Pełny tekst orzeczenia

III A Uz 14/19

POSTANOWIENIE

Dnia 18 marca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodnicząca: SSA Urszula Iwanowska (spr.)

Sędziowie SA: Barbara Białecka

Jolanta Hawryszko

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2019 r., na posiedzeniu niejawnym,

sprawy z odwołania C. T.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w S.

o wysokość emerytury

na skutek zażalenia ubezpieczonego na postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 14 grudnia 2018 r., sygn. akt VI U 2160/18,

postanawia: oddalić zażalenie.

SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska SSA Jolanta Hawryszko

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 25 kwietnia 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych w S. przyznał C. T. emeryturę od dnia 25 lutego 2018 r., tj. od osiągnięcia wieku emerytalnego. Wyżej wymienioną decyzję ubezpieczony otrzymał na początku maja 2018 r. wraz z pouczeniem o terminie i sposobie jej zaskarżenia.

Odwołaniem z dnia 24 października 2018 r., nadanym na poczcie w dniu 30 października 2018 r., które wpłynęło do organu rentowego w dniu 2 listopada 2018 r., ubezpieczony zaskarżył decyzję z dnia 25 kwietnia 2018 r. zarzucając jej, że przy obliczaniu wysokości tej emerytury pomniejszono ją o sumę kwot pobranych wcześniej emerytur, a ponadto ubezpieczony myślał, że kwota 2.103,71 zł jest kwotą do wypłaty, a była to kwota brutto. W związku z powyższym odwołujący się wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji w ten sposób, aby jej wysokość nie była pomniejszana o wcześniej wypłacone świadczenia.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego odrzucenie, powołując się na znaczne przekroczenie terminu do zaskarżenia decyzji, bądź o oddalenie odwołania w całości.

Na zobowiązanie Sądu dotyczące przyczyn złożenia odwołania po terminie wnioskodawca w piśmie z dnia 29 listopada 2018 r. wskazał, iż decyzję otrzymał na początku maja 2018 r. oraz że nie składał odwołania, albowiem czekał na wyrównanie emerytury przez organ rentowy i gdy ono nie przychodziło to w październiku 2018 r. zwrócił się z pytaniem do organu rentowego kiedy otrzyma on należność i gdy się dowiedział, że nie będzie miał on wyrównanego świadczenia to wtedy złożył on odwołanie.

Postanowieniem z dna 14 grudnia 2018 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych odrzucił odwołalnie.

Sąd pierwszej instancji przywołując treść art. 477 9 § 1 k.p.c. miał na uwadze, że ubezpieczony zaskarżył decyzję z dnia 25 kwietnia 2018 r. odwołaniem z dnia 24 października 2018 r., które nadał na poczcie w dniu 30 października 2018 r., a zatem po upływie prawie pięciu miesięcy od daty doręczenia mu tej decyzji. W ocenie tego sądu tak duże przekroczenie terminu należy uznać za nadmierne.

Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że ubezpieczony także nie wykazał, aby przekroczenie terminu nastąpiło z przyczyn od niego niezależnych, było wynikiem okoliczności od niego niezależnych, za które nie ponosi on winy. Zdaniem tego sądu przedstawione przez ubezpieczonego okoliczności złożenia odwołania po terminie nie zasługują na usprawiedliwienie. Ubezpieczony, jeżeli miał wątpliwości co do prawidłowości wysokości przyznanego mu świadczenia emerytalnego miał obowiązek zdecydowanie wcześniej uzyskać informację na ten temat i w terminie miesiąca złożyć odwołanie od tej decyzji. Natomiast zachowanie, które odwołujący się opisał w piśmie, polegające na czekaniu na wyrównanie świadczenia - według sądu meriti - nie usprawiedliwia w żadnym wypadku złożenia przez niego odwołania od decyzji po upływie prawie pięciu miesięcy od jej doręczenia. Ubezpieczony nie wykazał, aby przekroczenie terminu nastąpiło z przyczyn od niego niezależnych i przez niego niezawinionych.

Mając na względzie powyższe, uznając że odwołanie zostało wniesione ze znacznym przekroczeniem terminu i z przyczyn zależnych od wnioskodawcy, sąd pierwszej instancji na podstawie art. 477 9 § 3 k.p.c. odrzucił odwołanie.

Z powyższym orzeczeniem Sądu Okręgowego w Szczecinie nie zgodził się C. T., który w złożonym zażaleniu zarzucił mu:

- nie uwzględnienie wyjaśnienia ubezpieczonego w sprawie przyczyn wniesienia odwołania po terminie.

Wobec postawionego zarzutu skarżący wniósł o:

- przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia odwołania przez Sąd Okręgowy w Szczecinie.

W uzasadnieniu skarżący wskazał, że od 2013 r. jest uprawniony do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach i po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego (ur. (...)) złożył wniosek o ponowne ustalenie pełnej emerytury, właśnie z uwagi na osiągnięcie powszechnego wieku emerytalnego.

Dalej ubezpieczony podniósł, że po otrzymaniu decyzji ZUS z dnia 24 kwietnia 2018 r. przeczytał, że po przeliczeniu jego emerytura będzie wynosić 2.103,71 zł, czyli będzie wyższa od dotychczas wypłacanego świadczenia i dlatego czekał na wypłatę tych pieniędzy.

Skarżący podkreślił, że czekał cierpliwie, starając się rozumieć, iż to był okres wakacyjny i mogą wystąpić problemy z terminowością rozpatrzenia wniosków i realizacją wypłat, ale gdy minęło parę miesięcy to zwrócił się do ZUS z zapytaniem, kiedy otrzyma wyrównanie zgodne z otrzymaną decyzją. Wówczas pracownik ZUS poinformował skarżącego, że kwota ustalona zaskarżoną decyzją jest kwotą brutto, a po potrąceniu podatku i składki zdrowotnej będzie kwotą niższą od wypłacanej emerytury, którą dotychczas otrzymywał i że nadal będzie wypłacane dotychczasowe świadczenie, ponieważ jest korzystniejsze.

Następnie skarżący podniósł, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych naruszył prawo materialne poprzez niestosowanie przepisów art. 9 ustawy Kodeks postępowania administracyjnego, zgodnie z którym organy administracji publicznej obowiązane są do należytego i wyczerpującego informowania stron o okolicznościach faktycznych i prawnych, które mogą mieć wpływ na ustalenie ich praw i obowiązków będących przedmiotem postępowania administracyjnego. Organy czuwają nad tym, aby strony i inne osoby uczestniczące w postępowaniu nie poniosły szkody z powodu nieznajomości prawa i w tym celu udzielają im niezbędnych wyjaśnień i wskazówek. Zdaniem skarżącego organ rentowy naruszył prawo materialne poprzez niestosowanie przepisów art. 10 k.p.a., zgodnie z którym organy administracji publicznej zobowiązane są zapewnić stronom czynny udział w każdym stadium postępowania, a przed wydaniem decyzji umożliwić im wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. Organ administracji publicznej obowiązany jest utrwalić w aktach sprawy, w drodze adnotacji, przyczyny odstąpienia od powyższej zasady.

Ubezpieczony podkreślił, że żadnym pismem ani telefonem nie był informowany o tym, iż ZUS kończy postępowanie w sprawie o przyznanie emerytury i że będzie wydana decyzja oraz że ubezpieczony będzie mógł zapoznać się z aktami sprawy. Zdaniem skarżącego wówczas, gdyby się spotkał z pracownikiem ZUS lub rozmawiał, to dowiedziałaby się o przysługujących mu prawach, ale niestety nie było zawiadomienia o zakończeniu postępowania, nie było spotkania i nie było rozmowy.

C. T. wskazał, że z uwagi na wprowadzenie go w błąd prawny, wnosił o przywrócenie terminu na wniesienie odwołania od decyzji wydanej w dniu 25 kwietnia 2018 r., bo nie zgadza się ze stanem prawnym wydanej decyzji i wnosił o jej zmianę w ten sposób, aby ustalając wysokość emerytury, jej wysokość nie była pomniejszana o wcześniej wypłacane świadczenia.

Jednocześnie skarżący podniósł, że w dniu składania wniosku o wcześniejszą emeryturę nie był informowany, że jego emerytura uzyskana z chwilą osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego będzie pomniejszona o kwoty wcześniej wypłacanych świadczeń, a uzyskanie takiej informacji miałby wpływ na podjęcie decyzji o skorzystaniu z prawa do wcześniejszej emerytury.

W ocenie ubezpieczonego w wydanej decyzji naruszone zostały prawa nabyte, gwarantujące świadczenia pieniężne, które są wyjątkowo cenne dla obywatela. Wskazując na treść art. 2, 32 i 67 ust. 1 Konstytucji RP skarżący podniósł, że zostały naruszone zasady konstytucjonalne, a mianowicie zasada lex retro non agit oraz zasada ochrony praw nabytych, które mają charakter zasad przedmiotowych wyznaczających zakres ingerencji władzy publicznej w sferę praw podmiotowych. Naruszenie tych zasad stanowi niedopuszczalność wkroczenia przez ZUS w sferę konstytucjonalnych, chronionych praw lub wolności jednostki. Nadto naruszono zasadę zaufania obywatela do państwa i prawa oraz zasadę równości, bowiem w przekonaniu skarżącego prawo do ustalania wysokości świadczenia na nowych zasadach powinno dotyczyć wszystkich osób, i tych które prawo do wcześniejszej emerytury nabyły przed 1 stycznia 2013 r., czyli przed wprowadzeniem nowego art. 25 ust. 1 b do ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Według skarżącego wprowadzona nowelizacja nie powinna mieć zastosowanie do osób, które nabyły prawo do wcześniejszej emerytury przed wejściem w życie nowelizacji, tak jak w jego przypadku.

W odpowiedzi na zażalenie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego oddalenie podzielając w całości ustalenia i rozważania prawne przedstawione przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Zażalenie ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 477 9 § 1 k.p.c. odwołania od decyzji organów rentowych wnosi się na piśmie do organu, który wydał decyzję, lub do protokołu sporządzonego przez organ, w terminie miesiąca od doręczenia odpisu decyzji. Natomiast w myśl § 3 tego artykułu, odwołanie wniesione po upływie terminu Sąd odrzuci chyba, że przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego.

Słusznie Sąd Okręgowy podniósł, że wymienione w art. 477 9 § 3 k.p.c. przesłanki przyjęcia i rozpoznania odwołania mimo jego złożenia po upływie terminu muszą wystąpić łącznie. Zatem opóźnienie nie może być nadmierne i nie może wystąpić z przyczyn zależnych od odwołującego się. Stanowisko to znajduje oparcie w utrwalonym orzecznictwie, którego wyrazem jest między innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2006 r., III UK 168/05 (LEX nr 277825), w uzasadnieniu, którego wskazano, iż sąd nie odrzuci odwołania od decyzji organu rentowego na podstawie art. 477 9 § 3 k.p.c. tylko wówczas, gdy bezspornie stwierdzi, że przekroczenie ustawowego terminu nie jest nadmierne i że nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się, w pozostałych zaś wypadkach jest obowiązany odrzucić odwołanie (por. także postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2012 r., III UK 144/11, LEX nr 1648654, czy postanowienie tego Sądu z dnia 8 stycznia 2014 r., I UK 231/13, LEX nr 1620440).

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny w całości podziela stanowisko Sądu Okręgowego, który przyjął, że odwołanie z dnia 30 października 2018 r. (data nadania pisma w urzędzie pocztowym) od decyzji z dnia 25 kwietnia 2018 r. zostało złożone po terminie, a w okolicznościach sprawy C. T. ani przed sądem pierwszej instancji, ani w postępowaniu zażaleniowym nie wykazał, że uchybienie to nastąpiło z przyczyn od niego niezależnych.

Wobec powyższego zdaniem sądu odwoławczego, Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że uchybienie przez ubezpieczonego terminowi jest zawinione i niczym nie usprawiedliwionym zaniechaniem czynności, a zatem wynika z zaniedbania własnych spraw, i nie przykładania do nich należytej staranności. Bowiem C. T. należycie pouczony o prawie i terminie złożenia odwołania od decyzji z dnia 25 kwietnia 2018 r., mimo, że decyzję tę otrzymał w na początku maja 2018 r., odwołanie złożył w dniu 30 października 2018 r.

Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że ubezpieczony również w złożonym zażaleniu nie przytoczył okoliczności, które skutkowałyby uznaniem, iż złożenie odwołania po terminie było przez niego niezawinione, a opóźnienie w okolicznościach tej sprawy nie było nadmierne. Okoliczność niedoczytania decyzji organu rentowego z dnia 25 kwietnia 2018 r., w której w sposób jasny i czytelny wskazano, że: „Wobec zbiegu prawa do dwóch świadczeń emerytalnych organ rentowy wypłaca jedno ze świadczeń – wyższe lub wybrane przez emeryta zgodnie z art. 95 ww. ustawy. Emerytura ustalona niniejszą decyzją jest niższa od emerytury wyliczonej o symbolu (...). Wobec powyższego nadal będzie płacona emerytura o symbolu (...) w stałym terminie płatności 15 dnia każdego miesiąca.”, nie stanowi usprawiedliwienia w złożeniu odwołania po ponad czterech miesiącach od upływu terminu do jego wniesienia. Należy bowiem mieć na uwadze, że po doręczeniu decyzji ubezpieczony nadal otrzymywał świadczenie w dotychczasowej wysokości i nie zareagował na to. Natomiast organ rentowy, rozpoznając wniosek o przyznanie prawa do emerytury w wieku powszechnym skoro nie miał żadnych wątpliwości co do spełnienia warunków odnośnie przyznania świadczenia i wyliczenia jego wysokości nie miał obowiązku kierować do ubezpieczonego informacji o przyjęciu wniosku, wszczęciu postępowania, czy jego zakończeniu skoro w terminie określonym przepisami wydał decyzję.

W sprawie wyjaśnić także trzeba, że odrzucenie odwołania na podstawie art. 477 9 § 3 k.p.c. jest wynikiem przeprowadzenia przez Sąd czynności sprawdzających wypełnienie przez odwołującego się warunków formalnych złożonego odwołania, bowiem dopiero ich spełnienie otwiera drogę do merytorycznego rozpoznania sprawy. Skoro C. T. złożył odwołanie po upływie terminu, a Sąd Okręgowy uznał, że uchybienie terminowi było nadmierne i zawinione przez ubezpieczonego, to nie mógł przystąpić do merytorycznego badania zaskarżonej decyzji. Tym samym nie mógł również ustosunkować się do zarzutów stawianych przez skarżącego. Odrzucenie odwołania zamyka drogę do rozpoznania sprawy, czyli oceny prawidłowości zaskarżonej decyzji zarówno przed sądem pierwszej instancji, jak i sądem odwoławczym. Dlatego też Sąd Apelacyjny nie rozpoznawał zarzutów merytorycznych zgłoszonych przez skarżącego w zażaleniu do zaskarżonej decyzji.

Uwzględniając powyższe, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 397 § 2 k.p.c. w związku z art. 385 k.p.c. oddalił zażalenie jako nieuzasadnione.

SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska SSA Jolanta Hawryszko