Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 482/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lipca 2019 roku

Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący – SSR Justyna Żbikowska

Protokolant – (...)

po rozpoznaniu w dniach 17 stycznia 2019 r., 21 lutego 2019 r., 26 marca 2019 r., 18 kwietnia 2019 r., 21 maja 2019 r., 18 lipca 2019 r.

sprawy (...)

syna (...) i (...)

ur. (...)

w (...)

oskarżonego o to, że:

I. w okresie od dnia (...) w (...) dokonał zaboru w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej w postaci złotego łańcuszka wartości 966 zł działając na szkodę (...),

tj. o czyn z art. 278 § 1 kk

II. w dniu (...) w (...) przy ul. (...) naruszył nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego (...) podczas pełnienia obowiązków służbowych poprzez kopnięcie w udo prawej nogi,

tj. o czyn z art. 222 § 1 kk

III. w dniu (...) w (...) znieważył funkcjonariusza publicznego podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, działając tym samym na szkodę (...),

tj. o czyn z art. 226 § 1 kk

o r z e k a

1. w ramach czynu opisanego w pkt I uznaje oskarżonego (...) za winnego tego, że w okresie od (...) roku do(...)w (...) dokonał zaboru w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej w (...) (...) zł działając na szkodę (...), tj. popełnienia występku z art. 278 § 1 kk, i za czyn ten na podstawie art. 278 § 1 kk oskarżonego skazuje i wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

2. w ramach czynu opisanego w pkt II uznaje oskarżonego (...) za winnego tego, że w dniu 17 maja 2018 roku w (...) przy ul. (...) naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza policji (...) podczas pełnienia przez niego obowiązków służbowych poprzez kopnięcie pokrzywdzonego w udo prawej nogi, tj. popełnienia występku z art. 222 § 1 kk, i za czyn ten na podstawie art. 222 § 1 kk oskarżonego skazuje i wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

3. w ramach czynu opisanego w pkt III uznaje oskarżonego (...) za winnego tego, że w dniu(...)w (...) znieważył słowami wulgarnymi funkcjonariusza policji (...) podczas i w związku z pełnieniem przez pokrzywdzonego obowiązków służbowych, tj. popełnienia występku z art. 226 § 1 kk, i za czyn ten na podstawie art. 226 § 1 kk oskarżonego skazuje i wymierza mu karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności;

4. na podstawie art. 85 § 1 i 2 kk orzeczone w pkt 1 – 3 jednostkowe kary pozbawienia wolności łączy i wymierza oskarżonemu karę łączną 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

5. na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej w pkt 4 kary łącznej zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w postaci zatrzymania od 17 maja 2018 roku godz. 20.50 do 19 maja 2018 roku godz. 15.50;

6. na podstawie art. 618 § 1 pkt 11 kpk zasądza z S. (...)na rzecz adw. (...) kwotę (...),20 (jeden tysiąc trzydzieści trzy złote dwadzieścia groszy) zł, w tym kwotę 193,20 zł (sto dziewięćdziesiąt trzy złote dwadzieścia groszy) tytułem należnego podatku od towarów i usług (VAT), za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu (...) z urzędu;

6. na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego z obowiązku uiszczenia kosztów postępowania przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II K 482/18

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego
w niniejszej sprawie ustalono następujący stan faktyczny:

W okresie między 30 kwietnia a 1 maja 2018 r. w (...) przy ul. (...) (...) spotkała się towarzysko z koleżanką (...).
W trakcie spotkania siedziały wspólnie na ławce przed blokiem mieszkalnym i piły piwo.
W pewnym momencie (...) zdjęła z szyi jeden z dwóch posiadanych przez siebie złotych łańcuszków o wartości 655,13 złotych, gdyż wplątywał się jej we włosy,
i położyła go obok siebie na ławce. Po chwili podszedł do nich (...) i dosiadł się do nich, wdając się w rozmowę. Spędzili tak we trójkę godzinę. W międzyczasie (...) zauważył leżący na ławce łańcuszek (...) i niepostrzeżenie przed nią i (...) zabrał go. Gdy postanowili się rozstać, wstając z ławki (...) zauważyła, że nie ma na niej jej łańcuszka. Myśląc, że spadł na ziemię, zaczęła go szukać, jednak bez skutku. (...) zapytała wówczas (...) czy go zabierał, jednakże ten zaprzeczył, po czym wszyscy rozeszli się do domów.

W dniu (...) (...) spotkał znajomego (...), którego poprosił o ustalenie wartości złotego łańcuszka w pobliskim lombardzie w (...) przy ul. (...). (...) udał się
z łańcuszkiem do lombardu, gdzie po jego zważeniu i sprawdzeniu próby, zaproponowano mu za niego kwotę 300 złotych. (...) wrócił z tą informacją do (...), a ten, zapewniając go, że łańcuszek nie jest kradziony, poprosił o załatwienie za niego kwestii jego sprzedaży. (...) zgodził się, cofnął się do lombardu, sprzedał w nim łańcuszek, zawierając umowę sprzedaży w swoim imieniu, a całą kwotę ze sprzedaży przekazał (...). Łańcuszek, który przekazał (...) należał do (...). (...) rozpoznała go podczas samodzielnych poszukiwań łańcuszka po miejskich lombardach, a następnie złożyła zawiadomienie w Komendzie Powiatowej Policji w (...) o jego kradzieży, wskazując (...) jako osobę podejrzewaną. Łańcuszek został zwrócony M. G..

W związku ze zgłoszeniem (...), w dniu 17 maja 2019 r. funkcjonariusze Policji (...) i (...) dokonali zatrzymania (...). W czasie transportu do jednostki (...) zaczął zachowywać się agresywnie. (...) upomniał (...), na co ten w reakcji zaczął ubliżać policjantowi słowami wulgarnymi. Po dojechaniu do komendy, policjanci zabrali go do pomieszczenia służbowego celem sporządzenia dokumentacji
z zatrzymania. W pokoju służbowym (...) dalej zachowywał się agresywnie, co chwila wstawał z krzesła, używał słów wulgarnych, był pobudzony. (...) wstał do niego, aby upomnieć go i wydać mu polecenie usadzenia się na krześle. Wówczas (...) kopnął go lewą stopą w prawe udo, za co został obezwładniony.

(...) ma (...)lat, jest (...) (...). (...).

Powyższy stan faktyczny ustalono na podstawie kopii zdjęć (k. 5-6), notatek urzędowych (k. 10, k. 25), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 12-14), umowy sprzedaży
(k. 15), protokołu zatrzymania (k. 20-22), pokwitowania (k. 64), karty karnej (k. 93), opinii biegłego z zakresu wyceny wyrobów jubilerskich (k. 178-182), zeznań świadka (...) (k. 2, k. 62, k. 133-134), zeznań świadka (...) (k. 7v, k. 136), zeznań świadka (...) (k. 16, k. 166-167), zeznań świadka (...) (k. 27-28, k. 122-123), zeznań świadka (...) (k. 34, k. 134-135), zeznań świadka (...) (k. 39, k. 135-136), zeznań świadka (...) (k. 37, k. 144) oraz częściowo wyjaśnień oskarżonego (...) (k. 50-52, k. 111,
k. 121-122).

Przesłuchiwany w postępowaniu przygotowawczym oskarżony (...) nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

Przesłuchiwany w postępowaniu sądowym oskarżony (...) także nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że nie przywłaszczył łańcuszka (...). Stwierdził, że to jakieś nieporozumienie. Powiedział, że zna (...). Oznajmił, że kochał ją i wiele razy u niej nocował i nigdy nic jej nie ukradł,
a nawet zostawił u niej w domu pieniądze. Po jednej z kłótni, rozeszli się, ale mimo tego nie pozostają w konflikcie. Założył, że przedmiotowy łańcuszek musiała zgubić. Zaprzeczył także, aby kopnął policjanta w udo. Przyznał jedynie, że im ubliżał, ale wyjaśnił, że robił to sprowokowany. Funkcjonariusze wyzywali go, bili, podbili mu oko, pozostawili go skutego na ziemi, dlatego im ubliżał. Mimo tego nie składał skargi na działania funkcjonariuszy. Stwierdził, że zgadzał się z wymierzonym mu wyrokiem nakazowym, gdyż faktycznie ubliżał policjantom, a prace społecznie użyteczne mu nie zaszkodzą.

Przesłuchiwany uzupełniająco w postępowaniu sądowym oskarżony po zapoznaniu się z aktami sprawy wyjaśnił, że (...) zgubiła łańcuszek, a ktoś go znalazł
i zaniósł do lombardu, o czym sama miała zeznać w toku postępowania przygotowawczego. Stwierdził, że zna (...) i nie ma z nim konfliktu. Ponadto dodał, że w czasie zatrzymywania przez funkcjonariuszy Policji był spokojny, a to policjanci mu ubliżali, dlatego on też zaczął ich wyzywać.

Sąd zważył, co następuje:

Sąd jedynie częściowo dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego (...) w zakresie w jakim jego depozycje procesowe korespondują ze stanem faktycznym ustalonym na podstawie pozostałych, uznanych za wiarygodne dowodów. W pozostałym zakresie,
w jakim nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów jego wyjaśnienia na wiarę nie zasługują. Oskarżony w sposób zupełnie nielogiczny i niezgodny z pozostałym materiałem dowodowym wyjaśnił, że pokrzywdzona prawdopodobnie zgubiła łańcuszek i ktoś go potem znalazł, umieszczając go w lombardzie, a sama o fakcie kradzieży w toku swoich zeznań nic nie mówiła. Oskarżenie go w tym zakresie nazwał zwykłym nieporozumieniem. Tymczasem pokrzywdzona od samego początku, od momentu złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, twierdziła konsekwentnie, że łańcuszek został jej skradziony i że podejrzewa o to (...). Podała również sensowne i realne okoliczności, które uzasadniały jej podejrzenie. Jej wersję w całości potwierdziła świadek (...). Co istotne, świadek (...) zeznał, że sprzedał łańcuszek otrzymany od oskarżonego w lombardzie na jego prośbę. Łańcuszek ten następnie zatrzymany przez Policję z lombardu został rozpoznany przez (...) jako jej własność. W sprawie nie jawi się zatem żadne inne wytłumaczenie w jaki sposób łańcuszek pokrzywdzonej znalazł się w posiadaniu oskarżonego, gdy prosił (...) o powyższą przysługę, jak to, że zabrał go bezprawnie z ławki, gdy pokrzywdzona i (...) nie widziały. Wersja ta jest tym bardziej prawdopodobna, gdy weźmie się pod uwagę absurdalne w tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego niemające żadnego oparcia w zebranych dowodach. To samo dotyczy jego wyjaśnień w zakresie zarzutów znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza Policji. Oskarżony wyjaśnił, że był prowokowany i bity przez policjantów,
a mimo tego nie zgłosił w tym zakresie żadnej skargi, co wydaje się w tej sytuacji działaniem irracjonalnym. Przesłuchani funkcjonariusze Policji, w tym też ci którzy byli jedynie świadkami faktu znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej, czyli nie mogli by być bezpośrednio zainteresowani wynikiem sprawy, spójnie i konsekwentnie opisali przebieg procedury zatrzymania oskarżonego i okoliczności popełnienia przez niego przestępstw.
Mając na uwadze powyższy wywód należało przyjąć, że wyjaśnienia oskarżonego są jedynie jego linią obrony zmierzającą do uniknięcia odpowiedzialności karnej.

Zeznania pokrzywdzonej (...) i świadków (...) i (...) zasługują na wiarę w całości, albowiem są spójne, logiczne i konsekwentne na obu etapach postępowania karnego, a przez to zdaniem Sądu – szczere.

Wiarygodne w całości są także zeznania funkcjonariuszy Policji (...), (...), (...) oraz (...), gdyż również są spójne, logiczne i konsekwentne. Ponadto świadkowie ci jako osoby pełniące zawód zaufania publicznego, a ponadto dla oskarżonego osoby obce, w ocenie Sądu nie miały żadnego interesu zeznawać na niekorzyść oskarżonego w sposób nieprawdziwy.

Sąd obdarzył wiarą także wszelkie inne dowody pozaosobowe, które zostały sporządzone lub przygotowane rzetelnie, przez uprawnione podmioty i nie były kwestionowane przez żadną ze stron w toku procesu, w tym opinię biegłego z zakresu wyceny wyrobów jubilerskich, która w sposób jasny i rzetelny określiła faktyczną wartość skradzionego łańcuszka.

Uwzględniając zebrany w sprawie materiał dowodowy stwierdzić należy, iż obdarzone przez Sąd wiarą dowody łączą się w logiczną całość i stanowią wystarczającą podstawę do uznania, iż okoliczności popełnienia przez oskarżonego (...) przypisanych mu czynów oraz jego wina nie budzą żadnych wątpliwości. Opisy czynów wymagały doprecyzowania poprzez wskazanie czyją nietykalność cielesną naruszył oskarżony i jakimi słowami się posłużył przy znieważeniu oraz zmiany wartości przedmiotu kradzieży zgodnie z wnioskami opinii biegłego.

W myśl art. 278 § 1 kk karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 podlega ten, kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą. Przechodząc na grunt niniejszej sprawy należy zauważyć, że oskarżony (...) zabrał leżący na ławce łańcuszek należący do (...), gdy ani pokrzywdzona, ani będąca z nimi (...), nie widziały tego. Oskarżony musiał mieć świadomość, że łańcuszek ten należy do jednej
z dwóch kobiet, z którymi przebywał, i nie stanowi rzeczy ani zagubionej ani porzuconej. Gdyby było bowiem inaczej to przede wszystkim zapytałby ich o pochodzenie tego łańcuszka czy też nie zabierałby go niepostrzeżenie przed nimi. Tymczasem wręcz przeciwnie, gdy kobiety zaczęły go szukać wokół ławki, oskarżony nie przyznał się, nawet zapytany o to bezpośrednio przez pokrzywdzoną, że to on go zabrał. Biorąc pod uwagę, że wykorzystał on następnie (...), aby ten sprzedał za niego tenże łańcuszek w lombardzie, nie ma żadnych wątpliwości, iż (...) zabierał własność (...) właśnie w celu przywłaszczenia. (...) popełnił zatem przestępstwo kradzieży na jej szkodę umyślnie w zamiarze bezpośrednim. Wartość łańcuszka ustalona przez biegłego uzasadnia jego odpowiedzialność nie za wykroczenie, a właśnie za przestępstwo.

Ponadto w myśl art. 222 § 1 kk karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3 podlega ten, kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Natomiast zgodnie z art. 226 § 1 kk karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku podlega ten, kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Na gruncie niniejszej sprawy nie ma żadnych wątpliwości, iż użyte przez oskarżonego słowa w kierunku policjanta (...) „pedał”, „frajer” czy „kurwa” stanowią wyrazy uznane w języku polskim za nie tylko wulgarne, ale też skierowane do konkretnej osoby – obelżywe i znieważające, ujmujące godności funkcjonariusza Policji. Słów tych oskarżony używał do funkcjonariusza w czasie, gdy ten pełnił swoje obowiązki służbowe, albowiem podejmował wobec oskarżonego czynność zatrzymania i sporządzał z tej czynności dokumentację służbową. W tym samym czasie oskarżony kopnął tego samego funkcjonariusza w prawe udo, co wypełnia znamiona opisywanego wyżej przestępstwa, jako że naruszeniem nietykalności cielesnej w rozumieniu przepisów karnych jest każdy obraźliwy czy niepożądany kontakt fizyczny z drugą osobą, która tego kontaktu nie akceptuje. Powyższych przestępstw oskarżony dopuścił się zdaniem Sądu umyślnie w zamiarze bezpośrednim, albowiem jest osobą dorosłą, z doświadczeniem życiowym, świadomą odpowiedzialności karnej za podobne zachowania i w czasie zdarzenia doskonale orientował się w jakiej sytuacji się znalazł.

Przystępując do wymiaru kary orzeczonej wobec oskarżonego (...) Sąd miał na względzie dyrektywy określone w art. 53 kk, nakazujące brać pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu oraz okoliczności łagodzące i obciążające. Kierując się wskazówkami określonymi w art. 115 § 2 kk Sąd miał na uwadze przede wszystkim to, iż oskarżony popełnił wszystkie przypisane mu czyny umyślnie, w zamiarze bezpośrednim. Oskarżony jest osobą dorosłą, zdającą sobie sprawę jakie skutki mogą nieść podobne zachowania, w tym skutki prawnokarne. Oskarżony swoim zachowaniem wystąpił przeciwko chronionemu dobru mienia drugiej osoby oraz godności i nietykalności cielesnej pełniących służbę funkcjonariuszy publicznych, okazując przy tym całkowicie lekceważący stosunek wobec prawa i innych osób. Kradzież, której się oskarżony dopuścił można określić jako zuchwałą, albowiem dokonał jej na osobie, którą znał, która nie miała podstaw, aby
w czasie zdarzenia mu nie ufać, która postanowiła spędzić z nim wówczas trochę czasu. Oskarżony zabrał leżący na ławce łańcuszek niepostrzeżenie, a następnie zapytany przez pokrzywdzoną wprost, nie przyznał się do tego. Ponadto aby zatrzeć tropy prowadzące do ustalenia jego sprawstwa, posłużył się inną osobą, również swoim znajomym, aby spieniężyć skradziony łup. Wobec tego Sąd ocenił stopień społecznej szkodliwości wszystkich przypisanych mu czynów jako wysoki. Sąd nie dostrzegł żadnych okoliczności łagodzących, zaś do obciążających zaliczył uprzednią, wielokrotną karalność oskarżonego

Mając powyższe na uwadze Sąd doszedł do przekonania, że karami właściwymi dla oskarżonego będzie kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności za czyn z art. 278 § 1 kk, kara 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności za czyn z art. 222 § 1 kk oraz kara 8 miesięcy pozbawienia wolności za czyn z art. 226 § 1 kk. Wszystkie orzeczone wobec oskarżonego kary stanowią wypadkową wysokiego stopnia społecznej szkodliwości czynów oraz okoliczności obciążającej. Wymierzone kary zdaniem Sądu są adekwatne do stopnia winy
i w okolicznościach niniejszego stanu faktycznego zadośćuczynią społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a mając na uwadze ich wymiar w stosunku do granic ustawowego zagrożenia nie można ich uznać nazbyt surowymi. Wymiar tychże kar wynika przede wszystkim z faktu, że oskarżony był uprzednio wielokrotnie karany, w tym za przestępstwa
o dużym ciężarze gatunkowym, odbywał już długoterminowe kary pozbawienia wolności,
a mimo tego do tej pory nie wyciągnął żadnej refleksji ze swojego postępowania i dalej wchodzi w konflikt z prawem, mając za nic dobra osobiste czy majątkowe innych osób, nawet własnych znajomych. Taka postawa oskarżonego nie może być na pewno premiowana karą
o charakterze wolnościowym.

Mając na uwadze, że między przypisanymi mu czynami kradzieży a naruszeniem
i znieważeniem funkcjonariusza publiczne nie zachodzi bliskość przedmiotowa
i podmiotowa, Sąd przy ich łączeniu kierował się zasadą asperacji i wymierzył oskarżonemu karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kara ta będzie stanowić dla oskarżonego właściwe podsumowanie jego przestępnych zachowań oraz odpowiednią reakcję prawnokarną. Na poczet kary łącznej zaliczono oskarżonemu okres zatrzymania w sprawie.

W związku z tym, że (...), (...).

(...), (...).

Z uwagi na powyższe orzeczono jak w sentencji.