Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Gz 165/19

POSTANOWIENIE

Dnia 26 września 2019 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy,

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Artur Fornal

Sędziowie: Elżbieta Kala

Marek Tauer

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2019 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

w sprawie z wniosku dłużnika J. K.

o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej

na skutek zażalenia dłużnika na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 10 lipca 2019 r. (sygn. akt XV GU 134/19)

p o s t a n a w i a:

uchylić zaskarżone postanowienie i sprawę przekazać Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania.

Elżbieta Kala Artur Fornal Marek Tauer

Sygn. akt VIII Gz 165/19

0.1.Uzasadnienie

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy (Sąd upadłościowy) postanowieniem z dnia 10 lipca 2019 r. oddalił wniosek dłużnika J. K., nieprowadzącego działalności gospodarczej, o ogłoszenie upadłości.

Sąd Rejonowy ustalił, że dłużnik (wnioskodawca) ma 60 lat, wykształcenie średnie - z zawodu jest technikiem ekonomistą. Gospodarstwo domowe prowadzi wraz z 85-letnią matką, która cierpi na schizofrenię. Dłużnik mieszka w domu matki i nie posiada na swoim utrzymaniu małoletnich dzieci. Pracuje na stanowisku pracownika ochrony, na czas określony do 31 marca 2020 roku i dodatkowo na ¼ etatu z miesięcznym dochodem ok. 2.100 zł netto. Matka wnioskodawcy pobiera emeryturę w wysokości 1.600 zł.

W lipcu 2005 roku dłużnik podjął pracę w (...) w B., a od lipca 2008 roku do lutego 2010 roku pełnił funkcję prezesa zarządu w tej spółce. Wnioskodawca udzielił ww. spółce pożyczki na kwotę 95.000 zł. Na ten cel zaciągnął trzy kredyty w (...) oraz udzielił pożyczek z własnych oszczędności.

(...) wystąpił z pozwem o zapłatę przeciwko dłużnikowi. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód wydał nakazał zapłaty w postępowaniu upominawczym w dniu 8 grudnia 2015 r., którym nakazał zapłacić dłużnikowi na rzecz powoda kwotę 16.842,27 zł. Następnie Sąd ten wydał nakaz zapłaty w dniu 28 listopada 2016 r. zasądzając na rzecz powoda kwotę 14.580,53 zł. Kolejnym nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 28 marca 2017 roku ww. Sąd nakazał dłużnikowi zapłacić na rzecz ww. Banku kwotę 21.474,29 zł. W konsekwencji niespłacania przez wnioskodawcę zobowiązań Bank zawarł z nim ugodę, w ramach której dłużnik zobowiązał się spłacić zaciągnięty kredyt w 65 ratach po 420 zł każda, z czego się wywiązywał i spłacał raty regularnie. Następnie pismem z dnia 5 lipca 2018 r. ww. Bank zaproponował zmianę warunków spłaty, a mianowicie rozłożenie zadłużenia na 72 raty w wysokości 265 zł miesięcznie. Dłużnik przyjął propozycję, spłacając raty regularnie.

Decyzją z dnia 4 października 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych orzekł, iż dłużnik, jako były prezes zarządu (...), odpowiada całym swoim majątkiem za zaległości z tytułu nieopłaconych składek wynikających z działalności spółki na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych oraz na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, które łącznie wyniosły 103.651,32 zł. Dłużnik zawarł z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych umowę w dniu 4 czerwca 2018 r. o rozłożeniu na raty należności z tytułu kosztów zastępstwa procesowego i tym samym należność w wysokości 5.350 zł rozłożył na 21 rat po 250 zł każda i jednej, ostatniej raty w wysokości 100 zł. Dłużnik reguluje comiesięczne należności z tego tytułu.

(...) wystąpiła z powództwem o zapłatę 16.444 zł przeciwko dłużnikowi, jednak Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 12 września 2018 roku oddalił powództwo. Powyższy wyrok nie jest prawomocny.

W roku 2014 dłużnik zaciągnął pożyczkę od znajomego - E. K. (2) w wysokości 6.700 zł.

Dłużnik cierpi na rwę kulszową lewostronną oraz zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego na podłożu zmian zwyrodnienia dyskopatycznych.

Podstawę powyższych ustaleń faktycznych w sprawie stanowiły uznane za wiarygodne dokumenty przedłożone przez dłużnika, a także jego pisemne i ustne wyjaśnienia.

Sąd Rejonowy uznał złożony przez dłużnika wniosek za nieuzasadniony, przyjmując, że nie zaistniał stan niewypłacalności dłużnika rozumiany jako utrata zdolności do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych (art. 10 i 11 ust. 1 ustawy – Prawo upadłościowe). Zdaniem tego Sądu przedmiotowy wniosek został złożony przedwcześnie, bowiem wniosek może złożyć osoba, która nie posiada faktycznej zdolności płatniczej z powodu braku pieniędzy w wysokości pozwalającej na regulowanie wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Jak zauważył Sąd Rejonowy wypłacalność to możliwość spłaty wszystkich zobowiązań z majątku dłużnika, natomiast w niniejszej sprawie część należności dłużnika nie jest jeszcze wymagalna.

W wypadku nieprawomocnego wyroku wnioskodawca nie jest jeszcze zobowiązany względem powoda (...), gdyż powództwo zostało oddalone, natomiast w sytuacji gdyby rozstrzygnięcie to stało się prawomocne, to zobowiązanie takie, zdaniem Sądu upadłościowego, nie powstanie.

Ponadto dłużnik zawarł porozumienie z wierzycielem (...) i systematycznie reguluje wszelkie należności z tego tytułu. Natomiast Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie żąda spłaty zobowiązania, a dłużnik zawarł ugodę z tym wierzycielem dotyczącą kosztów i również należności z tego tytułu reguluje. Dłużnik posiada co prawda niespłacone zobowiązanie w kwocie 6.700 zł wobec wierzyciela E. K. (2), niemniej jednak nie jest to wierzytelność wymagalna, gdyż była to pożyczka przyjacielska i nie ma konieczności zwrotu powyższej kwoty w pierwszej kolejności. W ocenie Sądu Rejonowego dłużnik ma ponadto możliwość rozłożenia również i tej należności na raty (wygospodarowania co miesiąc środków pozwalających na spłatę tej wierzytelności).

Sąd pierwszej instancji stwierdził w związku, że wnioskodawca nie jest osobą niewypłacalną, bowiem należności, do spłacania których jest on zobowiązany, spłaca terminowo oraz regularnie i, co istotne, jest w stanie je spłacać. Co do pozostałych należności, zdaniem tego Sądu, nie można mieć pewności, czy w ogóle powstaną, zatem nie można brać ich pod uwagę przy określaniu przesłanki niewypłacalności. W ocenie Sądu upadłościowego obecna sytuacja dłużnika nie daje podstaw do ogłoszenia jego upadłości, nie można jednak wykluczyć, iż w przyszłości, w przypadku zmiany okoliczności, przesłanki do ogłoszenia upadłości zostaną spełnione, a kolejny wniosek dłużnika będzie mógł zostać uwzględniony. Jako podstawę prawną oddalenia wniosku Sąd upadłościowy powołał przepis art. 491 2 ust. 1 w zw. z art. 10 ustawy - Prawo upadłościowe a contrario.

Zażalenie na powyższe postanowienie złożył dłużnik, który zaskarżył je w całości i zarzucając:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art. 11 ust. 1 ustawy - Prawo upadłościowe przez błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, iż z dyspozycji tego przepisu wyłączone są należności, których zapłaty wierzyciel nie żąda, a w konsekwencji jego niezastosowanie,

2.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 35 ustawy - Prawo upadłościowe przez sformułowanie na podstawie materiału dowodowego zebranego w sprawie błędnego wniosku, prowadzącego do uznania, że nie zaistniał stan niewypłacalności dłużnika, a ten na bieżąco reguluje swoje zobowiązania.

Wskazując na powyższe dłużnik wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i ogłoszenie upadłości, względnie o jego uchylenie i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji.

W uzasadnieniu zażalenia podniesiono, że przy ocenie czy zaistniał stan niewypłacalności bada się zdolność dłużnika do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Zdaniem skarżącego redakcja art. 11 ust. 1 ww. ustawy wyraźnie wskazuje, że obejmuje on wszystkie wymagalne zobowiązania pieniężne, a zatem nie ma żadnych podstaw ustawowych – jak uczynił to Sąd pierwszej instancji – do dzielenia zobowiązań na te, które są dochodzone przez wierzycieli i na te, których spłaty wierzyciele nie egzekwują. Błędnie przyjął zatem Sąd Rejonowy, że fakt braku żądania zapłaty przez ZUS w zakresie należności głównej (dłużnik zawarł z tym wierzycielem porozumienie jedynie co do kosztów zastępstwa procesowego) pozwala na wyłączenie jej spod dyspozycji tego przepisu. To samo dotyczy (...), z tym zastrzeżeniem, że zapłaty tych należności wierzyciel żąda (chociaż ich jeszcze nie egzekwuje). Skarżący zwrócił uwagę, że Sąd Rejonowy błędnie przyjął również, że porozumienie z (...) dotyczy wszystkich wierzytelności wobec tego wierzyciela, podczas gdy w rzeczywistość istnieją dwa porozumienia dotyczące odrębnych pożyczek (jedno - 65 rat po 420 zł i drugie - 72 raty po 265 zł, które nie jest modyfikacją pierwszego i dotyczy odrębnej umowy pożyczki). Dłużnik podniósł, że żadne z tych porozumień nie zostało formalnie zawarte – pierwsze jest jedynie propozycją Banku, którą dłużnik realizuje, drugie zaś było projektem ugody sądowej, do zawarcia której ostatecznie nie doszło (wierzytelność z tego tytułu pozostaje przedmiotem procesu przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu, sygn. akt I C 3535/17). Ponadto nie obejmują one trzeciej pożyczki, wymagalnej na kwotę 14.731,82 zł, która pozostaje przedmiotem procesu przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu (sygn. akt I C 54/19), a której dłużnik nie spłaca wobec braku środków. Natomiast co do zobowiązań wobec ZUS w kwocie 107.251,32 zł (wynikającej z ostatecznej decyzji z dnia 4 października 2013 r.) oraz wobec (...) w kwocie 650.323,15 zł (której wymagalność wynika z wezwania do zapłaty z dnia 24 września 2014 r., a jego podstawą prawną jest przepis art. 299 k.s.h.) nie można w żadnym razie twierdzić – jak to uczynił Sąd pierwszej instancji – że nie można mieć pewności, że one w ogóle powstaną. Nie można bowiem utożsamiać istnienia zobowiązania z jego faktycznym dochodzeniem przez wierzyciela.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie należało uznać za uzasadnione.

Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy, co skutkowało koniecznością uchylenia zaskarżonego postanowienia oraz przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Stosownie do regulacji art. 386 § 4 k.p.c. – znajdującej odpowiednie zastosowanie w niniejszej sprawie z mocy art. 397 § 2 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 35 i art. 491 2 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe (tekst jedn.: Dz.U. z 2019 r., poz. 498 – dalej jako „p.u.”) – sąd odwoławczy może uchylić zaskarżone orzeczenie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy.

Nie zachodzi w świetle powyższego obowiązek prowadzenia przez sąd drugiej instancji postępowania zmierzającego do wyjaśnienia rzeczywistej treści stosunków faktycznych i prawnych w sytuacji, gdy sąd pierwszej instancji zaniechał rozważenia poddanych pod jego osąd przez stronę (uczestnika postępowania) twierdzeń, jak również, gdy nie dokonał oceny przeprowadzonych dowodów pozwalających na ustalenie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia.

W ocenie Sądu Okręgowego za słuszne należało uznać twierdzenia skarżącego dotyczące wadliwego określenia przez Sąd Rejonowy, że dłużnik (wnioskodawca) nie jest osobą niewypłacalną w rozumieniu art. 11 ust. 1 p.u. z tego tylko powodu, że w sytuacji gdy częściowo spłaca on niektóre ze swoich zobowiązań (ugody z wierzycielami : (...) i z ZUS - w przedmiocie kosztów postępowania) co do zobowiązań pozostałych (m.in. względem (...)) nie można mieć pewności, że w ogóle one powstaną.

Zdaniem Sądu odwoławczego powyższe stanowisko Sądu pierwszej instancji nie tylko nie znajduje jurydycznego uzasadnienia, ale też nie zostało poparte jakąkolwiek analizą dokumentacji załączonej do wniosku. Co istotne w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia pominięto w ogóle kwestię oceny istnienia, a także wymagalności największych, kilkusettysięcznych zobowiązań dłużnika wobec ZUS, a także (...) (właściwie (...)), na dowód istnienia których dłużnik przedstawił dokumenty, których Sąd Rejonowy nie ocenił (zob. wezwanie do zapłaty – k. 38, decyzja – k. 29-32 akt). Co do pierwszego z ww. zobowiązań Sąd pierwszej instancji ograniczył się do niepopartego żadną argumentacją prawną stwierdzenia, że na razie nie jest ono egzekwowane, natomiast co do zobowiązania drugiego w ogóle pominął je w swoich rozważaniach.

Takie uzasadnienie należało uznać za oczywiście wadliwe, pomijające wykładnię pojęcia niewypłacalności z art. 10 p.u., definiowanego – w odniesieniu do osoby nieprowadzącej działalności gospodarczej – wyłącznie jako utrata zdolności do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych (art. 11 ust. 1 w zw. z art. 491 2 ust. 1 p.u.). O niewypłacalności w rozumieniu art. 11 ust. 1 p.u.n. można mówić wówczas, gdy dłużnik z braku środków przez dłuższy czas nie wykonuje przeważającej części swoich zobowiązań (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2011 r., V CSK 211/10, OSNC – ZD 2011, Nr 4, poz. 77, a także postanowienie tego Sądu z dnia 13 maja 2011 r., V CSK 352/10, LEX nr 821075). Domniemywa się, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące (art. 11 ust. 1a p.u.).

Z treści uzasadnienia zaskarżonego postanowienia nie wynika, aby Sąd Rejonowy w ogóle badał kwestię wymagalności ww. największych zobowiązań wykazanych dłużnika w spisie wierzycieli stanowiącym część jego wniosku ( zob. k. 5 – 6 akt). W tej kwestii należało uwzględnić, że wymagalność roszczeń łączy się z nadejściem ostatniego dnia pozwalającego dłużnikowi spełnić świadczenie zgodnie z treścią zobowiązania (zob. m.in. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 2014 r., III CZP 76/14, OSNC 2015, nr 7-8, poz. 86, a także wyrok tego Sądu z dnia 16 grudnia 2015 r., IV CSK 141/15, LEX nr 1957325).

Niezależnie od powyższego za słuszny należało uznać zarzut skarżącego dotyczący zrównania przez Sąd Rejonowy istnienia zobowiązania z jego faktycznym dochodzeniem przez wierzyciela (i w konsekwencji potwierdzeniem faktu istnienia zobowiązania prawomocnym orzeczeniem sądowym). Zupełnie odrębną kwestią, która mogła okazać się istotna dla rozstrzygnięcia, a została całkowicie pominięta przez Sąd pierwszej instancji, jest ewentualna ocena poszczególnych wierzytelności jako spornych, ewentualnie przedawnionych (w kontekście podstaw zastosowania w okolicznościach sprawy przepisu art. 117 § 2 1 k.c. w zw. z art. 5 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw [Dz.U. z 2018 r., poz.1104], a więc ustalenia w ostatecznym rezultacie czy gdy chodzi o ww. roszczenia dłużnik może być traktowany jako „konsument” – w sytuacji gdy dotyczą one jego odpowiedzialności jako członka zarządu spółki kapitałowej za jej zobowiązania, a także kredytów zaciągniętych przez niego dla ratowania tej spółki – a dopiero w przypadku udzielenia na to pytanie odpowiedzi pozytywnej, co powinno zostać poparte odpowiednią argumentacją prawną, czy można domagać się od niego zaspokojenia wskazanych roszczeń gdyby upłynęły terminy ich przedawnienia).

Wskazać w tej kwestii trzeba, że w zobowiązaniu przedawnionym dłużnik ma bowiem – co do zasady – w dalszym ciągu obowiązek świadczenia, więc jeśli uczyni mu zadość, świadczenie jest należne i nie podlega zwrotowi (art. 411 pkt 3 k.c.). Natomiast to wierzyciel nie ma kompetencji do żądania od organów państwa, aby użyły one przymusu w celu spełnienia świadczenia przez dłużnika. Ów brak kompetencji sąd uwzględnia jednak wyłącznie po podniesieniu w procesie stosownego zarzutu – w myśl art. 117 § 2 k.c. (zob. P. Machnikowski [w:] Kodeks cywilny. komentarz, red. E. Gniewek, Wydawnictwo C.H. Beck, t. 1, Wydanie 8, Warszawa 2017, nb 8 do art. 117).

Brak w tym kontekście ustaleń oraz oceny prawnej dotyczącej stanu wymagalności dwóch najistotniejszych zobowiązań wykazanych przez dłużnika, przy jednoczesnych błędach w ustaleniach odnoszących się do rzekomego spłacania w ratach wszystkich należności wobec (...) (w sytuacji gdy w dwóch, spośród trzech zobowiązań względem tego wierzyciela brak zawartych i realizowanych porozumień dotyczących ich spłaty w ratach, a – jak twierdzi dłużnik – są one obecnie przedmiotem procesów przez Sądem Rejonowym w Inowrocławiu; zob. zobowiązanie do złożenia odpowiedzi na pozew w sprawie I C 54/19 z kopią pozwu – k. 221-225 i pismo powodowego Banku w sprawie I C 3535/17 – k. 19 i 227 akt) powoduje, że w rozpoznawanym przypadku nie została rozpoznana istota sprawy. Ocena przesłanki ogłoszenia upadłości dłużnika w postaci jego niewypłacalności (art. 10 i art. 11 ust. 1 w zw. z art. 491 2 ust. 1 p.u.) wymaga ustaleń odnoszących się do ustalenia istnienia wszystkich, a nie tylko wybranych wymagalnych zobowiązań pieniężnych dłużnika.

W tej sytuacji nie byłoby dopuszczalne dokonanie obecnie wyłącznie przez Sąd drugiej instancji – który nie może orzec o ogłoszeniu upadłości (art. 54 ust. 2 w zw. z art. 491 2 ust. 1 p.u.) – po raz pierwszy ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia, to zaś czyni koniecznym uchylenie zaskarżonego postanowienia z uwagi na obowiązek respektowania zasady dwuinstancyjności postępowania (zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2012 r., I CZ 168/12, OSNC 2013, nr 5, poz. 68 oraz z dnia 20 lutego 2015 r., V CZ 119/14, LEX nr 1661943). Wskazać również trzeba, że zalecenia Sądu drugiej instancji udzielone przy tym stosownie do art. 386 § 6 k.p.c., nie mogą narzucać Sądowi pierwszej instancji określonej oceny materiału dowodowego (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2013 r., V CSK 156/12, LEX nr 1347907).

Mając na uwadze przytoczone okoliczności orzeczono jak w sentencji na podstawie zastosowanego odpowiednio przepisu art. 386 § 4 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 35 w zw. z art. 491 2 ust. 1 p.u.