Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Gz 188/19

POSTANOWIENIE

Dnia 29 sierpnia 2019r.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie VI Wydział Gospodarczy

w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia Andrzej Borucki

Sędziowie: Sędzia Anna Harmata

Sędzia Marta Zalewska ( spr. )

Protokolant: asyst. sędz. Katarzyna Popek

po rozpoznaniu w dniu 29 sierpnia 2019r. w Rzeszowie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa: (...) sp. z.o.o. z siedzibą w R.

przeciwko: (...) sp. z.o.o. z siedzibą w W.

na skutek zażalenia pozwanego na pkt II postanowienie Sądu Rejonowego w Rzeszowie V Wydziału Gospodarczego z dnia 15 kwietnia 2019 r. sygn. akt V GNc 7098/18

postanawia:

I.  oddalić zażalenie

II.  zasądzić od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.350,00 zł (tysiąc trzysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 15 kwietnia 2019r. Sąd Rejonowy w Rzeszowie oddalił wniosek pozwanego o przywrócenie terminu do wniesienia zarzutów od nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, wydanego w dniu 18 stycznia 2019 r. (pkt I) oraz odrzucił zarzuty (pkt II).

W uzasadnieniu powyższego postanowienia Sąd Rejonowy wskazał, iż podniesione przez powoda okoliczności nie usprawiedliwiają uchybienia terminowi. Pozwany usprawiedliwiając niedochowanie terminu powoływał się na zaniedbanie pracownika D. K., które w konsekwencji uniemożliwiło mu zapoznanie się z orzeczeniem Sądu i złożenie stosownego pisma. Nie budziło wątpliwości, że odbieranie korespondencji kierowanej do pozwanego – przedsiębiorcy występującego w obrocie gospodarczym jako podmiot profesjonalny jest z punktu widzenia jest prawidłowego i niezakłóconego funkcjonowania okolicznością bardzo istotną. Podmioty gospodarcze działające na rynku wyznaczają spośród swoich pracowników osobę, która w zakresie swoich obowiązków służbowych ma m.in. odbiór korespondencji oraz postępowanie z nią zgodnie z przyjętą w takim podmiocie procedurą, tj. otwieranie korespondencji, jej rejestracja oraz dystrybucja do właściwych działów czy osób. Korespondencja zawierająca przedmiotowy nakaz zapłaty została odebrana w dniu 6 lutego 2019 roku przez pracownika pozwanego pełniącego funkcję asystenta zarządu – którego zadaniem było odbieranie korespondencji, jej rejestracja oraz informowanie o niej kierownictwa. Pracownik firmy nie dopełnił jednak ciążących na nim obowiązków i nie dokonał otwarcia oraz rejestracji przesyłki. Ponadto jak wynika z pisma pozwanego pracownik ten nie dokonał rejestracji również innej kierowanej do pozwanego korespondencji. Korespondencja została odnaleziona przypadkowo dopiero w dniu 15 marca 2019r.

Zdaniem Sądu Rejonowego okoliczności te nie mogły stanowić podstawy do przywrócenia terminu, bowiem to na pozwanym jako podmiocie profesjonalnym będącym uczestnikiem obrotu gospodarczego spoczywa obowiązek dbałości o jego sprawy w tym o zapewnienie m. in. sprawnego
i niezakłóconego odbioru kierowanej do niego korespondencji. Nie ulegało również wątpliwości, iż to na osobie zobowiązanej do dokonania czynności procesowej – pozwanym - spoczywa odpowiedzialność za zawinione działania pracownika, którym się posługuje, jak za działania własne. W konsekwencji Sąd Rejonowy przyjął, iż powód nie uprawdopodobnił obiektywnej niemożności zachowania terminu do dokonania czynności procesowej.

Pozwany zaskarżył ww. postanowienie w całości, wnosząc o jego zmianę
i uwzględnienie wniosku o przywrócenie terminu do złożenia zarzutów od nakazu zapłaty oraz o przyjęcie do rozpoznania zarzutów od nakazu zapłaty. Pozwany argumentował, iż na podstawie przedłożonych dowodów z dokumentów pozwany wykazał należytą staranność jak również fakt, iż uchybienie terminu związanego z ich wniesieniem nastąpiło bez jakiegokolwiek zawinienia z jego strony. Nadto odniósł się do okoliczności przedstawionych we wniosku o przywrócenie terminu, a to dotyczących nie odebrania przesyłki przez pracownicę. W ocenie pozwanego podzielając surowe stanowisko Sądu Rejonowego doszłoby do sytuacji, w której w praktycznie w każdym przypadku dokonywania odbioru korespondencji przez osobę inną niż adresata przesyłki i braku przekazania tejże adresatowi, należałoby oddalić wniosek o przywrócenie terminu do dokonania czynności. To z kolei prowadziłoby do twierdzenia, że osoba obowiązana do jej dokonania w mniejszym lub większym stopniu wykazała się brakiem staranności powierzając czy godząc się na dokonanie w jej imieniu odbioru korespondencji.

W odpowiedzi na zażalenie powód wniósł o oddalenie zażalenia
i zasądzenie kosztów postępowania według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Materialnoprawną podstawę wniosku pozwanej stanowił art. 168 k.p.c., zgodnie z którym, jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. W piśmie z wnioskiem o przywrócenie terminu należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające wniosek (169 § 2 k.p.c.).

Zarzuty skarżącego sformułowane w zażaleniu sprowadzają się w istocie do usprawiedliwiania niemożności złożenia zarzutów od nakazu zapłaty
w ustawowym terminie ze względu na działania pracownicy D. K., która pomimo odebrania przesyłki pocztowej sądowej nie wpisała jej do prowadzonego rejestru przesyłek i nie przekazała jej do odpowiednich osób. Analiza okoliczności oraz dokumentów dołączonych do akt sprawy nie pozwala jednak przyjąć, iż brak było zawinienia po stronie pozwanego w uchybieniu terminowi.

O braku winy strony można mówić tylko wtedy, gdy istniała jakaś przyczyna od niej niezależna, która spowodowała uchybienie terminowi. Przyczyna taka zachodzi wówczas, gdy dokonanie czynności w ogóle (w sensie obiektywnym) było wykluczone, jak również w takich przypadkach, w których w danych okolicznościach nie można było oczekiwać od strony, by zachowała dany termin procesowy. Dlatego w każdym przypadku, przy ocenie braku winy jako przesłanki przywrócenia terminu uchybionego przez stronę, należy uwzględniać wymaganie dołożenia należytej staranności człowieka przejawiającego dbałość o swe własne życiowo ważne sprawy (postan. SN z dnia 14 kwietnia 2010 roku, III SZ 1/10).

W niniejszej sprawie stroną jest osoba prawna, a zatem oczywistym jest, że winy czy tez jej braku należy upatrywać w osobach uprawnionych do reprezentacji spółki czy do działania w imieniu spółki. Chodzi zatem o członków zarządu, prokurentów, pełnomocników, ale i pracowników uprawnionych do działania w imieniu spółki. Wina pracownika, którego działanie lub zaniechanie stało się przyczyną uchybienia terminu, jest tożsama z winą jednostki organizacyjnej zatrudniającej , a ściślej jej organu, (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 2003 r., sygn. akt II CKN 14787/00). Wynika to z treści art. 474 kc i art. 430 kc. Ten pierwszy przepis dotyczącu odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązań umownych stanowi, iż dłużnik jest odpowiedzialny jak za własne działanie czy zaniechanie osób, którym powierza wykonanie zobowiązania. Ten drugi przepis odnoszący się do odpowiedzialności deliktowej stanowi reguluje analogicznie tę zasadę odpowiedzialności pracodawcy za działania i zaniechania pracownika. Innymi słowy wina pracownika jest tożsama z winą podmiotu zatrudniającego. W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się też jednak, iż osobie prawnej ( organowi uprawnionemu do reprezentacji ) nie można przypisać winy tylko w sytuacji, gdy nie ponosi winy w wyborze odpowiedniego personelu biurowego, podziału obowiązków, przeszkolenia i nadzoru nad wykonywaniem przez pracownika powierzonych czynności. Dla przykładu dla oceny winy osoby prawnej w uchybieniu terminu konieczne jest ustalenie, czy pracownik, którego zachowanie spowodowało uchybienie terminu został przeszkolony co do znaczenia terminów procesowych. Dopiero uchybienia osoby prawnej w tym zakresie świadczą o jej winie w niezachowaniu terminu ( tak. Prof. T. E. kom do art. 168 kpc, D. D., Przywrócenie terminu w postępowaniu..., s. 208 ). Sąd odwoławczy podziela ten pogląd. Obowiązkiem pozwanego, jako podmiotu gospodarczego jest taki dobór kadry i takie zorganizowanie pracy, aby korespondencja była odbierana i dalej kierowana bez żadnych zakłóceń. To pozwany odpowiada za błędy swojego pracownika, czy innych osób, którym powierza pełnienie określonych funkcji w zakładzie. W tym stanie rzeczy to pozwany - pracodawca ponosi ryzyko związane z zachowaniem osób, którym powierza określone czynności, a konsekwencją powyższego jest fakt, iż zaniedbanie pracownika na gruncie procesowym równoznaczne jest z uznaniem winy pracodawcy tj. pozwanego. Słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji, że właściwa organizacja wewnętrznej pracy zakładu jest traktowana jako dochowanie staranności warunkującej brak winy w uchybieniu terminu. N. wpływu przesyłki w dzienniku korespondencji, niepowiadomienie nikogo o odebraniu przesyłki i pozostawienie jej bez zapoznania się z jej treścią, zwłaszcza w przypadku przesyłek sądowych - na co wskazuje skarżący - świadczy o ewidentnym zaniedbaniu pracownika , zwłaszcza w świetle tego, iż nie był on w stanie usprawiedliwić swego zachowania żadnymi niezależnymi od niego okolicznościami sprawy, typu choroba uniemożliwiająca prawidłowe zachowanie. Innymi słowy pozwany nie wykazał braku winy w postepowaniu pracownika z korespondencją sądową, co byłoby równoznaczne z brakiem jego własnej winy w niedochowaniu terminu, a ciężar dowodu tego spoczywał na pozwanym. Istotne jest przy tym, że w wypadku, gdy nie można pracodawcy zarzucić wadliwej organizacji pracy, a mimo to doszło do uchybienia terminowi na skutek niedbalstwa czy zwykłego przeoczenia pracownika biurowego, czemu pracodawca nie był w stanie zapobiec, zarzut winy w przekroczeniu terminu w stosunku do osoby prawnej nie jest uzasadniony (por. orzeczenie SN z dnia 11 czerwca 1935 r., C III 1146/34, Zb. Orz. 1936, poz. 108; orzeczenie SN z dnia 2 czerwca 1953 r., I C 545/53, niepubl.; D. D., Przywrócenie terminu w postępowaniu..., s. 223–224; por. także B. Sołtys, M. P., Przywrócenie terminu w postępowaniu cywilnym, R. Pr. 2010, nr 1, s. 33). Brak w sprawie twierdzeń pozwanego i dowodów, że przeszkolił pracownicę w zakresie szczególnego traktowania przesyłek sądowych, bo z to właśnie z tą korespondencją wiążą się terminy procesowe i negatywne skutki w ich niedochowaniu dla strony procesu, brak też twierdzeń i dowodów, jak wyglądał szczegółowo obieg dokumentów w firmie oraz czy był jakikolwiek nadzór innych osób nad D. K. przy czynnościach odbioru i ewidencjowania korespondencji. Przeciwnie; treść notatki z dnia 18.03.19r. wskazuje, iż po przedmiotowym zdarzeniu pozwany podjął kroki nadzorcze poprzez wprowadzenie nowych procesów obiegu dokumentów i aktualizację tej procedury oraz prowadzenie kontroli pracy recepcji przez dodatkowego pracownika, co wskazuje, iż poprzednia procedura nie była wystarczająca, co doprowadziło ostatecznie do zaniechania złożenia w terminie zarzutów od nakazu zapłaty. Dlatego też zasadnie wniosek skarżącego o przywrócenie terminu do złożenia zarzutów został oddalony przez Sąd Rejonowy, a zarzuty w konsekwencji odrzucone jako spóźnione. Pozwany w myśl art. 168 kpc nie uprawdopodobnił bowiem okoliczności wyłączających winę pracownika oraz winę własną w wyborze pracownika, nadzorze i organizacji pracy.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd na mocy art. 385 k.p.c.
w zw. z art. 397§2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

O kosztach postępowania zażaleniowego Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z §10 ust 2 pkt 1 w zw. §2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018 poz.265).