Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 323/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 października 2019r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Apelacyjnego Dorota Tyrała

Sędziowie Sądu Apelacyjnego Ewa Gregajtys (spr.)

Sądu Okręgowego (del.) Przemysław Filipkowski

Protokolant st. sekr. sąd. Katarzyna Rucińska

przy udziale Prokuratora Marka Deczkowskiego

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 2 października 2019r.

sprawy A. J. ur. (...) w P., syna A. i E.

oskarżonego z art. 55 ust. 3 ustawy z 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk

na skutek apelacji obrońcy oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 kwietnia 2018r. sygn. akt XVIII K 280/16

I.  zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że oskarżonego A. J. uniewinnia od zarzuconych mu czynów,

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. Ż. – Kancelaria Adwokacka w W., kwotę 840 (osiemset czterdzieści) zł podwyższoną o stawkę VAT z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu apelacyjnym,

III.  kosztami postępowania w sprawie obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

A. J. został oskarżony o to, że:

1.  w październiku 2004r. dat dziennych bliżej nieustalonych, w W., Ś. i na terenie Szwecji, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w ramach uzgodnionego podziału ról, wbrew przepisom ustawy oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu, uczestniczył w wewnątrzwspólnotowej dostawie znacznej ilości substancji psychotropowej w postaci 5.000 gramów amfetaminy, poprzez przemieszczenie tego narkotyku przez przejście graniczne w Ś. z terytorium Rzeczpospolitej Polskiej do Szwecji, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 11 miesięcy po odbyciu łącznie roku i dwóch miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Kołobrzegu z dnia 25 lipca 2001r. w sprawie o sygn. akt II K 208/01 za przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk, tj. o czyn z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 ze zm.) w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk,

2.  w listopadzie 2004r. dat dziennych bliżej nieustalonych, w W., Ś. i na terenie Danii, działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi osobami w ramach uzgodnionego podziału ról, wbrew przepisom ustawy oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu, uczestniczył w wewnątrzwspólnotowej dostawie znacznej ilości substancji psychotropowej w postaci 2.000 gramów amfetaminy, poprzez przemieszczenie tego narkotyku przez przejście graniczne w Ś. z terytorium Rzeczpospolitej Polskiej do Danii, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 11 miesięcy po odbyciu łącznie roku i dwóch miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Kołobrzegu z dnia 25 lipca 2001r. w sprawie o sygn. akt II K 208/01 za przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 279 § 1 kk, tj. o czyn z art. 55 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179 poz. 1485 ze zm.) w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 27 kwietnia 2018r. w sprawie XVIII K 280/16 oskarżonego A. J. uznał za winnego czynu z pkt. 1 przy czym w miejsce stwierdzenia, że uczestniczył w wewnątrzwspólnotowej dostawie ustalił, że dokonał wewnątrzwspólnotowej dostawy, to jest, uznał za winnego przestępstwa z art. 55 ust. 3 ustawy z 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk i na podstawie tych przepisów skazał oskarżonego a na podstawie art. 55 ust. 3 powołanej ustawy w zw. z art. 65 § 1 kk i art. 33 § 1 kk wymierzył mu kary 4 lat pozbawienia wolności i 150 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości stawki na 10 zł. Sąd uznał oskarżonego za winnego popełnienia czynu z pkt. 2, także w tym zakresie przyjmując, w miejsce stwierdzenia, że uczestniczył w wewnątrzwspólnotowej dostawie, że dokonał wewnątrz-wspólnotowej dostawy, to jest, za winnego przestępstwa z art. 55 ust. 3 ustawy z 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 65 § 1 kk i na podstawie tych przepisów skazał oskarżonego a na podstawie art. 55 ust. 3 powołanej ustawy w zw. z art. 65 § 1 kk i art. 33 § 1 kk wymierzył mu kary 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 100 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości stawki na 10 zł a nadto, na podstawie art. 45 § 1 kk, orzekł przepadek korzyści majątkowej osiągniętej z popełnienia przestępstwa w wysokości 11.000 zł. Sąd, na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 i 2 kk, połączył orzeczone wobec oskarżonego kary i jako kary łączne wymierzył 4 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz 200 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki dziennej na 10 zł. Rozstrzygając w przedmiocie kosztów sądowych postępowania, Sąd zasądził wynagrodzenie na rzecz obrońcy z urzędu oskarżonego, jego samego zwolnił od uiszczania kosztów sądowych procesu obciążając nimi Skarb Państwa.

Apelację od wyroku wniósł obrońca oskarżonego zarzucając - na podstawie art. 438 pkt 2 kpk – obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na jego treść, w postaci naruszenia przepisów art. 2 § 2 kpk, art. 4 kpk, art. 7 kpk, art. 366 § 1 kpk, art. 410 kpk oraz art. 424 § 1 pkt 1 kpk poprzez:

1.  jednostronną, wybiórczą ocenę materiału dowodowego, sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego oraz zawodowego, wyłącznie na niekorzyść oskarżonego A. J. w postaci

zaniechania podjęcia jakichkolwiek czynności pozwalających na ustalenie miejsca pobytu J. B., poprzestając na odczytaniu notatki służbowej, z której wynikało, że jego babcia nie zna miejsca jego pobytu i uznania zeznań wymienionego za główny i jedyny dowód w sprawie poprzestając na odczytaniu ich bez możliwości weryfikacji na rozprawie,

oparciu ustaleń dotyczących przekraczania granicy państwowej przez A. S. w czasie objętym zarzutami na notatce służbowej funkcjonariusza CBŚ z dnia 27 października 2006r. (k. 1307) i zaniechania uwzględnienia pisma Straży Granicznej (k. 720), gdzie odnotowano przypadki przekraczania granicy państwowej przez wymienionego oraz nieuwzględnienia obowiązującego wówczas aktu prawnego w postaci Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 25 czerwca 2002r. w sprawie dokonywania kontroli granicznej przez funkcjonariuszy Straży Granicznej (Dz. U. Nr 96, poz. 962),

nieuwzględnienie w wyroku całości wyjaśnień składanych przez J. B. w innych postępowaniach, w tym w postępowaniach przed Sądem Okręgowym w Warszawie o sygn. akt XVIII K 49/08 i XVIII K 374/12 oraz przed Sądem Okręgowym w Lublinie o sygn.. akt 779/06, co skutkowało brakiem ich analizy pod kątem ich spójności oraz ewentualnych sprzeczności a w konsekwencji uznaniem ich za pełnowartościowy dowód w sprawie,

nieskonfrontowanie w analizie Sądu I instancji wyjaśnień J. B. z zeznaniami świadków składanych w postępowaniu przed sądem (...) przez M. D. (k. 12284), A. S. (k. 12288),

powodów uznania za niewiarygodne zeznań świadka M. P.,

pominięcia w rozważaniach Sądu wyroków Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 listopada 2009r. sygn. akt II AKa 300/09, z dnia 28 grudnia 2010r. II AKa 380/10 oraz Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2010r. o sygn. akt II KK 107/10 ustosunkowujących się do wartości dowodowych wyjaśnień J. B. w kontekście dokonanej oceny wyjaśnień wymienionego,

nadinterpretacji opinii biegłego W. P. i pominięcie w wyroku zastrzeżeń biegłego związanych z mało realnym założeniem poruszania się przez kierowcę przez cały czas z prędkością maksymalną, niemożnością ustalenia wpływu infrastruktury drogowej na czas przejazdu oraz niemożliwością ustalenia rzeczywistej trasy pokonanej przez kierującego,

uznania za niewiarygodne zeznań J. J. i błędną ich interpretację oraz związanego z nimi materiału dowodowego w zakresie podpisywania przez A. S. faktur oraz jego absencji w pracy

2.  oparcie wyroku na domniemaniach,

a nadto, na podstawie art. 438 pkt 3 kpk, zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych, będący następstwem wyżej wskazanych uchybień w sferze prawa procesowego, polegający na nieuzasadnionym uznaniu wyjaśnień J. B. za w pełni wiarygodne i pozwalające na stwierdzenie, w sposób nie budzący wątpliwości, o winie oskarżonego.

Obrońca, podnosząc takie zarzuty, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od stawianych mu zarzutów, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się skuteczna, powodując zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego A. J. od zarzuconych mu czynów.

Takiej treści rozstrzygnięcie uwarunkowane jest kształtem materiału dowodowego sprawy, który nie pozwala uznać za jednoznaczne a zatem pewne tych ustaleń, które Sąd Okręgowy przyjął za podstawę wyroku skazującego. Poza uwagą sądu odwoławczego nie pozostał dotychczasowy tok postępowania w sprawie i jego efekty odzwierciedlone w dwóch wyrokach uniewinniających oskarżonego od stawianych mu zarzutów i choć orzeczenia te nie obroniły się w toku kontroli odwoławczej, to jednak są istotne o tyle, że obrazują trudność dowodzenia w oparciu o taki materiał dowodowy, jaki prokuratorowi udało się zgromadzić w toku śledztwa. Co przy tym istotne, materiał ten w toku trzech procesów (nie licząc tych, które odrębnie toczyły się, bądź toczą wobec innych osób) nie tylko nie został poszerzony, ale zasadniczo ograniczył się do przeprowadzenia dowodów ze śledztwa. W postępowaniu, które zostało zakończone wyrokiem aktualnie poddanym kontroli apelacyjnej, zasadniczy dowód oskarżenia w postaci zeznań J. B. został ujawniony z powodu braku możliwości bezpośredniego przesłuchania świadka. Nie ignorując argumentacji dotyczącej wartości dowodu z wyjaśnień współsprawcy czynu, którą Sąd Okręgowy zaprezentował w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, podnieść należy, że rozważania te w sferze teoretycznej są słuszne. Nie sposób bowiem pominąć, że są takie obszary aktywności przestępczej, do której osoby postronne zasadniczo nie mają dostępu. Sztandarowym tego przykładem jest właśnie działalność obejmująca szeroko rozumianą przestępczość narkotykową, w szczególności produkcję narkotyków i udział w ich obrocie. W postępowaniu o takim przedmiocie, dowodów osobowych nie tworzą zeznania przypadkowych osób, i to jeszcze takich, których same warunki osobiste i nienaganny sposób życia stanowią swoistą gwarancję prawdomówności. Osoby o przywołanych walorach nie są ani obserwatorami, ani tym bardziej uczestnikami takich zdarzeń, stąd żadną wiedzą w tym zakresie dysponować nie mogą. W przypadku jednak, gdy stan dowodowy sprawy ogranicza podstawę oskarżenia i w efekcie wyrokowania wyłącznie do dowodu z relacji współsprawcy czynu, który z tego tytułu uzyskuje określoną korzyść procesową, treść jego wypowiedzi wymaga szczegółowej analizy dokonywanej w kontekście całokształtu okoliczności konkretnej, indywidualnej sprawy. W procedurze karnej obowiązuje jedna zasada oceny dowodów a to ujęty w art. 7 kpk obowiązek kształtowania przekonania sądu na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Przytoczone kryteria oceny mają zastosowanie do wszystkich dowodów, przy czym w przypadku szeroko rozumianego pomówienia wymagają uwzględnienia motywacji pomawiającego, sposobu relacjonowania przez niego zdarzeń, w szczególności tego, w jaki sposób siebie w nich sytuuje, wreszcie wymagają analizy, czy jego relacji nie wykluczają inne dowody, które choć w części stanowią podstawę do dokonania lub weryfikacji ustaleń stanowiących podstawę rozstrzygnięcia (por. wyrok SN z 20.11.2012 r. WA 24/12, wyrok SA we Wrocławiu z 19.09.2013 r. II AKa 266/13; wyrok SA w Białymstoku z 6.06.2013 r, II AKa 61/13; wyrok SA w Krakowie z dnia 25.09.2012 r. II AKa 93/12 ). Nie jest zatem tak, by dla poczynienia pewnych ustaleń faktycznych niezbędne było ich pochodzenie co najmniej z dwóch źródeł dowodowych, jeżeli jednak ustalenia zasadnicze dla przedmiotu postępowania wynikają wyłącznie z jednego dowodu i to o charakterze osobowym a inne dowody ustalenia te co najmniej poddają w wątpliwość i stanu tego poprzez pozostały dostępny materiał i kryteria art. 7 kpk zmienić nie można, to sprawstwo oskarżonego pozostaje wyłącznie w sferze uprawdopodobnienia a w takich warunkach, niezależnie od tego, czy to prawdopodobieństwo kształtuje się na poziomie znikomym, czy też nawet zbliżonym do pewności, skoro w wyniku procesu w pewność się nie przekształciło, to podstawy skazania stanowić nie może.

Jedna z naczelnych zasad procesu karnego - zasada prawdy materialnej sformułowana w art. 2 § 2 kpk - wprowadza wymóg opierania wszelkich rozstrzygnięć na zgodnych z prawdą ustaleniach faktycznych, ustalenia te muszą być zatem udowodnione w takim stopniu, by w świetle całokształtu okoliczności sprawy, fakt przeciwny dowodzeniu był niemożliwy. Podkreślić przy tym należy, że obowiązek udowodnienia odnosi się tylko do ustaleń niekorzystnych dla oskarżonego, jako, że on sam korzysta z domniemania niewinności (art. 5 § 1 kpk) a niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na jego korzyść (art. 5 § 2 kpk). W konsekwencji, wyrok skazujący nie może zapaść nie tylko wtedy, gdy wykazano, że oskarżony jest niewinny, ale także wówczas, gdy nie udowodniono, że jest winny zarzuconego mu przestępstwa. W tym ostatnim wypadku wystarczy zatem, że twierdzenia oskarżonego, negującego tezy aktu oskarżenia, zostaną uprawdopodobnione (tak SN w postanowieniu z 18.12.2008 r. V KK 267/08, Biul.PK 2009/2/66). W ocenie sądu odwoławczego, a wbrew stanowisku sądu pierwszej instancji, taka właśnie sytuacja ma miejsce w sprawie rozpoznawanej.

Odnosząc się do każdego z czynów zarzuconych oskarżonemu A. J. wskazać należy, że w zakresie ujętego w pkt. I (dostawa 5 kg amfetaminy do Szwecji), zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego, jego rola miała zasadniczy charakter, bowiem to oskarżony miał być inicjatorem i głównym organizatorem przedsięwzięcia. Sąd ustalił, że to A. J. zorganizował 5.000 gr amfetaminy, dostarczył przystosowany do przemytu (wyposażony w specjalne schowki) samochód marki M., poniósł związane z tym koszty a w końcu zapewnił dokumenty dla kuriera, gdyby były potrzebne. Rolę kuriera pełnił A. S. – kolega J. B. i właśnie do zapewnienia osoby kuriera został ograniczony udział w tym czynie J. B.. Po powrocie A. S. do Polski, A. J. miał dokonać rozliczenia transakcji z J. B., ten zaś rozliczył się z A. S..

Co do drugiego przemytu – 2.000 gr amfetaminy do Danii – jego organizatorem miał być J. B., a amfetamina w Danii miała zostać dostarczona M. P., koledze J. B.. Ten przemyt miał być zrealizowany w oparciu o te same zasady, jakie sprawcy wykorzystali przy dostawie 5.000 gr amfetaminy do Szwecji. Świadek J. B. miał zatem zwrócić się do oskarżonego o zorganizowanie amfetaminy i samochodu. Rola kuriera ponownie miała przypaść A. S.. Sąd ustalił, że J. B. wraz z A. S., w mieszkaniu P. K., podzielili dostarczoną przez oskarżonego amfetaminę na pół, po czym wspólnie zapakowali ją do samochodu. A. S. udał się przeprawą promową do Danii, w K. przekazał amfetaminę M. P.. J. B. i A. S. podzielili się zyskiem z przemytu, zysk oskarżonego A. J. miał się ograniczyć do otrzymanej zapłaty za dostarczoną amfetaminę.

Tak szczegółowe przywołanie ustaleń Sądu Okręgowego było niezbędne dla wykazania, że przyjęty ciąg zdarzeń, w określonych jego elementach podlegał weryfikacji i to w oparciu o dowody o charakterze obiektywnym, zatem takie, które powstały poza postępowaniem. Podkreślić przy tym należy, że dowody osobowe podlegają najszerszej modyfikacji, która może wynikać z przyczyn obiektywnych, takich jak upływ czasu i związane z tym zacieranie zdarzeń w pamięci, ale może też być intencjonalna, zamierzona, uwarunkowana osiągnięciem konkretnego celu. To powoduje, że przy ich ocenie szczególne znaczenie zyskują te dowody, które mają inne źródło pochodzenia i jako takie stanowią cenną podstawę weryfikacji okoliczności istotnych dla przedmiotu postępowania.

W pierwszej kolejności podnieść należy, że świadek A. S., który w obu przemytach miał pełnić rolę kuriera, obie trasy – co oczywiste - pokonać miał przy wykorzystaniu przepraw promowych.

Z ustaleń poczynionych już na etapie śledztwa, bo we wrześniu 2006r, jednoznacznie wynika, że w okresie ujętym w zarzutach Straż Graniczna w Ś. nie odnotowała przypadków odpraw granicznych na dane A. S. (k. 720, t. IV). Zasady kontroli granicznych, a zatem także tych dotyczących pasażerów promów morskich, określały wówczas przepisy Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 25 czerwca 2002r. w sprawie kontroli granicznej dokonywanej przez funkcjonariuszy Straży Granicznej (Dz. U. 2002.96.862), do którego zapisów odwołuje się obrońca. Z przywołanej regulacji wynika, że kontrola graniczna obejmowała m.in. sprawdzenie autentyczności i ważności dokumentu uprawniającego do przekroczenia granicy państwowej i stwierdzenia na tej podstawie tożsamości osoby granicę przekraczającej (§ 2 ust. 1 pkt 1 i 2). Rozporządzenie przewidywało ograniczenia kontroli a także kontrole uproszczone i wyrywkowe (§ 3 i 4), jednak ograniczenia i uproszczenia nie obejmowały okoliczności przywołanych wyżej a zatem wskazanych w jego § 2 ust. 1 pkt 1 i 2. Kontrole wyrywkowe mogły być natomiast stosowane tylko wobec osób, które w tym samym dniu wielokrotnie przekraczały granice. Treść regulacji a także faktyczny sposób jej realizacji potwierdza pismo Komendanta Placówki Straży Granicznej w Ś. z marca 2019r, w którym jednoznacznie wskazano, że w okresie wrzesień-grudzień 2004r. w morskim przejściu granicznym w Ś. dokonywano odpraw granicznych paszportowych w stosunku do wszystkich podróżnych, również obywateli Polski, udających się promami na trasach Polska-Szwecja oraz Polska-Dania (k. 20446, t. 98). Nie jest zatem uprawnione stanowisko sądu pierwszej instancji, by nie wszyscy przekraczający granicę pasażerowie promów nie byli poddawani kontroli granicznej. Wobec powyższego, bez zasadniczego znaczenia pozostaje okoliczność, że w toku postępowania zarówno na etapie śledztwa, jak i procesu, nie ustalono wszystkich przewoźników promowych, którzy realizowali w analizowanym okresie przeprawy na wskazanych trasach, bądź nie uzyskano od nich odpowiedzi w żądanym zakresie (k. 17977, t. 86, k. 18252, t. 87, k. 20441, 20456, 20520-20520A, 20534-20536, 20550, t. 98). Uwzględniając okoliczność, jaki okres czasu upłynął od daty zdarzeń ujętych w zarzutach, za udowodnione uznać jednak należy, że w czasie tym Straż Graniczna w Ś. nie odnotowała przekroczenia granicy na przejściach promowych przez A. S..

Analizując materiał dowodowy w omawianym aktualnie zakresie nie można przyjąć w sposób pewny a zatem jednoznaczny, że A. S. przekroczył granicę na inne dane personalne i w oparciu o podrobiony dokument, czy dokumenty. Niezależnie od tego, że ustalenie to Sąd poczynił jako alternatywne, to pozostaje ono wyłącznie w sferze prawdopodobieństwa a wniosek taki wprosi wynika z zeznań J. B.. Świadek ten wskazał, że był współorganizatorem przemytu do Szwecji a jego rolę uznać należy za znaczną, skoro to on zapewnił kuriera w osobie swojego kolegi A. S.. Dostawę amfetaminy do Danii, J. B. miał organizować sam - to on ponownie miał zwerbować A. S. jako kuriera, a o amfetaminę i samochód skutecznie zwrócić się do oskarżonego. Zważywszy na koszty realizacji takiej dostawy, obejmujące zakup substancji, jej transport, pobyt i wynagrodzenie kuriera, przemyt wymagał takiej organizacji, by do minimum ograniczyć ryzyko wpadki a zatem zatrzymania kuriera. Tymczasem J. B. przesłuchiwany na te okoliczności, nie był stanowczy co do tego, czy A. S. przekraczał granicę na fałszywe dane personalne i takie dokumenty. Podczas przesłuchania w dniu 19 stycznia 2006r. (k. 250-255) świadek o tym nie wspomina, przy przesłuchaniu w dniu 6 lutego 2006r. podaje, że nie wie, czy S. posługiwał się swoimi dokumentami (k. 262-264), podobnie zeznał podczas czynności w dniu 19 czerwca 2006r. (k. 434v). Przywołane przesłuchania są o tyle istotne, że obejmują stosunkowo wczesną fazę śledztwa i tym samym pochodzą z okresu najbliższego datom ujętym w zarzutach. Trudno także nie dostrzec, że przekroczenie granicy przez kuriera na podstawie sfałszowanych dokumentów jest okolicznością na tyle charakterystyczną, że zdarzenie takie pozostaje w pamięci. W stanie dowodowym rozpoznawanej sprawy jest to o tyle istotne, że o ile w dostawie amfetaminy do Szwecji, rola J. B. ograniczyła się do znalezienia kuriera, to w przypadku dostawy 2.000 gr do Danii, świadek występował w roli inicjatora i głównego, niemal samodzielnego, organizatora przemytu. Z jego relacji wprost wynika, że to on zwrócił się do oskarżonego o dostarczenie amfetaminy i samochodu, osobiście ją podzielił i uczestniczył w zapakowaniu do samochodu. Dostawa znacznej ilości amfetaminy na teren innego państwa i to w taki sposób, że kontrola graniczna kuriera jest nieunikniona, ten etap realizacji przestępstwa czyni ryzykownym a tym samym wymagającym zabezpieczenia. W takich warunkach, skoro zeznania J. B. co do tego, na jakich danych kurier przekroczył granicę, pozostają w sferze przypuszczeń, domniemań, to jako takie nie mogą stanowić podstawy ustaleń przy skazaniu. Już tylko dla porządku wskazać przy tym należy, że J. B. nie znał (nie zaś nie pamiętał) danych, na których A. S. miał przekroczyć granicę, nie widział także dokumentów do tego wykorzystanych. Wskazał także, że nigdy nie widział, by oskarżony A. J. dysponował podrobionymi dokumentami (k. 16432, protokół rozprawy z 7.05.2014r.).

Odnosząc się w końcu do pozostałych okoliczności, które dotyczą przebiegu zdarzeń a mogłyby stanowić podstawę weryfikacji zeznań J. B., wskazać należy, że świadek nie podał takich informacji, które mogłyby doprowadzić do ustalenia, jaki pojazd wykorzystano do przemytów, czy pojazd ten przekraczał granicę i kto nim kierował. Powyższa uwaga nie oznacza, by świadek miał obowiązek pamiętać, tym bardziej po kilku latach, numery identyfikujące pojazd. Praktyka jednak wskazuje, że w takich sytuacjach, uczestnicy a tym bardziej organizatorzy przemytu, a zatem osoby inwestujące konkretne środki finansowe, niekiedy znacznej wartości, mają informacje co do tego, czyją własność pojazd stanowi, lub chociaż kto w takim charakterze widnieje w dokumentach. Takie dane mają zasadnicze znaczenie przy sposobie działania przyjętym w zarzutach.

Odnosząc się do dowodów osobowych wskazać należy, że A. S. konsekwentnie zaprzeczał, by brał udział w dostawach amfetaminy a świadek P. K., w którego mieszkaniu zgodnie z zeznaniami J. B. miała być dzielone amfetamina, wykluczył, by sytuacja taka miała miejsce. To sprawia, że okoliczności wynikające z zeznań J. B. co do istotnych elementów stanu faktycznego, nie dość, że wyłącznie z tego dowodu wynikają, to zostały zanegowane przez inne dowody.

Wniosek powyższy ma zastosowanie także do tych ocen i ustaleń Sądu Okręgowego, które dotyczą pracy zawodowej A. S. i ustalenia w oparciu o dokumenty, czy świadek ten mógł dwukrotnie pełnić rolę kuriera. W październiku i listopadzie 2004r, a także w czasie poprzedzającym ten okres, jak i późniejszym, A. S. pracował w charakterze kierowcy w hurtowni (...). Wyjazdy z W. do Szwecji a następnie Danii, przy wyborze jako środka transportu samochodu osobowego a zatem drogą lądową i promem, wymagały określonego, znacznego czasu. Ustalenia Sądu Okręgowego w tym przedmiocie dotyczące trasy W.-K. zostały oparte m. in. na analizie wniosków biegłego W. P.. Sąd, na powyższą okoliczność, dokonał także sprawdzenia faktur, na których widniały podpisy A. S. stanowiące potwierdzenie, że w dacie ujętej na fakturze świadek świadczył pracę dla J. J.. Sąd ustalił, w jakich datach na fakturach nie stwierdzono podpisów świadka, co uprawnia wniosek, że w tych dniach nie pracował. Daty wyszczególnione przez Sąd Okręgowy obejmują okresu dwu-dniowe i jeden okres trzech dni (k. 20326, uzasadnienie). Ustalenia Sądu w tym przedmiocie, zasadniczo są zgodne z zeznaniami J. J., przy czym wykazane dni wolne, co wynika z kalendarza za rok 2004, obejmują także niedziele. Świadek J. J. podał, że jesienią 2004r. hurtownia pracowała przez 6 dni w tygodniu i tylko niedziele były dniami wolnymi. Choć w analizowanym aktualnie zakresie J. B. nie był szczegółowo pytany, to czas, jaki A. S. przeznaczył na dostawy amfetaminy, określił na 2-3 dni, a na dostawę do Danii – 3-4 dni (k. 16395-16397, 16404, protokół rozprawy z 16 kwietnia 2014r.).

Powyższe, w powiązaniu z wnioskami opinii biegłego W. P. uprawnia wniosek, że teoretycznie było możliwe wykonanie przez A. S. obu dostaw w czasookresach przyjętych przez Sąd, jednak ustalenie to pozostaje w sferze prawdopodobieństwa. Trafnie podnosi obrońca, że pokonanie obu tras i powrót do W. w tak krótkim terminie a bezpośrednio po tym wykonywanie przez świadka pracy, poddają w wątpliwość taką możliwość. Wyliczenia biegłego, ale także ogólne wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego, prowadzą do wniosku, że zaplanowanie czasu podróży na tak długiej trasie, obarczone jest ryzykiem wynikającym choćby z typowych sytuacji drogowych takich jak korki, wypadki itp, których konsekwencją zazwyczaj jest wydłużenie podróży, rzadko zdarza się, by na tak długich trasach przebiegała ona z planem. Uwzględniając przy tym okoliczność, że świadek miał przewozić amfetaminę, trudno przyjąć, by poruszał się ryzykownie, przekraczając istotnie prędkość i narażając się przez to np. na kontrolę policji drogowej. Sam J. B., jak przywołano wyżej, czas na pokonanie obu tras oznaczył na dłuższy przedział czasowy, aniżeli wynika z okresów nieobecności w pracy A. S.. W konsekwencji, choć ustalenia Sądu w tym przedmiocie uznać należy za uprawdopodobnione, to jednocześnie mało realne.

Wskazać w końcu należy, że z relacji J. B. wynika, że w obu przestępstwach miał uczestniczyć w fazie ich planowania i organizacji, nie zaś wykonania, czyli realizacji. J. B. nie był ani w Szwecji, ani w Danii i nie dysponował wiedzą, co do zdarzeń, które tam miały mieć miejsce. W zakresie przemytu do Szwecji, nie miał żadnej wiedzy co do osoby odbiorcy, podał natomiast, że dostawa amfetaminy do Danii została zrealizowana na zamówienia M. P., który konsekwentnie w toku całego postępowania temu zaprzeczał. Jak słusznie podnosi obrońca, M. P. został prawomocnie uniewinniony od zarzutu udziału w tym przestępstwie, jak również czynie, który miał poprzedzić przemyt (sprawa XVIII K 58/08 Sądu Okręgowego w Warszawie).

Uwzględniając omówione okoliczności, podniesione także w apelacji obrońcy oskarżonego, stwierdzić należy, że obciążający A. J. materiał dowodowy stanowią wyłącznie zeznania J. B., który jako współsprawca m.in. czynów zarzuconych oskarżonemu, zdecydował się na współpracę z organami ścigania. Jego relacja stanowi zatem tzw. dowód z pomówienia. Motywacja osób, które popełniają przestępstwa i decydują się złożyć wyjaśnienia w tym przedmiocie obejmujące działalność przestępczą także innych osób, w mniejszym lub większym zakresie, uwarunkowana jest chęcią poprawy własnej sytuacji prawnej. Dowód z pomówienia, co zasygnalizowano już na wstępie, nie ma charakteru dowodu gorszego, ułomnego, jednak właśnie z uwagi na źródło jego pochodzenia, orzecznictwo wypracowało szereg kryteriów, jakie należy uwzględnić przy jego ocenie. Kryteria te mieszczą się w ramach wskazań wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego, do których odwołuje się art. 7 kpk, jednak obejmują także takie okoliczności, które wobec innych dowodów osobowych zastosowania nie mają. Przy pomówieniu szczególnego znaczenia nabierają te wszystkie elementy materiału dowodowego, które pozwalają w jakimkolwiek zakresie zweryfikować wypowiedzi pomawiającego W rozpoznawanej sprawie dowodów takich nie ma, natomiast zasadnicza część tych przeprowadzonych, twierdzeniom J. B. przeczy, bądź co najmniej poddaje je w wątpliwość. Układ procesowy, w którym osoby pomawiane pomówieniu przeczą, trudno uznać za szczególny. W sprawie rozpoznawanej istnieją jednak dowody obiektywne, a zatem powstałe poza ramami tego postępowania, które twierdzenia J. B. podważają. Wskazać w szczególności należy na informacje uzyskane od Straży Granicznej uprawniające wniosek, że A. S. granicy nie przekraczał a jednocześnie brak jest pewności co do tego, czy posługiwał się fałszywymi danymi i dokumentami. Trudno w końcu czynić pewne ustalenia faktyczne, gdy jedyny obciążający dowód stanowią zeznania świadka, który nie uczestniczył w przestępstwach na etapach ich realizacji, wykonania. Taki sposób ukształtowania materiału dowodowego sprawia, że niekorzystne dla oskarżonego ustalenia faktyczne pozostają w sferze prawdopodobieństwo a jako takie, nie mogą stanowić podstawy wyroku skazującego.

Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny uwzględnił złożoną apelację, na podstawie art. 437 § 1 i 2 kpk zmienił zaskarżony wyrok i orzekając odmiennie co do istoty oskarżonego A. J. uniewinnił od zarzuconych mu czynów.

Rozstrzygając w przedmiocie kosztów sądowych postępowania, Sąd zasądził wynagrodzenie na rzecz obrońcy oskarżonego z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w instancji odwoławczej, orzekając, że także pozostałe koszty ponosi Skarb Państwa – art. 632 pkt 2 kpk.