Pełny tekst orzeczenia

III Ca 575/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 4 października 2018 r., wydanym w sprawie z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. przeciwko M. G. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.111,53 zł z odsetkami maksymalnymi za opóźnienie od dnia 23 sierpnia 2017 r. do dnia zapłaty i kwotę 526,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz przyznał pełnomocnikowi reprezentującemu pozwaną z urzędu kwotę 738,00 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, nakazując wypłatę tej kwoty ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi.

Sąd I instancji ustalił, że powód prowadzi działalność gospodarczą m.in. w zakresie „pośrednictwa pieniężnego” i w dniu 28 listopada 2016 r. zawarł z pozwaną umowę pożyczki kwoty 1.500,00 zł, która miała zostać zwrócona w 18 ratach płatnych w odstępach miesięcznych, z czego ostatnia rata w dniu 23 maja 2018 r. Kwota pożyczki została przelana na konto M. G., przy czym pożyczkodawca naliczył prowizję w wysokości 1.050,00 zł, a oprocentowanie pożyczki wynosiło w myśl § 2 umowy 14 % w skali roku i powód zastrzegł w razie opóźnienia spłaty możliwość pobierania odsetek umownych za opóźnienie w wysokości 4-czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP. Całkowita kwota do spłaty wynosiła 2.671,56 zł, w tym odsetki umowne 121,56 zł. Pozwana podpisała deklarację wekslową upoważniającą powoda do wypełnienia wystawionego przez nią weksla in blanco poprzez wpisanie sumy wekslowej równej łącznej kwocie wszelkich wymagalnych należności określonych na podstawie harmonogramu spłat wraz z dodatkowymi kosztami, które powstaną w przypadku niedokonania terminowych spłat przez wystawcę weksla, jak również do opatrzenia weksla miejscem i datą płatności oraz miejscem i data wystawienia według własnego uznania. Zgodnie z tym porozumieniem, pożyczkodawca miał zawiadomić pożyczkobiorcę o wypełnieniu weksla listem poleconym wysłanym najpóźniej 7 dni przez datą jego płatności. Pozwana dokonała wpłat na łączną kwotę 643,68 zł. Pismem z dnia 13 czerwca 2017 r. powód wezwał ją do zapłaty zaległych rat pożyczki, pismem z dnia 10 lipca 2017 r. wypowiedział umowę z uwagi na nieuregulowanie zaległości, a pismem z dnia 1 sierpnia 2017 r. powiadomił pozwaną o wystawieniu wypełnieniu weksla z terminem płatności na dzień 22 sierpnia 2017 r.

Sąd meriti uznał powództwo za częściowo zasadne, a jako podstawę prawną rozstrzygnięcia podał art. 385 1 k.c., 385 4 k.c. i art. 720 k.c. oraz postanowienia umowy łączącej strony. Wskazał, że strona powodowa dochodziła w rozpoznawanej sprawie zapłaty należności z tytułu umowy pożyczki zabezpieczonej wekslem, jednak zgodnie z ustalonym poglądem judykatury, po złożeniu zarzutów od nakazu zapłaty dopuszczalne jest powoływanie się na podstawę faktyczną i prawną wynikającą z łączącego strony stosunku prawnego, w związku z którym został wystawiony dokument uzasadniający wszczęcie postępowania nakazowego, gdyż po wniesieniu zarzutów od nakazu zapłaty wydanego na podstawie weksla spór z płaszczyzny stosunku prawa wekslowego przenosi się na ogólną płaszczyznę stosunku prawa cywilnego. Wobec powyższego, Sąd przyjął, iż zgodnie ze stanowiskiem strony pozwanej należało przeanalizować zasadność dochodzonego roszczenia w oparciu o stosunek pierwotny, czyli umowę pożyczki, z uwzględnieniem okoliczności, że stanowi ona tzw. umowę konsumencką, gdyż strona powodowa zawarła ją w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, jako przedsiębiorca (art. 43 1 k.c.), a pozwana jako konsument (art. 22 1 k.c.). Biorąc to pod uwagę, Sąd wskazał, że w myśl zapisów przedmiotowej umowy oraz art. 720 k.c. powód co do zasady słusznie dochodził zwrotu należności wynikających z zawartej umowy, przy czym uwzględnić należało fakt, że skoro całość podlegającego spłacie zobowiązania M. G. określono w umowie na sumę 2.671,56 zł, a pozwana uiściła łącznie kwotę 643,68 zł, więc do spłaty pozostała objęta powództwem suma 1.999,24 zł, obejmująca także odsetki maksymalne za opóźnienie w wysokości 9,36 zł.

Sąd Rejonowy nie miał wątpliwości, że w art. 720 § 1 k.c. i zapisach umownych znajduje swe oparcie roszczenie z tytułu zwrotu kwoty udzielonej pożyczki, a pożyczkodawca mógł także zasadnie dochodzić zapłaty umownie przewidzianych odsetek w wysokości nieprzekraczającej ustawowo unormowanych w art. 359 § 2 1 k.c. odsetek maksymalnych za opóźnienie. Wątpliwości jego wzbudziła natomiast zasadność dochodzenia przez pożyczkodawcę kwoty 1.050,00 zł z tytułu prowizji wobec treści regulacji dotyczących niedozwolonych postanowień umownych (art. 385 1 – 385 4 k.c.). Wskazano, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c., postanowienia umowy nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sąd zaznaczył w pierwszej kolejności, że nie mamy tu do czynienia z głównym świadczeniem stron, gdyż art. 720 § 1 k.c. do essentialia negotii umowy pożyczki nie zalicza prowizji, stwierdzając, że biorący pożyczkę zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej ilości; oznacza to, że postanowienia umowne określające przesłanki oraz wysokość takich świadczeń mogą podlegać kontroli sądu na podstawie art. 385 1 § 1 k.c., a w jej wyniku mogą zostać uznane za niedozwolone i w konsekwencji wyeliminowane z obrotu prawnego. W ocenie Sądu I instancji postanowienie umowne dotyczące prowizji w wysokości odpowiadającej 70 % pożyczonej kwoty jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Opłatę tę uznano za rażąco wygórowaną, przy czym Sąd wskazał, że w dokumentacji umowy nie sprecyzowano, jaki zakres usług pożyczkodawcy miałaby amortyzować, co doprowadziło do konkluzji, iż ma ona w istocie fikcyjny charakter, a analizowany zapis umowny ma prowadzić do obejścia ustawy, stanowiąc podstawę dla legalizacji pozyskania należności wyższych niż skapitalizowane odsetki maksymalne (art. 58 § 1 i 3 k.c.).

Odnosząc się do argumentacji strony powodowej, że koszt opłaty za zarządzanie pożyczką mieścił się w ramach maksymalnych kosztów pozaodsetkowych wymienionych w art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2014 r., poz. 1497 ze zm.), Sąd meriti podniósł, że limit tych kosztów nie może być traktowany jako niepodlegający jakiejkolwiek weryfikacji z punktu widzenia abuzywności postanowień umownych, które ich dotyczą, gdyż jest to zakreślona przez ustawodawcę górna granica kosztów, których pożyczkodawca może się domagać, o ile nie mają one abuzywnego charakteru i o ile pożyczkodawca je poniósł, co w razie sporu powinien być w stanie wykazać. Powód, podając jedynie ogólnikowo, jakie ponosi koszty, nie sprostał temu wymogowi i brak jest podstaw do przyjęcia, że koszt udzielenia pożyczki rzeczywiście wynosił 70 % kwoty pożyczonej. Sąd zaznaczył również, że koszty te należy obliczać w odniesieniu do kwoty oddanej pożyczkobiorcy do dyspozycji, a nie do tejże kwoty powiększonej o prowizję, jak to uczynił powód. Biorąc to pod uwagę, uznano, że strona powodowa nie była uprawniona do dochodzenia prowizji w zakresie wyższym niż 25 % kwoty przekazanej pożyczkobiorcy, tj. 375,00 zł i w efekcie tego wpłatę kwoty 587,71 zł, zaliczonej przez powoda na poczet prowizji, zaliczono na tę prowizję jedynie w zakresie kwoty 375,00 zł, a w pozostałym zakresie, tj. w kwocie 212,71 zł, na należność główną. Sąd zważył dalej, że o pozostałą różnicę między prowizją naliczoną a należną, czyli 675,00 zł, należało pomniejszyć dochodzone roszczenie i w rezultacie zasądził na rzecz strony powodowej kwoty 1.111,53 zł, oddalając powództwo w zakresie kwoty 887,71 zł. O należnych odsetkach Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 481 § 1 k.c., mając na uwadze, że w dacie wytoczenia pozwu pozwana pozostawała w opóźnieniu ze spełnieniem spornego świadczenia, co uzasadniało żądanie naliczania odsetek od dnia 23 sierpnia 2017 r. do dnia zapłaty; o wysokości należnych odsetek orzeczono natomiast w oparciu o art. 481 § 2 k.c. Orzeczenie o kosztach procesu Sąd oparł na treści art. 100 zd. I k.p.c., przyznając ponadto ze Skarbu Państwa zwrot kosztów pomocy prawnej dla reprezentującego M. G. pełnomocnika z urzędu, określając wysokość należności w myśl § 2 w związku z § 4 ust. 3 i § 8 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu.

Apelację od tego wyroku wniosła pozwana, domagając się jego zmiany poprzez utrzymanie w mocy nakazu zapłaty z dnia 27 lutego 2018 r. w części, tj. w zakresie kwoty 1.111,53 zł, oraz o uchylenie go w pozostałym zakresie i oddalenie powództwa, jak również przez rozłożenie zasądzonego świadczenia na 5 rat, począwszy od pierwszego miesiąca po uprawomocnieniu się orzeczenia, przy czym pierwsze cztery raty w kwotach po 250,00 zł, a ostatnia w kwocie 111,53 zł, a także zasądzenia od powódki na rzecz pozwanej (w apelacji omyłkowo „od pozwanej na rzecz powódki”) zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu, według norm przepisanych; w razie oddalenia apelacji reprezentujący skarżącą pełnomocnik wniósł o przyznanie mu ze Skarbu Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu, oświadczając, że nie zostały one opłacone w całości ani w części. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie:

art. 496 k.p.c. poprzez wydanie wyroku zasądzającego świadczenie na rzecz powódki zamiast orzeczenia o uchyleniu nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym z jednoczesnym orzeczeniem o żądaniu pozwu lub o utrzymaniu w mocy tego nakazu;

art. 321 § 1 k.p.c. poprzez orzeczenie ponad przedmiot żądania pozwu, tj. przez zasądzenie odsetek maksymalnych od należności głównej w sytuacji, gdy powódka domagała się odsetek ustawowych za opóźnienie;

art. 320 k.p.c. poprzez brak oceny wniosku o rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty oraz zaniechanie rozłożenia tego świadczenia na raty w sytuacji, gdy w sprawie zaistniał szczególny wypadek, tj. zła sytuacja majątkowa i zdrowotne pozwanej.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa domagała się jej oddalenia i zasądzenia od skarżącej na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest w pełni zasadna, a jej złożenie musiało skutkować wydaniem orzeczenia kasatoryjnego.

Rację ma skarżąca, zarzucając naruszenie przez Sąd Rejonowy nomy art. 496 k.p.c. Z art. 495 § 1 k.p.c. wynika jasno, że w razie prawidłowego wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym przewodniczący wyznacza rozprawę, a z powołanego w apelacji przepisu – że po przeprowadzeniu rozprawy sąd wydaje wyrok, w którym nakaz zapłaty w całości lub w części utrzymuje w mocy albo go uchyla i orzeka o żądaniu pozwu, bądź też postanowieniem uchyla nakaz zapłaty i pozew odrzuca lub postępowanie umarza. Oznacza to, że Sąd po wniesieniu zarzutów ponownie bada sprawę co do jej meritum – w zakresie, w jakim nakaz został zaskarżony – i jeśli to badanie doprowadzi do wniosku, że zawarte w nakazie rozstrzygnięcie jest trafne, daje wyraz swej decyzji o zasadności roszczenia poprzez utrzymanie nakazu zapłaty w mocy, jeśli natomiast dojdzie do odmiennych konkluzji co do części lub całości roszczenia, jego merytoryczne orzeczenie polegać musi na uchyleniu poprzednio wydanego rozstrzygnięcia i wydaniu orzeczenia, którym oddali powództwo w całości bądź uwzględni je w części, oddalając je w pozostałym zakresie, ewentualnie postępowanie umorzy lub pozew odrzuci. Bezsprzecznie zaskarżony wyrok nie zawiera rozstrzygnięcia uchylającego bądź utrzymującego w mocy wydany wcześniej nakaz zapłaty z dnia 27 lutego 2018 r.

Sąd w składzie rozpoznającym sprawę niniejszą w pełni zgadza się z poglądem wyrażonym w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2018 r., II PZ 23/18, OSNAPiUS Nr 5 z 2019 r., poz. 57, które co prawda zapadło w postępowaniu, w którym Sąd I instancji wydał wyrok zaoczny (a nie nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym), niemniej jest stanowisko to może w powodzeniem znaleźć zastosowanie także na gruncie art. 496 k.p.c. Sąd Najwyższy trafnie zauważył tam, że orzeczenie co do wyroku zaocznego (nakazu zapłaty) stanowi konstrukcyjny warunek sine qua non ponownego orzeczenia o żądaniu pozwu, a jego brak prowadzi do niedopuszczalnego dwukrotnego orzekania w zakresie przedmiotu (istoty) tej samej sprawy. Dla Sądu odwoławczego jasne jest, że jeśli Sąd po przekazaniu sprawy z postępowania nakazowego do zwykłego zamierza wydać odmienne orzeczenie co do istoty sprawy niż to, które już w sprawie zapadło, może to uczynić tylko wówczas i o tyle tylko, o ile poprzednie orzeczenie uchyli, skoro samo wniesienie zarzutów nie powoduje – odmiennie niż w postępowaniu upominawczym – utraty mocy przez zapadłe już rozstrzygnięcie. Bez wątpienia polski porządek prawny nie dopuszcza możliwości jednoczesnego istnienia dwóch (lub więcej) orzeczeń merytorycznych rozstrzygających tę samą sprawę toczącą się pomiędzy tymi samymi stronami – i to nie tylko jeśli następuje to w odrębnych procesach (bo wówczas sytuacja taka musiałaby zostać zakwalifikowana jako wywołująca skutek nieważności jednego z nich – art. 379 pkt. 3 k.p.c.), ale także i wówczas, gdy oba orzeczenia wydano w tym samym postępowaniu. Jeśli taka sytuacja zaistnieje po wydaniu nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, w obrocie prawnym funkcjonować będą dwa odmienne lub rozbieżne orzeczenia sądowe zasądzające sporne roszczenia w różniących się zakresach lub wysokościach (nieuchylony nakaz zapłaty oraz wyrok reformatoryjny). Nie można podzielić poglądu, że pominięcie orzeczenia o uchyleniu nakazu zapłaty stanowi jedynie oczywistą omyłkę możliwą do sprostowania w trybie art. 350 k.p.c. (stanowisko takie zaprezentował niegdyś Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 9 marca 1962 r., III CO 4/62, OSNC Nr 4 z 1962 r., poz. 12), gdyż nie sposób tak zakwalifikować istotnej wady konstrukcyjnej wyroku polegającej na niezawarciu w nim rozstrzygnięcia eliminującego z obrotu poprzednio wydane orzeczenie co do meritum sprawy, co stanowi niezbędny warunek dopuszczalności ponownego jej merytorycznego rozstrzygnięcia. Bezsprzecznie tryb sprostowania przewidziany w art. 350 k.p.c. służy do usuwania z tekstu orzeczenia niedokładności, błędów pisarskich albo rachunkowych lub innych oczywistych omyłek, a nie do naprawy jego poważniejszych wad.

Zgodzić się więc należy ze stanowiskiem zajętym w przywołanym już postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2018 r., II PZ 23/18, OSNAPiUS Nr 5 z 2019 r., poz. 57, gdzie wskazano, że w postępowaniu toczącym się po skutecznym złożeniu sprzeciwu przeciwko wyrokowi zaocznemu (także zarzutów przeciwko nakazowi zapłaty wydanemu w postępowaniu nakazowym) istotą rozpoznawanej sprawy jest w pierwszej kolejności rozstrzygnięcie co do wydanego wyroku zaocznego (nakazu zapłaty) i jego utrzymanie w mocy lub uchylenie, przy czym w tym drugim wypadku dalszym etapem orzekania będzie orzeczenie o żądaniu pozwu, ewentualnie odrzucenie pozwu bądź umorzenie postępowania. Skoro Sąd I instancji zaniechał wydania rozstrzygnięcia w tym przedmiocie, to tym samym nie rozpoznał sprawy co do jej istoty w zakresie wstępnej części jej rozstrzygania, skoro prawidłowy osąd sprawy wymagał wyrokowania przede wszystkim o utrzymaniu w mocy lub uchyleniu kontestowanego zarzutami pozwanej nakazu zapłaty, a dopiero ewentualnie w dalszej kolejności ponownego orzekania o żądaniu pozwu, co potencjalnie aktualizowało się tylko w przypadku wydania drugiego z tych „wstępnych” rozstrzygnięć. Uzasadnia to zastosowanie w sprawie art. 386 § 4 k.p.c. i wydanie orzeczenia kasatoryjnego. Zaznaczyć należy w tym miejscu, że chociaż dosłowne brzmienie petitum apelacji sugeruje, iż strona skarżąca zaskarża wyrok tylko w części, to jednak pozostała treść apelacji jasno świadczy o tym, że intencją jej autorki było objęcie zakresem zaskarżenia całości wyroku Sądu meriti. Wskazują na to zarówno wnioski apelacyjne, gdzie pozwana domaga się modyfikacji przedmiotowego orzeczenia poprzez wprowadzenie do jego treści rozstrzygnięć zarówno co do utrzymania nakazu w mocy w części uwzględniającej powództwo, jak i co do jego uchylenia w zakresie, w jakim powództwo miałoby zostać oddalone; podobne wnioski można wywieść z treści zarzutu naruszenia art. 496 k.p.c. oraz jego uzasadnienia, na zakres zaskarżenia obejmujący całość zawartego w wyroku rozstrzygnięcia przemawia również wartość przedmiotu zaskarżenia tożsama z wartością przedmiotu sporu. Wobec powyższego, Sąd II instancji uznał, że przedmiotowy wyrok został zaskarżony w całości, nie mając przy tym wątpliwości, że w realiach niniejszej sprawy M. G. ma interes prawny także w zaskarżeniu rozstrzygnięcia oddalającego wobec niej powództwo. Rozstrzygnięcie to prima facie wydaje się być dla niej korzystne, niemniej jednak niezaskarżenie go skutkowałoby pozostawaniem w obrocie prawnym zarówno orzeczenia nieuwzględniającego roszczenia w pewnym zakresie, jak i nieuchylonego nakazu zapłaty, który w tej samej części zasądza dochodzoną pozwem należność. W tej sytuacji Sąd odwoławczy uchylił wyrok Sądu meriti w całości i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania, zaś o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł na podstawie art. 108 § 2 k.p.c., pozostawiając rozstrzygnięcie w tym przedmiocie Sądowi I instancji. Rozstrzygnięcie takie sprawia, że bez znaczenia dla jego treści mają pozostałe zawarte w apelacji zarzuty, niemniej jednak są one w istotnej części zasadne. Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy – o ile w efekcie jej rozstrzygnięcia pozwana zostanie obciążona obowiązkiem zapłaty na rzecz powoda całości lub części dochodzonej należności – Sąd Rejonowy nie może zaniedbać rozpoznania dylatoryjnego zarzutu M. G. zmierzającego do odroczenia terminu płatności poprzez rozłożenie na raty; z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, że zarzut ten nie był w ogóle przedmiotem rozważań Sądu meriti. Ponadto przy rozstrzyganiu sprawy, niezależnie od konieczności wydania orzeczenia zachowującego rygory konstrukcyjne wynikające z art. 496 k.p.c. i rozstrzygającego co do utrzymania w mocy lub uchylenia uprzednio wydanego nakazu zapłaty, Sąd weźmie pod uwagę fakt ograniczenia żądania pozwu w zakresie roszczenia odsetkowego, którego powód dokonał pismem procesowym z dnia 17 listopada 2017 r.