Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 439/18, I ACz 429/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lipca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jerzy Bess (spr.)

Sędziowie:

SSA Teresa Rak

SSA Paweł Czepiel

Protokolant:

st. sekr. sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 5 lipca 2019 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. K., R. K.

przeciwko P. S., W. B.

o rozwiązanie spółki

na skutek apelacji pozwanych od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 13 czerwca 2018 r. sygn. akt IX GC 563/15

oraz zażalenia powoda R. K. na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zawarte w punkcie II zaskarżonego wyroku

oraz zażalenia powódki M. K. na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zawarte w punkcie IV zaskarżonego wyroku

1.  oddala apelację;

2.  oddala oba zażalenia;

3.  zasądza od pozwanych na rzecz powódki M. K. kwotę 810zł (osiemset dziesięć złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Teresa Rak SSA Jerzy Bess SSA Paweł Czepiel

Sygn. akt I AGa 439/18

I AGz 429/18

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 23 czerwca 2015 r. skierowanym przeciwko P. S. i W. B. powód R. K. wniósł o rozwiązanie spółki jawnej (...) sp. j. z siedzibą w S., a także o zasądzenie od pozwanych kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że jest (...) spółki jawnej (...) sp. j. W spółce powstał konflikt między wspólnikami co do koncepcji rozwoju spółki. W tych okolicznościach rozwiązanie spółki przez Sąd stało się konieczne.

Każdy z pozwanych wniósł o oddalenie powództwa i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu, zaprzeczając, aby istniały ważne powody uzasadniające rozwiązanie spółki jawnej, a wniesienie powództwa stanowiło nadużycie prawa.

W piśmie procesowym z dnia 11 sierpnia 2017 r. powód powiadomił o przeniesieniu praw i obowiązków wspólnika spółki jawnej na żonę M. K.. Jednocześnie M. K. złożyła oświadczenie o wstąpieniu do sprawy w charakterze powoda. Z kolei R. K. oświadczył, że będzie nadal uczestniczył w procesie po stronie powodowej.

W odpowiedzi pozwani wnieśli o oddalenie powództwa R. K., wobec utraty przez niego legitymacji czynnej. Ponieśli jednocześnie, że powołany przez M. K. przepis art. 196 k.p.c. nie mógł być podstawą wstąpienia jej do sprawy.

Postanowieniem z 20 września 2017 r. Sąd zawiadomił M. K. na podstawie art. 196 § 1 k.p.c. o toczącym się procesie i jednocześnie stwierdził, że M. K. wstąpiła do sprawy w charakterze powoda.

Sąd Okręgowy w Krakowie zaskarżonym wyrokiem z dnia 13 czerwca 2018 r., sygn. akt IX GC 563/15

I.  oddalił powództwo R. K.;

II.  zasądził od powoda R. K. na rzecz każdego z pozwanych kwoty po 368,50 zł tytułem kosztów procesu

III.  rozwiązał spółkę działającą pod firmą (...) spółka jawna z siedzibą w S. (nr KRS: (...))

IV.  zasądził od każdego z pozwanych na rzecz powódki M. K. kwoty po 368,50 zł tytułem kosztów procesu.

Niesporne w sprawie były następujące okoliczności:

Powód R. K., B. T. i pozwani P. S. i W. B. byli wspólnikami spółki jawnej działającej pod firmą (...) spółka jawna z siedzibą w S.. Spółka powstała w wyniku przekształcenia spółki cywilnej pod firmą (...) s.c. B. T., P. S., W. B., R. K.. Spółka jawna została zarejestrowana w Rejestrze Przedsiębiorców KRS z dniem 15 października 2012 r.

Zgodnie z umową spółki jawnej w razie wypowiedzenia umowy przez wspólnika spółka nie ulega rozwiązaniu. W takim przypadku pozostałym wspólnikom przysługuje uprawnienie do wykupu udziału kapitałowego występującego wspólnika (§ 12).

Każdy ze wspólników mógł darować na rzecz osoby trzeciej będącej równocześnie ustawowym spadkobiercą wspólnika całość swoich praw i obowiązków w spółce (§ 13).

Sporna między stronami była natomiast interpretacja § 12 umowy spółki jawnej.

(...) spółki jawnej polegała na prowadzeniu hotelu położonego w S..

Pismem z dnia 23 czerwca 2014 r. wspólnik B. T. wypowiedział umowę spółki jawnej z zachowaniem 6- miesięcznego terminu wypowiedzenia (na koniec 2014 r.). W związku z tym powstał spór co do interpretacji § 12 umowy spółki jawnej, podmiotu uprawnionego lub zobowiązanego do wykupu udziału kapitałowego i sposobu ustalenia wartości udziału. Konsekwencją sporu było wytoczenie przez B. T. powództwa przeciwko spółce jawnej o zapłatę kwoty 1.800.000 zł (sprawa toczy się przed tut. Sądem pod sygn. akt(...)).

W dniu 15 czerwca 2017 r. powód darował żonie M. K. ogół praw i obowiązków wspólnika w spółce jawnej.

W zakresie okoliczności spornych Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód R. K. zajmował się zarzadzaniem hotelem należącym do spółki jawnej. W wyniku konfliktu między wspólnikami R. K. zrezygnował w 2014 r. z zarządzania hotelem. Konflikt dotyczył sposobu zarzadzania hotelem, planów inwestycyjnych i rozliczeń finansowych, a także rozliczenia z B. T., który wystąpił ze spółki.

Po rezygnacji powoda R. K. pozostali wspólnicy domagali się dokonania przez powoda rozliczenia z pobranych pieniędzy, zarzucając mu bezprawne ich pobieranie. Zarzucili mu również bezprawne zawarcie umowy sprzedaży samochodu spółce.

Po rezygnacji R. K. z zarządzania hotelem wspólnicy, w tym powód, dokonali wyboru w maju 2014 r. nowego managera hotelu (...). Faktyczne zarządzanie hotelem (...) podjął na przełomie 2014/2015 r., co było wynikiem m. in. braku niezbędnych informacji i dokumentów od R. K..

Po złożonej rezygnacji R. K. nie chciał wydać spółce dokumentów dotyczących finansów spółki.

S. M. podjął szereg działań zmierzających do poprawy wyniku finansowego hotelu. W związku z podejmowanymi przez niego działaniami powstał jednak konflikt między powodem R. K. a pozostałymi wspólnikami (pozwanymi). W rezultacie R. K. nie brał udziału w spotkaniach z udziałem pozwanych i S. M., a dotyczących prowadzenia i rozwoju hotelu.

W dniu 22 września 2015 r. pozwani cofnęli pełnomocnictwa udzielone powodowi R. K. do reprezentowania ich, jako wspólników spółki jawnej.

W wyniku konfliktu S. M. zrezygnował w 2017 r. z pracy na rzecz spółki jawnej.

W 2015 r. powód R. K. podjął bezskuteczną próbę podjęcia uchwały o rozwiązaniu spółki jawnej.

Między powodem R. K. a pozwanymi reprezentującymi spółkę jawną powstały spory na tle rozliczeń finansowych dotyczące okresu, w którym R. K. zarządzał hotelem. Efektem były spory sądowe i postępowania karne:

-

przed Sądem Okręgowym w K. I Wydział Cywilny (sygn. akt (...)) z powództwa spółki jawnej przeciwko R. K.,

-

przed Sądem Rejonowym dla K.w K. IV Wydział Gospodarczy (sygn. akt (...)) z powództwa R. K. przeciwko spółce jawnej;

-

śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową K.- P. w K. w sprawie przywłaszczenia mienia znacznej wartości należącego do spółki jawnej (sygn. akt (...));

-

przez Sądem Rejonowym dla K. w K.II Wydział Karny w zainicjowane subsydiarnym aktem oskarżenia z 16 kwietnia 2018 r.

Od 2017 r. powodowie i pozwani podjęli bezskutecznie próby znalezienia potencjalnego nabywcy nieruchomości gruntowej z hotelem na niej położonym. W związku z tym powstał kolejny spór co do skuteczności działań każdej ze stron- strony wzajemnie zarzucały sobie pozorne podejmowanie czynności zmierzających do znalezienia nabywcy.

Zawarta w dniu 15 czerwca 2017 r. umowa darowizny ogółu praw i obowiązków wspólnika w spółce jawnej (...) na rzecz żony M. K. była związana z chorobą, jaką przechodził R. K. i próbą wyciszenia konfliktu, a następnie sprzedaży nieruchomości z hotelem.

Pomimo przeniesienia ogółu praw i obowiązków wspólnika R. K. na M. K., w spółce nadal był konflikt.

Z początkiem 2018 r. spółka jawna miała problemy z bieżącym regulowaniem wynagrodzeń pracowniczych.

Sąd zważył co następuje.

Powód R. K. oraz powódka M. K. (po wstąpieniu do sprawy na podstawie art. 196 § 1 k.p.c.) żądali rozwiązania spółki jawnej działającej pod firmą (...) sp. j. z siedzibą w S..

W tym miejscu należy podnieść, że tut. Sąd podziela pogląd, zgodnie z którym art. 196 § 1 k.p.c. ma zastosowanie również w razie braku legitymacji czynnej wynikłej na skutek okoliczności powstałych w toku procesu (por. Komentarz pod red. H. Doleckiego do art. 196 k.p.c. w systemie LEX; por. Komentarz pod red. T. Erecińskiego do art. 196 k.p.c. w systemie LEX) zwłaszcza w przedmiotowym stanie, w którym nie mógł mieć zastosowania art. 193 pkt 3 k.p.c.

W konsekwencji w wyniku nabycia od powoda ogółu praw i obowiązków wspólnika w spółce jawnej (...) została formalnie zawiadomiona o toczącym się procesie i wstąpiła do sprawy w charakterze powoda.

Stosownie do art. 63 § 1 k.s.h. każdy wspólnik może z ważnych powodów żądać rozwiązania spółki jawnej przez Sąd.

W wyniku darowania ogółu praw i obowiązków wspólnika w spółce jawnej (art. 10 k.s.h.) powód R. K. utracił legitymację czynną (art. 63 § 1 k.s.h.) i w konsekwencji jego powództwo należało oddalić (pkt. I wyroku).

Żądanie M. K. rozwiązania spółki jawnej było zasadne (istniały ważne powody w rozumieniu art. 63 § 1 k.s.h.), a to z następujących przyczyn:

-

z poczynionych ustaleń faktycznych wynikało, że wbrew twierdzeniom pozwanych konflikt w spółce jawnej istniał; powstał w czasie, gdy wspólnikiem był jeszcze R. K. i nadal trwał pomimo przeniesienia przez R. K. ogółu praw i obowiązków wspólnika na M. K.;

-

M. K., co oczywiste, jako żona R. K., nie była obojętna na konflikt, jaki istniał między jej mężem a pozostałymi wspólnikami, gdy jej mąż był jeszcze wspólnikiem;

-

M. K., choć mniej emocjonalnie zaangażowana w spór i bardziej koncyliacyjna, nie widziała możliwości współpracy w spółce z pozostałymi wspólnikami; nie miała ponadto zaufania do pozostałych wspólników, co oczywiste z powodu sporów między nimi a jej mężem;

-

M. K. przejęła ogół praw i obowiązków wspólnika od męża, gdyż był chory (nowotwór) i zbyt emocjonalnie zaangażowany w spór- liczyła, że zdoła wyciszyć emocje między wspólnikami, a następnie uda się w porozumieniu z pozostałymi wspólnikami sprzedać nieruchomość gruntową wraz z wzniesionym na niej hotelem - tak się jednak nie stało i nadal są zbyt duże emocje między wspólnikami;

-

M. K. nie rozmawia i nie chce rozmawiać ze wspólnikami na temat bieżącej działalności; nie ma do nich zaufania i nie widzi możliwości współpracy z nimi; pozwani nie konsultują z nią decyzji, przy czym ona też tego nie oczekuje;

-

skoro spółka jawna prowadzi spory sądowe z R. K., a ponadto są prowadzone postępowania karne, to nie sposób uznać, że nie ma to wpływu na relacje między M. K. a pozwanymi (wspólnikami)- z tej perspektywy też nie ma widoków na poprawę relacji;

-

M. K. nie ukrywała i otwarcie deklarowała, że chciała likwidacji spółki lub sprzedaży nieruchomości- jest to uzasadnione tym, że nie ma zaufania do pozostałych wspólników;

-

formalnie bez znaczenia jest konflikt między R. K. i pozwanymi (wspólnikami), skoro R. K. utracił legitymację czynną „na rzecz” żony M. K.; niemniej jednak, jak wskazano wyżej konflikt ten miał wpływ w na relacje między M. K. a pozwanymi - M. K., jako żona R. K., z oczywistych względów była emocjonalnie zaangażowana w ten konflikt, który miał wpływ na jej stosunek do pozostałych wspólników i możliwość (a ściślej brak możliwości) dalszej współpracy i istnienia spółki;

-

potwierdzeniem dalszego istnienia konfliktu pomimo przeniesienia przez R. K. ogółu praw i obowiązków wspólnika na żonę był fakt, że strony spierały się nawet co do skuteczności i intencji związanych z poszukiwaniem potencjalnego nabywcy nieruchomości (hotelu);

-

emocje towarzyszące stronom na rozprawie i eskalacja wzajemnych oskarżeń tylko potwierdzały, że w spółce nadal trwał konflikt;

-

w opisanych powyżej okolicznościach nie sposób sprawnie i konstruktywnie prowadzić spółkę, czego efektem była strata w pierwszych miesiącach 2018 r. (wynikła nie tylko z niższych dochodów na początku każdego roku, ale również z rezygnacji S. M. z funkcji managera z powodu konfliktu w spółce) i problemy z wypłatą wynagrodzeń pracowniczych; przy istniejącym sporze istnieje ryzyko, że brak współpracy między wspólnikami nie pozwoli na osiąganie stałych dochodów- w konsekwencji trwanie spółki jest niecelowe; fakt, że strata mogła być wynikiem braku managera w 2017 r. z przyczyn leżących po stronie R. K. tylko potwierdza, że konflikt wpływał na bieżące funkcjonowanie spółki i nie było żadnej gwarancji, że w przyszłości nie dojdzie do kolejnych przeszkód w sprawnym zarządzeniu spółką;

-

spółka jawna prowadzi procesy cywilne i karne z R. K., co niewątpliwie wpływa na negatywne relacje między jego żoną i pozwanymi- uzasadnia brak zaufania i możliwości współpracy bez względu na to, która ze stron ma rację w toczących się procesach;

-

nie sposób zarzucić powodom, że zamiast żądania rozwiązania spółki powinni wypowiedzieć umowę spółki jawnej, która następnie trwałaby między pozwanymi; wypowiedzenie umowy, jako forma wyjścia ze spółki byłoby ryzykowne z punktu widzenia ekonomicznego i prawnego, czego potwierdzeniem jest spór prawny i finansowy między B. T. a spółką jawną co do podmiotu odpowiedzialnego za spłatę byłego wspólnika i sposobu rozliczenia (spór jest związany z interpretacją § 12 umowy spółki jawnej);

-

nie uszły uwadze Sądu starania pozwanego W. B. zmierzające do pojednawczego, wspólnego prowadzenia spółki z powódką M. K.- niemniej jednak z przyczyn wskazanych wyżej należało uznać, że zaszły ważne przyczyny (i nadal trwają, pomimo zmiany wspólnika na M. K.) uzasadniające rozwiązanie spółki;

-

Sąd przy tym miał na uwadze, że rozwiązanie spółki jawnej może doprowadzić do spadku wartości nieruchomości (w tym hotelu, przedsiębiorstwa) i do zwolnień pracowniczych- na te okoliczności to Sąd z urzędu zwracał stronom uwagę w czasie nakłaniania do ugodowego rozwiązania sporu, niemniej jednak z przyczyn wskazanych wyżej należało uznać, że skoro strony nie doszły do porozumienia (mimo podjętych prób, co Sąd też dostrzegł), to zasadne było rozwiązanie spółki, a nie dalsze jej trwanie; dalsze istnienie spółki nie doprowadzi do rozwiązania konfliktu, przeciwnie - może spowodować eskalację konfliktu (zwłaszcza z powodu toczących się spraw cywilnych i karnych) i prawdopodobnie spowoduje powiększenie straty z działalności przedsiębiorstwa;

-

Sąd rozważał, czy przyczyną konfliktu mogła być wyłącznie osoba R. K.; skoro jednak jego żona przejęła prawa i obowiązki wspólnika, to takie rozważania okazały się zbędne; ponadto pozwani nie żądali w trybie art. 63 § 2 k.s.h. wyłączenie wspólnika (R. K.), gdy ten posiadał jeszcze legitymację czynną; aktualnie takie żądanie byłoby oczywiście bezzasadne, skoro R. K. nie jest już wspólnikiem;

-

wbrew zarzutom pozwanych żądanie pozwu nie stanowiło naruszenia art. 5 k.c. (za nadużycie prawa można by uznać żądanie rozwiązania spółki przez wspólnik, z którego winy zaszły ważne powody uzasadniające rozwiązanie spółki); zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał jednak na uznanie, że R. K. był odpowiedzialny za konflikt w spółce jawnej, co następnie miało wpływ na relacje między jego żoną a pozwanymi; pozwani nie wykazali, poza zbyt ogólnikowymi zeznaniami, że R. K. dopuścił się nieprawidłowości w prowadzeniu spraw spółki (w tym polegających na wyprowadzaniu pieniędzy ze spółki) - są to na tyle poważne zarzuty, że udowodnienie wymagałoby przedłożenia szeregu dokumentów księgowych potwierdzających operacje finansowe i przepływ środków pieniężnych w połączeniu z opinią biegłego sądowego - pozwani nie zaoferowali jednak takiego materiału dowodowego; ponadto toczące się sprawy karne i cywilne dotychczas nie zakończyły się prawomocnymi rozstrzygnięciami.

Dla przedmiotowej sprawy zbędne okazało się rozstrzygnięcie sporu dotyczącego interpretacji § 12 umowy spółki jawnej i oceny związanego z tym roszczenia B. T. w stosunku do spółki jawnej o zapłatę kwoty 1.800.000 zł. Przyczyny wskazane wyżej dostatecznie uzasadniały rozwiązanie spółki jawnej z powodu istnienia ważnych powodów w rozumieniu art. 63 § 1 k.s.h.

Mając na uwadze powyższe w pkt. III wyroku Sąd rozwiązał spółkę jawną.

O kosztach procesu Sąd orzekł w pkt. II i IV wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 11 ust. 1 pkt 23 w zw. z § 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Powód R. K. przegrał sprawę. Fakt, że utrata przez niego legitymacji czynnej była wynikiem przeniesienia praw o obowiązków wspólnika na żonę nie dawała podstaw do nieobciążania go kosztami procesu. Przeciwnie analiza art. 196 § 2 zd. 2 k.p.c. prowadzi do wniosku, że R. K. powinien być obciążony kosztami procesu.

Koszty procesu należało rozliczyć stosownie do zakresu, w jakim każda ze stron wygrała sprawę. Dla rozliczeń kosztów procesu zasadne było przyjęcie, że pozwani wygrali sprawę w połowie (wygrali względem R. K. i przegrali względem M. K.). Każdy z pozwanych poniósł koszty procesu w wysokości 737 zł (kwota 720 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej minimalnej stawki i kwota 17 zł tytułem wydatku na opłatę skarbową od pełnomocnictwa). W konsekwencji w pkt. II wyroku zasądzono od powoda R. K. na rzecz każdego z pozwanych kwoty po 368,50 zł (połowa z kwoty 737 zł).

Powódka M. K. wygrała sprawę, wobec czego w pkt. IV wyroku zasądzono na jej rzecz od każdego z pozwanych kwoty po 368,50 zł, czyli łącznie 737 zł (kwota 720 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej minimalnej stawki i kwota 17 zł tytułem wydatku na opłatę skarbową od pełnomocnictwa). Sąd jednocześnie zwraca uwagę, że powódka nie uiściła opłaty od pozwu, ani nie wstąpiła w trybie art. 196 § 2 zd. 2 k.p.c. do procesu w miejsce powoda R. K., wobec czego nie było podstaw do zasądzenia na jej rzecz opłaty od pozwu poniesionej przez R. K..

Należy dodać, że z uwagi na zawiłość sprawy i nakład pracy pełnomocników zasadne było przyznanie kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej.

Pozwani apelacją zaskarżyli niniejszy wyrok w części, to jest w zakresie Ill rozwiązującego G. K. sp. j. z siedzibą w S. oraz w zakresie pkt IV, zasądzającego od każdego z pozwanych na rzecz powódki kwotę 368,50 zł tytułem kosztów procesu, zarzucając:

1. naruszenie prawa procesowego tj. art. 196 § 1 k.p.c. poprzez jego zastosowanie w sprawie i zawiadomienie o toczącym się postępowaniu M. K. oraz stwierdzenie wstąpienia M. K. do sprawy, postanowieniem wydanym przez Sąd Okręgowy na rozprawie 20 września 2017 r., sygn. akt IX GC 563/15, podczas gdy norma art. 196 § 1 k.p.c. obejmuje swoją hipotezą tylko i wyłącznie, pierwotny brak legitymacji powoda do wniesienia pozwu, a nie utratę legitymacji przez powoda w trakcie postępowania, w czego konsekwencji, zważywszy - po pierwsze - na niedopuszczalność zastosowania w sprawie o rozwiązanie spółki art. 192 pkt 3 k.p.c., a - po drugie – brak zgody pozwanych na wstąpienie M. K. w miejsce R. K. w sprawie, M. K. nie mogła wstąpić do postępowania w charakterze Powódki, a powództwo powinno zostać oddalone w całości - wskazane uchybienie miało szczególnie istotny wpływ na wynik sprawy,

2. naruszenie prawa procesowego tj. art. 299 k.p.c. poprzez przeprowadzenie dowodu z przesłuchania M. K. jako strony postępowania (powódki) na rozprawie 18 kwietnia 2018 r., podczas gdy zgodnie z argumentacją wynikającą z pierwszego zarzutu naruszenia ponadto na podstawie art. 217 § 1 i art. 227 w zw. z art. 391 § 1 i 382 k.p.c., w związku z twierdzeniami zawartymi w odpowiedzi na apelację Powódki, wnoszę o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentu tj. wyroku Sądu Okręgowego w K.z dnia 21.09.2018 r., sygn. akt (...), wraz z uzasadnieniem oraz uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego dla K. w K.z dnia 26 marca 2018 r., sygn. akt(...), na okoliczności:

-ich treści,

- bezpodstawnych twierdzeń Powódki o istnieniu ważnych powodów przemawiających za ozwiązaniem Spółki, polegających na niemożliwości zaspokojenia roszczenia B. T. przeciwko Spółce,

- bezpodstawnych twierdzeń Powódki o braku nielojalnych zachowań R. K., które mogłyby być podstawą kierowania wobec niego uzasadnionych roszczeń przez Spółkę i inicjowania przez Spółkę postępowań przeciwko niemu

- braku wiarygodności zeznań R. K. złożonych w niniejszym postępowaniu, w tym zwłaszcza w zakresie wzajemnych jego relacji z Pozwanymi,

- zasadności postawionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. oraz zarzutu naruszenia art. 63 § 1 k.s.h. M. K. nie mogła zostać uznana w niniejszej sprawie za powódkę, a tym samym ewentualny dowód z przesłuchania M. K. mógłby zostać przeprowadzony tylko w formie dowodu z zeznań świadka – wskazane uchybienie miało istotny wpływ na wynik sprawy,

3. naruszenie prawa procesowego tj. art. 264 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie w sprawie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków U. G. i J. P. na rozprawie 18 sierpnia 2017 r. w obecności M. K., z której zeznań jako strony (powódki) przeprowadzono dowód na rozprawie 18 kwietnia 2018 r., podczas gdy dowód z przesłuchania M. K. - zgodnie z argumentacją przedstawioną w pierwszym i drugim zarzucie, mógł zostać przeprowadzony tylko w formie zeznań świadka, a w konsekwencji Sąd Okręgowy powinien nie dopuścić do przesłuchania świadków w obecności M. K. - wskazane uchybienie miało istotny wpływ na wynik sprawy,

4. naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną oraz sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego,

5. naruszenie prawa procesowego tj. art. 177 § 1 pkt 1 i pkt 4 k.p.c. poprzez jego níezastosowanie w sprawie i brak zawieszenia toczącego się postępowania z urzędu, przy jednoczesnym podkreśleniu w uzasadnieniu Wyroku (str. 14 i 15), że rozstrzygnięcie niniejszej sprawy byłoby inne w zależności od prawomocnych rozstrzygnięć w toczących się postępowaniach:

- śledztwie prowadzonym z zawiadomienia Spółki przez Prokuraturę Rejonową K.-P. w K., sygn. akt (...),

- postępowaniu o zapłatę wszczętym przez Spółkę przeciwko R. K. - toczącym się przed Sądem Okręgowym w K., Wydział IX Gospodarczy, sygn. akt(...),

- postępowaniu o zapłatę wszczętym przez R. K. przeciwko Spółce - w którym Sąd Okręgowy w K., Wydział IX Gospodarczy wydał 26 marca 2018 r. nieprawomocny wyrok oddalający powództwo (sygn. akt (...)),

a tym samym przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku innych postępowań, co w konsekwencji powinno doprowadzić do zawieszenia niniejszego postępowania - wskazane uchybienie miało istotny wpływ na wynik sprawy,

6. naruszenie prawa materialnego tj. art. 63 § 1 k.s.h. poprzez jego błędne zastosowanie w sprawie i przyjęcie, że ustalony w sprawie stan faktyczny (niezależnie od stawianych zarzutów naruszenia prawa procesowego), stanowi ,,ważne powody' uzasadniające rozwiązanie Spółki przez Sąd, podczas gdy prawidłowe zastosowanie art. 63 § 1 k.s.h. powinno prowadzić do stwierdzenia, iż w ustalonym stan faktycznym nie zostały zrealizowane „ważne powody' uzasadniające rozwiązanie Spółki, a w konsekwencji prawidłowe zastosowanie art. 63 § 1 k.s.h. powinno prowadzić do oddalenia powództwa w całości, w szczególności, przy uwzględnieniu faktu, że M. K. przysługują inne środki pozwalające na ustanie jej członkostwa w Spółce.

Podnosząc powyższe zarzuty pozwani wnieśli:

1. na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 i pkt 4 k.p.c. o zawieszenie niniejszego postępowania do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia w/w postępowań karnego i cywilnych z uwagi na ich prejudycjalny charakter względem niniejszego postępowania,

2. o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa M. K.,

3. ewentualnie, w przypadku stwierdzenia przez tutejszy Sąd, nieważności postępowania prowadzonego przez Sąd Okręgowy, o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania,

4. ewentualnie, w przypadku uznania przez tutejszy Sąd, że Sąd Okręgowy. nie rozpoznał istoty sprawy albo gdyby wydanie wyrw w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania,

5. zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego wg norm przepisanych za postępowanie przed Sądem Okręgowym oraz postępowanie apelacyjne przed tutejszym Sądem,

6. na podstawie art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. - o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z wydruków z programu(...), przekazanych z biura (...) prowadzącego księgowość Spółki, za rok 2016 oraz pierwszą połowę roku 2018, na okoliczność: dochodu osiągniętego przez Spółkę w 2016 r., dochodu osiągniętego przez Spółkę w pierwszej połowie 2018 r., braku problemów finansowych Spółki oraz generowania zysku przez Spółkę w toku niniejszego postępowania.

Powódka wniosła o:

1. oddalenie apelacji pozwanych w całości;

2. zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki kosztów procesu wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie apelacyjne;

3. oddalenie wniosku o zawieszenie postępowania

4. dopuszczenie dowodów wnioskowanych w niniejszym piśmie z uwagi na fakt, że dotyczą one okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś a wnioskowanie ich w toku postępowania przed Sądem I instancji nie było możliwe.

Pozwani w piśmie z dnia 1 lipca 2019 r. wnieśli:

1. o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zawiadomienia (...) spółka jawna z siedzibą w S. (dalej jako: ,,Spółka) z 28 maja 2019 r. skierowanego do Prokuratury Rejonowej K.-P. w K. w związku z podejrzeniem popełnienia przez Powoda R. K. przestępstw sfałszowania dokumentów (upoważnień złożonych w postępowaniu dotyczącym przerejestrowania samochodu), użycia sfałszowanych dokumentów, wyłudzenia poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariusza publicznego w wystawionym przez niego dokumencie (dowodzie rejestracyjnym) oraz posługiwania s takim wyłudzonym dokumentem, wraz z załącznikami do tego zawiadomienia,

na okoliczności:

-ich treści,

- działań podejmowanych przez R. K. jako wspólnika Spółki - podejrzewanego

popełnienia przestępstw z art. 270 § 1 w zw. z art. 272 i 273 ustawy z 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny, a w konsekwencji braku wiarygodności zeznań R. K. złożonych w niniejszym postępowaniu, w tym zwłaszcza w zakresie jego relacji z Pozwanymi, na czego skutek za niedopuszczalne należy przyjąć uznanie zeznań R. K. za podstawę stanu faktycznego sprawy, a w rezultacie uznanie wystąpienia „ważnych powodów” w rozumieniu art. 63 § 1 ustawy z 15 września 2000 r. k.s.h.

- działań na szkodę Spółki i Pozwanych podejmowanych przez R. K.,

- zasadności postawionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. oraz zarzutu naruszenia art. 63 § 1 k.s.h.,

2. na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 i pkt 4 k.p.c. o zawieszenie niniejszego postępowania do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia postępowania przygotowawczego wszczętego na podstawie ww. zawiadomienia Spółki i prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową K.-P. w K. pod sygn. akt (...), a w razie wniesienia aktu oskarżenia – postępowania karnego, z uwagi na jego prejudycjalny charakter względem niniejszego postępowania,

3 ewentualnie, na wypadek nieuwzględnienia przez Sąd powyższego wnieśli o zawieszenie postępowania, na podstawie art. 217 § 1, art. 227 i 279 § 1 w zw. z art. 391 § 1 i 382 k.p.c. wnieśli o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów złożonych przy w/w zawiadomieniu oraz z opinii biegłego na okoliczność weryfikacji w/w dokumentów,

4. ponadto na podstawie art. 217 § 1 i art. 227 w zw. z art. 391 § 1 i 382 k.p.c., w związku z twierdzeniami zawartymi w odpowiedzi na apelację powódki, wnieśli o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentu tj. wyroku Sądu Okręgowego w K.z dnia 21.09.2018 r., sygn. akt(...), wraz z uzasadnieniem oraz uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego dla K.w K.z dnia 26 marca 2018 r., sygn. akt (...)

na okoliczności:

-ich treści,

- bezpodstawnych twierdzeń powódki o istnieniu ważnych powodów przemawiających za rozwiązaniem Spółki, polegających na niemożliwości zaspokojenia roszczenia B. T. przeciwko Spółce,

- bezpodstawnych twierdzeń Powódki o braku nielojalnych zachowań R. K., które mogłyby być podstawą kierowania wobec niego uzasadnionych roszczeń przez Spółkę i inicjowania przez Spółkę postępowań przeciwko niemu

- braku wiarygodności zeznań R. K. złożonych w niniejszym postępowaniu, w tym zwłaszcza w zakresie wzajemnych jego relacji z Pozwanymi,

- zasadności postawionego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. oraz zarzutu naruszenia art. 63 § 1 k.s.h.

Powódka wniosła o oddalenie w/w wniosków.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jest bezzasadna z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd Apelacyjny co do zasady podziela ustalenia i rozważania prawne Sądu I instancji uznając je za własne

Odnosząc się do zarzutów apelacji na wstępie należy zaznaczyć, że zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie ma w pierwszej kolejności ocena zasadności zarzutu naruszenia art. 196 § 1 k.p.c. w nawiązaniu do wykładni normy art. art. 192 pkt 3 k.p.c. w realiach niniejszej sprawy. Ocena ta bowiem rzutować będzie na zasadność pozostałych zarzutów naruszenia prawa procesowego, a następnie pozwoli przejść do oceny zarzutu naruszenia prawa materialnego art. 63 § 1 k.s.h. oraz oceny zasadności wniosków o zawieszenie niniejszego postępowania w kontekście materii objętej przedmiotem tego postępowania.

W tym kontekście trafnie też powódka odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, podnosząc ich bezzasadność, wskazuje, że z uwagi na fakt, że podstawowy zarzut apelacji dotyczy naruszenia art. 196 §1 k.p.c., zaś pozostałe zarzuty są jego konsekwencją, poprzestaje na odniesieniu się do tego zarzutu.

Trafnie zatem powódka wskazuje, że z ocena prawna Sądu Okręgowego w myśl której „art. 196 § 1 k.p.c. ma zastosowanie również w razie braku legitymacji czynnej wynikłej na skutek okoliczności powstałych w toku procesu" jest prawidłowa. Ocena ta jest powszechnie przyjęta przez komentatorów (tak np. Komentarz pod red. H. Doleckiego oraz Komentarz pod red. T. Erecińskiego - dostępne w systemie LEX). I tak, cytując komentarz H. Doleckiego: „Stwierdzenie braku legitymacji' procesowej powoda może mieć miejsce także w toku ca/ego postępowania przed sądem pierwszej instancji (np. utrata legitymacji przez wierzyciela w procesie wszczętym przed ogłoszeniem upadłości - art. 133 p.u.n., istnienie legitymacji zarządcy do wszczęcia postępowania W sprawach dotyczących masy upadłości - art. 139 p.u.n., wejście upadłego w miejsce syndyka albo zarządcy po prawomocnym umorzeniu postępowania upadłościowego - art 367 p. u. n.)”

Tym samym nie budzi wątpliwości, że przez stwierdzenie braku legitymacji procesowej w toku postępowania rozumie się również jej utratę, a nie tylko, jak podnoszą pozwani stwierdzenie tej utraty, podczas gdy (według pozwanych) sama utrata mogłaby mieć wyłącznie miejsce przed wszczęciem postępowania. Hipotezą art. 196 § 1 KPC jest więc objęty także przypadek utraty przez powoda legitymacji W toku postępowania, dlatego też Sąd Okręgowy prawidłowo zastosował W niniejszej sprawie 196 § 1 k.p.c. Pozbawiony znaczenia dla przedmiotowej kwestii pozostaje ponadto zacytowany przez pozwanych w apelacji fragment Komentarza do art. 196 k.p.c. pod red. A. Zielińskiego: „Przepis reguluje sytuację, w której powód w ogóle nie posiada legitymacji procesowej czynnej do wytoczenia danego powództwa.” Komentator ten nie analizuje bowiem w tym miejscu sytuacji, w której do utraty legitymacji czynnej dochodzi w toku postępowania, lecz jedynie przypadek, w którym brak legitymacji czynnej jest brakiem pierwotnym. Przyjąć niewątpliwie zaś należy, że, skoro art. 196§ 1 k.p.c. znajduje zastosowanie do sytuacji, w której okazuje się, że powództwo wniesione zostało nie przez osobę, która powinna występować W sprawie w charakterze powoda, to - wnioskując z większego na mniejsze - znajduje również zastosowanie do sytuacji, w której dochodzi do utraty legitymacji procesowej czynnej w toku postępowania na rzecz innej osoby.

Wymaga przy tym podkreślenia, że literalna analiza przepisu art. 196 § 1 k.p.c. daje podstawę

do wniosku, że odnosi się on wprost do sytuacji, która nastąpiła w niniejszej sprawie. Sytuacja opisana w hipotezie tej normy: „Jeśli okaże się, że powództwo zostało wniesione nie przez osobę, która powinna występować w sprawie w charakterze powoda" W niniejszej sprawie wystąpiła. W toku procesu okazało się, że powództwo zostało wniesione nie przez osobę, która - związku z przeniesieniem ogółu praw i obowiązków w Spółce (...) Spółka jawna przez powoda R. K. na M. K. - powinna po dokonaniu tej czynności występować w sprawie w charakterze powoda.

Wskazać nadto należy, że błędna pozostaje argumentacja pozwanych, jakoby „przyjęcie dopuszczalności zastosowania art. 196 § 1 k.p.c. w sposób proponowany przez Sąd Okręgowy w zaskarżonym Wyroku, pozbawiałoby znaczenia regulację art. 192 pkt 3 k.p.c., doprowadzając do uregulowania w zasadzie identycznej sytuacji procesowej na dwa różne sposoby". Wbrew ocenie pozwanych, przedmiotowe przepisy mają różne zakresy zastosowania, dlatego też możliwa jest sytuacja, która nie będzie mieściła się w hipotezie alt.

192 pkt 3 k.p.c., lecz zmieści się w zakresie zastosowania art. 196 § 1 k.p.c., który jest szerszy, tzn. nie jest ograniczony wyłącznie do zbycia w toku sprawy rzeczy lub prawa, objętych sporem, ale dotyczy szerszej grupy przypadków braku legitymacji procesowej czynnej, w tym przypadku jej utraty w toku postępowania - w zakresie, w jakim przypadki te nie mieszczą się w hipotezie art. 192 pkt 3 k.p.c. Sytuację tę słusznie rozróżnia Sąd Okręgowy.

Trafnie bowiem w ocenie Sądu Apelacyjnego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazuje się na relacje pomiędzy przeniesieniem pewnych praw o przedmiotem niniejszego procesu. Przechodząc na grunt niniejszej sprawy to rację miał Sąd I instancji twierdząc, że art. 192 pkt 3 k.p.c. nie ma zastosowania, albowiem to są różne przedmioty obrotu. W niniejszym postępowaniu przedmiotem jest żądanie rozwiązania spółki jawnej, natomiast przedmiotem czynności prawnej pomiędzy powodami przeniesienie udziałów. Jakkolwiek wiążą się z tym określone konsekwencje, to jednak nie ma tożsamości tych przedmiotów

Przede wszystkim jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego w odpowiedzi na apelację trafnie podkreśla się, że roszczenie o rozwiązanie Spółki, ściśle związane ze statusem wspólnika, nie zostało zbyte przez powoda R. K. na rzecz powódki - M. K., nie miała więc miejsce sytuacja zbycia w toku sprawy rzeczy lub prawa objętego sporem. Tym samym zastosowanie przez Sąd I instancji art. 196 § 1 k.p.c. było właściwe. Wskazać też należy, że przy rozbudowanej regulacji KPC dotyczącej stabilizacji procesu, niezrozumiałe byłoby wyłączenie możliwości wstąpienia do procesu o rozwiązanie Spółki jawnej osoby, na którą przeniesiono prawa i obowiązki wspólnika, który - w okresie gdy jeszcze był wspólnikiem - wniósł pozew o rozwiązanie spółki, w sytuacji, gdy nie kwestionuje się takiego uprawnienia w przypadku, gdyby ten sam powód wniósł pozew o rozwiązanie spółki jawnej już po przeniesieniu tych praw i obowiązków (a więc nie posiadał legitymacji czynnej od początku procesu).

Tak więc dla oceny zasadności apelacji należy zmierzyć się z interpretacją normy art. 196 k.p.c. Mają rację pozwani twierdząc, że co do zasady norma ta odnosi się do pierwotnego braku legitymacji czynnej, ale ma to zastosowanie do klasycznej sytuacji, gdy mamy do czynienia z żądaniem o wydanie, o zapłatę. Natomiast w niniejszej sprawie mamy do czynienia ze specyficznym żądaniem i w tym kontekście wydaje się racjonalne odwoływanie się do poglądu komentatorów, w tym do H. Doleckiego

Gdyby bowiem przyjąć rygorystyczny pogląd prezentowany przez pozwanych, to mogłoby dojść do torpedowania postępowania. Zasadnie bowiem w ustnych wywodach pełnomocnika powódki w toku postępowania apelacyjnego zasadnie zwrócono uwagę na lustrzany przepis normy art. 194 k.p.c., przedstawiając następujący pogląd prawny:

Przyjmując takie stanowisko jakie przyjmuje strona pozwana należałoby powiedzieć, że w procesie o rozwiązanie spółki żadna zmiany podmiotowe ani po stronie powodów, ani po stronie pozwanych nie mogłyby mieć miejsca. Jest tak, ze regulacja zawarta w art. 196 § 1 i nast. k.p.c. jest lustrzany odbiciem takiej samej regulacji zawartym w art. 194 k.p.c., tylko po stronie pozwanych, Jeśli zatem przyjąć stanowisko, że nie jest możliwe dopuszczenie do udziału w sprawie osoby takiej jak powódka na podstawie art. 196 k.p.c., to należałoby powiedzieć, że nie jest możliwe także prowadzenie postępowania o rozwiązanie spółki w sytuacji, w której po wniesieniu powództwa o takie rozwiązanie doszłoby do jakiejś zmiany w osobach wspólników będących po stronie pozwanej. To jest dokładnie taka sama sytuacja, tylko po obydwu stronach. Jeśli tak to oznaczałoby to, że istnieje instrument procesowy, który powoduje niemożliwość rozpatrzenia sprawy o rozwiązanie spółki, bo wystarczy, że zmieni się jeden ze wspólników po stronie pozwanych i straci legitymację i nie będzie go można do udziału w sprawie wezwać, bo skoro 196 k.p.c. nie ma zastosowania, to również nie ma zastosowania również art. 194 k.p.c., a związku z tym zawsze będzie brak po stronie pozwanej legitymacji biernej.

W ocenie Sądu Apelacyjnego należy wskazać, że interpretacja przepisów proceduralnych winna być dokonywana także zgodnie z zasadą ekonomiki procesu. Zakładając hipotetycznie, że żądanie powódki jest uzasadnione, to w takiej sytuacji procesowej w jakiej się znalazła na tym etapie postępowania, zgodnie z poglądem pozwanych chcąc uzyskać oczekiwany efekt procesowy, musi ona wnosić nową sprawę i pozywać tych samych pozwanych. Wykładnia systemowa skłania Sąd II instancji do przyjęcia takiej wykładni normy art. 196 k.p.c. przy takim przedmiocie postępowania, zgodnie z którym można było zawiadomić powódkę i mogła ona przystąpić do postępowania w charakterze powoda konkurencyjnego.

Przesądzając zatem posiadanie przez powódkę legitymacji czynnej procesowej stwierdzić należy oczywistą bezzasadność zarzutów naruszenia art. 299 k.p.c. oraz art. 264 k.p.c.

Brak jest także podstaw do uznania zasadności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego podnosi się, iż „dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie można poprzestać na stwierdzeniu, że dokonane ustalenia faktyczne są wadliwe, odnosząc się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Niezbędne jest wskazanie przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń. Skarżący powinien zwłaszcza wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając" (zob. postanowienie SN z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753; wyrok SN z dnia 6 lipca 2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925). Ponadto Sąd Najwyższy wielokrotnie w swoim orzecznictwie wskazywał, że „jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający z zebranego materiału dowodowego są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, ocena tego sądu nie narusza przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby z materiału tego dawały się wysnuć również wnioski odmienne. Tylko wówczas, gdy brakuje logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych związków przyczynowo -skutkowych, przeprowadzona przez sąd orzekający ocena dowodów może być skutecznie podważona "(Zob. m.in. wyrok SN z 7.10.2005 r., IV CK 122/05, LEX nr 187124).

Należy zatem stwierdzić, iż skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c. wymaga nie polemiki, lecz wskazania, że Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd doniosłości (wadze) poszczególnych dowodów, ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu pierwszej instancji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty pozwanego w tym kontekście co do zasady nie mają żadnego merytorycznego uzasadnienia, a jedynie charakter polemiki z oceną dokonaną przez Sąd I instancji. Sąd I instancji dokonał bowiem wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zebranego w sprawie i właściwie go ocenił wydając co do zasady prawidłowe rozstrzygnięcie na gruncie stanu faktycznego niniejszej sprawy w przedmiocie rozwiązania spółki jawnej.

W zakresie ustaleń stanu faktycznego należy zwrócić uwagę na normę art. 227 k.p.c., zgodnie z którą przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Należy podkreślić, że żądanie powódki oparte było na normie art. 63 § 1 k.s.h., zgodnie z którą każdy wspólnik może z ważnych powodów żądać rozwiązania spółki jawnej przez sąd.

Przesłanki określone tą normą prawną określają więc zakres postępowania odnośnie podstawy faktycznej powództwa. Mają także wpływ na zasadność wniosków o zawieszenie postępowania z uwagi prejudycjalność toczących się innych postępowań.

Kwestię tą trafnie zdefiniował Sąd I instancji zarówno w zakresie ograniczenia postępowania dowodowego, jak również w zakresie subsumcji.

Trafnie więc podnosi się w odpowiedzi na apelację, że niezasadny pozostaje również zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 177 § 1 pkt 1 i pkt 4 k.p.c. Zgodnie bowiem z tą normą prawną sąd może zawiesić postępowanie z urzędu, jeżeli rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku innego toczącego się postępowania cywilnego. Wskazać przy tym należy, że rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy z całą pewnością nie zależy od wyniku postępowania o zapłatę wszczętego przez Spółkę przeciwko R. K.

- toczącego się przed Sądem Okręgowym w K., IX Wydział Gospodarczy, sygn. akt:(...)ani od wyniku postępowania o zapłatę wszczętego przez R. K. przeciwko Spółce - toczącego się przed Sądem Rejonowym dla K.wK., IV Wydział Gospodarczy, sygn. akt:(...). Jak się bowiem podnosi w doktrynie:

„Zależność ta musi być tego rodzaju, że orzeczenie, które ma zapaść w innym postępowaniu cywilnym, będzie prejudykatem, czyli podstawą rozstrzygnięcia sprawy, w której ma być zawieszone postępowanie" (tak Komentarz do art. 177 KPC pod red. Piaseckiego, 2016). Orzeczenia mające zapaść w postępowaniach toczących się przed Sądem Okręgowym w K.pod sygn. akt:(...) oraz przed Sądem Rejonowym dla K. w K. pod sygn. akt: (...) nie będą więc stanowić prejudykatów dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, gdyż powyższe postępowania toczą się w sprawach o zapłatę, podczas gdy przedmiotem niniejszego postępowania pozostaje żądanie rozwiązania Spółki. Brak jest przeto zależności między tymi postępowaniami, jakiej dla zawieszenia postępowania wymaga art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. .

Podstawy dla zawieszenia niniejszego postępowania nie stanowi również okoliczność, o której stanowi art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c., a mianowicie ujawniony czyn, którego ustalenie w drodze karnej mogłoby wywrzeć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy cywilnej. Podkreślić dodatkowo należy, że wykładnia art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c., zgodnie z utrwaloną już linią orzecznictwa, nie uzasadnia wniosku o konieczności w każdym wypadku zawieszenia postępowania cywilnego ze względu na toczące się postępowanie karne (tak Komentarz do art. 177 KPC, red. Piasecki, 2016). Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, brak jest podstaw do zawieszenia niniejszego postępowania w oparciu o art. 177 § 1 pkt 4 k.p.c.

Z tego samego powodu brak jest także podstaw do uwzględnienia zawartego w piśmie pozwanych z dnia 1 lipca 2019 r.:

- wniosku o zawieszenia postępowania na podstawie art. 177 § 1 pkt 1 i pkt 4 k.p.c. do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia postępowania przygotowawczego wszczętego na podstawie ww. zawiadomienia Spółki i prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową K.-P. w K. pod sygn. akt(...), a w razie wniesienia aktu oskarżenia z uwagi na jego prejudycjalny charakter względem niniejszego postępowania,

- jak również zawartych w tym piśmie wniosków dowodowych z uwagi na normę art. 227 k.p.c. i przytoczone w tym zakresie uwagi powyżej.

Natomiast prawidłowa jest ocena Sądu I instancji w myśl której liczba postępowań cywilnych i karnych, dotyczących powodów í pozwanych, jest dowodem na bardzo poważny i uniemożliwiający wspólne prowadzenie Spółki konflikt.

Tak więc podzielając ocenę prawną dokonaną w tym zakresie przez Sąd I instancji, należy zgodzić się ze stanowiskiem wyrażonym w odpowiedzi na apelacje, że odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 63 § 1 k.s.h., po pierwsze wskazać należy, że Sąd Okręgowy prawidłowo zastosował ten przepis, co znalazło wyraz w uzasadnieniu wyroku, a nadto znajduje potwierdzenie w przedstawionych poniżej wypowiedziach doktryny prawa handlowego. „W literaturze przyjmuje się, że ważne powody mogą mieć charakter obiektywny, tj. przedmiotowy, niezwiązany z osobą któregokolwiek ze wspólników (np. trwała niemożność osiągnięcia celu gospodarczego spółki, zmniejszenie majątku spółki powodujące, że dalsza jej działalność jest niemożliwa lub niecelowa, trwała niezdolność do konkurowania na rynku), lub subiektywny, tj. podmiotowy, odnoszący się do osoby wspólnika (tak J. Szwaja, w Sołtysiński, Szajkowski, Szumański, Szwaja, Komentarz KSH, t. I 2012, Nb 9; K. Strzelczyk, w. Potrzeszcz, Siemiątkowski, Komentarz KSH, 2001, s. 191 i 192, K. Strzelczyk, w: Potrzeszcz, Siemiątkowski, Komentarz KSH t. I 2010, s. 384 i 385 Nb 4 i 5, K. Kruczalak, W: Kruczalak, Komentarz KSH, 2001, s. 110, Rodzynkiewicz, Komentarz KSH 2013 s. 123). Jednocześnie przyczyny subiektywne mogą stanowić okoliczności zawinione przez wspólnika (np. naruszenie zakazu konkurencji - art. 57 § 3 KSH popełnienie przestępstwa, nieuczciwe lub niedbałe prowadzenie spraw spółki, dokonanie czynów na szkodę innego wspólnika), a także niezawinione (np. długotrwała choroba wspólnika, konieczność wyjazdu za granicę, opuszczenie miejscowości w której spółka ma siedzibę i prowadzi swa działalność, niemożność wniesienia umówionego wkładu, której nie można było przewidzieć). ”- tak Komentarz do art. 63 KSH, red. Jara, 2018

„Z orzecznictwa wydanego na gruncie spółki z o. o. wynika, że nie można przyznać decydującego znaczenia czynnikom obiektywnym lub subiektywnym (zob. np. orz. SN z 22.4.1937 r., I C 1868/36, 0SN(C) 1938, Nr 4, poz. 163,' wyr. SA w Katowicach z 30.6.1995 r., I ACr 298¿95, OSA 1996, Nr2, poz. 11). Ostatecznej oceny ważności powodów rozwiązania spółki na podstawie konkretnego stanu faktycznego dokonuje sad "- tamże.

„Jedynie tytułem przykładu wskazać można, że na gruncie spółki z o.o. za ważny powód uzasadniający rozwiązanie spółki (...) przyjął brak wzajemnego zaufania i zły stosunek wspólników uniemożliwiający współpracę. " - tamże.

„Żądanie rozwiązania spółki przez sąd musi być uzasadnione ważnymi powodami. Ważne powody rozwiązania spółki mogą być zarówno zawinione przez samych wspólników (np. długotrwałe konflikty, nielojalne działania wspólników względem spółki), jak i całkowicie niezawinione, a nawet obiektywne (np. ciężka choroba lub zmiana miejsca zamieszkania wspólnika spółki dwuosobowej, długotrwała niemożność pojęcia planowanej działalności). Powody są „ważne” jeżeli zaistniałe okoliczności uniemożliwiają bądź poważnie utrudniają dalsze funkcjonowanie spółki (por. J. Szwaja, w. S. Sołtysiński A. Szajkowski, A. Szumański, J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych, t. 1, 2006, s. 500-503). "- tak Komentarz do art. 63 KS/-;L red. Bieniak, 2017.

,,Z istoty spółki jako opartej na zaufaniu i poczuciu solidarności wynika, że nie można zmuszać stron do pozostawania w spółce (sprawa dotyczyła spółki cichej - uwaga J. Szwaja), jeżeli wspólnik utracił to zaufanie. ” - tak Komentarz do art. 63 KSH Art. 1-150 Sołtysiński 2012, wyd. 3/Szwaja.

W nawiązaniu do przytoczonego powyżej orzecznictwa i poglądów doktryny na tle działalności gospodarczej na gruncie spółki z o.o. należy podkreślić, ze ta wzajemna lojalność, uczciwość kupiecka jest tym bardziej niezbędna w relacjach wewnętrznych pomiędzy wspólnikami spółek prawa osobowego. Należy nadto wskazać na subsydiarna odpowiedzialność wspólników spółki jawnej. Zgodnie bowiem z art. 22 § 2 k.s.h. każdy wspólnik odpowiada za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem solidarnie z pozostałymi wspólnikami oraz ze spółką, z uwzględnieniem art. 31. W tych realiach nie jest zatem bez znaczenia, czy pomiędzy wspólnikami istnieje to zaufanie, czy też nie.

Na koniec należy odnieść się jeszcze do uwag pod adresem powódki, że mogła ona wystąpić ze spółki, a nie wnosić o jej rozwiązanie. To jest jednak pewne uprawnienie powódki, a skorzystanie z niego wcale nie oznacza jednoznacznego działania wbrew interesom spółki i ewentualnej sprzeczności z art. 5 k.c. Nie jest bowiem bez znaczenia, że jeżeli wspólnicy podejmują decyzję o podjęciu działalności gospodarczej w pewnej formie prawnej, zawiązując spółkę jawną, która działa pod pewną nazwą, którą firmują, która jest z nimi identyfikowana, to brak jest podstaw do jednoznacznego zdyskredytowania postawy danego wspólnika, ze nie życzy sobie aby taka firma dalej funkcjonowała, po podjęciu decyzji o zakończeniu tej formy współpracy.

Dlatego, w sytuacji, gdy podniesione zarzuty okazały się bezzasadne, Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 1 sentencji na mocy art. 385 k.p.c.

Przechodząc do oceny zażalenia powoda, to w sytuacji, gdyby cofnął on swoje powództwo po przystąpieniu powódki do postępowania, to można by analizować, czy powództwo to w chwili jego wniesienia do czasu przeniesienia udziałów na powódkę, było uzasadnione. Skoro jednak po utracie legitymacji czynnej podtrzymywał on swoje żądanie, to było ono na tym etapie oczywiście bezzasadne, a więc podlegało oddaleniu z konsekwencjami orzeczenia o kosztach procesu według zasady określonej w art. 98 k.p.c. , przy braku podstaw do zastosowania normy art. 102 k.p.c.

Brak też był podstaw do uwzględnienia zażalenia powódki z przyczyn wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Jak bowiem słusznie wskazał Sąd I instancji powódka nie uiściła opłaty od pozwu, ani nie wstąpiła w trybie art. 196 § 2 zd. 2 k.p.c. do procesu w miejsce powoda R. K., wobec czego nie było podstaw do zasądzenia na jej rzecz opłaty od pozwu poniesionej przez R. K..

Dlatego w zakresie obu wniesionych zażaleń Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 2 sentencji na mocy art. 385 k.p.c., w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zatem jak w pkt 3 sentencji według zasady odpowiedzialności za wynik postępowania określonej w art. 98 § 1 k.p.c., a co do wysokości odnośnie zwrotu kosztów zastępstwa, zgodnie z stawkami określonymi w § 8 pkt 24 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2016 r. poz. 1668).

Wobec braku wniosku pozwanych, nie orzeczono o kosztach postępowania zażaleniowego, pomimo oddalenia zażaleń powodów.

SSA Teresa Rak SSA Jerzy Bess SSA Paweł Czepiel