Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 641/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2019r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Karol Troć

Protokolant:

st.sekr.sądowy Agata Polkowska

przy udziale Prokuratora Marii Kempki

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2019 r.

sprawy R. B.

oskarżonego z art. 244 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Garwolinie

z dnia 28 stycznia 2019 r. sygn. akt II K 195/18

wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 320 złotych kosztów postępowania odwoławczego.

Sygn. akt II Ka 641/19

UZASADNIENIE

R. B. został oskarżony o to, że w dniu 6 listopada 2017 roku w miejscowości M., gmina T., województwa (...), prowadził pojazd marki M. o numerze rejestracyjnym (...) po drodze publicznej, pomimo orzeczonego przez Sąd Rejonowy w Wołominie zakazu prowadzenia pojazdów na okres pięciu lat, obowiązującego od dnia 07.01.2015 r. do dnia 07.01.2020 r., zgodnie z wyrokiem sygn. akt II K 296/14, przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat po odbyciu łącznie co najmniej sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności za przestępstwo podobne popełnione z winy umyślnej,

tj. o czyn z art. 244 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

Sąd Rejonowy w Garwolinie wyrokiem z dnia 28 stycznia 2019 r., sygn. II K 195/18:

I.  oskarżonego R. B. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 244 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za ten czyn na postawie art. 244 kk w zw. z art. 64 § 1 kk wymierzył oskarżonemu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 42 § 1a pkt 2 kk w zw. z art. 43 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 7 (siedmiu) lat;

III.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 400 (czterystu) złotych tytułem kosztów sądowych, w tym kwotę 300 (trzystu) złotych tytułem opłaty.

Wyrok ten w całości zaskarżył obrońca oskarżonego, zarzucając mu:

- obrazę przepisu postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, tj. art. 410 kpk, poprzez dokonanie na niekorzyść oskarżonego ustaleń faktycznych w zakresie jego sprawstwa i winy jedynie na podstawie jego wyjaśnień, podczas gdy R. B. w toku postępowania przygotowawczego odmówił składania wyjaśnień, a jedynie ustosunkował się do treści zarzucanego mu czynu, co w świetle przepisów polskiej procedury karnej oraz judykatury nie jest tożsame, podczas gdy samo przyznanie się przez oskarżonego do winy nie stanowi dowodu oraz nie może stanowić podstawy dokonanych ustaleń faktycznych, a Sąd nie dysponował jakimikolwiek dowodami (w szczególnosci zeznaniami świadków), które wskazywałyby, że oskarżony poruszał się pojazdem marki M. w dniu 6 listopada 2017 r.;

- obrazę przepisu postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 kpk, poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodu z dokumentu, sprzecznej z zasadami logiki w postaci o informacji o wpisach z ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, podczas gdy dokument ten w żadnym stopniu nie wskazuje na sprawstwo i winę oskarżonego oraz nie umożliwia przypisania mu odpowiedzialności karnej za zarzucany mu czyn;

- obrazę przepisu postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, tj. art. 174 kpk, poprzez poczynienie ustaleń faktycznych na podstawie pisemnego dowodu z informacji o wpisach z ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, podczas gdy Sąd nie przeprowadził ani jednego bezpośredniego dowodu z osobowych źródeł dowodowych (wyjaśnień oskarżonego, zeznań świadków), które potwierdzałyby sprawstwo i winę R. B., a co stanowiło niedopuszczalne zastąpienie w/w dowodów dokumentem;

w przypadku zaś nieuwzględnienia powyższych zarzutów, na podstawie art. 438 pkt 1 kk obrońca zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

- obrazę prawa materialnego, tj. art. 244 kk, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy opis czynu przypisanego oskarżonemu nie odzwierciedla wszystkich znamion wskazanego występku, bowiem nie wynika z niego, aby orzeczony wyrokiem Sądu Rejonowego w Wołominie z dnia 17 listopada 2014 r., sygn. akt II K 296/14 zakaz prowadzenia pojazdów dotyczył właśnie pojazdu mechanicznego, jakim miał poruszać się w dniu 6 listopada 2017 r. w miejscowości M. oskarżony;

- obrazę prawa materialnego, tj. art. 64 § 1 kk, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy opis czynu przypisanego oskarżonemu nie odzwierciedla wszystkich elementów umożliwiających skazanie oskarżonego w warunkach recydywy specjalnej zwykłej, w szczególnosci opis nie wskazuje jakiego rodzaju umyślne przestępstwo podobne miał uprzednio popełnić oskarżony i jakim wyrokiem został skazany na karę pozbawienia wolności, którą odbył w wymiarze co najmniej 6 miesięcy w ciągu 5 poprzedzających popełnienie czynu lat;

- obrazę prawa materialnego, tj. art. 64 § 1 kk, poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w podstawie wymiaru kary wymierzonej oskarżonemu, podczas gdy w świetle brzmienia przepisu oraz orzecznictwa przepis ten nie znajduje zastosowania w sytuacji, w której Sąd orzekający nie orzeka kary wyższej niż ta, która znajduje się w tzw. ustawowym zagrożeniu, a zatem kary powyżej 5 lat pozbawienia wolności.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

W toku rozprawy apelacyjnej obrońca oskarżonego poparł apelację i wnioski w niej zawarte. Prokurator wniósł o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jako bezzasadna, nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Okręgowy poddając zaskarżony wyrok kontroli instancyjnej nie stwierdził w nim obrazy przepisów wskazanych przez skarżącego.

Nie budzi zastrzeżeń Sądu Odwoławczego ani przebieg pierwszoinstancyjnego postępowania dowodowego, ani przeprowadzona przez Sąd Rejonowy ocena wszystkich ujawnionych dowodów oraz poczynione w oparciu o nią ustalenia faktyczne, które pozbawione są błędów określanych w orzecznictwie jako „błąd dowolności” i „błąd braku”.

Sąd Rejonowy z całokształtu ujawnionych w toku przewodu sądowego okoliczności wyprowadził racjonalne wnioski, kierując się przy tym wskazaniami wiedzy, doświadczenia życiowego i zasadami logicznego rozumowania (art. 7 kpk). Przy ferowaniu zaskarżonego rozstrzygnięcia respektując art. 410 kpk, nie pominięto żadnego z przeprowadzonych dowodów - wszystkie z nich zostały należycie ocenione, nie oparto też ustaleń o dowody nieujawnione w toku rozprawy, co dopiero mogłoby uzasadniać przyjęcie naruszenia treści tegoż przepisu.

W przedmiotowej sprawie oskarżony przyznał się do stawianego mu zarzutu w postępowaniu przygotowawczym (k. 69). Pamiętać należało, iż przyznanie się do winy jest szczególnym rodzajem wyjaśnień, mimo iż ustawa procesowo rozróżnia etap ustosunkowania się przez podejrzanego/oskarżonego do zarzutów oraz etap składania (bądź nie) wyjaśnień, jednak niewątpliwie jest to materiał dowodowy, pochodzący od osobowego źródła dowodu. Przy tym stwierdzić należy, że nie ma racji skarżący wymagając, by wyroki sądów opierały się koniecznie na więcej niż jednym osobowym źródle dowodów – wymogu takiego nie przewiduje ustawa procesowa, a i praktyka wskazuje, że czasem innych niż sprawca bezpośrednich osobowych źródeł dowodu nie ma. Zmiana stanowiska oskarżonego w toku postępowania sądowego nie sprawia, iż jego wcześniejsze wyjaśnienia niejako przestają istnieć i tracą swoje znaczenie. W takiej sytuacji każdorazowo Sąd merytoryczny jest zobowiązany pochylić się nad przyczynami zmiany stanowiska procesowego oskarżonego i różnicę pomiędzy tymi dowodami stosownie do treści art. 7 kpk ocenić. Zasadniczo nie można rzeczywiście przy dokonywaniu oceny materiału dowodowego i zwłaszcza ustalaniu stanu faktycznego ograniczyć się jedynie do oparcia się na deklaracji oskarżonego o przyznaniu się do winy, gdy treść dalszych wyjaśnień oskarżonego przeczy tej deklaracji lub podaje ją w wątpliwość. W ocenie Sądu Okręgowego, wbrew temu, co próbował wykazać obrońca w apelacji, Sąd Rejonowy nie postąpił w ten sposób.

Przyznanie się do winy może być uznane za dowód tylko wtedy, gdy nie budzi wątpliwości. Ponadto powinno być konsekwentne, tzn. nie powinno mieć zarówno wewnętrznych sprzeczności, jak i pozostawać w sprzeczności z innymi zgromadzonymi w sprawie materiałami dowodowymi. W przedmiotowej sprawie sprzeczność wewnętrzna twierdzeń oskarżonego na kolejnych etapach niniejszego postępowania niewątpliwie zaistniała, niemniej jednak wykorzystanie tego argumentu we wniesionej przez obrońcę apelacji nie mogło przynieść oczekiwanego rezultatu, albowiem pozostałe zgromadzone w tej sprawie dowody nie budziły wątpliwości co do tego, iż oskarżony rzeczywiście kierował samochodem m-ki M. nr rej. (...) w dacie i czasie wskazanym w akcie oskarżenia, mimo orzeczonego wobec niego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych ze sprawy o sygn. II K 296/14.

Przepis art. 174 kpk zakazuje zastępowania zeznań świadka treścią notatek urzędowych, ale nie zabrania jakiegokolwiek ich wykorzystania obok innych zgromadzonych w sprawie dowodów. Jeżeli treść notatki została potwierdzona w protokole przez oskarżonego, to nie sposób mówić o zastępowaniu dowodu z wyjaśnień notatką. Brak jest też w takiej sytuacji przesłanek aksjologicznych dotyczących naruszenia gwarancji procesowych i standardów rzetelnego procesu, a to w tym kontekście powinien być stosowany przepis art. 174 kpk. Nie ma procesowych przeszkód, aby treść notatki urzędowej wykorzystać dowodowo obok wyjaśnień oskarżonego lub zeznań świadka w celu potwierdzenia i uzupełnienia wyjaśnień bądź zeznań, jeśli tym wyjaśnieniom bądź zeznaniom nie przeczą albo też w celu weryfikacji owych wyjaśnień lub zeznań. Treść notatek zainicjowała jedynie dochodzenie i gromadzenie materiału dowodowego w postaci informacji o karalności oskarżonego (także za wykroczenia), odpisów decyzji o odebraniu uprawnień oraz wyroków karnych – które to dowody, oparte na notatkach, a ostatecznie wsparte treścią wyjaśnień oskarżonego, stanowią całość materiału dowodowego, dającego podstawę do dokonania ustaleń faktycznych.

W przekonaniu Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy prawidłowo rozważył potrzebę (a właściwie jej brak) przeprowadzenia dodatkowych dowodów w postępowaniu sądowym w postaci przesłuchania jako świadków funkcjonariuszy Policji, którzy zatrzymali oskarżonego do kontroli drogowej w dniu 6 listopada 2018 r. Jeśli zamiarem skarżącego było uzyskanie od policjantów zapewnienia, że nie zatrzymali oskarżonego (który nie stawił się na rozprawie), to przydatność tych dowodów dla osiągnięcia celów tezy dowodowej wydaje się wątpliwa. Potwierdzenie tego faktu nie było zaś konieczne ani korzystne dla oskarżonego. Pamiętać należało, iż oskarżony został zatrzymany przez nich „na gorącym uczynku”, z czego sporządzono stosowne notatki służbowe. W przekonaniu Sądu Okręgowego, zgromadzona w przedmiotowej sprawie dokumentacja w postaci pism, notatek urzędowych i informacji o wpisach z ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, wespół z przyznaniem się oskarżonego do winy z postępowania przygotowawczego, stanowiły dowody w zupełności wystarczające, aby poczynić ustalenia w zakresie jego sprawstwa odnośnie czynu z art. 244 kk w zw. z art. 64 § 1 kk.

Sąd Rejonowy dysponował kartą karną dotyczącą oskarżonego i odpisem wyroku wydanego w sprawie o sygn. akt II K 296/14 (k. 28). Charakterystycznym, a zupełnie pominiętym przez obrońcę pozostawało, iż zarówno w sprawie II K 296/14, jak i w sprawie niniejszej, oskarżony poruszał się tym samym samochodem m-ki M. (...) o nr rej. (...). Ta sama kategoria pojazdu („B”) pozostaje oczywista w stopniu utwierdzającym Sąd Okręgowy w przekonaniu o nietrafności twierdzeń obrońcy dot. zarzutu obrazy art. 244 kk (apelacja, k. 119v, akapit 4) i braku kompletu znamion z uwagi na różne rodzaje pojazdów, którymi miał poruszać się oskarżony w tej sprawie i w sprawie II K 296/14. W załączniku do protokołu przesłuchania podejrzanego (k. 72) wskazano, kredyt na w/w auto przekracza jego wartość (150.000 zł). W tej konkretnej sytuacji późniejsze twierdzenie oskarżonego (k. 111), iż możliwym pozostaje, że to inna osoba poruszała się jego pojazdem w dniu 6 listopada 2017 r. mogło zostać uznane jedynie za wyjątkowo nieudolną próbę obrony. Po pierwsze – oskarżony nie ujawnił jakichkolwiek powodów, aby w postępowaniu przygotowawczym przyznawać się do czynu, którego nie popełnił i to po 2 miesiącach od jego popełnienia (czyn z 6 listopada 2017 r., zaś przesłuchania dokonano w dniu 28 lutego 2018 r.), po drugie – nieracjonalne pozostaje przyjęcie, iż oskarżony miałby udostępniać tak cenne auto osobom nieznanym, po trzecie zaś – jak już wielokrotnie wskazano, dowody z dokumentów i nieodparta logika sytuacji wespół czynią postulowane w apelacji przyjęcie, że była to inna osoba, za całkowicie nieuprawnione i gołosłowne. Przy tej okazji wskazać należy (mimo iż nie stało się to przedmiotem zarzutu apelacji, ale może wynikać z twierdzeń obrońcy na rozprawie głównej i korespondencji oskarżonego), że w ocenie Sądu odwoławczego nie ma wątpliwości, iż to oskarżony R. B., a nie jakaś inna osoba, został przesłuchany jako podejrzany w postępowaniu przygotowawczym. Wprawdzie zapis protokołu tej czynności zawiera dość zaskakujące informacje o udziale tłumacza i o weryfikacji tożsamości podejrzanego z karty pobytu, jednakże pomijając standardową weryfikację tożsamości osoby z dokumentem podczas tak doniosłej czynności procesowej (podobnie zresztą jak podczas zatrzymania przez Policję potencjalnego sprawcy przestępstwa na gorącym uczynku), tożsamość podpisów w miejscu dla podejrzanego (k. 69, 70, 72, 73) i podpisów, wykonywanych przez oskarżonego na innych, także prywatnych pismach procesowych (k. 76, 111, 114), nie wzbudza żadnych wątpliwości, które mogłyby uzasadniać ewentualną potrzebę procesowej weryfikacji tej okoliczności.

Obrońca oskarżonego wniosek o przeprowadzenie w sprawie dowodu z opinii psychiatrycznej dotyczącej R. B. złożył dopiero bezpośrednio przed wydaniem przez Sąd Rejonowy wyroku, już po ujawnieniu przez ten Sąd dowodów na podstawie art. 393 § 1 kk i art. 394 § 1 i 2 kpk (k. 100). Opis a/o został doręczony obrońcy w listopadzie 2018 r. i obrońca w zakreślonym terminie 7 dni nie składał żadnych wniosków dowodowych w tym względzie. Na rozprawie w dniu 15 listopada 2018 r. obrońca podał, iż od konkubiny oskarżonego posiada informacje, że R. B. jest w szpitalu, niemniej jednak nie przedstawiono na tę okoliczność dokumentacji medycznej w postaci zaświadczenia z placówki medycznej, na kolejnym terminie podał, że nie wie, od kiedy oskarżony leczy się w związku z depresją. Oskarżony do protokołu przesłuchania podał, iż nie leczył się psychiatrycznie ani odwykowo. To po stronie organu procesowego muszą pojawić się uzasadnione wątpliwości co do poczytalności oskarżonego tempore criminis. Nawet fakt korzystania przez podsądnego z konsultacji psychologicznych i psychiatrycznych jest tylko jednym z czynników, które powinny być brane pod uwagę, bynajmniej jednak nie determinującym konieczności przeprowadzenia dowodu z opinii sądowo-psychiatrycznej. W orzecznictwie sądów powszechnych wprost wskazuje się, iż nie każde leczenie psychiatryczne czy też pobyt oskarżonego w szpitalu psychiatrycznym (w tym przypadku – w związku z depresją) oznacza konieczność powzięcia ze strony organu procesowego tzw. uzasadnionych wątpliwości co do poczytalności oskarżonego w dacie czynu w rozumieniu art. 79 § 1 pkt 3 i 4 kpk, a tym samym konieczność powoływania biegłych lekarzy psychiatrów na podstawie art. 202 kpk do wydania opinii psychiatrycznej o stanie zdrowia psychicznego oskarżonego. Przyjmuje się, że sformułowanie uzasadnienia wątpliwości co do poczytalności oznacza, że nie chodzi tu o czyjekolwiek lub jakiekolwiek wątpliwości, lecz o wątpliwości wynikające z obiektywnych przesłanek, powzięte przez organ procesowy, a więc przez sąd lub prokuratora. Wątpliwości te muszą być zatem oparte na konkretnych dowodach lub na konkretnych okolicznościach ustalonych w sprawie i muszą wynikać z oceny owych dowodów i okoliczności, i to oceny dokonanej in concreto przez uprawniony organ procesowy na wniosek stron albo z urzędu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 grudnia 2016 r., sygn. II AKa 103/16, Legalis Numer 1857741).

W przedmiotowej sprawie, Sąd Okręgowy w pełni podzielił stanowisko Sądu I instancji odnośnie zasadności odstąpienia od badania R. B. przez biegłych psychiatrów i psychologa, dochodząc do wniosku, iż przeprowadzenie tegoż dowodu nie było nieodzowne przez pryzmat sprawiedliwego wyrokowania i prowadziłoby wyłącznie do bezzasadnego przedłużenia tegoż postępowania.

Zarzuty obrazy art. 64 § 1 kk (dwa ostatnie akapity apelacji) również nie zasługiwały na uwzględnienie. Opis czynu przypisanego oskarżonemu w tej sprawie w pełni odzwierciedlał wszystkie elementy, które umożliwiały skazanie R. B. przez Sąd I instancji w warunkach recydywy podstawowej. Oskarżony popełnił umyślne przestępstwo „podobne” względem czynu ze sprawy II K 296/14 (art. 178a § 4 kk w sprawie II K 296/14 i art. 244 kk w tej sprawie), przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za to właśnie przestępstwo podobne. Podobieństwo przestępstw w rozumieniu art. 115 § 3 kk oceniać należy według każdego z atakowanych dóbr niezależnie od tego, czy pozostaje ono głównym, czy też ubocznym przedmiotem ochrony. Sąd Rejonowy dokonał tego prawidłowo, jako że czyn z art. 178a § 4, choć znajduje się w innym rozdziale kodeksu karnego niż czyn z art. 244, penalizuje czyn polegający na kierowaniu pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, ale zawierający znamię kwalifikujące, dotyczące ignorowania poprzedniego skazania lub orzeczonego przez Sąd zakazu prowadzenia pojazdów – czego dotyczy ochrona art. 244 kk. Pominięcie w opisie czynu, w jego kwalifikacji prawnej oraz w podstawie wymiaru kary przepisu art. 64 § 1 kk powodowałoby, iż Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku nie odzwierciedliłby całości kryminalnej zawartości czynu oskarżonego R. B. ani granic branego przez Sąd pod uwagę zagrożenia karą. Prawomocny wyrok skazujący o sygn. II K 296/14 i odbycie przez R. B. ponad 6 miesięcy bezwzględnej kary pozbawienia wolności poprzedzało jego przestępcze zachowanie z obecnie rozpoznawanej sprawy. Jak wynika z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy ferując rozstrzygnięcie o karze miał na względzie działanie oskarżonego w warunkach recydywy i wskazanie art. 64 § 1 kk w postawie wymiaru kary, choć nie było konieczne, nie było też istotnym, mającym wpływ na treść wyroku błędem. Przyjęcie działania w warunkach recydywy w istotnie odmienny sposób kształtuje sytuację prawną osoby skazanej, począwszy od dyrektyw wymiaru kary, poprzez zasady jej wykonywania, po odmienne regulacje dotyczące możliwości warunkowego zwolnienia. Wskazując ten przepis również jako podstawę wymiaru kary Sąd może uwypuklić, że kształtując jej wysokość miał na uwadze możliwy jej wymiar, istotnie przecież zwiększony z podstawowo maksymalnych 5 lat pozbawienia wolności aż do 7 lat i 6 miesięcy. Przyczyny dążenia obrońcy do wyeliminowania działania w warunkach recydywy dotyczące dwóch ostatnich zarzutów były zatem dla Sądu Okręgowego dość oczywiste, niemniej jednak w warunkach tej konkretnej sprawy nieuzasadnione. Wadliwe przypisanie (bądź też nie przypisanie) recydywy stanowi rażące naruszenie prawa materialnego i co do zasady ma oczywiście istotny wpływ na treść wyroku. W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy brak było podstaw ku temu, aby wyeliminować art. 64 § 1 kk z zaskarżonego wyroku.

Apelujący w ostatnim zarzucie dążąc do wyeliminowania przepisu art. 64 § 1 kk z podstawy wymiaru kary przytoczył na poparcie swojego stanowiska wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 4 października 2018 r., sygn. II AKa 106/18, w którym orzeczono, iż przepis art. 64 § 1 kk powinien zawsze znajdować się w podstawie skazania, w podstawie wymiaru kary jest to zaś zbędne, jeżeli sąd wymierza karę w granicach przewidzianych przez ustawę (LEX nr 2583960).

Podobnie orzekł Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 19 października 2018 r., sygn. II AKa 432/18, stwierdzając, iż odpowiedzialność w ramach recydywy z art. 64 § 1 kk powinna zostać uwzględniona w ramach okoliczności mających wpływ na wymiar kary, ale nie może ona wchodzić do podstawy prawnej wymiaru kary (LEX nr 2625093).

Mając na względzie powyższe judykaty, Sąd Okręgowy pochylił się nad tą kwestią – w tym niewielkim zakresie należało bowiem rozważyć zasadność wniesionej apelacji. W ocenie Sądu Okręgowego, problematyka samego ewentualnego wyeliminowania art. 64 § 1 kk z postawy wymiaru kary przy jednoczesnym pozostawieniu tego przepisu w postawie skazania stanowiła doskonały przykład w kontekście względnych przesłanek odwoławczych z art. 438 § 1 i § 1a kpk w brzmieniu tychże przepisów nadanych im ustawą z dnia 19.07.2019 r . ( Dz.U. z 2019 r., poz. 1694), która weszła w życie 5 października 2019 r. (zmiana w zakresie dotychczasowego brzmienia art. 438 § 1 kpk i dodanie do KPK przepisu art. 438 paragrafu 1a). W tym konkretnym przypadku przypisanie, bądź nie przypisanie oskarżonemu recydywy w podstawie skazania stanowiłoby zarzut apelacyjny z art. 438 § 1 kpk w nowym brzmieniu tj. „obrazę przepisu prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu”. Natomiast nowa, względna przesłanka odwoławcza z art. 438 § 1a kpk – tj. „obraza przepisów prawa materialnego w innym przypadku niż ten wskazany w art. 438 pkt 1 kpk, chyba że pomimo błędnej podstawy odwoławczej orzeczenie odpowiada prawu” to w przedmiotowej sprawie kwestia samego wskazania art. 64 § 1 kk w podstawie wymiaru kary. Przytoczenie lub nie przytoczenie przez Sąd Rejonowy art. 64 § 1 kk w postawie wymiaru kary nie zmieniłoby sytuacji prawnej oskarżonego, albowiem wydane w zaskarżonym wyroku rozstrzygnięcie o karze bezwzględnej 2 lat pozbawienia wolności miało pełne oparcie w prawie co do zastosowanego rodzaju i wymiaru reakcji prawnokarnej.

Reasumując wszystkie dotychczasowe rozważania, Sąd Okręgowy uznał zaskarżony wyrok za prawidłowy w kwestii winy oskarżonego. We wniesionej apelacji skarżący nie zarzucił pierwszoinstancyjnemu rozstrzygnięciu o karze rażącej niewspółmierności, tym niemniej przy właściwym w ocenie Sądu odwoławczego uwzględnieniu przez Sąd Rejonowy znaczenia danych o wcześniejszej karalności oskarżonego i niepoprawności sprawcy oraz jednoczesnym braku przesłanek do wyeliminowania recydywy (o czym obszernie powyżej), jak również braku przesłanek z art. 440 kpk, Sąd Okręgowy nie miał podstaw, by krytycznie odnieść się do rodzaju i wymiaru kary, orzeczonej wobec oskarżonego w zaskarżonym wyroku.

Kierując się przedstawionymi wyżej racjami, Sąd Okręgowy nie stwierdził podstaw do wzruszenia zaskarżonego wyroku, dlatego też stosownie do treści art. 456 kpk w zw. z art. 437 § 1 kpk, zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 634 kpk w zw. z art. 636 § 1 kpk w zw. z art. 627 kpk i art. 8 w zw. z art. 2 ust. 4 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 83 r. z późń. zm.), zasądzając od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 (trzystu) zł tytułem opłaty oraz 20 (dwadzieścia) zł wydatków postępowania odwoławczego.