona powodowa uznała, iż przynajmniej do dnia 30 maja 2005 r. pozwana była posiadaczem nieruchomości w dobrej wierze,

4) art. 328 § 2 k. p. c. poprzez niewyjaśnienie w uzasadnieniu skarżonego orzeczenia pominięcia przyczynienia się powódki do trwania posiadania nieruchomości przez pozwaną, mimo podnoszenia tego faktu i zarzutu przez pozwaną od momentu wdania się w spór i niewskazaniu przez Sąd I Instancji czemu, mimo iż Sąd ustalając stan faktyczny (strona 4 i 5 uzasadnienia) przyjął, iż pozwana oczekiwała 17 lat od złożenia wniosku na decyzję w przedmiocie ustanowienia użytkowania wieczystego, to jednocześnie Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej dowodom będącym podstawą tego ustalenia w zakresie przyczynienia się powoda.

II. Naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

1) art. 226 § 1 zd. 1 i 2 k. c. w zw. z art. 498 § 1 k. c. poprzez ich niezastosowanie i nie potrącenie z roszczeniem powoda kwoty nakładów poniesionych do dnia 30 maja 2005 r. przez pozwaną, jako posiadacza samoistnego w dobrej wierze tj. nakładów koniecznych oraz nakładów zwiększających wartość na nieruchomość mimo, iż powódka nigdy nie kwestionowała statusu pozwanej jako posiadacza w dobrej wierze do dnia 30 maja 2005 r., a pozwana w toku postępowania wraz z pozwem przedstawiła do potrącenia również wartość nakładów poniesionych za 2004 r. i za 2005 do 30 maja.

2) art. 362 k. c. poprzez jego niezastosowanie i niezmniejszenie stosowanie do okoliczności obowiązku uiszczenia na rzecz powódki świadczenia tytułem korzystania z nieruchomości bez tytułu prawnego, mimo, iż powódka swoim zachowaniem przyczyniła się do trwania korzystania z nieruchomości przez pozwaną, miedzy innymi rozpatrując przez 17 lat wniosek pozwanej o oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste, jak również mimo wielokrotnych wezwań pozwanej, nie dokonując odbioru nieruchomości,

3) art. 5 k. c. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie, polegające na konstatacji, iż „ wystąpienie powódki z roszczeniem o zapłatę stanowi wykonanie uprawnień przez właściciela" i dlatego art. 5 k. c. nie znajduje zastosowania w przedmiotowej sprawie, podczas gdy, istotą normy zawartej w ww. art. jest obrona zobowiązanego właśnie przed wykonywaniem praw, kiedy to wykonywanie praw przekracza społecznie przyjęte granice i zasady współżycia społecznego.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o: 1) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, tj. oddalenie powództwa także co do kwoty 38 863,59 zł. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty; 2) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez obciążenie powoda kosztami postępowania za I Instancję w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; 3) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za II Instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie była trafna i nie mogła prowadzić do uchylenia lub zmiany zaskarżonego wyroku. Wyrok Sądu Okręgowego odpowiada bowiem prawu, chociaż z innych przyczyn, aniżeli wskazane w uzasadnieniu.

W pierwszej kolejności zwrócić bowiem należało uwagę, iż zarzuty apelacyjne dotyczą kwestii związanych z oceną podniesionego przez pozwaną zarzutu potrącenia i ogólnie rzecz ujmując zmierzają do wykazania, iż zarzut potrącenia został uwzględniony w mniejszym zakresie, aniżeli powinno mieć to miejsce. Zauważyć tu należy, iż zgodnie z art. 499 k. c. potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie; oświadczenie ma moc wsteczną od chwili, kiedy oświadczenie stało się możliwe. Z powyższego uregulowania wynika, iż skuteczność oświadczenia o potrąceniu zależy w szczególności od tego, czy zostało ono złożone bezpośrednio wierzycielowi – dłużnikowi wzajemnemu, przy czym zastosowanie znajduje tu art. 61 § 1 k. c. Tymczasem okoliczności niniejszej sprawy, potwierdzone przez pełnomocnika Spółdzielni podczas rozprawy apelacyjnej prowadzą do wniosku, iż oświadczenie o potrąceniu składane było przez Spółdzielnię jedynie w toku niniejszego postępowania, zaś przede wszystkim w odpowiedzi na pozew z dnia 7 stycznia 2015 r., a następnie na rozprawie w dniu 8 stycznia 2015 r. Zarówno odpis odpowiedzi na pozew, jak i dalsze składane na rozprawach oświadczenia – został doręczony pełnomocnikowi procesowemu (...) W.. Pełnomocnictwo udzielane przez Prezydenta (...) W. kolejnym pełnomocnikom było pełnomocnictwem procesowym (ograniczonym zresztą zarówno co do kwoty sporu, jak również co do niektórych czynności dyspozycyjnych) i nie uprawniało do odbioru oświadczenia o potrąceniu. Sąd Apelacyjny pragnie zwrócić tu uwagę i podzielić poglądy w tym zakresie formułowane już zarówno w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i sądów powszechnych. I tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2016 r. (sygn. akt II CSK 862/14, orzeczenie opublikowane w zbiorze Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna rok 2017, Nr A, poz. 8, str. 61) wskazano, iż Oświadczenie o potrąceniu wierzytelności powinno być złożone dłużnikowi wzajemnemu osobiście. Doręczenie pisma procesowego zawierającego takie oświadczenie pełnomocnikowi procesowemu dłużnika wzajemnego nie wywiera skutków przewidzianych w art. 61 § 1 zdanie pierwsze k. c. Zwrócić tu należy uwagę również na analizę dokonaną w uzasadnieniu tego wyroku: W orzecznictwie Sądu Najwyższego został wyrażony jednolity pogląd, że oświadczenie o potrąceniu dla swej ważności nie wymaga określonej formy i może być złożone w formie pisma procesowego z tym, że musi ujawniać w dostatecznym stopniu treść i wolę dokonania potrącenia. Nie ma też sporu co do tego, że ustawowa treść pełnomocnictwa procesowego określona w art. 91 k. p. c. daje upoważnienie do podejmowania decyzji i czynności o charakterze procesowym, nie obejmuje natomiast umocowania do ingerencji w materialnoprawne stosunki mocodawcy. Pełnomocnictwo takie nie uprawnia pełnomocnika do złożenia w imieniu mocodawcy materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu, chyba że jego zakres został rozszerzony (także w sposób dorozumiany), jak również nie uprawnia do przyjęcia w imieniu mocodawcy materialnoprawnych oświadczeń kształtujących (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 11 września 1997 r., III CZP 39/97, OSNC z 1997 r. Nr 12, poz. 191 i wyroki z dnia 20 października 2004 r., I CK 204/04, OSNC z 2005 r. Nr 10, poz. 176, z dnia 4 lutego 2004 r., I CK 181/03, z dnia 12 października 2007 r., V CSK 171/07, z dnia 7 marca 2013 r., II CSK 476/12). Podobny pogląd wyrażony został również w orzecznictwie tut. Sądu Apelacyjnego. W wyroku z dnia 20 października 2016 r. (sygn. akt VI ACa 1244/15) zważono, iż Skoro oświadczenie o potrąceniu zostało doręczone wyłącznie pełnomocnikowi procesowemu powoda, to uznać należy, że doszło to oświadczenie do wiadomości tylko do tego pełnomocnika, natomiast skuteczność prawna oświadczenia o potrąceniu ma miejsce tylko w sytuacji jego dojścia do adresata stosownie do reguły jaka wynika z art. 61 Kodeksu cywilnego. Nie jest w takim razie również do przyjęcia, że umocowanie udzielone pełnomocnikowi powoda było efektem działania jego mocodawcy nakierowanego na wygranie procesu cywilnego. Sąd Apelacyjny w tym składzie poglądy te w pełni podziela. W realiach sprawy niniejszej brak jest możliwości przyjęcia, iż oświadczenia składane czy to (osobiście) przez likwidatora pozwanej Spółdzielni, czy też przez jego pełnomocnika dotarły w sposób wskazany w art. 61 § 1 k. c. do osoby uprawnionej do przyjęcia takiego oświadczenia w imieniu (...) W.. Jak już wskazano, pozwany nie podnosił, aby tego rodzaju oświadczenie o potrąceniu było składane poza niniejszym postępowaniem. W takiej sytuacji zaś nie sposób uznać, iż składane na ręce pełnomocnika procesowego (...) W. materialnoprawne oświadczenie o potrąceniu wywołało skutki, o których mowa w art. 498 § 2 k. c.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, iż zawarte w apelacji zarzuty dotyczące uwzględnienia przez Sąd I instancji zarzutu potrącenia w niewystarczającej wysokości, nie mogą być uznane za trafne, albowiem oświadczenie o potrąceniu nie zostało złożone w sposób skuteczny. Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, iż bezprzedmiotowy stał się również zarzut naruszenia art. 233 § 1 k. p. c. w zakresie ustaleń co do wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. W tym zakresie jedynie ogólnie wskazać należy, iż prawodawca świadczenie osoby, które bezumownie korzysta z rzeczy cudzej, określa wynagrodzeniem. Odróżnić należy takie wynagrodzenie od odszkodowania – przy dochodzeniu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy właściciel zwolniony jest z obowiązku wykazania, iż poniósł w tym zakresie jakąkolwiek szkodę, a tym bardziej udowadniania wysokości szkody. Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy należy się również wówczas, jeżeli właściciel nie poniósłby żadnej szkody. Tym samym metodyka ustalania wysokości wynagrodzenia określona przez Sąd Okręgowy była prawidłowa, zaś zarzuty pozwanego zdają się utożsamiać wysokość tego wynagrodzenia z poniesioną przez powoda szkodą. Nawet jednak jeżeli uznać, iż zarzuty apelującego byłyby w tym zakresie jakkolwiek zasadne – uwzględnienie ich nie miałoby wpływu na treść rozstrzygnięcia. Zarzuty te – przy przyjęciu najbardziej korzystnego dla pozwanego rozwiązania – sprawiałyby, iż należność powoda ulegałaby obniżeniu z kwoty 108 864 zł o około 25%. W dalszym ciągu należność ta przekraczałaby zatem zasądzoną kwotę 38 863,59 zł.

Za niezasadny należało również uznać zarzuty związane z długoletnim rozpoznawaniem wniosku o ustanowienie użytkowania wieczystego, formułowane przez apelującego zarówno jako zarzut naruszenia prawa procesowego – art. 328 § 2 k. p. c., jak i naruszenia prawa materialnego – art. 5 k. c. Jakkolwiek istotnie, zgodnie z art. 226 § 1 k. c. uznanie, iż pozwana Spółdzielnia pozostawała w dobrej wierze, sprawiałoby iż roszczenie o wynagrodzenie winno zostać oddalone, jednakże nie sposób wyłącznie na podstawie tej okoliczności faktycznej (wystąpienia przez Spółdzielnię z wnioskiem i jego wieloletniego rozpoznawania przez powoda) wnioskować o dobrej wierze Spółdzielni. Zwrócić tu należy uwagę, iż w 2005 r. gmina wystąpiła z pozwem o wydanie nieruchomości – które to żądanie ostatecznie po 11 latach postępowania zostało oddalone z powodu nieprawidłowego oznaczenia nieruchomości w żądaniu, jednakże już wcześniej, bo w dniu 17 października 2013 r. Spółdzielnia zaoferowała wydanie pozwanemu całego spornego terenu, który w tamtym czasie był jeszcze w jej władaniu. Pomimo zatem wygrania sprawy o wydanie nieruchomości przez Spółdzielnię nie sposób było w tych okolicznościach faktycznych przyjąć, iż Spółdzielnia była w tym okresie jakkolwiek w dobrej wierze. Zwrócić tu należy uwagę, iż Sąd Okręgowy uwzględnił roszczenie jedynie w zakresie obejmującym okres od 1 listopada 2010 r. do dnia 31 października 2013 r.

Nie sposób również było uznać, iż doszło do jakiegokolwiek przyczynienia się powoda do powstania po stronie Spółdzielni długu w zakresie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Z jednej strony Spółdzielnia składając wniosek o ustanowienie użytkowania wieczystego i jednocześnie nadal władając nieruchomością, działała niejako na własne ryzyko. Nie bez znaczenia było również to, iż zwłoka w rozpoznaniu wniosku Spółdzielni była przynajmniej w części uzasadniona – oczekiwaniem na decyzję komunalizacyjną, która została wydana w dniu 30 sierpnia 2002 r., a następnie założenie księgi wieczystej dla nieruchomości, co nastąpiło w dniu 26 listopada 2003 r. O powyższych okolicznościach Spółdzielnia było informowana pismem z dnia 26 listopada 2001 r. (karta 110 akt sądowych). Pomimo to jednak Spółdzielnia nie wydała nieruchomości powodowi, w dalszym ciągu ją posiadając. Dokonując oceny zawartego w apelacji zarzutu naruszenia art. 5 k. c. przede wszystkim ponowić należy powyższą argumentację. Jak wynika z uzasadnienia zarzutu apelacyjnego, pozwana na tej drodze pragnie zakwestionować dochodzenie przez powodową gminę kwoty 377 702,04 zł, nie może jednak znikać z pola widzenia, iż ostatecznie uwzględniono roszczenie jedynie w 10%. Zauważyć także należy, iż pozwana Spółdzielnia jest podmiotem profesjonalnym, a zatem staranność podejmowanych przez nią działań winna być oceniana z uwzględnieniem tego profesjonalnego charakteru działalności. Rozważania te prowadzić muszą do wniosku, iż Spółdzielnia powinna liczyć się z tym, iż po wytoczeniu przez powódkę powództwa windykacyjnego zobowiązana będzie do uiszczania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości. W takiej sytuacji nie sposób twierdzić, iż wystąpienie przez gminę z niniejszym roszczeniem stanowiło jakiekolwiek nadużycie prawa podmiotowego.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanej Spółdzielni jako bezzasadną – stosownie do art. 385 k. p. c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 i 391 § 1 k. p. c. Na poniesione przez powoda koszty postępowania apelacyjnego złożyły się koszty zastępstwa procesowego ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 265 ze zm.).

Z tych przyczyn orzeczono jak w sentencji.