Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 573/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 października 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Jerzy Nawrocki (spr.)

Sędzia:

Sędzia:

SA Magdalena Kuczyńska

SA Ewa Bazelan

Protokolant

st. sekr. sądowy Maciej Mazuryk

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2019 r. w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa J. P. (1), K. P. (1), I. P., E. K., M. P., K. P. (2)
i A. P.

przeciwko (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w L. z dnia
12 kwietnia 2018 r. sygn. akt(...)

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego (...)
w W. na rzecz powodów J. P. (1) i K. P. (1) kwoty po 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych oraz na rzecz I. P., E. K., M. P., K. P. (2) i A. P. kwoty po 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

I A Ca 573/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2018 roku Sąd Okręgowy w L. po rozpoznaniu sprawy z powództwa: J. P. (1), K. P. (1), I. S., E. K., M. P., K. P. (2) i A. P. przeciwko: U. (...) ( (...)) w W. i (...) Spółce Akcyjnej ( (...) S.A.) w W. o zapłatę zasądził tytułem zadośćuczynienia od (...) w W. na rzecz:

- J. P. (1) i K. P. (1) po 54 000zł z odsetkami ustawowymi od dnia 7 października 2013 roku;

- I. S., E. K., M. P., K. P. (2), A. P. 30.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 7 października 2013 roku do dnia zapłaty.

W pozostałej części powództwa przeciwko (...) w W. i w całości powództwo przeciwko (...) S.A. w W. oddalił.

Tytułem zwrotu części kosztów procesu zasądził od pozwanego U. z siedzibą w W. na rzecz :

- J. P. (1) i K. P. (1) po 1.435,47 zł;

- I. S. 919,44 zł

- E. K. 1.036,44 zł;

- M. P. 607,44 zł

- A. P. 1.426,44 zł

- K. P. (2) 1.231,44zł

- i na rzecz pozwanego (...) SA w W. 7.217 zł .

Nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w L. tytułem nieuiszczonych w sprawie kosztów sądowych od powodów z zasądzonych na ich rzecz kwot :

- od J. P. (1) 3.007,68 zł;

- od K. P. (1) 3.007,68 zł

- od I. S. 2.414,99 z1

- od E. K. 2.177,09 zł ;

- od M. P. 2.536,99 zł

- od A. P. 1.621,99 z1

- od K. P. (2) 1.926,99zł;

- od (...) w W. 12.412,69 zł.

Apelację od tego wyroku wniósł pozwany U. w W., który zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo o zasądzenie zadośćuczynienia i rozstrzygającej o kosztach procesu.

Pozwany zarzucał Sądowi Okręgowemu:

1. naruszenie przepisu prawa materialnego art. 5 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie w sprawie i przyjęcie, ze podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia, stanowi w istniejącym stanie faktycznym nadużycie prawa, podczas gdy:

a.  okoliczności niniejszej sprawy nie pozwalały na uznanie, że Pozwany nadużył swojego prawa, ani że okoliczności niniejszej sprawy mają charakter wyjątkowy i uzasadniają zastosowanie art. 5 k.c.;

b.  Sąd Okręgowy pominął, że Powodowie roszczenie o zadośćuczynienie zgłosili dopiero po 6 latach od wypadku, zatem uchybienie terminowi przedawnienia nie było niewielkie;

c.  w niniejszej sprawie nie można domniemywać naruszeń przepisów czy zasad bezpieczeństwa przez kierującego n/n pojazdem z samego tylko faktu, iż doszło do wypadku z udziałem pieszego. Co więcej nawet w przypadku uznania graniczącego z pewnością, iż kierujący n/n dopuścił się tych naruszeń, to okoliczność ta nie ma charakteru nadzwyczajnego uzasadniającego zastosowanie art. 5 k.c.;

d.  stanowisko Sądu Okręgowego jest wewnętrznie sprzeczne, gdyż w części Sąd twierdzi, że roszczenie Powodów o naprawienie szkody niemajątkowej w dacie przed upływem terminu przedawnienia nie zostałoby uwzględnione, a następnie wskazuje, że wypłacone odszkodowanie uwzględniało elementy szkody niemajątkowej; nie można zatem uznać, że Powodowie przed datą upływu terminu przedawnienia roszczeń pozbawieni byli możliwości kompensaty krzywdy niemajątkowej (definiowanej w niniejszym procesie jako zadośćuczynienie);

e.  wykładnia Sądu Okręgowego prowadzi do błędnych wniosków, że we wszystkich sprawach o zadośćuczynienie po śmierci osoby bliskiej w przypadku przedawnienia roszczeń można stosować względy słuszności, gdyż roszczenia Poszkodowanych wywodzone są z faktu utraty możliwości życia ze zmarłym, który zginął w wypadku komunikacyjnym;

2. naruszenie przepisu prawa procesowego art. 231 k.p.c. poprzez błędne domniemanie, że kierujący n/n pojazdem dopuścił się nienależytej obserwacji drogi, bądź nie dostosował prędkości jazdy do warunków drogowych, bądź dopuścił się innego nieokreślonego przez Sąd zawinienia z samego tylko faktu, iż doszło do wypadku drogowego z udziałem pieszego;

3. naruszenie przepisów prawa materialnego art. 98 w zw. z art. 34 ust. 1 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez błędną wykładnię i uznanie, że ewentualna ucieczka z miejsca zdarzenia i nieudzielenie pomocy, objęte jest odpowiedzialnością (...), podczas gdy okoliczności zachowania sprawcy po wypadku nie są objęte odpowiedzialnością (...), która ogranicza się do skutków samego zdarzenia wskutek ruchu pojazdu, a nie suwerennych decyzji sprawcy po wypadku. Uwzględnienie tej okoliczności przez Sąd Okręgowy prowadziło do błędnych ustaleń w przedmiocie nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia przez Sąd;

4.  naruszenie przepisu prawa procesowego art. 316 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie, że Sąd wydając wyrok bierze za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, a tym samym zasądza zadośćuczynienie przy uwzględnieniu zmiany wymiaru krzywdy w czasie i tym samym brak jest podstaw do uznania, że w dacie poprzedzającej wydanie orzeczenia w sprawie Pozwany opóźniał się ze spełnieniem świadczenia;

5. naruszenie przepisu prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji oceny dowodów w sposób przekraczający granicę swobodnej ich oceny polegający na tym, że:

a.  Sąd I instancji pominął, że dowód z opinii biegłego psychologa, zeznania świadków czy zeznania samych Powodów doprowadziły do ustalenia ich aktualnego stanu zdrowia, a za czym idzie pełnego rozmiaru krzywdy Powodów, w związku z czym odpowiednia suma zadośćuczynienia należnego Powodom została ustalona dopiero na etapie ogłoszenia wyroku, powyższe uchybienia skutkowały błędnym ustaleniem terminu naliczania odsetek;

b.  Sąd I instancji pominął, że Powodowie dopiero podczas przesłuchania przed Sądem I instancji mieli możliwość wiążącego ich (pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań) wypowiedzenia się co do rozmiaru doznanej krzywdy i jej oceny z perspektywy czasu, co daje obiektywną możliwość ustalenia wysokości należnego zadośćuczynienia dopiero na etapie zamknięcia rozprawy i ogłoszenia wyroku, co powinno skutkować zasądzeniem odsetek od zadośćuczynienia od dnia ogłoszenia wyroku, podczas gdy Sąd I instancji błędnie uznał, że terminem naliczania odsetek powinna być data wcześniejsza;

6. naruszenie przepisu prawa materialnego art. 481 § 1 k.c. poprzez błędne uznanie, iż w dniu 7 października 2013r. można było mówić o świadczeniu pieniężnym w rozumieniu art. 481 § 1 k.c., podczas gdy ustalenia dotyczące obliczania terminu przedawnienia roszczenia, rozmiaru szkody i związanego z tym zadośćuczynienia zostały dokonane w toku postępowania przed I instancją, a ostateczna kwota zadośćuczynienia skonkretyzowana w wyroku;

7. naruszenie przepisu prawa materialnego art. 481 § 1 k.c. poprzez pominięcie, że w dacie 7 października 2013r. Pozwany nie był uprawniony aby samodzielnie rozstrzygać o bycie przestępstwa i możliwości zastosowania u Powodów dłuższego terminu przedawnienia roszczeń i wypłaty zadośćuczynienia, gdyż żaden inny podmiot poza sądem powszechnym, nie może sprawować wymiaru sprawiedliwości i w sposób wiążący dokonywać oceny, czy dany czyn stanowi przestępstwo;

8. naruszenie przepisu prawa materialnego art. 109 Ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez nieuwzględnienie, iż przepis ten zobowiązuje Pozwanego do wypłaty w terminie 30 dni kwoty jedynie w przypadkach, w których nie istnieje konieczność dokonania wyjaśnień, od których zależy zasadność lub wysokość świadczenia, poprzez orzeczenie odsetek za okres wcześniejszy niż dzień uprawomocnienia się orzeczenia w sprawie; skoro w niniejszej sprawie do rozstrzygnięcia w zakresie istnienia przestępstwa, zasadności zarzutu przedawnienia doszło w wyroku;

9.  naruszenie przepisu prawa materialnego art. 14 pkt. 2 Ustawy z dnia 22 maja 2003r.o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) poprzez nieuwzględnienie, iż przepis ten dopuszcza możliwość określenia innego momentu wymagalności świadczenia ubezpieczyciela, w przypadku gdy ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego, co miało miejsce w niniejszej sprawie, gdyż w wyroku Sąd winien rozstrzygnąć kwestię istnienia przestępstwa, zasadności zarzutu przedawnienia, wysokości należnego zadośćuczynienia;

10.  naruszenie przepisu prawa materialnego art. 448 k.c. poprzez pominięcie, iż:

a.  w chwili wyroku jednoznacznie określana jest zarówno odpowiedzialność Pozwanego, jak i wysokość świadczenia, co skutkowało zasądzeniem odsetek od dnia 7 października 2013r., podczas gdy w przypadku zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c., odsetki należą się od daty wyrokowania;

b.  zasądzenie zadośćuczynienia oraz ustalenie jego wysokości stanowi fakultatywne uprawnienie Sądu i nie jest roszczeniem wymagalnym przed datą jego zasądzenia poprzez orzeczenie odsetek za okres wcześniejszy niż dzień ogłoszenia orzeczenia w sprawie;

12. naruszenie przepisu prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji oceny dowodów w sposób przekraczający granicę swobodnej ich oceny oraz w sposób niewszechstronny i nielogiczny polegający na tym, że:

a.  Sąd I instancji pominął, że stan bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa na drodze wywołał poszkodowany, a nie kierujący n/n;

b.  Sąd I instancji nadal zbyt małe znaczenie przy ustalaniu stanu faktycznego aspektowi zachowania się Poszkodowanego w chwili wypadku, podczas gdy jego postępowanie polegające na obiektywnie i rażąco nieprawidłowym zachowaniu się, stanowiło istotną i bezpośrednią przyczynę zaistnienia wypadku i zwiększenia rozmiarów skutków szkody. Prawidłowa ocena stanu faktycznego powinna zmierzać do ustalenia, że waga naruszeń zasad bezpieczeństwa po stronie Poszkodowanego powinna skutkować znacznym (70%) ograniczeniem prawa do uzyskania rekompensaty szkody niemajątkowej;

c.  Sąd I instancji nadal zbyt małe znaczenie zachowaniu się Poszkodowanego i ustalając przyczynienie się poszkodowanego na poziomie 50% de facto „zrównał" stopień winy pomiędzy poszkodowanym a kierującym n/n pojazdem, podczas gdy działanie/zaniechanie poszkodowanego polegające na obiektywnie nieprawidłowym zachowaniu się stanowiło bezpośrednią i główną przyczynę zaistnienia wypadku i zwiększenia rozmiarów szkody, co winno skutkować ustaleniem przyczynienia się Poszkodowanego do powstania szkody na poziomie 70%, a nie jedynie 50%;

d.  Sąd I instancji nadal zbyt małe znaczenie okoliczności spożycia przez Poszkodowanego alkoholu przed wypadkiem i jego wpływu na zaistnienie zdarzenia, a w szczególności Sąd nadal zbyt małe znaczenie okoliczności, że zawartość 2,43%o alkoholu we krwi jest niezwykle wysokim stężeniem tej substancji w organizmie, który wywołuje objawy w postaci niezborności ruchowej, zaburzeń świadomości i porażenia, co skutkowało sprzecznymi ustaleniami w przedmiocie przebiegu zdarzenia, związku pomiędzy stanem nietrzeźwości poszkodowanego a zaistnieniem zdarzenia i nieprawidłowym określeniem przyczynienia poszkodowanego do zaistnienia zdarzenia;

13.  naruszenie przepisu prawa art. 228 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie, że większe możliwości uniknięcia wypadku ma pieszy (mniejsza prędkość, opóźnienie czy krótsza droga zatrzymania), którego naturalną reakcją po zauważeniu stanu zagrożenia jest możliwość natychmiastowego zatrzymania się, co doprowadziło do błędnych ustaleń w zakresie przyczynienia się poszkodowanego i uwzględnienia go na zaniżonym poziomie;

14.  naruszenie przepisu prawa materialnego art. 6 k.c. poprzez błędne uznanie, ze Powodowie udowodnili w niniejszej sprawie, iż kierujący n/n pojazdem dopuścił się nienależytej obserwacji drogi czy przekroczenia prędkości bezpieczne, podczas gdy ta okoliczność nie wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, nie można jej również ustalić na podstawie domniemań faktycznych, ani nie jest to fakt notoryjny;

15.  naruszenie przepisu prawa procesowego art. 231 k.p.c. poprzez błędne domniemanie, że kierujący n/n pojazdem dopuścił się nienależytej obserwacji drogi, bądź nie dostosował prędkości jazdy do warunków drogowych, bądź dopuścił się innego nieokreślonego przez Sąd zawinienia z samego tylko faktu, iż doszło do wypadku drogowego z udziałem pieszego;

16. naruszenie przepisu prawa materialnego art. 362 k.c. poprzez:

a.  jego nieprawidłowe zastosowanie i ustalenie przyczynienia się Poszkodowanego do wypadku na poziomie jedynie 50 0/o podczas, gdy w sprawie z uwagi na rażąco nieprawidłowe i zawinione zachowanie Poszkodowanego należało przyjąć wyższy zakres jego przyczynienia się do zaistnienia zdarzenia i zwiększenia rozmiarów szkody w stopniu wynoszącym 70%;

b.  błędną wykładnię i pominięcie, że stopień przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody należy odnosić wyłącznie w odniesieniu do jego osoby. Możliwe jest zatem przyczynienie się przez poszkodowanego do powstania szkody na własnej osobie nawet w 70% jak i więcej%, także w przypadku, gdy sprawca zdarzenia komunikacyjnego na gruncie prawa karnego mógłby zostać uznany winnym popełnienia zarzucanego mu czynu i ukarany;

c.  pominięcie, że użyte w treści przepisu określenie „szkoda" nie należy odnosić do zakresu odpowiedzialności karnej sprawcy, zatem Poszkodowany mógł przyczynić się do szkody (jej zaistnienia i rozmiaru skutków) w stopniu znacznie wyższym niż kierujący. Prawidłowa wykładnia tego przepisu powinna prowadzić do wniosku, że Poszkodowany miał niezależny udział w wywołaniu wypadku, jak również w zwiększeniu skutków wypadku, co winno prowadzić Sąd do ustalenia tego udziału w wysokości 70%. Użyte w przepisie określenie „stosownie do okoliczności" nakazuje wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, w tym rozmiar i wagę uchybień po stronie Poszkodowanego, co uzasadnia przyjęcie jego przyczynienia na poziomie 70%;

17. naruszenie przepisu prawa materialnego art. 2 ust 18 w zw. z art. 3 ust. 1 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym poprzez niezastosowanie i pominięcie, że Poszkodowany był pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego, którego obowiązują przepisy i zasady prawa ruchu drogowego w takim samym stopniu jak kierującego pojazdem, zatem również i Poszkodowany był obowiązany zachować szczególną ostrożność i uniknąć wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego dla siebie i innych jego uczestników, podczas gdy w sprawie działanie/zaniechanie Poszkodowanego stanowiło naruszenie powyższej zasady i wygenerowanie niebezpiecznej sytuacji na drodze skutkującej zaistnieniem krzywdy po stronie Poszkodowanego, natomiast Sąd błędnie uznał, że to głównie na kierującym spoczywa obowiązek zapobieżenia sytuacjom stwarzającym zagrożenie na drodze;

18. naruszenie prawa procesowego art. 233 k.p.c. przez dokonanie przez Sąd I instancji oceny dowodów w sposób przekraczający granicę swobodnej ich oceny oraz w sposób niewszechstronny i nielogiczny polegający na tym, że:

a.  Sąd I instancji nieprawidłowo uznał, że pomiędzy Powodami J. P. (2) oraz K. P. (3) a poszkodowanym istniała na tyle silna więź uzasadniająca przyznanie zadośćuczynienia aż w kwocie po 120.000 zł, podczas gdy zgromadzony material dowodowy pozwala na ustalenie odpowiedniej sumy zadośćuczynienia w wysokości po 90.000 zł;

b.  Sąd I instancji nieprawidłowo uznał, że pomiędzy Powodami — rodzeństwem a

Poszkodowanym istniała na tyle silna więź uzasadniająca przyznanie zadośćuczynienia aż w kwocie po 60.000 zł, podczas gdy zgromadzony material dowodowy nie pozwala na ustalenie szczególnej więzi łączącej Poszkodowanego z rodzeństwem, ani ponadnormatywnej krzywdy wynikającej bezpośrednio z jego śmierci;

19. naruszenie przepisu prawa procesowego art. 231 k.p.c. poprzez błędne domniemanie, że Powodowie po 13 latach od zdarzenia odczuwają na tyle intensywną krzywdę, że wymaga ona zrekompensowania sumą aż 120.000 zł na rzecz każdego z rodziców oraz sumą po 60.000 zł na rzecz każdego z rodzeństwa, podczas gdy w sprawach o roszczenia z tytułu zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej rekompensowana jest rzeczywista (a nie hipotetyczna) i ponadnormatywna krzywda, natomiast uchybienie Sądu w tym przedmiocie skutkowało błędnym zastosowaniem art. 448 k.c. i uznaniem, że Powodowie uprawnieni są do otrzymania zadośćuczynienia po śmierci Poszkodowanego w kwotach rażąco wygórowanych;

20.naruszenie przepisów prawa materialnego art. 448 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędne uznanie i przyjęcie, że Powodowie - rodzeństwo Poszkodowanego sprostali ciążącej na nich powinności wykazania szczególnej więzi i ponadnormatywnej krzywdy z bratem, podczas gdy w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, brak jest obiektywnych dowodów, które by to potwierdzały oraz wskazywałyby na adekwatny związek przyczynowy pomiędzy jego śmiercią a krzywda, na którą powoływali się Powodowie;

21. naruszenie przepisu prawa materialnego art. 361 § 1 k.c. poprzez pominięcie, że Pozwany ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa, z którego szkoda wynikła, natomiast w niniejszej sprawie negatywny stan emocjonalny i psychiczny Powodów wynika również ze śmierci pozostałych bliskich członków rodziny Powodów, chorób samoistnych Powodów czy sytuacji osobistych, rodzinnych i zawodowych Powodów, niezwiązanych ze śmiercią Poszkodowanego, co wykracza poza ustawowy zakres odpowiedzialności Pozwanego, a tym samym nie powinien mieć zastosowania przy miarkowaniu sumy zadośćuczynienia należnego Powodom, podczas gdy Sąd Okręgowy przy ocenie krzywdy Powodów niezasadnie uwzględnił wszystkie te okoliczności i przypisał za nie odpowiedzialność Pozwanemu;

22.naruszenie przepisu prawa materialnego art. 448 k.c. poprzez błędną wykładnię i pominięcie, że zadośćuczynienie nie jest karą cywilną dla sprawcy i nie ma aspektu penalnego, podczas gdy uwzględnienie przez Sąd I instancji roszczeń Powodów w wygórowanej kwocie (mając na uwadze przejawiany przez nich w toku procesu żal do sprawcy, który nie został ustalony, czy żal do organów ścigania) prowadzi do nieprawidłowego uwzględnienia funkcji represyjnej, i tym samym zaprzeczenia podstawowej funkcji zadośćuczynienia tj. kompensacji szkody;

23.naruszenie przepisu prawa materialnego art. 448 k.c. poprzez:

a.  przyjęcie w stanie faktycznym sprawy, że krzywda Powodów zaistniała wskutek utraty Poszkodowanego uzasadnia przyznanie zadośćuczynienia, podczas gdy odczucia i emocje Powodów związane tylko ze śmiercią Poszkodowanego były naturalną i typową konsekwencją takiego zdarzenia jak niespodziewana śmierć osoby bliskiej i nie sposób utożsamiać ich z krzywdą uprawniającą do otrzymania zadośćuczynienia aż w kwotach po 120.000 zł i 60.000 zł;

b.  błędną wykładnię i pominięcie, iż sąd na gruncie tego przepisu zobowiązany jest przyznać sumę odpowiednią, z czym stoi w sprzeczności rozstrzygnięcie Sądu I instancji, gdyż kwoty przyznane i zasądzone na rzecz Powodów są rażąco wygórowane, przez co winny podlegać zmianie w toku kontroli instancyjnej;

c.  błędną jego wykładnię i zasądzenie kwot nieadekwatnych do rodzaju i rozmiaru doznanej przez Powodów krzywdy;

d.  błędną jego wykładnię i zasądzenie kwot nieutrzymanych w rozsądnych granicach, które prowadzić będą do nieuzasadnionego wzbogacenia Powodów;

e.  pominięcie, że od śmierci Poszkodowanego upłynęło już 13 lat, silą rzeczy, więc intensywność negatywnych przeżyć Powodów związanych ze śmiercią Poszkodowanego zdecydowanie już osłabła, i tym samym brak jest podstaw do uznania, że po tak długim okresie po wypadku Powodowie odczuwają na tyle negatywne doznania związane ze śmiercią Poszkodowanego, że należałoby je niwelować poprzez zasądzenie zadośćuczynienia w rażąco wygórowanych kwotach.

Pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części i zmianę rozstrzygnięcia o kosztach sądowych i zwrocie kosztów zastępstwa procesowego w I instancji poprzez stosunkowe zasądzenie od Powodów na rzecz Pozwanego kosztów postępowania w I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;. Ponadto wnosił o zasądzenie od Powodów na rzecz Pozwanego kosztów postępowania przed sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył co następuje:

W dniu 23 czerwca 2005 roku w porze nocnej około godziny 23.00 w miejscowości P. na drodze relacji C. W. doszło do potrącenia stojącego na prawym pasie drogi, bądź idącego prawym pasem drogi i prowadzącego obok siebie rower R. P. (1), przez nieustalonego kierowcę. R. P. (1) doznał bardzo ciężkich obrażeń ciała, które skutkowały jego śmiercią.

W wyniku uderzenia R. P. (1) został wyrzucony w górę na odległość około 12,5 m i upadł na jezdnię.

Do wypadku doszło na nieoświetlonym odcinku drogi, na odcinku drogi poprzedzonym znakiem ostrzegawczym o zbliżaniu się do skrzyżowania z drogą podporządkowaną. Rower R. P. (1) był wyposażony co najmniej w lampę przednią, a prawdopodobnie także w tylne odblaskowe światło. Choć ubrany na ciemno poszkodowany musiał być słabo widoczny, to błyszczące elementy roweru, w tym tylne światło roweru powinny być widoczne dla pojazdu nadjeżdżającego z tylu znajdującego się w pozycji pionowej R. P. (1) - przynajmniej z odległości 30 metrów. Do wypadku doszło poza terenem zabudowanym, na którym istniało ograniczenie prędkości do 90 km/h.

Kierowca pojazdu, który potrącił R. P. (1), zbiegł z miejsca wypadku i nie udzielił mu pomocy. Bliższe okoliczności tego wypadku pozostają nieustalone.

Około godziny 23.40 na leżący na jezdni rower, a być może także na lezącego na jezdni R. P. (1) najechał kierujący pojazdem marki F. (...) o nr rej. (...), poruszający się prawym pasem drogi relacji C.W., P. L.. Na skutek ewentualnego przejechania przez samochód marki F. R. P. (1) nie doznał żadnych obrażeń.

W chwili zaistnienia wypadku R. P. (1) miał 2,4332 promila alkoholu we krwi. Stwierdzony u R. P. (1) poziom alkoholu etylowego we krwi nie miał wpływu na mechanizm jego śmiertelnego zejścia. Nieznana jest jego indywidualna reakcja osobnicza na alkohol.

Postanowieniem z dnia 30 września 2005 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt (...) Prokurator rejonowy w C. umorzył śledztwo wobec niewykrycia sprawcy. Postanowienie uprawomocniło się 14 października 2005 roku. Natomiast postępowanie wobec P. L. zostało umorzone wobec brak cech przestępstwa.

R. P. (1) w chwili śmierci miał niespełna 22 lata. Mieszkał z rodzicami w domu rodzinnym z rodzicami i młodszym rodzeństwem. Był bardzo zżyty z całym rodzeństwem. Istniały między nim i rodzicami oraz rodzeństwem bliskie i silne rodzinne więzi emocjonalno -­ uczuciowe.

Powódka J. P. (1) — matka R. P. (1), ma 58 lat. Bezpośrednio po jego śmierci posługiwała się mechanizmem obronnym derealizacji i zaprzeczenia oraz wypierania, tj. występowały u niej stany dysocjacyjne — zawężenia treści świadomości i nie dopuszczania do pełnej świadomości urazowych emocjonalnie myśli i uczuć. Zerwanie więzi emocjonalno-uczuciowej z synem spowodowało u niej ostry kryzys psychiczny. Wskutek tego kryzysu nastąpiły trwale zmiany funkcjonowania osobowości, zaburzenia równowagi emocjonalnej w postaci stanów depresyjnych, których somatycznym przejawem była utrata wagi i masy ciała oraz wystąpiły u niej zmiany w sferze motywacji: osłabienie energii i aktywności życiowej, utrata sensu życia.

J. P. (1) wymagała stałego leczenia w Poradni Zdrowia Psychicznego oraz systematycznego wsparcia psychologicznego. Dlatego korzystała z terapii. Zdiagnozowano u niej nerwicę lękową z komponentą depresyjną. Aktualnie ujawnia ona trwale trudności emocjonalne i adaptacyjne w postaci depresyjnie obniżonego nastroju, stałego przygnębienia, smutku, poczucia krzywdy i uogólnionego żalu, apatii i rezygnacji. Cechuje ją postawa wycofania społecznego, uogólniona wroga postawa do szerszego otoczenia społecznego oraz niezdolność czerpania radości z codziennego życia.

Pozostawanie J. P. (1) w takim stanie psychicznym pomimo upływu wielu lat po śmierci syna wskazuje na urazowy emocjonalnie charakter zdarzenia. Zmiany funkcjonowania psychologicznego w zakresie emocji, motywacji oraz osobowości, które wystąpiły u niej w następstwie śmierci syna mają charakter silny i trwały, utrzymują się w sposób uporczywy i obniżają jakość życia osobistego i rodzinnego. W przypadku J. P. (2) niemożliwe psychologicznie wydaje się całkowite zniwelowanie ujemnych skutków wypadku syna.

Powód K. P. (1), urodzony (...), jest ojcem R. P. (1), Bezpośrednio po śmierci syna doświadczał negatywnych przeżyć emocjonalnych składających się na stan silnego stresu. Następnie przez okres kilku lat znajdował się długotrwałego kryzysu psychicznego, który utrudniał zakończenie procesu żałoby. Objawami kryzysu wpływającymi na patologiczny przebieg żałoby po śmierci syna były: nieracjonalne oczekiwania na powrót syna, szukanie jego osoby, złudzenie obecności syna, natrętne myśli o sytuacji wypadku i osobie sprawcy, uporczywe powracanie pamięcią do urazowego zdarzenia. Ujawniał przez długi czas po zdarzeniu pobudzenie psychoruchowe, niepokój motoryczny i emocjonalny oraz ujawniał trudności ze snem. Objawy te są somatyczną postacią reakcji i stanów depresyjnych, które mogły uaktywnić się u niego w wyniku zadziałania zewnętrznego stresu w postaci śmierci syna.

K. P. (1) przez wiele lat pozostawał uzależniony od alkoholu. Podejmował próby samobójcze z powodu nawracających myśli samobójczych. Był siedmiokrotnie hospitalizowany na oddziałach psychiatrycznych, w tym w 2012 roku i 2013 roku. Zdiagnozowano u niego organiczne zaburzenia nastroju (afektywne) z objawami chronicznego lęku, obniżenia nastroju i obniżenia sprawności psychofizycznej, zaburzenia myślenia i spostrzegania. Istnieją u niego „zmiany organiczne" w ośrodkowym układzie nerwowym. Pomimo diagnozy organicznego podłoża zaburzeń afektywnych (depresyjno-lękowych), tzn. przyjęciu tezy o biologicznym (endogennym) charakterze zaburzeń, nie można całkowicie wykluczyć wpływu czynników zewnętrznych (sytuacyjnych i urazowych) na etiologię zaburzeń nastroju u K. P.. Znaczenie czynników egzogennych (tj. sytuacji wypadku o śmierci syna) w generowaniu objawów lękowych i depresyjnych u tego powoda wydaje się oczywiste. Dowodzi tego zarówno czas ujawnienia się zaburzeń u K. P. (1), jak i natężenie i rozmiar oraz relacje pozostałych członków rodziny. Aktualnie K. P. (1) ma poczucie trwałej i dużej zmiany w obrazie i funkcjonowaniu własnej osoby oraz poczucie dużej starty osobistej i rodzinnej. W funkcjonowaniu osobowościowym tego powoda nastąpiła utrata radości życia, zawężenie aktywności, utrata nadziei na przyszłość, ograniczenie kontaktów społecznych do wąskiego środowiska rodzinnego.

Powód K. P. (4) ma 33 lata. Jest bratem zmarłego. Po śmierci brata przeżywał żałobę, ograniczył kontakty towarzyskie, zamknął się w sobie. Uważa, że był z im najsilniej emocjonalnie związany z całego rodzeństwa. Nie korzystał z żadnej formy terapii. Do tej pory odczuwa brak R., ma zaburzenia snu, często go wspomina.

M. P., lat 24, jest siostrą R. P. (1). Wypadek i śmierć brata spowodowały u niej stan kryzysu psychicznego początkowo o charakterze ostrym, następnie umiarkowanym z dominującymi objawami emocjonalnymi obniżonego nastroju, przygnębienia i poczucia żalu. Stan taki utrzymywał się u niej powyżej jednego roku. Dodatkowym obciążeniem emocjonalnym dla niej było bycie świadkiem reakcji i stanów psychicznych (bólu i cierpienia) jej matki po stracie dziecka. Obserwowanie cierpienia bliskich generowało u M. P. poczucie zagrożenia i dezorientacji we własnym położeniu życiowym. Wymagała ona pomocy psychologicznej w okresie pozostawania w stanie silnego kryzysu oraz okresowego wsparcia terapeutycznego w okresie późniejszym. Kontakt między siostrą i bratem utrzymywany był w sposób stay. Brat był ważną osobą w życiu M. P., pozostawał z nią w relacji bliskości uczuciowej i uczestniczenia we wspólnym codziennym życiu. Osoba brata stanowiła dla niej ważne wsparcie psychiczne z powodu jej sytuacji zdrowotnej oraz znacznej różnicy wieku pomiędzy rodzeństwem. Brat był gwarantem poczucia bezpieczeństwa tej powódki, a także zaspakajał potrzebę przynależności i kontaktu emocjonalnego.

Aktualnie M. P. pomimo, że doświadcza poczucia silnej i trwałej straty osobistej (braku i opuszczenia) oraz poczucia zmiany życia rodzinnego w wyniku śmierci brata, przystosowała się do zmienionej sytuacji rodzinnej i wypracowała skuteczne i bardziej racjonalne sposoby radzenia sobie ze stresem, mniej skoncentrowane na emocjach.

A. P., urodzony (...), jest bratem R. P. (1) Wypadek i śmierć brata spowodowały u niego stan stresu psychologicznego. Proces żałoby przebiegał u A. P. w sposób prawidłowy i nie był patologicznie przedłużony w czasie. Nie korzystał on z pomocy specjalistycznej medycznej ani psychologicznej, Wydaje się, że wystarczające okazało się wsparcie, uzyskiwane od członków najbliższej rodziny.

Więź braterska podtrzymywana była w sposób regularny i systematyczny do momentu śmierci brata. Relacja między braćmi, z tytułu malej różnicy wieku miała charakter intensywnej zażyłości emocjonalno-uczuciowej oraz w okresie wcześniejszym wspólnoty biegu życia i wzajemnego uczestniczenia w czynnościach codziennej egzystencji. A. P. przez okres jednego roku ujawniał trudności adaptacyjne do zmienionej sytuacji osobistej i rodzinnej po śmierci brata, w tym czasie doświadczał pustki emocjonalnej, braku siły i straty z powodu zerwania więzi psychicznej z bratem. Wykazuje postawy, które świadczą o zdolnościach przystosowawczych i dużej odporności na stres.

E. K., urodzona (...), jest siostrą R. P. (1). Bezpośrednio po śmierci brata doświadczała stanu silnego stresu psychicznego w postaci poczucia derealizacji, nierzeczywistości zdarzenia. Posługiwała się mechanizmem obronnym zaprzeczania traumatycznemu zdarzeniu wypadku brata. Ujawniała trudności ze snem, spadek apetytu. Reakcje te świadczą o jej intensywnym napięciu emocjonalnym w tym czasie. Stan taki utrzymywał się u tj powódki przez okres powyżej jednego roku. Negatywny wpływ na stan psychiczny E. K. w tym okresie miało także bezpośrednie obserwowanie cierpienia rodziców. Następnie E. K. doświadczała trudności przystosowania się do zmienionej struktury i organizacji życia rodzinnego po śmierci brata, doznawała poczucia rozpadu więzi wewnątrzrodzinnej. W aktualnym funkcjonowaniu E. K. ujawnia intensywne reakcje i stany emocjonalne smutku, przygnębienia, żalu, poczucie braku, opuszczenia oraz poczucie krzywdy. W wyniku śmierci brata ma ona poczucie dużej zmiany osobistej oraz zmiany życia rodzinnego. Reakcja psychiczna na śmierć brata była przedłużona w czasie. Przedłużony czas przebiegu procesu żałoby oraz jej intensywny charakter wynika z rodzaju silnej więzi emocjonalno-uczuciowej, relacji przywiązania psychicznego wytworzonej w okresie wspólnego dorastania w domu rodzinnym, współuczestniczenia w różnych formach aktywności i utrzymywania stalej systematycznej więzi z bratem do chwili tragicznego zdarzenia. Nie korzystała ona ze specjalistycznego systemu wsparcia psychicznego, pomimo że wymagała pomocy psychologicznej oraz miała motywację do skorzystania z niej. Obecnie E. K. nie wymaga terapii psychologicznej, chociaż całkowite zniwelowanie skutków traumatycznego zdarzenia wydaje się niemożliwe z uwagi na silę i charakter więzi emocjonalnej między rodzeństwem.

I. S., urodzona (...), jest siostrą R. P. (1). Około 2 lat po śmierci brata ujawniałam ona somatyczne objawy depresyjnie obniżonego nastroju (brak apetytu, utrata wagi ciała) oraz osłabienie witalności, świadczące o intensywnym napięciu emocjonalnym. Reakcja psychiczna na śmierć brata była przedłużona w czasie i wykraczała poza okres naturalnego procesu żałoby. Nietypowy charakter przebiegu żałoby, przejawiający w przedłużonym czasie jej przebiegu oraz w intensywności reakcji emocjonalnej wynika z charakteru więzi psychicznej pomiędzy siostrą i bratem, która w środowisku lokalnym i rodzinnym powodów miała postać bliskości emocjonalnej, podtrzymywanej systematycznie i wzmacnianej przez wspólne zamieszkiwanie oraz aktywne współdziałanie w pracach i codziennych sprawach bieżącego życia. Dodatkowym obciążeniem dla niej w sferze emocji było obserwowanie cierpienia matki po stracie syna. I. S. po śmierci brata mogła liczyć na wsparcie ze strony rodziny, korzystała głownie z pomocy swoich sióstr. Aktualnie ma ona trwale poczucie straty i braku oraz poczucie dużej zmiany w sferze własnego ja oraz zmiany życia rodzinnego, które pojawiły się w wyniku śmierci brata. Ujawnia w obecnym funkcjonowaniu negatywne emocje: smutku, żalu, przygnębienia oraz trwałą postawę izolowania się społecznego. Jej relacje zawężone są do wąskiego kręgu własnej rodziny.

Powodowie J. i K. P. (1) zgłosili w dniu 29 marca 2006 roku pozwanemu (...) za pośrednictwem (...) S.A. roszczenie o odszkodowanie za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej, skutkiem czego w dniu 20 czerwca 2006 roku przyznano powodom świadczenie w wysokości po 10.000 zł na rzecz każdego z nich, przy czym wypłata nastąpiła po uwzględnieniu 50% przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia zdarzenia oraz przyjęcia 50% odpowiedzialności.

W dniu 26 maja 2011 roku powodowie zgłosili pozwanemu (...) roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia (w kwocie po 25.000zł na rzecz rodziców i w kwocie po 20.000 zł na rzecz rodzeństwa ), nie otrzymali jednak od pozwanego żadnych świadczeń.

W piśmie z dnia 15 lipca 2013 roku powodowie ponownie za pośrednictwem (...) S.A. zgłosili szkodę (...) wzywając do zapłaty na rzecz powodów: J. P. (1) i K. P. (1) kwoty po 150.000 z1 zadośćuczynienia i po 20.000 z1 tytułem odszkodowania, zaś na rzecz pozostałych powodów kwoty po 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Akta szkody zostały przesłane przez (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. U. z siedzibą w W.. Doręczenie akt nastąpiło w dniu 6 września 2013 roku (k. 298).

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie następujących dowodów: dokumentów złożonych do akt sprawy, znajdujących się w aktach Prokuratury Rejonowej w C., sygn. akt (...) - w szczególności znajdujących się na kartach: 9-10, 11-12, 15-17, 28-31, 33-34, 48-49, 54, 55-74, 75-85, 92-93 ww. akt, opinii biegłego oraz z zakresu medycyny sądowej dr M. G. k. 479-507 oraz k. 544-555 i k. 617 od 00:14:44 do 01:05:51, opinii biegłego z zakresu wypadków drogowych M. K. k. 468-478 i uzupełniającej opinii tego biegłego k. 556-561 - w części w jakim nie była ona sprzeczna z treścią opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, a więc za wyjątkiem ustalenia tego biegłego, że z dużym prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością doszło do potrącenie - uderzenia leżącego rowerzysty przez samochód S., gdyż wykluczyła to opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej. Nadto na podstawie opinii biegłego z zakresu psychologii dr hab. J. K. k. 636-651oraz ustnej opinii uzupełniającej tego biegłego — nagranie k. 711 od 00:05:23 do 00:31:46 i z zeznań świadków.

Sąd Okręgowy uznał roszczenia zgłoszone przez powodów za częściowo uzasadnione. Sąd uznał, że wezwanie (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w charakterze pozwanego na wniosek Funduszu nie było uzasadnione gdyż nie posiada on legitymacji biernej w sprawie, dlatego w stosunku do niego powództwo oddalił, a wyrok w tej części uprawomocnił się.

Natomiast odpowiedzialność (...) wynika z art. 98 ust. 1 pkt. ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) (t.j.: Dz. U. z 2016 roku, poz. 2060) , który stanowi, że do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, o których mowa w art. 4 pkt 1 i 2, w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3, za szkody na osobie powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości.

Zgodnie z art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. - samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sil przyrody (a gdy rzecz została oddana w posiadanie zależne to posiadacz zależny) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną poszkodowanemu, chyba że szkoda nastąpiła na skutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Posiadacz pojazdu mechanicznego odpowiada zatem za szkody wyrządzone pieszemu na zasadzie ryzyka. Od owej odpowiedzialności może on uwolnić się jedynie w przypadku wykazania, że doszło do zaistnienia szkody na skutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Szkoda została wyrządzona powodom w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości, a zatem odpowiedzialność pozwanego wynika z art. 98 ust. 1 pkt. 1) ustawy cytowanej wyżej. Pozwany natomiast nie wykazał okoliczności zwalniających go od odpowiedzialności.

Niezależnie od powyższego Sąd wskazałał, że (...) wypłacając powodom J. i K. P. (1) w czerwcu 2006 roku odszkodowanie na podstawie art. 446 § 3 kc uznał co do zasady swoją odpowiedzialność.

Roszczenia powodów o zasądzenie zadośćuczynienia z tytułu śmierci syna i brata Sąd uznał za uzasadnione na podstawie art. 23 k.c. i art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 kc. Sąd w pełni podzielił stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone m.in. w uchwale z dnia 13 lipca 2011 r., sygn. akt III CZP 32/11 oraz w wyroku z dnia 15.03.2012 r., sygn. akt I CSK 314/11 (vide: orzeczenia w bazie orzecznictwa na www.sn.p1), z którego wynika, że sąd może przyznać najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 w związku z art. 24 § 1 k.c., także wtedy, gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r. wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia.

Zadośćuczynienie jest szczególną formą naprawienia niemajątkowej szkody na osobie (krzywdy) stanowiącej rodzaj rekompensaty pieniężnej za doznane przez osobę pokrzywdzoną czynem niedozwolonym cierpienia fizyczne lub psychiczne i powinno ułatwić przezwyciężenie przez nią ujemnych przeżyć psychicznych. Wysokość odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia powinna być ustalona przy uwzględnieniu rodzaju dobra, które zostało naruszone oraz charakteru, stopnia nasilenia i czasu trwania doznawania, przez osobę, której dobro zostało naruszone, a także ujemnych przeżyć psychicznych takiej osoby. Istotne znaczenie ma również stopień winy osoby naruszającej dobra osobiste oraz cel, które zamierzała osiągnąć podejmując działania wyrządzające krzywdę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2006 r. I CSK 159/05, Lex nr 371773).

W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że śmierć R. P. (1) w wypadku komunikacyjnym spowodowała naruszenie dobra osobistego każdego z powodów w postaci prawa do życia w rodzinie i utrzymywania z nim więzi rodzinnych, uczuciowych i emocjonalnych.

Sąd Okręgowy uznał za uzasadniony zarzut przedawnienia roszczenia powodów, ale go nie uwzględnił uznając , że jego podniesienie stanowi nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 kc.

Sąd uznał, że roszczenia poszkodowanych przeciwko (...) (także te powstałe przed wprowadzeniem do porządku prawnego przepisu art. 109a powołanej wyżej ustawy) przedawniają się w terminie przewidzianym art. 442 1 k.c. (a przed jego wejściem w życie, a więc do dnia 10 sierpnia 2007 roku - w terminie przewidzianym w art. 442 k.c.), to jest - co do zasady, o ile czym nie stanowi przestępstwa - z upływem trzech lat.

Sąd przyjął jednocześnie, że powodowie zgłosili pozwanemu Funduszowi swoje roszczenia o zadośćuczynienie po upływie trzyletniego terminu przedawnienia. Skoro bowiem zgłosili je dopiero w dniu 26 maja 2011 roku, a więc niemal 6 lat od wypadku i nieco ponad 5 i pół roku od uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu postępowania karnego wobec nie wykrycia sprawcy szkody oraz niemal 5 lat od daty, w której przyznano powodom J. P. (3) i K. P. (1) odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, to trzyletni termin przedawnienia już upłynął.

Sąd uznał także, że nie ma możliwości zastosowania w niniejszej sprawie dwudziestoletniego terminu przedawnienia przewidzianego w 442 1 § 2 k.c. (mającego zastosowanie do jeszcze nie przedawnionych w dniu 10 sierpnia 2007 roku roszczeń). Nie zostało bowiem w niniejszej sprawie udowodnione zaistnienie podstaw odpowiedzialności pozwanego, wskazanych w ww. przepisie, nie zostało bowiem wykazane, że szkoda wynikła ze zbrodni lub występku. Strona powodowa twierdząc, że w sprawie doszło do przestępstwa, powinna to wykazać z trybie art. 6 k.c., a w szczególności powinna wskazać istnienie ustawowych znamion przestępstwa - w tym w szczególności winy. W niniejszej sprawie nie przytoczono wystarczających dowodów, które pozwoliłyby ustalić, że w dniu zdarzenia doszło do popełnienia przestępstwa z art. 177 k.k. Sam fakt, iż uprawnione organy ścigania prowadziły dochodzenie w sprawie wypadku drogowego, tj. o przestępstwo z art. 177 k.k. nie przesądza o popełnieniu takiego przestępstwa przez nieustaloną osobę. Niezasadne byłoby automatyczne wnioskowanie, że skoro wszczęto postepowanie przygotowawcze, które następnie umorzono z uwagi na niemożność ustalenia sprawcy, to należało przyjąć, że doszło do popełnienia przestępstwa. Okoliczności przedmiotowego, tragicznego zdarzenia nie zostały w sposób wystarczający ustalone. Związek przyczynowy pomiędzy naruszeniem przepisów regulujących bezpieczeństwo w ruchu drogowym, a zaistniałym wypadkiem drogowym, nie może być rozumiany jako jedynie czasowe lub miejscowe następstwo wydarzeń, ale jako powiązanie wypadku drogowego z poprzedzającym go naruszeniem przez sprawcę przepisów prawa o ruchu drogowym. Zatem jeżeli mimo przestrzegania przez kierującego przepisów ruchu drogowego, dojdzie do wypadku, w którym osoba została poszkodowana dlatego, że jako współuczestnik ruchu nie wywiązała się w danej sytuacji ze swych obowiązków, wynikających z zasad bezpieczeństwa, nie może być mowy o przestępstwie osoby kierującej pojazdem, która nie miała możliwości lub powinności przewidzenia takiego rozwoju wypadków. Stwierdzenie przestępstwa z art. 177 k.k. nie jest możliwe bez ustalenia, że sprawca szkody na osobie naruszył konkretne zasady bezpieczeństwa ruchu drogowym. Stwierdzenie, że czyn stanowi przestępstwo wymaga też ustalenia winy. sprawcy, a nie tylko bezprawności czynu, którego się dopuścił. Wina sprawcy czynu zabronionego nie może być przy tym ustalana w kontekście prawdopodobieństwa podejmowania się przez sprawców określonych działań lecz musi wynikać z ustalonego stanu faktycznego.

Niemniej jednak Sąd Okręgowy uznał, że w okolicznościach sprawy - podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia prawa, stanowi nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c. i dlatego nie może być uwzględniony, gdyż prowadziłby w ustalonych okolicznościach faktycznych sprawy, a w zwłaszcza w braku możliwości pełnego ustalenia okoliczności faktycznych sprawy - do niezgodnego ze społecznym poczuciem sprawiedliwości, a więc niesprawiedliwego rozstrzygnięcia.

Sąd wskazał, że za powyższym stanowiskiem przemawia po pierwsze to, że istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że śmierć R. P. (1) nastąpiła na skutek popełnienia przestępstwa. Po drugie, z tego względu, że jednolity obecnie pogląd orzecznictwa i doktryny, o tym że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną przed dniem 3 sierpnia 2008 r. krzywdę, ukształtowało się ostatecznie w orzecznictwie Sądu Najwyższego dopiero po opublikowaniu uchwal Sądu Najwyższego: z dnia 22 października 2010 r., III CZP 76/10, OSNC-ZD 2011, poz. 42, z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11,0SNC 2012, Nr 1, poz. 10, z dnia 7 listopada 2012 r., III CZP 67/12,0SNC 2013, Nr 4, poz. 45, z dnia 20 grudnia 2012 r., III CZP 93/12, OSNC 2013, nr 7-8, poz. 84 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 listopada 2010 r., II CSK 248/10, z dnia 11 maja 2011 r., I CSK 621/10).

Sąd uwzględnił przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody w 50 % uznając, że R. P. (1) można przypisać winę w postaci lekkomyślności. R. P. (1) musiał bowiem zdawać sobie sprawę, że znajdując się na jezdni w nocy, w stanie nietrzeźwości może stać się ofiarą wypadku komunikacyjnego.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd uznał, że każdy z powodów był z R. P. (1) uczuciowo i emocjonalnie silnie związany, a ich wzajemne relacje były szczególne bliskie. Każdy z powodów doznał bardzo znacznej krzywdy (pozostającej w normalnym związku przyczynowo — skutkowym z zachowaniem osoby odpowiedzialnej za wyrządzenia szkody - w rozumieniu art. 361 k.c.).

Sąd zgodził się z pozwanym (...), który podniósł w piśmie znajdującym się na k. 692-694v, że na dzień wyrokowania od wypadku upłynął już znaczny okres czasu, co siłą rzeczy przyczyniło się do złagodzenia jego skutków, co jednak nie przekreśliło doznanej przez powodów krzywdy.

W oparciu o powyższe Sąd ustalił wysokość zadośćuczynienia należnego rodzicom na kwotę 120 000zł, zaś rodzeństwu na kwotę 60 000zł. Następnie kwoty te obniżył proporcjonalnie do wysokości stopnia przyczynienia się R. P. (1) do zaistnienia szkody, do kwot po 60.000 zł na rzecz rodziców i po 30.000 zł na rzecz rodzeństwa bezpośrednio poszkodowanego.

Ponadto Sąd zmniejszył wysokość należnego rodzicom zadośćuczynienia z uwagi na fakt dobrowolnej wypłaty przez pozwanego odszkodowania rodzicom w 2006 roku w kwotach po 5.000 zł. Sąd uznał, że w kwocie tej zawiera się również częściowo zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, a ponadto że siła nabywcza tych wypłaconych kwot była znacznie większa od obecnej. Z tych względów zasądził od (...) w W. na rzecz J. P. (1) i K. P. (1) kwoty po 54.000 zł tytułem zadośćuczynienia, zaś na rzecz pozostałych powodów kwoty po 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Zasądzając odsetki za opóźnienie w ustawowej wysokości od zasądzonych na rzecz powodów kwot głównych, Sąd miał na uwadze, iż reguła, zgodnie z którą zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 k.c.), ulega modyfikacji w odniesieniu do świadczeń przysługujących poszkodowanemu od (...).

Powyższa modyfikacja wynika z art. 109 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...). Zgodnie z art. 109 ust. 1 powyższej ustawy - Fundusz jest obowiązany zaspokoić roszczenie, o którym mowa w art. 98 ust. 1 i la, w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania akt szkody od zakładu ubezpieczeń lub syndyka upadłości. Ustęp 2 tego artykułu stanowi, że w przypadku gdy wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności Funduszu albo wysokości świadczenia w terminie, o którym mowa w ust. 1, było niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia wyjaśnienia tych okoliczności, z tym że bezsporna część świadczenia powinna być spełniona przez(...) w terminie określonym w ust. 1. Przepisy art. 16 i 17 stosuje się odpowiednio. (...) zobowiązany jest zatem, tak jak i ubezpieczyciel — do wypłacenia odszkodowania w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Tylko zaś w przypadku gdyby wyjaśnienie w tym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia jego odpowiedzialności albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże i wtedy bezsporną część świadczenia powinien spełnić w terminie przewidzianym w 1 tego przepisu.

Sąd uznał więc, że dla wskazania dnia początkowego, od którego należy naliczać odsetki, decydujące znaczenie mają powołane wyżej przepisy ustawy oraz żądania powodów sformułowane w pozwie. W okolicznościach sprawy należy w ocenie Sądu przyjąć, iż w terminie do 30 dni od dnia doręczenia pozwanemu (...) akt szkody, pozwany miał obowiązek wypłacić powodom w całości należne im zadośćuczynienie, co nastąpiło w dniu 6 września 2013 roku (k. 298), dlatego biorąc pod uwagę powyższe oraz art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził odsetki za opóźnienie od dnia 7 października 2013 roku do dnia zapłaty.

W pozostałej części Sąd oddalił powództwa.

Zamieszczone w punktach IX-XVI wyroku rozstrzygnięcie o kosztach procesu uwzględnia wynik procesu i wysokość poniesionych przez strony w jego trakcie celowych kosztów procesu.

Powodowie wnosili o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje. Apelacja pozwanego nie jest uzasadniona.

Zarzuty apelacji dotyczące naruszenia przepisów prawa procesowego w szczególności art. 231 § 1 kpc w zakresie dotyczącym ustalenia okoliczności wypadku, w którym zginał R. P. (1), relacji wiążących zmarłego z powodami i stopnia krzywdy odczuwanej przez powodów w związku z nagłą i niespodziewaną śmiercią syna i brata nie są uzasadnione. Ustalenia Sądu Okręgowego wynikają wprost z materiału dowodowego zebranego w sprawie, a wnioski, które Sąd wyprowadził z faktów ustalonych są logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego.

Przypomnieć należy, że dokonanie przez Sąd pierwszej instancji wadliwych ustaleń faktycznych stanowiących podstawę wydania wyroku może polegać na przyjęciu ustaleń, które nie znajdują potwierdzenia w zebranych w sprawie dowodach, bądź też na pominięciu przez Sąd istotnych w sprawie okoliczności faktycznych, które znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym zebranym w sprawie, ale nie zostały uwzględnione przez Sąd pierwszej instancji przy stosowaniu prawa materialnego i rozstrzygnięciu sprawy.

Sąd Okręgowy tego rodzaju błędów nie popełnił. Wszystkie ustalenia faktyczne znajdują potwierdzenie w dowodach zebranych w sprawie i brak jest istotnych okoliczności faktycznych, które Sąd Okręgowy pominął. Apelacja również nie wskazuje żadnych konkretnych błędów, które Sąd miałby popełnić w tym zakresie.

Jak wynika z zarzutów apelacyjnych pozwany w znacznej części podważa nie tyle ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy, a ocenę prawną dokonaną przez Sąd Okręgowy w oparciu o dokonane ustalenia. Apelacja nie wskazuje konkretnych błędów Sądu pierwszej instancji w zakresie stosowania prawa procesowego, w zakresie logicznego wyprowadzania wniosków z okoliczności bezspornych bądź potwierdzonych dowodami, czy też sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 kwietnia 2000r. [V CKN 17/00, Lex 40424 ] wykazanie, że sąd naruszył art. 233 § 1 k.p.c. oraz że mogło to mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być zastąpione odmienną interpretacją strony co do dowodów zebranych w sprawie, jeśli jednocześnie strona nie wykaże się, iż ocena przyjęta przez sąd drugiej instancji za podstawę rozstrzygnięcia, przekracza granicę swobodnej oceny dowodów, którą wyznaczają czynniki logiczny i ustawowy, zasady doświadczenia życiowego, aktualny stan wiedzy, stan świadomości prawnej i dominujących poglądów na sądowe stosowanie prawa.

W wyroku Sądu Najwyższego wydanego w sprawie II PK 261/08 z dnia 8 kwietnia 2009r. Sąd Najwyższy wskazał także , że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu.

W świetle przytoczonych przez Sąd pierwszej instancji motywów zaskarżonego wyroku nie ma uzasadnionych powodów by - w myśl zarzutów skarżącego - zakwestionować istnienie logicznego związku między treścią przeprowadzonych dowodów a ustalonymi na ich podstawie w drodze wnioskowania faktami stanowiącymi podstawę rozstrzygnięcia. Wskazanie przez stronę procesu takiej alternatywnej wersji stanu faktycznego, która miałaby uzasadnienie w zebranym materiale dowodowym, bez podważenia ustaleń Sądu Okręgowego ze względu na ich sprzeczność z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, zasadami logicznego wnioskowania i zasadami doświadczenia życiowego, nie pozwala na uwzględnienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc.

Z tych względów Sąd Apelacyjny w całości przyjmuje za własne ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego. Ustalenia te w kształcie wyżej przedstawionym stanowią podstawę rozstrzygnięcia w sprawie.

Apelacja pozwanego skupia się w zasadzie na czterech istotnych kwestiach rozstrzygnięcia dotyczących zastosowania przez Sąd Okręgowy art. 5 kc,

ustalenia stopnia przyczynienia R. P. (1) do wypadku, wysokości odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia oraz daty początkowej zasądzenia odsetek.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut apelacyjny naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 5 kc, w oparciu o który Sąd uznał za nadużycie prawa - w rozumieniu tego przepisu, podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczeń powodów jest bezprzedmiotowy, gdyż w ocenie Sądu Apelacyjnego do przedawnienia roszczeń powodów nie doszło.

Sąd Apelacyjny w całości podziela stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w uchwale 7 sędziów z dnia 29 października 2013r. sygn. (III CZP 50/13), w której Sąd Najwyższy stwierdził, że roszczenie pokrzywdzonego o naprawienie szkody, wynikłej ze zbrodni lub występku, wyrządzonej w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, których tożsamości nie ustalono (art. 98 ust. 1 pkt 1 i 2 w związku z art. 109a ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...), jedn. tekst: Dz.U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.), przedawnia się na podstawie art. 442 ( 1) § 2 k.c.

Ciężar wykazania okoliczności faktycznych oraz przedstawienia dowodów pozwalających na zrekonstruowanie przez sąd orzekający strony przedmiotowej i podmiotowej czynu sprawcy wypadku komunikacyjnego, którego tożsamości nie ustalono i umożliwiających zakwalifikowanie tego czynu jako przestępstwa, spoczywa, zgodnie z ogólnymi regułami, na pokrzywdzonym.

Uzasadniając swoje stanowisko Sąd Najwyższy wskazał na odmienne funkcje odpowiedzialności cywilnej i karnej. Sąd Najwyższy wskazał, że odpowiedzialność (...) aktualizuje się wówczas, gdy tożsamość sprawcy wypadku komunikacyjnego pozostaje nieustalona, ponieważ sytuacja ta wyłącza, skierowanie przez poszkodowanego roszczeń przeciwko sprawcy lub ubezpieczycielowi, z którym sprawca zawarł umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.

W związku z tym uznał, że w tych sprawach sąd cywilny może stwierdzić, iż czyn niedozwolony niezidentyfikowanego sprawcy wypadku komunikacyjnego stanowi przestępstwo, po uprzednim ustaleniu, na podstawie przedstawionych dowodów i przy zastosowaniu kryteriów obiektywnych, że sprawcy temu można przypisać winę. Oznacza to, że skierowane przeciwko (...) roszczenie pokrzywdzonego o naprawienie szkody wynikłej ze zbrodni lub występku, wyrządzonej w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, których tożsamości nie ustalono (art. 98 ust. 1 pkt 1 i 2 w związku z art. 109a u.u.o.), ulega przedawnieniu na podstawie art. 442 ( 1) § 2 k.c. Pogląd ten uwzględnia interesy osób poszkodowanych wypadkami komunikacyjnymi spowodowanymi przez nieustalonych sprawców, a także uwypukla gwarancyjną rolę (...) jako instytucji uzupełniającej system ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej posiadaczy lub kierujących pojazdami mechanicznymi.

W sytuacjach, w których nie ustalono tożsamości sprawcy wypadku komunikacyjnego, poszkodowany jest pozbawiony możliwości uzyskania rekompensaty szkody na osobie i mieniu od sprawcy wypadku lub jego ubezpieczyciela, świadczącego ochronę ubezpieczeniową na podstawie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Rozwiązanie ustawowe, przyjęte w art. 98 ust. 1 pkt 1 i 2 u.u.o., jest więc wyrazem zasługującego na aprobatę uprzywilejowania osób poszkodowanych wypadkami komunikacyjnymi, uzasadnionego masowością zagrożenia, powodowanego przez ruch pojazdów mechanicznych, rodzajem narażonych dóbr człowieka (życie i zdrowie), poważnymi, nieraz drastycznymi następstwami wypadków komunikacyjnych, a także trudnościami w uniknięciu szkód komunikacyjnych, nawet przy racjonalnym i prawidłowym zachowaniu poszkodowanego.

Pogląd przeciwny prowadziłby do zanegowania gwarancyjnej roli (...). Pogarszałby sytuację osób pokrzywdzonych przestępstwami przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, popełnionymi przez niezidentyfikowanych sprawców, zwłaszcza przy uwzględnieniu, że ofiary wypadków komunikacyjnych spowodowanych przez ustalonych sprawców mogą dochodzić zaspokojenia szkody od sprawcy lub ubezpieczyciela jego odpowiedzialności cywilnej w ciągu dwudziestu lat od dnia wypadku.

W okolicznościach sprawy dla Sądu Apelacyjnego nie ulega wątpliwości, że śmierć R. P. (1) była następstwem występku.

Do wypadku, w którym zginął R. P. (1) doszło na nieoświetlonym odcinku drogi poprzedzonym znakiem ostrzegawczym o zbliżaniu się do skrzyżowania z drogą podporządkowaną. Rower R. P. (1) niewątpliwie był wyposażony co najmniej w lampę przednią i tylne odblaskowe światło. Kierujący pojazdem miał możliwość zauważenia go przynajmniej z odległości 30 metrów. Nienależyte obserwowanie drogi i prędkość z jaką kierowca najprawdopodobniej prowadził pojazd, stanowią o winie tego niezidentyfikowanego kierowcy jako sprawcy wypadku drogowego, którego następstwem była śmierć R. P. (1). Samo fakt oddalenia się kierowcy z miejsca zdarzenia i nie udzielenia pomocy poszkodowanemu stanową jedynie okoliczność dodatkowo wzmacniającą powyższe domniemanie. Tym bardziej, że z okoliczności faktycznych wynika, że kolejny kierowca, który najechał na już leżącego R. P. (2) zareagował prawidłowo, zatrzymując się i wzywając pomoc na miejsce zdarzenia. Sąd Okręgowy w tym zakresie również nie miał wątpliwości skoro ostatecznie zastosowanie art. 5 kc uzasadniał – „istnieniem znacznego prawdopodobieństwo, że śmierć R. P. (1) nastąpiła na skutek popełnienia przestępstwa”. Przyjął jednak błędnie, że jako sąd rozpoznający sprawy cywilne nie jest władny ustalać czy delikt wyczerpywał znamiona przestępstwa, czy nie.

Skoro zatem do zdarzenia doszło 23 czerwca 2005 roku, to zgodnie z obowiązującym wówczas art. 442 § 2 kc termin przedawnienia roszczeń z niego wynikających wynosił 10 lat liczonych od dnia popełnienia przestępstwa. Skoro zaś termin ten nie upłynął do czasu wejścia w życie art. 442 1 § 2 kc, to do przedawnienia roszczeń powodów należy stosować ten właśnie przepis, który przewiduje dwudziestoletni termin przedawnienia roszczeń liczony od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

W tym stanie sprawy zarzut przedawnienia roszczeń powodów należy uznać za bezzasadny, co czyni bezprzedmiotowymi rozważania Sądu Okręgowego o uznaniu podniesienia tego zarzutu przez pozwanego za nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 kc. Roszczenia powodów są bowiem uzasadnione co do zasady i nie są przedawnione.

W związku z ustalonymi przez Sąd Okręgowy okolicznościami wypadku prawidłowa jest ocena Sądu Okręgowego dotycząca stopnia przyczynienia się R. P. (1) do zaistnienia wypadku, określająca ten stopień na 50%. Karkołomna jest argumentacja pozwanego, że stopień ten winien być ustalony na poziomie 70% gdyż pieszy ma większą możliwość uniknięcia wypadku. Zasadą w ruchu drogowym jest takie zachowanie użytkowników dróg, które nie stwarza zagrożenia. Sąd Okręgowy uznał na podstawie ustaleń, że przyczyny wypadku leżały po obu stronach – kierowcy pojazdu i pieszego, wskazując jednocześnie okoliczności, z których wniosek ten wywodził. Tę ocenę Sąd Apelacyjny przyjmuje za własną tym bardziej, że taki stopień przyczynienia ustalił sam pozwany wypłacając rodzicom zmarłego odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 kc, uwzględniając 50 % przyczynienia się poszkodowanego.

Brak jest również podstaw do zakwestionowania ustalonej przez Sąd Okręgowy kwoty wyjściowej zadośćuczynień należnych powodom z tytułu wyrządzonej im krzywdy. Ustalenie tej kwoty jest przedmiotem orzekania przez Sąd I instancji. Sąd odwoławczy może zakwestionować tę wysokość tylko w sytuacjach wyjątkowych – gdy przyjęta przez Sąd kwota jest rażąco nieadekwatna, czyli rażąco za wysoka lub rażąco za niska. Przyznane zadośćuczynienie nie może bowiem stanowić kwoty symbolicznej, ale winno przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

Celem zadośćuczynienia pieniężnego jest dążenie do złagodzenia cierpienia psychicznego wywołanego śmiercią osoby najbliższej i udzielenie poszkodowanym pomocy w dostosowaniu się do zmienionej sytuacji życiowej. Zadośćuczynienie ma zrekompensować krzywdę wynikającą z naruszenia dobra osobistego, którym jest prawo do życia w pełnej rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby. Ze względu na to, że zadośćuczynienie ma na celu naprawienie szkody niemajątkowej w postaci krzywdy, ustalenie jej wysokości jest szczególnie trudne, gdyż szkoda niemajątkowa z istoty swojej nie ma wymiaru ekonomicznego. W razie śmierci osoby bliskiej o rozmiarze krzywdy świadczą przede wszystkim dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią tej osoby, rodzaj i intensywność więzi łączących pokrzywdzonych ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem zdarzenia, w następstwie którego doszło do wyrządzenia krzywdy.

Przyjęcie wyjściowo dla rodziców kwoty odpowiedniej na poziomie 120 000zł i dla rodzeństwa kwoty 60 000zł, jest w okolicznościach sprawy w pełni uzasadnione. Okoliczność, że od dnia śmierci syna i brata powodów upłynęło ponad 14 lat nie jest okolicznością mającą wpływ na ocenę stopnia krzywdy doznanej przez nich wskutek śmierci osoby bliskiej.

Za oczywiście nieuzasadnione uznać należało zarzuty dotyczące daty zasądzenia odsetek od zasądzonych kwot zadośćuczynienia.

Samo kwestionowanie przez pozwanego roszczeń powódek, nie zmienia oceny, że dłużnik opóźniał się w wykonaniu zobowiązania, gdyż ostatecznie roszczenia powodów uznane zostały za uzasadnione. Tym samym pozwany poprzez zaniechanie ciążącego na nim zobowiązania popadł w opóźnienie uzasadniające zasądzenie odsetek ustawowych za okres opóźnienia, zgodnie z art. 481 § 1 kc.

Spełnienie świadczenia w terminie późniejszym niż przewidziane w art. 14 ust. 1 ust. o ub. ob. może być usprawiedliwione jedynie wówczas, gdy Fundusz powoła się na istnienie przeszkód w postaci niemożliwości wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności albo wysokości świadczenia, pomimo działań podejmowanych ze szczególną starannością (zob. wyrok SN z dnia 18 listopada 2009 r., II CSK 257/09, LEX nr 551204 Ratio legis art. 14 ust. 1 ust. o ub. ob. , podobnie jak i art. 817 k.c., opiera się na uprawnieniu do wstrzymania wypłaty odszkodowania w sytuacjach wyjątkowych, gdy istnieją niejasności odnoszące się do samej odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości szkody. ). Takie okoliczności w sprawie nie zachodziły skoro pozwany uznał swoją odpowiedzialność co do zasady wypłacając rodzicom odszkodowanie na podstawie art. 446 § 3 kc. Ustanawiając krótki termin spełnienia świadczenia ustawodawca wskazał na konieczność szybkiej i efektywnej likwidacji szkody ubezpieczeniowej.

Po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku Fundusz jako profesjonalista korzystający z wyspecjalizowanej kadry i w razie potrzeby z pomocy rzeczoznawców (art. 355 § 2 k.c.) - obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności, czyli samodzielnego i aktywnego wyjaśnienia okoliczności wypadku oraz wysokości powstałej szkody. Nie może też wyczekiwać na prawomocne rozstrzygnięcie sądu. Bierne oczekiwanie na wynik toczącego się procesu naraża go na ryzyko popadnięcia w opóźnienie lub zwłokę w spełnieniu świadczenia odszkodowawczego. Rolą sądu w ewentualnym procesie może być jedynie kontrola prawidłowości ustalenia przez ubezpieczyciela wysokości odszkodowania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 10 stycznia 2000 r., III CKN 1105/98, OSNC 2000, nr 7-8, poz. 134, z dnia 19 września 2002 r., V CKN 1134/2000, niepubl. i z dnia 15 lipca 2004 r., V CK 640/03, niepubl.).

Odsetki należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby więc wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 158).

Jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia lub odszkodowania w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu.

Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Pomimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40; z dnia 17 listopada 2006 r., V CSK 266/06, LEX nr 276339; z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, LEX nr 738354, i z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683).

Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie do zadośćuczynienia art. 363 § 2 k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1990 r., II CR 225/90, LEX nr 9030). Wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 § 1 k.p.c., zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter - nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98, OSNC 2000, nr 9, poz. 158 i z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 524/08, OSNC-ZD 2009, nr D, poz. 106).

W wyroku z dnia 8 lutego 2012r., sygn. sprawy V CSK57/11 [ Lex 1147804] Sąd Najwyższy stwierdził, że odsetki od zasądzonej kwoty odszkodowania należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia roszczenia o zapłatę odszkodowania. W dacie zgłoszenia roszczenia obowiązek spełnienia świadczenia odszkodowawczego zgodnie z art. 455 k.c., staje się wymagalny. Rozmiar szkody, a tym samym wysokość zgłoszonego żądania podlega weryfikacji w toku procesu, nie zmienia to jednak faktu, że chodzi o weryfikację roszczenia wymagalnego już w dacie zgłoszenia, a nie dopiero w dacie sprecyzowania kwoty i przedstawienia dowodów. Jeżeli po weryfikacji okaże się, że ustalona kwota odszkodowania nie przekracza wysokości kwoty żądanej już wcześniej, nie ma przeszkód do zasądzenia odsetek od tej wcześniejszej daty.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną i na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 108 § 1 kpc oraz na podstawie § 2 pkt 5 i 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności radców prawnych zasądził od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwoty odpowiadające wynagrodzeniu pełnomocnika każdego z powodów adekwatne do wartości przedmiotu zaskarżenia.