Pełny tekst orzeczenia

I Ca 87/19

UZASADNIENIE

B. S. wystąpiła z pozwem przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S., w którym domagała się zasądzenia kwoty 30.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 marca 2018 r. do dnia zapłaty z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę wywołana śmiercią brata S. Z., który zginął w wypadku komunikacyjnym w dniu 25 grudnia 2002 r. Nadto żądała zasądzenia od pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu powódka wskazała, że pozwany wypłacił na jej rzecz kwotę 800 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu, odmówił jednak wypłaty zadośćuczynienia w związku ze śmiercią brata, ze względu na brak silnych więzi emocjonalnych pomiędzy rodzeństwem.

W odpowiedzi na pozew pozwana Spółka wniosła o oddalenie powództwa w całości, wskazując iż w toku postępowania likwidacyjnego dotyczącego roszczenia powódki przeprowadzono badanie psychologiczne B. S., którego wynik nie pozwolił na uznanie roszczenia za zasadne. Zgodnie z opinią rodzeństwo łączyła typowa relacja, pozbawiona elementów szczególnej bliskości, śmierć brata nie pozostawiła u powódki skutków w postaci urazu psychicznego. Po śmierci brata powódka nie przeszła zaburzeń emocjonalnych, zaś w chwili wypadku miała męża i dzieci, którzy byli dla niej osobami najbliższymi.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Iławie z dnia 25 października 2018 r. oddalono powództwo oraz zasądzono od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Wyrok zapadł na podstawie następujących ustaleń i przepisów prawa:

W dniu 25 grudnia 2002 r. doszło do wypadku drogowego, w następstwie którego śmierć poniósł brat powódki S. Z.. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Koszalinie z dnia 3 października 2003 r. w sprawie o sygn. akt II K (...) sprawca wypadku został skazany za przestępstwo z art. 177 § 2 kk, w wyniku którego śmierć poniósł S. Z..

S. Z. urodził się (...) r. w rodzinie wielodzietnej. Miał pięcioro rodzeństwa, był najstarszy. Od wielu lat mieszkał z rodziną w K.. B. S. urodziła się (...), w chwili śmierci brata miała 49 lat i mieszkała w P., w Gminie Z. z własną rodziną. Spotykała się z bratem okazjonalnie, tj. przy okazji świąt i uroczystości rodzinnych.

Sąd Rejonowy w Iławie wskazał, iż okoliczności faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy ustalone zostały w oparciu o dokumenty zgromadzone w aktach sprawy, których autentyczności żadna ze stron postępowania nie kwestionowała.

Wskazał dalej, że w świetle art. 448 k.c. osoba dochodząca roszczenia powinna wykazać istnienie takiej więzi, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy. Podkreślono, że prawo do życia w rodzinie i utrzymywanie więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 24 k.c.

W świetle powyższego, zdaniem Sądu powódka nie wykazała, aby jej reakcja na śmierć brata wykraczała poza granice przeżyć typowych dla sytuacji przeżywania żałoby po śmierci osoby bliskiej. Nie wykazała też aby jakieś zaburzenia, o ile wystąpiły, miały charakter długotrwały. W chwili wypadku powódka miała własne życie – własną rodzinę. Samodzielnie funkcjonowała w rolach społecznych, w tym także w roli matki i żony. Poddano w wątpliwość podniesione przez powódkę w pozwie okoliczności, bowiem powódka zdecydowała się na wytoczenie powództwa po ponad 15 latach od śmierci brata. Naturalną rzeczą jest zaś to, że z upływem czasu ujemne doznania związane ze stratą osoby bliskiej ulegają osłabieniu.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., wskazując, że na koszty te złożyły się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w kwocie 3.000 zł ustalone zgodnie z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015, poz. 1804 z późn. zm.) oraz kwota 17 zł z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Od powyższego wyroku apelację wniosła B. S. zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w Iławie w całości zarzucając:

a. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 448 k.c. poprzez jego niezastosowanie i stwierdzenie, iż brak jest podstaw do przyznania powódce zadośćuczynienia za śmierć brata z pominięciem przesłanek wynikających z w/w przepisu i błędną interpretację pojęcia „zadośćuczynienie”,

b. naruszenie prawa procesowego, tj.

- art. 233 § 1 k.p.c. przez zastosowanie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów polegającej na jednostronnej i wybiórczej ocenie dowodów i niewyciągnięcie logicznych wniosków z zebranego materiału dowodowego przez przyjęcie, że na odmowę zadośćuczynienia ma wpływ brak patologicznych zaburzeń oraz upływ czasu, a także pominięcie zeznań świadka,

- art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez błędną wykładnię sprowadzającą się do nieprawidłowego wskazania przez Sąd pierwszej instancji, iż powódka nie udowodniła zgłoszonych roszczeń, bezpodstawnie przyjmując, że nie wywiązała się z obowiązku wskazania dowodów dla stwierdzenia faktów z których wywodzi skutki prawne,

- art. 100 k.p.c. w zw. z art. 102 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie, polegające na nieuwzględnieniu zasady słuszności.

Wskazując na powyższe zarzuty apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na jej rzecz kwoty 30.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 14 marca 2018 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenie od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych za obie instancje. Alternatywnie powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu wniesionego środka odwoławczego skarżąca argumentowała, że przedstawione przez Sąd pierwszej instancji przesłanki mają charakter bardzo ogólny, nieostry, wręcz lakoniczny i całkowicie oderwany od stanu faktycznego i świadczą o automatyzmie w odmowie przyznawania świadczenia osobie pokrzywdzonej W ocenie skarżącej zasądzenie zadośćuczynienia nie jest uzależnione od wykazania, że osoba najbliższa, na skutek śmierci członka rodziny doznała uszczerbku na zdrowiu psychicznym, bowiem krzywda musi być oceniana każdorazowo indywidualnie, nie można zatem wnioskować, że brak leczenia psychiatrycznego lub psychologicznego wskazuje na niewielki rozmiar krzywdy.

Zdaniem powódki także upływ czasu nie może umniejszać jej krzywd i doznań zarówno w chwili tragicznego zdarzenia jak i po nim. Wskazano, że jeżeli naruszenie dóbr osobistych doprowadzi do powstania szkody niemajątkowej w postaci krzywdy, to szkoda ta nie ulegnie wraz z upływem czasu jakiemuś unicestwieniu, a roszczenie wygaśnięciu, bowiem roszczenie takie podlega jedynie przedawnieniu. Upływ czasu pozostaje zatem prawnie obojętny.

Podniesiono nadto, że nie można zarzucać powódce założenia własnej rodziny, gdyż prowadziłoby to do wniosku iż zadośćuczynienie należy się poszkodowanemu, o ile nie założy własnej rodziny. Podobnie wytoczenie powództwa nie może stanowić swoistej sankcji, jak uczynił to Sąd pierwszej instancji, z jednej strony odmawiając wiarygodności zeznaniom powódki, z drugiej obciążając kosztami procesu. W ocenie apelującej, Sąd ustalając koszty procesu powinien zastosować zasadę słuszności wynikającą z art. 102 k.p.c.

W odpowiedzi na apelację pozwana Spółka wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od powódki kosztów procesu za postępowanie apelacyjne.

W uzasadnieniu wskazano, że powódka nie wykazała istnienia przesłanek dla uznania jej powództwa za zasadne, bowiem ani z jej przesłuchania, ani z zeznań świadka nie wynika, aby między powódką a zmarłym istniała szczególną więź. Także w apelacji powódka nie wskazała żadnych szczególnych okoliczności uzasadniających jej stanowisko. Nieuzasadniony jest także wniosek powódki o nieobciążanie jej kosztami procesu.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja B. S. okazała się częściowo zasadna i doprowadziła do zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienia powództwa do kwoty 15.000 zł z odsetkami i kosztami procesu .

Sąd odwoławczy przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione w pierwszej instancji . Ograniczają się one zresztą do okoliczności niespornych , odnoszących się do daty i okoliczności śmierci brata powódki S. Z. oraz podstawowych informacji dotyczących sytuacji rodzinnej powódki i zmarłego . Ogólnie trafne stwierdzenie , że spotykali się oni okazjonalnie - w święta i uroczystości rodzinne , jest natomiast dość zdawkowe . Sąd Okręgowy ustala więc dodatkowo , że powódka już po wyprowadzeniu się brata z domu rodzinnego i założeniu prze niego rodziny zamieszkiwała u niego przez okres około jednego roku . Następnie rzeczywiście zamieszkiwali osobno , w odległych miejscowościach , ale utrzymywali jednak przez wiele lat bardziej zażyłe kontakty niż okazjonalne spotkania . S. Z. , w związku z wykonywanym zawodem , często odwiedzał B. S. i jej rodzinę . Z uwagi na ich trudną sytuację wspierał ich materialnie , a dzieci powódki otaczał troską . Po przejściu na emeryturę spotkania te były rzadsze , ale więź utrzymywano , kontaktując się telefonicznie . Zarówno wówczas , jak i wcześniej S. Z. był zwornikiem więzi rodzinnych . Wokół niego , jako najstarszego z sześciorga rodzeństwa , koncentrowało się życie rodzinne , prowadzone dosyć intensywnie , choć zazwyczaj w związku z typowymi okazjami do takich spotkań ( święta , uroczystości ) . Wiadomość o tragicznej śmierci brata powódka głęboko przeżyła . Pomimo upływu lat zdarzenie to rozpamiętuje, wspomnienia te są dla niej przykre , wywołujące przygnębienie . Kultywuje pamięć po zmarłym .

Ustalenia te uzasadniały zasądzenie powódce zadośćuczynienia i poczynione zostały na podstawie zeznań świadka M. G. i powódki B. S. ( protokół rozprawy z dnia 25 października 2018 roku sporządzony za pomocą urządzenia rejestrującego obraz i dźwięk począwszy od 00.09.00 , a następnie 00.30.00 ) .

Nie było jednak podstaw do zasądzenia zadośćuczynienia w kwocie 30.000 zł . Powódka twierdziła , że jest to kwota odpowiadająca rozmiarowi jej krzywdy , a wśród okoliczności uzasadniających żądanie wskazywała wczesną śmierć ojca i spełnianie przez najstarszego brata roli głowy rodziny . Podała także , że widywali się codziennie . Ta ostatnia uwaga dotyczyć może jednak tylko dzieciństwa powódki , a następnie rocznego okresu jej zamieszkiwania wraz z bratem w K. . S. Z. wyprowadził się przecież na stałe do K. kiedy powódka miała 11 lat ( tak sama B. S. w swoich zeznaniach ) , lub 14 lat ( tak świadek M. G. ) . Z tych przyczyn nie może być też mowy o wejściu przez S. Z. w rolę „ głowy rodziny ” , skoro wyprowadził się do K. przed śmiercią ojca .

W tych okolicznościach wysokość zadośćuczynienia należało wyważyć , stosowanie do potwierdzonych tylko częściowo okoliczności określających rozmiar krzywdy B. S. . Sąd Okręgowy ocenił , że adekwatna będzie kwota 15.000 złotych .

Zasada odpowiedzialności pozwanej Spółki nie była kwestionowana , to jest rzeczywiście przyjęła ona odpowiedzialność cywilną za sprawcę wypadku komunikacyjnego , w którym zginął S. Z. ( wypłaciła zresztą odszkodowanie pokrywające koszty powstałe w związku z pogrzebem ) . Nie podważano również podstawy prawnej roszczenia wywodzonego przez powódkę , to jest normy art. 448 § 1 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Sąd odwoławczy odsyła w tym zakresie do uzasadnienia zaskarżonego wyroku i utrwalonych już w orzecznictwie sądów powszechnych zasad wykładni tych przepisów – przyznających uprawnienie do żądania zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną naruszeniem ich dóbr osobistych polegającym na zerwaniu więzi z bliską osobą .

Za trafny uznać należało podniesiony w apelacji zarzut naruszenia normy art. 448 § 1 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. przez jej niezastosowanie , co spowodowało oddalenie powództwa o zadośćuczynienie pomimo spełnienia przesłanek do jego zasądzenia .

Podkreślić należy dalej , że określenie wysokości zadośćuczynienia pozostawione zostało uznaniu sądu . Ustawodawca wskazał jedynie , że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być ,, odpowiednia ” . Nie ulega wątpliwości , że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy , zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej , wyrażającej się cierpieniami fizycznymi i psychicznymi . Uwzględnić należy siłę wstrząsu wywołanego śmiercią osoby bliskiej , poczucie osamotnienia po jej śmierci , rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym , rolę w rodzinie pełnioną przez osobę zmarłą , wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej , stopień , w jakim pokrzywdzony odnalazł się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania oraz wiek pokrzywdzonego .

Każdy przypadek należy traktować indywidualnie , z uwzględnieniem wszystkich okoliczności prawy . Nie można pomijać okoliczności faktycznych jakie sam pokrzywdzony uznaje za przejaw doznanej krzywdy , skoro uwzględniane są ściśle indywidualne aspekty relacji rodzinnych oraz przeżyć związanych ze śmiercią osoby bliskiej . Dlatego deklarowane w pozwie przejawy bliskich związków pomiędzy B. S. i S. Z. musiały podlegać badaniu , a wymienione wyżej okoliczności , niepotwierdzone w postępowaniu dowodowym - wpływać na ograniczenie wysokości zadośćuczynienia zdatnego do uwzględnienia . Ponadto powódka miała i ma oparcie w członkach najbliższej rodziny . Nie pozostała osamotniona . Mieszka z córką . W chwili śmierci brata była już osobą dojrzałą , doświadczoną życiowo , co sprzyjać powinno radzeniu sobie w trudnych emocjonalnie chwilach .

Z kolei zasądzenie zadośćuczynienia i określenie jego wysokości na 15.000 zł to wynik stwierdzenia , że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynikała silna więź emocjonalna powódki z bratem . Jego śmierć spowodowała cierpienia zakłócające normalny rytm życia . Obraz relacji pomiędzy rodzeństwem , pomimo założenia własnych rodzin , czy różnego miejsca zamieszkania , wskazywał na dobre stosunki i częste kontakty osobiste . Brat wspierał powódkę, kiedy potrzebowała pomocy. Powódka kultywuje pamięć o bracie , odwiedza miejsce jej pochówku , utrzymuje kontakt z jego najbliższymi . Powołane wyżej okoliczności przekonują, że śmierć brata spowodowała u powódki krzywdę , która uprawniała ją do żądania rekompensaty w słusznej wysokości .

Z tych względów Sąd Okręgowy , na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. , zmienił zaskarżony wyrok i na mocy art. 448 § 1 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zasądził powódce zadośćuczynienie w wysokości 15.000 zł . Na mocy art. 385 k.p.c. oddalono apelację w pozostałym zakresie .

O kosztach procesu za obie instancje orzeczono na mocy art. 100 k.p.c. , dokonując ich stosunkowego rozdziału ( w postępowaniu apelacyjnym – w związku z art. 391 § 1 k.p.c. ) . Rozstrzygnięcia te oparte są na jednakich założeniach . Uwzględniono , że powódka ostała się ze swoimi żądaniami w połowie . Na koszty procesu poniesione przez strony składały się wynagrodzenia pełnomocników w wysokości po 3.600 zł określone na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( t.j. Dz. U. poz. 265 ; za druga instancję po 1.800 zł - §§ 2 pkt 5 i 10 ust. 1 pkt 1 ) , opłaty skarbowe od pełnomocnictw w wysokości po 17 zł , a powódka zapłaciła nadto opłatę od pozwu w kwocie 1.500 zł ( także opłatę od apelacji – 1.500 zł ) . Suma kosztów poniesionych w postępowaniu przed Sądem Rejonowym wyniosła więc 8.734 zł , z czego powódkę obciąża 50 % , czyli kwota 4.367 zł , a poniosła koszty o 750 zł wyższe . Jednaka kwota przypada jej za postępowanie apelacyjne , skoro z sumy kosztów powstałych w tym postępowaniu , czyli kwoty 5.100 zł , obciąża ją kwota 2.550 zł .