Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 310/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 października 2019 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Anna Kurzynowska - Drzażdżewska

Protokolant:

Sylwia Laskowska

po rozpoznaniu w dniu 8 października 2019 r. w Giżycku na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. P. (1)

przeciwko A. R. (1)

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego A. R. (1) na rzecz powoda Ł. P. (1) kwotę 9.785,76 zł ( dziewięć tysięcy siedemset osiemdziesiąt pięć złotych 76/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot:

-8.870,76 zł od dnia 2.10.2018 r. do dnia zapłaty,

-372 zł od dnia 28.02.2019 r. do dnia zapłaty,

-543 zł od dnia 19.08.2019 r. do dnia zapłaty

2.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

3.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.457, 33 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

sędzia Anna Kurzynowska - Drzażdżewska

Sygn. akt. I C 310/19

UZASADNIENIE

Powód Ł. P. (1) w ostatecznie sprecyzowanym żądaniu wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego A. R. (1) kwoty 10.373,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty 9.458,00 zł od dnia 2.10.2018 r. do dnia zapłaty, od kwot 372,00 zł od dnia 27.02.2019 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 543 zł od dnia 12.08.2019 r. do dnia zapłaty. Jednocześnie wniósł o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że zawarł z pozwanym umowę sprzedaży samochodu osobowego marki V. (...). (...), nr VIN (...), w samochodzie zaś wykryto istotne wady fizyczne, polegające na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową oraz istotne wady ukryte. Wyjaśnił, że pomimo zapewnień pozwanego co do stanu pojazdu, zakupiony pojazd już w momencie wydania go powodowi wymagał niezwłocznej naprawy i nie nadawał się do prawidłowego użytkowania. Dodał powód, że nie miał wiedzy o wadach pojazdu, w świetle zaś ustalonych przez niezależnego rzeczoznawcę na zlecenie powoda kosztów naprawy zakupionego pojazdu, naprawa owego pojazdu jest ekonomicznie nieopłacalna. Powód wyjaśnił, że na dochodzone pozwem roszczenie składa się kwota 7.200 zł tytułem zwrotu ceny pojazdu, kwota 719 zł tytułem naprawienia szkody (kupno opon do pojazdu), 927 zł tytułem naprawienia szkody (ubezpieczenie oc), 492 zł tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej na etapie przesądowym, 492 zł tytułem kosztów sporządzenia opinii przez rzeczoznawcę motoryzacyjnego na etapie przedsądowym oraz kwota 543 zł tytułem kolejnych poniesionych przez powoda kosztów ubezpieczenia oc.

Pozwany A. R. (1) nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie w całości. Jednocześnie domagał się zasądzenia od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazał, że zapoznał powoda ze stanem technicznym spornego pojazdu, przedstawionym pozwanemu przez poprzedniego właściciela. Wyjaśnił, że wbrew twierdzeniom powoda, sprzedany pojazd był w bardzo dobrym stanie, przechodził wszystkie badania techniczne, 3 lata zaś przed jego sprzedażą powodowi był użytkowany na krótkich trasach bez żadnych problemów. Argumentował, że wadę pojazdu powód mógł spowodować sam przez kilka miesięcy nieprawidłowego użytkowania pojazdu, sama wada zaś nie jest istotna, co wyklucza z kolei odstąpienie powoda od zawartej umowy. Pozwany wskazał dalej, że stwierdzone wady mieszczą się w granicach normalnego zużycia rzeczy i są adekwatne do wieku pojazdu. Jednocześnie powód dokonał oceny stanu technicznego pojazdu i nie skorzystał z propozycji zbadania pojazdu na stacji diagnostycznej.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 9.05.2018 r. w G. powód (jako kupujący) zawarł z pozwanym (jako sprzedającym) umowę sprzedaży samochodu osobowego marki V. (...). (...) o nr VIN (...), nr rej. (...), rok produkcji 2002. Strony po negocjacjach ustaliły cenę pojazdu na łączną kwotę 7.200 zł. Sprzedaży dokonano w siedzibie przedsiębiorstwa komisowego A. R. (1) P.H.U. (...) w G.. Przed zawarciem umowy powód zapoznał się z ofertą sprzedaży pojazdu w oparciu o ogłoszenie w serwisie olx.pl., w którym sprzedawca zapewniał o bardzo dobrym stanie pojazdu. O dobrym stanie pojazdu sprzedający zapewniał także w dniu zakupu pojazdu.

(dowód: faktura VAT nr (...) – k. 18,

dokumenty rejestracyjne pojazdu – k. 83-92v

zeznania świadka F. W. – k. 107-107v,

zeznania pozwanego A. R. – k. 197-197v)

Po zakupie samochodu powód zawarł umowę ubezpieczenia w/w samochodu na okres od 20.06.2018 r. do 19.06.2019 r., na podstawie której uiścił składkę w wysokości 927,00 zł. Po zakończeniu okresu ochrony ubezpieczeniowej powód zawarł ponownie umowę ubezpieczenia pojazdu na okres od 20.06.2019 r. do 19.06.2010 r., uiszczając składkę w kwocie 543 zł.

(dowód: polisa z dnia 19.06.2018 r. – k. 67,

potwierdzenie przelewu składki – k. 68,

polisa z dnia 18.06.2019 r. – k. 185-186,

potwierdzenie przelewu składki – k. 188,

faktura VAT nr (...) – k. 66)

W trakcie użytkowania zakupionego pojazdu powód wykrył wady pojazdu w postaci nieprawidłowego działania skrzyni biegów, wycieku płynu chłodniczego, wad silnika oraz szeregu innych wad, wymagających niezwłocznej naprawy. Pierwszą wadę pojazdu w postaci nieprawidłowego działania skrzyni biegów powód wykrył już w drodze powrotnej od pozwanego. Kolejną wadę w postaci wycieku płynu chłodniczego powód wykrył w dniu 17.05.2018 r. w trakcie podróży do G.. W dniu 16.05.2018 r. powód zakupił opony do w/w pojazdu z uwagi na dostrzeżenie licznych spękań od ich wewnętrznej strony.

(dowód: zeznania świadka R. D. – k. 100-100v,

zeznania powoda Ł. P. – k. 196v-197)

Powód zlecił niezależnemu rzeczoznawcy motoryzacyjnemu sporządzenie opinii technicznej na okoliczność oceny stanu technicznego zakupionego samochodu. W opinii wykonanej dnia 5.10.2018 r. stwierdzono m.in., że wady ujawnione w pojeździe uniemożliwiają normalną eksploatację pojazdu, uszkodzenie skrzyni biegów w pojeździe miało bezpośredni związek z jego bardzo dynamiczną eksploatacją przez poprzednich właścicieli, a uszkodzenie silnika powstało z powodu jego przegrzania. Za wykonanie opinii technicznej powód uiścił kwotę 492,00 zł.

(dowód: opinia rzeczoznawcy M. O. z kalkulacją naprawy – k. 22-41,

Faktura VAT nr (...) – k. 71)

W piśmie z dnia 20.08.2018 r. powód, uprzednio informując pozwanego o wadach pojazdu i chęciach polubownego zakończenia sprawy, (pismem z dnia 20.06.2018 r.) złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy sprzedaży samochodu, jednocześnie domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 7.200 zł tytułem zwrotu uiszczonej kwoty za samochód oraz kwoty 2.258 zł tytułem naprawienia szkody, którą poniósł przez to, że zawarł umowę nie wiedząc o istnieniu wad ukrytych w zakupionym samochodzie. Pozwany nie zgodził się na zwrot kwoty, której domagał się powód, uznając, że nie zachodzą podstawy do odstąpienia przez powoda od umowy sprzedaży samochodu.

(dowód: pismo powoda z dnia 20.06.2018 r. dot. zawiadomienia o wadzie pojazdu – k. 42-45,

odstąpienie od umowy – k. 56)

Zakupiony od pozwanego przez powoda pojazd w chwili zakupu posiadał istotne wady, związane z wyciekami płynów eksploatacyjnych, nieprawidłowym działaniem skrzyni biegów oraz uszkodzeniem opon zamontowanych w pojeździe w dniu transakcji. Ze względu na zakres oraz charakter uszkodzeń pojazd nie spełnia norm warunkowego dopuszczenia go do ruchu. Zdiagnozowane wady istniały już przed dniem zakupu pojazdu przez powoda oraz nie mogły zostać zauważone w okolicznościach nabycia pojazdu. Stan zakupionego pojazdu nie jest efektem normalnego zużycia, a większość jego wad wynika z zaniedbań poprzednich właścicieli. Wysokość szacunkowego rynkowego kosztu naprawy pojazdu powoda umożliwiającego przywrócenie jego zdatności do użytku wynosi 6.612,76 zł.

(dowód: opinia biegłego sądowego M. P. – k. 121-162)

Przed wniesieniem pozwu powód poniósł koszty pomocy prawnej w wysokości 492,00 zł w celu dobrowolnego odzywania należności od pozwanego.

(dowód: faktura VAT nr (...) – k. 70)

Sąd zważył, co następuje:

Bezspornym w sprawie jest zawarcie przez strony umowy sprzedaży samochodu osobowego marki V. (...), wydanie przedmiotu umowy oraz zapłata umówionej ceny. Spór dotyczył natomiast tego, jaki był stan techniczny pojazdu w chwili jego sprzedaży i czy odbiegał on od deklarowanego stanu pojazdu w ofercie sprzedaży. Jakkolwiek bowiem powód podnosił w toku procesu, że zakupiony pojazd posiadał szereg istotnych wad, uniemożliwiających normalne korzystanie z pojazdu w sposób zgodny z jego przeznaczeniem, to jednak z zapewnień pozwanego wynikało, że samochód był w bardzo dobrym stanie i nic nie wskazywało, aby miał jakiekolwiek wady wymagające naprawy. Zdecydowanie poboczne znaczenie przy tym ma świadomość istniejących wad po stronie sprzedawcy. W konsekwencji kwestią sporną pozostała wysokość dochodzonego przez powoda roszczenia.

Zgodnie z treścią art. 560 § 1 k.c. jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny, przy czym brak wiedzy sprzedającego o wadach nie zwalnia go z odpowiedzialności za wady sprzedanej rzeczy. Zgodnie bowiem z art. 556 k.c. sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną, charakter zaś odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady rzeczy sprzedanej nosi cechy absolutne, jest bowiem odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka. Oznacza to, że obciąża ona sprzedającego niezależnie od tego, czy to on spowodował wadliwość rzeczy, czy ponosi w tym zakresie jakąkolwiek winę, np. za zatajenie wady fizycznej rzeczy sprzedanej. Takie stanowisko zostało również wyrażone w orzecznictwie, w szczególności znajduje wyraz w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18.02 2016 r. w sprawie o sygn. I ACa 961/15 (Legalis nr 1428021), a zawarte w nim konstatacje Sąd orzekający w niniejszej sprawie w całości podziela.

Na gruncie rozpoznawanej sprawy stan techniczny pojazdu w chwili jego sprzedaży Sąd ustalił przede wszystkim w oparciu o opinie biegłego sądowego z zakresu rzeczoznawstwa samochodowego M. P., jako osoby posiadającej wiadomości specjalne. Zeznania świadków F. W., W. M. oraz twierdzeń pozwanego w tym zakresie stanowiły bowiem jedynie subiektywną ocenę stanu technicznego pojazdu. Dodatkowo twierdzenia w/w nie zostały poparte żadnymi kwalifikacjami w zakresie diagnostyki pojazdów. Niewątpliwie w tym kontekście biegły sądowy jednoznacznie wywiódł, wbrew twierdzeniom strony pozwanej, że sprzedany powodowi pojazd posiada wady istotne, wpływające na jego użytkowanie. Jak wynika z owej opinii istotnymi wadami pojazdu jest wyciek płynów eksploatacyjnych, nieprawidłowe działanie skrzyni biegów oraz uszkodzenie opon zamontowanych w pojeździe w dniu transakcji. Jednocześnie biegły sądowy zaakcentował, że przez wzgląd na zakres oraz charakter odnotowanych usterek należy przyjąć, że pojazd nie spełnia norm warunkowego dopuszczenia go do ruchu. Oprócz wskazanych wad istotnych biegły wskazał na zauważane oznaki procesów korozji, uszkodzenia zderzaka przedniego, zderzaka tylnego oraz listew drzwiowych prawych oraz generowanie dźwięku skrzypienia z układu zawieszenia. Biegły M. P. wskazał, że wady istotne w postaci wycieków, nieprawidłowej pracy skrzyni biegów i uszkodzeń opon istniały przed dniem zakupu pojazdu przez powoda oraz mogły nie zostać zauważone w okolicznościach nabycia pojazdu. Nie budzi zatem wątpliwości możliwość uznania ich za wady ukryte, a zatem takie, których nie można ujawnić przy odbiorze nawet przy dołożeniu należytej staranności. Odnosząc się w tym miejscu do twierdzeń pozwanego co do tego, że wadę pojazdu mógł spowodować sam powód przez kilka miesięcy nieprawidłowego użytkowania pojazdu wskazać należy, że jednoznacznie w tym względzie wypowiedział się biegły sądowy M. P.. Jak bowiem wynika z opinii, stan pojazdu powoda nie jest efektem normalnego zużycia, zważywszy na jego wiek, a większość jego wad wynika z zaniedbań poprzednich właścicieli. Biegły wskazał przy tym, że niektóre z wad opisanych w opinii mają charakter wymagających niezwłocznego podjęcia działań związanych z przywróceniem zdatności, a mimo to nie zostały naprawione przez pozwanego. Sąd orzekający w niniejszej sprawie podzielił w całości argumentację biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej, albowiem sporządzona opinia jest fachowa i rzetelna, a przy tym w pełni wyczerpuje materię, objętą przedmiotem opinii. Przy tym również nie uszło uwadze tut. Sądu, że żadna ze stron nie kwestionowała wniosków zeń płynących, co sugeruje, że strony (a zwłaszcza pozwany) pogodziły się z konkluzjami biegłego. Strona pozwana pismem z dnia 1.08.2019 r. wnosiła o przedłużenie terminu na złożenie zastrzeżeń do opinii biegłego, przy czym zastrzeżeń tych nie złożyła do dnia 8.10.2019 r., tj. do dnia wyznaczonej rozprawy. Jednocześnie w dniu tym domagała się ponownego przedłużenia terminu do złożenia zastrzeżeń. Wniosek ten podlegał oddaleniu na podstawie art. 217 k.p.c., albowiem pozwany nie wykazał dostatecznie, by zastrzeżeń do opinii nie zgłosił we właściwym czasie bez swojej winy. W szczególności z dokumentacji medycznej przedłożonej przez powoda wynika, że jedynie w okresie od 29.08.2019 r. do 2.09.2019 r. pozwany mógł nie podjąć w tym zakresie żadnych czynności, zarzuty zaś do opinii można było zgłosić wcześniej.

Sąd w niniejszej sprawie uznał, że powód nie posiadał wiedzy o istotnych wadach pojazdu. Niewątpliwie z całokształtu inicjatywy procesowej powoda wywieść można było wniosek, że powód nie zakupiłby spornego pojazdu od pozwanego, gdyby miał wiedzę o jego wadach. Bezspornie powód dołożył wszelkich należytych starań w kierunku zweryfikowania stanu pojazdu, o czym świadczy chociażby przeprowadzenie krótkiej jazdy próbnej, oraz oględzin pojazdu. Bez znaczenia przy tym pozostaje okoliczność, czy powodowi zaoferowano zbadanie pojazdu na stacji diagnostycznej, i czy z takiej oferty skorzystał. Wskazać bowiem należy, że zawierając umowę sprzedaży, strony działając w zaufaniu do siebie, mają pewne wyobrażenie o przeciwstawnych sobie świadczeniach. Jeżeli kupujący nie otrzymuje tego, co wyobrażał sobie otrzymać w wyniku zawartej umowy, uzasadniony jest zarzut, że towarzysząca umowie sprzedaży ekwiwalentność świadczeń została naruszona. Istnieje wtedy podstawa do badania, czy zaoferowane przez sprzedawcę świadczenie jest zgodne z umową, czyli czy w danej sytuacji mamy do czynienia z wadą fizyczną rzeczy. Z taką wadą fizyczną będziemy mieć do czynienia, gdy jego właściwości użytkowe lub funkcjonalne będą odbiegały od cech tego typu towaru. Jeżeli w chwili zawierania umowy, sprzedawca wie o zamierzonym przez kupującego przeznaczeniu rzeczy, można mu zasadnie przypisać świadomość, iż kupujący działa w zaufaniu do jego wiedzy i umiejętności wyboru odpowiedniej rzeczy. Zaakcentować należy, że powód w niniejszej sprawie to konsument, a zatem podmiot nieprofesjonalny uznawany za słabszą stronę stosunku umownego i objęty szczególną ochroną prawną. Po stronie pozwanego zaś występuje przedsiębiorca prowadzący w określonym zakresie działalność gospodarczą, a zatem podmiot profesjonalny, którego powinny cechować: staranność zawodowa, rzetelność i uczciwość w podejmowaniu czynności względem konsumenta. Oczywistym jest zatem, że powód mógł oczekiwać od pozwanego podwyższonego miernika staranności w stosunku zobowiązaniowym. W niniejszej sprawie powód zakupił od pozwanego samochód z zamiarem jego dalszego użytkowania, tymczasem dostarczony przez sprzedawcę produkt, z uwagi na swój stan (potwierdzony opinią biegłego M. P.) niewątpliwe nie pozwalał na osiągnięcie zamierzonego przez powoda celu. Podkreślić należy, że powód nie został poinformowany przez pozwanego o w/w wadach samochodu. Sam zresztą pozwany dysponował, błędnym wszak przekonaniem co do stanu technicznego sprzedawanego pojazdu. Tym niemniej, jak już wyżej wskazano, brak wiedzy, choćby nawet elementarnej, czy nawet podejrzeń w żaden sposób nie wpływają na wyłączenie odpowiedzialności pozwanego czy nawet jej ograniczenie. Wystarczający do stwierdzenia odpowiedzialności sprzedawcy jest sam fakt, że rzecz sprzedana i odebrana przez kupującego wykazuje cechy kwalifikujące ją w danym stosunku prawnym jako rzecz wadliwą. Z taką sytuacją niewątpliwie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Pojazd wydany powodowi niewątpliwie należy zakwalifikować jako rzecz wadliwą, o czym przesądziła opinia biegłego sądowego wykonana w niniejszej sprawie. Pojazd wydany powodowi nie nadaje się do użytku, nie spełnia nawet norm warunkowego dopuszczenia go do ruchu. W tej sytuacji uznać należy, że powód mógł złożyć skuteczne oświadczenie o odstąpieniu od umowy z powodu wad pojazdu. Podkreślić należy, iż pozwany w żaden sposób nie wykazał okoliczności zwalniających go z odpowiedzialności, w szczególności, aby w samochodzie nie istniały wady stanowiące podstawę odstąpienia od umowy, czy też aby wady ujawnione powstały z przyczyn innych (zewnętrznych) aniżeli tkwiących w pojeździe. Pozwany nie wykazał również faktu, iż powód w chwili zawarcia umowy i wydania rzeczy, wiedział o wadach pojazdu stanowiących podstawę odstąpienia od umowy, co w myśl art. 557 § 1 k.c. zwalniałoby pozwanego od odpowiedzialności z tytułu rękojmi w niniejszej sprawie.

Konsekwencją złożenia oświadczenia prawnokształtującego o odstąpieniu od umowy jest prawo do żądania zwrotu ceny (art. 560 § 2 w zw. z art. 494 k.c.) oraz zapłaty odszkodowania w ramach tzw. ujemnego interesu umownego (art. 566 § 1 k.c.). W realiach niniejszej sprawy Sąd dostrzegł konsekwentne stanowisko powoda co do tego, że nie jest zainteresowany zwrotem pojazdu pozwanemu. To obligowało zatem tut. Sąd do zasądzenia na rzecz powoda kwoty 6.612,76 zł tytułem ustalonych przez biegłego sądowego kosztów naprawy pojazdu oraz kwotę 719 zł tytułem zwrotu kosztów zakupu opon. Jednocześnie uwzględniając treść art. 566 § 1 k.c., Sąd uznał, że powód mógł skutecznie domagać się zwrotu kwoty 927 zł tytułem naprawienia szkody (ubezpieczenie oc), 492 zł tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej na etapie przesądowym, 492 zł tytułem kosztów sporządzenia opinii przez rzeczoznawcę motoryzacyjnego na etapie przedsądowym oraz kwota 543 zł tytułem kolejnych poniesionych przez powoda kosztów ubezpieczenia oc. Nadmienić przy tym należy, że zlecenie prywatnej opinii celem wykazania zasadności podnoszonych przez powoda argumentów było całkowicie uzasadnione, bowiem pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym i stanowiło element szkody, którą poniósł powód w związku z zakupem wadliwej rzeczy.

Mając na uwadze powyższe Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda sumę w/w kwot, tj. kwotę 9.785,76 zł. W pozostałym zaś zakresie powództwo należało oddalić. O odsetkach za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 k.c., uwzględniając przy tym wymagalność roszczenia głównego, tj., dzień 2.10.2018 r., wymagalność roszczenia o naprawienie poniesionej szkody dnia 27.02.2018 r. oraz doręczenie pisma pozwanemu dot. rozszerzenia powództwa dnia 19.08.2019 r. (7 dni na obrót pocztowy). O powyższym orzeczono jak w pkt I i II sentencji.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. Regulacja zawarta w tym przepisie ma zastosowanie w wypadku częściowego uwzględnienia żądań. W takiej sytuacji decydować o zwrocie kosztów procesu będzie stosunek poniesionych kosztów przez obie strony oraz zakres wygranej przez każdą ze stron, a wyjątkowo charakter sprawy. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielania kosztów procesu strony powinny ponieść jego koszty w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę. Sąd w realiach tej sprawy uwzględnił, że pozwany przegrał sprawę w 90 %. Kosztami w postaci opłaty sądowej od pozwu w wysokości 300 zł, zaliczką na wydatki w kwocie 1500 zł, kwotą 224,48 zł tytułem wydatków związanych ze sporządzonymi w sprawie opiniami biegłych oraz kwotą 1817 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego Sąd obciążył zatem pozwanego stosunkowo (3.841,48 x 90 %) o czym orzekł jak w pkt III sentencji.