Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1310/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Jacek Zajączkowski

Sędziowie: SSA Iwona Szybka (spr.)

SSA Karol Kotyński

Protokolant: sekretarz sądowy Aleksandra Białecka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 września 2019 r. w Ł.

sprawy I. K.

przy udziale (...) z o ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji I. K. oraz (...) z o ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 9 października 2018 r. sygn. akt VIII U 2016/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego i stwierdza, że I. K., jako pracownik u płatnika (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 1 września 2015 roku do dnia 21 grudnia 2015 roku;

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz I. K. kwotę 270 (dwieście siedemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym;

3.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwotę 270 (dwieście siedemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt III AUa 1310/18

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 14 lipca 2016 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. stwierdził, że I. K. w okresie od 1 września 2015 r. do 21 grudnia 2015 r. nie podlega ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o., ponieważ umowa o pracę była pozorna.

Odwołanie od powyższej decyzji wniosła I. K. domagając się ustalenia, że podlega ubezpieczeniom społecznym, ponieważ zawarta umowa o pracę jest ważna.

Płatnik składek przyłączył się do stanowiska odwołującej się.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 9 października 2018 r. Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił odwołanie i zasądził od I. K. na rzecz ZUS kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach i rozważaniach: płatnik składek (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. została zawiązana w czerwcu 2015 r., a w dniu 27 lipca 2015 r. została wpisana do Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego. Wspólnikami spółki są: Y. K. posiadająca 1000 udziałów i Toni K., prezesem zarządu jest I. K., prokurentem jest Y. K.. Uprawnionym do reprezentowania spółki jest zarząd spółki w skład którego wchodzi prezes zarządu spółki, przy czym do dokonywania czynności powyżej 20 000,00 zł konieczna jest zgoda prokurenta spółki. Podstawowa działalność ,Fest Smak ” sp. z o.o. miała sprowadzać się do sprzedaży (...) tj. bułek z mięsem w punktach gastronomicznych. Osobą decydującą o sposobie prowadzenia działalności był Toni K.. I. K. legitymuje się wykształceniem wyższym pedagogicznym. Do dnia 31 sierpnia 2015 r. pozostawała w zatrudnieniu na stanowisku pomocy nauczyciela. Od początku istnienia spółki (...) pełniła funkcję prezesa zarządu. W początkowym okresie wnioskodawczyni nie otrzymała umowy o pracę, gdyż w tym czasie miała zapoznać się ze specyfiką rynku. W dniu 1 września 2015 r. pomiędzy (...) sp. z o.o. reprezentowaną przez pełnomocnika T. K., uprawnionego do zawarcia umowy na podstawie uchwały Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników, a I. K. sporządzono umowę o pracę na czas pełnienia przez I. K. funkcji prezesa zarządu spółki od dnia 3 lipca 2015 r. na stanowisku prezesa zarządu spółki prawa handlowego (...) sp. z o.o. W treści umowy wskazano, że wnioskodawczyni będzie świadczyć pracę w pełnym wymiarze czasu pracy, a jako miejsce wykonywania pracy wskazano Ł. oraz okręg działalności spółki. Wynagrodzenie wnioskodawczyni zostało określone w wysokości 6 400,00 zł brutto. Z ww. tytułu wnioskodawczyni została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych oraz do obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego. Zgodnie z zakresem obowiązków, do powierzonych wnioskodawczyni zadań pracowniczych miało należeć: zarządzanie przedsiębiorstwem spółki w Polsce, zawieranie umów zgodnie z działalnością spółki, reprezentowanie spółki w Polsce, realizowanie wytycznych planów oraz osiąganie założonych wyników gospodarczych, współdziałanie z organami spółki w opracowywaniu planów jej działalności, wykonywanie uchwał organów spółki, dbanie o terminowość regulowania zobowiązań i wierzytelności spółki, racjonalne gospodarowanie mieniem spółki i zapewnienie jego ochrony, pozyskiwanie kontrahentów spółki, pozyskiwanie nowych lokali użytkowych spółki, nadzór nad pracownikami spółki.

Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczona zajmowała się wszelkimi kwestiami związanymi z otwarciem punktów sprzedaży (...), prowadziła rozmowy z potencjalnymi kontrahentami spółki w zakresie wykonania i wyposażenia punktów sprzedaży, świadczenia usług telekomunikacyjnych, zatrudnienia pracowników w punktach gastronomicznych, wykonania logotypów firmy oraz przeprowadzenia stosownych akcji promocyjnych. I. K. przeprowadzała szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy. Była jedynym pracownikiem spółki. Pracownicy tymczasowi zatrudnieni byli przez firmę zewnętrzną (...) Sp. z o.o.

I. K. zawarła następujące umowy: o świadczeniu usług prawnych z dnia 1 lipca 2015 r., o świadczenie usług telekomunikacyjnych z dnia 20 sierpnia 2015 r., o rachunek bankowy oraz o świadczenia innych usług bankowych z dnia 7 września 2015 r., o korzystaniu z pracowników tymczasowych z dnia 18 września 2015 r., o wynajem pomieszczeń z dnia 18 września 2015 r., zlecenia – reklama z przedpłatą z planem emisji z dnia 20 września 2015 r., ze Stowarzyszeniem (...) dnia 13 października 2015 r., wynajmu krótkoterminowego z dnia 20 października 2015 r., dzierżawy z dnia 21 października 2015 r., najmu z dnia 2 listopada 2015 r., wynajmu krótkoterminowego z dnia 25 listopada 2015 r.

Wnioskodawczyni nie podpisywała list obecności w pracy. (...) sp. z o.o. nie miała biura, a na potrzeby jej funkcjonowania wykorzystywano mieszkanie należące do T. K.. Wnioskodawczyni powierzone obowiązki wykonywała w różnych porach ( nie miała ustalonych godzin świadczenia pracy), pozostając w stałym kontakcie telefonicznym z T. K. . W związku z wykonywaniem powierzonych zadań, wnioskodawczyni korzystała z samochodu, telefonu oraz komputera udostępnionych jej przez T. K. , a ponadto dysponowała kartą do wypłaty środków z firmowego konta ( m.in. na paliwo).Toni K. spotykał się z I. K. w siedzibie innej, należącej do niego, spółki. Część obowiązków wnioskodawczyni wykonywała u siebie w domu, w dowolnej porze. Nie była kontrolowana w jakich godzinach wykonuje czynności na rzecz spółki ani rozliczana z czasu pracy.

Od 23 grudnia 2015 r. ubezpieczona stała się niezdolna do pracy i podczas jej nieobecności spółka nie zatrudniła pracownika na jej miejsce. Od samego początku działalność (...) sp. z o.o. przynosiła straty. W 2015 r. przychody firmy płatnika wyniosły 3 920,59 zł, a koszty jego uzyskania 205 365,64 zł ( strata wyniosła 201 445,05 zł). Z uwagi na osiągniętą stratę, z końcem 2015 r. (...) sp. z o.o. zawiesiła działalność. Wnioskodawczyni i płatnik rozwiązali umowę o pracę za porozumieniem stron z dniem 21 grudnia 2015. Wnioskodawczyni nadal figuruje w KRS jako prezes spółki.

Sąd Okręgowy odmówił wiary zeznaniom I. K. oraz T. K., że I. K. faktycznie świadczyła pracę na rzecz płatnika w ramach stosunku pracy, gdyż w relacji łączącej I. K. z płatnikiem występowały elementy obce stosunkowi pracy, a wskazuje na to choćby brak podporządkowania pracowniczego co do godzin w jakich wnioskodawczyni miała świadczyć pracę. Nadto płatnik nie miał stałej siedziby, a od woli wnioskodawczyni zależało gdzie wykona powierzone jej obowiązki (np. w domu) i ile czasu spędzi przy ich wykonywaniu. W ocenie Sądu Okręgowego niezrozumiałym było dlaczego Toni K. miałby pełnić funkcję bezpośredniego przełożonego względem wnioskodawczyni, skoro z faktu bycia wspólnikiem spółki prawa handlowego nie wynika podległość służbowa zatrudnianych w spółce pracowników. I. K. przedstawiła umowy jakie w imieniu spółki zawierała z określonymi podmiotami, to jednak na tej podstawie również nie sposób ustalić, czy stosunek prawny łączący ją z płatnikiem spełniał elementy stosunku pracy. Nie jest również jasnym dlaczego dopiero we wrześniu 2015 r. płatnik składek zdecydował się zawrzeć z wnioskodawczynią umowę o pracę, skoro faktyczne powierzenie wnioskodawczyni wykonywania obowiązków prezesa spółki nastąpiło w lipcu 2015 r. W odniesieniu zaś do zeznań świadków: I. R., S. B., Ł. S., Ł. B., M. Ł. oraz A. S. wskazać należy, że jakkolwiek świadkowie ci potwierdzili, że I. K. wykonywała określone czynności związane z powierzonym jej stanowiskiem prezesa zarządu spółki, to jednak z zeznań tych nie wynika czy wykonywała ona pracę na podstawie stosunku pracy.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał odwołanie za niezasadne. Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia wskazał art. 6 ust.1 punkt 1, art. 8 ust.1 i art. 11 ust.1 i art. 12 ust.1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych. Wyjaśnił, że umowa o pracę była ważna w świetle art. 210 § 1 Kodeksu Spółek Handlowych, a nadto, że o zakwalifikowaniu zatrudnienia jako czynności pracowniczych nie rozstrzygają przepisy prawa handlowego, lecz przepisy charakteryzujące stosunek pracy. Ocena, czy z członkiem zarządu spółki handlowej została zawarta umowa o pracę przez dopuszczenie do jej wykonywania, zależy od okoliczności konkretnej sprawy w zakresie dotyczącym celów, do jakich zmierzały strony (czy zawarcie umowy nie stanowiło obejścia prawa) oraz zachowania elementów konstrukcyjnych stosunku pracy, w tym w szczególności cechy podporządkowania pracownika w procesie świadczenia pracy. O uznaniu stosunku łączącego dwie osoby za stosunek pracy rozstrzygają przepisy prawa pracy. Według art. 22 § 1 kodeks pracy, przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Do cech pojęciowych pracy stanowiącej przedmiot zobowiązania pracownika w ramach stosunku pracy należą osobiste i odpłatne jej wykonywanie w warunkach podporządkowania. Stosunek ubezpieczeniowy jest następczy wobec stosunku pracy i powstaje tylko wówczas, gdy stosunek pracy jest realizowany. O tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 k.p. Elementami bez istnienia, których stosunek prawny nie może być uznany za stosunek pracy są: osobiste wykonywanie przez osobę zatrudnioną pracy zarobkowej (za wynagrodzeniem); na rzecz podmiotu zatrudniającego, a zatem "na ryzyko" socjalne, produkcyjne i gospodarcze (ekonomiczne) tego podmiotu; w warunkach podporządkowania jego kierownictwu Zdaniem Sądu Okręgowego analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że wnioskodawczyni w spornym okresie miała zawartą umowę o pracę, ale nie wykazała, by faktycznie ją wykonywała w ramach pracowniczego podporządkowania, bo nie zostały złożone dokumenty, z których wynikałoby, że wnioskodawczyni świadczyła pracę w ramach podporządkowania pracowniczego. Z zebranego materiału dowodowego nie wynika aby I. K. była rozliczana z czasu pracy, czy też była zobligowana do podpisywania list obecności. Z materiału wynika, że to od wnioskodawczyni zależało ile godzin dziennie spędzi przy wykonywaniu powierzonych jej obowiązków i gdzie je wykona. Wnioskodawczyni realizowała określone zadanie i była rozliczana tylko z jego efektu, czyli rezultatu, a nie ze sposobu działania. Jakkolwiek wnioskodawczyni pozostawała w stałym kontakcie ze (...) spółki (...), to jednak zależność ta nie znajduje jakiegokolwiek oparcia w obowiązujących przepisach. Nie można zatem mówić o podporządkowaniu pracownika co do miejsca, czasu pracy i wykonywanych obowiązków oraz rozliczania go z powyższego. W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie potwierdza aby płatnik kierował pracą wnioskodawczyni, w szczególności, aby wskazywał na konkretne zadania do realizacji związane z powierzonym stanowiskiem pracy, aby zakreślał konkretne terminy wykonania poszczególnych zadań i aby wydawał polecenia co do bieżącego wykonywania pracy. Brak też dowodu, że płatnik stosował jakikolwiek sposób rozliczenia z wykonania zadań przez wnioskodawczynię. Tymczasem praca pod kierownictwem w myśl art. 22 § 1 k.p., jest jedną z najważniejszych cech w procesie typizacji charakteru stosunku prawnego łączącego strony. Zdaniem Sądu Okręgowego sporna umowa o pracę miała charakter fikcyjny, gdyż wnioskodawczyni i płatnik nie wykazali, że doszło do nawiązania i realizacji stosunku pracy w ramach podporządkowania pracowniczego i czynności jakie wykonywała wnioskodawczyni nie były wykonywane w ramach reżimu pracowniczego. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art.98 k.p.c. w zw. z § 9 ust.2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 roku, poz.265).

Apelację od powyższego wyroku wniósł płatnik składek u ubezpieczona.

Płatnik składek zaskarżył wyrok w całości zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez wybiórczą, sprzeczną z logiką i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, skutkującą uznaniem, iż Odwołująca się nie świadczyła pracy na rzecz Płatnika Składek w ramach stosunku pracy, podczas gdy z zeznań świadków, przesłuchania stron oraz dokumentu w postaci umowy o pracę z dnia 1 września 2015 roku wynika, iż Odwołująca się świadczyła określonego rodzaju pracę - w sposób zgodny z zakresem obowiązków przedstawionym w umowie o pracę, w określonym w umowie o pracę miejscu, w ramach zadaniowego czasu pracy i w stosunku podporządkowania; art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez wybiórczą, sprzeczną z logiką i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, skutkującą uznaniem, iż czynność prawna dokonana pomiędzy Odwołującą się i Płatnikiem Składek w postaci umowy o pracę z dnia 1 września 2015 roku, miała charakter pozorny; art. 47714 § 1 k.p.c. - poprzez jego błędne zastosowanie i oddalenie odwołania Odwołującej się, mimo iż z okoliczności sprawy wskazywały na zasadność jego uwzględnienia; art. 22 § 1 k.p. - poprzez jego błędną wykładnię, skutkującą przyjęciem, iż Odwołująca się nie świadczyła pracy na rzecz Płatnika Składek w ramach stosunku pracy; art. 31 § 1 k.p. - poprzez jego niezastosowanie, skutkujące uznaniem, iż Toni K. nie był osobą wyznaczoną do dokonywania czynności w sprawach z zakresu prawa pracy za Płatnika Składek; art. 140 k.p. - poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, iż Odwołująca się powinna była świadczyć pracę w określonych przez pracodawcę godzinach, mimo iż stosowany był wobec niej system zadaniowego czasu pracy, uzasadniony rodzajem, organizacją i miejscem wykonywanej przez nią pracy; art. 149 § 2 k.p. - poprzez jego niezastosowanie w stosunku do pracownika objętego systemem zadaniowego czasu pracy i pracownika zarządzającego w imieniu pracodawcy zakładem pracy; art. 83 § 1 k.c. w zw. art. 65 § 2 k.c. w zw. art. 300 k.p. - poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, iż czynność prawna dokonana pomiędzy Odwołującą się i Płatnikiem Składek w postaci umowy o pracę z dnia 1 września 2015 roku, miała charakter pozorny; art. 6 ust. 1 pkt 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych - poprzez uznanie, że Odwołująca się nie podlegała pracowniczemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1.09.2015 r., pomimo, że od tego dnia była pracownikiem Płatnika Składek na podstawie umowy o pracę

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania i zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem I i II instancji.

W uzasadnieniu apelujący podniósł, że Odwołująca została zatrudniona na stanowisku prezesa zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, a rodzaj i zakres podporządkowania pracownika w stosunku pracy może być różny w zależności od pełnionej funkcji (stanowiska). Istota pracowniczego podporządkowania sprowadza się do tego, że pracownik nie ma samodzielności w określaniu bieżących zadań, ponieważ to należy do sfery pracodawcy organizującego proces pracy. Inna jest charakterystyka stosunku pracy prezesa zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością - osoby zarządzającej zakładem pracy w imieniu pracodawcy, a inna „szeregowego" pracownika. Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może być zatrudniona na podstawie stosunku pracy (co wynika chociażby z treści art. 203 §1 k.s.h. oraz art. 2031 k.s.h.). Wykonywanie pracy podporządkowanej w ramach tego stosunku ma cechy specyficzne, odmienne od "zwykłego" stosunku pracy. W miejsce dawnego systemu ścisłego hierarchicznego podporządkowania pracownika i obowiązku stosowania się do dyspozycji pracodawcy nawet w technicznym zakresie działania, pojawia się nowe podporządkowanie autonomiczne, polegające na wyznaczeniu pracownikowi przez pracodawcę zadań bez ingerowania w sposób ich wykonania. I. K. wykonywała obowiązki pracownicze w takich miejscach i o takich godzinach, jakie były wymagane z uwagi na charakter powierzonych jej zadań. Konieczność częstego przemieszczania się, nawiązywania kontaktów z potencjalnymi kontrahentami, a także nadzorowania wynajętych przez agencję pracy tymczasowej pracowników, uniemożliwiało wskazania stałego miejsca pracy, ale było to miejsce określone przez pracodawcę. Specyfika zakresu obowiązku Odwołującej nie pozwalała również na wyraźne, „tradycyjne" unormowanie jej czasu pracy. Jak zeznali Odwołująca oraz świadkowie Toni K. i Ł. I. K. wykonywała pracę w nieregularnych godzinach - zależnie od potrzeb zatrudniającej ją Spółki i takie unormowanie czasu pracy jest charakterystyczne dla osób zatrudnionych na stanowiskach kierowniczych. Ponadto, zgodnie z art. 149 § 2 k. p. wobec pracowników objętych systemem zadaniowego czasu pracy oraz pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy nie ewidencjonuje się godzin pracy. W modelu "autonomicznego" podporządkowania pracowniczego osoby zarządzającej zakładem pracy, podległość wobec pracodawcy (spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) wyraża się w respektowaniu uchwał wspólników i wypełnianiu obowiązków płynących z Kodeksu spółek handlowych. W ocenie skarżącego myli się Sąd I instancji przyjmując, że fakt pozostawania Odwołującej w stałym kontakcie ze wspólnikiem T. K., relacjonowanie mu wykonanych zadań i oczekiwanie wskazówek - nie ma znaczenia dla oceny, czy pozostawała ona w stosunku podporządkowania wobec Płatnika Składek. W sytuacji zatrudniania w oparciu o umowę o pracę członka jednoosobowego zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, w której nie występuje Rada Nadzorcza, nie ma innych osób, poza wspólnikami tej spółki, które mogłyby rozliczać go z wykonywanej pracy. Ewentualnie należy przyjąć, że Toni K. był w stosunku do Odwołującej osobą dokonującą za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w rozumieniu art. 31 § 1 k.p. Odwołująca faktycznie wykonywała swoje obowiązki, co zostało wykazane w postępowaniu dowodowym. Pełnienie funkcji prezesa zarządu może ograniczać się wyłącznie do wypełnienia obowiązków wynikających z przepisów Kodeksu Spółek Handlowych lub może - jak w niniejszej sprawie - polegać na codziennym, faktycznym świadczeniu pracy. Nieuzasadnione jest twierdzenie Sądu I instancji, iż „spółki nie było stać na zatrudnienie pracownika z tak wysokim wynagrodzeniem", gdyż spółka w momencie podpisywania umowy o pracę była w dobrej kondycji finansowej - kapitał zakładowy spółki wynosił 100.000 złotych, pożyczek spółce udzielali również wspólnicy.

Ubezpieczona zaskarżyła powyższy wyrok w całości, zarzucając naruszenie art. 83 § 1 k.c., przez jego błędną wykładnię prowadzącą do niewłaściwego zastosowania prawa, co polegało na uznaniu, że między stronami doszło do zawarcia umowy o pracę na rzecz płatnika składek - (...) sp. z o.o. dla pozoru, podczas gdy w toku postępowania w sposób niebudzący wątpliwości zostało wykazane, że umowa o pracę była faktycznie wykonywana, wnioskodawczym otrzymywała za nią wynagrodzenie; naruszenie prawa materialnego, polegające na błędnej wykładni art. 22 § 1 k.p. i w konsekwencji jego niezastosowanie i uznanie, że I. K. nie podlega ubezpieczeniom społecznym, w sytuacji, gdy z charakteru stosunku prawnego łączącego wnioskodawczynię z zainteresowanym wynika, iż strony łączył stosunek pracy; naruszenia przepisów postępowania, polegające na dowolnej ocenie dowodów, z naruszeniem dyrektyw art. 233 § 1 k.p.c., co doprowadziło do oczywiście błędnych wniosków w kwestii charakteru prawnego oraz celu łączącej strony umowy, podczas gdy w toku postępowania wynikało zostało wykazane, że wolą obu stron było zawarcie umowy o pracę w kształcie, w jakim została zawarta, przy czym naruszenie to miało istotny wpływ na wynik sprawy.

Wskazując na powyższe apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie odwołania oraz zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za postępowanie apelacyjne według norm prawem przepisanych, ewentualnie: uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu podniosła, że reprezentowała (...) sp. z o.o. na wielu polach i w wielu aspektach, a podjęte przez nią czynności wymagały kontaktów z szeregiem osób, podpisywania dokumentów a przede wszystkim ogromnego zaangażowania czasowego i wysiłku. Wszystkie czynności były dokonywane wyłącznie przez nią, a z poszczególnymi osobami pozostawała w stałym kontakcie telefonicznym, mailowym a nawet odbywała po kilkadziesiąt spotkań. W toku postępowania wskazała, że zła kondycja finansowa spółki oraz tak naprawdę fakt, że nie podołała ona nałożonym na nią czynnością spowodował u niej kolejne problemy zdrowotne. W początkowej fazie prowadzenia działalności trudno czynić założenia, że zakładana spółka ma nie odnieść sukcesu. Odnosząc się do kluczowej kwestii związanej z cechami stosunku pracy, apelująca wskazała, że osoba zarządzająca zakładem pracy w imieniu pracodawcy może być zatrudniona na podstawie stosunku pracy, w którym wykonywanie pracy podporządkowanej ma cechy specyficzne, odmienne od "zwykłego" stosunku pracy. Osoba zarządzająca zakładem pracy w imieniu pracodawcy może być zatrudniona na podstawie stosunku pracy, w którym wykonywanie pracy podporządkowanej ma cechy specyficzne, odmienne od "zwykłego" stosunku pracy. Nie jest wyłączona możliwość wykonywania funkcji prezesa zarządu spółki z o.o. na podstawie faktycznie wykonywanej umowy o pracę, także wówczas, gdy jego zakres czynności nie uległ diametralnym zmianom w stosunku do czynności wykonywanych w ramach poprzedniego stosunku organizacyjnego, zaś fakt że do zmiany zasad wykonywania pracy doszło w celu uzyskania ubezpieczenia społecznego, nie musi świadczyć o pozorności umowy o pracę, jeżeli praca była rzeczywiście wykonywana.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacje są uzasadnione.

Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Okręgowy ustalił, że I. K. wykonywała pracę na rzecz spółki z o.o. (...), ale praca ta nie była wykonywana na podstawie zawartej w dniu 1 września 2015r. umowy o pracę, gdyż brak było podporządkowania pracowniczego I. K., zatem umowa o pracę jest pozorna w rozumieniu art. 83 par. 1 kpc i jako taka nie rodzi skutków w postaci ubezpieczeń społecznych.

Z niespornych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że I. K. była jedynym pracownikiem spółki z o.o. (...) i, że to na niej spoczął obowiązek znalezienia punktów sprzedaży, podpisanie stosownych umów najmu, bądź dzierżawy, wyposażenie punktów w urządzenia potrzebne do sprzedaży bułek, znalezienie dostawców mięsa i bułek oraz podpisanie z nimi umów i nadzór nad dostawami, zatrudnienie pracowników do obsługi punktów oraz nadzór na ich pracą, nadzór nad funkcjonowaniem punktów, zabezpieczenie właściwej reklamy i ustalenie jej formy i treści. Zasadniczo wszystkie te czynności ubezpieczona wykonała już po podpisaniu umowy o pracę, co wynika z załączonych do akt sprawy dokumentów. Sąd Okręgowy ustalił, że I. K. zawarła następujące umowy: o świadczeniu usług prawnych z dnia 1 lipca 2015 r., o świadczenie usług telekomunikacyjnych z dnia 20 sierpnia 2015 r., o rachunek bankowy oraz o świadczenia innych usług bankowych z dnia 7 września 2015 r., o korzystaniu z pracowników tymczasowych z dnia 18 września 2015 r., o wynajem pomieszczeń z dnia 18 września 2015 r., zlecenia – reklama z przedpłatą z planem emisji z dnia 20 września 2015 r., ze Stowarzyszeniem (...) dnia 13 października 2015 r., wynajmu krótkoterminowego z dnia 20 października 2015 r., dzierżawy z dnia 21 października 2015 r., najmu z dnia 2 listopada 2015 r., wynajmu krótkoterminowego z dnia 25 listopada 2015 r. Bezspornie też Sąd Okręgowy ustalił, że I. K. nie miała doświadczenia ani teoretycznego, ani praktycznego do prowadzenia spółki o profilu Fest Smak, zatem konkretne działania i zadania do wykonania zlecał jej (...) spółki (...). To z nim konsultowała, co należy wykonać i w jakim terminie. Sąd Okręgowy ustalił, że pozostawała w stałym kontakcie telefonicznym z T. K. oraz, że spotykali się w siedzibie innej, należącej do niego, spółki. W związku z wykonywaniem powierzonych zadań ubezpieczona korzystała z samochodu, telefonu oraz komputera udostępnionych przez T. K., a ponadto dysponowała kartą do wypłaty środków z firmowego konta.

Z materiału dowodowego sprawy wynika, że faktycznie I. K. doprowadziła do otwarcia kilku punktów sprzedaży, zatrudniła pracowników, przeszkoliła ich, zawarła umowy z dostawcami, zleciła reklamy i ostatecznie dzięki jej staraniom i działaniom kilka punktów sprzedaży zostało otwartych i działało. W tych warunkach należy ocenić, czy faktycznie brak jest podstaw do uznania, że w ustalonym stanie faktycznym, zasadniczo niespornym, I. K. nie pracowała w ramach stosunku pracy, bo nie była podporządkowana pracodawcy. W ocenie Sądu Okręgowego wszystkie czynności, które faktycznie ubezpieczona wykonała od dnia 1 września 2015r. nie były jednak wykonywane w ramach stosunku pracy, bo brak było pracowniczego podporządkowania. O braku podporządkowania pracodawcy świadczy natomiast to, że:

- ubezpieczona nie podpisywała list obecności,

- nie była rozliczana z czasu pracy,

- świadczyła pracę w miejscu przez siebie ustalonym,

- nie przedstawiła dokumentow na okoliczność, że była podporządkowana,

- płatnik nie kierował jej pracą, nie wskazywał zadań,

- płatnik nie rozliczał z wykonanych zadań.

Trafnie Sąd Okręgowy uznał, że podporządkowanie jest cechą charakterystyczną i wyróżniającą stosunek pracy od innych stosunków, na podstawie, których praca jest wykonywana, jednak w ustalonym stanie faktycznym błędnie jednak ocenił, że ubezpieczona świadczyła pracę niepodporządkowaną pracodawcy. Podkreślić należy, że w orzecznictwie panuje zgodny pogląd, według którego osoba fizyczna pełniąca funkcję członka zarządu w spółce prawa handlowego może być podwójnie powiązana z tą spółką. Może ją wiązać ze spółką stosunek organizacyjno-prawny i jednocześnie stosunek pracy. Pierwszy z nich podlega regulacji Kodeksu spółek handlowych, a drugi przepisom Kodeksu pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 marca 2012 r., II PK 169/11 i cytowane w nim orzeczenia, L.). Trafnie też wyrażany jest pogląd, że zatrudnienie danej osoby na podstawie umowy o pracę na stanowisku prezesa zarządu spółki, w której nie była ona jedynym udziałowcem, nie prowadzi do symbiozy pracy i kapitału i dlatego nie jest wyłączona możliwość wykonywania funkcji prezesa zarządu spółki z o.o. na podstawie faktycznie wykonywanej umowy o pracę, także wówczas gdy jego zakres czynności nie uległ diametralnym zmianom w stosunku do czynności wykonywanych w ramach poprzedniego stosunku organizacyjnego, zaś fakt, że do zmiany zasad wykonywania pracy doszło w celu uzyskania ubezpieczenia społecznego, nie musi świadczyć o pozorności umowy o pracę, jeżeli praca była rzeczywiście wykonywana. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2016r., II UK 517/15, L.). W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy wskazał, że dla objęcia ubezpieczeniem społecznym zasadnicze znaczenie ma nie to, czy umowa o pracę została zwarta i czy jest ważna (jako nienaruszająca art. 58 § 1 lub 83 KC), lecz to, czy strony umowy pozostawały w stosunku pracy (art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych). Cechą wyróżniającą stosunek pracy spośród innych kategorii stosunków prawnych jest podporządkowanie pracownika (obok osobistego świadczenia pracy). Na podporządkowanie składa się kilka elementów (co do sposobu wykonania pracy, co do czasu oraz co do miejsca), przy czym nie jest konieczne, by w każdym stanie faktycznym elementy te wystąpiły łącznie, z uwagi na potrzebę dostosowania realiów wykonywania stosunku pracy do sposobu działania współczesnej gospodarki, wymagającej w wielu branżach większej samodzielności i niezależności (a przez to kreatywności) pracownika. W wyroku z dnia 9 czerwca 2010 r. (II UK 33/10, L.) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że nie ma zasadniczej kolizji pomiędzy prawem pracy a prawem o spółce z o.o. co do pracowniczego zatrudnienia członków zarządu. Wątpliwości (zastrzeżenia) wyrażane w doktrynie ostatecznie upadają wobec uregulowania w samej ustawie, że pełnienie funkcji w zarządzie może łączyć się z zatrudnieniem w spółce na podstawie stosunku pracy (art. 203 § 1 ustawy z 15 września 2000 r. Kodeks spółek handlowych). Ta sama osoba może być wspólnikiem spółki, pełnić funkcję jej zarządu i być zatrudniona przez tę spółkę jako jej pracownik. W spółce wieloosobowej (nawet dwuosobowej) nie ma umowy o pracę „z samym sobą", jak też nie zachodzi tu sytuacja wykluczająca podporządkowanie pracownicze z art. 22 KP. Spółka z o.o. ma odrębny byt prawny i stąd należy oddzielić prawa i obowiązki jej wspólnika wynikające z udziału kapitałowego (wkładu) w spółce od zatrudnienia w niej jej wspólnika jako pracownika. Pracodawcą jest więc spółka. Zarząd spółki jedynie reprezentuje pracodawcę (osobę prawną - art. 38 KC.). W przepisie art. 22 § 1 KP chodzi zaś o „kierownictwo" pracodawcy a nie samego zarządu. To, że czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w spółce z o.o. dokonuje jej zarząd (art. 3 1 § 1 KP) nie wyklucza podporządkowania członka zarządu jako pracownika spółki „kierownictwa pracodawcy" (art. 22 § 1 KP). W prawie spółek (KSH) nie ma innych standardów podporządkowania niż przyjmowane (określane) na gruncie prawa pracy. Nie ma ustawowego modelu pracowniczego podporządkowania pracownika pracodawcy. W zatrudnieniu pracowniczym można wskazać wiele różnych przykładów stanowisk pracy, w których znaczenie główne mają zadania (obowiązki), jakie pracownik wykonuje a nie kierownictwo pracodawcy. W takich sytuacjach polecenia pracodawcy nie muszą być w ogóle wydawane, a zwłaszcza tylko po to, aby w ten sposób legitymizować stosunek pracy. Przywołać też trzeba wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2017 r. (II UK 451/16, L.) odnośnie podporządkowania pracowniczego członków zarządu spółek kapitałowych, w którym Sąd wyjaśnił, że o ile obowiązek stosowania się do poleceń przełożonych jest nadal najwyraźniejszym i najpewniejszym przejawem pracowniczego podporządkowania, odróżniającego stosunki pracy od zatrudnienia cywilnoprawnego, o tyle brak wspomnianej powinności nie przesądza jeszcze, że wykonujący rodzajowo określoną pracę staje się samodzielnym przedsiębiorcą, nieświadczącym jej na rzecz i ryzyko pracodawcy oraz „pod jego kierownictwem”. Zakresem „kierownictwa” należy objąć ogólniejszą zależność ekonomiczną od pracodawcy. Stopień wolności przy wykonywaniu pracy jest bowiem wypadkową zakresu jej organizacyjnego podporządkowania oraz pracowniczej odpowiedzialności, wobec czego praca nawet znacząco samodzielna pod względem organizacyjnym, może nadal pozostawać pracą „zależną” (pod kierownictwem), jeżeli jej wykonawca będzie od podmiotu zamawiającego pracę uzależniony gospodarczo. Status pracowniczy osób sprawujących funkcje organów zarządzających zakładami pracy (w tym także funkcję członka zarządu spółki) nie wynika z faktu spełniania przez te osoby wszystkich cech stosunku pracy z art. 22 § 1 KP, lecz z decyzji ustawodawcy o włączeniu tych osób do kategorii pracowników, pomimo braku podporządkowania kierownictwu pracodawcy pojmowanego w tradycyjny sposób. Na zakończenie przywołać należy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2017 r. (I UK 240/16, L.), w którym jednoznacznie wskazano, że polecenie pracodawcy, które jest wprawdzie jednostronną czynnością pracodawcy, może być wyrażone w dowolnej formie, gdyż nie stanowi oświadczenia woli. Może mieć zatem postać wzajemnych ustaleń pracodawcy i pracownika. Podporządkowanie autonomiczne polega na wyznaczaniu pracownikowi przez pracodawcę zadań i nieingerowaniu w sposób wykonania tych zadań. Innymi słowy, podporządkowanie autonomiczne polega na tym, że pracownik otrzymuje jedynie zadania do wykonania. Samodzielnie decyduje zaś o sposobie ich realizacji. Pracownik świadczący pracę w warunkach podporządkowania autonomicznego sam organizuje sobie pracę oraz nie pozostaje pod stałym i bezpośrednim nadzorem osoby działającej w imieniu pracodawcy. Przejawem podporządkowania pracowniczego w odniesieniu do osób zatrudnionych w warunkach autonomicznego podporządkowania jest zaś uznawane przez doktrynę prawa pracy uprawnienie pracodawcy do wydawania im wiążących poleceń dotyczących pracy.

Przekładając powyższe utrwalone poglądy judykatury na stan faktyczny niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że I. K. w okresie od 1 września 2015r. do 21 grudnia 2015r. wykonywała pracę na podstawie umowy o pracę zwartej w dniu 1 września 2015r. Niezasadnie Sąd Okręgowy odmówił pracowniczego charakteru zatrudnienia ubezpieczonej wskazując, że ubezpieczona nie podpisywała list obecności, co oznacza, że nie była rozliczana z czasu pracy. Otóż, zgodnie z treścią art. 149 § 1 kp pracodawca prowadzi ewidencję czasu pracy pracownika do celów prawidłowego ustalenia jego wynagrodzenia i innych świadczeń związanych z pracą. Pracodawca udostępnia tę ewidencję pracownikowi, na jego żądanie. Stosownie zaś do § 2 w stosunku do pracowników objętych systemem zadaniowego czasu pracy, pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy oraz pracowników otrzymujących ryczałt za godziny nadliczbowe lub za pracę w porze nocnej nie ewidencjonuje się godzin pracy. W myśl zaś art. 151 4 § 1 pracownicy zarządzający w imieniu pracodawcy zakładem pracy i kierownicy wyodrębnionych komórek organizacyjnych wykonują, w razie konieczności, pracę poza normalnymi godzinami pracy bez prawa do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych. Poza sporem jest, że ubezpieczona była pracownikiem zarządzającym w imieniu pracodawcy zakładem pracy, zatem zarzut Sądu Okręgowego, że brak podpisywania list obecności oznacza brak rozliczania z czasu pracy i tym samym oznacza brak podporządkowania jest chybiony. Sąd Okręgowy brak podporządkowania ustalił także dlatego, że ubezpieczona świadczyła pracę w miejscu przez siebie ustalonym. Otóż, ubezpieczona zatrudniona została na stanowisku prezesa zarządu. Jej podstawowym obowiązkiem było otwarcie punktów sprzedaży. W tym celu musiała działać konkretnie, a mianowicie znaleźć punkt sprzedaży na terenie Ł. i podpisać umowę, znaleźć dostawców produktów i podpisać umowę, znaleźć pracowników do obsługi, nadzorować codziennie punkty sprzedaży. Z niespornych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że powyższe obowiązki wykonała, otworzyła w kilku miejscach w Ł. punkty sprzedaży, zatrudniła pracowników i doprowadziła do sprzedaży. Wobec powyższego oczywistym jest, że to do ubezpieczonej należało pozyskanie miejsca, dostawców, pracowników. Konieczność wykonania tych obowiązków wymuszała pracę w terenie, a nie w oznaczonym konkretnie miejscu, np. w biurze. Nie taki był powód i cel zatrudnienia I. K.. Prowadziła ponadto korespondencję mailową z agencjami reklamowymi. Podporządkowanie nie jest wykluczone dlatego, że realizując nałożone przez spółkę obowiązki wynikające z umowy o pracę, ubezpieczona przemieszczała się w zależności od potrzeb, bądź pracowała w domu, zwłaszcza, że w umowie o pracę jako miejsce wykonywania pracy wskazano Ł. oraz okręg działalności spółki. Twierdzenie Sądu Okręgowego, że ubezpieczona nie była podporządkowana, bo nie przedstawiła dokumentów na okoliczność, że była podporządkowana, rodzi pytanie jakie dokumenty Sąd Okręgowy miał na myśli. Ubezpieczona miała pisemny zakres obowiązków i obowiązki te miała realizować. Pośród nich było zarządzanie przedsiębiorstwem spółki w Polsce, zawieranie umów zgodnie z działalnością spółki, reprezentowanie spółki w Polsce, realizowanie wytycznych planów oraz osiąganie założonych wyników gospodarczych, współdziałanie z organami spółki w opracowywaniu planów jej działalności, wykonywanie uchwał organów spółki, dbanie o terminowość regulowania zobowiązań i wierzytelności spółki, racjonalne gospodarowanie mieniem spółki i zapewnienie jego ochrony, pozyskiwanie kontrahentów spółki, pozyskiwanie nowych lokali użytkowych spółki, nadzór nad pracownikami spółki.

Sąd Okręgowy niezasadnie uznał, że płatnik nie kierował pracą ubezpieczonej, nie wskazywał zadań i nie rozliczał z wykonanych zadań. Z materiału dowodowego sprawy wynika, że I. K., jako osoba bez doświadczenia, miała wytyczone przez spółkę zadania do wykonania i z nich była przez spółkę rozliczana. Przypomnieć należy, że w zatrudnieniu pracowniczym można wskazać wiele różnych przykładów stanowisk pracy, w których znaczenie główne mają zadania (obowiązki), jakie pracownik wykonuje a nie kierownictwo pracodawcy. W takich sytuacjach polecenia pracodawcy nie muszą być w ogóle wydawane, a zwłaszcza tylko po to, aby w ten sposób legitymizować stosunek pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 2010 r. (II UK 33/10, L.). Wiarygodne są zeznania ubezpieczonej, że na bieżąco konsultowała się ze wspólnikiem T. K. i była przed spółką odpowiedzialna za wykonanie obowiązków pracowniczych. Zeznania te znajdują potwierdzenie w zeznaniach T. K. oraz w ustaleniu Sądu Okręgowego, że ubezpieczona pozostawała w stałym kontakcie z T. K.. Są logiczne i przekonujące, jeśli zważy się, że decyzje finansowe spółki wymagały akceptacji T. K., on był autorem pomysłu na działalność gospodarczą spółki i głównym jej koordynatorem.

Bezzasadnie Sąd Okręgowy uznał też, że ubezpieczona nie była podporządkowana spółce, bo zależność od wspólnika T. K. nie znajduje jakiegokolwiek oparcia w obowiązujących przepisach. Toni K. był jednym z dwóch wspólników spółki z o.o., założycielem spółki, pomysłodawcą, osobą, która dążyła w ramach zawiązanej spółki do osiągnięcia konkretnego celu. Ubezpieczona, jako członek jednoosobowego zarządu była podległa spółce z o.o. i była zależna od niej ekonomicznie. Okoliczności tej nie podważa to, że fizycznie polecenia wydawał i pracę kontrolował jeden tylko wspólnik, ale ten, który posiadał wiedzę co do profilu działalności spółki.

W aspekcie powyższych ustaleń nie ma racji Sąd Okręgowy, że ubezpieczona nie wykonywała pracy podporządkowanej na rzecz i ryzyko pracodawcy. Spółka egzekwowała pracę. Ubezpieczona była ekonomicznie zależna od spółki, bowiem to ona wypłacała jej wynagrodzenie. Było zapotrzebowanie spółki na jej pracę. Nikt inny w spółce jej nie wykonywał. Pracodawcą była dwuosobowa spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która wypłacała ubezpieczonej wynagrodzenie. Nie ma uzasadnienia dla poglądu, że wszystko to, co ubezpieczona wykonywała było tylko i wyłącznie jej obowiązkami z racji pełnionej funkcji w zarządzie. Wiarygodne są zeznania ubezpieczonej zarówno co do wymiaru czasu pracy, jak i czynności, które faktycznie wykonywała oraz, że wynikały one z umowy o pracę.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że I. w okresie od 1 września 2015r. do 21 grudnia 2015r. była pracownikiem (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. Oznacza to, że w tym okresie podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym tj. emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik. Podstawę prawną podlegania tym ubezpieczeniom stanowią artykuły art. 6 ust. 1 pkt 1, 11 ust. 1, 12 ust. 1 i art. 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeniu społecznych. Dlatego też Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 kpc orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 kpc w zw. § 10 ust. 1 pkt 2 i § 9 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. Zarówno ubezpieczona jak i płatnik składek byli profesjonalnie reprezentowani w postępowaniu apelacyjnym i zgłosili wnioski o zasądzenie kosztów procesu za to postępowanie. Wyjaśnić przy tym należy, że pełnomocnik spółki z o.o. (...) ustanowiony w trybie art. 210 § 1KSH miał prawo do ustanowienia pełnomocnika procesowego (por. uchwałę
Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2019 r., III CZP 71/18, L.; wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 15 czerwca 2012 r., II CSK 217/11, L.) oraz, że zgodnie z aktualną treścią KRS spółki, I. K. jest nadal prezesem zarządu spółki z o.o. Fest Smak w Ł..