Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 147/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Ewa Gregajtys

Sędziowie: SA Ewa Leszczyńska-Furtak

SO (del.) Izabela Szumniak (spr.)

Protokolant: sekr. sąd. Olaf Artymiuk

przy udziale Prokuratora Małgorzaty Szczęsnej

po rozpoznaniu w dniu 9 października 2019r.

sprawy:

1.  K. B. (1), córki J. i S. z domu F., urodzonej (...) w K., oskarżonej o czyn z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

2.  K. B. (2), syna A. i J. z domu A., urodzonego (...) w P., oskarżonego o czyn z art. 296 § 1 , 2 i 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

3.  G. N., syna M. i K. z domu S., urodzonego (...) w T., oskarżonego o czyn z art. 296 § 1 , 2 i 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 3 grudnia 2018 r., sygnatura akt XII K 133/17

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza na rzecz oskarżyciela posiłkowego C. H. (...) S.A. z siedzibą w W. 1200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych), tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej, obciążając oskarżoną K. B. (1), K. B. (2) i G. N. kwotami po 400 (czterysta) zł.;

III.  zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania odwoławczego, w częściach na nich przypadających, w tym opłatę w wysokości 8180 zł. od oskarżonej K. B. (1) oraz w wysokości po 40.180 zł. od oskarżonych K. B. (2) i G. N..

UZASADNIENIE

I.  K. B. (1) została oskarżona o to, że w okresie od 31 marca 2011r. do dnia 20.02.2014 r. w W., w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu uzyskania korzyści majątkowej dla K. B. (2), będąc zobowiązaną na podstawie umowy o pracę na stanowisku Spedytor Międzynarodowy a następnie Spedytor-Koordynator Projektu do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą C.H. (...) S.A. z/s w W. (wcześniej: (...) S.A. z/s w W.), nie dopełniła ciążącego na niej obowiązku doboru najbardziej optymalnych i ekonomicznie uzasadnionych środków transportowych na potrzeby realizacji zleceń od klientów firmy w ten sposób, że działając wspólnie i w porozumieniu z K. B. (2) i G. N. od dnia 31 marca 2011r. kierowała do realizacji zlecenia transportu na trasie D. - D. i innych trasach do (...) Spółka jawna G. N., M. G. (wcześniej: (...) S.C. G. N.. M. G.), bezzasadnie pośrednio przez K. B. (2), który w celu przyjmowania zleceń założył działalność gospodarczą pod firmą (...), powierzając częściowo zarządzanie nią G. N. - pełniącemu funkcję dyrektora przedsiębiorstwa, i który pobrał prowizję za opisane wyżej pośredniczenie w przyjmowaniu zleceń przewozu do realizacji przez (...) Spółka jawna G. N.. M. G., łącznie w kwocie 1 264 165,84 zł, co stanowi mienie wielkiej wartości, działając tym samym na szkodę spółki C.H. (...) S.A. z/s w W.,

tj. o czyn z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k.;

II.  K. B. (2) został oskarżony o to, że w okresie od 31 marca 2011r. do dnia 20.02.2014r. w W., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu uzyskania korzyści majątkowej dla siebie, działając wspólnie i w porozumieniu z G. N. oraz K. B. (1). co do której wiedział, że z uwagi na zakres obowiązków i zajmowane w spółce C.H. (...) S.A. z/s w W. (wcześniej: (...) S.A. z/s w W.) stanowisko pracy, w przypadku przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków może ona ponosić odpowiedzialność na podstawie art. 296 k.k., założył działalność gospodarczą pod firmą (...) powierzając częściowo zarządzanie nią G. N. - pełniącemu funkcję dyrektora przedsiębiorstwa - i od dnia 31 marca 2011r. pośredniczył, w krótkich odstępach czasu, w przyjmowaniu od K. B. (1) zleceń transportu na trasie D. -D. i innych trasach przez (...) Spółka jawna G. N., M. G. (wcześniej: (...) S.C. G. N., M. G.), z którego to tytułu pobrał bezzasadnie prowizję, łącznie w kwocie 1 264 165,84 zł. co stanowi mienie wielkiej wartości, działając tym samym na szkodę spółki C.H. (...) S.A. z/s w W.,

tj. o czyn z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.;

III.  G. N. został oskarżony o to, że w okresie od 31 marca 2011r. do dnia 20.02.2014r. w W., w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu uzyskania korzyści majątkowej dla K. B. (2) działając wspólnie i w porozumieniu z K. B. (2) oraz K. B. (1). co do której wiedział, że z uwagi na zakres obowiązków i zajmowane w spółce C.H. (...) S.A. z/s w W. (wcześniej: (...) S.A. z/s w W.) stanowisko pracy, w przypadku przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków może ona ponosić odpowiedzialność na podstawie art. 296 k.k., przyjmował, w krótkich odstępach czasu, od dnia 31 marca 2011 r. do realizacji zlecenia transportu na trasie D. - D. i innych trasach od K. B. (1) w imieniu (...) jako dyrektor zarządzający przedsiębiorstwem a następnie zlecał transport prowadzonej przez siebie spółce (...) Spółka jawna G. N., M. G. (wcześniej: (...) S.C. G. N., M. G.), co skutkowało pobraniem przez K. B. (2) (...) nienależnej prowizji łącznie w kwocie 1 264 165,84 zł, co stanowi mienie wielkiej wartości, działając tym samym na szkodę spółki C.H. (...) S.A. z/s w W.,

tj. o czyn z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Wyrokiem z dnia 3 grudnia 2018 r. w sprawie XII K 133/17 Sąd Okręgowy w Warszawie:

1.  Oskarżoną K. B. (1) uznał za winną zarzucanego jej w pkt I czynu tj. przestępstwa z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie w/w przepisów skazał ją, a na podstawie art. 296 § 3 k.k. wymierzył jej karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. obok orzeczonej kary pozbawienia wolności wymierzył oskarżonej karę 400 (czterystu) stawek dziennych grzywny po 100 (sto) złotych;

2.  Oskarżonego K. B. (2) uznał za winnego zarzucanego mu w pkt. II czynu tj. przestępstwa z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie w/w przepisów skazał go a na podstawie art. 296 § 3 k.k. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności a na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. obok orzeczonej kary pozbawienia wolności wymierzył oskarżonemu karę 400 (czterystu) stawek dziennych grzywny po 500 (pięćset) złotych;

3.  Oskarżonego G. N. uznał za winnego zarzucanego mu w pkt. III czynu tj. przestępstwa z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie w/w przepisów skazał go a na podstawie art. 296 § 3 k.k. wymierzył mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności a na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 k.k. obok orzeczonej kary pozbawienia wolności wymierzył oskarżonemu karę 400 (czterystu) stawek dziennych grzywny po 500 (pięćset) złotych;

4.  Na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 k.k. wykonanie orzeczonych wobec oskarżonych K. B. (1), K. B. (2) i G. N. kar pozbawienia wolności zawiesił na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby;

5.  Na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 k.k. zobowiązał oskarżonych K. B. (1), K. B. (2) i G. N. do informowania Sądu Okręgowego w Warszawie o przebiegu próby w okresie roku po uprawomocnieniu się orzeczenia.

6.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł w stosunku do oskarżonych K. B. (2) i G. N. solidarnie obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz C.H. (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 1 264 165,84 zł (milion dwieście sześćdziesiąt cztery tysiące sto sześćdziesiąt pięć złotych i osiemdziesiąt cztery grosze);

7.  Na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 620 k.p.k. zasądził od oskarżonych K. B. (1), K. B. (2) i G. N. kwoty po 520 zł (pięćset dwadzieścia złotych) na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) S.A. z. s. w W. tytułem ustanowienia jednego pełnomocnika;

8.  na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 2 ust. 1 pkt. 6 w zw. z art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz.U.1983.49.223 j.t.) zasądził na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonej K. B. (1) kwotę 14.470 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym wymierzył jej opłatę w kwocie 8180 zł, od oskarżonych K. B. (2) i G. N. zasądził na rzecz Skarbu Państwa tytułem zwrotu kosztów procesu kwoty po 46.470 zł, w tym kwoty po 40.180 zł tytułem opłaty.

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych. Obrońca K. B. (1) i K. B. (2) wyrokowi temu zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę skarżonego orzeczenia polegający na przyjęciu, że K. B. (1) miała samodzielność decyzyjną w zajmowaniu się sprawami majątkowymi pokrzywdzonej i mogła samodzielnie prowadzić działalność gospodarczą w imieniu i na rzecz pokrzywdzonej w sytuacji gdy była szeregowym pracownikiem, mogącym przyjąć lub wydać zlecenie transportu od podmiotów, które przeszły proces weryfikacji w odrębnym dziale oraz po stawkach zaakceptowanych przez przełożonych, które podlegały permanentnej kontroli;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę skarżonego orzeczenia polegający na przyjęciu, że doszło do szkody po stronie pokrzywdzonej w sytuacji, gdy z zebranego materiału dowodowego wynika, że pokrzywdzona zezwalała spedytorom na zlecanie transportów nie tylko bezpośredni firmom transportowym ale również innym firmom spedycyjnym (pośrednikom) co wiązało się z oczywistą utratą części marży;

3.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę skarżonego orzeczenia polegający na przyjęciu, że K. B. (2) nie miał płynnego kapitału na pokrycie zobowiązań na wypadek opóźnień w wypłacie przez (...) w sytuacji gdy uzyskał on dla swojej działalności gospodarczej licencję, co jest równoznaczne z wykazaniem się przed organem wydającym licencję zdeponowaniem na rachunku bankowym przedsiębiorstwa kwoty co najmniej 50 tys. euro;

4.  obrazę przepisów prawa procesowego mającą wpływ na treść skarżonego orzeczenia, art. 4, art. 7, art. 410 KPK poprzez:

a)  przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, nieuwzględnienie przy niej zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego i niewzięcie pod uwagę przy ferowaniu wyroku całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej oraz naruszenie zasady obiektywizmu przy ocenie materiału dowodowego poprzez jego jednostronne zinterpretowanie, co doprowadziło sąd do błędnych i nie znajdujących oparcia w całokształcie tego materiału wniosków;

b)  dokonanie jednostronnej oceny dowodów i bezkrytycznego przyjęcia za wiarygodne zeznań świadków pomimo uzasadnionych wątpliwości co do ich wiarygodności ze względu na pozostawanie w stosunku zatrudnienia z spółką uznaną z pokrzywdzoną, a co za tym idzie pozostawaniu przez nich w zależności służbowej i finansowej od podmiotu zainteresowanego skazaniem oskarżonych;

c)  oparcie orzeczenia o wybiórczą i dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów, dokonaną z pominięciem szeregu okoliczności i dowodów, sprzeciwiających się ustaleniom, poczynionym przez Sąd I instancji i wskazujących na brak winy i sprawstwa oskarżonych;

d)  nieoparcie wyroku na całokształcie okoliczności, ujawnionych w toku rozprawy głównej i wybiórcze potraktowanie dowodów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia oraz pominięcie okoliczności wynikających z wszystkich przeprowadzonych dowodów;

5.  obrazę przepisów prawa materialnego art. 296 k.k. poprzez uznanie, że czyn oskarżonej K. B. (1) wypełnia znamiona opisane w normie prawnej zawartej w w/w przepisie, w sytuacji gdy oskarżona nie należy do kategorii osób wymienionych w w/w przepisie oraz przełożeni wyrazili zgodę na nawiązanie współpracy przez jej męża z pokrzywdzoną, a także w sytuacji gdy nie wykazano zaistnienia szkody zarówno co do zasady jak i wysokości.

W konkluzji obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonych K. B. (1) i K. B. (2).

Obrońca oskarżonego G. N., który zaskarżył wyrok w całości, tj. w zakresie rozstrzygnięcia co do winy oskarżonego G. N. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k. - naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 21 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, iż oskarżony G. N. w okresie od 31 marca 2011 roku do 20.02.2014 roku w W. w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu uzyskania korzyści majątkowej dla K. B. (2), działając wspólnie i w porozumieniu z K. B. (2) oraz K. B. (1) co do której wiedział, że z uwagi na zakres obowiązków i zajmowane w spółce C.H. (...) S.A. z/s w W. (wcześniej (...) S.A. Z/s w W.) stanowisko pracy, w przypadku przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków może ona ponieść odpowiedzialność na podstawie art. 296 k.k., przyjmował w krótkich odstępach czasu od dnia 31 marca 2011 r. do realizacji zlecenia transportu na trasie D. - D. i innych trasach od K. B. (1) w imieniu (...) jako dyrektor zarządzający przedsiębiorstwem a następnie zlecał transport prowadzonej przez siebie spółce (...) spółka jawna G. N., M. G. co skutkowało pobraniem przez K. B. (2) (...) nienależnej prowizji łącznie w kwocie 1.264.165,84 zł co stanowi mienie wielkiej wartości, działając na szkodę spółki C.H. (...) S.A. Z/s w W., przy czym:

a)  G. N. nie znał ani ogólnych ani szczegółowych zobowiązań oskarżonej K. B. (1) (dalej (...)) wobec pokrzywdzonej (początkowo spółki (...) S.A., potem C.H. (...) S.A.), a tym bardziej zobowiązań oskarżonej (...) wobec spółki prawa holenderskiego C.H. R. B.V., która bezpośrednio zlecała transporty, wobec czego odpowiedzialności karnej w pozycji ekstraneusa nie sposób mu przy tak zgromadzonym materiale dowodowym przypisać;

b)  pokrzywdzona spółka nie odniosła żadnej szkody, z uwagi na fakt, iż to nie ona zlecała transporty a spółka pośrednik dla pokrzywdzonej C.H. R. B.V. (spółka prawa holenderskiego);

c)  nie powstała także żadna szkoda dla jakiejkolwiek spółki, gdyż cena oferowana przez (...) była identyczna jaką oferowałby oskarżony przewoźnik G. N., gdyby usługę świadczył bezpośrednio a nawet mogłaby być wyższą;

d)  oskarżeni nie znali treści umowy łączącej spółki (...) S.A. oraz C.H. (...) S.A. a C.H. R. B.V. a tym samym nie mogli działać na szkodę spółki polskiej, gdyż nie była ona stroną umowy przewozu. Fakt, iż spółki polskie otrzymywały prowizję ze sprzedaży frachtów przez spółkę holenderską (nie jak pisze Sąd będącą równowartością 100 % ceny sprzedaży fratchów a po odjęciu stosowanej prowizji v. załączniki A do w/w umów, k. 10192) nie może być podstawą do obliczenia szkody spółki polskiej jako wynik działań spółki holenderskiej, z którą żaden z oskarżonych nie miał żadnej umowy.

2.  na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. - naruszenie przepisów prawa procesowego, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia - tj. art. 5 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na wybiórczej ocenie materiału dowodowego w szczególności poprzez pominiecie zeznań oskarżonych w których wyjaśniali oni przyczynę utworzenia firmy spedycyjnej, różnic pomiędzy spółkami praw polskiego C.H. (...) S.A. a prawa holenderskiego C.H. R. B.V., faktem kto zlecał usługi, czynnikami wpływającymi na cenę usługi transportowej oraz fakt (zeznania G. N., dalej także GN), iż cena oferowana przez niego byłaby identyczna jak cena (...), gdyby zlecenie otrzymał bezpośrednio a nawet mogłaby być wyższa, pominięcie wyliczenia i jego wpływu na ocenę, która wskazuje na średnią cenę oferowaną przez GN po ustaniu współpracy pomiędzy pokrzywdzoną a oskarżoną K. B. (1) na 7.232 zł (wyższa) niż cena w okresie współpracy z pokrzywdzonej z (...) od 01.2011 do 21.05.2012 - 6.891,75 zł oraz w okresie 21.05.2013 - 6.961 02 zł, *(str. 8 uzasadnienia), a tym samym nieprawidłowe przyjęcie, iż spółka C.H. (...) S.A. z/s w W. odniosła jakąkolwiek szkodę a to z uwagi na fakt, iż:

a)  spółka powyższa nie była zlecającym usługi transportowe, była nią spółka prawa holenderskiego C.H. R. B.V. z siedzibą w A. (tam też zlecano usługi) o czym świadczą zlecenia transportowe. Nadto wolą stron wszelkie spory wynikające z powyższego zlecenia miały być oddane jurysdykcji prawa holenderskiego oraz konwencji CMR, w tej sytuacji przyjęcie przez Sąd za biegłym, który nie rozróżnił dwóch rożnych spółek doprowadziło do przypisania szkody spółce, która w ogóle nie była związana żadnym węzłem prawnym z oskarżonymi;

b)  stworzenie dodatkowego podmiotu - firmy spedycyjnej, działającej zgodnie z polskim prawem, płacącej podatki w Polsce (tak samo jako czyni to zresztą pokrzywdzona ze spółka C.H. R. B.V., przy czym podatki płaci poza RP) nie stanowi a priori zamiaru umyślnego wprowadzenia kogokolwiek w błąd a jest jedynie elementem strategii biznesowej, którą w sposób nienależyty odczytał Sąd. Stworzenie dodatkowego ogniwa pomiędzy zlecającym transporty a przewoźnikiem miało na celu poprawę bezpieczeństwa przewoźnika, gdyż:

-

eliminowało w znacznej mierze skutki prawne oraz ekonomiczne nieprawidłowo wykonanego transportu, gdyż w przypadku nienależytego wykonania usługi transportowej to na pierwszym ogniwie - spedytorze tj. (...) zatrzymałby się regres finansowy i to majątek K. B. (2) (wiele większy zresztą niż spółki (...)) podlegałby egzekucji a nie firmy transportowej. Taka konstrukcja pozwala nie tylko dalej normalnie funkcjonować firmie transportowej na rynku, ale i spokojnie zajmować się tylko swoją specjalizacją tj. transportem, oddając inne pola spedycji. Zresztą spedycji o wiele lepiej ubezpieczonej polisami OC;

-

eliminowało skutki prawne, ewentualnego bankructwa dużej firmy zlecającej transporty, gdyż znowu, cały ciężar udźwignięcia niezapłaconych faktur spocząłby na spedycji, a firma transportowa nadal bezpiecznie by funkcjonowała;

c)  stworzenie dodatkowego podmiotu w formie firmy spedycyjnej nie spowodowało szkody w postaci „lucrum cessans" dla pokrzywdzonej. Gdyż jak zeznał oskarżony G. N. (wykonujący transport), jego cena za usługę, w wypadku, gdyby nie było firmy (...) byłaby dokładnie taka sama bądź nawet biorąc pod uwagę zwiększenie ryzyka działalności była by większa niż ta jaką oferowała (...). Cena zależała tylko od G. N. i to on decydował jak ma być ona zapłacona, czy bezpośrednio spółce jawnej (transportowej) w całość, czy też w formie podzielonej część dla spedycji część dla niego. Aby dowieść szkodę w wyjątkowej postaci utraconych korzyści w tym przypadku należałoby dowieść, iż pokrzywdzona na rynku uzyskałaby, przy założeniu wszystkich identycznych parametrów obsługi oraz akceptacji przewoźnika przez głównego zlecającego (...), niższa cenę choćby o 1 grosz, takiego dowodu Sąd nie przeprowadził.

3.  pominięcie przez sąd pierwszej instancji faktu, iż oskarżony G. N. nie odniósł żadnej korzyści finansowej z działalności przedsiębiorstwa (...). gdyż nie otrzymał od niego żadnego wynagrodzenia;

4.  błędne przyjęcie, iż spółka polska była w 100 % zależna od spółki holenderskiej, przy prawidłowym zauważeniu przez Sąd (str. 55 uzasadnienia in fine), iż (...) płacił spółce holenderskiej, przy czym jak wynika z odpisów z KRS spółki C.H. (...) S.A. ( (...)) miała ona do 05.11.2012 - data wpisu do krs) wspólnika polską spółkę (KRS (...)) (...) SPÓŁKA Z OGRANICZONA ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ" SPÓŁKA KOMANDYTOWA oraz od 05.11.2012 - C.H. (...).V. (brak wskazania gdzie jest zarejestrowana), tak więc przed 05.11.2012 spółka C.H. (...) S.A. nie była we żaden sposób powiązana ze spółką holenderską. Nie jest także jasne jaką umowę Sąd ma na myśli pisząc o tym. że cały zysk z transportu spółka holenderska miałaby przekazywać spółce polskiej, bowiem treść umów z k. 10171-10195 stanowi coś innego. Oskarżony G. N. nie był stroną takiej umowy i ma o niej żadnego pojęcia. Przyjęcie na tej podstawie, że oskarżeni a tym bardziej, GN miałby odpowiadać za zyski spółki holenderskiej przekazywane potem innej spółce jest nieudowodnione i nie może stanowić o odpowiedzialności ekstraneusa. Jest też powodem do postawienia zarzutu, że Sąd nie był w stanie nawet formalnie ustalić kto jest pokrzywdzonym, która spółka nią jest z szeregu podmiotów powiązanych z pokrzywdzoną.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego G. N. od popełnienia zarzucanego mu czynu, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i umorzenie postępowania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacje obrońców oskarżonych K. B. (1), K. B. (2) i G. N. nie są zasadne.

Przed szczegółowym omówieniem zarzutów apelacji wskazać należy, że Sąd Okręgowy ustrzegł się w niniejszej sprawie popełnienia takich błędów, które stanowiąc bezwzględne przyczyny odwoławcze skutkować by musiały uchyleniem kontrolowanego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. Wbrew stanowisku skarżących, Sąd Okręgowy orzekał w oparciu o taki materiał dowodowy, który dawał gwarancję prawidłowego rozstrzygania, ocenił go z uwzględnieniem wskazań wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego a w następstwie tak dokonanej oceny prawidłowo ustalił stan faktyczny. Także ocena prawna działań oskarżonych, charakter oraz wymiar zastosowanych sankcji karnych, nie naruszają reguł prawa materialnego.

Wbrew twierdzeniom apelujących Sąd dokonał również obiektywnej i pozostającej pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k. oceny dowodów. Część podnoszonych w apelacjach zastrzeżeń sprowadza się do prezentowania odmiennego zapatrywania na wartość poszczególnych dowodów. Nie sposób jednak nie dostrzec, że formułując wnioski odmienne od tych, jakie legły u podstaw zaskarżonego wyroku, obrońcy odwołują się do dowodów, których treść nie upoważnia do takich ocen, jakie z nich wywodzą. W konsekwencji, nieuprawnione są zarzuty apelacji, by wyrok Sądu Okręgowego zapadł z obrazą art. 410 kpk, czy art. 7, 4 i 5 kpk. Poza powyższym, od dawna prezentowany jest jednolicie pogląd, że przepisy art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. mają charakter rozłączny. Dopiero w sytuacji gdy sąd przeprowadzi postępowanie w sposób pełny i kompletny i podda zebrane dowody prawidłowej z punktu widzenia art. 7 k.p.k. ocenie, to zastosowanie zasady z art. 5 § 2 k.p.k. nastąpi wówczas, gdy tak przeprowadzona ocena potwierdzi istnienie wciąż niedających się – w oparciu o nią – usunąć wątpliwości. Równocześnie przepis art. 5 § 2 k.p.k. dotyczy wątpliwości, jakie może powziąć sąd orzekający a nie strona. Gdyby sąd je powziął, a nie rozstrzygnął ich na korzyść oskarżonych, zasadny byłby zarzut naruszenia tego przepisu. Taka sytuacja w przedmiotowej sprawie nie zaistniała. Nie znajduje również uzasadnienia podniesiony przez obrońcę K. B. (1) i K. B. (2) zarzut obrazy przepisu prawa materialnego art. 296 k.k. poprzez uznanie, że czyn oskarżonej wypełnia znamiona opisane w normie prawnej zawartej w tym przepisie, w sytuacji gdy oskarżona nie należy do kategorii osób wymienionych w tym przepisie oraz przełożeni wyrazili zgodę na nawiązanie współpracy przez jej męża z pokrzywdzoną oraz nie wykazano zaistnienia szkody zarówno co do zasady jak i wysokości. Tożsamy i również niezasadny zarzut wskazał również obrońca oskarżonego G. N..

W ocenie Sądu Apelacyjnego prawidłowo ustalił i rzetelnie oraz przekonywająco uzasadnił Sąd I instancji, że oskarżona K. B. (1) w ramach nałożonych na nią obowiązków spedytora zajmowała się w pewnym, określonym umową zakresie sprawami majątkowymi C. H. (...) S.A. (dalej R. P.), wcześniej (...) S.A. Zobowiązanie to miało swoje źródło w zawartych przez nią umowach o pracę (k. 24 i 25 akt) oraz w załączonym do tych umów zakresie czynności (k. 27). Precyzujący jej obowiązki zakres czynności wskazywał między innymi na: 1. poszukiwanie i zamawianie pojazdów 2. u stalanie i negocjację stawek za usługi transportowe, i wreszcie 3. dobór najbardziej optymalnych i ekonomicznie uzasadnionych środków transportowych na potrzeby realizacji zleceń dla klientów firmy. Tym samym oskarżona, pełniąca funkcję spedytora posiadała szeroką autonomię i swobodę w kształtowaniu umów z przewoźnikami i klientami. W tym zakresie, dotyczącym zasadniczego obszaru działalności spółki (...) miała zatem uprawnienia zbliżone do uprawnień swojego mocodawcy. Zobowiązana była zatem zarówno do dbałości o uchronienie majątku przed uszczerbkiem jak i do wykorzystania w taki sposób, aby zostało ono powiększone lub wzrosła jego wartość. (vide: postanowienie SN z dnia 27 kwietnia 2001 r. I KZP 7/01). Nie budzi zatem wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że K. B. (1) dysponowała faktycznym władztwem kształtującym możliwości decyzyjne wobec określonych spraw majątkowych i działalności gospodarczej zatrudniającej ją spółki. Faktyczne działania oskarżonej podejmowane przez nią w ramach nałożonych obowiązków zasadzały się przy tym na określonym zakresie samodzielności i umożliwiały władcze kształtowanie sfery praw i obowiązków spółki (...). W praktyce sprowadzało się to do zawierania przez K. B. (1) umów, które w założeniu mając przysporzenie mocodawcy zysku, siłą rzeczy obciążały również jego majątek. Szczegółowo zakres obowiązków spedytora opisał świadek A. G. zeznając, że działaniem takiej osoby (spedytora) jest zawieranie w imieniu firmy transakcji handlowych z klientami. Mając stronę sprzedaży i stronę zakupu osoba zatrudniona na tym stanowisku generuje zysk w postaci różnicy cen zakupu usług transportowych i jej sprzedaży. Nieuprawnione są zatem twierdzenia obrońcy oskarżonej sprowadzające oskarżoną do roli szeregowego pracownika, uprawnionego jedynie do przyjmowania i wydawania zleceń dla podmiotów, które przeszły proces weryfikacji w odrębnym dziale oraz po stawkach zaakceptowanych przez przełożonych, które podlegały permanentnej kontroli. Wysuwając tego rodzaju argumentację obrońca oskarżonej zdaje się nie zauważać, że mocodawca zawsze i na każdym etapie podejmowanych aktywności ma prawo do kontroli działań podmiotu, któremu powierzył swój majątek, bądź jego część. W niniejszej sprawie, w praktyce, co wynika wprost z załączonej do akt dokumentacji, ale również zeznań świadków, w tym A. G. owa kontrola ograniczała się do weryfikacji danych rejestrowych i kwestii ubezpieczeniowych klientów i przewoźników pozyskanych przez spedytora. Reasumując, zdaniem Sądu odwoławczego prawidłowo Sąd I instancji ustalił, że oskarżona K. B. (1) jest podmiotem przestępstwa indywidualnego z art. 296 § 1 k.k., posiadającym określone tym przepisem kwalifikacje.

Przechodząc w tym miejscu do zarzutów sformułowanych przez obrońcę oskarżonego G. N., a dotyczących naruszenia przez sąd prawa materialnego art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. i art. 21 § 2 k.k. to są one niezasadne w stopniu oczywistym. Postawiona kwestia odpowiedzialności oskarżonej D. B. na gruncie przepisu art. 296 k.k. była przedmiotem rozważań sądu odwoławczego na gruncie apelacji jej obrońcy. W tym miejscu Sąd Apelacyjny zwraca natomiast uwagę na treść art. 21 § 2 k.k., który de facto poszerza krąg podmiotów, które będąc ekstraneusami mogą ponosić odpowiedzialność za przestępstwo indywidualne. Zgodnie z tym przepisem jeżeli okoliczność osobista dotycząca sprawcy, wpływająca chociażby tylko na wyższą karalność stanowi znamię czynu zabronionego, współdziałający podlega odpowiedzialności karnej przewidzianej za ten czyn zabroniony, gdy o tej okoliczności wiedział, chociażby go nie dotyczyła. Obiektywnym warunkiem odpowiedzialności współdziałającego ekstraneusa w popełnieniu przestępstwa indywidualnego jest posiadanie przez przynajmniej jedną z osób zaliczanych do kręgu sprawców sensu stricto cechy wymaganej przez ustawę od podmiotu czynu zabronionego. W niniejszej sprawie taką osobą (intraneusem) jest K. B. (1), która działała wspólnie i w porozumieniu z pozostałymi oskarżonymi czyli K. B. (2) i G. N.. W przypadku działania w warunkach współsprawstwa w przestępstwie określonym w art. 296 § 1 k.k. ekstraneus odpowiada karnie za współsprawstwo jeżeli tylko miał świadomość współdziałania z zobowiązanym do zajmowania się sprawami majątkowymi. Świadomość ta, w odniesieniu do K. B. (2), z racji ścisłych powiązań rodzinnych z K. D. oraz zakresu współdziałania jej jako spedytora z nim, jako z właścicielem firmy (...), nie budzi żadnych wątpliwości Sądu Apelacyjnego. Również G. N. miał pełną wiedzę co do obowiązków ciążących na K. B. (1), profilu i charakteru jej pracy oraz samodzielności decyzyjnej w zakresie majątku spółki w imieniu, której zawierała umowy, w szczególności w zakresie kosztów transportów. Sam był stroną tego rodzaju umów, kształtował je różnie w zależności czy występował w imieniu (...) Spółka jawna G. N., M. G. (wcześniej (...) spółka cywilna G. N., M. G.) czy jako pełniący funkcję dyrektora (...). G. N. był zatem w pełni świadomy, że oskarżona D.B. jako spedytor decydowała o podmiocie i cenie transakcji, a działania jej wynikały z umocowania udzielonego przez pokrzywdzoną spółkę.

Odnośnie podniesionych przez obu skarżących zarzutów braku szkody wyrządzonej działaniami oskarżonej Sąd Apelacyjny nie podziela wyrażonej w środkach zaskarżenia argumentacji. Należy zgodzić się z twierdzeniem Sądu I instancji, że wstawienie do łańcucha racjonalnych operacji gospodarczych (realizowanych z T.) pośrednika, który de facto pobierał jedynie prowizję za świadczenia, które przed jego pojawieniem się i po zakończeniu korzystania z jego usług były z powodzeniem realizowane bez jego udziału, spowodowało szkodę, w wyliczonej przez biegłego na potrzeby niniejszego postępowania wysokości. Różnica pomiędzy świadczeniami obu firm (T. i V.) sprowadzała się wyłącznie do ceny marży pobieranej przez (...). (...) nie realizowała bowiem samodzielnie powierzonych zleceń lecz podzlecała ich wykonanie na rzecz T., co oznacza, że praktyczna różnica pomiędzy świadczeniami obu tych firm sprowadzała się wyłącznie do ceny marży pobieranej ze szkodą dla pokrzywdzonej spółki przez (...). Tym samym zmiana podmiotu wykonującego usługi transportowe, za którą stała oskarżona D.B. nie służyła realizacji celu jakim był dobór najbardziej optymalnych i ekonomicznie uzasadnionych środków transportowych. Potwierdzeniem powyższych ustaleń jest okoliczność, że data powstania spółki (...) (01.04.2011 r.) pozostaje w ścisłej korelacji z pierwszymi zleceniami usług transportowych złożonych przez pokrzywdzoną spółkę za pośrednictwem oskarżonej. Spółka zostaje zatem stworzona wyłącznie na potrzeby współpracy spedytorskiej z K. B. (1). Ta współpraca to jedyna i wyłączna jej działalność. Jednocześnie V. nie zatrudniała żadnych pracowników i nie odprowadzała z tego tytułu zaliczek. Właściciel firmy (...) w okresie objętym zarzutem pracował na pełny etat w banku. W tym zakresie zwrócić należy uwagę na treść opinii z dnia 1 sierpnia 2016 r., sporządzonej przez (...) na potrzeby przedmiotowego postępowania (opinia k. 8875 – 8954, t. 43). W kategorycznych wnioskach swojej opinii biegły wskazał: „Dokonana przeze mnie analiza sprawy wykazała, iż V. nabywała usługi transportowe od przewoźnika T. i odsprzedawała je z marżą na rzecz A./R.. (...) nie powodowało pojawienia się – z punktu widzenia finalnego odbiorcy – w ramach usługi transportowej żadnych nowych elementów jakości, ekonomiki lub bezpieczeństwa. Analiza akt sprawy nie wykazała, aby z uwagi na zmianę przewoźnika z T. na V., realizowana była na rzecz A./R. jakakolwiek wartość dodana w porównaniu z przypadkami, kiedy usługę transportu na rzecz A./R. realizowała bezpośrednio spółka (...). Straty w rozumieniu utraconych korzyści (...) S.A. (następnie C.H. (...) S.A.) w okresie od dnia 31 marca 2011 r. do dnia 22 lutego 2014 r. w wyniku zmian przewoźnika z T. na V. na trasie D.D. G. wyniosły 1 076 769,27 zł (przeliczone na EUR = 259 102,10 EUR). Straty w rozumieniu utraconych korzyści (...) S.A. (następnie C.H. (...) S.A.) w okresie od dnia 31 marca 2011 r. do dnia 22 lutego 2014 r. w wyniku zmian przewoźnika z T. na V. na pozostałych trasach z wyłączeniem D.D. G. wyniosły łącznie 197 074,70 zł (przeliczone na EUR= 48 101, 44 EUR).

Biegły wskazał nadto, że „(…) dokonana zmiana w zakresie podmiotu, któremu (...) S.A. (następnie C.H. (...) S.A.) zlecało transport na trasie D.D. w okresie od dnia 31 marca 2011 r. do dnia 22 lutego 2014 r. z (...) na firmę (...) nie służyła realizacji celu, jakim był dobór najbardziej optymalnych i ekonomicznie uzasadnionych środków transportowych na potrzeby zleceń od klientów (...) S.A. (następnie C. H. (...) S.A.)”. W świetle tej opinii nieuprawnione są zarzuty skarżących sprowadzające się do negowania zaistnienia szkody w pokrzywdzonej spółce. Opinia jest jasna, pełna i nie zawiera sprzeczności. Słusznie zatem oparł na jej wnioskach ustalenia stanu faktycznego Sąd I instancji. Biegły dokładnie określił sposób wyliczenia szkody i wskazał, że w celu określenia wartości zaniżenia dochodu/szkody/straty w rozumieniu utraconych korzyści (...) S.A. (następnie C.H. (...) S.A.) w okresie od 31 marca 2011 r. do 22 lutego 2014 r. w wyniku zmian przewoźnika na trasie D.(...)-D. porównał faktury za usługi transportowe wystawiane przez T. na rzecz V. (realizacja usługi podstawowej) oraz przez V. na rzecz A./R. (odsprzedaż). Podobnie w zakresie pozostałych tras biegły jako szkodę wskazał wysokość marży pobieranej przez firmę (...).

Fakt zaistnienia szkody oraz jej wysokość wyliczona przez biegłego rewidenta znalazły również potwierdzenie w opinii prywatnej sporządzonej przez biegłego z Instytutu (...) (k. 7894 – 7928), którą Sąd I instancji również poddał wnikliwej analizie i ocenie. Twierdzenie obrońcy oskarżonej K. B. (1), że pokrzywdzona spółka zezwalała spedytorom na zlecanie transportów nie tylko bezpośrednio firmom transportowym ale również pośrednikom, co wiązało się z utratą części marży jest oczywiście prawdziwe, jednak tylko przy założeniu, że taka konstrukcja miałaby uzasadnienie ekonomiczne. Czyli jeśli byłaby opłacalna na jakimkolwiek poziomie dla spółki zlecającej (pokrzywdzonej) a nie dla firmy transportowej czy dla pośrednika. Tym samym, sposób wzajemnego zabezpieczania się pomiędzy V. i T. pozostawał bez znaczenia dla pokrzywdzonej i trudno dociec dlaczego obie spółki uznały, że będą to czyniły za pieniądze A./R., wyrażone w marży, pobieranej de facto przez spółkę (...). W tym kontekście, bez znaczenia dla przedmiotu rozstrzygnięcia pozostaje, czy K. B. (2) miał czy nie miał płynnego kapitału na pokrycie zobowiązań na wypadek opóźnień w wypłacie przez (...). Demonizowanie roli (...) i próba wykazywania jej wiodącej roli w łańcuchu powiązań z pokrzywdzoną spółką już w świetle treści powołanej wyżej opinii biegłego skazane są na niepowodzenie. Nie mogą być zatem uznane za nic więcej jak tylko przyjętą przez oskarżonych linię obrony, która w świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie jest wiarygodna i nie polega na prawdzie.

Przechodząc do zarzutów przedstawionych w apelacjach, a dotyczących obrazy wskazanych w środkach odwoławczych przepisów postępowania stwierdzić należy, że Sąd I instancji prawidłowo uzasadnił, którym dowodom i w jakim zakresie oraz z jakiego powodu dał wiarę oraz dlaczego w jego ocenie przeciwne wyjaśnienia oskarżonych w znacznej części nie mogły stać się podstawą dla rekonstrukcji przebiegu stanu faktycznego w niniejszej sprawie.

Jak już zasygnalizowano w początkowej części niniejszego uzasadnienia sposób oceny dowodów, zarówno z wyjaśnień oskarżonych jak i zeznań świadków, w tym w szczególności A. G. czy M. W. dokonany przez sąd I instancji uwzględnia zasady prawidłowego rozumowania, wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. Wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonej K. B. (1) i K. B. (2) sam fakt pozostawania przez część ze świadków w stosunku zatrudnienia ze spółką nie dyskwalifikuje dowodów osobowych wymienionych przez skarżącego, zwłaszcza, że znajdują one wsparcie w dokumentacji spółki, korespondencji mailowej oraz korespondują między sobą. Potwierdzeniem zeznań A. G. dotyczących braku wiedzy pokrzywdzonego, że za spółką (...) stoi mąż K. B. (1) jest korespondencja mailowa (k. 140, 141) oraz dokumentacja przedstawiona przez pokrzywdzoną spółkę dotycząca przebiegu weryfikacji i nawiązania współpracy z (...) (dokumenty na płycie CD, koperta k. 10390, tom 50 ). Z dokumentów tych bezspornie wynika, że wszelkie dane osobowe określające właściciela (...) z imienia i nazwiska, przekazane przez oskarżoną były nieczytelne (zamazane, niewyraźne). Wskazuje to na celowe działanie oskarżonej zmierzające do ukrycia, że spółka, z którą nawiązuje współpracę transportową należy do jej męża. Takim działaniem oskarżona świadomie doprowadziła do zarejestrowania podmiotu prowadzonego przez jej męża jako kontrahenta w taki sposób aby nie zostało ujawnione, iż jest to działalność osoby powiązanej z nią rodzinnie. Co znamienne wszystkie inne przekazane przez nią dokumenty, w których imię i nazwiska męża nie pojawia się, a wpisana jest tylko nazwa spółki (...) i (...)” były w pełni czytelne i wyraźne. Tym samym nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że oskarżona od początku chciała ukryć swoje powiązania ze spółką (...). To, że przez tyle lat jej się to udało świadczy wyłącznie o dużej dozie zaufania jakim cieszyła się pracując w pokrzywdzonej spółce.

Nie mają racji obrońcy, gdy wskazują, że Sąd Okręgowy w sposób sprzeczny z kryteriami art. 7 k.p.k. ocenił wyjaśnienia oskarżonych, którym przyznał walor wiarygodności w niewielkiej, irrelewantnej dla realizacji czynu zabronionego części, odpowiadającej zeznaniom świadków. Sąd w uzasadnieniu wyroku przytoczył treść wyjaśnień oskarżonych, a dokonując ich oceny trafnie uznał, że zasługują na wiarę tylko w tym zakresie w jakim są zgodne z dowodami, które uznał za wiarygodne. Sąd Okręgowy prawidłowo wywiódł, w oparciu o całokształt okoliczności sprawy, że zasadniczo wyjaśnienia oskarżonych nie zasługują na wiarę i stanowią przyjętą linię obrony, oraz w istotnej mierze sprowadzającą się do dyskredytowania wiarygodności świadków i kontestowania faktu zaistnienia szkody, wbrew obiektywnej opinii biegłego rewidenta. Relacja oskarżonych, jako sprzeczna z elementarnymi zasadami logiki i doświadczenia życiowego, trafnie została oceniona przez Sąd Okręgowy jako w znacznej części niewiarygodna. Natomiast okoliczność, że Sąd w zasadniczym zakresie nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonych nie oznacza, by dowód ten zmarginalizował. Sąd I instancji wyczerpująco uzasadnił dlaczego wyjaśnieniom oskarżonych nie sposób dać w pełni wiary, wskazał na wiarygodne dowody, z którymi wyjaśnienia oskarżonych są sprzeczne, podkreślił ich nielogiczność, wypunktował jakie okoliczności świadczą, iż oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu.

Nie jest w stanie podważyć prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu I instancji sformułowany przez obrońcę G. N. zarzut nieprawidłowego przyjęcia, iż spółka C.H. (...) S.A. z siedzibą w W. odniosła szkodę gdyż nie była ona zlecającym usługi transportowe, które zlecane były przez spółkę prawa holenderskiego C. H. R. B.V. z siedzibą w A.. W pierwszym rzędzie stwierdzić należy, że wskazana okoliczność nie umknęła uwadze Sądu Okręgowego. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia wskazał bowiem, że spółka polska była w stu procentach zależna od spółki prawa holenderskiego i kluczowe znaczenie dla oceny czy w tym zakresie działania oskarżonych były działaniami na szkodę C.H. (...) S.A. miała treść umowy o współpracy między tymi dwoma spółkami. Słusznie skonkludował Sąd I instancji po przeprowadzeniu analizy umów łączących spółki (CH R. E. B.V. i (...) S.A. k. 10171 - 10179 oraz CH R. E. B.V. i C.H. (...) S.A. k. 10184 - 10192 t. 49), że bezpośrednio pokrzywdzoną przestępstwem była spółka C. H. (...) S.A. z siedzibą w W., która zatrudniała oskarżoną K. B. (1). Tym samym działania oskarżonych, dokonane także przez pracownika C.H. (...) S.A. K. B. (1), polegające na zawyżeniu kosztów usług transportowych były działaniem na szkodę spółki polskiej. Wbrew twierdzeniom skarżącego bez znaczenia pozostaje brak wiedzy G. N. w zakresie powiązań między spółkami prawa polskiego i holenderskiego czy kwestia szczegółowych zobowiązań oskarżonej D. względem zatrudniającej ją firmy. Istotne jest, że miał pełną wiedzę co do sposobu działania oskarżonej, jej możliwości decyzyjnych, w tym w szczególności w zakresie dotyczącym majątku jej mocodawcy. Rozliczenia pomiędzy C.H. (...) S.A. (wcześniej (...) S.A.) a C.H. R. B.V. mają dla odpowiedzialności oskarżonych tak dalece odległe znaczenie, że pozostają bez wpływu na kwestie odpowiedzialności za przypisane im czyny zabronione. Oskarżona K. B. (1) była wyłącznie pracownikiem spółek (...) a zatem tylko w tym zakresie może się kształtować jej odpowiedzialność za czyn z art. 296 k.k.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.