Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 410/19

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 20 grudnia 2018 roku J. K. (1) wyszedł ze swojego miejsca zamieszkania. Na wysokości placu przy ul. (...) w C. zauważył idących za nim A. P. (1) oraz D. G.. W pewnym momencie podszedł do niego A. P. (1), który poprosił go o zwrot swojego e-papierosa. Pokrzywdzony oświadczył, że właśnie idzie do swojego ojca do (...) po pieniądze za e-papierosa. A. P. (1) i D. G. poszli za nim, gdy jednak minął bar, a w środku nie było jego ojca, A. P. (1) zadzwonił po swojego ojca – oskarżonego D. P.. D. P. podjechał samochodem pod miejsce podane przez syna. Wysiadł z pojazdu. A. P. (1) wskazał mu J. K. (1), wówczas oskarżony podbiegł do idącego przed nim pokrzywdzonego, złapał z tyłu za odzież i uderzył, pytał, gdzie e-papieros, a następnie zadając kolejne ciosy wciągnął go w przestrzeń między budynkami, gdzie zadawał dalsze ciosy, za ojcem poszedł A. P. (1), natomiast D. G. przez większą część zdarzenia stał na chodniku przy budynku. Oskarżony podstawił nogę pokrzywdzonemu, przewrócił go, kopnął, również A. P. (1) go kopnął, a następnie oskarżony powiedział, że następnego dnia ma być e-papieros lub pieniądze. Po czym oskarżony wsiadł do samochodu i odjechał, a pokrzywdzony, A. P. (1) i D. G. rozeszli się.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o częściowe zeznania pokrzywdzonego J. K. (1) (k. 6-7, 134-135), zeznania W. K. (k. 3, 133-134), częściowe wyjaśnienia oskarżonego D. P. (k. 44-45, 117-118), częściowe zeznania A. P. (1) (k. 40, 132), częściowe zeznania D. G. (k. 10-11, 133), notatki urzędowej (k. 1, 13), protokołu oględzin (k. 9), protokołu zatrzymania rzeczy (k. 22-25), protokołu oględzin (k. 28-31), opinii z analizy lekarskiej (k. 33), karty karnej (k. 53, 79), dokumentów załączonych do wniosku o ustanowienie obrońcy ( 82-103), akt Sądu Rejonowego w Chorzowie o sygn. III Nkd 287/19 i wywiadu środowiskowego (k. 1, 20, 19).

Oskarżony D. P. miał w dacie wyrokowania ukończone 46 lata, posiada wykształcenie niepełne zawodowe, ma na utrzymaniu syna, z zawodu jest mechanikiem pojazdów samochodowych, pracuje jako kierowca, osiąga dochód w wysokości 1000 zł miesięcznie netto. Oskarżony nie był dotychczas karany, nie leczony psychiatrycznie i neurologicznie, ani odwykowo, leczy się kardiologicznie.

Sąd częściowo dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego D. P. w zakresie w jakim były one zgodne z zeznaniami J. K. (1) oraz zeznaniami A. P. (1). Sąd za wiarygodne i bezsporne uznał wyjaśnienia oskarżonego, że w dniu zdarzenia oskarżony pozostawał w kontakcie telefonicznym ze swoim synem, który poinformował go, że J. K. (1) ma iść do swojego ojca po e-papierosa lub pieniądze, a także o tym, że pokrzywdzony go okłamał. Następnie oskarżony miał podjechać na wskazane mu przez syna miejsce i tam znajdował się pokrzywdzony. Natomiast za częściowo niewiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego na temat dalszego przebiegu zdarzenia i tego, że wpierw oskarżony pytał pokrzywdzonego gdzie jest e-papieros, a później uderzył go sprowokowany szyderczym uśmiechem pokrzywdzonego, jak również na temat tego, że jego syn był zaskoczony reakcją oskarżonego i tylko stał i przyglądał się całemu zdarzeniu, ale nie brał w nim udziału. Wyjaśnienia oskarżonego są sprzeczne w tym zakresie z uznanymi za wiarygodne zeznaniami pokrzywdzonego i z nagraniem z monitoringu, gdzie widać, że oskarżony dobiegł do pokrzywdzonego, załapał go za odzież od tyłu i od razu uderzył. Sąd uznał, że wersja prezentowana przez oskarżonego miała na celu usprawiedliwienie swojego działania (odpowiedź na lekceważące zachowanie pokrzywdzonego) oraz umniejszenie roli A. P. (1) w pobiciu pokrzywdzonego. Obiektywny dowód w postaci nagrania z monitoringu bowiem wskazuje, że oskarżony podbiegł i zaatakował pokrzywdzonego od tyłu, stąd jego agresji na owym wstępnym etapie postępowania nie mogło wywołać – jak wskazał- szydercze i wulgarne zachowanie pokrzywdzonego. Z tego samego względu nie można dać wiary wersji jakoby to pokrzywdzony zamachnął się na oskarżonego, co miało spowodować spadnięcie okularów z nosa oskarżonego. To zresztą koresponduje po części z pierwotnymi wyjaśnieniami oskarżonego, gdzie podaje on, że najpierw pytał o e-papierosa- to wskazuje na motyw działania oskarżonego i co najmniej pierwotne użycie siły. Sąd także nie uznał za wiarygodną relacji oskarżonego, gdzie wskazywał, że syn nie brał udziału w zdarzeniu i „stał zamurowany”, gdyż i temu przeczy nagranie z monitoringu. Na nagraniu tym bowiem widać, jak A. P. (1) wraz z ojcem udaje się w przestrzeń pomiędzy budynkami- mimo uprzedniej agresji tegoż ojca. To wskazuje, że obejmował swoim działaniem, zamiarem całość zachowań ojca.

Sąd częściowo dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego J. K. (1), zeznaniom A. P. (1) i D. G.. Sąd mianowicie za wiarygodne i bezsporne uznał, że w dniu zdarzenia A. P. (1) zwracał się o zwrot e-papierosa lub pieniędzy, że pokrzywdzony powiedział mu, że idzie zobaczyć się z ojcem, A. P. (1) zadzwonił do oskarżonego z tą informacją, a następnie widząc, że we wskazanym miejscu nie ma ojca pokrzywdzonego, również o tym zawiadomił swojego ojca, który podjechał, podszedł do pokrzywdzonego i uderzył go w twarz, a także przewrócił i kopnął. Te elementy bowiem przedstawiają w sposób zgodny zarówno oskarżony, jego syn A. P. (1), D. G., jak i pokrzywdzony. Sąd nie dał wiary pokrzywdzonemu, że A. P. (1) wyciągnął nóż, tej okoliczności przeczy A. P. (1), D. G. jak i oskarżony, a w ocenie Sądu ten element zeznań pokrzywdzonego ma na celu pogrążenie A. P. (1) w związku ze złożonym zawiadomieniem o kradzieży e-papierosa i konfliktem na tym tle.

Sąd dał wiarę relacji W. K., opierając się jednak przy ustalaniu stanu faktycznego na jego zeznaniach w niewielkim stopniu, dostrzegając bowiem, iż nie był on bezpośrednim świadkiem zdarzenia, a jego przebieg znał jedynie z relacji syna. Sąd natomiast oparł się na relacji odnośnie godziny poinformowania go przez syna o zdarzeniu, to bowiem współgrało z zeznaniami J. K. (1).

Sąd częściowo dał wiarę zeznaniom świadka A. P. (1) w zakresie w jakim były one zgodne z zeznaniami J. K. (1), D. G. oraz wyjaśnieniami oskarżonego. Sąd za wiarygodne i bezsporne uznał zeznania świadka na temat tego, że w dniu zdarzenia świadek rozmawiał z pokrzywdzonym na temat zwrotu e-papierosa, wówczas pokrzywdzony okłamał A. P. (1) mówiąc, że idzie po pieniądze do swojego ojca, następnie świadek zadzwonił do oskarżonego i poinformował go o wszystkim, po czym D. P. przyjechał na miejsce. Relacja świadka ma temat tych okoliczności jest zbieżna z zeznaniami samego pokrzywdzonego, D. G. i wyjaśnieniami oskarżonego. Również za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka na temat tego, że nie miał noża i nie używał go, bowiem potwierdzały to zeznania D. G. i wyjaśnienia oskarżonego i jak wskazane zostało wyżej, twierdzenia J. K. (1) na ten temat miały na celu jedynie pogrążenie A. P. (1). Natomiast za niewiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia świadka dotyczące późniejszego przebiegu zdarzeń i tego, że świadek nie brał udziału w pobiciu pokrzywdzonego . Zeznania świadka w tym zakresie są sprzeczne z uznanymi za wiarygodne zeznaniami pokrzywdzonego. Sąd uznał, że wersja prezentowana przez świadka miała na celu umniejszenie swojego udziału w zdarzeniu. Jak wyżej wskazano bowiem z nagrania wynika, że A. P. (1) udał się z ojcem , który szarpał i używał przemocy wobec pokrzywdzonego, w ustaronne miejsce pomiędzy budynkami, sam tego ojca wezwał na pomoc w celu odzyskania e-papierosa, w końcowej fazie zatem obejmował także zamiarem żądanie zwrotu e-papierosa.

Sąd również częściowo dał wiarę zeznaniom świadka D. G. w zakresie w jakim są one spójne z zeznaniami pokrzywdzonego, częściowymi wyjaśnieniami oskarżonego oraz częściowymi zeznaniami A. P. (1) dotyczącymi początkowej fazy zdarzenia, tego, że A. P. (1) rozmawiał z J. K. (1) na temat zwrotu e-papierosa, ten miał powiedzieć mu, że idzie do ojca do (...), gdy okazało się, że pokrzywdzony okłamał A. P. (1), ten miał zadzwonić do swojego ojca, który podjechał na wskazane mu miejsce. Ta relacja świadka potwierdzona została przez pozostałych świadków i jest bezsporna. Dodatkowo Sąd dał wiarę świadkowi na temat tego, że A. P. (1) nie miał przy sobie żadnego noża, bowiem znajduje to potwierdzenie w uznanych za wiarygodne zeznaniach samego A. P. (1) i oskarżonego. Natomiast za niewiarygodne Sąd uznał zeznania świadka D. G., który twierdził, że oskarżony początkowo rozmawiał z pokrzywdzonym, później weszli oni między budynki i świadek miał nie widzieć pobicia pokrzywdzonego i nie słyszeć co A. P. (1) i oskarżony mówili pokrzywdzonemu, bowiem z nagrania z monitoringu wyraźnie widać, że świadek przygląda się pobiciu, a następnie stoi wraz z oskarżonym i A. P. (1), którzy rozmawiali z pokrzywdzonym. Dodatkowo należy wskazać, że odległość świadka od całego zdarzenia była niewielka, więc D. G. z pewnością mógł słyszeć co mówi oskarżony i A. P. (1).

Tu wskazać należy, że wszyscy przesłuchani w tej sprawie co najmniej nie mówią całej prawdy. Z nagrań monitoringu bowiem widać wyjście oskarżonego z pojazdu, pierwsze ciosy, następnie udanie się w miejsce między budynkami, jednak po wyjściu spomiędzy budynków widać jeszcze prowadzoną rozmowę, która jest zdecydowanie dłuższa niż jedynie żądanie zwrotu e-papierosa, a następnie po dłuższej rozmowie, znów widać, że oskarżony uderza pokrzywdzonego. Sytuacja ta trawa zdecydowanie krócej niż wcześniej. Dopiero po tym pokrzywdzony odchodzi z miejsca zdarzenia, udając się w kierunku sklepu (...), a oskarżony, A. P. (1) i D. G. odchodzą w drugą stronę, gdzie zaparkowany był samochód oskarżonego.

Wydaną w toku postępowania przygotowawczego opinię z analizy lekarskiej (k. 33) Sąd ocenił jako pełną, jasną i miarodajną, ponieważ spełniała ona wymogi wynikające z treści art. 200 k.p.k., a nadto sporządzona została w sposób rzetelny i fachowy, a zawarte w niej wnioski stanowią kompleksową i zrozumiałą odpowiedź na zasygnalizowane przez organy procesowe problemy i postawione przez nie pytania.

Sąd ocenił jako wiarygodny pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy obejmujący dokumenty urzędowe. Trzeba podkreślić, że żaden z badanych i analizowanych w sprawie dokumentów nie nosi śladów przerobienia, podrobienia czy innej bezprawnej ingerencji w merytoryczną treść. Dokumenty urzędowe sporządziły uprawnione organy. Co istotne również żadna ze stron nie zgłaszała na rozprawie jakichkolwiek uwag czy zastrzeżeń co do wspomnianych tu dowodów.

Oskarżonemu D. P. zarzucono, że w dniu 20 grudnia 2018 roku w C. przy ul. 16 lipca, wspólnie i w porozumieniu z ustalonym nieletnim, dokonał pobicia J. K. (1) narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 k.k. lub 157 § 1 k.k tj. popełnienie przestępstwa z art. 158 § 1 k.k.

Na wstępie należy wskazać, że w ocenie Sądu, zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona przestępstwa pobicia tj. art. 158 § 1 k.k. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oskarżony D. P. w dniu 20 grudnia 2018 roku w C. na ul. (...) dokonał wraz z nieletnim A. P. (1) pobicia pokrzywdzonego J. K. (1). Oskarżony w tym dniu poinformowany przez A. P. (1), gdzie teraz znajduje się pokrzywdzony oraz o tym, że nie chce on zwrócić A. P. (1) zabranego mu e-papierosa, przyjechał na wskazane miejsce i podbiegając do pokrzywdzonego, odwrócił go i zaczął go uderzać, następnie podstawił nogę pokrzywdzonemu i wciągnął go między budynki, gdzie kopał, uderzał i szarpał J. K. (1). Zwrócić należy uwagę, że oskarżony dokonał pobicia pokrzywdzonego wspólnie ze swoim synem, A. P. (1), który włączył się do całego zdarzenia i również kopnął pokrzywdzonego. Działanie oskarżonego i A. P. (1) naraziło pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo wystąpienia skutku, o którym mowa w art. 157 § 1 k.k. - inne niż opisane w art. 156 § 1 k.k. naruszenie czynności ciała lub rozstrój zdrowia, trwające dłużej niż 7 dni, czyli spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu. W ocenie Sądu przewrócenie pokrzywdzonego, a następnie uderzanie go i kopanie po ciele niewątpliwie naraża taką osobę na niebezpieczeństwo spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu. Współdziałanie D. i A. P. (1) w sposób logiczny jawi się od początku. To A. P. (1) wzywał pomocy ojca nie mogąc się porozumieć z J. K. (1), to on jest inicjatorem całych zdarzeń. Oskarżony zaś od początku prowadzi „rozmowę” z elementem siły , który A. P. (1) akceptuje, udając się wraz z ojcem , który od początku używa przemocy. A. P. (1) akceptuje ten sposób działania, wzmacnia przewagę napastników, a także zdaje kopnięcie i domaga się w trakcie zdarzenia zwrotu e-papierosa lub pieniędzy. Całość zachowań jest akceptowana przez obu napastników, zarówno motyw ich działania, jak i sposób i oczekiwany cel tegoż działania.

Jednocześnie Sąd uznał, że czyn oskarżonego wypełnił również znamiona przestępstwa art. 191 § 2 k.k. Zgodnie z art. 191 § 2 k.k. karze podlega ten, kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu wymuszenia wierzytelności. „Cel, dla którego sprawca dokonuje zaboru mienia, stosując przemoc lub groźbę bezprawną, nie jest związany z chęcią przywłaszczenia, a ze świadomością wymuszenia na dłużniku zwrotu faktycznie istniejącej wierzytelności - świadczenia należnego korzystającego z ochrony prawnej. Przy czym co istotne, działania takie nie mogą być skierowane przeciwko osobie postronnej, nie mającej wpływu na zaspokojenie świadczenia, przedmiotem zaboru nie może być mienie stanowiące własność osoby trzeciej, a wartość przedmiotu zaboru nie może odbiegać istotnie od wysokości wyegzekwowanej w taki sposób wierzytelności.” (zob. wyrok SA w Białymstoku dnia 4 kwietnia 2018 roku, sygn. akt II AKa 13/18, LEX nr 2531891). Jak wskazuje się w doktrynie i orzecznictwie dla przyjęcia kwalifikacji z art. 191 § 2 k.k. konieczne jest wystąpienie po stronie sprawcy szczególnego zamiaru kierunkowego, polegającego na co najmniej subiektywnym przekonaniu, że działa w celu zwrotu realnej i jak podano wyżej, zasługującej na ochronę prawną wierzytelności. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z 22.05.2014 r., II KK 346/13, OSNKW 2014/12, poz. 90: „Dla bytu występku określonego w art. 191 § 2 k.k. konieczny jest szczególny, «pozytywny» zamiar kierunkowy, polegający na co najmniej subiektywnym przekonaniu sprawcy, że działa w celu zwrotu realnej i zasługującej na ochronę prawną wierzytelności. Bezprawna windykacja roszczenia pozbawionego elementarnych cech, o których mowa w art. 353 § 1 k.c., nie może korzystać z uprzywilejowanej formy kwalifikowania czynu, jako zmierzającego do egzekwowania wierzytelności, której po prostu nie ma”. (por. też wyrok SA we Wrocławiu z 18.07.2018 r., II AKa 212/18, LEX nr 2532126). W przedmiotowej sprawie jak wynika z materiału dowodowego oskarżony oraz A. P. (1) w dniu 20 grudnia 2018 roku stosowali wobec pokrzywdzonego przemoc w postaci uderzania, szarpania i kopania pokrzywdzonego w celu zmuszenia go do zwrócenia zabranego e-papierosa. Działanie oskarżonego było nastawione wyłącznie na zmuszenie J. K. (1) poprzez przemoc do zwrotu zabranego e-papierosa albo pieniędzy stanowiących równowartość zakupu e-papierosa. Należy zaznaczyć, że oskarżony pozostawał w uzasadnionym przekonaniu, że pokrzywdzony zabrał jego synowi e-papierosa, bowiem taką wersję przedstawiał mu jego syn A. P. (1), który również sam był przekonany, że to pokrzywdzony ukradł mu e-papierosa. W związku z tym, że prośby i rozmowy A. P. (1) z J. K. (1) nie przynosiły żadnego efektu, ponieważ pokrzywdzony zbywał i lekceważył A. P. (1), ten zwrócił się o pomoc do swojego ojca, który miał zmusić pokrzywdzonego do zwrotu zabranego przez J. K. (1) e-papierosa.

Należy tutaj zwrócić uwagę, że oskarżony swojego czynu dopuścił się wspólnie i w porozumieniu z nieletnim A. P. (1). Dla przyjęcia współsprawstwa (art. 18 § 1 k.k. nie jest konieczne, aby każda z osób działających w porozumieniu realizowała własnoręcznie znamiona czynu zabronionego, czy nawet część tych znamion. Wystarczy natomiast, że osoba taka działa w ramach uzgodnionego podziału ról, ułatwiając bezpośredniemu sprawcy realizację wspólnie zamierzonego celu. Z istoty konstrukcji współsprawstwa wynika, więc, że każdy ze współsprawców ponosi odpowiedzialność za całość popełnionego (wspólnie i w porozumieniu przestępstwa, a więc także i w tej części, w jakiej znamiona czynu zabronionego zostały wypełnione zachowaniem innego ze współsprawców. Decydujące jest to, czy współdziałający dążyli do tego samego celu wspólnymi siłami, w ramach wspólnego porozumienia. Niewątpliwe w niniejszej sprawie A. P. (1) działał wraz z oskarżonym. Brał on udział w pobiciu pokrzywdzonego poprzez jego kopnięcie, a przede wszystkim ułatwił popełnienie przestępstwa swojemu ojcu – oskarżonemu D. P. poprzez powiadomienie go gdzie przebywa pokrzywdzony i wskazanie osoby pokrzywdzonego, a następnie kopnął pokrzywdzonego. A. P. (1) również działał w celu zmuszenia pokrzywdzonego do zwrotu e-papierosa lub pieniędzy stanowiących jego równowartość.

Za występek z art. 191 § 2 k.k. w zw. z art. 158 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k., Sąd na podstawie art. 191 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył oskarżonemu D. P. na karę 7 miesięcy ograniczenia wolności. Wymierzając oskarżonemu karę za przypisane mu przestępstwo Sąd uwzględnił wszelkie okoliczności wskazane w art. 53 § 1 k.k., zgodnie z którym Sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Stopień społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonemu nie był mały, gdyż oskarżony działał umyślnie z zamiarem bezpośrednim kierunkowym wymuszenia na pokrzywdzonym wierzytelności, w tym wypadku chodziło o zwrot zabranego e-papierosa lub równowartości nowego e-papierosa. Oskarżony był przekonany, że pokrzywdzony zabrał jemu synowi e-papierosa, wobec czego winien go zwrócić. W celu zwrotu wierzytelności oskarżony użył wobec pokrzywdzonego przemocy w postaci uderzania, kopania, szarpania oraz podstawienia nogi. Motywacja oskarżonego zasługuje na potępienie i dezaprobatę, gdyż działanie oskarżonego wyrządziło krzywdę pokrzywdzonemu, poczucie zagrożenia i obawę o bezpieczeństwo. Znaczny jest również stopień winy oskarżonego D. P., gdyż oskarżony pod wpływem zdenerwowania i negatywnych emocji, działając wraz z nieletnim, a zachowanie oskarżonego spowodowało u pokrzywdzonego poczucie krzywdy i zagrożenia i naraziło go na wystąpienie u niego średniego uszczerbku na zdrowiu.

Jako okoliczności łagodzące Sąd poczytał przy tym oskarżonym fakt, że oskarżony nie był dotychczas karany , jak również wyraził skruchę i żal, a także przeprosił pokrzywdzonego. Za okoliczność obciążającą Sąd uznał natomiast godną potępienia motywację oskarżonego, który działał z zamiarem wymuszenia zwrotu wierzytelności przysługującej jemu synowi A. P. (1). Sąd wziął pod uwagę również to, że oskarżony działał wspólnie z osobą nieletnią. Sąd także jako okoliczność obciążającą miał na względzie znaczne natężenie przemocy, działanie w biały dzień ,w centrum miasta, niewspółmierność środków w stosunku do zakładanego celu, ale przede wszystkim fakt, że pokrzywdzonym jest osoba nieletnia, o czym oskarżony dobrze wiedział.

W ocenie Sądu wymierzona oskarżonemu kara 7 miesięcy ograniczenia wolności będzie adekwatnie dolegliwa dla oskarżonego, wiąże się bowiem z koniecznością podjęcia przez niego wysiłku fizycznego i powinna być w związku z tym bardziej odczuwalna w swoich regułach niż łagodniejsza kara grzywny. Kara ta spełni w ocenie Sądu również swoje zadania w zakresie prewencji indywidualnej i ogólnej. Daje sygnał do społeczeństwa, że takie zachowanie jakiego dopuściła się oskarżona nie pozostaje bez reakcji i konkretnej kary. W razie braku podjęcia się wykonywania kary, kara ta będzie mogła być zamienioną na zastępczą - izolacyjna karę pozbawienia wolności. Wskazać należy, że co prawda oskarżony uzyskuje dochody, jednak sam wskazał, ze nie będzie w stanie uiścić kary finansowej. Z tego względu Sąd wymierzył mu karę o charakterze wolnościowym, a jednocześnie nie godząca w byt finansowy rodziny i samego oskarżonego. W ocenie Sądu kara ta nie jest karą surową, uwzględnia okoliczności obciążające w postaci zasługującego na szczególne potępienie sposób działania, miejsca działania, współdziałania z nieletnim, z błahego powodu, w stosunku do osoby nieletniej, ale uwzględnia też okoliczności łagodzące jak zachowanie po zdarzeniu w toku procesu , wyrażenie żalu , skruchy , przeproszenie pokrzywdzonego.

Na uwadze należało mieć w szczególności to, że jednym z celów postępowania karnego jest trafne zastosowanie środków przewidzianych w prawie karnym, tak aby osiągnięte zostały zadania postępowania karnego nie tylko w zwalczaniu przestępstw, lecz również w zapobieganiu im oraz w umacnianiu poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego (art. 2 § 1 pkt 2 k.p.k.). Trafna reakcja karna nie może być ani zbyt łagodna ani zbyt surowa. W szczególności zbyt surowa reakcja nie sprzyja osiągnięciu celów w postaci umocnienia poszanowania prawa. W ocenie Sądu wyższy wymiar kary pozbawienia wolności w ocenie Sądu nie odniósłby odpowiedniego rezultatu wychowawczego, a byłby jedynie elementem represji.

Przepis art. 46 § 1 k.k. stanowi, iż w razie skazania Sad może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka obligatoryjnie, obowiązek naprawienia w całości lub w części wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Na mocy tego przepisu Sąd zasądził od oskarżonego obowiązek zapłaty na rzecz pokrzywdzonego J. K. (1) kwoty 500 złotych tytułem zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę. Przy ustalenie zakresu zadośćuczynienia Sąd miał na względzie doznaną przez pokrzywdzonego krzywdę, z jednej strony w postaci przeżytego strachu wynikającego z okoliczności zdarzenia, z drugiej strony – zakresu doznanych obrażeń, które nie były znaczne, stąd w ocenie Sądu kwota 500 złotych będzie kwotę adekwatną.

Sąd na mocy art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze przyznał adwokatowi Paulinie Rzeszut kwotę 619,92 zł tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną świadczoną oskarżonemu z urzędu, a dotąd nieopłaconą. Na kwotę przyznanego wynagrodzenia złożyła się stawka bazowa za postępowanie sądowe – 420 zł powiększona łącznie o 20% za jeden kolejny termin rozprawy, w których obrońca uczestniczyła oraz o stawkę podatku VAT - 23%.

Wobec wyniku procesu Sąd uznał za stosowne obciążenie oskarżonego kosztami postępowania jedynie w części. Z uwagi na sytuację majątkową i osobistą oskarżonego D. P. Sąd na podstawie art. 627 k.p.k., art. 624 § 1 k.p.k. art. 2 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 2 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz. U.z 1983 r Nr 49 poz. 223) zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa częściowo wydatki w kwocie 160,00 zł (sto sześćdziesiąt) złotych i opłatę w kwocie 180,00 (sto osiemdziesiąt) złotych, zwalniając go od ponoszenia pozostałej części wydatków, wydatkami w pozostałej części obciążając Skarb Państwa.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć obrońcy