Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 71/19

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Oskarżeni B. S. (1), M. S. (1), G. S. (1) oraz M. P. (1) byli studentami (...) w K.. Oskarżony M. S. (1) mieszkał od 4 lat w akademiku uczelni znajdującym się w K. przy ul. (...). Oskarżony zamieszkiwał w pokoju nr (...), początkowo miał innych współlokatorów, a od około listopada 2017 roku wraz z nim w pokoju nr (...) zamieszkał G. S. (1), który zaczął sprzedawać marihuanę w akademiku. Środki odurzające oskarżony G. S. (1) pozyskiwał na granicy czesko-polskiej, zazwyczaj w C., gdzie kupował marihuanę w cenie po około 20 zł za 1 gram. W tym czasie G. S. (1) starał się być samowystarczalny jeśli chodzi o utrzymanie i pozyskiwane ze sprzedaży środki przeznaczał na swoje utrzymania, a środki te stanowiły wówczas jego główne źródło utrzymania. Uzyskiwał je w sposób stały , na bieżąco zakupując marihuanę w celu jej dalsze odsprzedaży.

M. S. (1) wiedząc, że jego współlokator G. S. (1) posiada marihuanę i nią handluje, w okresie od listopada 2017 roku do 9 marca 2018 roku kupił u niego trzykrotnie środek odurzający w postaci marihuany. Za pierwszym razem w listopadzie 2017 było to 0,5 grama za kwotę 20 zł, następnie w okolicy stycznia 2018 roku oskarżony G. S. (1) sprzedał M. S. (1) 10 gram marihuany po 30 złotych za 1 gram oraz w nieustalonym dniu pomiędzy 7-9 marca 2018 roku - 35 gram za kwotę po 27 złotych za 1 gram. W wyniku zakupów dokonywanych przez M. S. (1) u G. S. (1), w dniu 14 marca 2018 roku oskarżony M. S. (1) posiadał w K. przy ul. (...) w swoim pokoju w akademiku środek odurzający w postaci marihuany w łącznej wadze 14,2079 grama. Natomiast G. S. (1) w tym samym dniu , w zajmowanym z M.S. pokoju posiadał środek odurzający w postaci marihuany w łącznej wadze 49,3064 grama.

G. S. (1) sprzedawał marihuanę przygodnym osobom, nie tylko M.S.. Większość tych osób przychodziła dokonywać zakupu u niego w pokoju w akademiku w K.. Jedną z takich osób był B. S. (1). G. S. (1) sprzedał w okresie od grudnia 2017 roku do 8 marca 2018 roku co najmniej pięciokrotnie środek odurzający w postaci marihuany oskarżonemu B. S. (1) w ilości co najmniej 12 gram po 40 złotych za 1 gram marihuany. B. S. (1) zakupioną od G. S. (1) marihuanę przeznaczał na własne potrzeby lub odsprzedawał innym osobom w tej samej cenie, w jakiej ją zakupił. Jednak nie kupował marihuany tylko od G. S. (1).

W tym samym akademiku przy ul. (...) w K. w pokoju nr (...) mieszkał oskarżony M. P. (1), który był drugim z dostawców B. S. (1) i w okresie od grudnia 2017 roku do marca 2018 roku M. P. (1) kilkukrotnie, co najmniej pięciokrotnie sprzedał oskarżonemu B. S. (1) środek odurzający w postaci marihuany w łącznej ilości 12 gram za kwotę 40 złotych za 1 gram. I tak uzyskaną marihuanę B. S. (1) częściowo przeznaczał na własny użytek, a częściowo odsprzedawał dalej w tej samej cenie. Od obu dostawców kupował podobne ilości i w tym okresie czasu, a kupowana marihuana była podobnej jakości.

W dniu 8 marca 2018 roku oskarżony B. S. (1), jadąc samochodem marki H. (...) w został zatrzymany do kontroli drogowej przez patrol policji w Ś. na ul. (...). W wyniku kontroli drogowej funkcjonariusze policji dostrzegli dziwne zachowanie oskarżonego B. S. (1) wskazujące, że znajduje się on pod wpływem środków odurzających. Po dokonaniu przeszukania pojazdu, funkcjonariusze policji znaleźli w nim słoik, w którym znajdował się środek odurzający w postaci marihuany w ilości 0,2873 grama netto. W związku z posiadaną przez oskarżonego marihuaną w dniu 9 marca 2018 roku dokonano przeszukania miejsca zamieszkania oskarżonego w R. przy ul. (...), gdzie znaleziono środek odurzający w postaci marihuany w ilości 0,4198 g , która to marihuanę posiadał w miejscu zamieszkania już w dniu zatrzymania tj 8 marca , a ujawniono ją dopiero w toku przeszukania 9 marca. Oskarżony kupował przedmiotową marihuanę w akademiku (...) w K. od oskarżonych M. P. (1) oraz G. S. (1). Za 1 gram środka odurzającego oskarżony płacił około 40zł. Oskarżony kupował środki odurzające na własny użytek, ale również sprzedawał posiadaną marihuanę innym osobom. Wszystkie tego typu transakcje oskarżony odnotowywał w zeszycie wskazując kto kupił u niego środki odurzające, w jakiej ilości i ile jest mu winien z tego tytułu. Oskarżony B. S. (1) w okresie od grudnia 2017 roku do lutego 2018 roku w celu osiągniecia z tego dochodu, dwukrotnie sprzedał swojemu znajomemu - M. K. (1) środek odurzający w postaci marihuany w łącznej ilości 4 gram. Oskarżony sprzedawał marihuanę w cenie po 40 zł za 1 gram, uzyskując w ten sposób kwotę 160 zł.

Oskarżony B. S. (1) miał w dacie wyrokowania ukończone 23 lata, jest kawalerem, posiada wykształcenie techniczne, z zawodu mechanik pojazdów samochodowych, pracuje za wynagrodzeniem 1500-2000 zł. Oskarżony nie był dotychczas karany, nie leczony psychiatrycznie i neurologicznie, ani odwykowo.

Oskarżony M. S. (1) miał w dacie wyrokowania ukończone 23 lata, jest kawalerem, posiada wykształcenie wyższe, z zawodu fizjoterapeuta, nie pracuje, pozostaje na utrzymaniu rodziców. Oskarżony nie był dotychczas karany, nie leczony psychiatrycznie i neurologicznie, ani odwykowo.

Oskarżony G. S. (1) miał w dacie wyrokowania ukończone 27 lat, jest kawalerem, posiada wykształcenie średnie, nie posiada wyuczonego zawodu, nie pracuje, utrzymuje się z oszczędności. Oskarżony nie był dotychczas karany, nie leczony psychiatrycznie i neurologicznie, ani odwykowo.

Oskarżony M. P. (1) miał w dacie wyrokowania ukończone 24 lata, jest kawalerem, posiada wykształcenie średnie, nie posiada wyuczonego zawodu, pozostaje na utrzymaniu rodziców, otrzymuje rentę socjalną w wysokości 800 zł oraz stypendium w wysokości 600 zł. Oskarżony nie był karany, nie leczony psychiatrycznie i neurologicznie, ani odwykowo.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o wyjaśnienia oskarżonego B. S. (1) (k. 26-27, 42, 51-52, 55, 718,775-776), wyjaśnienia oskarżonego M. S. (1) (k. 107, 111-112, 718,776-), wyjaśnienia oskarżonego G. S. (1) (k. 116, 124-125, 718-719,772-775-776), częściowo wyjaśnienia oskarżonego M. P. (1) (k. 140, 149-150, 719,776), zeznania świadka J. D. (1) (k. 15, 732), zeznań świadka M. K. (1) (k. 254, 733), zeznań świadka R. B. (1) (k. 89-90, 740), protokoły zatrzymania (k. 3, 92-93, 94, 97-98), protokół przeszukania (k. 4-6, 7-9, 18-20, 28-34, 62-64, 70-76, 77-79, 80-81, 82-83, 86-87, 144-146, 220-221,235-237, 239-240, 244-245, 246-248), protokół badania stanu trzeźwości i obecności na narkotyki (k. 10-12), protokół użycia testera (k. 13, 21, 85), protokół zajęcia (k. 35-37, 65-66, 67-69), tablice poglądowe (k. 48-49), dokumentacja zdjęciowa (k. 130-137), karta karna (k. 154, 182, 200, 203, 222-224, 263, 596-597, 641-642, 704-706, 708, 765-768), pismo (...) (k. 174-180), informacja (...) (k. 189), zaświadczenia dot. M. S. (1) (k. 215-216), lista osób zamieszkujących w (...) Studenta (k. 226-232), opinia (k. 345-351, 452-497), protokół oględzin (k. 648-675), orzeczenie o stopniu niepełnosprawności (k. 693), opinia dotycząca sposoby życia oskarżonego M. S. (1) i jego postawy (k. 746-752).

Sąd nie czynił ustaleń faktycznych w oparciu o zeznania świadków M. S. (2), J. B. (1), J. B. (2), Y. B., E. B., M. C. (1), J. W., S. D., R. B. (2), A. B. (1), M. B., K. B. (1), K. B. (2), A. B. (2), S. C., J. B. (3), K. (...), M. G. (1), K. A., F. G., M. G. (2), A. W., A. D., P. G., M. C. (2), W. D., J. D. (2), M. F., M. Ż., H. W., R. W. (1), R. W. (2), D. Z., A. Z., J. W., P. Z., M. W., K. W., P. W. (1), J. Z., S. S., P. W. (2), W. W., A. S. (1), K. L., N. W., D. S., A. S. (2), P. T. (1), P. W. (3), K. K., K. R., A. S. (3), A. R., A. S. (4), P. T. (2), gdyż osoby te nie wniosły niczego do sprawy.

Oskarżony B. S. (1) od początku postępowania przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i składał w sprawie wyjaśnienia.

Sąd co do zasady dał wiarę jego relacjom, gdyż po pierwsze były spójne, po wtóre obfitowały w szczegóły, po trzecie współgrały po części z wyjaśnieniami współoskarżonych, dowodami w postaci protokołów przeszukań i opinią biegłego z zakresu toksykologii.

Pewne wątpliwości budziły ilości sumarycznie zakupionych u oskarżonych G. S. (1) i M. P. (1) środków odurzających.

Zwrócić uwagę należy, że oskarżony od początku unikał tu wypowiedzenie się odnośnie ilości środków odurzających, jakie mógł w sumie zakupić od każdego ze współoskarżonych. Kwestia ta została odłożona na bok przez prowadzącego postepowanie. Sąd jednak dążąc do poczynienia tu ustaleń faktycznych kilkakrotnie pytał oskarżonego o wyjaśnienie tych okoliczności weryfikując je innymi dowodami.

Sąd tu dał wiarę oskarżonemu , że łącznie od obu dostawców tj G.S. i M.M. P. (1) mógł zakupić 20 gram marihuany, mniej więcej po równo kupując od każdego z nich. Taka wersja współgra po pierwsze po części z wersją G. S. (1) przedstawioną w swobodnych wyjaśnieniach, gdzie podała , że mógł B. S. (1) sprzedać łącznie maksymalnie 10 gram. To po części koreluje z zapisami notatnika oskarżonego, z których wynika , że dokonał sprzedaży nieco ponad 20 gram marihuany innym osobom , a marihuana, którą tym osobom sprzedawał pochodziła od jego dwóch dostawców G. S. (1) i M. P. (1) w równych częściach od każdego z nich. Jednak na pytanie Sądu oskarżony wyjaśnił, że nadto od obu tych dostawców kupił na własny użytek marihuanę, która nie jest uwzględniona w notatniku, gdyż nie była na sprzedaż, łącznie zaś mógł kupić jej 4 gramy, a zatem po 2 gramy od każdego z nich. Sąd też w wyroku właśnie tę wersję przyjął jako najbardziej współgrającą z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w postępowaniu, a równocześnie niesprzeczną z wcześniejszymi wyjaśnieniami oskarżonego, jak i wersję najbardziej korzystną dla oskarżonych. Wcześniej bowiem oskarżony odnosił się do jednorazowych zakupów u każdego z dostawców , wskazując, że nie jest w stanie podać sumarycznych ilości zakupów. Odniesienie się przez Sąd do notatnika oskarżonego pozwoliło mu na ustalenia sumarycznej ilości zakupionej marihuany, a Sąd uznał tę wersję za wiarygodną, gdyż jak wskazano koreluje z zapisami notatnika , który jest dowodem obiektywnym, odpowiada po części relacji G. S. (1) , a także uwzględnia fakt, że oskarżony przyznał, że także sam zażywał marihuanę, co więcej w chwili zatrzymania posiadał ją przy sobie , co wskazuje , że poza ilościami z notatnika, musiał kupować na własny użytek. Podana zaś przez niego ilość zakupionej na własny użytek marihuany jest niewielka i możliwa do przyjęcia biorąc pod uwagę czasookres, niewielką ilość zabezpieczonego przy oskarżonym środka odurzającego. Jest to również wersja najkorzystniejsza dla współoskarżonych, jaka podaje B. S. (1), gdyż wskazywał, że mogło to być i 30 gram łącznie. Spójnie jednak cały czas podawał, że od obu oskarżonych kupował mniej więcej po równo. Zwrócić też uwagę należy, że B. S. (1) w postępowaniu przygotowawczym nie zgaduje , jaka ilość w sumie mógł kupić od obu współoskarżonych, co przemawia także za jego szczerością. Sąd jednak musiał tu poczynić ustalenia, stąd dążył do przyjęcia wersji najbardziej korzystnej dla oskarżonych, a jednocześnie takiej, która współgrać będzie z pozostałymi dowodami w sprawie.

Odnośnie jego relacji dotyczącej M. P. (1) , Sąd dał wiarę B. S. (1), a nie M. P. (1), uznając w tym zakresie wyjaśnienia M.M. P. (1) za niewiarygodne. Za taką oceną przemawiał sposób relacjonowania zdarzeń, oskarżany od momentu zatrzymania wskazał dane osób , od których kupował marihuanę, podał numery ich pokoju w akademiku, opisał sposób przechowywania środka odurzającego przez te osoby. Jego relacja odnośnie G. S. (1) znalazła potwierdzenie zarówno w wyjaśnieniach tego oskarżonego, wyjaśnieniach M. S. (1), jak i protokołach przeszukań. Odnośnie zaś M. P. (1) wyjaśnienia B. S. (1) były swobodne, pełne szczegółów, odnosiły się do miejsca zamieszkania M.M. P. (1), jego niepełnosprawności oraz wykorzystywania jej do sprzedaży marihuany na ternie akademików. Z uwagi na fakt, że M. P. nie był obecny w dacie przeszukania nie udało się potwierdzić obiektywnymi dowodami relacji B. S. (1), jednak jej szczegółowość przemawiała za daniem mu wiary. Zwrócić uwagę należy, że B. S. (1) był konsekwentny w tej relacji, a nie ujawniono żadnego konfliktu pomiędzy oskarżonymi, który miałby taki charakter, by miał powód pomawiać M.M. P. (1), w szczególności takim powodem nie są okoliczności podnoszone przez M. P. (1) w końcowej fazie rozprawy, które jawią się raczej jak dziecinne. Sąd oczywiście dostrzega, że jest to dowód z pomówienia, który winien podlegać szczególnie krytycznej ocenie. Jak wskazuje się w orzecznictwie , „ocena wiarygodności pomówienia wymaga szczególnej ostrożności, gdyż pomówienie nie stanowi dowodu pełnowartościowego, chyba że jest ono jasne i konsekwentne, a ponadto znajduje potwierdzenie w innych dowodach bezpośrednich lub pośrednich. Wiarygodność dowodu z relacji pomawiającego, tak jak z każdego osobowego źródła dowodowego winna być oceniona zarówno w kontekście całokształtu relacjonowanych przez niego okoliczności, jak i na tle innych dowodów. Istotnym, lecz nie decydującym czynnikiem kształtującym przekonanie sądu o wartości osobowego źródła dowodowego są spostrzeżenia i wrażenia odniesione w toku bezpośredniego przesłuchania na rozprawie. Przy dowodzie z pomówienia nie jest konieczne, aby relacje pomawiającego były potwierdzone innymi dowodami co do każdego opisywanego przez niego zdarzenia. Potwierdzenie innymi dowodami co najmniej części przestępstw opisywanych przez pomawiającego daje podstawy do pozytywnego zweryfikowania pozostałych jego relacji dotyczących innych przestępstw popełnionych przez tego samego sprawcę” (tak wyrok SA Warszawa sygn. II AKa 51/18).

W niniejszej sprawie odnośnie M. P. (1) relacja B. S. (1) jest konsekwentna. Należy podkreślić, że oskarżony nie był osobą dotychczas karaną i samo zatrzymanie przez policję musiało postawić go w sytuacji stresowej. Jednak od pierwszego przesłuchania wskazuje on konsekwentnie, że posiadał dwóch dostawców marihuany, podając ich dane, miejsce zamieszkania w akademiku, jak i cenę zakupu

W kolejnych relacjach B. S. (1) rozpoznaje osoby współoskarżonych , jak również szczegółowo relacjonuje sposób dokonywania zakupów, wskazuje miejsca ukrywania marihuany przez obu współoskarżonych, a jego relacja obfituje w szczegóły. Równocześnie podkreślić należy, że w toku rozprawy B. S. (1) ewidentnie źle się czuł w roli osoby pomawiającej, a mimo to nie wycofał się na rozprawie ze swoich twierdzeń. Dostrzec także należy, że będąc zatrzymanym przez policję nie musiał podawać danych dwóch dostawców, a tym samym , gdyby nie kupował od M. P. (1), to nie musiałby go wskazywać. Oczywiście można sobie wyobrazić, że byłby w konflikcie z tą osobą i chciałby zatrzymanie wykorzystać do pogrążenia M.M. P. (1). Jednak wówczas nie musiałby podawać nadto osoby G. S. (1), po wtóre w sytuacji stresu związanej z zatrzymaniem jednak w sposób konsekwentny i spójny oskarżony podaje od początku dane dwóch dostawców i szczegóły dotyczące obu dostawców, szczegóły , które łatwo zweryfikować. Po trzecie nie ustalono żadnego konfliktu pomiędzy B. S. (1) a M. P. (1), który mógłby być podstawą do decyzji o pomówieniu tego ostatniego. Takiego powodu w szczególności nie podał M. P. (1). Po kolejne zaś wersję B. S. (1) w istocie w sposób pośredni wspierają mętne i niewiarygodne wyjaśniania M. P. (1), który po pierwsze w postępowaniu przygotowawczym praktycznie przeczy znajomości B. S. (1), w tym w szczególności nie opowiada o sytuacji, którą przedstawił na ostatniej rozprawie. Natomiast dalej w swych , jak wskazano mętnych wyjaśnianiach, M. P. (1) wskazuje, że używał młynka do mielenia marihuany medycznej, a następnie podaje, że kupował taką marihuanę za pośrednictwem internetu, lecz nie ma dowodu zakupu, bo płacili rzekomo koledzy, których danych odmówił podania. Taka relacja wskazuje, że jednak historia o dostępie M. P. (1) do marihuany nie jest wymyślona, a jedynie M.M. P. (1) wykorzystując swoją niepełnosprawność przyznaje, że miał dostęp do marihuany , ale jednocześnie była to marihuana medyczna. B. S. (1) podał, że marihuana zakupiona od M. P. (1) i G. S. (1) była podobnej jakości, wskazuje, jak na niego działała i jak długo. W ocenie Sądu spójna co do zasady relacja B. S. (1), brak podstaw do pomawiania M.M. P. (1) , gdy nikt nie oczekiwał od B. S. (1) podania więcej niż jednego dostawcy, przyznany kontakt M.M. P. (1) z marihuaną oraz posiadanie przez niego młynka, to jednak nakazuje z tych dwóch wersji dać wiarę relacji B. S. (1). Drobne niespójności tej relacji, trudności w określeniu wielokrotności i sumarycznej ilości zakupionego środka odurzającego w ocenie Sądu wręcz przemawiają za wiarygodnością B. S. (1), możliwym jest bowiem , że nie pamięta on szczegółów i wszystkich transakcji, gdyby wersja była w całości wymyślona, wówczas nie miałby problemu ze wskazaniem precyzyjnych ilości i kwot. Wahanie w tym zakresie , przyznanie się do trudności przemawiają za szczerością tego oskarżonego.

Odnośnie sprzedaży marihuany M. K. (1), tu Sąd również dał wiarę oskarżonemu , jego wyjaśnienia odnośnie ilości i częstotliwości współgrają z zeznaniami M. K. (1), podobnie jak kwestia ceny, tu oskarżony wyjaśnił początkowe niewielkie rozbieżności co do tej ceny. Natomiast Sąd też przyjął relację oskarżonego odnośnie czasookresu sprzedaży (...) marihuany, M. K. (1) bowiem mógł tego szczegółowo nie pamiętać, natomiast to relacja B. S. (1) jest tu konsekwentna, a także współgra w sposób logiczny z wyjaśnieniami G. S. (1) i M.M. S. (1) odnośnie czasu, od którego G. S. (1) sprzedawał marihuanę ( którą kupował odsprzedając dalej B. S. (1)) tj listopada 2017 roku , a także z wyjaśnieniami G. S. (1) od kiedy sprzedawał ją właśnie B. S. (1) (grudzień 2017r) To buduje jednolity obraz zdarzeń i to taka wersja jest w ocenie Sądu wiarygodna.

Sąd w całości dał wiarę wyjaśnieniom M. S. (1), jego wersja znalazła potwierdzenie w opinii biegłego, a także współgrała z wyjaśnieniami G. S. (1) oraz pośrednio B. S. (1). M.M. S. (1) od początku przyznawał się do winy, składał wyjaśnienia, a jedynie kwestionował ilość zabezpieczonej u niego marihuany, gdzie opinia biegłego z zakresu toksykologii potwierdziła tu wersję tego oskarżonego.

Sąd co do zasady dał wiarę wyjaśnieniom G. S. (1), który od początku przyznawał się winy, kwestionując jedynie ilość ujawnionego u niego środka odurzającego, gdzie to jego ocena i wersja znalazły potwierdzenie w opinii biegłego z zakresu toksykologii. Sąd oparł się również na wyjaśnieniach tego oskarżonego we fragmentach, które stały się podstawą ustaleń, że z odpłatnego udzielania środków odurzających uczynił on sobie stałe źródło dochodu. Oskarżony co prawda w końcowej fazie przewodu sądowego usiłował wycofać się z tych relacji, wskazując, że utrzymywał się z oszczędności i pomocy rodziców, to jednak ten element po pierwsze nie wyklucza czynienia sobie z przestępstwa stałego źródła dochodu, jak i stanowi linię obrony mającą umniejszyć wagę wcześniejszych swobodnych wypowiedzi. W tym zakresie Sąd oparł się na owych pierwotnych wyjaśnieniach, gdzie G. S. (1) podawał, że w okresie wskazanym w zarzucie było to jego jedyne źródło dochodu, a pieniądze wydawał na bieżąco (k.719), co koreluje z podaniem w postępowaniu przygotowawczym, ze zarobione z handlu marihuana pieniądze przeznaczał na swoje utrzymanie, pomagał rodzicom, wręcz wskazał, że chciał dzięki temu być samowystarczalny. To wskazuje na stałość dochodu umożliwiającą utrzymywanie się oskarżonemu. To tym relacjom Sad dał wiarę, późniejsze modyfikacje uznając za linię obrony.

Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania wiarygodności zeznań świadka J. D. (1), ponieważ były one spójne, logiczne i konsekwentne w toku całego postępowania. Znajdują one potwierdzenie w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności w protokole zatrzymania B. S. (1), protokole przeszukania mieszkania w R. przy ul. (...), protokole badania stanu trzeźwości i obecności na narkotyki oskarżonego B. S. (1) oraz protokole użycia testera narkotykowego oraz w wyjaśnieniach samego oskarżonego B. S. (1). Należy podkreślić, że funkcjonariusz policji jest osobą obcą dla oskarżonych i nie miał żadnego interesu w przedstawieniu przebiegu zajścia w sposób niezgodny z prawdą.

Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania wiarygodności zeznań świadków M. K. (1) oraz R. B. (1), ponieważ były one spójne, logiczne i konsekwentne w toku całego postępowania, jak również wiarygodne w świetle zasad doświadczenia życiowego. Relacje świadków są przekonujące w świetle zasad doświadczenia życiowego – zwłaszcza, że jako osoby nie zainteresowane bezpośrednio wynikiem niniejszego postępowania nie miały one żadnego powodu, by prezentować fakty w tej sprawie w sposób niezgodny z obiektywną rzeczywistością. Zeznania świadków korespondują z uznanymi za wiarygodne wyjaśnieniami oskarżonych B. S. (1), M. S. (1) oraz G. S. (1). Odnośnie M. K. (1) z zastrzeżeniem dotyczącym okresu czasu, od którego kupował marihuanę od B. S. (1), tu Sad oparł się na relacji oskarżonego z przyczyn omówionych już powyżej.

Zeznania świadków M. S. (2), J. B. (1), J. B. (2), Y. B., E. B., M. C. (1), J. W., S. D., R. B. (2), A. B. (1), M. B., K. B. (1), K. B. (2), A. B. (2), S. C., J. B. (3), K. (...), M. G. (1), K. A., F. G., M. G. (2), A. W., A. D., P. G., M. (...), W. D., J. D. (2), M. F., M. Ż., H. W., R. W. (1), R. W. (2), D. Z., A. Z., J. W., P. Z., M. W., K. W., P. W. (1), J. Z., S. S., P. W. (2), W. W., A. S. (1), K. L., N. W., D. S., A. S. (2), P. T. (1), P. W. (3), K. K., K. R., A. S. (3), A. R., A. S. (4), P. T. (2) nie wniosły niczego do sprawy.

Wydane w toku postępowania przygotowawczego opinie (opinia toksykologiczna oraz opinia biegłego z zakresu informatyki) Sąd ocenił jako pełne, jasne i miarodajne, ponieważ spełnią one wymogi wynikające z treści art. 200 k.p.k., a nadto sporządzone zostały w sposób rzetelny i fachowy, a zawarte w nich wnioski stanowią kompleksową i zrozumiałą odpowiedź na zasygnalizowane przez organy procesowe problemy i postawione przez nie pytania.

Sąd ocenił jako wiarygodny pozostały zebrany w sprawie materiał dowodowy obejmujący dokumenty urzędowe. Trzeba podkreślić, że żaden z badanych i analizowanych w sprawie dokumentów nie nosi śladów przerobienia, podrobienia czy innej bezprawnej ingerencji w merytoryczną treść. Dokumenty urzędowe sporządziły uprawnione organy. Co istotne również żadna ze stron nie zgłaszała na rozprawie jakichkolwiek uwag czy zastrzeżeń co do wspomnianych tu dowodów.

Oceniając w wyżej opisany sposób zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd uznając oskarżonych winnymi zarzucanych mu przestępstw dokonał korekt w zakresie opisu czynów i ich kwalifikacji prawnej.

I tak:

I.  Jeśli chodzi o oskarżonego B. S. (1) wskazać należy, że nie można było uznać czynów zarzucanych w pkt 1 i 2 aktu oskarżenia za odrębne zachowania.

Oskarżony był bowiem zatrzymany w dniu 8 marca 2018 roku , zatem to , co posiadał w swoim mieszkaniu, a co ujawniono w toku przeszukania w dniu 9 marca 2018 roku posiadał w istocie w dniu 8marca 2018 roku. Fakt, że posiadał marihuanę przy sobie oraz w miejscu zamieszkania nie może prowadzić do przyjęcia , że były to odrębne zachowania ,a tym samym odrębne czyny. Łączyła je jedność czasu i zamiaru. Przeciwne rozumowanie prowadziłoby do przyjęcia, że narkotyki w danym domu schowane w różnych pomieszczeniach stanowią przedmiot różnych czynów, a tak nie jest. Na marginesie wskazać należy, że w konstrukcji przyjętej przez prokuratora w ogóle nie można by było oskarżonemu przypisać odpowiedzialności, gdyż ilości marihuany ujawniono w mieszkaniu i samochodzie zliczane odrębnie nie stanowiły jednej działki , a tym samym odrębnie nie stanowiłyby czynu zabronionego.

W niniejszej sprawie w kontekście opinii biegłego z zakresu toksykologii, jak i współgrających z nią wyjaśnień oskarżonego , nie budziło wątpliwości, że oskarżony zarówno posiadał, jak i udzielał marihuanę, co czynił wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Odnośnie przypisanego mu w pkt 1 wyroku czynu, Sąd nadto przyjął, że czyn ten stanowił wypadek mniejszej wagi z uwagi na nieznaczną ilość posiadanego środka odurzającego.

W zakresie czynu przypisanego w pkt 2 wyroku Sąd z uwagi na niewielką ilość udzielonego środka odurzającego, jego jakość ( marihuanę , która zaliczana jest do tzw. miękkich narkotyków) Sąd również przyjął wypadek mniejszej wagi Sąd jednocześnie dając wiarę oskarżonemu , że udzielił środka odurzającego w cenie , w jakiej go zakupił, przyjął jednak, iż działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, gdyż zgodnie z art. 115§4k.k. korzyścią majątkową jest korzyść zarówno dla siebie , jak i dla kogoś innego. Ze względu na fakt, że udzielenie M. K. (1) marihuany miało miejsce dwukrotnie, a jak wynika z wyjaśnień oskarżonego miał on zamiar udzielania marihuany kolegom , którzy się do niego zgłoszą, mając do niej łatwy dostęp w akademikach, tym samym przyjąć należy, że działał tu w krótkich odstępach czasu , z góry powziętym zamiarem. Sąd jednocześnie przyjął zgodnie z wyjaśnieniami oskarżonego, że miało to miejsce od grudnia 2017 roku do lutego 2018 roku, nie zaś od czerwca 2017 roku. Tu bowiem wyjaśnienia oskarżonego są konsekwentne , a nadto współgrają z jego relacją że sam od listopada 2017 roku kupował marihuanę od współoskarżonych, co zresztą współgra z wyjaśnieniami G. S. (1), a także koreluje z przypisanym mu czynem.

Dokonując w opisanym zakresie korekt czynów przypisanych B. S. (1) Sąd za czyn z art. 62 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył mu karę 20 stawek grzywny po 20 złotych. Sąd miał tu na uwadze okoliczności łagodzące jak uprzednią niekaralność oskarżonego, jego postawę w toku procesu, współpracę z organami ścigania, rodzaj środka odurzającego, jak i jego minimalną ilość. To przełożyło się na wymierzenie kary w dolnych granicach zagrożenia ustawowego. Sąd jednocześnie wymierzył karę grzywny, gdyż oskarżony jest osoba młodą, zdrową, zdolną do pracy, a tym samym jest w stanie karę w takim wymiarze uiścić. Takie ustalenia nakazały także ustalenie wymiaru stawki dziennej na kwotę 20 złotych. Sąd jednocześnie orzekł przepadek środka odurzającego wraz z opakowaniem zarządzając zniszczenie środka odurzającego.

Za czyn z art. 59 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii Sąd wymierzył oskarżonemu B. S. (1) karę grzywny w ilości 80 stawek po 20 złotych. Przy ustaleniu wielkości stawki dziennej kierował się tymi samymi zasadami co wyżej. Natomiast ustalając wymiar stawek dziennych grzywny Sąd miał na uwadze fakt, że oskarżony działał z niskich pobudek, z chęci zysku, godził w dobra chronione prawem , jak zdrowie człowieka, czynił to kilkukrotnie. Z okoliczności łagodzących zaś Sąd uwzględnił niekaralność oskarżonego i jak wyżej wskazano jego postawę w toku procesu. Z uwagi na osiągniętą korzyść majątkową Sąd orzekł wobec oskarżonego przepadek równowartości tejże korzyści . Nadto Sąd orzekł przepadek przedmiotów służących do popełnienia przestępstwa w postaci wag , młynka oraz notesu, nie dając tu wiary , że wagi służyły mu jedynie do ważenie środka odurzającego kupowanego na własny użytek, gdyż takie wyjaśnienie nie jest logiczne. Skoro oskarżony ważył marihuanę kupowaną na własny użytek, to tym bardziej ważył tę udzielaną innym osobom.

Sąd połączył oskarżonemu jednostkowe kary grzywny w ich miejsce wymierzając mu kare łączną 90 stawek dziennych grzywny po 20 złotych. Wymierzona kara łączna mieści się w granicach zakreślonych ustawą. Uwzględnia okoliczności osobiste sprawcy i dyrektywy wskazane w art. 85 a k.k. Przy wymiarze kary łącznej Sąd wziął pod uwagę niewielki odstęp pomiędzy przypisanymi oskarżonemu czynami, jak i godzenie przez niego w to samo dobro – zdrowie człowieka, co przemawiało za stosowanie zasady absorpcji. Natomiast fakt, że czyn przypisany mu w pkt 2 wyroku był czynem o większej społecznej szkodliwości, jak i był popełniony w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – Sąd uznał , że zastosowanie zasady asperacji będzie najbardziej uzasadnione, stąd tą zasadę zastosował uznając, że taki wymiar kary łącznej uwzględnia okoliczności obu czynów, ich społeczną szkodliwość, zachowanie sprawcy, rodzaj posiadanego i udzielanego środka odurzającego.

II.  W zakresie oskarżonego M. S. (1) nie budziło wątpliwości, że oskarżony posiadał wbrew przepisom ustawy środek odurzający w postaci marihuany.

Wynikało to wprost z opinii biegłego, wyjaśnień oskarżonego, współoskarżonego G. S. (1), protokołu przeszukania, stąd ta okoliczność nie budziła wątpliwości. Natomiast Sąd dokonał korekty w zakresie kwalifikacji przypisanego oskarżonemu czynu, nie przyjmując w ślad za prokuratorem, jakoby oskarżony miał posiadać znaczną ilość środka odurzającego w rozumieniu art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. W ocenie Sądu postawiony oskarżonemu zarzut był oczywiście błędny, a wskazana przez prokuratora ilość środka odurzającego w żadnym zakresie nie współgrała z treścią opinii biegłego z zakresu toksykologii. Sąd natomiast po przeczytaniu opinii biegłego i skorelowaniu jej z protokołem oględzin zabezpieczonych dowodów rzeczowych od każdego z oskarżonych uznał, że oskarżonemu M. S. (1) można przypisać posiadanie jedynie łącznie 14,2079 grama netto marihuany. Takiej ilości zaś w żadnym razie nie można uznać za ilość znaczną. Równocześnie Sąd uznał, ze jego zachowanie nie można uznać za wypadek mniejszej wagi, stąd przypisał mu popełnienie czynu z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii mając na względzie ilość , jak i rodzaj posiadanego przez niego środka odurzającego.

Sąd jednocześnie uznając winę oskarżonego w zakresie tak przypisanego mu czynu warunkowo umorzył w stosunku do tego oskarżonego postępowanie karne o ten czyn.

Tu wskazać należy, że decyzja w tym zakresie nie była łatwa, a Sąd długo zastanawiał się na rozstrzygnięciem odnośnie tego oskarżonego, stojąc na stanowisku , że wymiar represji karnej każdego z oskarżonych powinien korelować z jego czynem. Ostatecznie Sąd został przekonany postawą oskarżonego w toku całego postępowania, iż zasługuje on na szansę , jaką jest warunkowe umorzenie postępowania, uznając jednocześnie, ze zachodzą w stosunku do niego wszystkie przesłanki opisane art. 66§1 i §2 k.k. W pierwszej kolejności wskazać należy, że możliwość warunkowego umorzenia postępowania za tego rodzaju czynu przewidział już sam ustawodawca ustalając zagrożenie karne do lat 3 pozbawienia wolności. Sąd uznał, ze wina oskarżanego nie jest znaczna, co prawda naruszył on ciążące na nim jako na obywatelu , ale i studencie obowiązki, jednak Sąd dostrzegł, że po części wynikało to z bardzo młodego wieku oskarżonego, jak i zbiegu okoliczności w postaci wspólnego zamieszkiwania z osobą trudniącą się sprzedażą środków odurzających, co ułatwiło mu dostęp do narkotyków. Społeczna szkodliwość czynu przypisanego oskarżonemu nie jest znaczna z uwagi na niewielką ilość posiadanego środka odurzającego, jak i jego rodzaj- tu Sąd uwzględnił, że oskarżony posiadał marihuanę, a zatem środek odurzający o najmniej szkodliwym wpływie na zdrowie człowieka. Sąd uznał , że dotychczasowy sposób życia oskarżonego, uprawdopodobniony przedstawionymi przez niego dokumentami wskazuje, że jest to osoba zaangażowana społecznie, podejmująca liczne wyzwania poza samymi studiami, działająca na wielu płaszczyznach, posiadająca pomysł na siebie i swoją przyszłość. Postawa zaś oskarżonego w toku procesu , wyrażony żal, skrucha, współpraca z organami ścigania wskazują, że oskarżony zrozumiał swój błąd, a cena w przypadku skazania, jaką by za niego zapłacił, w postaci przerwania studiów tuż przez ich zakończeniem, utraty wypracowanej pozycji w drużynach sportowych – byłaby zbyt surowa w stosunku do przewinienia. Z tego też względu Sąd uznał, że warunkowe umorzenie postępowania nie będzie przez oskarżonego traktowane jako słabość wymiaru sprawiedliwości, lecz jako dana mu szansa, której nie zmarnuje i będzie w dalszym swym życiu przestrzegał porządku prawnego wiedząc już jak łatwo można utracić rzeczy , na które ciężko się pracowało wiele lat.

Sąd jednocześnie ustalił okres próby na 1 rok. Tu Sąd uwzględnił naprowadzone powyżej okoliczności łagodzące, postawę oskarżonego w toku całego postępowania, jak i fakt, że od daty czynu także upłyną ponad rok , co także było okresem swego rodzaju próby. Oskarżony od daty czynu zachowywał się nienagannie, jego postawa zasługuje na aprobatę, a skrucha robi wrażenie szczerej, tym samym ustalenie okresu próby na 1 rok w ocenie Sądu jest wystarczającym dla oceny poprawności pozytywnej prognozy kryminologicznej tego oskarżonego. Sąd jest przekonany, że okres ten także upłynie pomyślnie i oskarżony będzie w dorosłe życie wejść z czystą kartą.

Niemniej jednak by wzmocnić dolegliwość, jak i by oskarżony jednak w sposób realny odczuł konsekwencje popełnionego czynu, orzekł w stosunku do oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 1000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Orzeczenie w tym zakresie ma urealnić oskarżonemu naganność jego zachowania, a jego finansowy wymiar jest możliwy do uiszczenia przez oskarżonego. M. S. (1) jest osobą młodą, zdrową, sprawną, nic nie stoi na przeszkodzie zatem, by podjął pracę choćby dorywczą uzyskując wynagrodzenie pozwalające na uiszczenie świadczenia pieniężnego, tym bardziej, że wcześniej potrafił zdobyć środki finansowe na zakup marihuany.

Równocześnie Sąd orzekł przepadek środka odurzającego wraz z opakowaniem zarządzając zniszczenie środka odurzającego.

III.  Najwięcej zmian Sąd w zakresie kwalifikacji prawnej, jak i opisu czynu Sąd poczynił odnośnie oskarżonego G. S. (1).

Odnośnie pierwszego z zarzucanych mu czynów Sąd podobnie jak w przypadku M.M. S. (1) dokonał korekty czynu korelując ją z treścią opinii biegłego z zakresu toksykologii i wyjaśnieniami oskarżonego, a także protokołem przeszukania, jak i protokołem oględzin. Prokurator bowiem w sposób oczywiście niesłuszny zarzucił oskarżonemu posiadanie 1431 grama brutto marihuany, stąd wywodził , że była to ilość znaczna. Tymczasem oczywistym jest, że nie można czynić ustaleń w zakresie zarzutu w oparciu o wagę ustalaną brutto. Natomiast w niniejszej sprawie w oparciu o opinie biegłego , jak i wyżej wskazane dowody nie budził wątpliwości, ze oskarżony w dniu 14 marca 2018 roku posiadał wbrew przepisom ustawy środek odurzający w postaci marihuany w ilości łącznie 49,3064 grama netto. Przyjmując zaś prawidłową wagę – wynikającą z opinii biegłego, jak i korelująca z wyjaśnieniami oskarżonego-Sąd jednocześnie dokonując korekty ilości posiadanej marihuany przyjął, że nie była to ilość znaczna. Sąd dostrzega co prawda wątpliwości w orzecznictwie dotyczące intuicyjnego rozumienia znacznej ilości. Stoi jednak na stanowisku , że określenia znacznej ilości nie można li tylko w sposób prosty przekładać na ilość możliwych do wytworzenia z niej działek handlowych ( tu od 49 do 98), lecz należy mieć na względzie skorelowanie potocznego rozumienia „znaczności” z rodzajem środka odurzającego. Ilość niecałych 50 gramów to ilość wagowo odpowiadająca wadze dwóch kromek chleba pszennego. Trudno to w przeciętnym pojęciu uznać za znaczną ilość. Z drugiej strony należy mieć na względzie miernik rodzajowy. W niniejszej sprawie mamy do czynienia z marihuaną, a zatem miękkim narkotykiem, którego działka nie wystarcza do długotrwałego odurzenia. Sąd w składzie orzekającym w niniejszej sprawie stoi równocześnie na stanowisku, że proste przekładanie ilości znacznej na ilość działek prowadzi do zatarcie różnicy pomiędzy wypadkiem mniejszej wagi, a znaczna ilością, czyniąc przepis podstawowy art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w istocie martwym. Kilka gramów bowiem to wypadek mniejszej wagi, a już kilkanaście, czy dwadzieścia – to znaczna ilość , bo w końcu można nią odurzyć kilkadziesiąt osób. Tym samym ważąc ilość środka odurzającego posiadanego przez oskarżonego , wizualizując jego objętość i masę , jak i uwzględniając kryterium rodzajowe Sąd uznał, że 49 gramów marihuany to ilość „zwykła”, a nie znaczna, choć do znacznej zbliżona na tyle , by znalazło to odzwierciedlenie w wymiarze kary.

W tym miejscu jednocześnie dostrzec należy, że prokurator mając dostęp do pełnego materiału , w tym opinii biegłego i protokołów przeszukań nie zarzucił oskarżonemu posiadania innych zabezpieczonych u niego substancji w postaci proszku czy grzybów, stąd Sąd uznał, ze był to celowy zabieg ,a prokurator nie widział potrzeby ścigania w tym zakresie z sobie wiadomych powodów, czy to ilości czy to rodzaju substancji, przypisanie tych substancji oskarżonemu zatem byłoby wyjściem poza granice aktu oskarżenia, a że ich posiadanie jest zabronione lub może być szkodliwe dla zdrowia – Sąd w pkt 21 wyroku przedmioty te i substancje przekazał prokuratorowi.

W zakresie czynów zarzucanych oskarżonemu G. S. (1) w pkt od VI do IX aktu oskarżenia , Sąd uznał, że nie budzi wątpliwości , że oskarżony udzielał w sposób odpłatny, a zatem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, środek odurzający w postaci marihuany innym osobom, w tym B. S. (1) i M.M. S. (1) realizując znamiona przestępstwa z art. 59 u st. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Sąd jednak stanął na stanowisku, że w istocie zachowania te stanowiły jeden czyn popełniony w warunkach art. 12§1 k.k. , a zatem w krótkich odstępach czasu z góry powziętym zamiarem, Na takiej ocenie zaważyło całościowe zachowanie oskarżonego wyłaniające się z akt sprawy, w tym z wyjaśnień współoskarżonych. Otóż G. S. (1) po zamieszkaniu z M. S. (1) rozpoczął , jak to określił sam M.M. S. (1) „rozwijać swój mały biznesik”. Oskarżony , co wynika z relacji B. S. (1) i M.M. S. (1) przywoził z odległych rejonów marihuanę w znacznych ilościach. Posiadał środki do jej ważenia i porcjowania. Sprzedawał ją po ustalonych cenach licznym osobom w miejscu, gdzie miał łatwy dostęp do klientów , w akademikach , gdzie jest dużo młodzieży. B. S. (1) i M. S. (1) mieli łatwy dostęp do oskarżonego, a on zawsze posiadał marihuanę na sprzedaż i zawsze im ją sprzedawał, co więcej M.M. S. (1) zamieszkiwał z nim w jednym pokoju, stąd wiedział, że ile razy będzie chciał marihuanę, tyle razy kolega mu ją sprzeda. Oskarżony był w stanie jednorazowo sprzedawać znaczne ilości marihuany, co wskazuje, że ilekroć znalazł się klient, ten był w stanie zaspokoić jego żądania. To prowadzi do wniosku, że miał z góry powzięty zamiar sprzedawać marihuanę każdej osobie, która zechce ja kupić, w tym współoskarżonym, którym sprzedawał ją w krótkich odstępach czasu. Oskarżony jeździł na granicę, skąd przywoził większe ilości marihuany , by być przygotowanym do sprzedaży jej szerszemu gronu klientów. To wszystko wskazuje na z góry powziętym zamiar, zaś okresy , w których udzielam środka odurzającego B. S. (1) i M.M. S. (1) były krótkie, co przemawiało za przyjęciem działania w warunkach art. 12 §1 k.k. Za jednością czynu przemawiała tu jedność czasu , miejsca i zamiaru sprawcy wynikającego z wyżej naprowadzonych obiektywnych okoliczności.

Co więcej G. S. (1) z tej działalności uczynił sobie stałe źródło dochodu, na co wskazują jego wyjaśnienia. Tu zwrócić uwagę należy, że oskarżony wskazał to wprost na rozprawie podając że „ w okresie wskazanym w zarzucie sprzedaż marihuany to było moje jedyne źródło dochodu (..) ciężko mi powiedzieć , ile w sumie zarobiłem, bo wydawałem to na bieżąco”. To koreluje już z jego pierwotnymi wyjaśnieniami złożonymi w postepowaniu przygotowawczym , gdzie wskazał „planowałem wycofać się z handlu (..)ja pieniądze zarobione na handlu przeznaczałem na swoje utrzymanie, zdarzała mi się pomagać rodzicom w zakupach, a nie chciałem aby oni utrzymywali mnie, mam już swoje lata i powinienem być samowystarczalny . Moi rodzice nic nie wiedzieli o tym , że handluję i skąd posiadał pieniądze” (k. 116) Mimo , że oskarżony później próbował wycofać się z tych twierdzeń, wskazując, że co do zasady utrzymywał się z oszczędności, to jednak wydźwięk tych słów jest jednoznaczny. Jak spójnie podnosi się w orzecznictwie „znamię stałego źródła dochodu (art. 65 § 1 KK) jest zrealizowane zarówno gdy działalność przestępcza jest jedynym źródłem dochodu sprawcy, jak i wtedy, gdy stanowi dodatkowe, ale regularne źródło dochodu. Nie jest istotna wysokość tego dochodu ani cel, na jaki sprawca przeznaczył osiągniętą korzyść majątkową. Decydujący jest sposób w jaki doszło do pozyskania tej korzyści: sprzeczny z prawem, długotrwały i powtarzalny. Zwrot o uczynieniu sobie stąd źródła korzyści wyraża znamię podmiotowe, a to zamiar sprawcy działającego, by uzyskać ten regularny dochód” (tak SA Kraków II AKa 87/17). W niniejszej sprawie okoliczności przemawiają za ocena, że oskarżony uczynił sobie z popełnianego przestępstwa stałe źródło dochodu. Wskazać tu należy na czasookres jego działania – kilka miesięcy, udzielanie narkotyków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, po cenie wyżej niż cena zakupu, znaczna ilość łącznie udzielonego środka odurzającego, regularność sprzedaży, fakt że powszechnie wiadomym było , że to u oskarżonego można zakupić marihuanę, a przychodziły ją zakupywać również przypadkowe , nieustalone osoby, nie kontaktujące się uprzednio z oskarżonym, co wskazuje, że był w stanie sprostać potrzebom rynku, duże ilości jednorazowo sprzedawanego środka odurzającego, fakt, że zakończenie działalności nie było limitowane czasem , a oskarżony utrzymywał się z uzyskanych kwot nie poszukując innych źródeł dochodu, co wskazuje, że były to kwoty wystarczające na jego bieżące utrzymanie, kwoty , które jak sam wskazuje na bieżąco wydawał.

Z uwagi na ilości sprzedanego środka odurzającego , jak i wielość transakcji i osiągniętą z nich kwotę , a także działanie w warunkach art. 65 k.k. , Sąd uznał, że nie można przyjąć, by działanie oskarżonego można zakwalifikować jako wypadek mniejszej wagi.

Jeśli chodzi o ilości udzielonego środka odurzającego to w zakresie marihuany udzielonej M. S. (1) okoliczności tej sprawy nie budziły wątpliwości, gdyż zarówno G. S. (1), jak i M.M. S. (1) okoliczności te , w tym liczbę transakcji i ich czas opisali zbieżnie. Natomiast wątpliwości budziły ilości i liczba transakcji dokonanych pomiędzy G. S. (1) a B. S. (1). O ile czas sprzedaży obaj współoskarżeni podawali zbieżnie, to jednak wątpliwości budziła ilość zakupionego środka odurzającego. W postepowaniu przygotowawczym prokurator nie podjął próby ustalenia tej ilości poprzestając na wyjaśnieniach oskarżonego, że jednorazowo kupował od 0,5 do 5 gramów marihuany. Oskarżony G. S. (1) zaś wskazał, że łącznie mógł sprzedać B. S. (1) 10 gram maksymalnie. B. S. (1) wskazał także na tę ilość jako prawdopodobna , podając jednocześnie w drodze uszczegółowiania, że była to ilość którą potem sprzedał, natomiast ponad to zakupił także marihuanę na własny użytek i było to łącznie około 4 gramów od G. S. (1) i M. P. (1), zaś od obu zakupywał podobną ilość narkotyków. Sąd , z przyczyn powyżej opisanych oparł się tej ostatniej relacji, gdyż ona korelowała z obiektywnym dowodem w postaci zapisów notatnika B. S. (1). Jeśli chodzi o fakt działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej , to okoliczność ta nie budzi wątpliwości w kontekście fakt, że wszystkie transakcje były odpłatne, a co więcej oskarżony sprzedawał narkotyki po cenie wyższej niż cena zakupu.

Przy przyjęciu takich korekt w zakresie czynów przypisanych oskarżonemu, Sąd za czyn z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności. Wymierzona kara mieści się w granicach zagrożenia ustawowego, uwzględnia okoliczności łagodzące w postaci niekaralności oskarżonego oraz jego postawy w toku procesu, w tym złożonych wyjaśnień. Z okoliczności zaś obciążających Sąd uwzględnił ilość posiadanego środka odurzającego zbliżoną do ilości kwalifikowanej „znacznej”, stąd i wymiar kary musiał być zbliżony do zagrożenia ustawowego za czyn kwalifikowany. Nie mogła to być kara w dolnych granicach zagrożenia opisanego ustawą. Sąd tu miał także na uwadze , że oskarżony działał tu w zamiarze bezpośrednim, w akademikach, sprowadzając środek odurzający z okolic przygranicznych.

Za czyn z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65§1 k.k. i w zw. z art. 64§2 k.k. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 1 roku 2 dwóch miesięcy pozbawienia wolności. Kara ta mieści w granicach ustawowych zmodyfikowanych przepisem art. 65 k.k .w zw. z art. 64§2 k.k. – a to powyżej dolnej granicy zagrożenia ustawowego. Uwzględnia okoliczności łagodzące jak niekaralność oskarżonego, postawę w toku procesu, rodzaj środka odurzającego, którym handlował . Z okoliczności obciążających uwzględnia długotrwałość i powtarzalność przestępczych zachowań, postawę oskarżonego , który nadto podjął próby wytworzenia innych środków odurzających w swoim pokoju w akademiku, dużą ilość sprzedanego środka odurzającego , wielość transakcji, wielość klientów, działanie w zamiarze bezpośrednim, czyniąc sobie stałe źródło dochodu, wykorzystując do tej działalności miejsce w akademiku przyznanym mu w końcu w innym celu i nadużywając tu zaufania władz uczelni.

Za czyn z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii Sąd orzekł wobec oskarżonego przepadek marihuany wraz z opakowaniem, zarządzając zniszczenie środka odurzającego.

Natomiast w zakresie czynu z art. 59 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii , Sąd orzekł wobec G. S. (1) przepadek równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z tego przestępstwa w kwocie 1745 złotych, jak również orzekł przepadek przedmiotów służących do popełnienia przestępstwa w postaci wag elektronicznych szczegółowo opisanych we wskazanej w wyroku pozycji.

Łącząc oskarżonemu G. S. (1) jednostkowe kary pozbawienia wolności , Sąd wymierzył mu karę łączną 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności. U podstaw takiej decyzji legły przesłanki z art. 85 a k.k. , jak i względy podmiotowe i przedmiotowe. Sąd zastosował wobec oskarżonego zasadę asperacji zbliżoną do absorpcji uznając, że zachowaniem swoim godził w podobne dobra chronione prawem, czyny popełnione były w zbliżonym czasie i podobnie motywowane. Przeciwko zasadzie absorpcji przemawiał jednak fakt że drugi z przypisanych oskarżonemu czynów był motywowany wolą osiągnięcia korzyści majątkowej, jak i był podstawą stałego źródła dochodu. Wymiar kary 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności uwzględnia podobieństwa, jak i różnice pomiędzy czynami przypisanymi oskarżonemu, jest karą łagodną, uwzględniająca także uprzednią niekaralność oskarżonego oraz jego młody wiek, jak i uwzględniając okoliczności obciążające w postacie ilości środka odurzającego, wielości przestępczych zachowań, motywacji zasługującej na potępienie.

IV.  W zakresie czynu przypisanego M. P. (1) Sąd dokonał korekty w najmniejszym zakresie.

Sąd – o czym była mowa powyżej – przyjął posiłkując się ostatnimi i najbardziej szczegółowym wyjaśnieniami B. S. (1), iż oskarżony udzielił temu ostatniemu w okresie o grudnia 2017 roku do marca 2018 roku łącznie co najmniej 12 gramów netto marihuany w co najmniej 5 transakcjach. Opierając na wyżej poczynionych ustaleniach faktycznych, których nie sposób tu ponownie przywoływać, Sąd przyjął, że oskarżony działał w celu osiągniecia korzyści majątkowej, udzielał marihuany odpłatnie, czynił to kilkakrotnie na przestrzenie kilku miesięcy, dysponował nią za każdym razem, gdy B. S. (1) chciał ją kupić, co wskazuje na z góry powzięty zamiar udzielania środka odurzającego osobie chętnej – w tym przypadku B. S. (1) Z uwagi na niewielka ilość łącznie udzielonego środka odurzającego, jak i jego rodzaj – marihuanę uchodzącą za miękki narkotyk – Sąd uznał, że tego rodzaju zachowanie należy uznać za wypadek mniejszej wagi , a tym samym przypisał oskarżonemu popełnienie czynu z art. 59 ust. 1i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12§1 k.k.

Za tak przypisany czyn Sąd wymierzył mu karę 80 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych. Przy ustaleniu liczby stawek dziennych grzywny Sad miał na uwadze fakt, że oskarżony w dacie czynu był osoba karaną, uwzględnił fakt, że działał z niskich pobudek, z chęci zysku, do sprzedaży wykorzystywał fakt, że jest osobą niepełnosprawną, co wiązało się z samodzielnym pokojem oraz wyrafinowanym sposobem ukrywania marihuany. Sąd uwzględnił także ilość i czasokres trwania czynu przestępczego. Z okoliczności łagodzących Sąd uwzględnił rodzaj sprzedawanego narkotyku, fakt, że obecnie oskarżony jest osobą niekaraną, a także podjął działania zmierzające do ukształtowania nowej drogi życiowej.

Przy wymiarze stawki dziennej grzywny Sąd uwzględnił ograniczone zdolności zarobkowe oskarżonego związane z jego niepełnosprawnością, co spowodowało ustalenie stawki dziennej grzywny w dolnej granicy przewidzianej ustawą.

Sąd nie znalazł podstaw, by w stosunku do tego oskarżonego zastosować instytucji warunkowego umorzenia postępowania. W ocenie Sądu bowiem przypisanego mu czynu nie można uznać za czyn o nieznacznej społecznej szkodliwością, przeciwko takiej ocenie przemawiały także okoliczności jego popełnienie , długotrwałość, powtarzalność zachowań, zasługująca na potępienia motywacja, premedytacja w działania przejawiająca się choćby w sposobie ukrywania narkotyków.

Przypisując oskarżonemu popełnienie tak opisanego czynu , Sąd orzekł w stosunku do niego przepadek przedmiotu służącego do popełnienia przestępstwa, jak również przepadek równowartości korzyści majątkowej osiągniętej z tego przestępstwa.

Co do wszystkich oskarżonych wskazać należy, że Sąd nie orzekł żadnych przez prokuratora nawiązek na cel związany z narkomanią, uznając, ze tego rodzaju orzeczenie nie jest obligatoryjne, a prokurator nie przedstawił żadnego argumentu , który by wskazywał na potrzebę takiego dodatkowego ukształtowania represji karnej. W stosunku do wszystkich oskarżonych w ocenie Sądu kombinacja orzeczonych kar i środków kompensacyjnych i przepadku odpowiada prawidłowemu ukształtowaniu wymiaru reakcji karnoprawnej na czyny każdego z oskarżonych. Buduje spójny obraz odpowiedzialności każdego z oskarżonych , korelując z jego zawinieniem , motywacją, jak i społeczną szkodliwością przypisanych czynów i nie ma potrzeby wzmacniania tej reakcji prawnokarnej dodatkowym środkiem jakim miałaby być nawiązka na cele związane ze zwalczaniem i zapobieganiem narkomanii. Jedynie odnośnie oskarżonego M. S. (1) orzeczono świadczenie pieniężne – przepis art. 70 ust. 4 o przeciwdziałaniu narkomanii wiąże się bowiem ze skazaniem, tym samym nie jest możliwe orzeczenie tu nawiązki w przypadku warunkowego umorzenia postępowania.

Odnosząc się także do wszystkich oskarżonych wskazać należy, że w pkt 20 i 21 wyroku Sąd zarządził zwrot zabezpieczonych przedmiotów, które w tej sprawie nie podlegały przepadkowi , a które stały się obecnie zbędne. Na marginesie wskazać należy, że z uwagi na niedbały sposób prowadzenia sprawy w postępowaniu przygotowawczym utrudnionym było czynienie ustaleń w zakresie konkretyzacji dowodów zabezpieczonych od poszczególnych oskarżonych, część dowodów była przekazywana do innego postępowania, potem omyłkowo znów do niniejszego powodując trudności w rozstrzygnięciu kwestii mniej istotnej jako dowody rzeczowe w stopniu większym niż rozstrzygnięcie merytoryczne odnośnie winy i kary. Podobny problem zresztą dotyczył także trudności w skorelowaniu opinii biegłego z przedmiotami zabezpieczonymi u poszczególnych oskarżonych, co musiało być naprawione w drodze zwrotu aktu oskarżenia.

Sąd po myśli przepisu art. 63§1 k.k. na poczet orzeczonych kar zaliczył oskarżonym okresy zatrzymania w sprawie, jak również obciążył ich kosztami i opłatami postępowania. Sąd jednak do wydatków postepowania nie wliczył kosztów opinii biegłego z zakresu badania komputerów, tu bowiem opinia była załączona jedynie w odpisie, a stała się podstawą do prowadzenia innego postepowania i to tam ten koszt winien być uwzględniony. Nadto jedynie oskarżonego G. S. (1) obciążono wydatkiem związanym ze stawiennictwem świadka R. B., gdyż relacja tego świadka miała dotyczyć tego oskarżonego, a świadek był wzywany na jego wniosek, stąd to ten oskarżony powinien ponieść koszty związane ze stawiennictwem tego świadka. Pozostałe koszty Sąd dzielił w zakresie dotyczącym każdego z oskarżonych (karty karne), a koszty doręczeń i opinii oraz przechowania – dzieląc równo na wszystkich oskarżonych.

Wysokość opłat wynik z wymierzonych oskarżonym kar.

Sąd obciążył oskarżonych kosztami i opłatą uznając, że są to osoby mogące uzyskać dochody umożliwiające im pokrycie opłat postepowania karnego, które swoim nagannym zachowaniem wywołali. Dotyczy to także oskarżonego M. P. (1), który choć jest osobą niepełnosprawną, to jednak uzyskuje dochody, planuje w przyszłości podjąć pracę. Dostrzec należy także, że czyny oskarżonych ( poza M.S.) motywowane były chęcią zysku, a każdy z nich , by popełnić przypisany mu czyn musiał wyłożyć środki finansowe, stąd skoro mieli środki za zakup marihuany , to znajdą także w drodze oszczędności środki , by zwrócić Skarbowi Państwa koszty , które poniósł w związku z procesem wywołanym zachowaniem oskarżonych.

W ostatnim słowie z uwagi procesowych wskazać należy, że Sąd nie czynił w stosunku do G. S. (1) żadnych ustaleń faktycznych na podstawie dowodów przeprowadzonych na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2019 roku , gdzie uznał nieobecność obrońcy oskarżonego za usprawiedliwioną

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć wnioskodawcom (PR, obrońcy M.M. P. (1) i G. S. (1)), po wykonaniu przedłożyć celem wydania post o sprostowaniu sygn..