Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1193/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 października 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Agata Pyjas-Luty (spr.)

Sędziowie:

SSA Iwona Łuka-Kliszcz

SSA Krystian Serzysko

Protokolant:

st. sekr. sądowy Dorota Stankowicz

po rozpoznaniu w dniu 9 października 2019 r. w Krakowie

sprawy z odwołania Przedsiębiorstwa (...) S.A. w K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w K.

przy udziale zainteresowanego P. B.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K.

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 31 maja 2017 r. sygn. akt V U 353/17

I.  z m i e n i a zaskarżony wyrok i oddala odwołanie;

II.  zasądza od Przedsiębiorstwa (...) S.A. w K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w K. kwotę 3 150 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sygn. akt III AUa 1193/17

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 15 grudnia 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. stwierdził, że P. B. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie: od 16 stycznia 2012 r. do 31 stycznia 2012 r., od 13 lutego 2012 r. do 29 lutego 2012 r., od 15 marca 2012 r. do 30 marca 2012 r., od 16 lipca 2012 r. do 31 lipca 2012 r., od 16 sierpnia 2012 r. do 31 sierpnia 2012 r., od 17 września 2012 r. do 28 września 2012 r., od 15 października 2012 r. do 31 października 2012 r., od 15 listopada 2012 r. do 30 listopada 2012 r., od 17 grudnia 2012 r. do 28 grudnia 2012 r. i od 15 stycznia 2013 r. do 31 stycznia 2013 r. jako osoba wykonująca umowę o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o zleceniu, u płatnika składek Przedsiębiorstwa (...) SA. w K., a ponadto ustalił podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne za ww. okresy.

Wyrokiem z dnia 31 maja 2017 r. (sygn. akt V U 353/17) Sąd Okręgowy w Kielcach, V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił powyższą decyzję i ustalił, że P. B. nie podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu w okresie: od 16 do 31 stycznia 2012 r., od 13 do 29 lutego 2012 r., od 15 do 30 marca 2012 r., od 16 do 31 lipca 2012 r., od 16 do 31 sierpnia 2012 r., od 17 do 28 września 2012 r., od 15 do 31 października 2012 r., od 15 do 30 listopada 2012 r., od 17 do 28 grudnia 2012 r. i od 15 do 31 stycznia 2013 r. jako osoba wykonująca umowę o świadczenie usług u płatnika składek Przedsiębiorstwa (...) SA w K. oraz stwierdził, że podstawę wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia: emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne P. B. nie stanowią kwoty wskazane w zaskarżonej decyzji.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że Przedsiębiorstwo (...) S.A. w K. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie wykonywania i dostawy na budowy prefabrykowanych elementów żelbetowych. Zajmuje się produkcją belek, ścian, słupów, ekranów akustycznych. Elementy te były wykonywane w oparciu o dokumentację techniczną sporządzaną uprzednio przez uprawnionych projektantów, która zawierała i określała wymiary, kształt oraz parametry techniczne i wytrzymałościowe danego elementu, jakie należało finalnie uzyskać. Dokumentacja techniczna nie określała samego sposobu wykonywania elementu oraz procesów, jakie należy przeprowadzić w celu osiągnięcia rezultatu. Sposób wykonywania danego elementu zależy od wielu czynników, np. od użytych materiałów stanowiących skład mieszanki betonowej, a w tym między innymi nasiąkliwości kruszyw, rodzaju cementu itp., a także posiadanego zamaszynowienia determinującego na przykład sposób wibrowania, późniejszego tzw. zrywania elementu i jego podnoszenia oraz załadunku, a ponadto warunków atmosferycznych panujących wokół, w tym temperatury oraz wilgotności, jak również czasu po jakim element ma być rozszalowany, przyjętego sposobu późniejszego wykończenia elementu lub pielęgnacji betonu w okresie jego dojrzewania oraz szeregu innych warunków. W ramach wykonywanej działalności płatnik składek zawarł z P. B. 7 umów, których przedmiot obejmował wykonanie stalowych form (gotowych szalunków) niezbędnych do produkowania żelbetowych elementów prefabrykowanych oraz 3 umowy, których przedmiot obejmował wykonanie marek stalowych, czyli elementów o różnych kształtach i wymiarach, które są montowane w wylewanych elementach żelbetowych, służących później na budowie do montażu (wieszania) różnego typu akcesoriów na gotowych prefabrykatach. W dniu 16 stycznia 2012 r. zainteresowany zawarł umowę o dzieło dotyczącą wykonania i przezbrajania form stalowych niezbędnych do produkcji podwalin przeznaczonych na budowę fabryki (...) W dniu 13 lutego 2012 r. zawarł umowę o dzieło dotyczącą wykonania marek stalowych niezbędnych do produkcji elementów prefabrykowanych przeznaczonych na budowę fabryki (...). W dniu 15 marca 2012 r. zainteresowany zawarł umowę o dzieło dotyczącą wykonania marek stalowych niezbędnych do produkcji elementów prefabrykowanych przeznaczonych na budowę sortowni w O.. W dniu 16 lipca 2012 r. zawarł umowę o dzieło dotyczącą wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji słupów przeznaczonych na budowę (...). W dniu 16 sierpnia 2012 r. zainteresowany zawarł umowę o dzieło dotyczącą wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji podwalin przeznaczonych na budowę hali produkcyjnej w O.. W dniu 17 września 2012 r. zawarł umowę o dzieło dotyczącą wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji płyt podwalinowych pod ekrany akustyczne przeznaczonych na budowę drogi (...). W dniu 15 października 2012 r. zawarł umowę o dzieło dotyczącą wykonania marek i okuć stalowych niezbędnych do produkcji elementów prefabrykowanych przeznaczonych na huty (...)W dniu 15 listopada 2012 r. zainteresowany zawarł umowę o dzieło dotyczącą wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji słupów żelbetowych na galerię (...) W dniu 17 grudnia 2012 r. zawarł umowę o dzieło dotyczącą wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji słupów przeznaczonych na budowę centrum (...) W dniu 15 stycznia 2013 r. zainteresowany zawarł umowę o dzieło dotyczącą wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji słupów przeznaczonych na budowę hali (...)Wszystkie zlecone do wykonania P. B. dzieła polegające na wytworzeniu określonego typu elementu prefabrykowanych były sparametryzowane (określone) poprzez dokumentację techniczną, w oparciu o którą dzieła były wykonywane. Dokumentacja techniczna przedstawiała dany prefabrykat, obrazując jego kształt, wymiary, ilość stali zbrojeniowej, rozmieszczenie marek, okuć i różnych akcesoriów oraz szereg innych detali, jakie musi posiadać późniejszy prefabrykat. Dokumentacja techniczna nie przedstawiała jednak samej formy, jaka musi zostać uprzednio wykonana, stanowiącej szalunek, w którym układa się zbrojenie zalewane następnie mieszanką betonową, a która to mieszanka po zakończeniu procesu wiązania stanie się żelbetowym elementem prefabrykowanym. Wobec tego, że dokumentacja techniczna szalunków nie była sporządzana, zlecone do wykonania dzieło polegało na tym, aby wykonawca - widząc jedynie kształt przyszłego elementu - wykonał formę (szalunek), umożliwiający wytworzenie prefabrykatu w żądanym i określonym przez projektanta kształcie i wymiarach. Wykonanie form (szalunków) wymagało oprócz szeregu umiejętności (np. czytania rysunku) przede wszystkim kreatywności oraz osiągnięcia z góry założonego rezultatu przy zastosowaniu własnej inwencji charakterystycznej dla każdej pracy twórczej. Określona była ilość poszczególnych typów elementów, które wykonawca zobowiązany był wykonać w sposób zapewniający osiągnięcie założonego rezultatu. Każdy z produkowanych elementów był indywidualny (różnił się np. wymiarem zewnętrznym, montowanymi w nim akcesoriami stalowymi, tj. szyną, zastosowaną marką, przewidzianym okuciem itp.), a przed przystąpieniem do jego produkcji wymagał wykonania szalunku lub przynajmniej każdorazowego jego dostosowania, czyli przezbrojenia, to jest zmiany kształtu i dostosowania formy. Części akcesoriów potrzebnych do produkcji płatnik składek nie był w stanie zamówić u wyspecjalizowanych dostawców, głównie ze względu na nietypowe parametry albo niepowtarzalny i skomplikowany kształt, indywidualną produkcję każdego z nich. Wówczas każdą markę należało wykonać w ramach indywidualnej, jednostkowej i niepowtarzalnej produkcji, korzystając z usług osób posiadających odpowiednie umiejętności, mogących wykonać konkretne elementy stalowe (marki, okucia) w oparciu o przedstawioną dokumentację techniczną. W takim przypadku zlecone oraz przyjęte do wykonania dzieło było konkretnie sprecyzowane (poprzez kształt, jaki finalnie ma osiągnąć), a jego rezultat pozostawał mierzalny (choćby poprzez ilość kilogramów). Sam sposób wykonania marek i okuć był indywidualną sprawą wykonawcy, gdyż możliwe było zastosowanie wielu technik cięcia, spawania, skręcania, frezowania i tym podobnych czynności, które dobiera sobie każdy wykonawca dzieła w zależności od posiadanej wizji, a także jego indywidualnej sprawności oraz umiejętności. Z uwagi na gabaryty poszczególnych elementów zainteresowany wykonywał czynności na terenie hali produkcyjnej oraz korzystał z urządzeń specjalistycznych typu: podnośniki, suwnice, ciężki wibrator, spawarka, nożyce, udostępnianych przez płatnika składek. Drobne narzędzia zainteresowany posiadał we własnym zakresie. Zainteresowany wykonujący poszczególne dzieła podlegał nadzorowi pod względem terminowości wykonywania tego dzieła. Płatnik składek współdziałał z zainteresowanym w zakresie prawidłowości wykonywania dzieła na poszczególnych etapach oraz w zakresie konsultacji dokumentacji technicznej. W przypadku marek stalowych nie występowała potrzeba konsultacji, gdyż wszystko określała dokumentacja techniczna zawierająca rysunek oraz jego opis, zaś w przypadku stalowych form, w których układa się mieszanka betonowa, konsultacje były związane z potrzebą wykorzystania kawałków starych form do przystosowania formy do nowego rodzaju elementu. Materiały potrzebne do wykonania działa zainteresowany otrzymywał od płatnika składek, ponieważ każdy element wykorzystywany w produktach objętych umowami musiał posiadać odpowiednie certyfikaty oraz atesty. Odebrania danego dzieła dokonywał kierownik produkcji, który umieszczał swój podpis na rachunku wraz ze stwierdzeniem, że dzieło zostało wykonane. Jeżeli dzieło nie było wykonane, to wykonawca nie otrzymywał wynagrodzenia.

Przedstawiony powyżej stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dokumentację znajdującą się w aktach ZUS, zeznania świadków: Z. A. i A. J., dokumentację techniczno – projektową załączoną do pisma z dnia 27 marca 2017 r. oraz dokumenty zgromadzone w aktach sprawy V U 329/17.

W tym stanie rzeczy Sąd pierwszej instancji przyjął, że odwołanie jest uzasadnione. Przytoczył treść art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2016 r., poz. 963), stanowiącym że osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej „zleceniobiorcami” podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. W myśl art. 12 ust. 1 tej ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Z kolei przepis art. 13 pkt 2 ustawy stanowi, że obowiązek podlegania ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz ubezpieczeniu wypadkowemu przez zleceniobiorców istnieje od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia pracy wykonywania pracy do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia umowy. W związku z tym Sąd Okręgowy przyjął, że osoby będące zleceniobiorcami podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu i rentowym oraz wypadkowemu. Rozważając charakter prawny umów łączących zainteresowanego z płatnikiem składek Sąd pierwszej instancji podniósł, że przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia, natomiast przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Zgodnie z treścią art. 750 k.c., do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Przedmiotem umowy o dzieło jest wykonanie przez przyjmującego zamówienie oznaczonego dzieła. Z kolei przedmiot umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, stanowi wykonanie określonej usługi. Celem umowy o dzieło jest osiągnięcie rezultatu w postaci dzieła, które musi posiadać określone cechy indywidualne oraz wyodrębniony byt faktyczny lub prawny. Dzieło jest przy tym wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób umożliwiający jego późniejszą weryfikację (w szczególności przy użyciu jednostek metrycznych, przez porównanie z istniejącym wzorem, z wykorzystaniem planów, rysunków lub też przez opis). W wypadku, gdy wykonywane czynności do takiego rezultatu nie prowadzą, możemy mówić jedynie o wykonywaniu usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. W konkluzji Sąd pierwszej instancji stwierdził, że umowę o dzieło od umowy o świadczenie usług odróżnia konieczność jej sfinalizowania w każdym wypadku konkretnym i sprawdzalnym rezultatem. Dzieło może polegać na stworzeniu nowego dobra lub na przetworzeniu, bądź obróbce dobra już istniejącego, jeżeli rezultat poddaje się sprawdzianowi na istnienie wad. Zdaniem Sądu Okręgowego, uwzględniając charakter oraz rodzaj czynności wykonywanych przez P. B., należy stwierdzić, że zawierane z zainteresowanym umowy spełniały cechy umowy o dzieło. Strony tych umów nie łączył stały stosunek prawny, ani inna stała więź, lecz zawierały one indywidulane umowy na wykonanie konkretnych wytworów, w miarę realizacji procesu produkcji elementów prefabrykowanych. Płatnik składek w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej zajmuje się wykonywaniem i dostawą na budowy prefabrykowanych elementów żelbetowych, między innymi produkcją belek, ścian, słupów, ekranów akustycznych. Elementy te były wykonywane w oparciu o dokumentację techniczną, sporządzaną uprzednio przez uprawnionych projektantów, która zawierała i określała wymiary, kształt oraz parametry techniczne i wytrzymałościowe danego elementu, jakie należało finalnie uzyskać. Z treści umów o dzieło oraz załączonej dokumentacji techniczno – projektowej wynika, że płatnik składek zawarł z P. B. 7 umów, których przedmiot obejmował wykonanie stalowych form (gotowych szalunków), niezbędnych do produkowania żelbetowych elementów prefabrykowanych oraz 3 umowy, których przedmiot obejmował wykonanie marek stalowych, czyli elementów o różnych kształtach i wymiarach, które są montowane w wylewanych elementach żelbetowych, służących później na budowie do montażu (wieszania) różnego typu akcesoriów na gotowych prefabrykatach. Zainteresowany zawarł zatem umowy o dzieło, które dotyczyły wykonania i przezbrajania form stalowych niezbędnych do produkcji podwalin przeznaczonych na budowę fabryki (...) wykonania marek stalowych niezbędnych do produkcji elementów prefabrykowanych przeznaczonych na budowę fabryki (...) wykonania marek stalowych niezbędnych do produkcji elementów prefabrykowanych przeznaczonych na budowę sortowni w O., wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji słupów przeznaczonych na budowę(...) wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji podwalin przeznaczonych na budowę hali produkcyjnej w O., wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji płyt podwalinowych pod ekrany akustyczne przeznaczonych na budowę drogi (...) wykonania marek i okuć stalowych niezbędnych do produkcji elementów prefabrykowanych przeznaczonych dla huty (...)wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji słupów żelbetowych na galerię (...), wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji słupów przeznaczonych na budowę centrum dystrybucyjnego w L., wykonania form stalowych niezbędnych do produkcji słupów przeznaczonych na budowę hali (...)Przedmiot tych umów stanowiło zatem wytworzenie określonego typu elementów prefabrykowanych, które były sparametryzowane (określone) poprzez dokumentację techniczną, w oparciu o którą dzieła były wykonywane. Każdy element był konkretnie oznaczony, wykonywany indywidualnie w oparciu o konkretny projekt, jednorazowy oraz podlegający ocenie z punktu widzenia wad fizycznych. Wszystkie zlecone do wykonania P. B. dzieła polegające na wytworzeniu określonego typu elementu prefabrykowanego były sparametryzowane (określone) poprzez dokumentację techniczną, która przedstawiała dany prefabrykat, obrazując jego kształt, wymiary, ilość stali zbrojeniowej, rozmieszczenie marek, okuć i różnych akcesoriów oraz szereg innych detali, jakie musi posiadać późniejszy prefabrykat. Dokumentacja techniczna nie przedstawiała samej formy, jaka musi zostać uprzednio wykonana i która stanowi szalunek, w którym układa się zbrojenie zalewane następnie mieszanką betonową, która to mieszanka po zakończeniu procesu wiązania stanie się żelbetowym elementem prefabrykowanym. Zlecone do wykonania dzieło polegało na tym, aby wykonawca widząc jedynie kształt przyszłego elementu wykonał formę (szalunek), umożliwiający wytworzenie prefabrykatu w żądanym i określonym przez projektanta kształcie i wymiarach. Wykonanie form (szalunków) wymagało oprócz szeregu umiejętności (np. czytania rysunku) kreatywności oraz własnej inwencji charakterystycznej dla każdej pracy twórczej. Określona była także ilość poszczególnych typów elementów, które wykonawca zobowiązany był wykonać w sposób zapewniający osiągnięcie założonego rezultatu. Każdy z produkowanych elementów był indywidualny, różnił się np. wymiarem zewnętrznym, montowanymi w nim akcesoriami stalowymi, a przed przystąpienie do jego produkcji wymagane było wykonanie szalunku lub przynajmniej każdorazowe jego dostosowanie, czyli przezbrojenie. Wykonane dzieło było sprecyzowane poprzez kształt, jaki finalnie miało osiągnąć, a rezultat zawsze był mierzalny, choćby poprzez ilość kilogramów, natomiast sam sposób wykonania marek i okuć pozostawał indywidualną sprawą wykonawcy. Zainteresowany wykonujący poszczególne dzieła podlegał nadzorowi pod względem terminowości wykonywania tego dzieła. Odebrania danego dzieła dokonywał kierownik produkcji, który umieszczał swój podpis na rachunku wraz ze stwierdzeniem, że dzieło zostało wykonane. Jeżeli dzieło nie było wykonane, to wykonawca nie otrzymywał wynagrodzenia. Na mocy art. 640 k.c. zamawiający mógł i miał obowiązek współpracować z wykonawcą dzieła w zakresie niezbędnym do jego wykonania, by zamówiony rezultat mógł być w ogóle osiągnięty. Reasumując Sąd Okręgowy uznał, że wskutek podjętych przez zainteresowanego czynności powstał konkretny rezultat, który podlegał odbiorowi przez zamawiającego, oceniającego ten rezultat pod kątem zgodności z ustaleniami zawartymi w umowie oraz dokumentacji projektowej. Umowy zawarte z zainteresowanym spełniały zatem cechy umowy o dzieło, gdyż wykonywane przez zainteresowanego czynności nie miały charakteru powtarzalnego, a indywidualny, każdorazowo ustalany przed przystąpieniem do zawarcia umowy, a ponadto możliwa była weryfikacja zgodności wykonania dzieła z treścią umowy. Zdaniem Sądu pierwszej instancji nie ma decydującego znaczenia okoliczność, iż przedmiot umów dotyczył normalnej, typowej działalności, którą zajmuje się odwołująca się spółka. Żaden przepis nie zabrania korzystania z umowy o dzieło przy realizacji zobowiązań związanych z typową działalnością danego przedsiębiorstwa. Organ rentowy nieprawidłowo ustalił istotę stosunku prawnego łączącego zainteresowanego z płatnikiem składek. Zawarte przez P. B. umowy o dzieło nie stanowiły umowy o świadczenie usług i nie są tytułem do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, a tym samym Przedsiębiorstwo (...) SA. w K. nie miało obowiązku odprowadzenia składek z tytułu wykonania tych umów.

Z podanych wyżej względów Sąd Okręgowy na zasadzie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił decyzję organu rentowego i stwierdził, że P. B. w spornych okresach nie podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu jako osoba wykonująca umowę o świadczenie usług u płatnika składek Przedsiębiorstwa (...) SA. w K., zaś podstawy wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia: emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne nie stanowią kwoty wskazane w tej decyzji.

Apelację od przedmiotowego wyroku złożył organ rentowy. Zaskarżając wyrok w całości zarzucił:

- sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego wnioskowania w odniesieniu do zgromadzonych dowodów i przyjęcie na podstawie tych dowodów, że umowy zawarte pomiędzy płatnikiem składek i zainteresowanym miały charakter umów o dzieło, podczas gdy okoliczności sprawy świadczą o tym, że miały one cechy umów o świadczenie usług, co których stosuje się przepisy o zleceniu, co skutkowało naruszeniem norm prawa materialnego, a to art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2 i art. 20 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2019 r., poz. 300 ze zm.);

- naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 627 k.c., poprzez jego zastosowanie przy ustaleniu stosunku prawnego łączącego płatnika składek i zainteresowanego, podczas gdy po prawidłowej ocenie dowodów i ustaleniu prawidłowego stanu faktycznego Sąd pierwszej instancji winien zastosować art. 734 § 1 k.c. w zw. z art. 750 k.c.;

- naruszenie art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy zainteresowanego łączył z płatnikiem składek stosunek prawny uzasadniający ustalenie, że podlegał on ubezpieczeniom społecznym w spornych okresach.

Wskazując na tak sformułowane zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania oraz zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje. W obszernym uzasadnieniu apelacji organ rentowy zakwestionował stanowisko Sądu pierwszej instancji, stwierdzając że umowy zawarte pomiędzy zainteresowanym, a płatnikiem składek nie były umowami o dzieło. Przedmiotem tych umów nie był konkretny rezultat, z góry przewidziany, opisany i scharakteryzowany w umowie w sposób pozwalający na jego jednoznaczną identyfikację i odróżnienie od innych rezultatów oraz na sprawdzenie po wykonaniu, czy ma wady i czy jest zgodny z przedmiotem umowy. Przedmiot umów został ujęty zbyt ogólnie, nie został zindywidualizowany, nie został również ustalony w sposób obiektywnie weryfikowalny. Tymczasem umowa o dzieło jako umowa rezultatu musi zawierać kryteria, w oparciu o które możliwa będzie weryfikacja jej wykonania. Zdaniem apelującego, przedmiot spornych umów przewidywał, że zainteresowany ma wykonać na rzecz płatnika składek szereg czynności polegających na wykonywaniu i przezbrajaniu form stalowych, wykonywaniu marek i okuć stalowych, niezbędnych do produkcji powtarzalnych elementów prefabrykowanych (słupów, podwalin) według potrzeb spółki. Prace te miały zmierzać do realizacji przez płatnika składek umów związanych z wykonywaniem i dostawą prefabrykowanych elementów żelbetowych na konkretne budowy. Rezultat (lub rezultaty) umów nie został scharakteryzowany w umowach w taki sposób, by od razu (w momencie zawarcia umowy) było wiadomo, jakie dzieło ma powstać. Umowy nie opisywały „dzieł”, nie wskazywały ich zindywidualizowanych konkretnych parametrów. Część umów odwołuje się do niedookreślonej dokumentacji, lecz dokumentacja techniczna (projektowa) dotycząca prefabrykatów została przedłożona dopiero w toku postępowania sądowego i brak jest dowodów, że faktycznie została przekazana zainteresowanemu wcześniej i stanowiła część spornych umów. Apelujący podniósł również, że rezultaty działania zainteresowanego przy wykonywaniu poszczególnych prefabrykatów, stanowiących elementy niezbędne do budowy budynków lub budowli, nie miały autonomicznego charakteru. Za „dzieło” nie można uznać wykonania elementów prefabrykowanych niezbędnych do realizacji danego obiektu budowlanego, nawet gdyby były prawidłowo scharakteryzowane i opisane w odrębnych umowach. Nie mają one bowiem autonomicznego charakteru, stanowią część pewnej większej całości i dopiero ona (ta całość - czyli np. budynek, most) jest obiektem (przedmiotem) identyfikowalnym i wyróżniającym się spośród innych obiektów. Nawet gdyby stwierdzić, iż dziełem może być wykonanie całego prefabrykatu, np. belki, słupa, podwaliny, to nie można przyjąć, że aby dziełem posiadającym samoistny byt formalny i prawny miało być wykonywanie oraz przezbrajanie form stalowych, czyli wykonywanie elementów przestrzennych służących do produkcji prefabrykatów, czy też wykonywanie marek i okuć stalowych, to jest specjalistycznych stalowych akcesoriów „zatapianych” na stałe w prefabrykatach. Wykonywanie i przezbrajanie form stalowych oraz wykonywanie marek i okuć stalowych to tylko części jednego z etapów niezbędnych do produkcji elementów prefabrykowanych (słupów, podwalin, belek). Gotowy prefabrykat powstawał dopiero po dokonaniu kolejnych etapów prac przez pracowników formy (...)W dalszych wywodach apelacji organ rentowy wskazał, że przedmiotem spornych umów były w istocie roboty budowlane, stanowiące przedmiot działalności płatnika składek. Zdaniem skarżącego, bieżąca działalność podmiotu nie może odbywać się w formie realizowania jednostkowych umów o dzieło na poszczególne cykle działalności. Cywilnoprawna umowa o dzieło nie stanowi podstawy prawnej dla zatrudniania osób przy zwykłej działalności podmiotu. Nie można bowiem świadczyć w oparciu o umowę o dzieło robót budowlanych, ciesielskich, montażowych, zbrojeniowych itp., jeżeli wpisane są w rozbudowany cykl pracy stanowiącej o istocie działalności podmiotu zatrudniającego. W spornych okresach zainteresowany w istocie świadczył prace wchodzące w zakres podstawowej (statutowej) działalności, którą prowadzi płatnik składek. Firma (...)nie mogłaby zrealizować zawieranych z inwestorami umów bez usług świadczonych przez zainteresowanego. Jego działalność jako wykonawcy oparta była na długookresowym działaniu, które polegało na powtarzalnym wykonywaniu czynności związanych z bieżącą działalnością spółki, a podejmowane przez zainteresowanego czynności miały charakter długofalowej współpracy przy wytwarzaniu elementów prefabrykowanych, nie stanowiącej jednorazowej realizacji uzgodnionego z nim przedmiotu umowy. Czynności wykonywane przez zainteresowanego były czynnościami powtarzalnymi, wymagającymi jedynie starannego działania. Nie były to zatem umowy rezultatu. Usług świadczonych przez zainteresowanego powtarzalnie, w sposób ciągły, stanowiących w istocie poszczególne etapy procesu wytwarzania prefabrykatów, nie można zakwalifikować jako wykonywanie kolejnych nowych dzieł. Apelujący podniósł ponadto, że zainteresowany nie miał swobody co do miejsca, ani sposobu realizacji zawieranych umów, a swoją pracę wykonywał przy pomocy innych osób oraz narzędzi i materiałów udostępnionych przez płatnika składek na terenie hali produkcyjnej płatnika składek. Formy stalowe musiał wykonywać na terenie zakładu, gdyż musiał korzystać ze starych form, zaś marki wykonywał na hali produkcyjnej firmy (...), gdyż tam znajdowały się specjalistyczne maszyny do transportu i cięcia blachy. Skarżący zaznaczył także, iż z definicją dzieła co do zasady nie koresponduje wykonywanie powtarzalnych czynności w systemie pracy ciągłej i zespołowej. Przedmiotem umowy o dzieło nie może być bowiem osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczanych rezultatów. Specyfika prac przy wytwarzaniu prefabrykatów polega na tym, że konieczna jest kontrola rezultatów prac na poszczególnych etapach ich wykonania, gdyż odbiór następuje etapami. Końcowo organ rentowy podniósł, że sytuacja, w której pracodawca dla realizacji bieżących celów gospodarczych stale zatrudnia pracowników w oparciu o umowy o dzieło, jednoznacznie wskazuje na zamiar pracodawcy uniknięcia zobowiązań publicznoprawnych z pokrzywdzeniem zatrudnianych osób. Zdaniem apelującego, strony w spornym okresie realizowały obowiązki wynikające z umowy o świadczenie usług, do której zastosowanie znajdują przepisy art. 734 § 1 k.c. w zw. z art. 750 k.c., a nie art. 627 k.c., a w konsekwencji zainteresowany winien podlegać obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tego tytułu.

W odpowiedzi na apelację odwołujący się płatnik składek - Przedsiębiorstwo (...) S.A. w K. – wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie na jego rzecz od organu rentowego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje.

Apelacja jest uzasadniona.

Przedmiot sporu w rozpoznawanej sprawie dotyczył charakteru prawnego umów zawartych przez odwołującego się płatnika składek ( Przedsiębiorstwo (...) S.A. w K.) oraz zainteresowanego P. B. i sprowadzał się do wyjaśnienia, czy poszczególne umowy nazwane przez strony „umowami o dzieło” spełniają cechy konstruktywne stosunku zobowiązaniowego odpowiadającego umowie o dzieło, czy też wykreowały stosunek prawny właściwy dla umów o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy odnoszące się do umów zlecenia, co rzutuje na obowiązek podlegania ubezpieczeniu społecznemu i powinność odprowadzenia składek z tytułu realizacji postanowień tychże umów.

Na wstępie, w odniesieniu do zarzutu sprzeczności ustaleń Sądu pierwszej instancji z zebranym w sprawie materiałem dowodowym oraz naruszenia przepisów postępowania w postaci art. 233 § 1 k.p.c. zauważyć trzeba, iż przytoczona na uzasadnienie tego zarzutu argumentacja świadczy o tym, że apelujący nie tyle podważa dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę wiarygodności poszczególnych środków dowodowych oraz prawidłowość ustalonego w oparciu o te dowody stanu faktycznego, lecz kwestionuje wynik analizy zgromadzonego materiału dowodowego, czynionej na płaszczyźnie kwalifikacji spornych umów jako stosunku obligacyjnego o charakterze umów o dzieło. Apelacja w istocie nie zmierza do zanegowania żadnej z okoliczności faktycznych przedstawionych w pisemnym uzasadnieniu wyroku, które legły u podstaw wydania zaskarżonego rozstrzygnięcia. W tej sytuacji nie zachodzą przesłanki do modyfikacji ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne. Nie podważając tych ustaleń faktycznych Sąd drugiej instancji dostrzegł potrzebę ich uściślenia oraz uzupełnienia poprzez wskazanie dodatkowych okoliczności wynikających z zeznań świadka Z. A. oraz słuchanego w charakterze strony A. J. (przedstawiciela płatnika składek), które to zeznania Sąd Okręgowy obdarzył przymiotem wiarygodności. Depozycje tych osób prowadzą do stwierdzenia, że większość zadań powierzonych zainteresowanemu w ramach spornych umów (7 umów) dotyczyła wykonania form stalowych, stanowiących przestrzenny przedmiot służący do produkcji prefabrykatów. W przygotowanej przez zainteresowanego formie inne osoby świadczące pracę na rzecz odwołującego się umieszczały mieszankę betonową, by w ten sposób doprowadzić do powstania prefabrykatu, przykładowo słupa, belki, ściany, podwaliny. Uniwersalne formy dostarczały płatnikowi składek firmy zewnętrzne, natomiast formy dostosowane do konkretnego zamówienia kontrahenta odwołujący się wykonywał we własnym zakresie, posiłkując się pracą osób zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę lub kontrakty cywilno – prawne. Do wykonania poszczególnych rodzajów prefabrykatów potrzebne były odrębne formy, lecz jedna forma była wykorzystywana do wytworzenia powtarzalnych elementów budowlanych. Prefabrykaty były wykonywane zgodnie z dokumentacją projektową, określającą kształt i wymiary wytwarzanego elementu. W odniesieniu do samej formy (wykonywanej przez zainteresowanego) nie istniała tego rodzaju dokumentacja techniczna. Zainteresowany przygotowywał formę jako lustrzane odbicie konkretnego prefabrykatu. Proces wykonania formy przebiegał w ten sposób, że zainteresowany przygotowywał ją od podstaw, bądź dokonywał przeróbki części starych form, adoptując je na potrzeby bieżącej produkcji poszczególnych prefabrykatów, co określano jako proces przezbrajania. Formy stalowe zainteresowany musiał wykonywać na terenie hali produkcyjnej ze względu na miejsce położenia starych, przerabianych form, ich ciężar oraz gabaryty, a nadto konieczność korzystania z narzędzi i materiałów udostępnionych przez odwołującego się. Przy wykonywaniu form stalowych, z uwagi na brak dokumentacji technicznej, zainteresowany musiał współpracować z innymi osobami świadczącymi pracę na rzecz płatnika składek. W tej materii niezbędne były konsultacje, obejmujące między innymi ustalenie, czy można posłużyć się danym elementem w procesie przezbrajania formy. Kierownik produkcji musiał na bieżąco współdziałać z zainteresowanym poprzez sprawdzanie jego myśli technicznej. Odbioru przygotowanej formy dokonywał kierownik produkcji, bądź dyrektor techniczny. Wykonywaniem form stalowych oprócz zainteresowanego zajmowali się także inni pracownicy odwołującego się, w szczególności zatrudnieni na wydziale mechanicznym, którzy przygotowywali te formy lub dokonywali ich przezbrojenia. Płatnik składek nie dysponował odpowiednią ilością wykwalifikowanych pracowników, stąd korzystał z pracy fachowców zatrudnionych na podstawie umów cywilno – prawnych. Czynności polegające na wykonaniu (przezbrojeniu) form stalowych zostały zainteresowanemu powierzone w siedmiu umowach nazwanych umowami o dzieło. Pozostałe trzy umowy dotyczyły wykonania marek i okuć stalowych. Powyższe przedmioty, takie jak: marki, okucia i szyny, stanowiły akcesoria stalowe zatapiane w każdym elemencie prefabrykowanym. Odwołujący się zazwyczaj zamawiał te akcesoria w firmach zewnętrznych, to jest w przypadku zamówienia dużej ilości tych akcesoriów. W przypadku zapotrzebowania na mniejszą ilość sztuk okuć stalowych oraz marek płatnik składek zlecał ich wykonanie osobom realizującym umowy o dzieło. Pracownicy odwołującego się jedynie sporadycznie zajmowali się wytworzeniem marek i okuć stalowych. Powyższe akcesoria musiały spełniać wymogi określone w dokumentacji technicznej, która przedstawiała rysunek i opis danego elementu oraz jego wymiary. W procesie wykonywania marek i okuć stalowych zainteresowany nie musiał się konsultować z innymi osobami, gdyż wszelkie kwestie techniczne zawierała dokumentacja projektowa. Przy dokonywaniu odbioru przygotowanych przez niego akcesoriów stalowych sprawdzano wykonanie poszczególnych elementów w odniesieniu do sporządzonego wcześniej projektu. Realizując umowy dotyczące wykonania marek i okuć stalowych zainteresowany korzystał z należących do płatnika składek materiałów i specjalistycznych maszyn, przeznaczonych głównie do transportu i cięcia blachy, a konsekwencją tego stanu rzeczy było wytwarzanie akcesoriów na terenie hali produkcyjnej funkcjonującej w siedzibie odwołującego się.

Przedstawiony powyżej, uzupełniony przez Sąd Apelacyjny obraz okoliczności faktycznych - wyłaniający się ze spójnych i korespondujących ze sobą zeznań świadka oraz płatnika składek – nie pozwala na przypisanie spornym umowom cech definiujących umowę o dzieło. Sąd pierwszej instancji przyznał wprawdzie walor wiarygodności depozycjom wskazanych osób, lecz nie w pełni uwzględnił ich treść przy ustalaniu stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy, co skutkowało wysunięciem wadliwych wniosków co do kwalifikacji prawnej analizowanych kontraktów cywilno – prawnych.

Przystępując do oceny zarzutów apelacyjnych dotyczących materialno – prawnej podstawy rozstrzygnięcia w pierwszym rzędzie należy zaaprobować wywody prawne Sądu Okręgowego odnoszące się do cech konstruktywnych stosunku obligacyjnej odpowiadającego umowie o dzieło oraz umowie o świadczenie usług. Tytułem uzupełnienia tych rozważań wypada sięgnąć do regulacji art. 353 1 k.c. Norma ta, ustanawiająca zasadę swobody umów, niewątpliwie daje stronom możliwość wyboru rodzaju stosunku prawnego, który będzie je łączył. W związku z tym możliwe jest kształtowanie stosunków zobowiązaniowych w sposób odmienny niż czynią to umowy nazwane, uregulowane w Kodeksie cywilnym lub innych ustawach. Należy jednak pamiętać, że zasada swobody umów nie ma charakteru bezwzględnego. Sąd rozpoznający konkretny spór sądowy jest uprawniony do oceny stosunku prawnego łączącego strony umowy pod kątem zgodności jego treści i celu z ustawą, właściwością danego stosunku zobowiązaniowego oraz zasadami współżycia społecznego. Analiza danego stosunku zobowiązaniowego co do zgodności z wymienionymi w tym przepisie kryteriami jest wręcz obowiązkiem sądu, albowiem przekroczenie przez strony zasady swobody umów skutkuje nieważnością umowy bądź jej części. Wola stron nie może zmienić ustawy, co wprost wynika z art. 58 § 1 k.c., a więc strony - działając lege artis - nie mogą nazwać umowy umową o dzieło, gdy jej przedmiot nie odpowiada tej nazwie. Podstawowe znaczenie dla oceny stosunku zobowiązaniowego - zgodnie z art. 65 § 2 k.c. - ma nie samo brzmienie umowy, ale zgodny zamiar stron i cel umowy, przy czym zgodny zamiar stron powinien być ustalany poprzez analizę zewnętrznych zachowań stron, w szczególności obrazujących sposób realizacji umowy. Okoliczności związane z wykonaniem zobowiązania cywilno – prawnego, a nie nadana umowie nazwa, bądź późniejsze twierdzenia stron (zwłaszcza składane w toku sporu sądowego) pozwalają na oddanie rzeczywistego charakteru nawiązanego stosunku obligacyjnego. Warto również zaznaczyć, że przepisy prawa ubezpieczeń społecznych mają charakter bezwzględnie obowiązujący, a tym samym wolą stron nie można zmienić skutków prawnych podlegania ubezpieczeniom społecznym z mocy prawa. Dokonując kwalifikacji spornych umów należy się zgodzić z Sądem pierwszej instancji, iż w myśl art. 627 k.c., przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia, natomiast na mocy art. 734 § 1 k.c., przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym według art. 750 k.c., do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. W świetle cytowanych przepisów oraz utrwalonych poglądów judykatury i doktryny nie budzi wątpliwości, że umowa o dzieło to umowa o pewien określony rezultat pracy oraz umiejętności ludzkich i dlatego celem tej umowy nie jest samo wykonywanie umówionych czynności, lecz wytworzenie dzieła, czyli osiągnięcie konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, który musi mieć charakter samoistny i być ucieleśniony, czyli przybrać określoną postać w świecie zjawisk zewnętrznych. Rezultat ten musi być obiektywnie osiągalny i pewny, a przy tym sprawdzalny, czyli zdatny do poddania sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych i prawnych. Innymi słowy, dzieło musi posiadać określone cechy indywidualne oraz wyodrębniony byt faktyczny lub prawny. Musi ono istnieć w postaci postrzegalnej, pozwalającej nie tylko odróżnić je od innych przedmiotów, ale i uchwycić istotę osiągniętego rezultatu. Jeżeli natomiast czynności wykonywane w ramach łączącej strony umowy do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu nie prowadzą, możemy mówić jedynie o świadczeniu usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu, gdzie wykonujący umowę nie bierze na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności, a jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (por. orzeczenia Sądu Najwyższego: wyroki z dnia 18 kwietnia 2012 r., II UK 187/11, nie publikowane i z dnia 27 marca 2013 r., I CSK 403/12, LEX nr 1341643 oraz postanowienie z dnia 25 lipca 2012 r., II UK 70/12, LEX nr 1318380). Granica między usługami a dziełem bywa płynna, zwłaszcza gdy umowa dotyczy usług, których przedmiotem jest wykonanie pewnych czynności, które mają doprowadzić do ogólnie określonego celu. Cechą wyróżniająca staje się wówczas możliwość wyodrębnienia faktycznego i prawnego rezultatu czynności dokonywanych w ramach tej umowy i sposobu ich wykonywania. Należy ponadto mieć na względzie ugruntowane w orzecznictwie sądów powszechnych zapatrywanie (które wyraża w swoim orzecznictwie również Sąd Apelacyjny w Krakowie m.in. wyroku z dnia 18 października 2018 r., III AUa 1441/16 niepubl. oraz z dnia 2 sierpnia 2016 r., III AUa 1297/15, LEX nr 2138368), że nie można świadczyć w oparciu o umowę o dzieło określonych robót, na przykład budowlanych, ciesielskich, montażowych, zbrojeniowych, porządkowych, pielęgnacyjnych, jeżeli wpisane są w rozbudowany cykl pracy stanowiącej o istocie działalności podmiotu zatrudniającego. Cywilnoprawna umowa o dzieło nie stanowi bowiem podstawy prawnej dla zatrudniania osób przy bieżącej działalności podmiotu gospodarczego. Bieżąca produkcja prowadzona w ramach działalności gospodarczej nie może odbywać się w formie realizowania jednostkowych umów o dzieło na poszczególne etapy jednolitego procesu produkcyjnego (por. także wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 16 czerwca 2015 r., III AUa 799/14, LEX nr 1798740, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 października 2015 r., III AUa 73/15 LEX nr 1998970, wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 30 czerwca 2015 r., III AUa 855/14, LEX nr 2026210 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 18 czerwca 2015 r., III AUa 979/14, LEX nr 1781959). Możliwość korzystania przez strony z form zatrudnienia uregulowanych w przepisach kodeksu cywilnego nie może bowiem stanowić podstawy prowadzenia stałej działalności zarobkowej podmiotu zatrudniającego. Ze świadczeniem usług, a nie wykonaniem dzieła, mamy rzecz jasna do czynienia również wówczas, gdy działalność wykonawcy oparta jest na długookresowym działaniu, które polega na powtarzalnym wykonywaniu czynności związanych z bieżącą działalnością danej firmy.

W realiach rozpoznawanej sprawy - biorąc pod uwagę opisany przez płatnika składek oraz świadka sposób realizacji zakwestionowanych przez organ rentowy umów cywilnoprawnych – nie sposób podzielić sformułowanego przez Sąd Okręgowy wniosku o spełnieniu przez strony spornych kontraktów kryteriów charakteryzujących umowę o dzieło. O wytworzeniu przez zainteresowanego „dzieła” nie można mówić zarówno w przypadku wykonywania form stalowych służących do produkcji prefabrykatów, ani też przy wykonaniu marek i okuć stalowych. W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na niewystarczającą konkretyzację przedmiotu analizowanych umów na etapie nawiązywania więzi obligacyjnej. W pisemnych umowach nie sprecyzowano cech lub parametrów wykonywanych przedmiotów, odsyłając przy niektórych z nich do niedookreślonej w tych umowach dokumentacji. Jedyną przedłożoną w niniejszym postępowaniu dokumentacją techniczną jest dokumentacja projektowa służąca produkcji prefabrykatów celem realizacji przez odwołującego się zamówienia wobec zewnętrznego kontrahenta. Nadesłana w toku procesu dokumentacja techniczna nie została zatem sporządzona wyłącznie na potrzeby zawartych z zainteresowanym umów „o dzieło” i nie określała zindywidualizowanych kryteriów dostosowanych do powierzonego mu w tych umowach zadania. W tym kontekście zauważyć trzeba, że zainteresowany nie zajmował się produkcją prefabrykatów, lecz przygotowywał jedynie formy stalowe wykorzystywane do wykonania poszczególnych prefabrykatów oraz akcesoria stalowe wtapiane w te prefabrykaty. Przy wykonywaniu form stalowych zainteresowany w ogólne nie dysponował dokumentacją techniczną, a wszelkie kwestie techniczne na bieżąco konsultował z osobą wskazaną przez odwołującego się. Istniała jedynie dokumentacja projektowa dotycząca akcesoriów, czyli marek i okuć stalowych, niemniej jednak nie była ona stworzona na potrzeby udzielonego zainteresowanemu zamówienia. Zainteresowany nie wykonywał bowiem akcesoriów o cechach odbiegających od elementów wytwarzanych przez inne osoby zatrudnione przez płatnika składek. Poszczególne marki i okucia stalowe w istocie były produkowane seryjnie, a nie jako jeden indywidualnie oznaczony egzemplarz. Formy stalowe także były wykorzystywane do wykonania szeregu elementów prefabrykowanych o tożsamych parametrach. W tego rodzaju uwarunkowaniach nie sposób obronić wysuwanej przez płatnika tezy o właściwej dla umowy o dzieło indywidualizacji przedmiotu analizowanych kontraktów cywilno – prawnych. Drugim niespełnionym w niniejszej sprawie kryterium definiującym umowę o dzieło jest samoistność (autonomiczność) rezultatu tej umowy. Realizowane przez zainteresowanego czynności nie prowadziły do wytworzenia dobra wyodrębnionego od innych wyprodukowanych przez odwołującego się przedmiotów. Formy stalowe ze swej natury nie posiadały odrębnego bytu, gdyż były przeznaczone tylko i wyłącznie do wykonania prefabrykatów, stanowiących elementy służące do budowy budynków i innego rodzaju budowli. Można by rozważać, na ile dany prefabrykat (słup, belka, ściana) posiada samoistny byt, a na ile jest częścią składową powstałej przy ich użyciu budowli, lecz kwestia ta w rozpoznawanej sprawie nie ma znaczenia, albowiem zainteresowany nie zajmował się wykonaniem prefabrykatu, lecz uczestniczył w procesie jego produkcji na etapie przygotowania formy stalowej oraz akcesoriów stalowych. Wytwarzane przez zainteresowanego akcesoria (marki i okucia stalowe) jako elementy „wtapiane” w prefabrykaty także pozbawione były cechy samoistności, gdyż od momentu ich „zatopienia” w prefabrykacie bez wątpienia przestawały istnieć jako wyodrębniony element rzeczywistości, natomiast przed umieszczeniem ich w prefabrykacie nie spełniały swojej roli i nie mogły egzystować w obrocie jako autonomiczny, samodzielnie funkcjonujący przedmiot. Wytwarzane przez zainteresowanego akcesoria stalowe stanowiły zatem część składową prefabrykatu, co do którego również można mieć wątpliwość co do jego samoistności. Wypada przy tym zaznaczyć, że zainteresowany nie wykonywał samodzielnie całego prefabrykatu, lecz jego powstanie było uzależnione od czynności podjętych przez inne zatrudnione przez odwołującego się osoby. Realizowane przez zainteresowanego prace wpisane były w cały ciąg różnorodnych robót jako jeden z etapów prowadzonego przez płatnika składek procesu produkcji elementów prefabrykowanych, wykorzystywanych w budownictwie. Potraktowaniu spornych umów w kategoriach umowy o dzieło sprzeciwia się również stałość, długookresowość wygenerowanej na mocy tych umów współpracy oraz powtarzalność wykonywanych przez zainteresowanego czynności. W tym aspekcie należy odnotować, że stosunek prawny wynikający z umowy o dzieło nie ma charakteru zobowiązania trwałego (ciągłego), albowiem stanowi on zobowiązanie do świadczenia jednorazowego i to po obu stronach tego stosunku zobowiązaniowego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 sierpnia 2016 r., II UK 316/15, LEX nr 2113367). W rozpatrywanym przypadku umowy łączące płatnika składek i zainteresowanego kreowały więź obligacyjną nacechowaną pewną stałością. Nawiązany przez strony stosunek zobowiązaniowy zaowocował roczną współpracą, począwszy od 16 stycznia 2012 r. do 31 stycznia 2013 r. Okres ten obejmował umowy zawierane cyklicznie, niemalże w każdym przypadającym kolejno po sobie miesiącu kalendarzowym. Zamiarem stron nie było zatem jednorazowe wytworzenie przez zainteresowanego indywidualnie oznaczonego dobra, lecz systematycznie odnawiana współpraca służąca prowadzonej przez odwołującego się działalności produkcyjnej. Na uwagę zasługuje także powtarzalność świadczonych przez zainteresowanego prac, która była powiązana ze specyfiką powierzonych mu zadań, będących elementem realizowanego przez płatnika bieżącego procesu produkcyjnego. Treść podpisanych przez strony umów, w których określono ilość zamówionych u zainteresowanego przedmiotów poprzez wskazanie ilości sztuk lub wagi, przemawia za stwierdzeniem, iż zainteresowany nie wytwarzał jednostkowego elementu, lecz uczestniczył w seryjnej produkcji prefabrykatów wykorzystywanych w budownictwie. Podejmowane przez zainteresowanego czynności nosiły cechy stałości i powtarzalności (charakteryzowały się stałością i powtarzalnością), a co więcej prowadziły wprawdzie do powstania przedmiotu zgodnego z udzielonym mu zamówieniem, lecz przedmiot ten nie odbiegał rodzajowo od elementów wytwarzanych przez pracowników płatnika składek w ramach jego bieżącej działalności. Wielokrotność wykonanych przedmiotów przemawia przeciwko indywidualnemu charakterowi „dzieła”. Systematyczne wykonywanie powtarzalnych czynności wchodzących w skład zorganizowanego przez płatnika składek cyklu produkcyjnego nie może zostać zakwalifikowane jako przedmiot umowy o dzieło. Warto również zauważyć, że stawiane zainteresowanemu wymagania oraz łączące się z nimi oczekiwania odwołującego się co do jakości wytwarzanych elementów nie odbiegały od typowych wymogów odnoszących się do sposobu wykonania tego rodzaju przedmiotów, realizowanych przez osoby zatrudnione u płatnika składek w oparciu o umowę o pracę, ponoszących odpowiedzialność za właściwe wykonanie zobowiązania według reguł starannego działania (art. 355 § 1 k.c.). Końcowo należy mieć na względzie brak samodzielności i swobody zainteresowanego przy wykonywaniu powierzonych mu zadań. Przedmiotowa cecha wyraża się przede wszystkim w potrzebie stałej konsultacji z pracownikami odwołującego się przy przygotowaniu form stalowych, co było spowodowane brakiem dokumentacji projektowej tych form oraz koniecznością spełnienia odpowiednich kryteriów technicznych wytwarzanego elementu. Ponadto zainteresowany musiał korzystać z zaplecza technicznego płatnika składek, czyli hali produkcyjnej oraz specjalistycznych urządzeń i materiałów, co było z jednej strony związane z nieodzowną współpracą z innymi osobami zatrudnionymi przez odwołującego się, a z drugiej strony z gabarytami wykonywanych przedmiotów oraz wykorzystywaniem do ich wytworzenia sprzętu i materiałów posiadających stosowne atesty. Zainteresowany nie dysponował zatem swobodą w zakresie wyboru narzędzi i produktów służących do realizacji „dzieła”, jak również – będąc poddany bieżącej kontroli (konsultacje, sprawdzenie zastosowanej przez niego myśli technicznej) został pozbawiony samodzielności przy wykonaniu zobowiązania. Taki sposób realizowania udzielonego zainteresowanemu zamówienia jest charakterystyczny dla umowy o świadczenie usług, którą definiuje obowiązek starannego działania - starannego i cyklicznego wykonania umówionych przedmiotów lub rzeczy (por. np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 25 sierpnia 2015 r. III AUa 84/14 LEX nr 1794352 i obszerne orzecznictwo powołane w jego uzasadnieniu).

Konkludując Sąd drugiej instancji stwierdził, że przedmioty objęte analizowanymi kontraktami cywilno – prawnymi po pierwsze nie zostały właściwie zindywidualizowane, gdyż były to elementy tożsame rodzajowo z tymi, które odwołujący się produkował w ramach zwykłej działalności swojego przedsiębiorstwa. Po drugie, wykonywane przez zainteresowanego przedmioty nie stanowiły wyodrębnionego wytworu mogącego samodzielnie funkcjonować w obrocie gospodarczym. Po trzecie, świadczone przez niego prace cechowały się systematycznością, stałością oraz powtarzalnością podejmowanych czynności. Po czwarte, zainteresowany pozbawiony był atrybutów samodzielności i swobody przy wykonywaniu powierzonych zadań.

Finalnie warto zaznaczyć, że zatrudnienie realizowane w warunkach zorganizowanej produkcji, a tym bardziej w określonym cyklu produkcyjnym, którego przedmiot mieści się w profilu działalności zarobkowej płatnika nie może znajdować prawnego oparcia w umowie o dzieło. Z tego rodzaju zatrudnieniem wiąże się bowiem takie samo ryzyko, jak z zatrudnieniem pracowniczym i dlatego co do zasady istnieje obowiązek objęcia tego rodzaju stosunku prawnego obowiązkowym ubezpieczeniem, a to w myśl zasady solidaryzmu społecznego i powszechności obowiązków z zakresu ubezpieczenia społecznego. O ile strony umówią się w zakresie stosunku prawnego, który z definicji dotyczy zatrudnienia, że będą realizowały umowę o dzieło, to ingerencja podmiotu strzegącego prawidłowości podejmowania zobowiązań składkowych jest oczywiście dopuszczalna i służy ochronie dobra wspólnego, jakim jest Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 18 maja 2017 r., I UK 269/16, LEX nr 2329477 oraz z dnia 26 marca 2013 r., II UK 201/12 LEX nr 1341964). Nie zasługuje na akceptację postawa braku identyfikowania się płatnika z obowiązkami o charakterze publicznoprawnym, jak też próba ucieczki przed obowiązkami składkowymi przez zawarcie umów o dzieło pozornie legalnych, lecz w istocie polegających na typowym zatrudnieniu w warunkach pracy akordowej. Za przejaw takiej postawy należy uznać sytuację, w której strony zawierały umowy przez siebie nazwane umowami o dzieło, podczas gdy w istocie płatnik składek zatrudniał dla potrzeb swojej bieżącej działalności osoby do swoistej pracy akordowej polegającej na wykonywaniu elementów prefabrykowanych (słupów, belek i innych przedmiotów) o określonych parametrach, w danej ilości i w zakreślonym terminie. Zainteresowany jako wykonawca dzieła świadczył w istocie prace wchodzące w zakres podstawowej, statutowej działalności odwołującego się, a podejmowane przez niego czynności miały charakter długofalowej, stałej współpracy w celu realizacji uzgodnionych przedmiotów, które płatnik składek wykonywał w ramach swojej bieżącej działalności produkcyjnej. W istocie miała miejsce sytuacja, gdy płatnik składek przy wykonywaniu własnej statutowej działalności posiłkuje się osobami trzecimi, nie zatrudnionymi w oparciu o umowy o pracę, bądź zlecenia, czy świadczenia usług, zakładającymi powstanie obowiązku ubezpieczenia społecznego tychże osób. Przedmiot nawiązanych z zainteresowanym umów był powiązany funkcjonalnie z produkcją elementów prefabrykowanych, a zatem bez wątpienia łączył się z podstawową, statutową działalnością płatnika składek.

Mając na uwadze naprowadzone powyżej okoliczności i wywody prawne Sąd Apelacyjny przyjął, że wszystkie sporne umowy - wbrew nadanej im nazwie - nie były umowami o dzieło, lecz umowami o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego o zleceniu, co rzutuje na podleganie przez zainteresowanego ubezpieczeniom społecznym na mocy przepisów art. 6 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2019 r., poz. 300 ze zm.). Odmienny pogląd Sądu pierwszej instancji jest nieuzasadniony. Sąd Okręgowy nadmierną wagę przypisał istnieniu dokumentacji technicznej dotyczącej elementów prefabrykowanych. Podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego okazały się trafne i doprowadziły do zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia odwołania od prawidłowej decyzji organu rentowego, w której organ ten słusznie stwierdził, iż w okresach objętych spornymi umowami zainteresowany podlegał obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym.

Wobec powyższego, Sąd drugiej instancji uwzględnił apelację, orzekając na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. – według reguły odpowiedzialności za wynik sprawy – uznając, że płatnik składek w całości uległ ze swoim stanowiskiem zawartym w odwołaniu. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym została ustalona w oparciu o § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2018, poz. 265) w brzmieniu obowiązującym do dnia 12 października 2017 r. (w dacie wniesienia odwołania), tj. w kwocie 1.800,00 zł, natomiast za postępowanie apelacyjne w oparciu o § 10 ust. 1 pkt 2 w zw. § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu obowiązującym do dnia 12 października 2017 r. (w dacie wniesienia apelacji), tj. w kwocie 1.350,00 zł.

Iwona Łuka-Kliszcz Agata Pyjas-Luty Krystian Serzysko