Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 120/19

UZASADNIENIE

J. K. (1) i K. K. (1) byli małżeństwem.

W okresie od dnia 30 listopada 2017 roku do dnia 12 kwietnia
2018 roku
K. K. (1) dopuszczał się wobec J. K. (1) agresywnych zachowań. Małżonkowie zamieszkiwali razem. W listopadzie
2017 roku K. K. (1) zaczął nadużywać alkoholu. Od stycznia do marca 2018 roku pił cały czas.

Oskarżony jedenastokrotnie wszczynał awantury, gdy mu się coś nie spodobało (żona w jego ocenie niewłaściwie na niego spojrzała). Pokrzywdzona podczas awantury uspokajała K. K. (1). Nie odpowiadała agresją, bo bała się męża.

(zeznania J. K. (1) – k. 13-14, 119-122, 266-268)

W przedmiotowym okresie K. K. (1) trzydziestokrotnie ubliżył pokrzywdzonej i dziesięciokrotnie groził jej (że jak pójdzie na Policję to ją zapiankują i spalą, że obleje jej twarz kwasem).

(zeznania J. K. (1) – k. 13-14, 119-122, 266-268, zeznania M. K. (1) – k. 8-9, 18, 123-125, 268-270)

J. K. (1) bała się gróźb męża. Oskarżony powtarzał jej, że nie boi się Policji, bo już przebywał w zakładzie karnym i może ponownie „ iść siedzieć”.

W okresie od dnia 30 listopada 2017 roku do 12 kwietnia 2018 roku K. K. (1) pięciokrotnie uderzył żonę (dwukrotnie w twarz otwartą dłonią, w pozostałych przypadkach pięścią pod żebra). J. K. (1) zasłaniała się przed uderzeniami.

Jednorazowo oskarżony złośliwie zniszczył pokrzywdzonej odzież
i obuwie.

(zeznania J. K. (1) – k. 13-14, 119-122, 266-268)

W dniu 13 kwietnia 2018 roku K. K. (1) wyprowadził się.

(zeznania M. K. (1) – k. 8-9, 18, 123-125, 268-270)

W dniu 28 grudnia 2018 roku w godzinach wieczornych J. K. (1) przebywała z synem M. K. (1) w mieszkaniu sąsiadki. Wtedy też zatelefonował K. K. (1), pytając członków rodziny, gdzie są. Po uzyskaniu odpowiedzi oskarżony polecił żonie i synowi, by weszli na górę, gdyż nie może wejść do mieszkania. J. K. (1)
i M. K. (1) spełnili prośbę oskarżonego. W mieszkaniu
K. K. (1) wyartykułował wobec pokrzywdzonej żądanie wydania mu pieniędzy. J. K. (1) odpowiedziała, że nie ma pieniędzy. Oskarżony wyraził z tego powodu irytację. Pokrzywdzona ponownie odmówiła wydania pieniędzy. Wtedy też oskarżony podbiegł do szafki kuchennej i wyjął z niej nóż. K. K. (1) z trzymanym w ręku nożem podbiegł do J. K. (1) . Oskarżony, ubliżając żonie (słowo z k. 266), oznajmił „ dajesz pieniądze albo cię udzikuję”.

(zeznania J. K. (1) – k. 13-14, 119-122, 266-268, zeznania M. K. (1) – k. 8-9, 18, 123-125, 268-270)

K. K. (1) trzymał nóż o ostrzu 15 cm w wyciągniętej przed siebie prawej dłoni i na wysokości przepony J. K. (1) zbliżył ostrze noża na odległość
5 cm od jej ciała
.

(zeznania M. K. (1) – k. 269)

Pokrzywdzona zaczęła się trząść. Syn oskarżonego złapał rękę oskarżonego przed nadgarstkiem, odrzucając ją. Nóż wypał z dłoni oskarżonego. K. K. (1) opuścił mieszkanie.

(zeznania J. K. (1) – k. 13-14, 119-122, 266-268, zeznania M. K. (1) – k. 8-9, 18, 123-125, 268-270)

W okresie od dnia 28 stycznia do dnia 31 marca 2019 roku oskarżony i pokrzywdzona mieszkali razem. W tym czasie K. K. (1) pięciokrotnie wszczynał awantury. K. K. (1) jedenastokrotnie ubliżył małżonce.

W przedmiotowym okresie oskarżony pił alkohol codziennie.

K. K. (1) wszczynał awantury, gdy był trzeźwy jak i pod wpływem alkoholu.

Oskarżony jednorazowo zagroził małżonce, że naprostuje jej kręgosłup pałką, jak jest zmęczona.

W lutym 2019 roku oskarżony dwukrotnie uderzył J. K. (1) (otwartą ręką w twarz, w bok pod żebra).

(zeznania J. K. (1) – k. 13-14, 119-122, 266-268)

K. K. (1) ma 49 lat i wykształcenie zawodowe. Jest żonaty. Ojciec pełnoletniego syna. Przed zatrzymaniem pracował dorywczo
z dochodem netto rzędu 2.000 zł. Niekarany. Nieleczony psychiatrycznie, neurologicznie, odwykowo.

(dane osobopoznawcze – k. 263, dane o karalności – k. 290)

K. K. (1) został zatrzymany w dniu 31 marca 2019 roku
o godz. 15:50.

(protokół zatrzymania – k. 33)

Zachowanie K. K. (1) w warunkach izolacji penitencjarnej jest przeciętne. Nie był on karany dyscyplinarnie ani nagradzany regulaminowo. W środowisku współosadzonych nie zawsze funkcjonuje poprawnie. Oskarżony nie uczestniczy w kontrkulturze więziennej. Wobec przełożonych formalnie regulaminowy.

(opinia – k. 251)

K. K. (1) nie zdradza objawów choroby psychicznej ani cech upośledzenia umysłowego. U K. K. (1) występuje uzależnienie od alkoholu. T. crimini K. K. (1) rozumiał znaczenie czynów i mógł pokierować swoim postępowaniem. W aktualnym stanie zdrowia psychicznego oskarżony może brać udział w postępowaniu. Jest zdolny do samodzielnej i rozsądnej obrony.

(opinia sądowo-psychiatryczna – k. 144-145)

K. K. (1) nie przyznał się do zarzuconych czynów. Nie wykluczył ubliżenia pokrzywdzonej. W okresach objętych zarzutem mieszkał z żoną.

(wyjaśnienia K. K. (1) – k. 263-264

Sąd zważył, co następuje:

Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły przede wszystkim depozycje J. K. (1) . Narracja pokrzywdzonej ma logiczną (przyczynowo-skutkową) strukturę. Poszczególne elementy opisywanych przez J. K. (1) zaszłości odpowiadają sobie (dopuszczanie się przez męża agresywnych zachowań w czasie ich wspólnego zamieszkiwania, wszczynanie awantur przez oskarżonego w okolicznościach wzbudzających jego irytację).

Relacja J. K. (1) jest „bogata” w szczegóły (zawiera opisy zajść, miejsc, czasu). Fakt, iż przed Sądem świadek nie była w stanie podać dokładnej liczby inkryminowanych zachowań oskarżonego jest zjawiskiem naturalnym, związanym z procesem zapominania. Przyznawanie się J. K. (1) do niepamięci w przywołanym zakresie przemawia dodatkowo za szczerością jej depozycji. Świadczy bowiem o tym, że pokrzywdzona chciała zrelacjonować zdarzenia, tak jak je zapamiętała, nie wypełniała luk w pamięci zmyślonymi treściami.

W zeznaniach J. K. (1) pojawiają się treści swoiste.
J. K. (1) osadziła zaszłości w kontekście; zlokalizowała je w czasie
i przestrzeni, działania oskarżonego powiązała z codziennymi czynnościami (przygotowanie obiadu dla K. K. (1), powrót z pracy, wizyta
u sąsiadki).

Pokrzywdzona przytaczała wypowiedzi K. K. (1)
w oryginalnej formie („ dajesz (…) pieniądze albo cię udzikuję” k. 266). Dowodzi to dodatkowo autentyczności depozycji świadka, zważywszy na specyficzność słów oskarżonego.

Narracja J. K. (1) zawiera opisy stanu umysłu pokrzywdzonej z dat zdarzeń („ jak ja miałam to mu dawałam bo się bałam. (…) Bałam się gróźb, bo jakby się wściekł to mógłby zrobić coś złego” k. 267).

Z pola widzenia nie można tracić i tego, że zeznając przed Sądem, J. K. (1) zaczęła płakać. Zdaje się to wskazywać, że relacjonowane zaszłości nadal rezonują w psychice pokrzywdzonej.

W swoich zeznaniach J. K. (1) przywoływała również okresy, w których oskarżony nie nadużywał alkoholu i pracował (k. 13odw.). Dowodzi to tego, iż pokrzywdzona nie pomijała informacji, które mogły przedstawiać męża w dobrym świetle. Jej narracja nie była tendencyjna.

Wariant zdarzeń przedstawiony przez J. K. (1) koresponduje z wersją M. K. (1) (który słyszał jedną z gróźb wypowiedzianych przez ojca wobec matki).

Narracja pokrzywdzonej odznacza się stałością.

Kapitalne znaczenie dla oceny zeznań J. K. (1) mają konkluzje opinii biegłej psycholog A. T.. Biegła – po przeprowadzeniu badania psychometrycznego pokrzywdzonej - skonstatowała, że nie ujawniły się istotne czynniki z zakresu funkcjonowania intelektualnego, sprawności procesów poznawczych oraz orientacji w miejscu i czasie, jak również objawy wytwórcze, które mogłyby skutkować zaburzeniami w zakresie postrzegania, rejestracji i odtwarzania (powodować zniekształcenia w relacji zdarzeń).

Podkreślić wypada, że biegła psycholog zdiagnozowała
u J. K. (1) tzw. osobowość bierno-zależną z obniżonym wglądem, krytycyzmem i refleksyjnością co do własnej osoby, oceny sytuacji, własnych działań, ich przyczyn i skutków. W osobowości zależnej występuje przesadna potrzeba bycia pod opieką, prowadząca do zachowań nacechowanych uległością oaz strachem przed opuszczeniem. Osoba zależna unika podejmowania ważnych decyzji dotyczących życia, wykazuje chęć przekazania odpowiedzialności za nie swojemu otoczeniu. Osobie tej towarzyszy ciągła obawa przed popełnieniem błędu i związana z nią bierność (k. 298). Przywołane w opinii cechy osobowości pokrzywdzonej zdają się wyjaśniać przyczynę niezłożenia przez pokrzywdzoną zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa (uczynił to syn stron). Dodatkowo potwierdzają konstatację J. K. (1), według której na agresję męża nie reagowała agresją („ ja go uspokajałam. Nigdy nie odpowiadałam agresją” k. 266-267). Zaburzenie struktury charakteru determinowało jej wolę utrzymania relacji z mężem za wszelką cenę.

Nie dano wiary stwierdzeniu J. K. (1) z dnia 27 września
2019 roku, jakoby groźbę „ naprostowania kręgosłupa pałką” oskarżony sformułował w okresie od listopada 2017 roku do kwietnia 2018 roku (k. 267). Pokrzywdzona zeznając przed Prokuratorem w dniu 4 czerwca 2019 roku jednoznacznie wskazała, że miało to miejsce po ponownym wprowadzeniu się męża w 2019 roku (k. 121). Dano wiarę tej wersji jako bliższej czasowo od opisywanych zaszłości.

Nie przekonywało także stwierdzenie J. K. (1), jakoby oskarżony w grudniu 2018 dotknął ją trzymanym w ręku nożem kuchennym
(k. 121). Z relacji syna wynika bowiem, że K. K. (1) zbliżył ostrze na odległość 5 cm od ciała pokrzywdzonej (k. 269). Biorąc pod uwagę stan,
w jakim była pokrzywdzona w czasie zdarzenia („ zaczęłam się trząść i płakać” k. 121) uznano, że M. K. (1), stojący z boku i obserwujący zajście, zarejestrował je w sposób prawidłowy. Tym bardziej, że podczas pierwszego przesłuchania z dnia 19 lutego 2019 roku J. K. (1) nie wspomniała o fakcie dotknięcia ostrzem noża (k. 13odw.).

Na wiarę zasługują depozycje M. K. (1) . Świadek odznaczał się dobrymi zdolnościami werbalizacji i opisu rzeczywistości. Odpowiadał na pytania ze zrozumieniem, trzymał się linii pytań.
M. K. (1) używał języka zrozumiałego i logicznego.

Za rzetelnym odtwarzaniem spostrzeżeń przemawia odwoływanie się przez świadka w wypowiedziach do uszczegóławiania zdarzeń, włączanie spontanicznych wspomnień (tak zwłaszcza przywoływanie wizyt w domu rodzinnym, co umożliwiało M. K. (1) nanoszenie zaszłości na osi czasu).

Wypowiedzi świadka zdają się nie mieć charakteru wyuczonych, odtworzonych schematycznie zdań i wątków. Brak jest u niego tendencji do manipulowania wypowiedziami, zaprzeczania faktom, podawania informacji istotnie sprzecznych.

Nie ujawniła się przy tym wątpliwość co do bezstronności świadka. Fakt, iż w rozmowie z bratem oskarżonego, M. K. (1) nie zrelacjonował swoich zeznań złożonych przed organami ścigania i wymijająco odpowiadał na pytania wuja co do przyczyn zatrzymania ojca, nie dowodzi złożenia przez świadka fałszywych zeznań. M. K. (1) nie miał obowiązku ujawniania wobec brata K. K. (1) treści swoich depozycji ani faktu, że to on złożył zawiadomienie o przestępstwie. Czym innym jest prywatna rozmowa (co do której zresztą J. K. (2) naruszył zasadę „lojalności” rozmówców, nagrywając jej treść bez uprzedzenia o tym drugiej strony), a czym innym zeznania składane przed powołanym do tego organem pod rygorem odpowiedzialności karnej z art. 233 k.k.

Jednocześnie zaprzeczono prawdziwości przekonania świadka, według którego w dniu 28 grudnia 2018 roku oskarżony zabrał z torebki pokrzywdzonej „ jakieś pieniądze” (k. 125). Okoliczności tej nie potwierdziła sama zainteresowana („ ja już nie pamiętam, czy po użyciu noża syn dał mu pieniądze, czy sam sobie wziął i poszedł sobie” k. 266).

Nie zaprzeczono wiarygodności zeznań E. K. . Świadek w zgodzie z twierdzeniami pokrzywdzonej odniosła się do kwestii nękających zachowań oskarżonego. Co ważkie, o zdarzeniach, będących podstawą zarzutów, świadek miała wiedzę od J. K. (1) („ ja nie byłam tego bezpośrednim świadkiem gdyż nie chodzę do nich na górę. Nie słyszałam też żadnych odgłosów awantury” k. 22), pozostając tzw. świadkiem ze słuchu.

Miarodajne są depozycje J. K. (2) , który stwierdził, że w jego obecności brat zachowywał się wobec żony kulturalnie. Okoliczność tę potwierdziła pokrzywdzona, wskazując, że K. K. (1) przejawiał agresję pod nieobecność osób trzecich.

Podstawy ustaleń faktycznych nie mogły stanowić zeznania
R. K. . Narracja świadka zdaje się mieć tendencyjny charakter. R. K. zamiast faktów przedstawił swoje przekonania co do niewinności syna („ ja nie wierzę, że między K. i J. coś się działo takiego, żeby syn dostał takie zarzuty (…) to jest dla mnie nie do pomyślenia” k. 109). Faktem było jedynie to, że rzadko odwiedzał strony („ ja w ostatnim czasie nie odwiedzałem syna i synowej (…) nie byłem u nich na Święta Bożego Narodzenia w 2018 roku i oni też nie byli u mnie na święta” k. 109). Przekonania świadka były tym samym pozbawione podstawy. Podkreślić również należy, iż R. K. za obecną sytuację życiową syna obwinił pokrzywdzoną („ według mnie synowa J. powinna dążyć do tego, że komisja przeciwdziałaniu alkoholizmowi zbadała mojego syna (…) a tego nie zrobiła. Do mnie syn płakał, że nie może sobie dać rady” k. 109). Dodatkowo potwierdza to tezę o braku bezstronności źródła dowodowego.

Sąd podzielił konkluzje opinii biegłych: K. W. i G. K. oraz A. T. . Opracowane ekspertyzy są pełne (uwzględniają całość materiału koniecznego do opiniowania, odpowiadają na wszystkie pytania organu), jasne (w zakresie wniosków) oraz wewnętrznie niesprzeczne.

Bez znaczenia dla ustaleń w sprawie są zeznania: K. Z. , A. P. , B. P. , T. Ś. , Świadkowie nie mieli wiedzy w przedmiocie zdarzeń objętych hipotezą aktu oskarżenia.

Za wiarygodny uznano dokumentarny materiał dowodowy
w szczególności w postaci wywiadu środowiskowego, danych o karalności, opinii z jednostki penitencjarnej, protokołu zatrzymania. Został on zgromadzony i „samoujawniony” (art. 405 § 2 i § 3 k.p.k.) zgodnie z zasadami Kodeksu.

Nie opierają się na prawdzie wyjaśnienia K. K. (1) , który zaprzeczył sprawstwu. Twierdzenia oskarżonego pozostają w sprzeczności ze wzajem się potwierdzającymi depozycjami J. K. (1) i M. K. (1).

Zebrany materiał dowodowy wykazał niezbicie, że K. K. (1) swoimi przestępczymi zachowaniami wypełnił dyspozycje art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k. w zb. z art. 207 § 1 k.k. (dwukrotnie).

K. K. (1) w dniu 28 grudnia 2018 roku w Ł., w zamiarze popełnienia czynu zabronionego stypizowanego w treści art. 280 § 2 k.k., swoim zachowaniem, polegającym na żądaniu wydania przez J. K. (1) pieniędzy, posłużeniu się nożem kuchennym o ostrzu 15 cm (poprzez podbiegnięcie do J. K. (1) z trzymanym przed siebie w ręku nożem i zbliżenie ostrza do ciała pokrzywdzonej na odległość 5 cm) oraz grożeniu pokrzywdzonej natychmiastowym użyciem przemocy, zmierzał bezpośrednio do dokonania, które jednak nie nastąpiło z uwagi na interwencję M. K. (1).

Opis czynu zmieniono, dostosowując go do wyników postępowania dowodowego i jurydycznej postaci występku.

W związku z dyrektywą z art. 5 § 2 k.p.k. przyjęto jako czas czynu dzień 28 grudnia 2018 roku, albowiem świadkowie nie byli w stanie sprecyzować czy był to ów dzień czy też 29 grudnia.

Użyte w przepisie art. 280 §2 k.k. sformułowanie „posługuje się” należy interpretować szerzej niż występujące w art. 159 k.k. określenie „używa”. „Posługiwaniem się” może być zarówno użycie, jak i straszenie przedmiotem (zademonstrowanie gotowości użycia broni, noża lub innego niebezpiecznego przedmiotu w celu pokonania oporu pokrzywdzonego). Każda zatem forma demonstrowania broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu (np. przystawianie go do ciała ofiary lub chociażby konkludentne prezentowanie groźby natychmiastowego jego zastosowania) w celu dokonania zaboru rzeczy, zmierzająca do spotęgowania przemocy, względnie groźby jej zastosowania lub wywołania większej obawy i poczucia zagrożenia, może być uznana za posługiwanie się tym narzędziem lub przedmiotem ( wyrok SA w Lublinie z dnia 4 września 2018 r., II AKa 229/17, Lex 2557283).

W stanie sprawy K. K. (1) posłużył się nożem w celu sparaliżowania woli ofiary. Oskarżony faktycznie zastosował przedmiot, zbliżając nóż do ciała pokrzywdzonej.

Ponadto K. K. (1) w okresie od dnia 30 listopada 2017 roku do dnia 12 kwietnia 2018 roku w Ł. znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną J. K. (1) w ten sposób, że jedenastokrotnie wszczynał awantury, trzydziestokrotnie ubliżył małżonce, dziesięciokrotnie groził popełnieniem na jej szkodę przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu, pięciokrotnie uderzył pokrzywdzoną w tym dwukrotnie otwartą dłonią
i trzykrotnie pięścią pod żebra, jednokrotnie złośliwie zniszczył jej odzież
i obuwie.

Zmieniono opis czynu, mając na uwadze szczegółowe zeznania pokrzywdzonej złożone przed Sądem.

Z opisu wyeliminowano kopnięcia z uwagi na brak jednoznaczności czasowej twierdzeń pokrzywdzonej (zestawienie wersji z obu stadiów procesu).

Oskarżony swoimi zachowaniami zadawał pokrzywdzonej cierpienia, czynił jej życie uciążliwym. Uderzając żoną zadawał jej ból fizyczny.

Zachowania w postaci wszczynania awantur, formułowania gróźb, ubliżania stanowiły formę dręczenia pokrzywdzonej, uprzykrzania jej życia, wpływały negatywnie na jej stan emocjonalny.

Z racji płci i przy uwzględnieniu tzw. osobowości zależnej pokrzywdzonej (która czyniła J. K. (1) osobą bezradną wobec przemocy męża) zasadne jest twierdzenie o przewadze oskarżonego nad ofiarą.

Dokonano doprecyzowania czasu czynu 2. stosownie do dyrektywy
z art. 5 § 2 k.p.k. I tak:

- przyjęto czas czynu poczynając od 30 listopada 2017 roku, albowiem pokrzywdzona nie była w stanie sprecyzować daty dziennej, poprzestając na stwierdzeniu, że znęcanie trwało „ od listopada” (k. 266),

- jako datę końcową ustalono dzień 12 kwietnia, ponieważ M. K. (1) kategorycznie wskazał na dzień 13 kwietnia 2018 roku jako dzień wyprowadzki ojca (k. 124).

K. K. (1) w okresie od dnia 28 stycznia do dnia 31 marca 2019 roku w Ł. znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną J. K. (1) w ten sposób, że pięciokrotnie wszczynał awantury, jedenastokrotnie ubliżył pokrzywdzonej, jednokrotnie zagroził jej pobiciem, dwukrotnie uderzył małżonkę otwarta ręką i w bok pod żebra.

Podstawą doprecyzowania liczby inkryminowanych zachowań K. K. (1) były depozycję sądowe J. K. (1).

Datę początkową czynu 3. oznaczono stosowanie do treści wyjaśnień M. K. (1) (k. 124).

K. K. (1) działał umyślnie, z zamiarem bezpośrednim. Miał świadomość, że jego zachowania mają charakter dręczący (dopuszczał się ich pod nieobecność osób trzecich, groził popełnieniem na szkodę pokrzywdzonej przestępstwa przeciwko życiu w przypadku, gdyby powiadomiła Policję). Wiedział, że sięga po mienie żony (czyn 1.). Świadomość ta nie powstrzymała go jednak przez dokonaniem czynów. Zastosował środki wymienione w art. 280 k.k., by przełamać opór małżonki, przejawiający się odmową wydania pieniędzy.

Czyny oskarżonego są szkodliwe społecznie w stopniu umiarkowanym (art. 207 § 1 k.k.) i znacznym (art. 280 § 2 k.k.). Naruszone zostały dobra
w postaci mienia, prawidłowego funkcjonowania rodziny. Pokrzywdzonym jest osoba o tzw. osobowości zależnej (zachowania nacechowane uległością, podtrzymywaniem relacji za wszelką cenę).

Czyny oskarżonego są zawinione. Oskarżony jest osobą dojrzałą.
W przedmiotowej sprawie nie zostały ujawnione co do niego żadne okoliczności, wyłączające albo ograniczające w stopniu znacznym zdolność rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania postępowaniem.
W konsekwencji oskarżony mógł dochować wierności prawu, lecz nie dał normie prawnej posłuchu. Nie znajdował się on w jakiejkolwiek sytuacji motywacyjnej, mającej wpływ na wyłączenie bezprawności bądź winy.

Czyny oskarżonego jako zachowania bezprawne, karalne, karygodne
i zawinione stanowią więc przestępstwa.

Wymierzając kary, Sąd wziął pod rozwagę okoliczności przemawiające na korzyść i niekorzyść oskarżonego.

Odciąża K. K. (1):

- uprzednia niekaralność,

- wywiązywanie się ze społecznego obowiązku pracy (prace dorywcze),

- nieuczestniczenie w kontrkulturze tzw. grypsujących w czasie osadzenia
w jednostce penitencjarnej (opinia z AŚ w Ł.),

- zatrzymanie się „pochodu” przestępstwa w stadium usiłowania (czyn 1.),

- krótki bo dwumiesięczny czas przestępstwa (czyn III).

Obciążają natomiast K. K. (1):

- w zakresie czynu 1.:

• zastosowanie dwóch środków (posłużenie się nożem, groźba), mających za cel przełamanie oporu pokrzywdzonej, odmawiającej wydania mienia,

• uzależnienie od alkoholu oskarżonego,

• stopień karygodności;

- w zakresie czynu 2. i 3.:

• różnorodność zachowań nękających (ubliżanie, wszczynanie awantur, formułowanie gróźb, użycie przemocy fizycznej),

• uzależnienie od alkoholu.

Ogół powyższych czynników skutkował wymierzeniem oskarżonemu za czyny:

- 1. kary 3 lat pozbawienia wolności, a więc w dolnej granicy ustawowego zagrożenia z podkreśleniem formy stadialnej czynu (braku obrażeń ciała
u pokrzywdzonej),

- 2. kary 8 miesięcy pozbawienia wolności,

- 3. kary 3 miesięcy pozbawienia wolności ze szczególnym wskazaniem na dwumiesięczny czas czynu.

Orzeczone kary osiągną skutek poprawczy, stanowić będą bowiem dla oskarżonego realną dolegliwość.

Sąd miał także na uwadze prewencję ogólną integrującą (pozytywną), która jest tożsama ze stabilizacją porządku prawnego. Cel ten jest realizowany przez orzekanie kar (środków) odbieranych (przez członków społeczeństwa) jako reakcja sprawiedliwa, nieprzekraczająca stopnia winy sprawcy (por.
A. B., Nagminność w prawie i praktyce karnej (uwagi na tle wyroku SA w Łodzi z dnia 20 lutego 2014 r., Prok. i Pr. 2017, z. 1, s. 16).

Zbędne było przy tym orzekanie dodatkowo środków karnych (zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną, zbliżania się do niej, nakaz okresowego opuszczenia lokalu). Zważyć bowiem wypada, co następuje.

Przyczyną zmiany zachowania oskarżonego wobec małżonki (jak wynika z jej depozycji) było nadużywanie przez K. K. (1) alkoholu. W tej sytuacji zasadnicze znaczenie będzie miało orzeczenie przez Sąd w trybie art. 62 k.k. terapeutycznego systemu wykonania orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności. Fakt orzeczenia kary bezwzględnego pozbawienia wolności w wymiarze przekraczającym 3 lata połączony z oddziaływaniami prowadzonymi w ramach systemu terapeutycznego uzasadnia oczekiwanie co do zapobieżenia pogłębieniu się patologicznych cech osobowości, przywrócenia równowagi psychicznej oraz kształtowania zdolności współżycia społecznego oskarżonego. Oczekiwanie to jest tym bardziej uzasadnione, jeśli zważyć, że przed Sądem K. K. (1) wyraził chęć leczenia odwykowego, co dowodzi krytycznej refleksji oskarżonego co do nałogu.

Prawnie chroniony interes pokrzywdzonej nie wymagał stosowania dodatkowych dolegliwości (zakaz zbliżania się i kontaktu).

Nakaz opuszczenia mieszkania zajmowanego z pokrzywdzoną miałby charakter okresowy. Bardziej zasadne wydaje się tym samym wszczęcie przez pokrzywdzoną procedury eksmisji czy też uzyskania tożsamego rozstrzygnięcia w sprawie o rozwód, którą zainicjowała J. K. (1). Co znamienne, K. K. (1) zamieszkiwał z pokrzywdzoną czasowo (przez prawie 1 rok zamieszkiwał z inną kobietą).

Zgodnie z treścią art. 85 § 1 i § 2 k.k. jeżeli sprawca popełnił dwa lub więcej przestępstw i wymierzono za nie kary tego samego rodzaju albo inne podlegające łączeniu, Sąd orzeka karę łączną. Podstawą orzeczenia kary łącznej są wymierzone i podlegające wykonaniu w całości lub części kary lub kary łączne za przestępstwa pozostające w zbiegu. Przesłanki negatywne orzeczenia kary łącznej opisano w art. 85 § 3 -§ 4 k.k., jednak w stanie sprawy nie zostały one spełnione.

Sąd wymierza karę łączną w granicach od najwyższej z kar wymierzonych za poszczególne przestępstwa do ich sumy, nie przekraczając jednak 810 stawek dziennych grzywny, 2 lat ograniczenia wolności albo 20 lat pozbawienia wolności; karę pozbawienia wolności wymierza się w miesiącach
i latach (art. 86 § 1 k.k.).

W stanie sprawy K. K. (1) popełnił trzy przestępstwa
i orzeczono za nie kary podlegające łączeniu to jest kary pozbawienia wolności. Sąd był zatem zobligowany do wymierzenia kary łącznej w granicach od 3 lat do 3 lat i 11 miesięcy pozbawienia wolności.

Orzekając karę łączną, Sąd brał pod uwagę przede wszystkim cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara miała osiągnąć w stosunku do sprawcy, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa (art. 85a k.k.). Dyrektywy prewencyjne są przy tym uzupełniane
w jednostkowych przypadkach poprzez wypracowany w doktrynie
i orzecznictwie zestaw kryteriów charakteryzujących przedmiotowo – podmiotowe związki między pozostającymi w zbiegu przestępstwami
( P. K., (w:) W. W. (red.), Nowelizacja prawa karnego 2015, K. 2015,
s. 644, S. Ż., (w:) M. K. (red.), R. Z. (red.), Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, t. II, W. 2015,
s. 498 i n.). Oznaczenie rodzaju oraz charakteru więzi przedmiotowo – podmiotowych pomiędzy zbiegającymi się przestępstwami przesądza o zasadności, przy uwzględnieniu wskazań wynikających z dyrektyw prewencyjnych, wymiaru kary łącznej w oparciu
o zasadę absorpcji, asperacji lub kumulacji. Przez związek przedmiotowo – podmiotowy rozumieć należy podobieństwo rodzajowe zbiegających się przestępstw, motywację i czas popełnienia każdego z nich (por. wyrok SN
z dnia 21 sierpnia 2007 r., II KK 96/07, OSNKW 2008, nr 1, poz. 6, wyrok SA
w K. z dnia 13 listopada 2003 r., II Aka 339/03, Lex 183336, wyrok SA
w K. z dnia 19 stycznia 2005 r., II Aka 274/04, KZS 2005, z. 1, poz. 14
). Trzeba również wskazać, że im większa liczba zbiegających się przestępstw, tym surowsza winna być wymierzona za nie kara łączna – tzw. zasada śniegowej kuli ( M. Królikowski, R. Zawłocki, Prawo karne, Warszawa 2015, s. 417, wyrok SA w Łodzi z dnia 20 września 2001 r., II Aka 154/01, KZS 2002, nr 12, poz. 70).

Wymierzając – na zasadzie asperacji – karę łączną 3 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności, Sąd miał na uwadze:

- konieczność takiego oddziaływania na oskarżonego, by ten nie naruszył ponownie porządku prawnego,

- potrzebę odpowiedniego kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa (wyłącznie kara łączna w orzeczonym wymiarze będzie czyniła zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości, będąc podsumowaniem przestępczej aktywności oskarżonego),

- liczbę pozostających w zbiegu przestępstw ujmowaną w świetle dyrektywy prewencji indywidualnej i generalnej,

- nieodległe czasy przestępstw,

- naruszone dobra prawne (tożsame w zakresie czynu 2. i 3.).

Sąd na podstawie art. 63 § 1 i § 5 k.k. zaliczył na poczet orzeczonej wobec oskarżonego kary łącznej okres tymczasowego aresztowania od dnia 31 marca godz. 15:50 2019 roku do dnia wyrokowania.

Wobec stwierdzonego przez biegłych psychiatrów uzależnienia orzeczono terapeutyczny system wykonania kary łącznej pozbawienia wolności.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie § 2, § 3, § 4 ust. 3, § 17 ust. 1 pkt 2, ust. 2 pkt 5, § 18 ust. 2, § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu. Suma wynagrodzenia obrońcy wyniosła 1.623,60 zł (300zł, 600 zł, 120, zł, 300 zł tytułem udziału w posiedzeniu, 303,6 tytułem VAT). Suma wynagrodzenia pełnomocnika 885,60 zł (600 zł, 120 zł, 165,60 tytułem VAT).

Wobec przebywania oskarżonego w warunkach izolacji penitencjarnej zwolniono go od kosztów sądowych.