Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 582/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 sierpnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Aleksandra Kempczyńska (spr.)

Sędzia SA Przemysław Kurzawa

Sędzia SA Bogdan Świerczakowski

Protokolant: praktykant Izabela Staniak

po rozpoznaniu w dniu 7 sierpnia 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa D. K.

przeciwko R. W. i (...) Towarzystwu Ubezpieczeń (...) S.A. w S.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 26 kwietnia 2017 r., sygn. akt IV C 561/13

I.  zmienia częściowo zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a.  w punkcie pierwszym oddala powództwo o zapłatę kwoty 7.500 zł (siedem tysięcy pięćset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od tej kwoty, zaś pozostałą kwotę 57.500 zł (pięćdziesiąt siedem tysięcy pięćset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi zasądza na rzecz D. K. od R. W. i (...) Towarzystwa Ubezpieczeń (...) S.A. w S. in solidum;

b.  w punkcie drugim oddala powództwo o zapłatę kwoty 4.497,74 zł (cztery tysiące czterysta dziewięćdziesiąt siedem złotych siedemdziesiąt cztery grosze) wraz z odsetkami ustawowymi od tej kwoty, zaś pozostałą kwotę 10.761,09 zł (dziesięć tysięcy siedemset sześćdziesiąt jeden złotych dziesięć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi zasądza na rzecz D. K. od R. W. i (...) Towarzystwa Ubezpieczeń (...) S.A. w S. in solidum;

c.  w punkcie 2a kwotę 4.500 zł (cztery tysiące pięćset złotych) zastępuje kwotą 3.375 zł (trzy tysiące trzysta siedemdziesiąt pięć złotych);

d.  w punkcie 2b kwotę 958,10 zł (dziewięćset pięćdziesiąt osiem złotych dziesięć groszy) zastępuje kwotą 707,95 zł (siedemset siedem złotych dziewięćdziesiąt pięć groszy);

e.  w punkcie 2c kwotę 8.080 zł (osiem tysięcy osiemdziesiąt złotych) zastępuje kwotą 5.472 zł (pięć tysięcy czterysta siedemdziesiąt dwa złote);

f.  w punkcie 2d kwotę 1.720,73 zł (jeden tysiąc siedemset dwadzieścia złotych siedemdziesiąt trzy grosze) zastępuje kwotą 1.206,14 zł (jeden tysiąc dwieście sześć złotych czternaście groszy);

II.  oddala apelacje pozwanych w pozostałej części;

III.  oddala apelację powoda;

IV.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego;

V.  przyznaje na rzecz radcy prawnego S. W. ze środków Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego udzielonego pozwanemu R. W. z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Bogdan Świerczakowski Aleksandra Kempczyńska Przemysław Kurzawa

Sygn. akt V ACa 582/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 13 czerwca 2013 r. D. K. wniósł o:

1)  zasądzenie solidarnie od R. W. oraz spółki akcyjnej pod firmą (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. kwoty 250.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 października 2011 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

2)  zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwoty 17.791,36 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1 października 2011 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania;

3)  ustalenie solidarnej odpowiedzialności pozwanych za skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 25 września 2010 r., jakie mogą wystąpić u powoda na przyszłość;

4)  zasądzenie solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na pozew pozwani wnieśli o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie:

1)  zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 65.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 października 2011 r. (od dnia 1 stycznia 2016 r. są to odsetki ustawowe za opóźnienie) do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

2)  zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwotę 15.258,83 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 października 2011 r. (od dnia 1 stycznia 2016 r. są to odsetki ustawowe za opóźnienie) do dnia zapłaty tytułem odszkodowania, na którą złożyły się następujące kwoty:

a)  4.500 zł tytułem zwrotu kosztów opieki pielęgniarskiej;

b)  958,10 zł tytułem zwrotu kosztów konsultacji medycznych oraz rehabilitacji;

c)  8.080 zł tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez osoby bliskie;

d)  1.720,73 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdów;

3)  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

4)  wzajemnie zniósł między stronami koszty postępowania.

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne i ich ocena prawna:

Przedmiotem działalności pozwanej spółki akcyjnej jest wykonywanie działalności ubezpieczeniowej, w tym z zakresu ubezpieczeń osobowych oraz majątkowych, a także reasekuracji.

W dniu 25 września 2010 r. posiadacz samochodu marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) był objęty ochroną ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego na podstawie umowy z pozwaną spółką akcyjną.

Dnia 25 września 2010 r. w miejscowości M. na drodze krajowej nr (...) woj. (...), pozwany R. W. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym określone w art. 22 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki O. (...) o nr rej. (...) nie zastosował szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru zmiany pasa ruchu z prawego na lewy i nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu lewym pasek ruchu samochodowi marki S. (...) o nr rej. (...), doprowadzając do zderzenia obu pojazdów, w wyniku czego nieumyślnie spowodował u kierującego samochodem marki S. (...) D. K. obrażenia ciała w postaci przykrętarzowego złamania szyjki kości udowej prawej oraz wieloodłamowego złamania obu kości przedramienia prawego, skutkujące naruszeniem czynności narządów ciała trwającym dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k. oraz nieumyślnie spowodował u pasażerów pojazdu marki S. (...) H. K. obrażenia ciała w postaci dwupoziomowego złamania kości łokciowej prawej i wstrząśnienia mózgu, skutkujące naruszeniem czynności narządów ciała trwającym dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 k.k. oraz K. K. obrażenia ciała w postaci wieloodłamowego złamania trzonu V kręgu lędźwiowego, stłuczenia płatów czołowych i płuca lewego, złamania lewej kości nosowej oraz zmian urazowych o charakterze naciągnięcia i naderwania w obrębie więzadeł obu stawów skokowo-goleniowych, przy czym następstwa złamania wybuchowego V kręgu lędźwiowego wyczerpują znamiona ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci ciężkiej choroby długotrwałej w rozumieniu art. 156 § 1 pkt 2 k.k., tj. popełnienia czynu wyczerpującego dyspozycje art. 177 § 1 k.k. i art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

W chwili wypadku powód nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Po wypadku powód został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala (...) w W.. We wskazanym szpitalu u powoda rozpoznano przykrętarzowe złamanie szyjki kości udowej prawej oraz wieloodłamowe złamania obu kości przedramienia prawego. Dnia 25 września 2010 r. powód został poddany zabiegowi operacyjnemu zespolenia kości przedramienia 2 płytkami, zaś dnia 8 października 2010 r. powód został wypisany ze wskazanego szpitala do domu.

Po wyjściu ze szpitala powód zgodnie z zaleceniami lekarskimi udał się do poradni ortopedycznej na kontrolę, podczas której wykryto u niego złamanie wtórne obu kości ramiennych zespolonych pierwotnie w dniu zdarzenia dwoma płytkami LCP. Z powodu postanowionej diagnozy powód dnia 27 grudnia 2010 r. udał się do Wojewódzkiego Szpitala (...). (...) w W., gdzie został przyjęty i przebywał do dnia 3 stycznia 2011 r. Dnia 29 grudnia 2010 r. przeszedł we wskazanym szpitalu zabieg operacyjny usunięcia płytek zespalających przedramię prawe oraz ponownego zespolenia obu kości przedramienia prawego dwoma płytkami LCP i śrubami.

W okresie od dnia 9 lutego 2011 r. do dnia 9 marca 2011 r. powód był hospitalizowany na Oddziale Rehabilitacji Wojewódzkiego Szpitala (...). (...) w W., gdzie przechodził rehabilitację. Pomimo podjętych działań powodowi nie udało się uzyskać poprawy zakresu ruchomości w stawie nadgarstkowym prawym.

Dnia 18 marca 2011 r. powód udał się na prywatną konsultację ortopedyczną do S. P., gdzie zdiagnozowano u powoda ograniczenie rotacji (supinację oraz pronację) po 30° oraz ograniczenie ruchu zgięcia oraz wyprostu w nadgarstku prawym.

W okresie od dnia 29 marca 2011 r. do dnia 4 kwietnia 2011 r. powód był hospitalizowany na Oddziale Chirurgii Urazowej i Ortopedii Wojewódzkiego Szpitala (...). (...) w W., gdzie dnia 30 marca 2011 r. przeszedł zabieg operacyjny ustabilizowaniu płyty oraz przeszczepu autogennego oraz podania mu w miejsce złamania autogennych czynników wzrostu.

Dnia 9 kwietnia 2011 r. w Poradni Ortopedycznej Zespołu (...) w S. powodowi zdjęto szwy z okolicy talerza biodrowego.

Dnia 12 kwietnia 2011 r. podczas badania RTG u powoda stwierdzono brak zrostu.

W okresach od dnia 17 stycznia 2011 r. do dnia 28 stycznia 2011 r., od dnia 31 stycznia 2011 r. do dnia 11 lutego 2011 r. oraz w od dnia 16 maja 2011 r. do dnia 27 maja 2011 r. powód korzystał z serii zabiegów fizjoterapeutycznych w (...) w S..

W okresie od dnia 23 marca 2012 r. do dnia 26 marca 2012 r. powód z powodu dolegliwości bólowej kolana prawego po urazie przeszedł zabieg artroskopii, po którym rozpoznano przerost błony maziowej i chorobę chrząstki stawowej kolana prawego.

W okresie od 27 maja 2013 r. do 3 czerwca 2013 r. powód był hospitalizowany w Oddziale Chirurgii Urazowo - Ortopedycznej Zespołu (...) w S., gdzie został poddany zabiegowi usunięcia materiałów wykorzystywanych do zespolenia złamanych kości. Podczas operacji powodowi została usunięta część gwoździa gamma z uda prawego, zaś nieusunięte fragmenty śruby pozostały w głowie kości udowej oraz w trzonie. Ponadto powodowi usunięto płytę oraz śruby z kości łokciowej prawej.

W okresie od 24 czerwca 2013 r. do 19 lipca 2013 r. powód korzystał z leczenia rehabilitacyjnego na Oddziale Rehabilitacji Dziennej Zespołu (...) w S..

Dnia 21 grudnia 2013 r. podczas rezonansu magnetycznego u powoda wykryto uwidocznioną szerokopodstawną przepuklinę dyskową tylną prawoboczną.

Dnia 9 stycznia 2014 r. powód udał się na kontrolę do lekarza prowadzącego, który po analizie badania rezonansu magnetycznego (MRI) zalecił powodowi rehabilitację.

W okresie od dnia 27 maja 2014 r. do dnia 10 czerwca 2014 r. powód przebywał na turnusie profilaktyczno - rehabilitacyjnym o profilu antystresowym.

Dnia 18 lipca 2014 r. w Poradni Chirurgii Urazowo - Ortopedycznej w Wojewódzkim Szpitalu (...) w Ł. u powoda stwierdzono dyskopatię spowodowaną mechaniką chodu oraz skróceniem kończyny.

W okresie leczenia powód przyjmował leki przeciwbólowe oraz przyjmował leki przeciwzakrzepowe.

Powód wciąż odczuwa następstwa wypadku komunikacyjnego w postaci zespołu bólowego kręgosłupa L-S w przebiegu pourazowej dyskopatii oraz ograniczenie ruchomości w stawie nadgarstkowym i odwracania przedramienia prawego.

W wyniku wypadku powód doznał łącznie 43 % trwałego uszczerbku na zdrowiu, na który następuje uszczerbki:

a)  15 % wynikający ze złamania przedramienia w obrębie dalszych nasad jednej lub obu kości przedramienia, powodujące ograniczenia ruchomości nadgarstka z zniekształceniem;

b)  10 % wynikający z ograniczenia ruchomości w obrębie nadgarstka w następstwie jego uszkodzeń;

c)  15 % wynikający z następstw uszkodzeń stawu biodrowego ze zmianami miernego stopnia;

d)  3 % wynikający z następstw uszkodzeń kolana.

Powód w okresie od dnia 25 września 2010 r. do dnia 31 sierpnia 2011 r. wymagał pomocy innych osób w wykonywaniu czynności życia codziennego przez łączny czas około 808 godzin w następującym zakresie:

a)  w okresie od dnia 25 września 2010 r. do dnia 8 października 2010 r., tj. przez 13 dni wymiarze 2 godzin dziennie (łącznie 26 godzin);

b)  w okresie od dnia 8 października 2010 r. do dnia 29 listopada 2010 r., tj. przez 52 dni powód wymiarze 6 godzin dziennie (łącznie 156 godzin);

c)  w okresie od dnia 29 listopada 2010 r. do dnia 27 grudnia 2010, r. tj. przez 28 dni wymiarze 4 godziny dziennie (łącznie 84 godziny);

d)  w okresie od dnia 27 grudnia 2010 r. do dnia 3 stycznia 2011 r., tj. przez 7 dni powód nie wymagał pomocy;

e)  w okresie od dnia 3 stycznia 2011 r. do dnia 9 lutego 2011 r., tj. przez 37 dni w wymiarze 3 godzin (łącznie 111 godzin);

f)  w okresie od dnia 9 lutego 2011 r. do dnia 9 marca 2011 r., tj. przez okres 28 dni powód nie wymagał pomocy;

g)  w okresie od dnia 29 marca 2011 r. do dnia 29 czerwca 2011 r. tj., przez 92 dni w wymiarze 3 godzin dziennie (łącznie 276 godzin);

h)  w okresie od dnia 29 czerwca 2011 r. do dnia 31 sierpnia 2011 r., tj. przez 63 dni w wymiarze 1,5 godzin dziennie (łącznie 95 godzin);

Powód w chwili wypadku był zatrudniony w Policji, jako funkcjonariusz policji na stanowisku sierżanta sztabowego. Po wypadku przez ponad rok przebywał na zwolnieniu lekarskim. W okresie przebywania na zwolnieniu lekarskim powód odczuwał poczucie bezczynności. Po powrocie do pracy po wypadku charakter pracy powoda uległ zmianie. Zmiana charakteru wykonywanej przez powoda pracy nie polegała ani na awansie służbowym, ani na degradacji służbowej, jak również nie wiązała się z obniżeniem wynagrodzenia.

Przed wypadkiem powód był silnie umięśniony oraz regularnie biegał, a także wykonywał ćwiczenia fizyczne. Po wypadku powód przez 4 miesiące poruszał się na wózku inwalidzkim, zaś potrzeby fizjologiczne wykonywał za pomocą tzw. „basenu” albo „kaczki”. Wskutek wypadku nie może wykonywać czynności wymagających dużego wysiłku, ani uprawiać sportu fizycznego. Po wypadku powód przybrał na wadze, a także odczuwa problemy ze snem.

W okresie, gdy powód wymagał pomocy innych osób i nie był w pełni samodzielny w wykonywaniu codziennych czynności, pomagali mu B. R. oraz T. D.. Powód po wypadku korzystał także z usług pielęgniarskich Ł. S. w wymiarze 150 godzin.

Po odzyskaniu pewnej sprawności powód rozpoczął proces rehabilitacji. W tym celu zakupił odzież do rehabilitacji, a także karnet na basen, na którym odbywał ćwiczenia.

Od dnia wypadku powód przyjmuje lek przeciwbólowy o nazwie (...), gdyż odczuwa zmiany pogody. Przyjmuje także leki przeciw nadciśnieniu oraz regulujące poziom cukru we krwi.

W wyniku wypadku prawa noga powoda jest krótsza, od lewej, wskutek czego powód nieznacznie utyka, a na jego ciele znajdują się blizny powypadkowe.

W wyniku wypadku nie doznał uszkodzeń neurologicznych.

Po wypadku w związku z leczeniem oraz rehabilitacją powód poniósł następujące koszty:

a)  4.500 zł tytułem pokrycia kosztów opieki pielęgniarskiej sprawowanej przez pielęgniarza Ł. S. w okresie od dnia 8 października 2010 r. do dnia 26 grudnia 2010 r. oraz od dnia 4 stycznia 2011 r. do dnia 31 stycznia 2011 r. w wymiarze 3 razy w tygodniu po 3 godziny za łącznie 150 godzin opieki pielęgniarskiej, przy ustalonej stawce wynagrodzenia pielęgniarskiego 30 zł za godzinę (k. 67);

b)  2.138,08 zł tytułem opłacenia przejazdu 2.576 kilometrów w związku z leczeniem oraz rehabilitacją (k. 687 i n.);

c)  85 zł tytułem opłacenia zakup kul pachowych (k. 676);

d)  200 zł tytułem zapłaty za konsultację ortopedyczną (k. 675);

e)  40 zł tytułem zapłaty za temblak (k. 677);

f)  369 zł tytułem zapłaty za odzież sportową do rehabilitacji (k. 678);

g)  11,50 zł tytułem zapłaty za wkładkę ortopedyczną (k. 679);

h)  240 zł tytułem zapłaty za 3 miesięczne karnety na basen (k. 680-682);

i)  33 zł tytułem zapłaty za kserokopię dokumentacji medycznej (k. 683-684);

j)  14 zł tytułem zapłaty za badanie ogólne moczu (k. 685);

k)  8,10 zł tytułem zapłaty piłeczkę do rehabilitacji (k. 686).

Dnia 31 stycznia 2011 r. powód zgłosił pozwanej spółce akcyjnej szkodę z wypadku komunikacyjnego mającego miejsce dnia 25 września 2010 r., wnosząc o wypłacenie mu łącznej kwoty 321.021,39 zł, w tym: 300.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 21.021,39 zł tytułem odszkodowania.

W toku postępowania likwidacyjnego powód wnioskował o wypłacenie mu m.in. kwot w następującej wysokości tytułem odszkodowania:

a)  4.500 zł tytułem zwrotu kosztów opieki pielęgniarskiej (k.693);

b)  10.230 zł tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowane przez osoby bliskie (k. 691-692);

c)  1.000,60 zł tytułem zwrotu kosztów konsultacji lekarskiej oraz rehabilitacji (k. 674).

d)  2.138,08 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdu 2.576 kilometrów (k.687 i n.).

W wyniku postępowania likwidacyjnego pozwana spółka akcyjna wypłaciła powodowi:

a)  35.000 zł tytułem zadośćuczynienia;

b)  1.176 zł tytułem zwrotu kosztów opieki;

c)  1.386,71 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia (w tym 85 zł na zakup kul pachowych);

d)  675,33 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów;

przy czym pozwana wypłaciła powodowi jednie 50 % kwot ze wskazanych oraz przyznanych sum odszkodowań z danego tytułu.

Po wypadku Komendant (...) Policji wypłacił powodowi zapomogę pieniężną w wysokości 2.000 zł.

Decyzją z dnia 20 października 2010 r. spółka akcyjna pod firmą (...) z siedzibą w W. wypłacił powodowi kwotę 4.800 zł jako świadczenie z tytułu uszczerbku na zdrowiu (NW kierowcy i pasażerów) wywołanego opisanym wypadkiem.

Decyzją z dnia 17 października 2011 r. spółka akcyjna pod firmą (...) na (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wypłaciła powodowi kwotę 26.400zł z dodatkowego grupowego ubezpieczenia na wypadek trwałego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego spowodowanego nieszczęśliwym wypadkiem.

Stan faktyczny został potwierdzony odpisami i kopiami dokumentów, załączonych do pism procesowych oraz opiniami biegłych z zakresu neurologii oraz ortopedii i traumatologii. Opinie biegłych zostały sporządzone w zakresie ich specjalizacji oraz zgodnie z tezą dowodową. Opinie nie były kwestionowane przez strony. Podstawą ustaleń faktycznych były również niesprzeczne z tymi dokumentami i opiniami zeznania świadków oraz zeznania powoda przesłuchanego w charakterze strony.

Sąd wskazał, że wiążące w niniejszym postępowaniu były ustalenia, zawarte w karnym prawomocnym wyroku skazującym Sądu Rejonowego w Sochaczewie z dnia 2 kwietnia 2015 r. w sprawie II K 839/11.

Sąd Okręgowy oddalił następujące wnioski dowodowe:

1)  wniosek pozwanej spółki akcyjnej co do zobowiązania powoda do wskazania danych pracodawcy oraz wskazania dalszych placówek, z których pomocy korzystał powód (k. 1198), gdyż okoliczności, które miały być przedmiotem tego dowodu (określono szczegółowo na k. 1007 i n.) zostały dostatecznie wyjaśnione w toku postępowania w rozumieniu art. 217 § 3 k.p.c.

2)  wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z akt odpowiedniej sprawy karnej oraz o przesłuchanie stron co do przebiegu odpowiedniego wypadku (k. 1198), gdyż okoliczności, na które miał zostać przeprowadzony dowód (k. 93 w zw. z informacją z k. 120 oraz z k. 720) zostały dostatecznie wyjaśnione za pomocą odpisu prawomocnego wyroku skazującego Sądu Rejonowego w Sochaczewie, dołączonego do akt niniejszej sprawy, którego ustalenia są wiążące na podstawie art. 11 k.p.c.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo jest usprawiedliwione co do zasady i podlega ochronie w części co do zasądzenia solidarnie od pozwanych na rzecz powoda kwot następujących:

a)  65.000 zł tytułem zadośćuczynienia, aby dopełnić przyznane powodowi zadośćuczynienie do łącznej sumy 100.000 zł;

b)  15.258,83 zł tytułem odszkodowania,

wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 października 2011 r. do dnia zapłaty od każdej ze wskazanych kwot.

W pozostałym zakresie powództwo zdaniem Sądu podlegało oddaleniu, jako żądanie nadmierne w części dotyczącej zadośćuczynienia, a nieudowodnione lub niepozostające w adekwatnym związku przyczynowo - skutkowym z wypadkiem w części, dotyczącej odszkodowania, wreszcie z przyczyny niewykazania interesu prawnego w części, dotyczącej ustalenia odpowiedniej odpowiedzialności.

Przyznając odpowiednie sumy Sąd Okręgowy miarkował je z uwagi na oczywiste przyczynienie się powoda do rozmiaru krzywdy i szkody.

Sąd wskazał, że podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowią w szczególności przepisy art. 444 § 1 i art. 445 § 1 w zw. z art. 362 oraz art. 481 § 1 i 2 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. Kodeksu cywilnego w związku z odpowiednimi przepisami, dotyczącymi odpowiedzialności odszkodowawczej i ubezpieczenia tej odpowiedzialności, jak również art. 189 k.p.c.

Poza sprawcą wypadku drogowego, ponoszącym względem poszkodowanego odpowiedzialność na zasadzie winy na podstawie art. 415 k.c. lub na zasadzie ryzyka na podstawie 436 § 1 k.c., za naprawienie szkody odpowiada również ubezpieczyciel, z którym zawarto odpowiednią umowę obowiązkowej odpowiedzialności cywilnej. Zgodnie z art. 822 § 4 k.c. uprawniony do odszkodowania może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Podstawa dochodzonego roszczenia o zadośćuczynienie była bezsporna, a pozwana dobrowolnie wypłaciła z tego tytułu sumę 35.000 zł w toku postępowania likwidacyjnego. Przedmiotem sporu była ocena, jakiej wysokości świadczenie z tego tytułu stanowi sumą odpowiednią według art. 445 § 1 k.c.

Wbrew stanowisku pozwanej spółki akcyjnej, przyznana przed wszczęciem procesu kwota 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia nie jest w ocenie Sądu sumą odpowiednią w ustalonym stanie faktycznym. Suma ta jest rażąco zaniżona, biorąc pod uwagę rozmiar krzywdy powoda. Sąd Okręgowy uznał, że sumą właściwą jest w tym wypadku 100.000 zł, w związku z czym pozwani powinni dopłacić powodowi kwotę 65.000 zł, mając na uwadze zasadny zarzut przyczynienia się powoda do rozmiaru krzywdy.

Zgodnie z art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosowanie do okoliczności. Zgodnie z powszechną praktyką, zasadę tę stosuje się także do przyznanej sumy zadośćuczynienia. Przyczynieniem się jest każde zachowanie się poszkodowanego, pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Przyczynienie się do szkody występuje wtedy, gdy na podstawie stanu faktycznego sprawy uzasadniony jest wniosek, że bez udziału poszkodowanego szkoda by nie powstała lub nie przybrałaby ustalonych rozmiarów. Uznanie przyczynienia się za kategorię obiektywną oznacza, że nie należą do jej treści elementy podmiotowe, takie jak wina lub jej brak. Mają one natomiast znaczenie dla stopnia zmniejszenia odszkodowania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2014 r. III CSK 248/13). Powód bezspornie przyczynił się do rozmiaru krzywdy, podróżując bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Nawet jeżeli takie zachowanie było usprawiedliwione względami zdrowotnymi, nie zmienia to oceny, że rozmiar krzywdy byłby oczywiście niższy, gdyby powód korzystał z zapiętych pasów. Wniosek taki jest uzasadniony wiedzą powszechną oraz doświadczeniem życiowym o celu pasów bezpieczeństwa i ich znaczeniu dla ograniczania następstw wypadków drogowych dla podróżujących pojazdami.

W ocenie Sądu Okręgowego, arytmetyczne umniejszenie odpowiednich świadczeń o aż o połowę było nieuzasadnione. Pozwana spółka akcyjna ograniczyła wypłatę przyznanych świadczeń w postępowaniu likwidacyjnym o około 20 tys. zł. W ocenie Sądu Okręgowego nieusprawiedliwione byłyby dalej idące ograniczenia, w szczególności nieuzasadnione według art. 362 k.c. byłoby dalsze pomniejszanie przyznanej przez Sąd Okręgowy sumy zadośćuczynienia.

W praktyce orzeczniczej oraz w nauce prawa cywilnego powszechnie przyjmuje się, że celem zadośćuczynienia jest całościowa rekompensata krzywdy przez przyznanie sumy pieniężnej, która ma pomóc w przezwyciężeniu przykrych doznań i wspierać realizację tych celów pokrzywdzonego, które zostały udaremnione przez negatywne doświadczenia. Podstawowym kryterium określającym rozmiar należnego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność i nieodwracalność ich skutków. Ocenie podlegają również cierpienia psychiczne związane zarówno z ich przebiegiem, jak i w razie ich nieodwracalności ze skutkami, jakie wywołują w sferze życia prywatnego i zawodowego. Rozgraniczać należy te sytuacje, w których doznane urazy zostały wyleczone i nie będą miały dalszych skutków i wpływu ma życie poszkodowanego w przyszłości od tych, w których urazy będą powodowały dalsze cierpienia i krzywdę oraz będą rzutowały na poziom życia i jego jakość (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2015 r. IV CSK 624/14).

Mając na uwadze cele zadośćuczynienia, określone przez ustawodawcę z uwzględnieniem dorobku orzecznictwa i nauki prawa cywilnego, Sąd Okręgowy odniósł je do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych. W ocenie Sadu suma 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia, stanowi sumę odpowiednią według art. 445 § 1 k.c. Wypłata takiej sumy jest znaczącym przysporzeniem, wpływającym odczuwalnie na stan majątku powoda, nie mającego żadnych oszczędności (oświadczenie powoda – k. 11 i n.). Rozsądnie oceniając, taka suma jest odpowiednia, aby pomóc powodowi w przezwyciężeniu przykrych doznań i wspierać realizację tych celów, które zostały udaremnione przez negatywne doświadczenia. W ocenie Sądu Okręgowego zasądzenie całości zadośćuczynienia żądanego przez powoda, tj. sumy 250.000 zł, byłoby przysporzeniem nieuzasadnionym okolicznościami sprawy.

Po wypadku powód otrzymał od Komendanta Głównego Policji zapomogę w wysokości 2.000 zł oraz łączną kwotę 31.200 zł od ubezpieczycieli działających pod firmami (...) z siedzibą w W. oraz (...) Zakład (...) (...) z siedzibą w W..

Powód nie udowodnił, że gdyby nie doszło do wypadku, jego kariera zawodowa rozwinęłaby się korzystniejszą ścieżką. W szczególności brak dowodu na to, że powód rzeczywiście zdecydowałby się na kurs oficerskiego, jak że posiada predyspozycje do ukończenia takiego kursu, tym bardziej, że według zeznań powoda osiągnięty stopień służbowy powód posiada niezmiennie od 24 lat.

Określenie daty, od której powinny być naliczane odsetki od przyznanego zadośćuczynienia, stanowi przedmiot rozbieżnej wykładni w orzecznictwie sądowym, w tym samego Sądu Najwyższego.

Sąd Okręgowy, rozpoznając niniejszą sprawę, podzielił pogląd Sądu Najwyższego, zgodnie z którym „z uwagi na ocenny charakter wysokości zadośćuczynienia dla ustalenia terminu jego wymagalności istotne jest, czy dłużnik znał wysokość żądania uprawnionego, a nadto, czy znał lub powinien znać okoliczności decydujące o rozmiarze należnego od niego zadośćuczynienia. O terminie, od którego należy naliczać odsetki ustawowe, decyduje także kryterium oczywistości żądania zadośćuczynienia. Jeżeli bowiem w danym przypadku występowanie krzywdy oraz jej rozmiar są ewidentne i nie budzą większych wątpliwości, uzasadnione jest przyjęcie, że odsetki ustawowe powinny być naliczane od dnia wezwania dłużnika do zapłaty takiego zadośćuczynienia, jakie było wówczas uzasadnione okolicznościami konkretnego przypadku. Nie można bowiem usprawiedliwiać opóźnienia w zapłacie pieniężnego zadośćuczynienia przez podmiot do tego zobowiązany w sytuacji, gdy wysokość pieniężnego zadośćuczynienia – ze względu na występujące typowe okoliczności – nie budzi większych wątpliwości w świetle ukształtowanej praktyki orzeczniczej w podobnych sprawach. Nie ma także znaczenia, że ostateczne określenie wysokości zadośćuczynienia leży, w razie sporu między uprawnionym i zobowiązanym, w kompetencji sądu, albowiem możliwość przyznania pokrzywdzonemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 i art. 448 k.c.) nie zakłada dowolności ocen sądu, lecz stanowi konsekwencję niewymiernego charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej zakresie. Mimo pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2014 r. II CSK 595/13).

Sąd Okręgowy określił zatem datę wymagalności zadośćuczynienia zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od dnia 1 października 2011 r. do dnia zapłaty. Termin jest odpowiedni do przepisów, warunkujących wypłatę odpowiednich świadczeń po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody. W chwili zgłoszenia szkody pozwana dysponowała przecież tymi samymi wiadomościami, na które obie strony powoływały w toku niniejszego postępowania. Okoliczności te stanowią również podstawę faktyczną rozstrzygnięcia.

Dlatego Sąd Okręgowy określił odsetki ustawowe (od dnia 1 stycznia 2016 r. są to odsetki ustawowe opóźnienie) od przyznanej sumy zadośćuczynienia od dnia 1 października 2011 r., zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c.

W odniesieniu do dochodzonego przez powoda odszkodowania pozwani podnieśli zarzut niewykazania odpowiedniego związku przyczynowego z wypadkiem. Pozwana konsekwentnie podnosiła w tym zakresie zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody w stopniu co najmniej połowicznym (50 %).

Celem odszkodowania w ramach art. 444 § 1 k.c. jest restytucja stanu istniejącego przed wypadkiem, a jeśli jego przywrócenie nie jest możliwe, zastąpienie stanu dawnego stanem, w którym poszkodowanemu zostaną zapewnione warunki życiowe zbliżone do tych, jakie miał przed wyrządzeniem mu uszczerbku. Ogranicza się jednak rozmiary obowiązku pokrycia „wszelkich kosztów” wymaganiem, aby ich żądanie było konieczne i celowe. Osoba, która została niepełnosprawna na skutek wypadku ma zatem prawo domagać się w ramach naprawienia szkody, pokrycia wszystkich niezbędnych i celowych wydatków wynikających z tego zdarzenia. O uznaniu poszczególnych wydatków za spełniające te kryteria sąd decyduje w oparciu o stopień niepełnosprawności, jak również sytuację życiową poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2014 r., V CSK 632/13) .

W uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2016 r. (sygn. akt III CZP 63/15) wyrażono pogląd, że świadczenie ubezpieczyciela w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje także uzasadnione i celowe koszty leczenia oraz rehabilitacji poszkodowanego niefinansowane ze środków publicznych (art. 444 § 1 k.c.).

Już wcześniej w orzecznictwie Sądu Najwyższego stwierdzano, że art. 444 k.c. nie warunkuje uwzględnienia przewidzianego nim żądania od istnienia potencjalnej możliwości pokrycia kosztów leczenia ze środków publicznych, ani tym bardziej nie uzależnia jego uwzględnienia od wykazania przez poszkodowanego, że koszty leczenia nie zostaną opłacone ze środków publicznych. Podkreślano przy tym, że uprawnienia poszkodowanego do żądania wyłożenia przez zobowiązanego sumy potrzebnej na koszty leczenia nie pozbawia poszkodowanego okoliczność, że jest on osobą uprawnioną do korzystania z systemu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej ze środków publicznych, jeżeli tylko zostanie wykazane, że celowe jest stosowanie takich metod leczenia, zabiegów lub środków leczniczych, które nie wchodzą w zakres świadczeń objętych finansowaniem ze środków publicznych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r. I CSK 384/07).

Dlatego, w ocenie Sądu Okręgowego zasadny jest wniosek, że obowiązek kompensaty kosztów obejmuje wszelkie koszty wywołane uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, a więc wszystkie niezbędne i celowe wydatki, bez względu na to, czy podjęte działania przyniosły poprawę zdrowia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07). W szczególności będą to koszty leczenia, a więc wydatki związane z postawieniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego. Ich zakres nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym - zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej - przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002 r., II CKN 1018/00). Uzasadnione może być żądanie zwrotu nawet tych kosztów, jakie poszkodowany poniósł na konsultację u wybitnego specjalisty (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 czerwca 1969 r., II PR 217/69).

Powyższe odnosi się szczególnie do dochodzonych przez powoda kosztów opieki pielęgniarskiej, a także kosztów konsultacji lekarskich oraz zakupu sprzętu do rehabilitacji, których większa część realizowana jest poza publiczną służbą zdrowia. Jest powszechnie wiadome, że świadczenia wykonywane poza systemem publicznej opieki zdrowotnej są wykonywane po krótszym okresie oczekiwania, niż odpowiednie świadczenia nieodpłatne. Część ze świadczonych usług medycznych, takich jak koszt opieki pielęgniarskiej w większym wymiarze, niż ta finansowana ze środków publicznych czy wizyta u lekarza uważanego za specjalistę z zakresu ortopedii nie jest także finansowana ze środków publicznych.

W pierwszej opinii biegłego ortopedy wskazano wprost, że powód po wypadku, aż do dnia badania wymagał pomocy innych osób w wykonywaniu czynności życia codziennego. Wbrew jednak twierdzeniom powoda w okresie od dnia 25 września 2010 r. do dnia 31 sierpnia 2011 r. nie było konieczne zajmowaniem się powodem w okresie 341 dni przez łączny okres 1.023 godzin, lecz przez około 808 godzin. W takim stanie dochodzona przez powoda kwota 9.642,00 zł tytułem zwrotu kosztów opieki została zawyżona i powinna ulec proporcjonalnemu obniżeniu do kwoty 8.080 zł.

Powód dwukrotnie żądał tej samej kwoty 240 zł (w sumie 480 zł) za koszty związane z rehabilitacją na basenie. W takim stanie również żądanie w zakresie dochodzonej przez powoda połowy tych kwot, czyli kwoty 240 zł także zdaniem Sądu należało oddalić.

Również dochodzone przez powoda odszkodowanie z tytułu kosztów przejazdów należało częściowo oddalić, gdyż wskazana przez powoda odległość do przychodni w S. została zawyżona o łącznie 16 kilometrów (8 kilometrów w jedną stronę), zaś odległość do (...) o 2 kilometry w jedną stronę, co przy przemnożeniu przez jazdę w obie strony (4 kilometry) przy łącznie 20 przejazdach do (...) dało łącznie 80 kilometrów (źródło: kalkulatory elektronicznie dostępne w Sieci internetowej pod adresem (...) biorąc pod uwagę ówczesne miejsce zamieszkania powoda (ul. (...), (...)-(...) K.).

Dochodzona przez powoda stawka 0,83 zł za 1 kilometr w okresie leczenia oraz rehabilitacji, która to stawka jest zbliżona wysokością do stawki określonej w § 2 pkt 1 lit. b rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 25 marca 2002 r. w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy (tj. 0,8358 zł za 1 kilometr przebiegu dla samochodów o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm 3) zdaniem Sądu była odpowiednią stawką przy dochodzeniu odszkodowania z tego tytułu.

W takim stanie rzeczy w ocenie Sądu za uzasadnione należy uznać przejazdy powoda w łącznej wysokości 2.480 kilometrów, co przy przemnożeniu wskazanej wartości przez stawkę 1 przejechanego kilometra (0,83 zł) dawało łączną kwotę 2.058,40 zł. Uwzględniając przy tym wypłaconą powodowi w toku postępowania likwidacyjnego przez pozwaną kwotę 337,67 zł z tego tytułu Sąd zasądził od pozwanych na rzecz powoda łączną kwotę 1.720,73 zł tytułem odszkodowania z tego tytułu.

W ocenie Sądu w ustalonym stanie faktycznym usprawiedliwione są żądania powoda co do refundacji kwoty 4.500 zł tytułem zwrotu kosztów 150 godzin opieki pielęgniarskiej sprawowanej przez Ł. S., a także koszt konsultacji medycznej, zakupu karnetów na basen w ramach rehabilitacji oraz stroju oraz urządzeń powoda do rehabilitacji.

Na zasadzie objaśnionej wyżej przy uzasadnieniu wysokości zadośćuczynienia, nieusprawiedliwione według art. 362 k.c. byłoby dalsze obniżanie wysokości odszkodowania. Powód oczywiście przyczynił się do rozmiaru szkody, podróżując bez zapiętych pasów. Jednakże pozwana spółka akcyjna nie przedstawiła żadnego dowodu potwierdzającego zasadność przyjętego przez nią stopnia przyczynienia się powoda właśnie na 50 %. Ścisłe określenie procentowe rzeczywistego stopnia przyczynienia poszkodowanych w wypadkach nie jest możliwe, gdyż podlega zbyt wielu uwarunkowaniom, w szczególności czynnikom przypadku, występującego w dynamice ruchu i zderzeń, a także osobistych podatności lub odporności. Dlatego, w braku odpowiednich dowodów, uwzględniając zasady określone w art. 322 k.p.c., Sąd Okręgowy ocenił, że nieusprawiedliwione byłoby dalsze obniżanie sumy odszkodowania z przyczyny niezapiętych pasów bezpieczeństwa w chwili wypadku.

Wszystkie roszczenia odszkodowawcze zostały zgłoszone pozwanej już w postępowaniu likwidacyjnym. Dlatego usprawiedliwione jest żądanie powoda, aby zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. zasądzić od tej sumy odsetki od dnia 1 października 2011 r., a więc po upływie ponad 30 dni, biorąc pod uwagę datę zgłoszenia przez powoda szkody, tj. dzień 31 sierpnia 2011 r., gdyż pozwana opóźniała się ze spełnieniem świadczenia na rzecz powoda.

Na podstawie art. 189 k.p.c. powód żądał również ustalenia odpowiedzialności pozwanych za skutki odpowiedniego wypadku komunikacyjnego. Warunkiem takiego ustalenia jest istnienie interesu prawnego w tym zakresie po stronie powoda. Pojęcie interesu prawnego w rozumieniu art. 189 k.p.c. nie jest pojęciem ustawowym i zostało wypracowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego.

Interes prawny występuje, gdy istnieje niepewność stanu prawnego lub prawa, gdy określona sytuacja zagraża naruszeniem uprawnień powoda bądź też stwarza wątpliwość co do ich istnienia, czy realnej możliwości realizacji. O prawnym charakterze interesu, czyli o potrzebie wszczęcia postępowania sądowego i uzyskania orzeczenia oznaczonej treści, decyduje potrzeba ochrony sfery prawnej powoda. Wynik tego postępowania powinien doprowadzić do usunięcia wątpliwości i zapewnienia powodowi ochrony albo definitywnego zakończenia istniejącego sporu, ewentualnie zapobiegnięcia niebezpieczeństwu zaistnienia takiego sporu w przyszłości. Potrzebę ochrony prawnej determinuje niekiedy również określona sytuacja prawna, w jakiej znajduje się powód, zmierzający do jej prawnego wyjaśnienia. Jeżeli powództwo o ustalenie istnienia prawa lub stosunku prawnego jest jedynym możliwym środkiem jego ochrony, powód ma interes prawny w żądaniu ustalenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2016 r., III CSK 82/15).

W razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie roszczeń nie może się skończyć wcześniej niż z upływem trzech lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia (art. 442 1 § 3 k.c.). Zapobiega to możliwości przedawnienia potencjalnego „dalszego” roszczenia odszkodowawczego w razie zwiększenia się w przyszłości rozmiaru ewentualnie „postępującej” szkody na osobie, która nie została osądzona w aktualnie zakończonym procesie. Oznacza to, że termin przedawnienia „dalszej” szkody, która może ujawnić się w przyszłości, nie może skończyć się wcześniej niż z upływem trzech lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o potencjalnym zwiększeniu się rozmiaru powypadkowej szkody, ponad aktualnie osądzony rozmiar (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia z dnia 23 stycznia 2013 r. I PK 248/12).

W ustalonym stanie faktycznym, powód nie ma interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanych za skutki zdarzenia z dnia 25 września 2010 r., gdyż w przypadku wystąpienia u powoda nowych niekorzystnych skutków wypadku w przyszłości będzie przysługiwało mu prawo dochodzenia odpowiedzialności od pozwanych, bez obawy o ich przedwczesne przedawnienie właśnie ze względu na art. 442 1 § 3 k.c.

Dlatego Sąd Okręgowy oddalił roszczenie powoda co do ustalenia wskazanej odpowiedzialności pozwanych na przyszłość.

Na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy rozstrzygnął o kosztach postępowania przez orzeczenie ich wzajemnego zniesienia między stronami, zgodnie z art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. Takie rozstrzygnięcie jest oczywiście uzasadnione. Żądania powoda co do zadośćuczynienia oraz odszkodowania były usprawiedliwione co do zasady, lecz nie co do wysokości. Przy wartości przedmiotu sporu wynoszącej 267.792 zł (oznaczenie w pozwie – k. 2), roszczenia te zostały uwzględnione jedynie w części, tj. w zakresie sumy 80.258,83 zł. Z uwagi na całokształt okoliczności sprawy, Sąd Okręgowy ocenił, że wzajemne zniesienie kosztów procesu jest rozstrzygnięciem bardziej usprawiedliwionym, niż orzekanie o stosunkowym podziale tych kosztów.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł powód oraz pozwani.

Powód zaskarżył wyrok w części, tj. w pkt 3, w zakresie w jakim powództwo zostało oddalone co do zapłaty kwoty 17.500,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za okres od dnia 1 października 2010 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 r. tytułem zadośćuczynienia. Zarzucił wyrokowi:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na nieuzasadnionym przyjęciu, że pozwany ad. 2 przyznał i wypłacił powodowi kwotę 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia, podczas gdy pozwany ad. 2 przyznał kwotę 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia, jednakże wypłacił jedynie kwotę 17.500 zł, po przyjęciu przyczynienia na poziomie 50 %,

a w konsekwencji:

2.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 805 § 1 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że pomimo wypłaty jedynie kwoty 17.500 zł tytułem zadośćuczynienia, podczas gdy kwota adekwatna po uwzględnieniu zarzutu przedawnienia to 100.000 zł, na rzecz powoda należy zasądzić kwotę 65.000 zł, a nie 82.500 zł.

W związku z zarzutami powód wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda dodatkowo kwoty 17.500 zł wraz z odsetkami ustawowymi za okres od dnia 1 października 2010 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego obliczonych według norm przepisanych.

Pozwany R. W. zaskarżył wyrok w całości, zarzucając mu:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 362 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i zbyt małe pomniejszenie obowiązku naprawienia szkody w świetle okoliczności istniejących w przedmiotowej sprawie. W szczególności bezspornego faktu przyczynienia się powoda do rozmiaru krzywdy poprzez podróżowanie bez zapiętych pasów bezpieczeństwa;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 481 § 1 i 2 k.c. poprzez jego błędną interpretację tj. uznanie za datę wymagalności zadośćuczynienia dnia 1 października 2011 roku, pomimo orzecznictwa Sądu Najwyższego zgodnie z którym zadośćuczynienie za krzywdę wymagalne staje się dopiero w dacie wydania przez sąd wyroku określającego jego wysokość;

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c., poprzez jego błędną wykładnię i uznanie za uzasadnione i celowe kosztów nie finansowanych z NFZ. Podczas gdy z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że koszty leczenia nie finansowane z NFZ są uzasadnione i celowe tylko wówczas, gdy takie zabiegi nie wchodzą w zakres świadczeń objętych finansowaniem ze środków publicznych. Co nie miało miejsca w przedmiotowej sprawie gdyż powód wszystkie zabiegi mógł uzyskać w ramach bezpłatnych usług finansowanych z NFZ;

4.  naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia tj. art. 108 § 1 k.p.c. poprzez wzajemne zniesienie kosztów, pomimo faktu uwzględnienia roszczenia powoda jedynie do wysokości 80 258,83 zł zamiast dochodzonej pozwem kwoty 267.792 zł. Pozwani zatem wygrali sprawę w 2/3 i powinni otrzymać od powoda należny im z tego tytułu zwrot kosztów procesu;

5.  naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku, w którym pominięto całkowicie wskazanie podstawy faktycznej i prawnej braku rozstrzygnięcia o kosztach pomocy prawnej świadczonej z urzędu. Pomimo faktu zgłoszenia roszczenia o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego z urzędu zarówno w piśmie procesowym jak i ustnie do protokołu rozprawy.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości.

Pozwany ubezpieczyciel zaskarżył wyrok w części, tj. w zakresie pkt 1 wyroku co do kwoty 7.500 zł, w zakresie pkt 2 wyroku co do kwoty 10.557,74 zł (w zakresie 2a co do kwoty 1713,00 zł; w zakresie pkt 2b co do kwoty 250,15 zł; w zakresie pkt 2c w całości, w zakresie pkt 2d co do kwoty 514,59 zł oraz w zakresie pkt 4 wyroku. Wyrokowi zarzucił:

1)  naruszenie prawa materialnego art. 362 k.c. poprzez błędne ustalenie stopnia przyczynienia się powoda do zwiększenia rozmiarów szkody (krzywdy) i uznanie, iż powód przyczynił się do powstania zwiększenia rozmiarów szkody w 17,5 % w zakresie zadośćuczynienia w wymiarze oraz w 6 % w zakresie odszkodowania podczas gdy przyczynienie jest niepodzielne i jednolite; nadto w niniejszej sprawie biorąc pod uwagę skutki nieużywania pasów bezpieczeństwa przez powoda przyczynienie powinno wynosić 25 %;

2)  naruszenie prawa materialnego art. 362 k.c. poprzez przyjęcie, że powód przyczynił się do zwiększenia rozmiarów szkody, lecz wobec obniżenia należnych świadczeń w postępowaniu likwidacyjnym, brak jest podstaw do dalszego ich obniżania w postępowaniu sądowym, podczas gdy przyczynienie ma charakter niepodzielny i ma zastosowanie do wszystkich kwot należnych powodowi, a nie tylko tych wypłaconych w postępowaniu likwidacyjnym;

3)  naruszenie prawa materialnego art. 444 § 1 k.c. poprzez przyznanie powodowi odszkodowania tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez osoby bliskie, podczas gdy powód w rzeczywistości takich kosztów nie poniósł, ani nikt od powoda takich kosztów nie żądał;

4)  naruszenie prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powód poniósł koszty opieki sprawowanej przez osoby bliskie, podczas gdy z zeznań powoda wynika, że takich kosztów nigdy nie poniósł, a co więcej nikt do powoda nie zgłaszał się z takim żądaniem;

Podnosząc powyższe zarzuty pozwany wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku, w następujący sposób: w pkt 1 poprzez obniżenie zasądzonego zadośćuczynienia do kwoty 57.500 zł; w pkt 2 obniżenie zasądzonego odszkodowania do kwoty 4701,09 zł tj. obniżenie kwoty zasądzonej w pkt 2a do kwoty 2787 zł, obniżenie kwoty zasądzonej w pkt 2b do kwoty 707,95 zł; oddalenie powództwa w całości w zakresie pkt 2c; obniżenie kwoty zasądzonej w pkt 2d do kwoty 1206,14 zł;

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja powoda nie zasługuje na uwzględnienie, apelacja pozwanego R. W. jest zasadna w niewielkim zakresie, zaś apelacja pozwanego ubezpieczyciela zasługuje na uwzględnienie w znacznej części.

Pozwany R. W. w apelacji zakwestionował swą odpowiedzialność co do zasady, bowiem zaskarżył wyrok w części uwzględniającej roszczenia powoda. Pozwany, kwestionując w apelacji swą odpowiedzialność, nie przedstawił w istocie żadnej argumentacji, która podważałaby zarówno ustalenia faktyczne, jak ocenę materiału dowodowego, który był podstawą tych ustaleń. Sąd Apelacyjny ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego uznaje co do zasady za prawidłowe, przyjmuje je za własne, zastrzegając jedynie, że wymagają one uzupełnienia w zakresie przyczynienia się powoda do powstałej szkody, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia. W świetle tych ustaleń faktycznych, a w szczególności wobec ustalenia, że pozwany R. W. prawomocnym wyrokiem skazującym Sądu Rejonowego w Sochaczewie z dnia 2 kwietnia 2015 r. w sprawie o sygnaturze akt II K 839/11 został uznany za winnego nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, brak jest podstaw do zakwestionowania odpowiedzialności pozwanych za skutki wypadku, któremu uległ powód. Dodać należy, że same skutki wypadku w sferze zdrowia powoda, przebieg jego leczenia oraz rehabilitacji nie były i nie są kwestionowane przez żadną ze stron.

Apelacja pozwanego towarzystwa ubezpieczeniowego zasługuje uwzględnienie w takim zakresie, w jakim pozwany zakwestionował zakres przyjętego przez Sąd Okręgowy przyczynienia się powoda do powstania szkody. Jednocześnie za nielogiczne należy uznać twierdzenie pozwanego R. W., związane z wnioskiem o oddalenie powództwa w całości, że poszkodowany mógł się przyczynić się do zdarzenia wywołującego szkodę w 100%, gdyż w takim przypadku domniemany sprawca szkody w ogóle nie jest sprawcą, nie może być zatem mowy o jakimkolwiek przyczynieniu się przez osobę trzecią do wyrządzonej przez niego szkody. Pozwany ubezpieczyciel natomiast kwestionował zakres ustalonego przyczynienia się powoda twierdząc, że Sąd niezasadnie przyjął, że obniżenie świadczeń przez pozwanego ubezpieczyciela na etapie postępowania likwidacyjnego było wystarczające i brak jest podstaw do dalszego obniżania zasądzonych wyrokiem kwot. Prowadzi to w konsekwencji do przyjęcia, że powód przyczynił się do powstania szkody w 17,5 % w zakresie zadośćuczynienia i 6 % w zakresie odszkodowania. Stanowisko takie nie jest trafne, rację ma strona pozwana, że przyczynienie ma charakter niepodzielny i jednolity. Określa się je procentowo, co w praktyce skutkuje tym, iż wszystkie wypłacane poszkodowanemu świadczenia (np. odszkodowanie, zadośćuczynienie, renty, zwrot wszelkich kosztów) zostają zredukowane o ten właśnie, określony procent.

Kluczowe znaczenie dla oceny wniesionych apelacji ma w istocie wykładnia art. 362 k.c. i ocena, czy poszkodowany D. K. przyczynił się do powstania szkody i w jakim stopniu. Zgodnie z art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Dla przyjęcia przyczynienia do powstania szkody niezbędne jest istnienie takiego zachowania poszkodowanego, by zachodziła więź kauzalna pomiędzy tym zachowaniem a szkodą. W takich warunkach istnieje możliwość obniżenia odszkodowania, stosownie do okoliczności i stopnia winy obu stron. Podkreślenia przy tym wymaga, że wystarczającą przesłanką do uznania istnienia przyczynienia się do powstania szkody jest istnienie adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem poszkodowanego a szkodą. W ramach dyspozycji art. 362 k.c. nie mieszczą się kryteria selekcji dla zachowań poszkodowanego. Dla przyjęcia, że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody nie ma zatem znaczenia czy zachowanie poszkodowanego miało charakter bezprawny. Z kolei kryterium winy ma znaczenie wyłącznie dla ustalenia stopnia obniżenia odszkodowania, przy czym ma być to jedno z kryteriów, co powinno pozwolić stosować przepis także przy braku winy poszkodowanego. W rozpoznawanej sprawie istota przyczynienia się powoda D. K. do powstania szkody sprowadza się do tego, że zdecydował się na jazdę samochodem bez zapiętych pasów bezpieczeństwa oraz poruszał się z przekroczeniem administracyjnie dopuszczalnej prędkości o 15 km/h (okoliczność bezsporna). W konsekwencji, według Sądu Apelacyjnego, powodowi można zarzucić obiektywne naruszenie norm prawa ruchu drogowego oraz ogólnych reguł ostrożności.

Powód jednakże nie może być traktowany na równi ze sprawcą szkody bowiem to, iż powód nie zapiął pasów bezpieczeństwa i przekroczył dopuszczalną prędkość, nie miało wpływu na sam fakt zderzenia się obu pojazdów, wpłynęło natomiast na rozmiar doznanych obrażeń. Jak wynika z opinii biegłego neurologa „gdyby powód poruszał się z administracyjnie dozwoloną prędkością zakres uszkodzeń ciała byłby mniejszy” (k. 831). Biegły z zakresu ortopedii, traumatologii oraz medycyny sadowej wskazał natomiast: „Nie ulega wątpliwości, ze pasy bezpieczeństwa są pierwszorzędowym i najważniejszym elementem systemu zabezpieczenia biernego, zarówno kierowcy, jak i pasażerów pojazdy samochodowego. Ze statystyki wypadków komunikacyjnych wynika, że zastosowanie pasów bezpieczeństwa znacznie zmniejszyło zarówno liczbę wypadków śmiertelnych, jak i ciężkość obrażeń. Z przeprowadzonych badań dowiadujemy się, że dzięki użyciu pasów bezpieczeństwa ryzyko powstania poważnych obrażeń ciała zmniejsza się od 45 do nawet 60%. Należy jednak wyraźnie podkreślić, że nie we wszystkich typach wypadków komunikacyjnych pasy bezpieczeństwa są tak skuteczne. W przypadku zderzeń bocznych, tylnych oraz wszelkich innych zdarzeniach, w których dochodzi do znacznego przemieszczania się elementów nadwozia do środka kabiny pasażerskiej pasy bezpieczeństwa niestety nie stanowią już tak skutecznego zabezpieczania. Z dostępnego w aktach sprawy materiału dowodowego wynika, że w przedmiotowym wypadku mieliśmy do czynienia ze zderzeniem bocznym, w związku z tym powyższe stwierdzenia o skuteczności pasów bezpieczeństwa (w zakresie od 45 do 60 % - dopisek własny) nie będą miały zastosowania”.

W konsekwencji materiał dowodowy zebrany w sprawie nie uzasadniał ustalenia, że zapięcie pasów bezpieczeństwa i zmniejszenie prędkości uchroniłoby powoda przed wszystkimi poważnymi obrażeniami ciała. Mogły mieć one jedynie inny charakter. Gdyby bowiem w momencie zderzenia poszkodowany poruszał się z prędkością dozwoloną to z dużym prawdopodobieństwem zakładać należy, że szanse na uniknięcie poważnych uszkodzeń ciała byłyby wyższe. To samo dotyczy nie zapięcia pasów bezpieczeństwa. Jednakże krzywda powoda wiąże się też z uszczerbkiem w sferze psychicznej i emocjonalnej, wynikłym z udziału w poważnym wypadku drogowym (do zaistnienia którego powód się nie przyczynił) i odniesienia znacznych obrażeń ciała, powodujących nieodwracalne szkody fizyczne, zarówno jego jak i najbliższych mu osób. W tej sytuacji, skoro powód nie przyczynił się do zderzenia samochodów i wynikających stąd konsekwencji, przyczynił się jedynie do powiększenia rozmiaru szkody, z uwagi na wszystkie wskazane wyżej okoliczności w ocenie Sądu Apelacyjnego przyjąć należy przyczynienie w stopniu nie wyższym niż 25 %.

Kwota zadośćuczynienia ustalona przez Sąd Okręgowy na 100.000 zł co do zasady nie jest kwestionowana przez strony. W świetle wskazanych wyżej okoliczności z powodu przyczynienia się powoda do powstania szkody, należne mu świadczenia winny być obniżone o 25 %, co dawało kwotę 75.000 zł z tytułu zadośćuczynienia. Następnie kwotę tę należało obniżyć o kwotę już wypłaconą powodowi w toku postępowania likwidacyjnego, tj. o 17.500 zł, co dało kwotę 57.500 zł ostatecznie przyznaną powodowi. Tym samym, za niezasadną należy uznać apelację powoda w zakresie, w jakim powód kwestionował wysokość zasądzonego zadośćuczynienia.

Biorąc pod uwagę wyżej omówioną korektę stanowiska Sądu Okręgowego co do zakresu przyczynienia się powoda do powstania szkody, zachodziła konieczność częściowej zmiany rozstrzygnięcia również w zakresie odszkodowania, tj. w punkcie drugim częściowo poprzez oddalenie powództwa o zapłatę kwoty 4.497,74 zł. Na kwotę zasądzonego odszkodowania w wysokości 10.761,09 zł złożyły się następujące kwoty: 3.375 zł tytułem zwrotu kosztów opieki pielęgniarskiej (4.500 zł – 1.125 zł czyli 25 %), 707,95 zł tytułem zwrotu kosztów konsultacji medycznych oraz rehabilitacji (1.000,60 zł – 250,15 zł (25 %) – 42,50 zł wypłacone w postępowaniu likwidacyjnym), 5.472 zł tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez osoby bliskie (8.080 zł – 2.020 zł (25 %) – 588 zł wypłacone w postępowaniu likwidacyjnym) oraz kwota 1.206,14 zł tytułem zwrotu kosztów przejazdu (2.058,40 zł – 514,60 zł (25 %) – 337,66 zł wypłacone w postępowaniu likwidacyjnym).

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia dalszych zarzutów pozwanych.

Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., który może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu całkowicie uniemożliwia dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego. Z taką sytuacją - wbrew stanowisku pozwanego R. W. - nie mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie.

Nietrafny okazał się zarzut apelacji pozwanego R. W. naruszenia art. 444 § 1 w zw. z art. 445 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie za uzasadnione i celowe kosztów nie finansowanych z NFZ. Wskazane przepisy ani nie warunkują uwzględnienia przewidzianego nim żądania od istnienia potencjalnej możliwości pokrycia kosztów leczenia ze środków publicznych, ani tym bardziej nie uzależniają jego uwzględnienia od wykazania przez poszkodowanego negatywnej okoliczności, a mianowicie, że koszty leczenia nie mogły być opłacone ze środków publicznych. Uprawnienia poszkodowanego żądania wypłaty przez zobowiązanego odszkodowania za koszty leczenia nie pozbawia poszkodowanego okoliczność, że jest on osobą uprawnioną do korzystania z systemu finansowania świadczeń opieki zdrowotnej ze środków publicznych, jeżeli tylko zostanie wykazane, że celowe jest stosowanie takich metod leczenia, zabiegów lub środków leczniczych, które nie wchodzą w zakres świadczeń objętych finansowaniem ze środków publicznych (tak m.in. wskazywany przez Sąd Okręgowy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r., sygn. I CSK 384/07). Ciężar dowodu wystąpienia okoliczności sprzeciwiającej się uznaniu sumy odszkodowania na pokrycie kosztów leczenia za „sumę potrzebną” spoczywa na zobowiązanym do naprawienia szkody pozwanym. Powód zobowiązany jest w zasadzie dowieść faktów, z których wywodzone jest dochodzone roszczenie, a więc w niniejszej sprawie konieczności przeprowadzenia leczenia oraz sumy potrzebnej na pokrycie kosztów tego leczenia. Natomiast pozwanego obciąża ciężar dowodu faktów uzasadniających jego zarzuty przeciwko roszczeniu powoda. Innymi słowy, ciężar dowodu wystąpienia faktów tamujących oraz niweczących spoczywa na przeciwniku tej strony, która występuje z roszczeniem, czyli z zasady na pozwanym (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2003 r., II CKN 1409/00, OSNC 2004 r., nr 7-8, poz. 113; wyrok SN z dnia 13 października 2004 r., III CK 41/04, LEX nr 182092). W niniejszej sprawie pozwani nie wykazali wystąpienia faktów niweczących roszczenia odszkodowawcze powoda.

Nie jest także zasadny zarzut apelacji pozwanego ubezpieczyciela naruszenia art. 444 § 1 k.c. poprzez przyznanie powodowi odszkodowania tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez osoby bliskie, podczas gdy powód w rzeczywistości takich kosztów nie poniósł. Należy podkreślić, że zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Nie budzi wątpliwości, że korzystanie z pomocy innej osoby i związane z tym koszty stanowią koszty leczenia w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. Legitymacja czynna w zakresie żądania zwrotu tych kosztów przysługuje poszkodowanemu niezależnie od tego, kto nad nim sprawuje opiekę (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2007 r., II CSK 474/06). Inaczej rzecz ujmując, szkoda w majątku poszkodowanego powstaje w momencie powstania konieczności korzystania z pomocy (opieki) osoby trzeciej. Nie ma natomiast znaczenia, czy poszkodowany te koszty poniesie, czy też opiekę nad nim będzie nieodpłatnie sprawować osoba bliska. Podobnie w przypadku szkody majątkowej, jeżeli poszkodowany sam przywróci uszkodzoną rzecz do stanu poprzedniego (art. 363 § 1 k.c.) nie oznacza to, że w jego majątku na skutek zdarzenia szkodzącego nie powstała szkoda. Roszczenie powoda jest zatem w tym zakresie – wbrew stanowisku apelującego – usprawiedliwione co do zasady.

Bezzasadne są zarzuty apelacji pozwanych, dotyczące terminu, od którego Sąd Okręgowy zasądził odsetki ustawowe od świadczeń przyznanych na rzecz powoda. W orzecznictwie Sądu Najwyższego w istocie można wyodrębnić pogląd, iż w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania (por.m.in. wyrok z dnia 4 września 1998 r., I CKN 361/97, Lex nr 477638, wyrok z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 605/00, Lex nr 484718). Nie sposób jednak nie zauważyć, że zasadniczą przyczyną ww. stanowiska były bardzo wysokie odsetki ustawowe obowiązujące w tamtym czasie i ich dominujący waloryzacyjny charakter. W wymienionych wyżej orzeczeniach akcentowano zatem, że zasądzenie odsetek ustawowych począwszy od dnia wskazanego w wezwaniu o zapłatę prowadziłoby do niczym nieuzasadnionego podwyższenia zadośćuczynienia i w konsekwencji pokrzywdzenia dłużnika. Oczywistym jest jednak, że argumenty dotyczące waloryzacyjnej funkcji odsetek mają walor historyczny. Odsetki ustawowe uległy znacznemu obniżeniu i wracają do swej tradycyjnej odszkodowawczej funkcji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 2004 r., I CK 83/04, Mon. Prawn. 2004/16/726, również uzasadnienie wyroku SN z dnia 25 marca 2009 r., V CSK 370/08, Lex nr 584212). Dlatego też w aktualnym orzecznictwie przeważa stanowisko, że poszkodowany może domagać się zasądzenia zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia wezwania o zapłatę (por. ww. wyrok z dnia 25 marca 2009 r., tak też uzasadnienie wyroku SN z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, Lex nr 602683). Również w wyroku z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06, Lex nr 274209, Sąd Najwyższy zdecydowanie opowiedział się za bezterminowym charakterem roszczenia o zadośćuczynienie oraz jego przekształceniem się w zobowiązanie terminowe w wyniku wezwania wierzyciela do spełnienia świadczenia (art. 455 § 1 k.c.).

W ocenie Sądu Apelacyjnego sprawa wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie musi być jednak analizowana każdorazowo na gruncie okoliczności faktycznych danej sprawy - ad casu. Zasadniczo świadczenie odsetkowe należy się powodowi od daty wezwania do zapłaty, przy uwzględnieniu dodatkowego, 30-dniowego terminu określonego art. 817 k.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 392). O dacie początkowej świadczenia odsetkowego przy zasądzeniu zadośćuczynienia może też decydować to, na jaką datę ukształtował się stan faktyczny będący podstawą oceny wysokości przedmiotowego świadczenia. O ile stan taki został ukształtowany w dacie wezwania do zapłaty, a co za tym idzie - wysokość zadośćuczynienia jest oceniana z odwołaniem się do tych okoliczności faktycznych - to odsetki należą się od daty wezwania do zapłaty. O ile jednak podstawą oceny są także okoliczności faktyczne, które miały miejsce pomiędzy datą wezwania do zapłaty a datą wyrokowania, to odsetki należą się od daty ustalenia wysokości zadośćuczynienia przez sąd. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy zasądził należne powodowi kwoty z odsetkami liczonymi - zgodnie z żądaniem powoda - od dnia1 października 2011 r., czyli po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody. Jest ro rozstrzygnięcie prawidłowe, uznać bowiem należy, że zarówno okoliczności wypadku komunikacyjnego z dnia 25 września 2010 r. jak i rozmiar i charakter krzywdy powoda, znane były definitywnie stronie pozwanej we wskazanej dacie. Opóźnienie w spełnieniu świadczenia wywołane jest - w głównej mierze - bezpodstawnym określeniem przez pozwanego stopnia przyczynienia się powoda do szkody na poziomie 50% i zaniżeniem przyznanego zadośćuczynienia.

Z przedstawionych przyczyn orzeczono o zmianie zaskarżonego wyroku uwzględniając apelację pozwanego ubezpieczyciela i R. W. w nieznacznym zakresie (art. 386 § 1 k.p.c.) Zmiana polegała także na zasądzeniu dochodzonych przez powoda roszczeń in solidum, a nie solidarnie jak domagał się w pozwie, pozwani ponoszą bowiem odpowiedzialność za tę samą szkodę, ale na innej podstawie prawnej, sprawca wypadku z czynu niedozwolonego, a ubezpieczyciel z umowy ubezpieczenia na zasadzie gwarancyjnej. Wskazać jednakże należy, że zakres odpowiedzialności zobowiązanych solidarnie i in solidum jest identyczny, ponieważ konstrukcja solidarności nieprawidłowej (pozornej) opiera się na stosowaniu rozwiązań właściwych dla zobowiązań solidarnych w rozumieniu art. 366 k.c.

W pozostałym zakresie apelacje jako niezasadne oddalono (art. 385 k.p.c.).

Sąd nie znalazł podstaw, by zmieniać orzeczenie o kosztach procesu zawarte w zaskarżonym wyroku. Wynik sprawy bowiem nieznacznie tylko różni się od przyjętego przez Sąd Okręgowy. O kosztach postępowania odwoławczego w zakresie apelacji pozwanego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. Biorąc pod uwagę wartości przedmiotu zaskarżenia i wynik sprawy uznać należało, że każda ze stron przegrała postępowanie w zakresie swej apelacji w porównywalnym zakresie i stosując normę art. 100 k.p.c. zniesiono wzajemne koszty. O kosztach nieopłaconej pomocy oprawnej udzielonej pozwanemu R. W. z urzędu orzeczono na podstawie § 8 ust. 6 w zw. z § 16 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu.

Bogdan Świerczakowski Aleksandra Kempczyńska Przemysław Kurzawa