Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 248/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2019 r.

Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Justyna Żbikowska

Protokolant: (...)

przy udziale Prokuratora Artura Smukowskiego

oraz oskarżyciela posiłkowego (...) i jego pełnomocnika radcy prawnego (...)

po rozpoznaniu na rozprawie w (...)

sprawy (...)

s. (...) i (...)

ur. (...) w miejscowości (...)

oskarżonego o to, że:

w dniu (...). w miejscowości (...), gm. (...), pow. (...), woj. (...), kierując pojazdem marki (...) o nr rej. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że jadąc ul. (...) od miejscowości (...) na wysokości posesji oznaczonej nr (...) nie zachował należytej ostrożności oraz nie dostosował prędkości do aktualnych warunków atmosferycznych do poziomu zapewniającego panowanie nad pojazdem, w tym w tym z uwzględnieniem warunków w jakich ruch ten się odbywa doprowadzając do potracenia i przygniecenia do drzewa pieszego (...), który po wyjściu ze znajdującej się na drodze ładowarki i obchodząc ją od strony pobocza widząc jadący na niego pojazd odskoczył do przydrożnego rowu próbując bezskutecznie uniknąć potracenia, czym kierujący pojazdem naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym określone art. 3 ust. 1 i art. 19 ust. 1 Prawo o ruchu drogowym w wyniku czego nieumyślnie spowodował wypadek drogowy, w wyniku którego obrażeń ciała w postaci stłuczenia dolnej części grzbietu i miednicy, wieloodłamowego złamania talerza kości biodrowej lewej, sięgającej stawu krzyżowo- biodrowego lewego, przechodzącego, przez strop panewki stawu biodrowego, obejmujące górną i dolną gałąź kości łonowej, złamania kości kulszowej lewej, rozległego krwiaka zaotrzewnowego, stłuczenia dolnych płatów obu płuc doznał pieszy (...), powodując u pokrzywdzonego naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia na okres powyżej dni 7 w rozumieniu art. 157 § 1 kk,

to jest o czyn z art. 177 § 1 kk

orzeka

I. oskarżonego (...) uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, za który na podstawie art. 177 § 1 kk skazuje go i wymierza mu karę 4 (cztery) miesięcy pozbawienia wolności;

II. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat próby;

III. na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) kwotę 25.000 (dwadzieścia pięć tysięcy) złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia;

IV. na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych w całości, którymi obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 248 / 18

UZASADNIENIE

Na podstawie materiału dowodowego ujawnionego w czasie rozprawy sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu (...) roku pokrzywdzony (...), w miejscowości (...), ul. (...), gm. (...), kierował (...) o nr rej. (...). Jechał drogą równoległą do drogi krajowej nr (...) w stronę miejscowości (...). Była to droga jednojezdniowa, dwukierunkowa, o nawierzchni asfaltowej o szerokości 4 metrów. Panowały złe warunki drogowe spowodowane opadami śniegu. W pewnym momencie na wysokości posesji oznaczonej nr (...) (...) kierowanym przez siebie pojazdem zjechał na pobocze drogi gdzie ugrzązł i zatrzymał się w obawie przed dalszą jazdą. Prawe koła samochodu (...) stały na poboczu drogi, a koła lewe stały na jezdni w ten sposób, że wolna część jezdni z tyłu samochodu miała szerokość 2,8 metra i umożliwiała przejazd innym samochodom wykonującym manewr omijania. W zaistniałej sytuacji (...), szukając pomocy w wyciągnięciu pojazdu na drogę, zadzwonił do (...). Ten przyjechał na miejsce ładowarką. Następnie (...) wsiadł do ładowarki i rozpoczął manewry umożliwiające podpięcie jej do samochodu (...). Było już ciemno. Ładowarka była oświetlona, miała włączone przednie oświetlenie robocze górne lewe i prawe, oraz usytuowany poniżej reflektor prawy. Reflektor lewy nie świecił. Kiedy (...) wykonywał manewry na drodze ustawiając ładowarkę względem pojazdu (...) zajmował całą jezdnię co uniemożliwiało przejazd innym samochodom. W czasie jak pokrzywdzony manewrował ładowarką (...) znajdował się na jezdni za ładowarką zabezpieczając w ten sposób ruch pojazdów. Około godziny 17.00 w tym samym czasie i miejscu samochodem osobowym marki (...) nr rej. (...) kierował oskarżony (...). Jechał on z przeciwnego kierunku niż był skierowany pojazd (...), tj. od strony miejscowości (...), w pojeździe był sam. Z uwagi na warunki drogowe, tj. panujący zmrok i śliską nawierzchnię oskarżony prowadził kierowany przez siebie pojazd z prędkością nie większą niż 30 km/h w miejscu obowiązywania ograniczenia prędkości do 50 km/h. Dojeżdżając do miejsca gdzie stał samochód (...) (...) na skutek niezachowania należytej ostrożności nie zaobserwował tego pojazdu oraz znajdującej się na jezdni ładowarki. Przeszkodę na jezdni w postaci ładowarki oskarżony dostrzegł z odległości nie mniejszej niż 30 metrów i podjął wówczas manewry obronne w postaci hamowania oraz skierowania samochodu (...) w prawą stronę na pobocze celem uniknięcia uderzenia w ładowarkę. W międzyczasie pokrzywdzony wysiadł z lewej strony ładowarki z zamiarem jej obejścia z tyłu. Po chwili znajdując się na poboczu został uderzony i przygnieciony do znajdującego się tam drzewa przez pojazd kierowany przez oskarżonego.

Na skutek wypadku pokrzywdzony (...) doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia dolnej części grzbietu i miednicy, wieloodłamowego złamania talerza kości biodrowej lewej, sięgającej stawu krzyżowo – biodrowego lewego, przechodzącego przez strop panewki stawu biodrowego, obejmujące górną i dolną gałąź kości łonowej, złamania kości kulszowej lewej, rozległego krwiaka zaotrzewnowego, stłuczenia dolnych płatów obu płuc, skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała i rozstrojem zdrowia na okres powyżej 7 dni.

Oskarżony (...) i pokrzywdzony (...) w trakcie zdarzenia byli trzeźwi. Oskarżony jest osobą niekaraną.

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o dowody osobowe w postaci wyjaśnień oskarżonego (...) (k.48-9,78-81) w części uznanej za wiarygodną, zeznań pokrzywdzonego (...) (k.28-9,81-4) oraz świadków (...) (k.19v,84-6), (...) (k.103-4) i (...) (k.104-5), a ponadto dokumenty w postaci notatki urzędowej (k.1), szkicu miejsca wypadku (k.3), protokołu oględzin (k.3-4), protokołu badania trzeźwości (k.5,7), protokołu oględzin pojazdu (k.8-9), opinii lekarskiej (k.24-5), dokumentacji medycznej (k.27,102a), zdjęć (k.89), opinii z zakresu ruchu drogowego (k.128-143,228), opinii z zakresu chirurgii (k.156-8), opinii z zakresu ortopedii (k.176-218), karty karnej (k.224), zaświadczenia lekarskiego i wyniku badań (k.225,226).

Oskarżony (...) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Przesłuchany w postępowaniu przygotowawczym (k.49) odmówił złożenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Na rozprawie (k.78-81) wyjaśnił, że było ciemno, padał gęsty śnieg, było ślisko i nie było jak hamować. Co zostało odśnieżone to zaraz napadało. Jak jechał widział ciężarówkę marki (...) która była nieoświetlona. Stała na poboczu z lewej strony. Nie stanowiła dla niego przeszkody. Bezpośrednio za ciężarówką stała ładowarka, stała pod skosem. Zajmowała całą drogę. Uniemożliwiała przejazd. Była oświetlona, ale światła zasłaniała ciężarówka, lewe światło w ładowarce nie działało. Zaczął hamować i omijać ładowarkę z prawej strony zjeżdżając na pobocze. Później w ostatniej chwili zobaczył posturę człowieka i już było za późno. Samochód przewrócił się najpierw w prawo, potem w lewo i usłyszał krzyk. Pokrzywdzony został przygnieciony przez samochód do drzewa.

Sąd zważył co następuje:

Sąd dał wiarę oskarżonemu (...) w takim zakresie w jakim jego wyjaśnienia korespondują z ustalonym stanem faktycznym i znajdują potwierdzenie w pozostałych dowodach uznanych za wiarygodne.

W dalszej części wyjaśnienia (...) należy traktować jako element przyjętej linii obrony którą przyszło mu przyjąć w sytuacji postawienia w stan oskarżenia, a która miała doprowadzić do wykazania, że winna spowodowania wypadku była zła, ograniczająca widoczność i przyczepność do drogi pogoda oraz sam pokrzywdzony który niewłaściwie oznakował miejsce prowadzonych manewrów drogowych i ostatecznie wysiadł z koparki co doprowadziło do jego potrącenia. Tymczasem przeprowadzone postępowanie dowodowe, w szczególności zaś opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego, która co należy podkreślić, nie była w toku postępowania przez strony kwestionowana, daje podstawy twierdzić, że wyłączną i bezpośrednią przyczyną zaistnienia wypadku była niewłaściwa technika jazdy związana z prowadzeniem pojazdu przez oskarżonego, który nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze i nienależycie drogę obserwował. Co wymaga również zauważenia wyjaśnienia oskarżonego są w ocenie sądu fragmentami wewnętrznie sprzeczne i zostały przez (...) uzupełnione w trakcie postępowania wobec kształtującej się sytuacji procesowej i innych przeprowadzonych dowodów, co pozwala przyjąć, że nie odzwierciedlają rzeczywistych okoliczności zdarzenia. Znamienne jest przy tym także to, że oskarżony eliminuje zachowania które mogłyby go osobiście obciążać, wskazując wyłącznie te okoliczności które być może pozwoliłyby uwolnić go od odpowiedzialności karnej. Sąd nie podzielił przy tym przekonania (...) co do tego, że nie jest odpowiedzialny za spowodowanie wypadku. Jest to subiektywne odczucie oskarżonego, który całej winy upatruje w niewłaściwym oznaczeniu miejsca na drodze i stanie pogody ograniczającej widoczność i przyczepność, które co należy ponownie podkreślić wyklucza wprost opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego. Wnioski biegłego wskazują jednoznacznie, że manewry obronne podjęte przez oskarżonego były spóźnione co spowodowane było niewłaściwą obserwacją drogi i prędkością nie dostosowaną do panujących warunków drogowych.

Sąd polegał na zeznaniach pokrzywdzonego (...) gdyż zgromadzony materiał dowodowy nie prowadzi do wniosków przeciwnych. Sąd dostrzega, że pokrzywdzony mógł mieć bezpośredni interes w tym aby okoliczności zdarzenia przedstawić w sposób dla siebie wyłącznie korzystny, gdzie zachowaniem swoim mógł się przyczynić do zaistnienia przedmiotowego zdarzenia drogowego, ale mogące pojawiać się w tym zakresie wątpliwości eliminuje opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego. Z opinii tej wynika, że ewentualny brak oświetlenia samochodu (...), brak umieszczenia trójkąta ostrzegawczego na drodze i brak nałożenia przez pokrzywdzonego kamizelki odblaskowej, czyli okoliczności podnoszonych w wyjaśnieniach (...), nie miały znaczenia dla możliwości postrzegania sytuacji przez oskarżonego. Samochód (...) nie stanowił bowiem przeszkody na jezdni i nie był zagrożeniem. Trójkąt ostrzegawczy, co stanowi także wiedzę powszechnie dostępną znaną każdemu kierowcy, umieszcza się za pojazdem, gdzie oskarżony jechał z przeciwnego kierunku. Wpływu na wypadek i manewry obronne podjęte przez oskarżonego nie miałby także ewentualny brak kamizelki odblaskowej przez pokrzywdzonego, gdyż w momencie powstania stanu zagrożenia (...) znajdował się jeszcze w ładowarce i to nie postawa pokrzywdzonego była bezpośrednią przyczyną manewrów obronnych podjętych przez oskarżonego.

Jako polegające na prawdzie sąd ocenił także zeznania (...). Świadek złożył zeznania w oparciu o własne spostrzeżenia i zapamiętane w związku z tym fakty kiedy był obecny na miejscu zdarzenia. Świadek nie widział momentu potrącenia pokrzywdzonego. Szczerze przyznał w jakich okolicznościach udał się pomóc pokrzywdzonemu i jaki był przebieg wypadku według posiadanej przez niego wiedzy co mógł zaobserwować.

Zeznania (...) i (...) nie pozwoliły na poczynienie innych ustaleń, aniżeli zbieżnych z ustalonym stanem faktycznym. Świadkowie złożyli zeznania w oparciu o czynności służbowe wykonywane na miejscu zdarzenia. Jako osoby obce i funkcjonariusze publiczni nie mieli żadnego powodu aby złożyć zeznania z korzyścią dla którejkolwiek ze stron.

W okolicznościach niniejszej sprawy podstawowym materiałem pomocnym przy ustaleniu stanu faktycznego, na którym sąd w pełni polegał, stała się opinia sporządzona przez biegłego z zakresu ruchu drogowego (...). Opinia ta jest czytelna, rzeczowa i spójna. Została sporządzona przez osobę o niekwestionowanym poziomie wiedzy specjalnej, co należy również zaznaczyć nie była przez strony kwestionowana. Opinia ta nie daje podstaw, aby odrzucić wyjaśnienia (...) co do tego, że bezpośrednio przed zdarzeniem jechał z prędkością 30 km/h, i uwzględniając przedmiotową wartość biegły czynił ustalenia co do przebiegu wypadku. W oparciu o powyższe biegły wykluczył podaną w wyjaśnieniach oskarżonego okoliczność, że mógł zauważyć ładowarkę znajdując się w odległości 20 metrów przed przeszkodą, gdyż wówczas nie miałby możliwości jej ominąć. Droga hamowania do zatrzymania przed przeszkodą wynosiłaby przy tej prędkości około 25,3m. Jednocześnie biegły ustalił, że jeżeli oskarżony znajdował się w większej odległości w momencie zauważenia przeszkody, jak wyjaśnił (...) do 50 metrów, to bezwzględnie miał możliwość zatrzymania samochodu tylko podejmując manewr hamowania bez omijania przeszkody. W takim też kształcie opinia była podstawą czynionych przez sąd ustaleń faktycznych w zakresie ustalenia ewentualnej odpowiedzialności karnej oskarżonego (...) i możliwego przyczynienia się do wypadku przez pokrzywdzonego.

Prawdziwość, autentyczność i rzetelność sporządzenia pozostałych ujawnionych w sprawie dowodów nieosobowych nie była przedmiotem zarzutów stron, a także nie wzbudziła wątpliwości sądu. Zostały one sporządzone poprawnie, kompleksowo i w sposób zgodny ze standardami rzetelnego postępowania, z tych też względów sąd nie odmówił im wiarygodności.

W świetle powyższych dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń sąd doszedł do przekonania, iż wina oskarżonego (...) została w pełni udowodniona.

Przystępując do oceny prawnej czynu zarzucanego oskarżonemu sąd uznał, że zachowanie (...) powinno być zakwalifikowane z art. 177 § 1 kk.

Oskarżony w dniu (...) roku około godziny 17.00 kierował w miejscowości (...), ul. (...), gm. (...), samochodem osobowym marki (...) o nr rej. (...). W terenie gdzie administracyjnie dopuszczalną prędkością jest 50 km/h jechał z prędkością nie większą niż 30 km/h. Jechał drogą równoległą do drogi krajowej nr (...) od strony miejscowości (...). Była to droga jednojezdniowa, dwukierunkowa, o nawierzchni asfaltowej o szerokości 4 metrów. Panowały złe warunki drogowe spowodowane opadami śniegu, było ciemno i ślisko. W konsekwencji nie zachowania należytej ostrożności, złej obserwacji drogi i nie dostosowania prędkości jazdy do warunków panujących na drodze uniemożliwiającej panowanie nad pojazdem w określonych warunkach na wysokości posesji oznaczonej nr (...) oskarżony nie zauważył przeszkody w postaci pojazdu typu ładowarka stojącej na jezdni, w wyniku czego zbyt późno podjął manewry obronne, a następnie zjechał z jezdni na pobocze drogi, gdzie potrącił pieszego (...). W wyniku potrącenia pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia dolnej części grzbietu i miednicy, wieloodłamowego złamania talerza kości biodrowej lewej, sięgającej stawu krzyżowo – biodrowego lewego, przechodzącego przez strop panewki stawu biodrowego, obejmujące górną i dolną gałąź kości łonowej, złamania kości kulszowej lewej, rozległego krwiaka zaotrzewnowego, stłuczenia dolnych płatów obu płuc, skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała i rozstrojem zdrowia na okres powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 kk.

Z tych wszystkich względów sąd uznał, że zachowaniem swoim (...) wyczerpał znamiona występku określonego w art. 177 § 1 kk. Oskarżony nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym bowiem nie zachowując należytej ostrożności i prędkości umożliwiającej panowanie nad pojazdem w określonych warunkach drogowych nie miał możliwości uniknięcia potrącenia pieszego, a zatem należy uznać związek przyczynowy między zachowaniem się kierującego (...) (...) a powstaniem wypadku. Bezsprzecznym bowiem pozostaje okoliczność, że gdyby oskarżony zatrzymał pojazd na jezdni nie musząc zjeżdżać na pobocze, co uniemożliwiło mu uprzednie niezachowanie należytej ostrożności i prędkości umożliwiającej panowanie nad pojazdem, nie potrąciłby znajdującego się tam pieszego.

Kierując się dyrektywami wymiaru kary określonymi art. 53 kk sąd baczył by wysokość kary była adekwatna do stopnia zawinienia oskarżonego oraz stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego mu czynu. W okolicznościach niniejszej sprawy sąd ocenił stopień winy oskarżonego jako znaczny, gdzie jako osoba dorosła zdawał sobie sprawę z podejmowanych działań i związanych z tym konsekwencji. (...) wiedział w jakich warunkach prowadził pojazd, jak bowiem wyjaśnił były momenty, że czasowo tracił przyczepność, co należy uznać za warunki skrajnie niebezpieczne nawet przy ograniczonej prędkości. Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu sąd uznał, że jest on wyższy niż znaczny. Wprawdzie sąd miał na uwadze okoliczność, że oskarżony dopuścił się występku o charakterze nieumyślnym, jak również to, że do wypadku doszło w wyniku nieumyślnego naruszenia zasad ruchu drogowego, niemniej po drugiej stronie nie można tracić z pola widzenia rodzaju i skali obrażeń jakich doznał pokrzywdzony (...).

Wymierzając oskarżonemu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności, tj. w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, sąd uznał, że taka kara zarówno co do rodzaju jak i wysokości odpowiada stopniowi winy oskarżonego, stopniowi szkodliwości społecznej przypisanego mu czynu, jak również uwzględnia potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i wprowadza przekonanie o nieuchronności kary. Jednocześnie mając na uwadze okoliczność, że oskarżony jest młodym człowiekiem, który prowadzi ustabilizowany tryb życia, dotychczas nie był karany, a zarzucany mu występek ma charakter nieumyślny, sąd stwierdził istnienie wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej i uznał za zasadne zawieszenie wykonania orzeczonej kary na oznaczony okres próby w którym to czasie (...) wykaże czy była to decyzja słuszna.

Z uwagi na fakt skazania (...), wobec wniosku (...), sąd zasądził od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego kwotę 25000 złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę.

Stosownie do art. 415 kc kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłankami odpowiedzialności deliktowej są więc: powstanie szkody, zdarzenie, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu (czyn niedozwolony) oraz związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą. Przepis ten statuuje ponadto zasadę winy jako naczelną zasadę odpowiedzialności odszkodowawczej, przez którą rozumieć należy możliwość postawienia sprawcy zarzutu, że jego zachowanie jest bezprawne, mimo że w określonych okolicznościach sprawca miał możliwość zachowania zgodnego z obowiązującym porządkiem prawnym (tzw. normatywna koncepcja winy, przeważająca w nauce prawa polskiego). Według art. 361 § 2 kc, szkoda polega na stracie, którą poniósł poszkodowany ( damnum emegens), albo pozbawieniu go korzyści, które mógłby uzyskać, gdyby mu szkody nie wyrządzono ( lucrum cessans). Zakres odpowiedzialności w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia określa przepis art. 444 kc, w myśl którego naprawienie szkody obejmuje w takim wypadku wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W wypadku uszkodzenia ciała lub wywołaniu rozstroju zdrowia sąd może także przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 kc).

W sprawie niniejszej wina oskarżonego została w pełni udowodniona, w związku z czym nie ma wątpliwości kto jest odpowiedziany za przedmiotowy wypadek. Tym samym nie ma również wątpliwości że oskarżony odpowiadać będzie za następstwa przedmiotowego zdarzenia zgodnie z powołanymi wyżej przepisami.

Celem zasądzenia zadośćuczynienia z art. 445 kc jest złagodzenie doznanej przez poszkodowanego krzywdy wyrządzonej deliktem. Krzywdą w rozumieniu art. 445 kc będzie z reguły trwałe kalectwo poszkodowanego powodujące cierpienia fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania wyrażająca się w uwzględnieniu wszelkich okoliczności oraz skutków doznanego uszczerbku. Z drugiej strony, z uwagi na swój kompensacyjny charakter, jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. Wysokość zadośćuczynienia zależy zatem od swobodnego uznania sędziowskiego, przy rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy. W szczególności należy wziąć pod uwagę trwałość i skutki wypadku lub okres trwania objawów chorobowych i ich nasilenie, jak i rodzaj oraz stopień winy sprawcy szkody
i odczucie jej przez poszkodowanego.

Przy określaniu zadośćuczynienia należnego pokrzywdzonemu należy wziąć wobec tego pod uwagę przede wszystkim charakter urazów, jakich doznał na skutek wypadku. Urazy te były rozległe, obejmowały swoim zakresem przede wszystkim uszkodzenie układu kostnego i z uwagi na swój charakter były z pewnością urazem bolesnym. (...) doznał obrażeń, które skutkowały wdrożeniem leczenia operacyjnego i w następstwie uniemożliwiały pokrzywdzonemu wykonywanie podstawowych czynnościach życia codziennego, a następnie świadczenia dotychczas wykonywanej pracy zawodowej. Tym niemniej wdrożone leczenie operacyjne zakończone sukcesem oraz przebyta rehabilitacja spowodowały, że obecnie pokrzywdzony ma nieznacznie ograniczone, lecz bolesne przy maksymalnym zakresie ruchów, ruchy w lewym stawie biodrowym. Mimo poważnego charakteru obrażeń doznanych w wypadku – uznawanych w ortopedii jako poważne obrażenia narządu ruchu – obecnie wobec udanego leczenia skutki tych obrażeń nie kwalifikują się do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Na uwagę zasługuje również stopień winy odpowiedzialnego za szkodę (...), który należy oceniać jako średni. Mając na uwadze fakt spowodowania wypadku komunikacyjnego w szczególności nie można tu mówić o winie umyślnej, gdyż czyn ten jest zawsze nieumyślny, a polega na niezachowaniu w danych okolicznościach prawidłowych zasad ruchu drogowego, gdzie w sprawie niniejszej także element ten nosi cechy nieumyślności. Do zdarzenia doszło bowiem w wyniku nieumyślnego naruszenia przez oskarżonego zasad ruchu drogowego. Zwrócić należy także uwagę, że w praktyce sądowej przy poniesieniu przez poszkodowanego 100% uszczerbku na zdrowiu zasądzane tytułem zadośćuczynienia sumy mieszczą się najczęściej w granicach pomiędzy 100000 zł a 200000 zł, odpowiadając panującym w naszym społeczeństwie stosunkom majątkowym. Rozmiar odniesionego uszczerbku na zdrowiu, chociaż nie stanowi prostego przelicznika przy obliczaniu wysokości należnego zadośćuczynienia, powinien być przez sąd uwzględniony, zdrowie jest bowiem szczególnie cennym dobrem osobistym człowieka. Biorąc pod uwagę opisane następstwa wypadku w postaci cierpień fizycznych o średnim natężeniu, rozmiar doznanego uszczerbku na zdrowiu i średni stopień winy pozwanego, a także porównując ten stopień uszczerbku pokrzywdzonego do wysokości kwot przyznawanych poszkodowanym w orzecznictwie sądowym, sąd uznał za zasadne roszczenie zadośćuczynienia pieniężnego w wysokości 25000 zł. W ocenie sądu taka suma zadośćuczynienia pozwoli złagodzić poniesioną przez poszkodowanego krzywdę wywołaną cierpieniami fizycznymi i psychicznymi, utrudnieniami w codziennych czynnościach oraz trwałe zmiany w obrębie uszkodzonego w wypadku narządu ciała. Z drugiej strony, kwota ta nie będzie nadmierna i nie będzie prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia pokrzywdzonego, ani też nadmiernego zubożenia oskarżonego.

Pokrzywdzony (...) nie uprawdopodobnił, aby zasadnym było orzeczenie na jego rzecz wnioskowanego zadośćuczynienia w kwocie 150000 złotych. Należności tych w zakresie przekraczającym 25000 złotych będzie miał możliwość dochodzić przed sądem na drodze ewentualnego postępowania cywilnego, czy też w ramach postępowania związanego z likwidacją szkody z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu.

Mając na uwadze sytuację materialną oskarżonego, w tym fakt zasądzenia na rzecz pokrzywdzonego zadośćuczynienia, sąd uznał, że (...) nie będzie w stanie ponieść kosztów postępowania bez uszczerbku niezbędnego dla własnego utrzymania i kosztami tymi sąd obciążył Skarb Państwa.

Z tych wszystkich względów orzeczono jak w wyroku