Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 359/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2018 r.

Sąd Okręgowy w Krośnie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Arkadiusz Trojanowski

Protokolant: st. sekr. sądowy Małgorzata Kalisz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 września 2018 roku

sprawy M. Z., s. G. i W. zd. D., ur. (...) w L.

obwinionego o wykroczenie z art. 92a k.w.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Brzozowie z dnia 12 lipca 2018 roku, sygn. akt II W 617/17

I.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy,

II.  zasądza od obwinionego M. Z. na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 90 zł /dziewięćdziesiąt złotych/, w tym opłatę za drugą instancję w kwocie 40 zł /czterdzieści złotych/.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Brzozowie z dnia 12 lipca 2018r., sygn. akt II W 617/17, obwiniony M. Z. został uznany za winnego tego, że w dniu 25 września 2017r., około godziny 14:05, w miejscowości G., woj. (...), na drodze nr (...), kierując samochodem marki M. (...), o nr rej. (...), w obszarze zabudowanym, przekroczył dopuszczalną prędkość o 54 km/h, to jest wykroczenia z art. 92a k.w.

Za przypisany czyn Sąd orzekł wobec obwinionego, na podstawie powołanego wyżej przepisu, karę 400 zł grzywny.

Nadto, Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania, w tym opłatę.

Powyższy wyrok, w całości, zaskarżył obrońca obwinionego.

Apelacja zarzuciła orzeczeniu:

-

błąd w ustaleniach fatycznych polegający na niezasadnym przyjęciu, iż obwiniony dopuścił się zarzucanego czynu tj. przekroczenia prędkości i to aż o 54 km, w sytuacji, w której brak jest miarodajnych dowodów wskazujących i identyfikujących, iż to obwiniony poruszał się z taką prędkością i popełnił wykroczenie, szczególnie w sytuacji w której interweniujący policjanci nie wskazali obiektywnych i przekonywujących dowodów dla zweryfikowania podawanej przez nich wątpliwej wersji zdarzenia w związku z czym wersji obwinionego nie można wykluczyć,

-

obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść orzeczenia, a to naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 8 kpw poprzez niezasadne przyjęcie za podstawę orzeczenia i obdarzenie w pełni walorem wiarygodności zeznań policjantów, którzy zatrzymali obwinionego do kontroli drogowej twierdząc, iż popełnił wykroczenie przekroczenia prędkości, a którzy z racji relacji służbowych chcą potwierdzić swoją wersję, której nie można łatwo zweryfikować o inny obiektywny w sprawie dowód, gdyż takiego w sprawie brak, a w świetle zgromadzonego materiału istnieją w sprawie wątpliwości( jeden z funkcjonariuszy nie jest pewny czy był przy samochodzie w chwili pomiaru) nie można więc wykluczyć że wersja podawana przez obwinionego nie jest prawdziwa;

-

niezasadne oddalenie wniosku o powołanie biegłego, oraz dokumentacji i nie oparcie ustaleń na. opinii biegłego mimo, iż obwiniony taki wniosek złożył a istnieją wątpliwości w zakresie identyfikacji pojazdu obwinionego, brak jest pewności czy urządzenie nie było rozkalibrowane w sytuacji braku certyfikacji producenta dla podmiotów dokonujących legalizację a nie prowadzących kalibracji co w przypadku obwinionego ma istotne znacznie szczególnie że legalizacja to zupełnie inny proces niż kalibracja urządzenia,

-

niezasadne przyjęcie, iż urządzenie było w dniu kontroli sprawnie technicznie, bo nikt nie kwestionował wcześniej pomiarów, w sytuacji w której znane obwinionemu przypadki, iż z dnia na dzień może dojść do rozkalibrowania przyrządów celowniczych, a tym samym wadliwego pomiaru,

-

obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z 8 k.p.w. poprzez nierozstrzygnięcie wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym na korzyść obwinionego; a dotyczących dokonanego pomiaru.

Obrońca wniósł o uniewinnienie obwinionego od zarzuconego mu wykroczenia, ewentualnie uchylenie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy obwinionego jest nieuzasadniona w stopniu oczywistym.

Wbrew twierdzeniom obrony, Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się ani błędu w ustaleniach faktycznych, ani nie naruszył przepisów prawa procesowego. Właściwie rozważył i ocenił wszystkie dowody oraz okoliczności ujawnione na rozprawie, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał winę obwinionego.

Apelacja obrońcy opiera się na osobistym przekonaniu obwinionego o nieprawidłowości dokonania pomiaru prędkości i sprowadza do negowania zeznań funkcjonariuszy Policji, sprawności urządzenia użytego w tym pomiarze i sposobu przeprowadzenia pomiaru.

Tymczasem, poza wyrażeniem stanowiska obwinionego, przytoczeniem nie mających znaczenia różnic w zeznaniach policjantów i wypowiedzeniem insynuacji co do pracy policjantów apelacja nie podnosi żadnego merytorycznego argumentu przeczącego prawidłowości dokonanego pomiaru prędkości.

Nie może mieć bowiem znaczenia brak pewności świadka – policjanta, jak dokładnie przebiegała interwencja, skoro od chwili zdarzenia upłynęło już ponad pół roku, a w tym czasie podobnych interwencji miał ogromną ilość. Trudno odnieść się do niczym nie popartych insynuacji, że policjanci „mogą tak sporządzić zapisy, aby potwierdzić swoje racje”. Takie argumenty nie mogą znaleźć uznania Sądu, a ich zamieszczenie w piśmie profesjonalnego podmiotu powinno dziwić.

W orzecznictwie słusznie podkreśla się, iż „nie jest ani wystarczające, ani skuteczne jedynie teoretyczne i gołosłowne wysłowienie pewnej hipotetycznej możliwości i na tej tylko podstawie formułowanie zarzutu, że ustalenia sądu są błędne, bowiem tej ewentualności nie uwzględniają lub też nie stanowią jej bezwzględnego zaprzeczenia. Każde dowodowe twierdzenie wymaga uwiarygodnienia, poprzez wskazanie na fakty realnie istniejące i poddające się obiektywnemu poznaniu procesowemu. Bez takiego zaś wymogu zakwestionowane mogłyby zostać wszelkie dowody i ustalenia sądu, a sąd byłby wikłany w niekończące się i w wielu wypadkach całkowicie nierealne procedury badania tych hipotez i ich dowodowego weryfikowania” [wyrok SA we Wrocławiu z dnia 31 maja 2006r., II AKa 72/06; LEX nr 181678].

W aktach przedmiotowej sprawy, na karcie 5, znajduje się nie budzący wątpliwości dowód, że pomiaru prędkości dokonano urządzeniem posiadającym ważne świadectwo legalizacji. Z treści tego świadectwa, wydanego przez Dyrektora Okręgowego Urzędu Miar w Katowicach wynika, że przedmiotowy przyrząd do pomiaru prędkości w ruchu drogowym spełnia wymagania określone w rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 17 lutego 2014 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu drogowym, oraz szczegółowego zakresu badań i sprawdzeń wykonywanych podczas prawnej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych.

Ważne świadectwo legalizacji jest jedynym, wymaganym prawem metrologicznym dokumentem, którym musi się legitymować przyrząd do pomiaru prędkości, aby można go było użyć w związku z przestrzeganiem porządku publicznego.

Apelacja wykazuje nieznajomość zarówno sposobu funkcjonowania urządzenia, jak i istniejących przepisów podnosząc konieczność posiadania certyfikatu kalibracji. W świetle prawa przyrząd U. nie musi się legitymować żadnym „świadectwem kalibracji”. Jest on prawnie dopuszczony do stosowania w Polsce na podstawie decyzji zatwierdzenia typu oraz wydawanej na jej podstawie corocznej legalizacji.

Całkowicie chybione są także uwagi co do sposobu dokonania pomiaru. Przyrząd U. nie jest skomplikowany w obsłudze, a jak wynika z treści wiarygodnych zeznań funkcjonariuszy Policji pomiaru dokonano w miejscu zapewniającym odpowiednią widoczności i umożliwiającym przeprowadzenie pomiaru.

Jako całkowicie nieuzasadniony uznać należy zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. w powiązaniu z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.w. Tego rodzaju zarzut można sformułować jedynie w sytuacji, jeżeli sąd opiera się na materiale nieujawnionym lub gdy opiera się na części materiału ujawnionego. Żadna z tych sytuacji nie zaistniała w przedmiotowej sprawie.

Sąd nie naruszył także zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść obwinionego, ponieważ po przeprowadzeniu wszelkich dowodów i ich kodeksowej ocenie, żadne wątpliwości nie zaistniały. „Dla oceny, czy nie naruszono zakazu wynikającego z art. 5 § 2 k.p.k., nie są miarodajne wątpliwości samej strony co do treści ustaleń faktycznych, jeżeli sądy orzekające dokonały stanowczych ustaleń w sprawie, dając temu wyraz w motywach rozstrzygnięć” [postanowienie Sądu Najwyższego z 10 listopada 2010r. IV KK 304/10, OSNwSK 2010/1/2220].

Ustalenia Sądu pierwszej instancji były zatem poprawne i były jedynymi, jakie wychodziły z analizy zebranych dowodów. Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego było zbędne, a złożony w tym przedmiocie wniosek obrońcy, jak słusznie ocenił Sąd Rejonowy, zmierzał jedynie do przedłużenia postępowania. Należy także ocenić go jako całkowicie nieprzydatny dla sprawy, bowiem nie mógł on służyć do udowodnienia postawionej we wniosku tezy dowodowej, a wręcz niepodobieństwem było ustalenie danej okoliczności za pomocą tego dowodu.

Reasumując, należy uznać, że zarzuty apelacji są praktycznie tylko i wyłącznie polemiką z wydanym orzeczeniem, bez przytoczenia jakiekolwiek uzasadnionego argumentu. Tak sformułowana treść apelacji, w żadnym razie nie może prowadzić do jej uwzględnienia.

W tym stanie rzeczy Sąd Odwoławczy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

Podstawę prawną orzeczenia stanowią przepisy art. 437 § 1 k.p.k., art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. oraz art. 456 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono po myśli art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 121 § 1 k.p.w., natomiast o opłacie za drugą instancję na podstawie art. 8 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych.