Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 579/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 8 października 2018 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od strony pozwanej Zespołu (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. na rzecz powódki K. B. w ramach należności głównej kwotę 700 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 30 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty oraz w ramach zwrotu kosztów postępowania kwotę 317 zł.

Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana zaskarżając rozstrzygnięcie w całości i zarzucając mu:

1. naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń prawnych i faktycznych sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, ogólnikowe wskazanie zasadności twierdzeń strony powodowej poprzez przyjęcie, że powódka słusznie domaga się zwrotu wpłaconej kwoty 700 zł tytułem kary umownej;

2. naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez zaniechanie obowiązku wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego i naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, która wyznaczone jest wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, przejawiające się uznaniem, że wynikający z umowy kształcenia z dnia 18 listopada 2016 r. obowiązek zapłaty kary umownej w związku z odstąpieniem od umowy dotyczył świadczenia pieniężnego czyli opłacania czesnego, podczas gdy z materiału dowodowego takiego wniosku wysnuć nie można;

3. naruszenie art. 483 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i § 3 k.c. poprzez uznanie, że dokonano zastrzeżenia kary umownej w związku z niewykonaniem zobowiązania pieniężnego, co stanowiło obejście prawa i z tego względu winno zostać uznane za nieważne jako sprzeczne z ustawą;

4. naruszenie art. 746 k.c. poprzez uznanie, że w przedmiotowej sprawie nie zachodzą przesłanki uzasadniające wystąpienie po stronie pozwanej szkody.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wystąpił o zmianę zakwestionowanego wyroku drogą oddalenia powództwa w całości i przyznania kosztów procesu za obie instancje bądź ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej szkoły podlegała oddaleniu, z uwagi na swoją niezasadność.

S. warto wspomnieć, że na uzasadnienie wyroku składają się dwie podstawy rozstrzygnięcia: faktyczna i prawna, które tworzą łącznie jedną całość, i którą powinna cechować wewnętrzna spójność, tak aby nie było zasadniczych wątpliwości co do tego jaki stosunek faktyczny i w jaki sposób sąd wiążąco uregulował (zob. wyr. SN z dnia 29 stycznia 2008 r., IV CNP 182/07). Wskazać należy, że istota postępowania apelacyjnego polega na tym, że oceny Sądu Odwoławczego, dotyczące zarówno stanu faktycznego jak i stosowania prawa, są niejednokrotnie powtórzeniem procesów decyzyjnych Sądu I instancji, dokonanych pod kątem podniesionych zarzutów. Wobec takiego rozumienia kognicji Sądu II instancji, wreszcie aprobaty dla sposobu ustalenia podstawy faktycznej i oceny prawnej dokonanej przez Sąd Rejonowy, nie ma potrzeby ich powielania, a należy jedynie ustosunkować się do podniesionych zarzutów.

Prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia przede wszystkim nie podważa zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy w pełni bowiem podziela w tej kwestii stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 r. (II UK 148/09 opubl. baza prawna LEX nr 577847), zgodnie z którym zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może znaleźć zastosowanie w tych wyjątkowych sytuacjach, w których treść uzasadnienia orzeczenia Sądu I instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia. A to dlatego, że sposób sporządzenia uzasadnienia orzeczenia z natury rzeczy nie ma wpływu na wynik sprawy, jako że uzasadnienie wyraża jedynie motywy wcześniej podjętego rozstrzygnięcia. Powyżej wskazana sytuacja w realiach niniejszej sprawy nie ma zaś miejsca. Wbrew zastrzeżeniom skarżącego, Sąd Rejonowy w przedmiotowej sprawie szczegółowo bowiem wyjaśnił z jakich powodów i w oparciu o jakie dowody wyprowadził wnioski, które stały się podstawą rozstrzygnięcia. Pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia przedłożone przez Sąd Rejonowy spełniają zatem należycie funkcję przypisaną przez ustawę temu dokumentowi sprawozdawczemu, umożliwiając odtworzenie rozumowania sądu orzekającego, które znalazło wyraz w sentencji zapadłego orzeczenia. Powyższe pozwala na dokonanie kontroli instancyjnej zaskarżonego wyroku. A skoro tak, zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w niniejszej sprawie nie mógł okazać się skuteczny

Następnie Sąd II instancji nie podziela zarzutu apelującego dotyczącego obrazy art. 233 k.p.c., ponieważ Sąd Rejonowy poczynił rzetelne ustalenia faktyczne, na podstawie których wyciągnął prawidłowe konkluzje. Tym samym chybione są uwagi i zastrzeżenia strony skarżącej odnoszące się do dowolnej oceny dowodów. Podkreślić należy, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w tym unormowaniu, choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd. Natomiast nie jest tu wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2005 r., II PK 34/05).

Racji bytu nie mają także zamieszczone w środku odwoławczym zarzuty materialnoprawne. Na tej płaszczyźnie wiedziony przez strony spór koncentrował się na kwestii kary umownej. Ustawowa definicja kary umownej zawarta jest w art. 483 § 1 k.c., który stanowi, że można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy. Kara umowna jest więc dodatkowym zastrzeżeniem umownym, wprowadzanym do umowy w ramach swobody kontraktowania, mającym na celu wzmocnienie skuteczności więzi powstałej między stronami w wyniku zawartej przez nie umowy i służy realnemu wykonaniu zobowiązań (por. wyrok SN z dnia 8 sierpnia 2008 r., V CSK 85/08, opubl. baza prawna LEX nr 457785; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 27 lutego 2013 r., I ACa 99/13, opubl. baza prawna LEX nr 1313465; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 maja 2013 r., I ACa 174/13, opubl. baza prawna LEX nr 1375649; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 11 czerwca 2013 r., I ACa 365/13, opubl. baza prawna LEX nr 1345561). Rzeczony instrument prawny skłania tym samym stronę zobowiązaną, może nawet silniej niż jakiekolwiek inne środki, do ścisłego wypełnienia zobowiązania. Treścią zastrzeżenia kary umownej jest zobowiązanie się dłużnika do zapłaty wierzycielowi określonej kwoty pieniężnej w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Zapłata kary umownej stanowi niejako automatyczną sankcję przysługującą wierzycielowi w stosunku do dłużnika w wypadku niewykonania przez niego lub nienależytego wykonania zobowiązania z przyczyn, za które dłużnik odpowiada. Co ważne zastrzeżenie kary umownej w istotny sposób modyfikuje reguły odpowiedzialności kontraktowej. Zasadą jest tu bowiem to, że kara umowna ma charakter wyłączny, przez co wyklucza możliwość występowania o odszkodowanie w oparciu o art. 471 i nast. k.c. Wyjątek dotyczy sytuacji gdy zastrzeżono karę za zwłokę oraz każdorazowo, gdy strony w umowie inaczej to określiły. Trzeba jednak pamiętać, że kara umowna należy się wierzycielowi tylko wtedy, gdy niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które ponosi odpowiedzialność dłużnik (art. 471). Stanowisko takie zajął SN w wyroku z 29 grudnia 1978 r., IV CR 440/78, opubl: L., w którym stwierdził, że w świetle obowiązującego prawa cywilnego brak jednak podstaw do przyjęcia, by zastrzeżona kara umowna (art. 483 i 484 k.c.) eliminowała w ogóle zastosowanie ogólnych przepisów k.c. o skutkach niewykonania zobowiązań, a zwłaszcza mającego podstawowe znaczenie art. 471 k.c. Jeżeli dłużnik wykaże, że było inaczej, zwolniony jest z obowiązku zapłaty kary umownej (por. orzeczenia SN z 20 marca 1968 r., II CR 419/67, nie publ.; oraz z 19 lutego 1969 r., I CR 580/69, nie publ.). Idąc dalej pamiętać trzeba, że wedle poglądu Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z dnia 17 grudnia 2008 r., I CSK 240/08, opubl. baza prawna LEX nr 484667, zastrzeżenie kary umownej dla zobowiązania pieniężnego uznawane jest, zgodnie z treścią art. 58 § 3 k.c., za nieważne (zobacz również wyrok SN z dnia 21 sierpnia 2008 r., IV CSK 202/08, opubl. baza prawna LEX nr 466003).

Dokładnie taka właśnie sytuacja wystąpiła w niniejszej sprawie, co trafnie dostrzegł Sąd Rejonowy. Asumpt do takiego stwierdzenia dawała analiza łączącej strony umowy o kształcenie z dnia 18 listopada 2016 r., z której płynie wniosek, że obciążenie powódki karą umowną i jej następcze pobranie wiązało się bezpośrednio z niewykonaniem przez nią zobowiązania pieniężnego. Jakby nie patrzeć chodziło tutaj o brak dalszych opłat administracyjno-organizacyjnych w wysokości po 30 zł miesięcznie, gdyż takie właśnie powinności finansowe ciążyłyby na powódce, gdyby umowa była kontynuowana do samego końca.

Wbrew odmiennym zapatrywaniom apelanta nie doszło także do naruszenia art. 746 k.c. Nie ulega żadnych najmniejszych wątpliwości, że umowa o kształcenie zalicza się do kategorii umów o świadczenie usług edukacyjnych, które ze swej istoty są zbliżone charakterem do umowy zlecenia. Jednocześnie z pola widzenia nie może umknąć, że szkoła, do której uczęszczała córka powódki, była niepubliczną szkołą ponadgimnazjalną i policealną, wpisaną do ewidencji szkół i placówek niepublicznych Miasta Ł.. Rodzaj szkoły miał przy tym wielce istotne znaczenie poprzez pryzmat oceny i kwalifikacji prawnej stosunku zobowiązaniowego łączącego strony. Umowa o świadczenie usług edukacyjnych w niepublicznej szkole ponadgminazjalnej, w dacie jej zawarcia tj. 18 listopada 2016 r. nie była umową uregulowaną w ustawie z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 1991 roku, Nr 95, poz. 425, ze zm.), która określała jedynie zasady prowadzenia szkół niepublicznych (art. 82 i nast.), natomiast nie regulowała tego rodzaju umowy. Notabene wspomniany art. 82 został potem uchylony ustawą z dnia 14 grudnia 2016 r. (Dz. U. z 2017 r. poz. 60), która weszła w życie chodzi w życie z dniem 1 września 2017 r. Na mocy zaś art. 750 k.c. do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się zaś odpowiednio przepisy o zleceniu. Powyższe uregulowanie wyklucza zatem stosowanie do umów o świadczenie usług przepisów o zleceniu tylko wtedy, gdy dana umowa uregulowana jest innymi, odrębnymi przepisami. Przykładowo w uchwale z dnia 21 października 2015 r., III CZP 67/15 Sąd Najwyższy uznał, że przepisy te nie mają zastosowania do nazwanej umowy o świadczenie usług edukacyjnych przez uczelnię wyższą, uregulowanej w ustawie z dnia 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym. Natomiast taka sytuacja taka nie zachodzi w przypadku umowy o świadczenie usług edukacyjnych w szkole niepublicznej, gdyż umowa taka nie została uregulowana odrębnymi przepisami (w stanie prawnym mającym zastosowanie w sprawie). Po myśli art. 746 § 1 k.c. dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia oraz uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, także naprawić szkodę (tak SN w wyroku z dnia 28 września 2004 r., IV CK 640/03). Zgodnie z § 3 nie można zrzec się z góry uprawnienia do wypowiedzenia zlecenia z ważnych powodów. Opisane zasady wypowiedzenia dotyczą każdej umowy zlecenia, ponieważ przepisy k.c. nie różnicują umów zlecenia o charakterze jednorazowym lub ciągłym, bądź terminowym. Uwzględniając, że zlecenie opiera się na wzajemnym zaufaniu stron, art. 746 k.c. pozwala wypowiedzieć umowę zlecenia każdej ze stron w każdym czasie, nawet bez ważnych powodów. Uregulowanie to dotyczy także umów zlecenia zawartych na czas oznaczony. Jego ratio, tj. ochrona wzajemnego zaufania stron umowy zlecenia, jest w pełni aktualna także w odniesieniu do umów zlecenia zawartych na czas oznaczony. Omawiane uprawnienie do wypowiedzenia zlecenia ma charakter uprawnienia prawnokształtującego, a złożone w jego wykonaniu oświadczenie o wypowiedzeniu wywiera skutek ex nunc, tj. od chwili złożenia (art. 61 § 1 k.c.) (zob. wyrok SN z dnia 28 września 2004 r., IV CK 640/03).

W świetle powyższego powódka jako matka uczennicy mogła zatem zrezygnować z dalszej nauki. Nie było przy tym żadnych uzasadnionych względów pozwalających na obciążenie jej karą umowną. Za nieprawidłowe należy bowiem uznać wszelkie postanowienia umowne, które z góry przesądzają o niedopuszczalności przedterminowego rozwiązania, o przepadku wpłaconej kwoty, o obowiązku dalszego regulowania rat lub też o konieczności poniesienia kary umownej na wypadek zaprzestania nauki. Zamiast wprowadzenia do umowy niedopuszczalnej kary umownej Zespół (...) w Ł. mógł się domagać naprawienia szkody np. w postaci uszczerbku w przychodach lub zmniejszenia zysku wskutek konieczności pokrycia z mniejszej puli środków pochodzących od innych studentów kosztów stałych nauki w danym semestrze. Jak się wydaje strona pozwana wyraziła nawet taką chęć, jednakże problem tkwi w tym, iż swojej szkody w ogóle nie wykazała chociażby w przybliżeniu.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy, kierując się brzmieniem art. 385 k.c., oddalił nietrafną apelację pozwanego.