Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 40/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 listopada 2019 roku

Sąd Rejonowy w Puławach II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Marek Stachoń

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Anita Szczepanik

w obecności Prokuratora Ewy Lewandowskiej - Stojek

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 09.05.2019 r., 19.08.2019 r. 23.10.2019 r.

sprawy M. R., syna B. i J. z d. G., urodzonego dnia (...) w P.,

oskarżonego o to, że: 09 stycznia 2010 r. w P., woj. (...) pomimo ciążącego na nim obowiązku opieki wynikającego z tytułu wykonywania czynności lekarza dyżurnego Oddziału Wewnętrznego Szpitala (...) w P. zaniechał zgodnego z zasadami wiedzy medycznej leczenia pacjentki A. P. (1) w ten sposób, że w trakcie konsultacji z lekarzem dyżurnym Oddziału Ratunkowego Szpitala (...) w P. nie zaproponował postępowania diagnostycznego i leczniczego oraz odmówił jej przyjęcia na Oddział Chorób Wewnętrznych, a także bezpodstawnie zaproponował transport A. P. (1) do Szpitala (...) im. prof. M. K. SPZOZ w L. pomimo zagrożenia życia pacjentki, czym nieumyślnie doprowadził do śmierci pokrzywdzonej tj. o czyn z art. 160§2 k.k. w zb. z art. 155 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.

sprawy T. T. (1) syna M. i T. z d. M., urodzonego dnia (...) w P.

oskarżonego o to, że: w dniu 9 stycznia 2010 r. w P. woj. (...) pomimo ciążącego na nim obowiązku opieki wynikającego z tytułu wykonywania czynności lekarza dyżurnego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala (...) w P. zaniechał zgodnego z zasadami wiedzy medycznej leczenia pacjentki A. P. (1) w ten sposób, że nie monitorował w sposób ciągły zaburzeń kwasowo – zasadowych, wydolności układu oddechowego, wydolności układu krążenia, parametrów biochemicznych, stopnia świadomości pacjentki i objawów neurologicznych oraz nie wdrożył stosowanego do jej stanu zdrowia leczenia, a także bezpodstawnie zlecił transport A. P. (1) do Szpitala (...) im. prof. M. K. SPZOZ w L. pomimo, że istniało zagrożenie życia pacjentki, czym nieumyślnie doprowadził do śmierci pokrzywdzonej tj. o czyn z art. 160§2 k.k. w zb. z art. 155 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.

sprawy K. D. syna E. i K. z d. K., urodzonego dnia (...) w L.

oskarżonego o to, że: w nocy z 9 na 10 stycznia 2010 r. w L. pomimo ciążącego na nim obowiązku opieki wynikającego z tytułu wykonywania czynności lekarza dyżurnego Oddziału Chorób Wewnętrznych Szpitala (...) im. prof. M. K. SPZOZ w L. zaniechał zgodnego z zasadami wiedzy medycznej leczenia pacjentki A. P. (1) w ten sposób, że nie monitorował parametrów metabolicznych istniejących zaburzeń gospodarki węglowodanowej, wodno-elektrolitowej, kwasowo-zasadowej, czynności układu oddechowego, krążenia i zaburzeń neurologicznych oraz nie zlecił podania pacjentce stosownych do jej stanu zdrowia leków, czym nieumyślnie doprowadził do śmierci pokrzywdzonej tj. o czyn z art. 160§2 k.k. w zb. z art. 155 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k.

I. oskarżonego M. R. uniewinnia od popełniania zarzucanego mu czynu;

II. oskarżonego T. T. (1) uniewinnia od popełniania zarzucanego mu czynu;

III. oskarżonego K. D. uniewinnia od popełniania zarzucanego mu czynu;

IV. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. G. kwotę 2892,96 (dwa tysiące osiemset dziewięćdziesiąt dwa 96/100) złotych tytułem reprezentowania oskarżyciela posiłkowego z urzędu;

V. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego M. R. kwotę 5227,50 ( pięć tysięcy dwieście dwadzieścia siedem 50/100) złotych tytułem reprezentowania przez obrońcę z wyboru;

VI. ustala, że koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.

II K 40/19

UZASADNIENIE

Prokuratura Rejonowa w Rykach oskarżyła:

1. M. R. o to, że w dniu 9 stycznia 2010 roku w P. województwa (...) pomimo ciążącego na nim obowiązku opieki wynikającego z tytułu wykonywania czynności lekarza dyżurnego Oddziału Wewnętrznego Szpitala (...) w P. zaniechał zgodnego z zasadami wiedzy medycznej leczenia pacjentki A. P. (1) w ten sposób, że w trakcie konsultacji z lekarzem dyżurnym Oddziału Ratunkowego Szpitala (...) w P. nie zaproponował postępowania diagnostycznego i leczniczego oraz odmówił jej przyjęcia na Oddział Chorób Wewnętrznych, a także bezpodstawnie zaproponował transport A. P. (1) do Szpitala (...). M. K. SPZOZ w L. pomimo zagrożenia życia pacjentki, czym nieumyślnie doprowadził do śmierci pokrzywdzonej, tj. o czyn z art. 160 § 2 k.k. w zb. z art. 155 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;

2. T. T. (1) o to, że w dniu 9 stycznia 2010 roku w P. województwa (...) pomimo ciążącego na nim obowiązku opieki wynikającego z tytułu wykonywania czynności lekarza dyżurnego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala (...) w P. zaniechał zgodnego z zasadami wiedzy medycznej leczenia pacjentki A. P. (1) w ten sposób, że nie monitorował w sposób ciągły zaburzeń kwasowo – zasadowych, wydolności układu oddechowego, wydolności układu krążenia, parametrów biochemicznych, stopnia świadomości pacjentki i objawów neurologicznych oraz nie wdrożył stosownego do jej stanu zdrowia leczenia, a także bezpodstawnie zlecił transport A. P. (1) do Szpitala (...). M. K. SPZOZ w L. pomimo, że istniało zagrożenie życia pacjentki, czym nieumyślnie doprowadził do śmierci pokrzywdzonej, tj. o czyn z art. 160 § 2 k.k. w zb. z art. 155 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.;

3. K. D. o to, że w nocy z 9 na 10 stycznia 2010 roku w L. pomimo ciążącego na nim obowiązku opieki wynikającego z tytułu wykonywania czynności lekarza dyżurnego Oddziału Chorób Wewnętrznych Szpitala (...). M. K. SPZOZ w L. zaniechał zgodnego z zasadami wiedzy medycznej leczenia pacjentki A. P. (1) w ten sposób, że nie monitorował parametrów metabolicznych istniejących zaburzeń gospodarki węglowodanowej, wodno-elektrolitowej, kwasowo-zasadowej, czynności układu oddechowego, krążenia i zaburzeń neurologicznych oraz nie zlecił podania pacjentce stosownych do jej stanu zdrowia leków, czym nieumyślnie doprowadził do śmierci pokrzywdzonej, tj. o czyn z art. 160 § 2 k.k. w zb. z art. 155 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Sąd ustalił i zważył, co następuje:

A. P. (1) leczyła się z powodu jadłowstrętu psychicznego od 2001 roku i kilkakrotnie opuszczała szpital przed zakończeniem leczenia na własną prośbę, a ponieważ była pełnoletnia, rodzice starali się w sądzie o uzyskanie orzeczenia o ubezwłasnowolnieniu i przymusowym leczeniu (zeznania świadka L. P. – k. 953v-955, 80-81, 462v-465v, 634v, Z. P. – k. 955v-956, 86-87, 465v-466, 634v). A. P. (1) od 2002 roku leczyła się w (...) w P. z powodu jadłowstrętu psychicznego (historia choroby – k. 33-50). W dniu 30 sierpnia 2006 roku A. P. (1) została przywieziona do Szpitala w R. po próbie samobójczej polegającej na nadużyciu leków psychotropowych i po płukaniu żołądka została przewieziona do Szpitala w L. na Oddział Toksykologii (zlecenie wyjazdu – k. 65, karta informacyjna – k. 66, skierowanie do szpitala – k. 67, zlecenie wyjazdu – k. 68, zlecenie na transport sanitarny – k. 69). W dniu 18 września 2006 roku L. i Z. P. złożyli do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Rykach wniosek o przymusowe leczenie córki A. P. (1) z powodu anoreksji uzasadniając to trwającą od pięciu lat chorobą, samowolnym przerywaniem leczenia szpitalnego oraz próbami samobójczymi (wniosek – k. 991). W dniach od 12 marca 2008 roku do 30 maja 2008 roku A. P. (1) leczyła się w (...) Szpitalu (...) w Ł. z rozpoznaniem jadłowstrętu psychicznego czyli anoreksji (karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 456). W dniach od 21 listopada 2006 roku do 19 stycznia 2007 roku A. P. (1) przebywała w Szpitalu (...) w L. z rozpoznaniem jadłowstrętu psychicznego (historia choroby – k. 627-629, elektrokardiogram – k. 630-631). A. P. (1) w dniach od 2 listopada 2007 roku do 25 stycznia 2008 roku przebywała w Szpitalu (...) w L. z rozpoznaniem jadłowstrętu psychicznego, niedokrwistości, epizodami zasłabnięć i ogólnego wyniszczenia (historia choroby – k. 622, epikryza – k. 623-625, elektrokardiogram – k. 626). W dniu 28 lutego 2008 roku A. P. (1) została przywieziona do Szpitala w R. z objawami skrajnego wyczerpania i po podaniu glukozy skierowana na dalsze leczenie do Szpitala (...) w L. (karta informacyjna – k. 61, skierowanie do laboratorium – k. 62, zlecenie na transport sanitarny – k. 63). A. P. (1) przebywała w okresie od 15 września 2008 roku do 10 października 2008 roku w Oddziale Wewnętrznym Szpitala (...) w L. z rozpoznaniem jadłowstrętu psychicznego, zapalenia płuc, wyniszczenia i anemii wtórnej. W trakcie pobytu chowała jedzenie i znaleziono w jej rzeczach środki przeczyszczające. W dniu 10 października 2008 roku została przeniesiona na oddział psychiatryczny (historia choroby – k. 615, epikryza – k. 616, karta informacyjna – k. 617-621). W dniu 20 kwietnia 2009 roku A. P. (1) została przywieziona do Szpitala w R. na płukanie żołądka po próbie samobójczej polegającej na zażyciu leków i popiciu ich dużą ilością alkoholu (karta informacyjna – k. 58-60). A. P. (1) przebywała w okresie od 7 lipca 2009 roku do 29 sierpnia 2009 roku w Szpitalu (...) w L. z rozpoznaniem jadłowstrętu psychicznego, wyniszczenia i niedokrwistości wtórnej. Przyjęta została w stanie bardzo poważnym, skrajnie wyniszczona na Oddział Wewnętrzny, gdzie została nawodniona i uzupełniono jej elektrolity. Została poddana leczeniu psychiatrycznemu. W dniu 29 sierpnia 2009 roku samowolnie oddaliła się ze szpitala (historia choroby – k. 603, 604, 605, karta informacyjna – k. 606-609, wywiad – k., badanie somatyczne – k. 611, obserwacje bieżące – k. 612-613, 614). Przed Sądem Okręgowym w Lublinie toczyło się w sprawie I Ns 151/09 postępowanie z wniosku Z. P. i L. P. o ubezwłasnowolnienie ich córki A. P. (1). Ostatni termin posiedzenia miał miejsce w dniu 6 listopada 2009 roku (kopia protokołu – k. 185-189). W dniu 13 listopada 2009 roku L. P. złożyła do Sądu Rejonowego w Rykach wniosek o przymusowe leczenie córki A. P. (1) (kopia pozwu – k. 184, 933). W dniu 27 listopada 2009 roku L. P. złożyła zażalenie na odrzucenie wniosku o przymusowe leczenie córki A. P. (1) w sprawie III RNs 101/09 (zażalenie – k. 992). Na posiedzeniu w dniu 18 grudnia 2009 roku w sprawie III RNs 105/09 Sądu Rejonowego w Rykach L. P. cofnęła wniosek o przymusowe leczenie córki motywując to tym, iż córka jej wyraziła zgodę na leczenie (kopia protokołu – k. 190), wobec czego postępowanie zostało umorzone (kopia postanowienia – k. 191). W dniu 23 grudnia 2009 roku A. P. (1) otrzymała od lekarza W. A. skierowanie do Szpitala w R. (skierowanie – k. 55). W. A. była jej lekarzem rodzinnym i często wraz z rodzicami namawiała ją na leczenie, ale A. P. (1) była temu niechętna. W dniu tym chciała jedynie wzmocnić się poprzez krótkotrwałe leczenie szpitalne (zeznania świadka W. A. – k. 468, 178, 635v, 958v). W dniu 27 grudnia 2009 roku A. P. (1) zgłosiła się do Szpitala (...) na Oddział Wewnętrzny ze skierowaniem z dnia 23 grudnia 2009 roku od lekarza rodzinnego. Przyjechała z rodzicami i została przyjęta przez lekarza R. K.. Chciała wykorzystać przerwę świąteczną na studiach i wzmocnić się, gdyż czuła się osłabiona. Powiedziała, że od około ośmiu lat choruje na anoreksję. R. K. stwierdziła, że właściwym miejscem będzie Szpital (...) w L., więc powinna udać się do lekarza o skierowanie do tego szpitala, na co matka oświadczyła, że tam córkę przyjmą bez żadnego skierowania, ale pobyt może wówczas tam trwać około 3 miesiące, a córka nie chce przerywać studiów. R. K. zleciła badania na SOR, których wynik nie potwierdził zagrożenia życia, więc po podaniu kroplówki w celu poprawy wyników zwolniła pacjentkę, by zgodnie z jej zaleceniami udała się z rodzicami do Szpitala (...) w L.. Nadzór nad pacjentką w trakcie podawania kroplówki sprawował lekarz H. M.. S.. W przeszłości w sytuacji zagrożenia życia A. P. (1) nie była przyjmowana na oddział wewnętrzny, ale przewożona transportem sanitarnym do Szpitala (...) w L. (zeznania świadków: R. K. – k. 104-105, 956v-957, H. M.. S. – k. 468-468v, 201-202, 635v-636, 959-959v, L. P. – k. 953v-955, 80-81, 462v-465v, 634v, karta informacyjna – k. 203). W dniu 8 stycznia 2010 roku A. P. (1) zgłosiła się z matką na (...) Szpitala (...) w P. z objawami infekcji górnych dróg oddechowych, zaczerwienieniem gardła, bez gorączki. Przyjmował lekarz P. O., który zlecił podanie płynów infuzyjnych. Po czterech godzinach pacjentka stwierdziła, że czuje się lepiej, więc została wypisana do domu z receptą na antybiotyk Z. (zeznania świadka P. O. – k. 467v-468, 110, 635-635v, 957v-958). W dniu 9 stycznia 2010 roku o godzinie 18:22 do mieszkania położonego w P. przy ul. (...) została wezwana karetka pogotowia z lekarzem J. K. (1) do nieprzytomnej A. P. (1), która mieszkała tam na stancji u H. D.. Po przybyciu na miejsce lekarz stwierdził zaburzenia świadomości, niskie ciśnienie tętnicze oraz niski poziom glikemii, więc na jego polecenie pielęgniarka lub ratownik medyczny podała dożylnie 10 ampułek 10% glukozy, a następnie kroplówkę 250 ml 5% glukozy. Następnie została w ciągu pięciu minut przewieziona na Izbę Przyjęć Szpitala (...) w P. (zeznania świadków: H. D. – k. 504v-505, 657v, 995-995v, J. K. (1) – k. 1494-1495v, 228-230, 485v-487, 637, 999-1000). Kiedy A. P. (1) została przywieziona karetką pogotowia na SOR, lekarzem dyżurnym był wówczas T. T. (1), który postanowił skonsultować się z lekarzem z Oddziału wewnętrznego M. R.. W trakcie pobytu na SOR poziom cukru został podniesiony, a ciśnienie zostało podniesione i ustabilizowane (wyjaśnienia oskarżonego T. T. (1) – k. 1491v-1492, 429-430, karta zleceń lekarskich – k. 220). M. R. zbadał pacjentkę po czym stwierdził znaczne wyniszczenie organizmu. Podjął decyzję o podaniu jej dożylnie płynów: soli fizjologicznej, glukozy i sterydów. Zalecił decyzję o transporcie chorej do Szpitala (...) w L., jeżeli stan fizyczny na to pozwoli (wyjaśnienia oskarżonego M. R. – k. 1490v-1491v, 428-429). W szpitalu w P. był u A. P. (1) przez niecałą godzinę jej krewny D. G. poproszony o to przez swoją babcię H. K., ale miał problem z nawiązaniem z nią kontaktu, gdyż była skołowana i tylko coś niewyraźnie mówiła i w tym czasie nie było przeprowadzanych żadnych badań (zeznania świadków: D. G. – k. 490v-491, 659v, 998v-999, H. K. – k. 505, 657v-658). Bezpośrednią opiekę nad pacjentką w P. sprawowała pielęgniarka A. P. (2). Była obecna podczas szczegółowego badania A. P. (1) i sama na polecenie lekarza dyżurnego pobierała krew do badań oraz monitorowała parametry, które stopniowo poprawiały się i z czasem można było nawiązać kontakt z pacjentką (zeznania świadka A. P. (2) – k. 508-508v, 658-658v, 996v-997). Na podstawie zlecenia nr 51 w godzinach od 21:40 do 22:45 A. P. (1) była przewożona do Szpitala (...) w L. karetką transportową wyposażoną we wszystkie niezbędne leki oraz sprzęt do ratowania życia z lekarzem N. C., który zbadał pacjentkę przed transportem i nie odmówił transportu uznając, że transport nie stanowi dla niej zagrożenia. Przez cały czas N. C. monitorował stan pacjentki i był on stabilny, nie wymagający w trakcie transportu żadnych interwencji, pacjentka była przytomna i rozmawiała z lekarzem zarówno przed transportem jak i w trakcie przekazywania jej w L.. Saturacja, tętno, ciśnienie były w granicach normy i w takim stanie N. C. przekazał pacjentkę. Karetka nie była nieogrzewana, gdyż lekarz zdjął kurtkę w trakcie jazdy, ale A. P. (1) miała subiektywne poczucie zimna, więc towarzysząca jej matka L. P. przykryła ją własną kurtką pomimo tego, że była już przykryta kocem termoizolacyjnym (zeznania świadków: L. P. – k. 953v-955, 80-81, 462v-465v, 634v, Z. P. – k. 955v-956, 86-87, 465v466, 634v, N. C. – k. 1509v-1511, 231-233, 487-489, 961-963, B. B. – k. 489-490v, 234-235, 637-637v, 1000-1000v, M. S. – k. 509v-510, 658v-659, 998-998v). Po przybyciu do Szpitala (...) w L. pełniąca wówczas nocny dyżur na izbie przyjęć lekarz J. K. (2) stwierdziła, że A. P. (1) ze względu na ciężki stan nie kwalifikuje się do przyjęcia na Oddział Psychiatryczny więc zdecydowała o przekazaniu jej do Oddziału Wewnętrznego z Pododdziałem Intensywnej Terapii (zeznania świadka J. K. (2) – k. 1493-1494, 508v-509v, 658v, 997v-998). Ordynator tego oddziału K. D. zapoznał się z dokumentacją z P., z której wynikało, że poziom cukru został podniesiony na skutek wlewów glukozy i zlecił badanie poziomu cukru, który to poziom po otrzymaniu wyniku wskazywał, że nie trzeba było podejmować interwencji. Dysponował wynikami morfologii krwi obwodowej, stężenia CRP i aktywności enzymów wątrobowych. Stwierdził również, że w P. pacjentka miała dwukrotnie stwierdzony prawidłowy poziom jonów potasowych, z czego drugi pomiar był zdecydowanie lepszy od poprzedniego i otrzymała jony potasowe w płynie wieloelektrolitowym. Akcja serca 100 na minutę była podobna jak w trakcie poprzednich jej pobytów, ale przy wzmożonym napięciu i pobudzeniu psychoruchowym jest to reakcja naturalna. Zlecił natomiast kroplówkę z solą fizjologiczną oraz podanie 4 mg D., którego podania pielęgniarka A. G. nie odnotowała, gdyż uznała, że wystarczy wpis w zleceniu lekarza dyżurnego. Pacjentki trzeba było cały czas pilnować, gdyż nie chciała kroplówki i cały czas zwijała w rękach kabel od kroplówki uniemożliwiając przepływ płynu. A. P. (1) została przewieziona w kocu termoizolacyjnym, a ponieważ było jej nadal zimno została przykryta dodatkowym kocem. Cały czas pobytu A. P. (1) w Szpitalu (...) w L. zajmował się nią K. D. oraz pielęgniarka A. G., której A. P. (1) była znana z wcześniejszych pobytów, podczas których potrafiła odłączać sobie kroplówkę, odmawiała przyjmowania pokarmów, a to co zjadła starała się zwymiotować, samowolnie opuszczała szpital, odmawiała współpracy z lekarzami i pielęgniarkami. Cały czas był z chorą kontakt słowny. Nawadniano ją i podnoszono jej poziom sodu, kilkakrotnie sprawdzano poziom cukru. Około godziny 6:30 A. G. zauważyła, że A. P. (1) nie oddycha, więc wezwała K. D. i wraz z pielęgniarką A. O. przygotowały sprzęt do reanimacji. K. D. przeprowadził akcję reanimacyjną, ale bez powodzenia (wyjaśnienia oskarżonego K. D. – k. 1492-1492v, 430-431, 633-633v, 1547-1547v, zeznania świadków: A. G. – k. 505v-506v, 208-209, 636v-637, 960v, 933-937, A. O. – k. 507-508, 658, 996, karta bieżących obserwacji pielęgniarskich – k. 198, karta cukrzycowa – k. 199, historia choroby – k. 70-72). W styczniu 2010 roku laboratorium Szpitala (...) w L. było w godzinach od 20:00 do 7:00 nieczynne, a wykonywanie badań w tych godzinach było realizowane w Laboratorium (...) ul. (...) w L. na podstawie umowy ze Szpitalem (...) i z uwagi na konieczność transportu materiału do badań oraz długi okres realizacji badań wyniki były dostarczane z kilkugodzinnym opóźnieniem (zaświadczenie z dyrekcji szpitala – k. 602). W dniu 11 stycznia 2010 roku L. P. złożyła podanie o zwolnienie z sekcji A. P. (1) nie zgłaszając zastrzeżeń do prowadzonego leczenia (podanie – k. 74). W dniu 15 stycznia 2010 roku Zakład Medycyny Sądowej (...) w L. przeprowadził oględziny i sądowo – lekarską sekcję zwłok A. P. (1), podczas której stwierdzono, iż przyczyną zgonu stało się nagłe zatrzymanie krążenia w przebiegu znacznego wyniszczenia organizmu, zgon nie był skutkiem urazu mechanicznego ani uchwytnych makroskopowo zmian chorobowych, pierwotną przyczyną śmierci uznano zaburzenia łaknienia prowadzące do takiego wyniszczenia, zabezpieczono materiał biologiczny do ewentualnych badań toksykologicznych i histopatologicznych, które nie zostały wykonane (protokół oględzin i sądowo-lekarskiej sekcji zwłok – k. 93-99). Postanowieniem z dnia 22 września 2010 roku Prokuratura Rejonowa w Rykach umorzyła śledztwo w części w sprawie zaistniałego w dniu 27 grudnia 2009 roku w R. województwa (...) narażenia A. P. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia poprzez niepodjęcie skutecznych działań medycznych w toku hospitalizacji przez lekarzy Kliniki sp. z o.o. Szpital w R., na których ciążył obowiązek opieki tj. o czyn z art. 160 § 2 k.k. wobec braku znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu podniesiono, ze zgodnie z opinią biegłego J. K. (3) stan zdrowia A. P. (1) w dniu 27 grudnia 2009 roku nie stanowił bezpośredniego zagrożenia życia pacjentki i w związku z tym nie wymagała pilnej hospitalizacji oraz brak jest związku przyczynowego pomiędzy postępowaniem lekarzy a niepomyślnym skutkiem (kopia postanowienia – k. 142-145). Postanowieniem z dnia 31 grudnia 2014 roku Prokuratura Rejonowa w Puławach umorzyła śledztwo przeciwko P. O. podejrzanemu o to, że w dniu 8 stycznia 2010 roku w P. województwa (...) jako lekarz Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala Miejskiego w P. będąc zobowiązanym do opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo naraził pacjentkę A. P. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że w trakcie procesu diagnostyczno-terapeutycznego wdrożonego wobec wyżej wymienionej zachował się nieprawidłowo, obserwując kliniczne wykładniki wyniszczenia organizmu nie ocenił BMI, a także nie traktując stanu zdrowia A. P. (1) jako stanu nagłego zagrożenia zdrowotnego, w kontekście toczącego się zakażenia, którego ciężkości nie mógł ocenić ze względu na zaawansowane zmiany ogólnoustrojowe, w konsekwencji czego nie podjął decyzji o skierowaniu A. P. (1) do leczenia w oddziale szpitalnym chorób wewnętrznych z odcinkiem intensywnego nadzoru, tj. o czyn z art. 160 § 2 k.k. wobec stwierdzenia, że czyn zarzucany podejrzanemu nie zawiera znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu podniesiono, że zgodnie z opinią biegłych z (...) J. działanie P. O. było nieprawidłowe, ale wobec braku badań histopatologicznych nie można stwierdzić związku przyczynowego pomiędzy jego zaniedbaniami, a śmiercią pacjentki (kopia postanowienia – k. 732-738). Postanowieniem z dnia 30 czerwca 2016 roku Prokuratura Rejonowa w Puławach ponownie umorzyła śledztwo przeciwko P. O. podejrzanemu o to, że w dniu 8 stycznia 2010 roku w P. województwa (...) jako lekarz Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Szpitala Miejskiego w P. będąc zobowiązanym do opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo naraził pacjentkę A. P. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, że w trakcie procesu diagnostyczno-terapeutycznego wdrożonego wobec wyżej wymienionej zachował się nieprawidłowo, obserwując kliniczne wykładniki wyniszczenia organizmu nie ocenił (...), a także nie traktując stanu zdrowia A. P. (1) jako stanu nagłego zagrożenia zdrowotnego, w kontekście toczącego się zakażenia, którego ciężkości nie mógł ocenić ze względu na zaawansowane zmiany ogólnoustrojowe, w konsekwencji czego nie podjął decyzji o skierowaniu A. P. (1) do leczenia w oddziale szpitalnym chorób wewnętrznych z odcinkiem intensywnego nadzoru, tj. o czyn z art. 160 § 2 k.k. wobec stwierdzenia, że czyn zarzucany podejrzanemu nie zawiera znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu podniesiono, że zgodnie z opinią biegłych ze (...) P. O. nie popełnił żadnych błędów w procesie diagnostyczno-terapeutycznym, właściwie rozpoznał infekcję i zastosował odpowiedni antybiotyk (kopia postanowienia – k. 1055-1063). M. R. nie był dotychczas karany (dane z Krajowego Rejestru Karnego – k. 273, 470, 531, 539, 707, 968, 1083, 1153, 1173, 1277, 1373, 1483). T. T. (1) nie był dotychczas karany (dane z Krajowego Rejestru Karnego – k. 274, 471, 529, 540, 706, 969, 1084, 1152, 1171, 1278, 1365, 1484). K. D. nie był dotychczas karany (dane z Krajowego Rejestru Karnego – k. 275, 472, 530, 541, 705, 967, 1082, 1151, 1172, 1276, 1366, 1482).

Ustalając powyższy stan faktyczny sąd obdarzył wiarą zeznania świadków: L. P. za wyjątkiem stwierdzenia, że karetka była nieogrzewana i było w niej zimno, Z. P. za wyjątkiem jego ocen zastosowanych procedur medycznych, R. K., P. O., W. A., H. M.. S., A. G., T. C., H. D., H. K., A. O., A. P. (2), J. K. (2), M. S., D. G., J. K. (1), B. B., ponieważ w tym zakresie są logiczne, zgodne i konsekwentne oraz znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym. Sąd dał wiarę biegłym z (...) w B., że ostateczną przyczyną zgonu A. P. (1) stało się nagłe zatrzymanie krążenia w przebiegu znacznego wyniszczenia organizmu i chociaż podczas sekcji zwłok został zabezpieczony materiał biologiczny do ewentualnych badań toksykologicznych i histopatologicznych i był przechowywany przez okres 30 dni, ale nie zlecono tych badań. Lekarze z P. T. T. (1) i M. R. podjęli prawidłowe działania zmierzające do ustabilizowania stanu chorej, a stan kliniczny po ustabilizowaniu stanu chorej pozwalał na jej transport z lekarzem do Szpitala (...) w L. bez negatywnego wpływu na jej stan zdrowia, gdyż wymagała złożonej, wielokierunkowej opieki medycznej w placówce posiadającej doświadczenie w leczeniu pacjentów z następstwami jadłowstrętu psychicznego, a wobec ustabilizowania parametrów w P. postępowanie K. D. również było prawidłowe włącznie z podjętymi działaniami resuscytacyjnymi. Przyczyną śmierci A. P. (1) było odwlekanie podjęcia właściwego wieloetapowego leczenia internistycznego, psychiatrycznego, psychoterapii oraz leczenia żywieniowego. Opinia biegłych nie zawiera sprzeczności zarówno wewnętrznych jak też z pozostałym materiałem dowodowym, a została wydana przez osoby obiektywne i kompetentne, więc brak jest podstaw do jej zakwestionowania (k. 755-784). Sąd obdarzył wiarą opinię biegłych ze (...) w K., w której stwierdzają, że specjalistyczne oddziały internistyczne posadowione w szpitalach psychiatrycznych są dedykowane leczeniu pacjentów z zaburzeniami lub chorobami psychicznymi, którzy są obciążeni somatycznie, a K. D. jest specjalistą chorób wewnętrznych, więc posiada odpowiednie kompetencje do leczenia powikłań anoreksji u pacjentki, którą znał z racji jej poprzednich pobytów, a jako endokrynolog jest w stanie ocenić problemy hormonalne występujące u pacjentek z jadłowstrętem psychicznym. Podstawowym problemem A. P. (1) był jadłowstręt psychiczny, który doprowadził do krytycznego wyniszczenia organizmu, a tego typu sytuacja kliniczna stanowi duże ryzyko niepowodzenia leczniczego i jest obarczona wysoką śmiertelnością pacjentów. Lekarze udzielający pomocy w SOR w P. podjęli prawidłowe działania zmierzające do ustabilizowania stanu chorej uzyskując poprawę w zakresie ciśnienia tętniczego i glikemii a także stanu chorej, gdyż kontakt z nią był możliwy do nawiązania. Najlepszym rozwiązaniem byłby transport dnia następnego, ale niezwłoczny transport nie był błędem i nie przyczynił się do pogorszenia stanu zdrowia chorej, która trafiła do Szpitala (...) w L. wydolna krążeniowo i oddechowo. Chora wymagała złożonej, wielokierunkowej opieki medycznej w placówce posiadającej doświadczenie w leczeniu pacjentów z następstwami jadłowstrętu psychicznego, a taką placówką jest Oddział Wewnętrzny Szpitala (...) w L., gdzie A. P. (1) była w niedalekiej przeszłości przywożona w ciężkim stanie i leczona kilkakrotnie, a pracujący tam personel dobrze ją znał. K. D. dysponował wynikami badań z P.: morfologią krwi obwodowej, stężenia (...), aktywności enzymów wątrobowych, więc ponowne badania nie przyczyniłyby się do zmiany postępowania z chorą. Pacjentka wymagała monitorowania, wyrównania potencjalnych zaburzeń elektrolitowych i nawodnienia, co miało miejsce, a nawodnienie chorej 1000 ml 0,9% roztworem NaCl było uzasadnione. Wynik badania makroskopowego potwierdza, że nagłe zatrzymanie krążenia nastąpiło na skutek krańcowego wyniszczenia organizmu. Zmiany ogólnoustrojowe u A. P. (1) były już na tyle zaawansowane, że żaden ośrodek nawet o najwyższym stopniu referencyjności nie zapobiegłby niekorzystnemu przebiegowi zdarzeń i śmierci chorej. Ważnym elementem przy ocenie wiarygodności tej opinii jest fakt, że biegli ci mają praktyczne doświadczenie w leczeniu tego typu przypadków, a ponadto ich opinia nie zawiera sprzeczności, jest wydana przez obiektywne i kompetentne osoby, więc nie ma podstaw do jej zakwestionowania (k. 1175-1234, 1280-1282v, 1284v, 1287-1287v, 1522-1542). Sąd ponadto obdarzył wiarą w/w dowody znajdujące się w aktach sprawy: historie choroby, zlecenia wyjazdu, karty informacyjne, skierowanie do szpitala, zlecenia na transport sanitarny, wniosku do sądu, elektrokardiogramów, epikryz, skierowania do laboratorium, wywiadu, badania somatycznego, obserwacji bieżących, kopii protokołu, kopii zażalenia, kopii postanowień, skierowania, karty zleceń lekarskich, karty bieżących obserwacji pielęgniarskich, karty cukrzycowej, zaświadczenia z dyrekcji szpitala, wniosku do szpitala, protokołu oględzin i sądowo-lekarskiej sekcji zwłok, danych z Krajowego Rejestru Karnego, ponieważ zostały sporządzone przez uprawnione do tego osoby i w przewidzianej prawem formie, a żadna z zainteresowanych stron nie zakwestionowała ich prawdziwości. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka L. P. w części, gdzie twierdzi, że jej córka była przewożona do L. nieogrzewaną karetką, ponieważ jest to sprzeczne z zeznaniami pozostałych świadków biorących udział w transporcie, a ponadto niezgodne z doświadczeniem życiowym, gdyż nie ogrzewanie samochodu przy mrozie doprowadziłoby do zamarznięcia szyb i uniemożliwiłoby jazdę, więc w interesie kierowcy, lekarza i ratownika przebywającego w tym samym przedziale karetki co chora i jej matka było włączenie ogrzewania, by im samym nie dokuczało zimno i by mogli bezpiecznie dojechać do celu. Taka treść zeznań spowodowana była tym, że A. P. (1) ze względu na stan zdrowia, niskie ciśnienie, niską masę ciała i zanik tkanki tłuszczowej miała subiektywne poczucie zimna i musiało to się udzielić jej matce. Chorej było zimno także w szpitalu w L. i musiała być dodatkowo okrywana. Ponadto świadek po śmierci córki złożyła wniosek o odstąpienie od sekcji zwłok nie zgłaszając zastrzeżeń do prowadzonego leczenia. Trudno uznać, że będąc niezadowolonym z warunków transportu córki karetką mogła złożyć takie oświadczenie, a taka niekonsekwencja podważa wiarygodność jej zeznań w tym zakresie. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka Z. P. w części, gdzie ocenia przyczyny śmierci córki oraz zastosowane procedury medyczne, gdyż nie ma on właściwego wykształcenia do dokonywania takich ocen. Sąd nie dał wiary opinii wydanej przez biegłego J. K. (3), który stwierdził, że pacjentka powinna być hospitalizowana w P. z możliwością ciągłego monitorowania funkcji życiowych oraz intensywnego leczenia hipoglikemii, a transport byłby możliwy, gdyby istniała możliwość zastosowania skuteczniejszej diagnostyki i terapii, ale stwierdził też, że na skutek podania glukozy nastąpiła poprawa poziomu cukru, lecz była to chwilowa poprawa i nadal istniało zagrożenie życia poprzez obniżenie poziomu cukru we krwi. Stwierdził też, że hipoglikemia może być spowodowana anoreksją. W takiej sytuacji bez opanowania pierwotnej przyczyny hipoglikemii każda poprawa poziomu cukru we krwi byłaby chwilowa, a transport zgodnie z opinią biegłego niemożliwy. Biegły jedynie założył, że transport miał negatywny wpływ na stan zdrowia nie uzasadniając tego szczegółowo ani nie mając wiedzy na temat jego przebiegu twierdząc, że można złożyć, iż transport miał negatywny wpływ. Nie jest to stwierdzenie będące podstawą nie budzących wątpliwości ustaleń w wyroku skazującym. Ponadto biegły nie zauważył, że pacjentka była przez cały czas monitorowana podczas transportu karetką specjalistyczną oraz błędnie założył przewożenie pacjentki nieogrzewaną karetką. Biegły założył również niewłaściwe leczenie w L. nie wiedząc jaki był wówczas poziom cukru, którego badanie zostało zlecone, co biegły przecząc faktom zakwestionował. W szczególności biegły nie wykazał różnicy w sytuacji pomiędzy obserwacją w P. po podniesieniu poziomu cukru, a obserwacją w trakcie transportu po podniesieniu poziomu cukru, który to poziom nie wymagał interwencji już po przetransportowaniu do L.. Biegły stwierdził, że działania K. D. były nie wystarczające pomijając fakt, że poziom cukru został ustabilizowany, a funkcje życiowe były monitorowane i zarzucił, że podanie soli fizjologicznej i leku D. było niewystarczające nie wskazując, co byłoby wystarczające. Biegły twierdzi, że leczenie hipoglikemii jest procesem rozłożonym w czasie nie zauważając, że zgon pacjentki nastąpił w przeciągu kilku godzin od przyjęcia jej do szpitala oraz przedstawia domniemanie o nie podjęciu prawidłowego leczenia z powodu niewłaściwie prowadzonej dokumentacji medycznej zapominając, że opiniuje w sprawie karnej, gdzie podstawą jest pewność ustaleń. Twierdzeniu biegłego, że działanie lekarzy doprowadziło do zgonu pacjentki przeczą wszystkie pozostałe opinie włącznie z opinią biegłych z (...) J.. Biegły ten jednocześnie stwierdził, że nie jest medykiem sądowym i nie ma doświadczenia w ustalaniu związku przyczynowo – skutkowego, a jednocześnie twierdził, że błędy popełnione przez lekarzy doprowadziły do śmierci pacjentki. W wyborze osób objętych aktem oskarżenia widoczny jest brak konsekwencji i logiki. Oskarżyciel pominął fakt, że lekarz wykonujący transport może odmówić jego wykonania jeżeli stwierdzi, że transport stanowi zagrożenie dla pacjenta, ale N. C. nie odmówił. Skoro biegły J. K. (3) stwierdził, że transport pacjentki miał negatywny wpływ na przebieg choroby i stanowił czynnik prowadzący do pogorszenia stanu zdrowia A. P. (1), to logicznym wydaje się, że zarzut powinien być postawiony również lekarzowi odpowiedzialnemu za transport, skoro nie odmówił mając takie prawo i mając obowiązek sprawdzenia czy chora nadaje się do transportu. Jeżeli oskarżyciel za podstawę aktu oskarżenia bierze opinię tego biegłego, to wybór osób oskarżonych jest co najmniej wątpliwy (k. 125-128, 137-140, 245-256, 517v-519, 1047v-1052, 1106-1107, 1107v, 1285-1287, 1287v-1288, 1520). Sąd nie dał wiary opinii biegłych z (...) J., którzy stwierdzili, że transport do L. za który odpowiada wyłącznie T. T. (1), ponieważ decyzja M. R. miała charakter doradczy i niewiążący, był przeniesieniem chorej ze stanu niebezpiecznego w stan jeszcze większego niebezpieczeństwa nie przedstawiając szczegółowego i przekonywującego uzasadnienia tej opinii, a w szczególności nie argumentując dlaczego Oddział Wewnętrzny Szpitala (...) w L. i zatrudniona tam kadra są mniej kompetentne od Szpitala (...) w P. i zatrudnionej tam kadry, a ponadto istnieją sprzeczności w ich opinii, a mianowicie twierdzą, że warunkiem wdrożenia leczenia jadłowstrętu psychicznego jest podniesienie wskaźnika BMI do 14, przy czym podniesienie o jeden poziom może zając nawet trzy miesiące i wymaga wieloprofilowego leczenia czyli w szpitalu posiadającym intensywną terapię, oddział chorób wewnętrznych z możliwością konsultacji psychiatrycznych, a takim szpitalem Szpital (...) w P. nie jest, gdyż nie dysponuje oddziałem psychiatrycznym, co biegłym umknęło. Natomiast w odniesieniu do K. D. biegli stwierdzili, że niekontrolowane podawanie płynów bez odpowiedniego monitorowania przeniosło A. P. (1) ze stanu niebezpiecznego w stan jeszcze większego niebezpieczeństwa, co nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym, gdyż płyny były podawane pod pełną kontrolą, co potwierdzają świadkowie, więc jest to stwierdzenie gołosłowne. Jednak biegli stwierdzili, że nie można stwierdzić, że wszystkie te nieprawidłowości przyczyniły się do śmierci A. P. (1), a zmiany w jej organizmie były tak daleko posunięte, że i bez tych nieprawidłowości A. P. (1) mogła umrzeć. Biegli ci podobnie jak biegły J. K. (3) nie zwracają uwagi na fakt, że warunkiem skutecznego leczenia jest współpraca chorej bądź przynajmniej brak utrudniania terapii z jej strony. W przypadku A. P. (1) zarówno w latach poprzedzających jak i w dniu śmierci współpraca była bardzo trudna, a wręcz chora utrudniała leczenie na przykład zaciskając przewód od kroplówki. Leczenie takiej chorej wymaga doświadczenia z podobnymi przypadkami ze strony personelu, a nawet wsparcia ze strony psychiatry, czego Szpital (...) w P. nie mógł zapewnić. Samo przepisanie określonej kuracji nawet słusznej nic nie da, jeżeli nie zostanie ona skutecznie wdrożona, na co nie zwrócili uwagi biegli dysponujący niewątpliwie rozległą wiedzą teoretyczną, ale nie posiadający doświadczenia z podobnymi przypadkami. Podczas przesłuchania na rozprawie biegły P. K. stwierdził, że musiałby sięgnąć do literatury, żeby zobaczyć co dzieje się u pacjentów ze skrajnym wyniszczeniem, a problem osoby ze skrajnym wyniszczeniem jest tak wyjątkowy i wyszukany, że wymaga to odniesienia się do źródeł i osób, które się tymi problemami zajmują. Jednak biegli ci stwierdzili również i w tym zakresie sąd dał im wiarę, że brak wyniku badań histopatologicznych nie pozwala na stwierdzenie, że działanie lekarzy przyczyniło się do śmierci pacjentki bądź nieumyślnego jej spowodowania, gdyż w tym zakresie opinia biegłych pokrywa się z obdarzonymi wiarą opiniami biegłych z (...) w B. i (...) (k. 545-553, 670-670v, 1101v-1105v, 1283-1284v, 1287v, 1519).

Oskarżony M. R. (wyjaśnienia – k. 1490v-1491v, 428-429) nie przyznał się do winy i wyjaśnił, że nie odmówił przyjęcia chorej na oddział wewnętrzny, lecz poproszony przez T. T. (1) o konsultację stwierdził krańcowe objawy wyniszczenia organizmu, niski stan glukozy, niskie ciśnienie, odwodnienie organizmu i doradził po poprawie parametrów transport na Oddział Wewnętrzny Szpitala (...) w L., gdyż nie miał doświadczenia z leczeniem chorych, którzy odmawiają leczenia i jest konieczne stosowanie przymusu bezpośredniego, a w Szpitalu (...) w P. brak jest psychiatry niezbędnego do przedłużenia przymusu bezpośredniego, a transport karetką specjalistyczną, w której znajduje się lekarz, ratownik i wyposażoną w urządzenia niezbędne do monitorowania parametrów, leki niezbędne do ratowania życia, w której można stosować metody leczenia takie same jak w oddziałach, nie wpłynął negatywnie na stan chorej. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, ponieważ korespondują z obdarzonymi wiarą opiniami biegłych ze (...) i (...) w B. oraz pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym.

Oskarżony T. T. (1) (wyjaśnienia – k. 1491v-1492, 429-430) nie przyznał się do winy i wyjaśnił, że po konsultacji z M. R. zgodził się z nim, że po ustabilizowaniu parametrów chorej należy przewieźć ją karetką specjalistyczną na Oddział Wewnętrzny Szpitala (...) w L., który jest właściwy tego typu złożonych przypadków. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, ponieważ korespondują z obdarzonymi wiarą opiniami biegłych ze (...) i (...) w B. oraz pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym.

Oskarżony K. D. (wyjaśnienia – k. 1492-1492v, 430-431, 633-633v, 1549-1549v) nie przyznał się do winy i wyjaśnił, że badał pacjentkę przed przyjęciem na oddział, w trakcie kolejnych badań stan pacjentki był stabilny, przez cały czas była wydolna oddechowo i krążeniowo, nie miała zmian klinicznych ani radiologicznych, nie stwierdzono wzrostu temperatury ciała, duszności ani innych objawów infekcji, a A. P. (1) zmarła w wyniku nagłego zatrzymania krążenia w przebiegu wieloletniej anoreksji. K. D. znał chorą z racji jej wcześniejszych pobytów w jego oddziale, gdzie przewożona była w ciężkim stanie, a jej leczenie było problematyczne, gdyż nie współpracowała przy leczeniu i samowolnie przerywała leczenie. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, ponieważ korespondują z obdarzonymi wiarą opiniami biegłych ze (...) i (...) w B. oraz pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym.

Powyższe ustalenia prowadzą do wniosku, że nie można M. R. uznać winnym dokonania zarzucanego mu czynu, ponieważ zrobił wszystko, co w tej sytuacji można było zrobić. Jak wynika z wiarygodnych opinii biegłych właściwym miejscem leczenia był Oddział Wewnętrzny Szpitala (...) w L., po ustabilizowaniu stanu chorej, co zostało zrobione. Godzinny transport karetką specjalistyczną z lekarzem nie spowodował dla chorej zagrożenia tym bardziej, że jej stan po przewiezieniu był taki sam jak i przed. Oddział Wewnętrzny Szpitala (...) w L. był właściwym dla chorej, ponieważ poprawa jej stanu somatycznego przed wdrożeniem właściwego leczenia psychiatrycznego wymagała podania jej niezbędnych lekarstw, co jest bardzo trudne w przypadku pacjenta, który nie chce współpracować i wręcz utrudnia przeprowadzanie procedury medycznej, a tak dzieje się często w przypadku osoby chorej na anoreksję i nie jest to rozważanie czysto teoretyczne, gdyż w tym konkretnym przypadku takie zachowania miały miejsce. Osoby niedoświadczone z podobnymi przypadkami i nie mające zaplecza doradczego w postaci lekarza psychiatry mogą nie poradzić sobie z leczeniem pacjenta chorego na anoreksję, więc zamiast ryzykować zdrowiem i życiem pacjenta podejmując nieudolne próby leczenia M. R. podjął słuszną decyzję, że właściwym miejscem leczenia będzie oddział wewnętrzy dysponujący zapleczem psychiatrycznym, gdzie pracują osoby doświadczone w leczeniu podobnych przypadków tym bardziej, że w tym konkretnym oddziale, do którego chora została wysłana, była już jej kilkakrotnie udzielana pomoc.

Powyższe ustalenia prowadza do wniosku, że nie można T. T. (1) uznać winnym dokonania zarzucanego mu czynu, ponieważ zrobił to co do niego należało w sposób kompetentny nie popełniając przy tym żadnego błędu. Przeprowadził konsultacje z lekarzem dyżurnym z Oddziału Wewnętrznego Szpitala (...) w P. M. R. co do możliwości leczenia chorej na tym oddziale, a po otrzymaniu opinii, że właściwym byłby Oddział Wewnętrzny Szpitala (...) w L. ze względu na złożoność problemu występującą przy anoreksji i brak doświadczenia pracowników (...) szpitala w tym zakresie, zdecydował o transporcie do L. w pełni wyposażoną specjalistyczną karetką wraz z lekarzem i ratownikiem medycznym, ale dopiero po ustabilizowaniu parametrów pacjentki. Podczas transportu nie doszło do pogorszenia stanu pacjentki i została przyjęta w szpitalu w L. w stanie stabilnym. Prawidłowość decyzji T. T. (1) o przekazaniu chorej na Oddział Wewnętrzny Szpitala (...) w L. potwierdzają obdarzone wiarą opinie biegłych, a zasadność takiej opinii została uzasadniona w rozważaniach co do winy M. R..

Powyższe ustalenia prowadzą do wniosku, że nie można K. D. uznać winnym dokonania zarzucanego mu czynu, ponieważ po przekazaniu mu chorej zrobił wszystko z najlepszą wiedzą i sztuką medyczną, by uratować pacjentkę, co potwierdziły obdarzone wiarą opinie biegłych. K. D. nie tylko sprawdził wszystkie parametry po przejęciu chorej i zlecił właściwe badania, lekarstwa oraz kroplówkę, ale również monitorował regularnie jej stan, który przez cały czas był stabilny aż do chwili, kiedy doszło do zatrzymania akcji serca, a wówczas przeprowadził prawidłową chociaż niestety nieskuteczną akcję reanimacyjną. W szczególności badania chorej przeprowadzone w godzinach nocnych nie wykazały niskich wartości glukozy we krwi, a stężenie potasu stwierdzone jeszcze w szpitalu w P. znajdowało się w granicach normy.

Reasumując należy stwierdzić, że brak badań histopatologicznych, które z niezrozumiałych względów nie zostały zlecone przez prokuraturę, spowodował nie dające się usunąć wątpliwości co do istotnych szczegółów stanu zdrowia A. P. (1) i związku przyczynowego pomiędzy działaniami poszczególnych lekarzy w ostatnich dniach jej życia a jej śmiercią. Stwierdzone w badaniu sekcyjnym jako ostateczna przyczyna śmierci nagłe zatrzymanie krążenia w przebiegu znacznego wyniszczenia organizmu, a jako przyczyna pierwotna - zaburzenia łaknienia prowadzące do takiego wyniszczenia nie mogły zostać zawinione przez lekarzy, którzy zajmowali się chorą w ostatnich dniach jej życia, gdyż przyczyna śmierci narastała przez lata wobec negatywnej postawy chorej w przedmiocie jej leczenia oraz braku ubezwłasnowolnienia i przymusowego leczenia. Żaden z tych lekarzy nie miał na to wpływu. Gdyby zostały przeprowadzone badania histopatologiczne, to wówczas przyczyna śmierci stwierdzona w badaniu sekcyjnym mogłaby zostać zweryfikowana, chociaż jak wynika z opinii wiarygodnych biegłych jest to mało prawdopodobne. Wątpliwą jako przyczyna śmierci jest infekcja, gdyż pacjentka otrzymała dobry antybiotyk, co potwierdzili wszyscy biegli i poza właściwą opieką nic już nie można było w tym względzie zrobić. Logicznym jest, że w przypadku wyniszczenia organizmu czyli procesu postępującego w stosunkowo długim odcinku czasu skuteczne działania muszą być podjęte jak najwcześniej, a ich skutek nie nastąpi natychmiast, więc trudno zrozumieć, że zarzuty zostały postawione lekarzom, którzy zajmowali się chorą na kilka godzin przed jej śmiercią. Brak uchybień w procesie leczniczym został wykluczony przez obiektywnych i kompetentnych biegłych ze (...), którzy swoją wiedzę na temat leczenia i ratowania życia chorych na jadłowstręt psychiczny czerpali nie tylko z literatury ale również z bogatej praktyki, gdzie decyzję co do leczenia trzeba podejmować w krótkim czasie i nie ma czasu na dokształcanie się przed podjęciem decyzji. Biegły z (...) J. stwierdził podczas przesłuchania, że musiałby sięgnąć do literatury, żeby zobaczyć co dzieje się u pacjentów ze skrajnym wyniszczeniem, a problem osoby ze skrajnym wyniszczeniem jest tak wyjątkowy i wyszukany, że wymaga to odniesienia się do źródeł i osób, które się tymi problemami zajmują. Takie dokształcanie się lekarza jest jak najbardziej wskazane, ale w sytuacji w jakiej znalazła się A. P. (1) w szpitalu w P. nie było już na to czasu. Należało podjąć natychmiastową decyzję i jedyną słuszną decyzją wobec braku własnego doświadczenia w postępowaniu z tego rodzaju chorymi było przekazanie chorej na oddział, gdzie nikt nie musi się dokształcać i od razu będzie wiedział jak postępować z taką chorą, a takim oddziałem był Oddział (...) Szpitala (...) w L., gdzie otrzymała odpowiednią opiekę, co zrozumieć i właściwie ocenić mogli tylko biegli praktycznie zajmujący się leczeniem i ratowaniem chorych na jadłowstręt psychiczny. Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia jedynym słusznym rozstrzygnięciem był wyrok uniewinniający w odniesieniu do wszystkich trzech oskarżonych.

Orzeczenie o kosztach uzasadnia art. 632 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. i w zw. z art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k.