Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 75/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 grudnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Sanoku I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSR Janusz Hatylak

Protokolant: Sylwia Pietroszek

po rozpoznaniu w dniu 2 grudnia 2016r. w Sanoku

na rozprawie

sprawy z powództwa : D. S.

przeciwko : Skarbowi Państwa Aresztowi Śledczemu w S.

o zapłatę kwoty 75.000 zł

I.  o d d a l a powództwo,

II.  z a s ą d z a od powoda na rzecz pozwanego należność w kwocie 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego,

III.  z a s ą d z a od Skarbu Państwa – Kasa Sądu Rejonowego w Sanoku na rzecz adwokata K. B. Kancelaria Adwokacka (...) w S., należność w kwocie 295,20 zł (dwieście dziewięćdziesiąt pięć 20/100 złotych) tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi przez adwokata ustanowionego z urzędu.

Sygn. akt I C 75/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 16 grudnia 2016 r.

W pozwie skierowanym do Sądu Rejonowego w Sanoku powód D. S. domagał się zasądzenia od pozwanego Skarbu Państwa – Aresztu Śledczego w S. zapłaty kwoty 75.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jego dóbr osobistych w związku z pobytem przy odbywaniu kary pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w S. w okresie od 1.10.1997 r. do 29.01.1998 r. Powód podniósł, że w czasie jego osadzenia w pozwanym Areszcie Śledczym przebywał w przeludnionych celach, gdzie na jednego skazanego przypadało mniej niż 3 m 2. zaś zbyt mała powierzchnia celi powodowała, że pomiędzy współosadzonymi dochodziło do kłótni, przepychanek i rękoczynów. Zwrócił uwagę, iż parokrotnie został przez więźnia uderzony w brzuch i bark. Wskazał też, że kąciki sanitarne umieszczone w celach były oddzielone od reszty pomieszczenia w sposób nieodpowiedni oraz niezapewniający mu intymności, przez co korzystanie z toalety było dla niego bardzo wstydliwe i upokarzające, a nadto z tego powodu „wstrzymywał się” i „blokował”. Powód zwrócił także uwagę na nieprzyjemny i przykry zapach, jaki wydobywał się z tych kącików sanitarnych do celi oraz brak odpowiedniej wentylacji, zaś opisane okoliczności do chwili obecnej pozostały w jego pamięci i go „prześladują”. Wskazał powód także na niedogodności związane z brakiem odpowiedniego doświetlenia celi w porze dziennej oraz wieczornej, oraz dotyczące braku miejsca do spożywania posiłków, przez co zmuszony był jeść na łóżku. Także zarzucał wyłączanie prądu w gniazdkach(k. 2 – 4 ) D. S. dla uzasadnienia roszczenia powołał szereg przepisów, które w jego ocenie zostały przez pozwanego naruszone, a to art. 24 k.c. w zw. art. 448 k.c., art. 110 § 2 k.k.w., art. 30, art. 40, art. 41 ust. 4 i art. 47 Konstytucji RP, art. 247 k.k., oraz art. 10 ust. 1 Międzynarodowego Paktu Praw Osobistych i Publicznych z 19 grudnia 1966 r. oraz art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Ustanowiony dla powoda pełnomocnik z urzędu wniósł ponadto o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. (k. 105 v. – 106)

W odpowiedzi na pozew pozwany Skarb Państwa reprezentowany przez Areszt Śledczy w S. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Natomiast w uzasadnieniu rzeczowego stanowiska podniósł w pierwszej kolejności zarzut przedawnienia roszczeń powoda. W tym zakresie wskazał na dyspozycję art. 442 1 § 1 k.c., zgodnie z którą roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. W tym zakresie zwrócił uwagę na fakt, że powód już w okresie pobytu w Areszcie Śledczym w S. w okresie od dnia 1.10.1997 r. do dnia 29.01.1998 r. wiedział o warunkach odbywania kary, ich negatywnych następstwach oraz o osobie ewentualnie zobowiązanej do naprawienia szkody.

Dodatkowo pozwany odpierał zarzuty powoda w przedmiocie warunków odbywania przez niego kary pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w S.. Wyjaśnił, także że z uwagi na upływ czasu, nie jest w stanie ustalić w jakich celach przebywał wówczas powód oraz czy ów pobyt był w tzw. warunkach przeludnienia. Podał, że w w/w okresie rzeczywiste zakwaterowanie w jednostce kształtowało się w granicach od 100 do 138 osób przy zakładanej liczbie skazanych 148 osób, co oznacza, że tzw. pojemność jednostki w czasie pobytu powoda w areszcie nie została nigdy przekroczona. Odnosząc się do podnoszonej przez D. S. okoliczności niezapewnienia mu odpowiednich warunków bytowych wskazał, że cele w Areszcie Śledczym posiadają odpowiedni dostęp światła dziennego, gdyż zewnętrzne blendy okienne wykonane są z przezroczystego, matowego materiału i ustawione są pod kątem 45 stopni, ograniczając widoczność jedynie w dół budynku, przez co dopływ światła od góry nie jest ograniczony. Wyjaśnił też, że każda cela mieszkalna jest wyposażona zgodnie z normami w oświetlenie sztuczne, które osadzeni mogą włączyć przez całą dobę. Nie jest też prawdą, że w celi była tylko jedna żarówka, gdyż w okresie pobytu powoda do oświetlenia cel wykorzystywano świetlówki o mocy 40 W po dwie sztuki w małych celach zaś po cztery – w dużych. Kąciki sanitarne w celach były zabudowane do wysokości 1,5 m murkiem z cegły oraz zasłonięte kotarą z nieprzezroczystego materiału do wysokości 2 m. K. szyli sami osadzeni, zatrudnieni w jednostce a także przesłony były systematycznie prane w zakładowej pralni. Według pozwanego owe warunki w kąciku sanitarnym umożliwiały nieskrępowane załatwianie przez osadzonych ich potrzeb fizjologicznych. Nadto, w każdej celi funkcjonowała sprawna wentylacja grawitacyjna, która wykorzystywana jest do chwili obecnej. Odnośnie twierdzeń powoda dotyczących jego pobicia i złego traktowania przez innych współosadzonych pozwany wskazał, iż z uwagi na upływ czasu (ponad 18 lat), trudno mu odnieść się do tych zarzutów. Zwrócił jednakże uwagę, iż z archiwalnej dokumentacji medycznej powoda wynika, że nie zgłaszał do ambulatorium medycznego opisywanych dolegliwości w postaci. bólu brzucha czy barku. Zdaniem pozwanego niedogodności związane z pobytem powoda w izolacji więziennej były jakby naturalną konsekwencją odbywania kary pozbawienia wolności (k. 17 – 19).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód przebywał w Areszcie Śledczym w S. od dnia 1.10.1997 r. do dnia 29.01.1998 r. W tym czasie w tym Areszcie Śledczym nie występowało w celach tzw. przeludnienie. Pozwany zapewniał bowiem osadzonym normę powierzchni 3 m 2 na osobę. Nadto „pojemność” jednostki do zakwaterowania wynosiła 148 osób (bez izby chorych przeznaczonej dla 3 osób), przy czym rzeczywisty stan osobowy skazany wówczas obejmował od 100 do 138 osób. Był to okres, gdy cele według pozwanego „świeciły pustkami”.

Powód w trakcie odbywania kary w Areszcie Śledczym w S. był osadzony w kilku celach o różnej powierzchni oraz różnym stanie zaludnienia, w tym również przebywał w tzw. celi przejściowej. W okresie od dnia 1.10.1997 r. do dnia 29.01.1998 r. nie zgłaszał właściwym służbom zarzutów odnośnie warunków bytowych panujących w tym areszcie. Również lekarzowi więziennemu, ani też do ambulatorium nie zgłaszał, iż został uderzony w bark lub w brzuch przez współwięźniów, nie wskazywał na żadne dolegliwości bólowe ze strony barku czy brzucha.

(dowody: pisemna informacja kierownika działu ewidencji Aresztu Śledczego w S. por. mgr J. Z. z 7.04.2016 r. – k. 21; notatka służbowa sporządzona przez kierownika działu kwatermistrzowskiego Aresztu Śledczego w S. mjr mgr inż. P. R. z 7.04.2016 r. – k. 22; notatka służbowa na okoliczność pozwu sporządzona przez lek. med. J. S. z 11.04.2016 r. – k. 23; zeznania świadka mjr P. R. – k. 104 – 105; przesłuchanie powoda – k. 99 v.; przesłuchanie w imieniu pozwanego dyrektora Aresztu Śledczego w S. ppłk A. Z. – k. 105 v. – 106)

Każda cela w Areszcie Śledczym w S. wyposażona jest obecnie w kącik sanitarny, który tworzy łazienkę. Miejsca te obecnie obudowane są po sufit, ich ściany obłożone są ceramicznymi płytkami a na podłodze położona jest terakota. Do każdego takiego kącika prowadzą drzwi łazienkowe.

Podczas pobytu powoda w areszcie w celach były również wydzielone kąciki sanitarne wówczas wykonane z pełnego materiału (cegły) do wysokości ok. 1,5 metra, natomiast do wysokości 2 metrów w tej części była kotara z nieprzezroczystego materiału zasłonowego. Areszt Śledczy w S. posiadał w tamtym czasie własną pralnię, więc kotary były systematycznie prane, a gdy uległy rozdarciu, były zszywane w warsztacie naprawczym, bądź wymieniane na nowe. W każdej celi funkcjonowała też sprawna wentylacja grawitacyjna, która istnieje do chwili obecnej i spełnia swoją funkcję. Powyższe warunki miały umożliwić osadzonym osobom nieskrępowane załatwianie potrzeb fizjologicznych w tzw. kąciku sanitarnym.

Cele posiadały i nadal posiadają odpowiedni dostęp światła dziennego. Natomiast tzw. blendy okienne, umieszczone po zewnętrznej stronie okien, wykonane są z przezroczystego, matowego materiału ustawione są pod kątem 45 stopni, ograniczając widoczność w dół budynku, przez co dopływ światła od góry nie jest ograniczony. Przedmiotowe blendy zainstalowano w celu uniemożliwienia przekazywania nielegalnych przedmiotów przez osadzonych pomiędzy celami znajdującymi się w pionie. Aktualnie są to te same blendy, które funkcjonowały w 1997 r. W okresie pobytu powoda w pozwanym areszcie okna w celach były drewniane i sprawne. Do oświetlenia pomieszczeń cel wykorzystywano świetlówki o mocy 40 W, przy czym w małych celach montowano po dwie takie świetlówki, zaś w dużych – po cztery. Regulamin porządku wewnętrznego przewidywał czasowe wyłączanie prądu jedynie w gniazdkach wtykowych w celach, przy czym godziny braku prądu były znane osadzonym. Powyższe ograniczenie w dostępie do prądu podyktowane było względami ekonomicznymi jednostki. Pozwany zapewniał osadzonym osobom różne sposoby zagospodarowania ich czasu wolnego m.in. poprzez oglądanie programów telewizyjnych, korzystanie z zajęć w świetlicy rekreacyjnej. Osadzeni mają ponadto dostęp do pracowni dekoratorskiej, w której mogą uczestniczyć w zajęciach z zakresu rzeźbiarstwa oraz rękodzieła artystycznego. Dostęp do bieżących informacji był zapewniony poprzez prasę i audycje radiowęzłowe. Telewizory instalowane są w świetlicach i stanowią własność jednostki, w celach zaś osadzeni korzystają z własnych odbiorników za zgodą dyrektora aresztu. Naprawa odbiorników należących do jednostki jest realizowana niezwłocznie bez potrzeby zawożenia do zakładu naprawczego. Dodatkowo jednostka zawsze dysponowała rezerwowymi odbiornikami telewizyjnymi.

(dowody: pisemna informacja kierownika działu ewidencji Aresztu Śledczego w S. por. mgr J. Z. z 7.04.2016 r. – k. 21; notatka służbowa sporządzona przez kierownika działu kwatermistrzowskiego Aresztu Śledczego w S. mjr mgr inż. P. R. z 7.04.2016 r. – k. 22; notatka służbowa na okoliczność pozwu sporządzona przez lek. med. J. S. z 11.04.2016 r. – k. 23; notatka służbowa kierownika działu kwatermistrzowskiego Aresztu Śledczego w S. mjr mgr P. R. z 18.07.2016 r. – k. 43; kopie fotografii Aresztu Śledczego – k. 60 – 62; zeznania świadka mjr P. R. – k. 104 – 105; przesłuchanie powoda – k. 99 v.; przesłuchanie w imieniu pozwanego dyrektora Aresztu Śledczego w S. ppłk A. Z. – k. 105 v. – 106)

W pozwanej jednostce osadzone osoby zawsze mieli zapewnioną odpowiednią ilość sprzętu kwaterunkowego. Każda osoba miała swój taboret, szafkę i miejsce przy stole w celi, gdzie mogła spożywać posiłki w nieskrępowany sposób. Cele mieszkalne wyposażane są także w sprzęt zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami i normami, nie notowano jego braku.

Wskazać należy, iż przy pomiarach powierzchni celi przyjmuje się jej całą powierzchnię bez uwzględniania powierzchni kącika sanitarnego. Uwzględnia się natomiast przestrzeń zajętą przez sprzęt kwaterunkowy (m.in. pod łóżkami i pod stołem).

W zależności od stopnia zużycia powłok malarskich cele są także w miarę możliwości malowane. Można nadmienić, iż zdarza się, że osadzeni wylewają kawę na sufit oraz nie przyznają się do winy, wówczas koszty jego malowania ponosi Areszt Śledczy.

(dowody: zeznania świadka mjr P. R. – k. 104 – 105)

Powód obecnie odbywa karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w C..

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, w tym zeznań świadka, powoda oraz pozwanego.

Odnośnie dowodów z dokumentów, to ich prawdziwość nie była kwestionowana przez żadną ze stron, stąd też Sąd nie znalazł podstaw aby kwestionować ich wiarygodność. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka mjr P. R., funkcjonariusza Służby Więziennej, który w pozwanej jednostce pracuje od 1996 r. Wymieniony początkowo zajmował stanowisko funkcjonariusza działu ochrony, od 1998 r. był funkcjonariuszem działu kwatermistrzowskiego, zaś obecnie od 2003 r. pełni funkcję kierownika tego działu. Posiada pełną wiedzę na temat funkcjonowania tej penitencjarnej jednostki w czasie, w którym przebywał w niej powód D. S.. Świadek przedstawił informacje dotyczące stanu jej tzw. zaludnienia osobami skazanymi, warunków socjalno – bytowych zapewnionych osadzonym oraz sytuacji ekonomicznej jednostki. Jego zeznania są spójne, logiczne stąd jawią się dla Sądu jako prawdziwe. Z uwagi zaś na pełnioną przez świadka funkcje służbowe treść złożonych zeznań koreluje z notatkami służbowymi (k. 22, k. 43). Powyższe zeznania dotyczące tzw. zaludnienia jednostki są ponadto spójne z pisemną informacją kierownika działu ewidencji Aresztu Śledczego w S. (k. 21). Zeznaniom ppłk A. Z., Dyrektora Aresztu Śledczego w S. - słuchanego w imieniu pozwanego – Sąd również przyznał walor wiarygodności.

Zeznaniom powoda Sąd nie dał wiary w zakresie, w jakim wskazywał na naruszenie przez pozwanego jego godności osobistej i prawa do intymności, a to w związku ze złymi warunkami bytowymi w pozwanej jednostce, przeludnieniem w celach, brakiem sprzętu kwaterunkowego, odpowiedniej wentylacji i oświetlenia oraz agresywnym zachowaniem innych współosadzonych. Przeczą bowiem powyższemu informacje zawarte w notatkach służbowych sporządzonych przez pracowników pozwanego na okoliczność niniejszego postępowania, a także dokumentacja medyczna powoda, z której nie wynika, aby kiedykolwiek w okresie pobytu w Areszcie Śledczym w S. zgłaszał lekarzowi dolegliwości brzucha lub barku, związane z jego pobiciem przez innych więźniów. Analiza książki zdrowia skazanego – powoda wskazuje jedynie, że leczył się on stale na schizofrenię, wielokrotnie prosił o zmianę leków oraz zgłaszał dolegliwości związane z tą chorobą. Z dokonanych przez Sąd ustaleń wynika, że powód za każdym razem otrzymywał niezbędną pomoc i opiekę lekarską, a także był konsultowany przez lekarzy specjalistów.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie mogło zostać uwzględnione.

Powód domagał się zasądzenia na jego rzecz łącznie kwoty 75.000 zł tytułem zadośćuczynienia za wyrządzoną mu przez stronę pozwaną szkodę niemajątkową (krzywdę), wynikającą z niezapewnienia mu odpowiednich warunków odbywania kary pozbawienia wolności. Doprecyzował on, że okres za jaki dochodzi on przedmiotowego zadośćuczynienia obejmuje jego pobyt w Areszcie Śledczym w S. od 1.10.1997 r. do 29.01.1998 r.

Jednak ze względu na stanowisko strony pozwanej zaprezentowane w odpowiedzi na pozew, w pierwszej kolejności wymagał rozważenia podniesiony w sprawie zarzut p r z e d a w n i e n i a powyższego roszczenia powoda. Które wywodził z rzekomego faktu działań oraz zaniechań po stronie pozwanego Aresztu Śledczego w S. w okresie odbywania przez powoda kary pozbawienia wolności w przedmiotowej jednostce, co wywołało u D. S. poczucie krzywdy w postaci naruszenia jego godności oraz prawa do intymności, a także nawracających nieprzyjemnych wspomnień.

Zgodnie z treścią przepisu art. 445 § 1 k.c., w wypadkach przewidzianych w art. 444 k.c., sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wówczas podstawę żądania zadośćuczynienia stanowią przede wszystkim konsekwencje uszkodzenia ciała
i rozstroju zdrowia w postaci krzywdy, czyli cierpienia fizycznego i psychicznego. Do cierpień fizycznych zalicza się przede wszystkim ból i podobne do niego dolegliwości. Cierpieniem psychicznym są natomiast ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, konieczności zmiany sposobu życia czy nawet wyłączenia z normalnego życia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03 lutego 2000 r., I CKN 969/98, LEX nr 50824).

Stosownie natomiast do treści art. 417 § 1 k.c., za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa. Przesłanką odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 417 k.c. jest zasadniczo szkoda w rozumieniu art. 361 § 2 k.c., ale może być też zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę w przypadkach wskazanych w art. 445 i 448 k.c. (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 7 kwietnia 2010 r., I ACa 222/10, LEX nr 628185; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 listopada 2010 r., I ACa 841/10, LEX nr 756729).

P r z e d a w n i e n i e roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym (w tym z art. 417 k.c.), podlega ogólnym regułom przedawnienia ustanowionym w przepisach art. 117 i n. k.c., z modyfikacjami określonymi w art. 442 1 k.c., dotyczącymi terminów przedawnienia tych roszczeń i ich biegu. Przepisy te regulują przedawnienie wszelkich roszczeń majątkowych w zakresie odpowiedzialności deliktowej, a więc roszczeń o naprawienie szkody majątkowej oraz roszczeń o pieniężne zadośćuczynienie krzywdzie.

Zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c., roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Powyższy przepis został wprowadzony do kodeksu cywilnego na mocy ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2007, Nr 80, poz. 538), która weszła w życie 10 sierpnia 2007 r., przy czym stosuje się go nie tylko do roszczeń powstałych po nowelizacji kodeksu cywilnego, ale także do wcześniej powstałych roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych i nieprzedawnionych w dniu wejścia w życie ustawy nowelizującej kodeks cywilny, a więc w dniu 10 sierpnia 2007 r. Zaznaczyć należy, że zarówno przepis art. 442 § 1 k.c., jak i art. 442 1 § 1 k.c., w jednakowy sposób określały długość okresu przedawnienia roszczeń z czynów niedozwolonych, stanowiąc, że roszczenia takie przedawniają się z upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy, należy stwierdzić, iż w chwili wejścia w życie nowej regulacji (10 sierpnia 2007 r.) roszczenie powoda związane z jego pobytem w Areszcie Śledczym w S. było przedawnione w całości.

Stosując bowiem w tej sytuacji przepis uchylonego art. 442 § 1 k.c. oraz trzyletni termin przedawnienia objętego żądaniem roszczenia, należy stwierdzić, iż w dniu wniesienia pozwu przedawnione było całe żądanie powoda a związane z jego pobytem w Areszcie Śledczym w S., trwającym od dnia 1.10.1997 r. do dnia 29.01.1998 r.

Również wskazać należy, że termin przedawnienia liczony jest od chwili wystąpienia zdarzenia szkodzącego. Szkoda może być przy tym następstwem ciągu zdarzeń ściśle ze sobą powiązanych, przy czym kolejne zdarzenia wpływają jedynie na rozmiar szkody. Wtedy właśnie pierwsze zdarzenie określa początek biegu terminu przedawnienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 października 1974 r., sygn. II CR 594/74, OSN 1975, nr 12, poz. 175). Chwilą określającą początek trzyletniego biegu przedawnienia jest moment “dowiedzenia się o szkodzie” i “osobie obowiązanej do jej naprawienia”, a nie o zakresie szkody na osobie, czy trwałości jej następstw, dlatego uznaje się, że jest to moment, gdy poszkodowany zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody (krzywdy) i ma jej świadomość (wyrok Sądu Najwyższego z 18 września 2002 r., sygn. III CKN 597/2000, niepubl., wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 21 marca 2006 r., sygn. I ACa 1116/05, LEX nr 19451810). W przypadku, gdy zdarzeniem szkodzącym, a właściwie krzywdzącym jest osadzenie osoby w przeludnionej celi, bez zapewnienia jej odpowiednich warunków bytowych, sanitarnych, medycznych i kulturalnych, ujemne następstwa tegoż zdarzenia (naruszenia dóbr osobistych), takie jak poczucie poniżenia, upokorzenia, cierpienia są odczuwane w dacie zaistnienia tych zdarzeń, a nie kilka lat później. Nie chodzi tu o krzywdę przyszłą, ale dziejącą się, odczuwaną wówczas, gdy miały miejsce zdarzenia ją wywołującą (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 7 sierpnia 2012 r., sygn. I Aca 260/12, LEX nr 1238197).

Powód D. S. przebywał w Areszcie Śledczym w S. od dnia 1.10.1997 r. do dnia 29.01.1998 r. Zważywszy, że powód domagał się w niniejszym postępowaniu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku
z odbywaniem kary pozbawienia wolności nie budzi wątpliwości okoliczność, że
o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia dowiedział się podczas pobytu
w jednostce penitencjarnej – najpóźniej w dniu, w którym opuścił Areszt Śledczy
w S.. W dniu opuszczenia Aresztu Śledczego w S. z pewnością zdawał sobie sprawę z powstania ewentualnej szkody osobowej oraz miał świadomość podmiotu, który za ewentualną szkodę mógłby odpowiadać. W ocenie Sądu, jeśli nawet nie liczyć terminu przedawnienia od początku osadzenia powoda w pozwanej jednostce penitencjarnej, to z pewnością przysługujące powodowi roszczenie powstało najpóźniej w dniu 30 stycznia 1998 r., czyli następnego dnia po z a k o ń c z e n i u pobytu u pozwanego, a to oznacza, że trzyletni termin p r z e d a w n i e n i a roszczenia upłynął 30 stycznia 2001 r. Wobec tego należy przyjąć, że pozew z dnia 1.02.2016 r. został złożony przez powoda po upływie terminu przedawnienia. Podniesiony tym samym przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia majątkowych roszczeń powoda należało uznać za zasadny.

Sąd zważył także, iż jeżeli szkoda ujawni się nawet po upływie terminów określonych w art. 442 k.c., to w zupełnie wyjątkowych przypadkach możliwe jest sięgnięcie do konstrukcji prawnej nadużycia prawa określonej w art. 5 k.c., ponieważ jej zastosowanie do oceny zarzutu przedawnienia jest akceptowane w doktrynie
i orzecznictwie . Sąd dokonał więc oceny, czy podniesienie przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia powoda, nie stanowi nadużycia przysługującego jej prawa. W tej materii uznał, że w kontekście wszystkich okoliczności faktycznych niniejszej sprawy, w tym w szczególności zachowania i sylwetki osobowościowej powoda, karanego i przebywającego od wielu lat w zakładach karnych, nie sposób przyjąć, że skorzystanie przez stronę pozwaną z zarzutu przedawnienia, stanowiłoby nadużycie przysługującego jej prawa. Istotne przy tej ocenie są także informacje wynikające z dokumentacji medycznej dotyczącej powoda. W pierwszej kolejności należy podkreślić, że powód cierpi na chorobę psychiczną w postaci schizofrenii. W czasie pobytu w pozwanej jednostce zgłaszał lekarzowi jedynie dolegliwości związane
z istniejącą chorobą oraz żądał zmiany lub odstawienia przepisanych leków. Pomimo iż podnosił, że zgłaszał fakt pobicia przez współwięźniów, to nigdy nie zgłaszał ani lekarzowi ani do ambulatorium problemów zdrowotnych w związku z rzekomymi pobiciami. W książce zdrowia skazanego nie odnotowano takich informacji. Dalej wskazać trzeba, że w jednostce penitencjarnej jaką jest Areszt Śledczy w S.
w okresie, gdy przebywał w niej powód, zaludnienie osobowe w celach rzeczywiste kształtowało się poniżej liczby „pojemności tej jednostki”, zaś warunki tam panujące odpowiadały obowiązującym wówczas przepisom.

Mając więc na uwadze, że podniesiony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia roszczenia powoda okazał się w pełni zasadny. W konsekwencji uwzględniając przedstawione wyżej okoliczności Sąd oddalił powództwo.

O minimalnych kosztach postępowania (pkt II wyroku) zostało orzeczone na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. oraz § 8 ust. 1 pkt 26 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804).

O kosztach zastępstwa procesowego pełnomocnika ustanowionego dla powoda z urzędu (pkt III) Sąd orzekł na podstawie § 14 ust. 1 pkt 26 oraz § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 22 października 2015 r. (Dz. U. z 2015 r., poz. 1801).

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda;

K.. 2 tygodnie.

S., dnia 4.01.2017 r.