Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 795/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 stycznia 2020 r.

Sąd Rejonowy w Toruniu I Wydział Cywilny w składzie następującym

Przewodniczący SSR Magdalena Glinkiewicz

Protokolant st. sekr. sąd. Bożena Czajkowska

Po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2019 r. w Toruniu.

sprawy z

B. P.

przeciwko:

(...) S.A. w W.

o:

zapłatę

orzeka:

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki B. P. kwotę 39.500 zł (trzydzieści dziewięć tysięcy pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 kwietnia 2018r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powódki B. P. kwotę 150 zł (sto pięćdziesiąt złotych);

III.  oddala powództwo w pozostałej części;

IV.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.936,39 zł (dwa tysiące dziewięćset trzydzieści sześć złotych trzydzieści dziewięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

V.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Toruniu kwotę 1.978,95 zł (tysiąc dziewięćset siedemdziesiąt osiem złotych dziewięćdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu części opłaty od pozwu, od uiszczenia której powódka była zwolniona.

Sygn. akt I C 795/18

UZASADNIENIE

Pozwem z 5 lipca 2018 roku powódka B. P. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od (...) S.A. w W. kwoty 49.500 złotych tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 27 marca 2018 roku do dnia zapłaty oraz 600 złotych tytułem odszkodowania. Nadto wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powódka wskazała, iż zgłoszone roszczenie związane jest ze zdarzeniem z dnia 11 grudnia 2017 roku, kiedy to została potrącona na przejściu dla pieszych przez samochód kierowany przez A. P.. Podała, iż pojazd sprawcy wypadku objęty był obowiązkowym ubezpieczeniem OC zawartym z pozwanym. Podniosła, iż w wyniku wypadku doznała licznych obrażeń ciała, w tym skręcenia oraz naderwania w obrębie więzadła bocznego kolana. Dodała, iż w wyniku doznanych urazów nadal odczuwa dolegliwości bólowe, znacząco obniżyła się jej sprawność i samodzielność, jest uzależniona od pomocy innych osób, co uzasadnia zgłoszone roszczenie o zadośćuczynienie. Wyjaśniła, iż dochodzona kwota stanowi dopłatę do wypłaconego jej przez pozwanego świadczenia w wysokości 500 złotych. Żądanie zapłaty odszkodowania umotywowała wydatkami jakie ponosi z tytułu czynszu wynajmu wózka inwalidzkiego w wysokości 50 złotych miesięcznie (k. 3-7v).

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Podniósł, iż wypłacił powódce zadośćuczynienie w wysokości 500 złotych i że kwota ta w stopniu odpowiednim czyni zadość doznanym przez powódkę krzywdom. Zarzucił, iż uraz doznany przez powódkę nie był groźny, a rokowania co do pełnego wyzdrowienia są bardzo dobre. Wskazał również, iż poszkodowana w chwili zdarzenia miała 83 lata, a na jej aktualny stan mają wpływ choroby zwyrodnieniowe związane z wiekiem. Odnosząc się do żądania zasądzenia odsetek pozwany wskazał, iż w wypadku uwzględnienia powództwa winny być one zasądzone dopiero od daty wyrokowania (k. 52-55).

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 11 grudnia 2017 roku w T. na ul. (...) A. P., kierując pojazdem marki A. o nr rej (...) nie udzieliła pierwszeństwa B. P. przechodzącej przez oznakowane przejście dla pieszych i potrąciła ją.

Bezsporne, a nadto dowody w postaci: odpisu wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z 23 kwietnia 2018 roku w sprawie II K 133/18 – k. 21-22

Sprawca zdarzenia A. P. posiadała obowiązkowe ubezpieczenie OC w (...) S.A. z siedzibą w W..

Bezsporne

W wyniku potrącenia B. P. doznała skręcenia kolana lewego z niestabilnością przyśrodkową, stłuczenia nosa oraz stłuczenia prawej nogi i łokcia. Doznany uraz stawu kolanowego spowodował u B. P. 8% trwały uszczerbek na zdrowiu, z uwagi na pourazową niestabilność przyśrodkową stawu kolanowego lewego z pogłębioną koślawością stawu oraz niewydolnością chodu.

Dowód: odpis dokumentacji medycznej B. P. – k. 15-20

opinia sądowo-lekarska z 3 lipca 2018 roku – 98-105

Stłuczenie nosa i kończyn wygoiły się bez wpływu na funkcję. Jednak z uwagi na skręcenie lewego kolana przez trzy miesiące po wypadku B. P. zmuszona była korzystać z wózka inwalidzkiego. Nie była w stanie poruszać się samodzielnie po domu, wychodzić z domu ani poruszać się po schodach. Z uwagi na dolegliwości bólowe zażywała leki przeciwbólowe oraz przeciwzapalne. Wymagała pomocy osób trzecich w zakresie podstawowych czynności dnia codziennego, takich jak mycie, toaleta, ubieranie się, utrzymywanie porządku czy przygotowywanie posiłków. Odbywała rehabilitację w domu. Leczenie przebiegało bez komplikacji i powikłań i zakończyło się po trzech miesiącach od wypadku.

Dowód: zeznania P. P. – k. 89v-90

zeznania J. P. (1) – k. 90-91

opinia sądowo-lekarska z 3 lipca 2018 roku – 98-105

W chwili zdarzenia B. P. miała 83 lata. Mieszkała z niepełnosprawnym dorosłym synem – J. P. (2), na pierwszym piętrze w bloku wielorodzinnym. Przed wypadkiem była sprawną, samodzielną osobą, o dobrym stanie zdrowia. Żyła aktywnie, korzystała z komunikacji miejskiej. Sama jeździła do wnuków. Jako osoba religijna codziennie chodziła do kościoła. Udzielała się towarzysko w gronie koleżanek. Sama organizowała sobie zakupy i radziła sobie z codziennymi sprawami. Od 1999 roku leczyła się psychiatrycznie w związku z zaburzeniami nastroju – zażywała leki uspokajające oraz nasenne. Leczyła się również z powodu tachykardii. Zachodziły u niej początkowe zmiany zwyrodnieniowe łąkotek kolana lewego, nie wpływały one jednak na dysfunkcję stawu. Jej ogólny stan zdrowia był dobry.

Dowód: zeznania B. P. – k. 142-143

zeznania P. P. – k. 89v-90

zeznania J. P. (1) – k. 90-91

zeznania J. P. (3) – k. 91-92

opinia sądowo-lekarska z 3 lipca 2018 roku – 98-105

opinia psychologiczna z 29 sierpnia 2019 roku – k. 116-119

zaświadczenie lekarskie z 31 lipca 2019 roku – k. 115

Po wypadku, mimo zakończenia leczenia B. P. nie odzyskała pełnej sprawności. Nie może dźwigać ciężarów powyżej 2 kg. Zakres ruchomości stawu kolanowego jest pełny, niemniej w kolanie utrzymuje się obrzęk i jego niestabilność przyśrodkowa co powoduje utykanie i konieczność posługiwania się laską. Odczuwa ból w lewym kolanie. Szybciej się męczy. Skutki wypadku w zakresie przebytego urazu lewego kolana B. P. odczuwać będzie stale. Uraz mógł również wpłynąć na pogłębienie się zmian zwyrodnieniowych kolana lewego. W przyszłości należy spodziewać się również narastania wtórnych zmian zwyrodnieniowych kolana lewego w szybszym tempie niż wynikałoby to z naturalnych skutków starzenia się organizmu. Po wypadku pojawiły się u niej również zaburzenia lękowe. Boi się wychodzić sama z domu, przechodzić przez ulicę. Nie korzysta już z przejścia dla pieszych, na którym doszło do wypadku. Aktualnie leczy się w związku z tym w poradni psychiatrycznej.

Dowód: zeznania B. P. – k. 142-143

zeznania P. P. – k. 89v-90

zeznania J. P. (3) – k. 91-92

opinia sądowo-lekarska z 3 lipca 2018 roku – 98-105

opinia psychologiczna z 29 sierpnia 2019 roku – k. 116-119

zaświadczenie lekarskie z 31 lipca 2019 roku – k. 115

B. P. nie wymaga pomocy osób trzecich przy podstawowych czynnościach dnia codziennego. Potrzebuje jednak wsparcia przy schodzeniu ze schodów, aby wyjść z domu. Nie może liczyć na pomoc zamieszkałego z nią syna J. P. (2), który choruje na schizofrenię. Dlatego polega na wnuku P. P. oraz córce J. P. (1) i jej mężu, którzy pomagają jej przy codziennych zakupach, gotowaniu posiłków, sprzątaniu czy kąpieli. Z uwagi na trudności z poruszaniem oraz stany lękowe wymaga również asysty w drodze do kościoła. Przez to bywa w kościele zdecydowanie rzadziej niż dotychczas – raz w tygodniu, a zimą raz na dwa tygodnie. Wszystkie te ograniczenia wpłynęły również na życie społeczne B. P., która była zawsze osobą towarzyską, po wizytach w kościele spotykała się z koleżankami. Obecnie, z uwagi na zmęczenie wraca do domu, aby odpocząć. Czuje frustrację związaną z ograniczeniem sprawności. Ma poczucie, że stała się ciężarem dla członków rodziny.

Dowód: zeznania B. P. – k. 142-143

zeznania P. P. – k. 89v-90

zeznania J. P. (3) – k. 91-92

opinia sądowo-lekarska z 3 lipca 2018 roku – 98-105

opinia psychologiczna z 29 sierpnia 2019 roku – k. 116-119

zaświadczenie lekarskie z 31 lipca 2019 roku – k. 115

W dniu (...) córka B. P. J. P. (1) zawarła umowę najmu wózka inwalidzkiego na czas nieokreślony, w ramach której zobowiązała się do zapłaty miesięcznego czynszu w kwocie 50 złotych. Wózek został zwrócony po trzech miesiącach. Koszty czynszu najmu poniosła B. P..

Dowód: odpis umowy wypożyczenia nr (...) – k. 23

zeznania J. P. (1) – k. 90-91

Pismem z 21 marca 2018 roku, doręczonym 28 marca 2018 roku, pełnomocnik B. P. dokonał zgłoszenia szkody i wezwał Powszechny Zakład Ubezpieczeń Społecznych do zapłaty 50.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Dowód: odpis wezwania do zapłaty z 21 marca 2018 roku – k. 24-26

W dniu 26 kwietnia 2018 roku (...) S.A. przyznał B. P. w związku ze zdarzeniem z 11 grudnia 2017 roku kwotę 500 złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, a nadto 263,60 złotych tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz 1,70 złotych tytułem zwrotu kosztów pozyskania dokumentacji medycznej.

Dowód: odpis pisma z 26 kwietnia 2018 roku – k. 27

Prawomocnym wyrokiem z 23 kwietnia 2018 roku w sprawie II K 133/18 Sąd Rejonowy w Toruniu warunkowo umorzył postępowanie karne w stosunku do A. P. na okres 1 roku próby, uznając, iż jej zachowanie z 11 grudnia 2017 roku wyczerpało znamiona przestępstwa z art. 177 § 1 kk. Wyrokiem tym Sąd orzekł wobec A. P. obowiązek zapłaty na rzecz B. P. kwoty 1000 złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Dowód: odpis wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z 23 kwietnia 2018 roku w sprawie II K 133/18 – k. 21-22

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie twierdzeń stron, w zakresie w jakim nie były sporne.

Nadto, Sąd dokonał ustaleń w oparciu o zgromadzone w sprawie dowody z dokumentów w postaci: dokumentacji medycznej powódki, umowy najmu wózka inwalidzkiego, korespondencji przedprocesowej stron oraz akta szkody. Wszystkie powyższe dokumenty Sąd uznał za wiarygodne, bowiem nie były one kwestionowane przez żadną ze stron, a i Sąd nie dopatrzył się powodów, aby odmówić im wiary.

W zakresie rozmiarów krzywdy doznanej przez powódkę Sąd dokonał ustaleń również na podstawie zeznań świadków: P. P., J. P. (1) oraz J. P. (3), jak i dowodu z przesłuchania powódki B. P.. Wszystkie z wymienionych depozycji Sąd ocenił jako wiarygodne, bowiem były spójne, logiczne, konsekwentne i znajdowały potwierdzenie w zgromadzonych w sprawie dowodach z dokumentów, jak również w sporządzonych do sprawy opiniach biegłego ortopedy oraz psychologa. Dla ustalenia rozmiarów krzywdy powódki istotne znaczenie miała również treść wspomnianych opinii.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do opinii biegłego ortopedy Sąd uznał ją za w pełni wiarygodną, rzetelną, jasną i pełną. Biegły dysponował niezbędną wiedzą ekspercką do wydania przedmiotowej opinii. Wnioski swoje poprzedził szczegółową analizą akt sprawy, w tym akt szkody oraz dokumentacji medycznej powódki, jak również badaniem B. P.. Biegły udzielił szczegółowych odpowiedzi na zadane mu pytania. W sposób obszerny wyjaśnił, w jaki sposób ustalił stopień uszczerbku na zdrowiu powódki, jaki był jej stan zdrowia przed wypadkiem, jaki jest obecnie, jak również jakie są rokowania na jego poprawę w przyszłości. Odniósł się również do wniosku o przeprowadzenie badania rezonansem magnetycznym wskazując, iż dla oceny skutków wypadku z 11 grudnia 2017 roku dla powódki nie ma potrzeby przeprowadzania takiego badania jak również powoływania lekarzy innych specjalności. W ocenie Sądu powyższa opinia w sposób przekonujący oraz wyczerpujący udzieliła odpowiedzi na pytania ujęte w tezie dowodowej. Również żadna ze stron nie kwestionowała wniosków przedmiotowej opinii, dlatego też Sąd uczynił ją podstawą ustaleń w niniejszej sprawie.

Z uwagi na wnioski przedmiotowej opinii, które nie były przez strony kwestionowane, Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego neurochirurga i badanie rezonansem, uznając, iż były one zbędne dla wyjaśnienia okoliczności niniejszej sprawy.

Dla oceny wpływu wypadku na stan zdrowia psychicznego powódki Sąd dopuścił również opinię biegłego psychologa, która także zdaniem Sądu spełniała kryteria fachowości, rzetelności, była pełna oraz jednoznaczna. Biegła wydanie opinii poprzedził analizą dokumentacji medycznej powódki, akt sprawy oraz badaniem B. P.. W ocenie Sądu wnioski przedmiotowej opinii są jasne i nie budzą wątpliwości. Sąd nie dostrzegł potrzeby uzupełniania przedmiotowej opinii ani jej wyjaśniania. Także strony nie zgłaszały uwag do opinii.

W świetle poczynionych ustaleń Sąd uznał powództwo za w znacznej mierze uzasadnione.

Pozwany przyjął swoją odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 11 grudnia 2017 roku co do zasady, kwestionował natomiast wysokość należnego powódce zadośćuczynienia.

Zgodnie z treścią przepisu art. 444 § 1 zd. 1 kc w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Natomiast, przepis art. 445 § 1 kc stanowi, iż w wypadku takim Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Z przytoczonych przepisów wynika, że zadośćuczynienie pieniężne może być przyznane poszkodowanemu m.in. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Oceniając zasadność roszczenia o zadośćuczynienie Sąd miał na uwadze, że zadośćuczynienie jest sposobem naprawienia krzywdy ujmowanej jako cierpienie fizyczne, a więc obejmującej ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała, rozstrój zdrowia w postaci zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. Przy dokonywaniu oceny tych cierpień i wymiarze "odpowiedniej sumy" zadośćuczynienia należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w przepisie art. 445 § 1 kc w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. I tak, zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość (por: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2000 roku, I CKN 969/98 oraz wyrok SN z dnia 28 września 2001 roku, III CKN 427/00).

Sąd kategorycznie nie podzielił stanowiska strony pozwanej jakoby wypłacona powódce kwota 500 złotych z tytułu zadośćuczynienia była odpowiednia do rozmiaru poniesionych przez nią krzywd.

Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dowodowe pozwoliło Sądowi na ustalenie, że w wyniku zdarzenia z dnia 11 grudnia 2017 roku u powódki doszło do powstania trwałego uszczerbku na zdrowiu na poziomie 8 %. Powstały uszczerbek na zdrowiu powódki był konsekwencją doznanego przez nią skręcenia kolana lewego, wskutek którego musi się ona obecnie zmagać z pourazową niestabilnością przyśrodkową stawu kolanowego lewego z pogłębioną koślawością stawu oraz niewydolnością chodu.

Orzekając o wysokości zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze charakter obrażeń doznanych przez powódkę, ich trwałość, rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych powódki związanych tak z samym zdarzeniem jak i jego następstwami, a to bólem, trwałością i długością jego odczuwania. Obrażenia jakich doznała powódka, w postaci stłuczeń oraz skręcenia kolana niewątpliwie wiązały się, szczególnie w pierwszym okresie, z silnym bólem. Sąd miał na uwadze fakt, iż następstwa wypadku, zwłaszcza w ciągu pierwszych trzech miesięcy, a więc w okresie leczenia i rehabilitacji stanowiły dla powódki znaczny dyskomfort. Powódka nie mogła wtedy samodzielnie chodzić, miała usztywnioną nogę w gipsie, zmuszona była poruszać się na wózku inwalidzkim. Nie była zdolna do załatwienia najbardziej podstawowych potrzeb życiowych, takich jak toaleta, higiena, przebieranie się czy przygotowywanie posiłków. Była zdana na pomoc członków rodziny. Sąd miał również na względzie, iż rokowania do poprawy stanu zdrowia powódki są negatywne. Powódka, która do tej pory była osobą sprawną, po wypadku musi poruszać się o lasce ortopedycznej. Obecnie zakończone zostało już leczenie powódki i brak widoków na poprawę jej stanu. Co więcej, doznany uraz może w przyszłości przyczynić się do szybszego postępu choroby zwyrodnieniowej stawu kolanowego u powódki, niż to wynikałoby z naturalnego procesu starzenia się organizmu.

Nie można również tracić z pola widzenia, iż skutki przedmiotowego wypadku odbiły się na kondycji psychicznej powódki. Od chwili zdarzenia zaczęła ona zdradzać objawy lękowe związane z sytuacjami drogowymi, niechętnie wychodzi sama z domu. Nie umknęło przy tym uwadze Sądu, że już przed wypadkiem powódka korzystała z pomocy poradni psychiatrycznej. Dotychczas jednak pomoc ta obejmowała jedynie zaburzenia nastroju, które pojawiły się u powódki w związku z chorobą psychiczną syna. Powódka nigdy wcześniej nie zgłaszała natomiast stanów lękowych, których pojawienie się związane było bezpośrednio z wypadkiem z 11 grudnia 2017 roku.

Sąd uwzględnił również, iż konsekwencje zdarzenia z 11 grudnia 2017 roku miały także negatywny wpływ na codzienne życie powódki. Była ona zmuszona do zmiany sposobu funkcjonowania. Z osoby aktywnej, uczęszczającej co dzień do kościoła, zdolnej do samodzielnego zaspokajania właściwie wszelkich swoich codziennych potrzeb stała się osobą w dużej mierze zależną od pomocy innych. Z uwagi na uraz kolana nie jest obecnie w stanie pokonywać znacznych odległości. Wymaga pomocy innych osób przy sprzątaniu, robieniu zakupów czy przygotowywaniu posiłków. Zmuszona była ograniczyć częstość wizyt w kościele, gdzie dotąd bywała codzienne, obecnie zaś, w zależności od możliwości towarzyszenia jej przez któregoś z członków rodziny bywa tam raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. Wpłynęło to negatywnie nie tylko na możliwość swobodnego realizowania praktyk religijnych przez powódkę zgodnie z jej duchowymi potrzebami, ale także na jej życie towarzyskie. Dotychczas czas po kościele był dla B. P. okazją do spotkań towarzyskich z koleżankami. Interakcje te były ważne dla powódki, która jest osobą towarzyską. Z uwagi na znaczne zmniejszenie częstotliwości opuszczania domu przez powódkę, jak również na duże zmęczenie związane z wysiłkiem jakim stała się dla niej obecnie trasa do kościoła, dużo rzadziej ma ona okazję na spędzanie czasu z koleżankami. Ograniczyła się również częstotliwość spotkań B. P. z wnukami, bowiem przed wypadkiem miała możliwość samodzielnie do nich przyjechać, obecnie zaś nie ma takiej możliwości z uwagi na to, że nie jest już w stanie sama korzystać z komunikacji miejskiej. Całokształt powyższych okoliczności – utrata samodzielności, uzależnienie od innych, ograniczenie sprawności, wymuszona zmiana stylu życia, odbiły się na kondycji psychicznej powódki przyczyniając się do obniżenia nastroju.

Odnosząc się do zarzutów pozwanego jakoby na stan powódki miały wpływ choroby związane w z wiekiem, w tym zwłaszcza choroby zwyrodnieniowe, stwierdzić należało, że nie znalazły one potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Niekwestionowana przez strony opinia biegłego ortopedy pozwoliła z całą pewnością wykluczyć taki wniosek. Biegły wskazał, iż wprawdzie u powódki dostrzegalne były początki zmian zwyrodnieniowych łąkotek kolana lewego, jednak nie miały one żadnego wpływu na zakres sprawności kolana, jak również nie wpływały na ustalony w wyniku urazu po wypadku stopień uszczerbku na zdrowiu. Biegły wskazał natomiast, że to doznany uraz może w przyszłości przyczynić się do szybszego postępu choroby zwyrodnieniowej stawu kolanowego niż to wynikałoby z naturalnego procesu starzenia się organizmu.

Również zarzuty pozwanego, iż o dobrym stanie kondycji psychicznej B. P. miałby świadczy fakt, że nie korzystała ona z pomocy psychologa, uznać należało za pozbawione wszelkich podstaw. Wszak powódka regularnie korzysta z pomocy psychiatrycznej, zażywa leki przeciwlękowe. To, że przed wypadkiem również się leczyła nie ma znaczenia, bo z zaświadczenia lekarskiego (k. 115) wystawionego przez lekarza psychiatrę wynika jednoznacznie, że objawy lękowe związane z wychodzeniem z domu czy trudności w przechodzeniu ulicy pojawiły się dopiero wskutek wypadku komunikacyjnego z 11 grudnia 2017 roku. Również biegły psycholog wskazał, iż co do zasady powódka nie jest osobą lękową, jednak po wypadku pojawił się u niej lęk w sytuacjach drogowych (k. 116-119). We wnioskach biegła w sposób szczegółowy wyjaśniła nadto, iż u powódki pojawił się dyskomfort psychiczny związany z wypadkiem – początkowo spowodowany przede wszystkim bólem, potrzebą leżenia, zależnością od osób bliskich, z czasem zaś z mniejszą sprawnością fizyczną i ograniczonym poruszaniem się.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd uznał za zasadne przyznanie powódce dodatkowego zadośćuczynienia w kwocie 39.500 złotych, uznając, iż będzie ono w pełni adekwatne do rozmiarów doznanych przez nią cierpień. Orzekając w tym przedmiocie Sąd miał na względzie, iż ubezpieczyciel wypłacił powódce dotychczas niewielkie świadczenie w wymiarze 500 złotych tytułem zadośćuczynienia. Sąd wziął także pod uwagę wyrok karny Sądu Rejonowego w Toruniu, w którym Sąd nałożył na sprawcę wypadku obowiązek częściowego zadośćuczynienia B. P. przez zapłatę kwoty 1.000 złotych. Zauważyć jednak należy, że ani z twierdzeń strony powodowej ani strony pozwanej nie wynikało, aby środki te zostały powódce wypłacone. Niezależnie jednak od tego stwierdzić należało, iż kwota ta miała wymiar jedynie symboliczny i nie miała istotnego znaczenia dla ustalenia rozmiarów należnego B. P. zadośćuczynienia.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie w płatności powyższej kwoty Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 kpc w związku z przepisem art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.03.124.1152 ze zmianami), który stanowi, że ubezpieczyciel wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od otrzymania zawiadomienia o wypadku. Strona powodowa żądała odsetek od daty wcześniejszej niż wynikająca z powołanych przepisów, bo od dnia 27 marca 2018 roku, podczas gdy zgłoszenie szkody nastąpiło w dniu 28 marca 2018 roku (k. 46). Sąd zasądził zatem odsetki od dnia 28 kwietnia 2018 roku, a więc od dnia następnego po upływie 30 dni od daty zgłoszenia szkody pozwanemu.

Co do żądania zasądzenia odszkodowania Sąd uwzględnił powództwo jedynie w części to jest w zakresie kwoty 150 złotych. Strona powodowa pierwotnie zgłosiła bowiem roszczenie zasądzenia 600 złotych tytułem zwrotu kosztów wynajmu wózka inwalidzkiego za okres roku. Jak wynikało jednak ze zgromadzonych dowodów z wózka inwalidzkiego powódka korzystała jedynie przez okres trzech miesięcy, a po tym czasie wózek został zwrócony. Mając na względzie, iż kwota czynszu za miesiąc najmu wynosiła 50 złotych należna do zasądzenia dla powódki była kwota 150 złotych. Pełnomocnik strony powodowej deklarował zresztą, że cofnie pozew w tym zakresie (k. 91v), ostatecznie jednak stosownego pisma procesowego nie złożył.

W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu, o czym Sąd orzekł w punkcie III. wyroku.

O kosztach postępowania, stosownie do jego wyniku, Sąd orzekł na podstawie art. 100 kpc.

Powódka wygrał sprawę w 79% i poniosła koszty w łącznej wysokości 5.400 złotych, tytułem wynagrodzenia pełnomocnika. Stosownie zatem do udziału w jakim wygrał proces przysługuje mu od pozwanego 4.266 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Pozwany poniósł natomiast koszty w łącznym wymiarze 6.331,47 złotych, w tym: 5.400 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 914,47 złotych tytułem zaliczki na wynagrodzenie biegłego. Przysługuje mu od powódki zwrot 21% z powyższej kwoty, a więc 1.329,61 złotych.

Po wzajemnym rozliczeniu powyższych kwot pozwany jest zobowiązany do zwrotu na rzecz powódki kwoty 2.936,39 złotych (4.266-1.329,61).

Ponadto, działając na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 785 z późn. zm.), Sąd w punkcie V wyroku nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.978,95 złotych tytułem zwrotu części (79%) opłaty od pozwu, od której uiszczenia powódka została zwolniona (k. 37).