Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 122/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 sierpnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Beata Michalska

Sędziowie: SSA Anna Szczepaniak-Cicha (spr.)

SSA Dorota Rzeźniowiecka

Protokolant: st. sekr. sąd. Kamila Tomasik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 sierpnia 2019 r. w Ł.

sprawy Z. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł.

o ustalenie kapitału początkowego

na skutek apelacji Z. J.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 29 października 2018 r., sygn. akt VIII U 1349/18

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 122/19

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 17 kwietnia 2018 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. odmówił Z. J. ponownego ustalenia wartości kapitału początkowego. Organ rentowy wskazał, że przedłożone karty wynagrodzeń nie zostały uwzględnione, gdyż na te lata jest wystawione stosowne zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu. Uwzględniono wysokość wynagrodzenia z umów o pracę od 1 lutego 1980 r. do 31 grudnia 1980 r. Za okresy zatrudnienia od 1 stycznia 1976 r. do 26 października 1977 r. i od 1 stycznia 1980 r. do 31 stycznia 1980 r. przyjęto kwoty minimalnego wynagrodzenia pracowników. Nadal najkorzystniejsze do obliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru kapitału jest 10. lecie z lat 1989-1998.

W odwołaniu z dnia 28 maja 2018 r. Z. J. wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji przez ponowne ustalenie wysokości kapitału początkowego z uwzględnieniem rzeczywiście osiąganych zarobków w okresie zatrudnienia, w szczególności w okresach: od 1 stycznia 1976 r. do 26 października 1977 r. oraz od 1 stycznia do 31 stycznia 1980 r. Wniósł o przesłuchanie świadków na okoliczność wysokości wynagrodzenia oraz o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na okoliczność, jakie wynagrodzenia uzyskiwał w okresach 1 stycznia 1976 r. do 26 października 1976 r., od 1 stycznia do 31 stycznia 1980 r., jak też ustalenia, który okres jest najkorzystniejszy jako podstawa wyliczenia kapitału początkowego. Organ rentowy domagał się oddalenia odwołania.

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 29 października 2018 r. oddalił odwołanie ubezpieczonego.

Sąd Okręgowy ustalił, że Z. J. urodził się (...), ma wykształcenie średnie, z zawodu jest technikiem.

W okresie od 12 września 1973 r. do 31 marca 1993 r. wnioskodawca był zatrudniony na stanowisku montera, mistrza, ostatnio - zastępcy kierownika działu zaopatrzenia w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) w Ł..

W okresie od 26 października 1977 r. do 21 października 1979 r. odwołujący odbywał zasadniczą służbę wojskową. Na mocy umowy o pracę z dnia 22 października 1979 r. jego wynagrodzenie ma stanowisku montera wnosiło 12 zł na godzinę. Od dnia 1 lutego 1980 r. zakład pracy powierzył wnioskodawcy obowiązki mistrza i jego wynagrodzenie na tym stanowisku wynosiło 3.100 zł plus 800 zł dodatku funkcyjnego.

W okresie od 13 sierpnia 1984 r. do 31 marca 1985 r. Z. J. przebywał na urlopie bezpłatnym w związku z wyjazdem na budowę eksportową.

W dniu 9 sierpnia 2002 r. ubezpieczony złożył wniosek o ustalenie wartości kapitału początkowego.

Decyzją z dnia 27 listopada 2002 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. ustalił wartość kapitału początkowego wnioskodawcy na dzień 1 stycznia 1999 r. w kwocie 121.934,78 zł. Do ustalenia podstawy wymiaru kapitału początkowego oraz obliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru ZUS przyjął podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10. kolejnych lat kalendarzowych, tj. z okresu 1 stycznia 1989 r. do 31 grudnia 1998 r., wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 95,90%. Podstawę wymiaru kapitału początkowego ZUS ustalił w wyniku pomnożenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru 95,90% przez kwotę bazową 1.220,89 zł, tj. 95,90% x 1.220,89 zł = 1.170,83 zł. Organ rentowy przyjął za udowodnione okresy składkowe w wymiarze 24 lat i 1 miesiąca oraz nieskładkowe w wymiarze 5 miesięcy. Współczynnik proporcjonalny do osiągniętego do dnia 31 grudnia 1998 r. wieku oraz okresu składkowego i nieskładkowego wnioskodawcy wyniósł 72,84%. Przy jego zastosowaniu została obliczona wartość 24% kwoty bazowej, która wyniosła 293,01%. W decyzji tej organ rentowy poinformował, że do ustalenia kapitału początkowego nie uwzględnił okresów:

dnia 27 października 1977 r., gdyż w dniu wnioskodawca został zwolniony do odbycia służby wojskowej, a więc nie była odprowadzana składka na ubezpieczenia społeczne;

od 17 października 1979 r. do 21 stycznia 1979 r., gdyż w tym czasie nie podjął zatrudnienia po odbyciu służby wojskowej, a więc nie była odprowadzana składka na ubezpieczenie społeczne;

od 13 sierpnia 1984 r. do 31 marca 1985 r., gdyż w tym okresie przebywał na urlopie bezpłatnym.

W dniu 2 lutego 2018 r. wnioskodawca złożył do ZUS wniosek o przeliczenie kapitału początkowego, załączając kolejny raz kserokopie kart wynagrodzeń nadesłane przez archiwum, za lata 1973-1975, 1979 oraz 1981-1993, umowę o pracę z dnia 22 października 1979 r. oraz za lata 1981-1993 i kserokopie angaży za 1980 - od 1 lutego 1980 r.

Ustalając stan faktyczny Sąd Okręgowy oparł się na dokumentach zawartych w aktach rentowych oraz załączonych do akt sprawy, a także na zeznaniach wnioskodawcy i świadków: Z. D., który pracował w MPK od 11 września 1980 r. do 25 września 1994 r., jak też P. S., który pracował w MPK od stycznia 1978 r. do kwietnia 1991 r. Sąd dał wiarę powołanym na wniosek ubezpieczonego świadkom co do tego, że z uwagi na znaczny upływ czasu nie pamiętają oni okoliczności istotnych dla sprawy. Sąd wskazał, że okolicznością niesporną jest brak dokumentacji płacowej i osobowej wnioskodawcy z okresu od 1 stycznia 1976 r. do 26 października 1977 r. w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) w Ł..

Odnosząc się do wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego księgowego na okoliczność jakie wynagrodzenie wnioskodawca uzyskiwał w okresach od 1 stycznia 1976 r. do 26 października 1976 r. oraz od 1 stycznia do 31 stycznia 1980 r. i ustalenia, który okres zatrudnienia jest najkorzystniejszy dla odwołującego jako podstawa wyliczenia kapitału początkowego, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że wniosek ten podlegał oddaleniu, gdyż podstawą przyjęcia określonej wysokości dochodów do kapitału początkowego są realnie uzyskiwane wynagrodzenia w okresie objętym decyzją.

Dalej Sąd pierwszej instancji wskazał, że organ rentowy zobowiązany do obliczenia hipotetycznego wskaźnika wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wnioskodawcy, z przyjęciem za okres 1-31 stycznia 1980 r. wynagrodzenia wynikającego z załączonej kserokopii umowy o pracę z dnia 22 października 1979 r., czyli 12 zł na godzinę, przy uwzględnieniu, że od dnia 1 lutego 1980 r., zakład pracy powierzył wnioskodawcy obowiązki mistrza i jego wynagrodzenie wynosiło 3.100 zł plus 800 zł dodatku funkcyjnego - obliczył, że przyjęcie tych parametrów nie ma wpływu na wzrost wskaźnika wysokości podstawy wymiaru, który za rok 1980 wyniósł 66,36%. Nadal najkorzystniejsze pozostają wskaźniki wysokości podstawy wymiaru z lat 1989 - 1998.

W konsekwencji tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy uznał odwołanie za niezasadne. Sąd przytoczył przepisy regulujące problematykę obliczania wysokości podstawy kapitału początkowego, w tym art. 15 ust 2 a, art. 173 i 174 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Sąd wyjaśnił, że ograniczenia dowodowe wynikające z § 21 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011r. w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe (Dz.U. z 2011 r. Nr 237 poz. 1412) nie mają zastosowania w postępowaniu przed sądem. Z uwagi na nieprzedstawienie przez wnioskodawcę dokumentów potwierdzających realnie uzyskiwane wynagrodzenie z okresu od 1 stycznia 1976 r. do 26 października 1977 r., Sąd przeprowadził postępowanie dowodowe na okoliczność faktycznych zarobków wnioskodawcy uzyskiwanych w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) w Ł.. Za sporny okres nie zachowała się dokumentacja placowa, a poczynienie ustaleń co do wysokości faktycznych zarobków ubezpieczonego nie było możliwe na podstawie zeznań świadków. Obliczony przez organ rentowy hipotetyczny wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wnioskodawcy, z przyjęciem za okres 1-31 stycznia 1980 r. wynagrodzenia wynikającego z umowy o pracę z dnia 22 października 1979 r. w kwocie 12 zł/godz. oraz przyjmując, że od dnia 1 lutego 1980 r. zakład pracy powierzył wnioskodawcy obowiązki mistrza i jego wynagrodzenie stanowiła kwota 3.100 zł plus 800 zł dodatku funkcyjnego, wyniósł 66,36%. Dlatego nadal najkorzystniejsze są wskaźniki wysokości podstawy wymiaru za lata 1989 - 1998.

Stwierdzając powyższe Sąd Okręgowy odwołanie oddalił na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł ubezpieczony zaskarżając wyrok w całości i zarzucając naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 278 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. przez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na okoliczność ustalenia, jakie dochody odwołujący osiągał w okresach od dnia 1 stycznia 1976 r. do dnia 26 października 1977 r. i od dnia 1 stycznia do dnia 31 stycznia 1980 r. oraz ustalenia, który okres zatrudnienia jest najkorzystniejszy dla odwołującego jako podstawa wyliczenia kapitału początkowego, co miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, wyrażający się w oddaleniu odwołania.

W konkluzji apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez zmianę zaskarżonej decyzji poprzez ponowne ustalenie kapitału początkowego z uwzględnieniem rzeczywiście osiąganych dochodów w okresie zatrudnienia, a w szczególności w okresach od dnia 1 stycznia 1976 r. do dnia 26 października 1977 r., jak również od dnia 1 stycznia do dnia 31 stycznia 1980 r.

Wniósł także o dopuszczenie dowodu z pisemnej opinii biegłego z zakresu rachunkowości na okoliczność ustalenia, jakie dochody odwołujący osiągał w okresach od dnia 1 stycznia 1976 r. do dnia 26 października 1977 r., jak również od dnia 1 stycznia do dnia 31 stycznia 1980 r., a także ustalenia, który okres zatrudnienia jest najkorzystniejszy dla odwołującego się jako podstawa wyliczenia kapitału początkowego.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego jest niezasadna.

Sąd Okręgowy dokonał trafnych ustaleń faktycznych. Zebrane dowody ocenił w granicach przysługującej mu swobody i wyprowadził z tej oceny należycie uzasadnione wnioski. Wskazał także w pisemnych motywach wyroku jaki stan faktyczny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał, na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu. Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu pierwszej instancji przyjmuje za własne, czyniąc je zarazem integralną częścią niniejszego orzeczenia, w konsekwencji czego nie zachodzi potrzeba ich szczegółowego powtarzania (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 1997 r., II UKN 61/97, OSNP 1998 Nr 3, poz. 104, z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNP 1999 Nr 24, poz. 776, z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, OSNP 2011 Nr 9-10, poz. 124, z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, LEX nr 585720). Sąd Apelacyjny podziela również stan prawny wskazany jako podstawa rozstrzygnięcia.

Apelujący skupił się w swym środku odwoławczym wyłącznie na zarzucie naruszenia art. 278 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. przez nieprzeprowadzenie przez Sąd pierwszej instancji dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości co, zdaniem skarżącego, miało wpływ na wynik rozstrzygnięcia. Negując możliwość przeliczenia kapitału początkowego na podstawie dowodów przedstawionych przez ubezpieczonego Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, iż za sporny okres nie przedłożono dokumentacji pracowniczej i płacowej, zaś zeznający w sprawie świadkowie, powołując się na niepamięć, nie przyczynili się do dokonania ustaleń faktycznych istotnych dla sprawy. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu a quo w tym zakresie.

Zgodnie z treścią art. 116 ust. 5 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2018 r., poz. 1270) w postępowaniu przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznych ubezpieczony do wniosku o przyznanie świadczenia powinien dołączyć dowody uzasadniające prawo i wysokość tego świadczenia, co oznacza, że ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na wnioskodawcy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2001 r., II UKN 297/00, OSNP 2002 nr 23, poz. 577). W ugruntowanym orzecznictwie wskazuje się, że w sprawie, w której przedmiotem jest prawo do świadczenia rentowo-emerytalnego lub wysokość tego świadczenia, wymaga się dowodów niebudzących wątpliwości, spójnych oraz precyzyjnych, potwierdzających czy uprawdopodobniających w stopniu graniczącym z pewnością nie tylko fakt zatrudnienia, ale i pozostałe okoliczności związane ze świadczeniem pracy, w tym wysokość wynagrodzenia osiąganego za pracę (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 1998 r., II UKN 440/97, OSNP 1998 nr 22, poz. 667, z dnia 4 lipca 2007 r., I UK 36/07, LEX nr 390123, z dnia 14 czerwca 2006 r., I UK 115/06, OSNP 2007 nr 17-18, poz. 257, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 12 stycznia 2012 r., III AUa 1450/11, LEX nr 1110002). O ile zatem strona pragnie uzyskać korzystne dla siebie rozstrzygnięcie, musi na okoliczność prawdziwości swych twierdzeń przedstawić sądowi dowody, a nie gołosłowne, hipotetyczne założenia, niemające pokrycia w jakimkolwiek obiektywnym dowodzie, ale rzeczywiste dowody, pozwalające ustalić jakie były rzeczywiste zarobki. Moc wszystkich dowodów wymaga oceny wszechstronnej, pozwalającej na postawienie wniosków pewnych, precyzyjnych i kategorycznych. Takich dowodów ze spornego okresu zatrudnienia w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) w Ł. odwołujący nie zaoferował.

Sąd Okręgowy trafnie uznał, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do ustalenia, że wynagrodzenie ubezpieczonego w spornym okresie było wyższe niż wynagrodzenie, które uwzględnił organ rentowy przy wyliczaniu wysokości kapitału początkowego. Brak jest przy tym dowodów, które zaświadczałyby, że organ rentowy do wyliczenia kapitału początkowego przyjął zarobki z okresu zatrudnienia ubezpieczonego w Miejskim Przedsiębiorstwie (...) w Ł. w zaniżonej wysokości. Zważyć także trzeba, że Sąd Okręgowy w toku postępowania zobowiązał organ rentowy do wyliczenia hipotetycznego wskaźnika wysokości podstawy wymiaru świadczenia w najkorzystniejszym wariancie, z uwzględnieniem stawki zaszeregowania z umowy o pracę w wysokości 12 zł/godz. za okres od 1 do 31 stycznia 1980 r. Organ rentowy wyjaśnił, że przyjęcie wynagrodzenia z uwzględnieniem tej stawki nie wpływa na wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego, na poparcie czego przedstawił stosowne wyliczenie. Nadal najkorzystniejsze są wskaźniki wysokości podstawy wymiaru za lata 1989 - 1998, a więc pozostające poza okresem, o uwzględnienie którego wnosił wnioskodawca. Mając na uwadze, że ubezpieczony nie kwestionował prawidłowości dokonanych przez organ rentowy wyliczeń rachunkowych, Sąd pierwszej instancji prawidłowo uznał za zbędne przeprowadzanie w sprawie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości. Wnioskodawca nie wskazywał na żadne nieprawidłowości w wyliczeniu dokonanym przez organ rentowy. W wywiedzionym środku odwoławczym Z. J. podniósł, że w Sąd pierwszej instancji winien dopuścić dowód z opinii biegłego sądowego na okoliczność ustalenia wysokości osiąganych przez niego dochodów i wskazania który okres zatrudnienia jest najkorzystniejszy dla odwołującego jako podstawa wyliczenia kapitału początkowego. Podkreślenia wymaga, że odwołujący - poza szczątkowymi dowodami uwzględnionymi do wyliczeń przez ZUS - nie zaoferował żadnych pewnych dowodów źródłowych, w oparciu o które odtworzenie wysokości jego zarobków byłoby możliwe. Dowodami takimi w żadnym razie nie są zeznania świadków, którzy nie pamiętali jakichkolwiek konkretnych wielkości. Ubezpieczony domagał się zatem wydania przez biegłego opinii czysto hipotetycznej. Wydanie takiej opinii nie mogłoby przyczynić się do rozstrzygnięcia zasadniczych kwestii w zakresie ustalenia wysokości wynagrodzenia w spornym okresie, nie jest bowiem rolą biegłego sądowego z zakresu rachunkowości spekulowanie i snucie domysłów, jakie wynagrodzenie ubezpieczony otrzymywał, przy braku pewnych danych, które stanowiłyby podstawę do dokonania obliczeń.

Sąd Apelacyjny podzielając argumentację Sądu Okręgowego, która legła u podstaw oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, oddalił wniosek ponowiony w apelacji. Skarżący nie przedstawił żadnych konkretnych i pewnych dowodów, które wskazywałaby na inną wysokość osiąganych przez niego zarobków za sporny okres, w oparciu o które biegły sądowy z zakresu rachunkowości mógłby wydać miarodajną opinię. Z. J. nie zakwestionował także obliczeń ZUS dokonanych w toku procesu na podstawie stawki godzinowej za styczeń 1980 r. Wszystkie karty wynagrodzeń załączone do odwołania zostały już złożone przez ubezpieczonego wraz z wnioskiem do ZUS z dnia 2 lutego 2018 r. Na podstawie tych kart wynagrodzeń pracodawca w 2002 r. wystawił odwołującemu zaświadczenie o zatrudnieniu i wynagrodzeniu (Rp-7). W zaświadczeniu Rp-7 pominięto rok 1980 z uwagi na brak kart wynagrodzeń i zarobki za ten rok (od lutego do grudnia) organ rentowy przyjął na podstawie umowy o pracę. W zaświadczeniu Rp-7 pominięto także okres od stycznia 1976 r. do 27 października 1977 r. z uwagi na brak kart wynagrodzeń. Za ten właśnie sporny w niniejszym procesie okres odwołujący żadnych dokumentów nie przedstawił i nie jasne jest jasne, jakich obliczeń miałby za ten okres dokonać biegły z zakresu księgowości.

Ponownie zwrócić należy uwagę, że sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych to na wnioskodawcy spoczywa ciężar wykazania okoliczności, od których zależy prawo do określonego świadczenia rentowo-emerytalnego, jak i jego wysokości. Same twierdzenia strony są w tym zakresie niewystraczające, a sąd nie może wyłącznie na ich podstawie dokonywać ustaleń faktycznych, bowiem byłyby one dowolne. Muszą to być środki dowodowe, które pozwolą na miarodajne ustalenie okoliczności faktycznych. Przepisy z zakresu ubezpieczeń społecznych są normami bezwzględnie obowiązującymi i nie ma możliwości ustalenia okresów zatrudnienia oraz wysokości wynagrodzenia w sposób prawdopodobny lub przybliżony. Stanowisko takie jest w judykaturze ugruntowane. W wyroku z dnia 4 lipca 2007 r., I UK 36/07, Sąd Najwyższy jednoznacznie stwierdził - z czym w pełni zgodzić się należy - że w postępowaniu cywilnym przed sądem pracy i ubezpieczeń społecznych w sprawie o przeliczenie wysokości emerytury możliwe jest dopuszczenie i przeprowadzanie wszelkich dowodów, w tym także dowodu z zeznań świadków lub przesłuchania samego wnioskodawcy, nie jest jednak możliwe przeliczenie wysokości emerytury w oparciu o jakąś hipotetyczną uśrednioną wielkość premii uzyskiwanej przez ubezpieczonego, wywiedzioną z wysokości premii wypłaconych innym pracownikom. Uśrednione obliczenie wysokości wynagrodzenia, oparte na wynagrodzeniu otrzymanym przez innych pracowników, nie może oddać indywidualnych cech właściwych dla danego stosunku pracy. W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie obowiązuje zasada prawdy formalnej, ponieważ całe postępowanie cywilne jest oparte na zasadzie prawdy materialnej (art. 3 k.p.c.), a uznanie przez sąd pewnych dowodów za niewiarygodne, niewystarczające lub nie mające mocy dowodowej nie oznacza oparcia się na zasadzie prawdy formalnej (LEX nr 390123). Wskazać nadto trzeba, że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych sąd nie jest zobligowany do poszukiwania dokumentów zatrudnieniowo-płacowych, o które nie zadbała osoba dochodząca świadczenia ubezpieczeniowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 1997 r., II UKN 418/97, OSNP 1998 nr 22, poz. 661).

Sumując, w opinii Sądu Apelacyjnego wszystkie wnioski, które Sąd pierwszej instancji wyprowadził ze zgromadzonego materiału dowodowego są uprawnione i nie naruszają zasady swobodnej oceny dowodów. Nie może stanowić uzasadnionej podstawy apelacyjnej polemika ubezpieczonego z wynikami postępowania dowodowego i jego oceną. Skarżący nie przedstawił żadnych rzeczowych argumentów, ani też nie zawnioskował dowodów, które mogłyby zasadnie poddać w wątpliwość poczynione w sprawie ustalenia faktyczne, a tym samym prawidłowość zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia. Przepisy z zakresu ubezpieczeń społecznych nie zawierają unormowań pozwalających na ustalenie wynagrodzenia (podstawy wymiaru składek) w sposób przybliżony lub prawdopodobny. Sąd pierwszej instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów, dokonał właściwych i pełnych ustaleń faktycznych, prezentując w procesie wnioskowania logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym rozumowanie. Nie pominął przy tym w sposób nieusprawiedliwiony żadnych dowodów, zaś zebrany materiał dowodowy ocenił w sposób kompleksowy. W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy w sposób logiczny i przekonujący wyjaśnił, z jakich przyczyn uznał, że wyliczenie wysokości kapitału ubezpieczonego dokonane przez ZUS jest prawidłowe.

Mając na względzie powyższe Sąd drugiej instancji polemiczną apelację ubezpieczonego oddalił, z mocy art. 385 k.p.c.