Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII C 204/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 11 marca 2014 roku (data nadania k. 11) powód D. A. – zastępowany przez pełnomocnika będącego radcą prawnym - wniósł o zasądzenie od pozwanych M. B. i E. B. solidarnie kwoty 44 023,16 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 1 października 2011 roku do dnia zapłaty, a także o zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Uzasadniając swoje żądanie podał, że na podstawie umowy sprzedaży nabył od pozwanych nieruchomość przy ul. (...) w W., zabudowaną budynkiem mieszkalnym. Po wydaniu powodowi budynku dostrzeżono w nim szereg wad stolarki okiennej i drzwi, które szczegółowo opisano w pozwie. Łączny koszt ich usunięcia to, w ocenie powoda, 50 000 zł. Powód wskazał, że wysokość szkody poniesionej przez niego to koszt wymiany stolarki okiennej – 25 178,16 zł, wymiany drzwi – 3000 zł, prac dodatkowych – 14 000 zł i koszty sporządzenia ekspertyzy przez Instytut (...) w kwocie 1845 zł. Powód oświadczył, że wielokrotnie wzywał pozwanych do usunięcia wad, a następnie pokrycia kosztów naprawy, czemu wymienieni nie uczynili zadość. Z uzasadnienia pozwu wynika, że podstawy odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych powód upatruje w nienależytym wykonaniu przez pozwanych zobowiązania z umowy sprzedaży (k. 1-2).

W odpowiedzi na pozew pozwani M. B. i E. B. – zastępowani przez pełnomocnika będącego radcą prawnym – wnieśli o oddalenie powództwa i zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwani argumentowali, że prawidłowo wykonali swoje zobowiązanie z umowy przedwstępnej, a żądania powoda nie mają podstaw w art. 471 k.c. Według nich, przedmiotem sprzedaży było prawo własności do nieruchomości, a „strony nie dokonały dodatkowych ustaleń dotyczących ewentualnego udzielenia rękojmi (lub gwarancji) na usadowiony na nieruchomości budynek”. Dalej pozwani wskazywali, że przedmiotem umowy nie było wybudowanie budynku, a przeniesienie prawa własności nieruchomości, co pozwani uczynili. Umowa sprzedaży została zrealizowana przez nich w całości. Pozwani zarzucili, że dopiero w dniu 7 października 2013 roku zostali poinformowani przez powoda o wadach rzeczy sprzedanej, co oznacza, że uprawnienia pozwanych do dochodzenia roszczeń z tytułu rękojmi za wady fizyczne budynku wygasły. Dodatkowo pozwani podnieśli, że proponowali powodowi wymianę stolarki okiennej na nową, na co nie wyraził on zgody. Pozwani zakwestionowali także potrzebę uzyskania ekspertyzy Instytutu (...), rzetelność oferty załączonej do pozwu, konieczność wymiany drzwi oraz wykonania prac dodatkowych (k. 53-57).

W replice na odpowiedź na pozew pełnomocnik powoda podtrzymał dotychczasową argumentację i wyraźnie zaznaczył, że powód nie korzysta z uprawnień wynikających z rękojmi za wady fizyczne budynku, ale dochodzi roszczeń odszkodowawczych z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania. Roszczenie to wynika z faktu wystąpienia szkody (konieczności wymiany drzwi i okien). Powód nie domaga się natomiast obniżenia ceny. Ponadto powód przedstawił obszerną argumentację, mającą wykazać podstawy jego żądań (k. 76-79).

Przed zamknięciem rozprawy pełnomocnicy stron podtrzymali dotychczasowe stanowiska w sprawie (k. 346, 350-352, 353).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 września 2011 roku przed notariuszem w Z. Z. K. – za numerem Rep. A nr 2646/2011 – D. A. i E. A. zawarli z M. B. i E. B. umowę przedwstępna sprzedaży nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) z obrębu 3-09-11 przy ul. (...) w W., dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy – Mokotowa prowadzi księgę wieczystą o numerze (...). Termin zawarcia umowy przyrzeczonej ustalono na 31 sierpnia 2011 roku. W § 3 umowy strony postanowiły, że w chwili zawarcia umowy sprzedaży obiekt będzie w stanie deweloperskim. Przewidziano, że stolarka okienna ma składać się z okien (...) o profilu 5-komorowym, podwójnie szklone. Podobnie określono specyfikację drzwi wejściowych i innych elementów wyposażenia ( bezsporne, ponadto: umowa przedwstępna - k. 61-68).

W dniu 9 września 2011 roku przed notariuszem w Z. Z. K. została zawarta – za numerem Rep. A nr 5078/2011 – umowa sprzedaży opisanej wyżej nieruchomości, na podstawie której E. B. i M. B. sprzedali E. A. i D. A. nieruchomość za kwotę 690 000 zł. Strony uzgodniły, że na działce zostaną wykonane szczegółowo opisane w § 5 pkt 2 prace wykończeniowe, a pozwani dokonali także cesji na rzecz powoda uprawnień wynikających z pozwolenia na budowę. Umowę sprzedaży zawarto w wykonaniu umowy przedwstępnej ( bezsporne, ponadto: akt notarialny – k. 5-11).

E. B. i M. B. nie prowadzili działalności gospodarczej. Jako osoby fizyczne dokonali sprzedaży dwóch budynków – „bliźniaków”, znajdujących się przy ul. (...) w W. ( bezsporne).

W czasie zawarcia umowy sprzedaży budynek nie był jeszcze wykończony, gdyż trwały w nim jeszcze prace budowlane, koordynowane przez S. W.. Okna i drzwi zostały zamontowane do czerwca 2011 roku. We wrześniu 2011 roku budynek był w stanie surowym zamkniętym. D. A. i M. B. sporządzili protokół zdawczo – odbiorczy, w którym odnotowano usterki szyb. Zaszła między innymi konieczność usunięcia 80 % wkładów w oknach szyb. Już przy odbiorze powstały bowiem zabrudzenia wewnętrznej części szyb. Po odbiorze budynku S. W. usuwał usterki bezpłatnie, poczuwając się do tego jako wykonawca obiektu (dowód: zeznania świadka S. W. ( dowód: zeznania świadka S. W. – k. 105-106, zeznania powoda – k. 268-269).

W okresie zimy D. A. zorientował się, że okna są nieszczelne i nie domykają się, co powoduje utratę ciepła. Również w czasie niskich temperatur powód zorientował się, że drzwi nie zamykają się płynnie. D. A. zgłosił te usterki S. W., który złożył reklamację u producenta. S. W. zaproponował powodowi wymianę okien na nowe. Nie ustalono jednak konkretnej daty wymiany. Pismem z dnia 21 października 2013 r. przedstawiciel (...) spółki z o.o. poinformował, że stolarka okienna zostanie wymieniona. D. A. ocenił, że S. W. nie jest osobą poważną i nie wyraził woli wymiany okien ( dowód: zeznania powoda – k. 268-269).

Okna w budynku przy ul. (...) są wykonane z profili PCV. Mają one następujące usterki:

- w oknie balkonowym w salonie nie działają poprawnie bolce zasuwnic, co powoduje jego nieszczelność

- w oknie balkonowym w pokoju (...) profile ramy oraz skrzydeł są wygięte, co powoduje jego nieszczelność

- podobne usterki dotyczą okna balkonowego w sypialni, a ponadto wymiar skrzydła jest mniejszy od wymiaru ościeżnicy

- profile okien w kuchni, pokoju „niebieskim” i „różowym” posiadają wygięcia. Ponadto pomiędzy podłogą a skrzydłami drzwi występuje szczelina o wysokości 2 mm, podczas gdy powinna ona wynosić co najmniej 20 mm

- okno w łazience nie jest szczelne, gdyż w jego wewnętrznej części znajdują się zabrudzenia z drzew

- okno i drzwi balkonowe w sypialni są zamontowane nieprawidłowo, a pomiędzy skrzydłami drzwi występuje kolizja. Przy zamkniętych drzwiach szczelina między ramą a ościeżnicą wynosi 5 mm. Taki stan powoduje nieszczelność, a także umożliwia łatwe otworzenie okna od strony zewnętrznej podczas próby włamania.

Wszystkie powyższe wady są wynikiem nieprawidłowego montażu, a także wad materiałowych. Okna te nie zostały dopuszczone do montażu w budynkach na terenie kraju. Ich naprawa jest możliwa wyłącznie przez wymianę na nowe wyroby.

Okna na strychu i w garażu nie mają usterek.

Drzwi wejściowe zamontowane są krzywo, a odchylenie od ościeżnicy wynosi 4 mm. W dolnej części znajdują się szczeliny, powodujące nieszczelności, dlatego nie gwarantują one należytej ochrony termicznej. W celu ich naprawy należy je zdemontować i zamontować od nowa.

( dowód: opinia biegłego W. M. – k. 279-291, opinia pisemna uzupełniająca – k. 310-321, opinia ustna – k. 342-345).

Koszt wymiany okien na nowe jest uzależniony od tego, czy usługa dostawy i montażu jest zamawiana łącznie (wówczas podlega opodatkowaniu podatkiem VAT w stawce 8 %), czy też oddzielnie (wówczas VAT obliczany od ceny zakupu okien wynosi 23 %). Średnia cena dostępnych na rynku okien wynosi 17 218,25 zł brutto. Koszt robót montażowych wyniósł 6542,12 zł, koszt materiałów – 401,25 zł, a wartość farby ściennej – 500 zł. Łączny koszt wymiany okien wynosi więc 22 633,94 zł, a przy uwzględnieniu podatku stawki VAT 23% - 25 381,72 zł ( dowód: opinia pisemna uzupełniająca biegłego W. M. – k. 310-321, opinia ustna – k. 342-345).

W październiku 2013 roku D. A. po raz pierwszy zwrócił się w sprawie wadliwości okien bezpośrednio do M. B. i E. B., domagając się zapłaty odszkodowania. Pismem z dnia 7 października 2013 roku pełnomocnik powoda wezwał pozwanych do zapłaty odszkodowania w łącznej kwocie 65 000 zł, wyznaczając termin 14 dni na zapłatę tej kwoty. Pozwani wcześniej nie mieli wcześniej świadomości istnienia usterek budynku ( dowód: wezwanie do zapłaty – k. 32, zeznania powoda – k. 268-269, zeznania pozwanego M. B. – k. 269v).

D. A. zlecił, wspólnie z właścicielami bliźniaczego segmentu Kaletnicza 7A, wykonanie ekspertyzy technicznej okien Instytutowi (...), której celem była ocena okien i drzwi balkonowych w budynku typu „bliźniak” przy ul. (...) w W.. Łączny koszt tej ekspertyzy wyniósł 3690 zł brutto ( dowód: ekspertyza (...) k. 13-17, faktura VAT – k. 26).

Okna i drzwi nie zostały wymienione ani naprawione do chwili obecnej ( bezsporne).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wymienionych dokumentów prywatnych, zeznań świadka, dowodu z przesłuchania stron oraz dowodu z opinii biegłego.

Dowody z dokumentów prywatnych uznano za wiarygodne i przydatne do czynienia ustaleń faktycznych w sprawie w takim zakresie, w jakim zostały wymienione wyżej. W znacznej części dokumenty te potwierdzały okoliczności niesporne. Dokumentem prywatnym w rozumieniu art. 245 k.p.c. była też ekspertyza Instytutu (...). Opinia ta – jako sporządzona na zlecenie powoda – powinna być raczej traktowana jako fachowo uzasadniona część stanowiska powoda, która nie zastępuje opinii biegłego (zob. przykładowo wyrok Sądu Najwyższego z 2 lutego 2011 r., II CSK 323/10). Inną kwestią jest oczywiście możliwość potraktowania poniesionych przez powoda kosztów takiej ekspertyzy jako szkody, co zostanie wyjaśnione w części prawnej uzasadnienia.

Zeznaniom świadka S. W. Sąd dał wiarę, jako logicznym i spójnym. Nie budzi żadnych zastrzeżeń wiarygodność zeznań świadka w zakresie tego, w jakim stanie budynek znajdował się w dacie zawarcia umowy sprzedaży. Zeznania te miały jednak w istocie drugorzędne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Świadek przyznał bowiem bezsporny fakt, że usterki istniały, a on podejmował próby ich naprawienia. Relacjonowane przez świadka ustalenia dotyczące ewentualnej wymiany okien nie wpływają jednak na możliwość żądania odszkodowania.

Oceniając dowód z przesłuchania stron Sąd dał w całości wiarę zeznaniom powoda, który złożył je w sposób bardzo szczegółowy, logiczny i precyzyjny, a wypowiedzi powoda były zgodne z pozostałymi dowodami. Wypowiedzi powoda na temat usterek okien i drzwi oraz związanych z tym trudności w ich użytkowaniu nie były jedynie subiektywnymi odczuciami, ale znajdowały pełne potwierdzenie w opinii biegłego W. M.. Powód konkretnie i wyczerpująco zrelacjonował też rozmowy prowadzone ze S. W., co pozwala uznać jego zeznania za w pełni wiarygodne.

Zeznania pozwanego M. B. także zasługiwały na wiarę, ale w przeciwieństwie do zeznań powoda nie wniosły istotnych okoliczności do sprawy. Pozwany sam bowiem przyznał, że nie miał wiedzy na temat postępów budowy i prac wykończeniowych w budynku.

Ze względu na fakt, że ustalenie wad stolarki okiennej i drzwiowej wymagało wiadomości specjalnych, kluczowa dla rozstrzygnięcia sprawy była ocena opinii biegłych J. K. i W. M.. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że dowód z opinii biegłego - tak jak każdy środek dowodowy -podlega ocenie sądu z zastosowaniem art. 233 § 1 k.p.c. w aspekcie wymagań formalnych i mocy przekonywania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 maja 1974 r., I CR 100/74), ale przy uwzględnieniu specyfiki tego dowodu, który ma ułatwić sądowi należytą ocenę zebranego materiału w sprawie, w której są wymagane wiadomości specjalne. Dlatego przyjmuje się, że opinia ta podlega weryfikacji według kryteriów: zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (zob. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 7 listopada 2000 r., I CKN 1170/98, OSNC 2001, nr 4, poz. 64, podobnie m. in. wyroki SN z 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00 i z 15 listopada 2013 r., IV CSK 135/13).

Dokonując oceny opinii biegłych zgodnie z tymi kryteriami Sąd uznał, że nie może stanowić podstawy ustaleń faktycznych opinia biegłego J. K. (k. 114-116). Opinia ta jest lakoniczna i sprowadza się do lakonicznego stwierdzenia, że mają wady montażowe, produkcyjne oraz wynikające z nietrafnych prób naprawy oraz, że dwa okna balkonowe kwalifikuje do wymiany. Biegły nie precyzuje jednak, których okien dotyczą jego zastrzeżenia. Jednocześnie podejmuje nie w pełni zrozumiałe rozważania, czy okna mogą być zastosowane w obiekcie i czy mogą stanowić przedmiot sprzedaży „domu”. Również część dotycząca kosztorysu jest lakoniczna i ogólnikowa, a wyliczony koszt wymiany okien na nowe – nie daje się zweryfikować. Nie wiadomo, na jakiej podstawie biegły przyjął wartości wskazane na stronie 3 jego opinii. Mankamentów tych nie usunęły również ustne wyjaśnienia biegłego na rozprawie (k. 163-164). Suma tych wszystkich uchybień powoduje, że opinia biegłego J. K. nie może stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie.

Sąd poczynił natomiast ustalenia na podstawie opinii biegłego W. M.. Co prawda biegły ten, jak słusznie zarzucił pełnomocnik pozwanych, nie posiada uprawnień budowlanych, ale ze względu na swoją specjalizację z meblarstwa i stolarstwa jest osobą niewątpliwie kompetentną do oceny drzwi i okien, nawet w większym stopniu niż biegły z zakresu budownictwa ogólnego. Dlatego postanowieniem z dnia 8 listopada 2017 r. (k. 306) zmieniono specjalizację biegłego, przez co podniesiony przez pozwanych formalny zarzut stracił na znaczeniu.

Przechodząc do merytorycznej oceny opinii biegłego M. należy przede wszystkim stwierdzić, że biegły ten – w przeciwieństwie do biegłego J. K. – opisał usterki każdego okna i otworu drzwiowego w sposób bardzo precyzyjny, wzbogacając ten opis o dokumentację fotograficzną. W tej części przydatność opinii nie budzi żadnych wątpliwości, gdyż biegły w sposób logiczny umotywował swoje wnioski. Odnosząc się natomiast do tej części opinii, w której biegły wyliczał koszt robót naprawczych należy przede wszystkim zauważyć, że biegły sam przyznał, iż w opinii podstawowej dwukrotnie policzono koszty robót montażowych (k. 344). Dostrzeżenie tego błędu świadczy niewątpliwie o rzetelności biegłego, ale powoduje, że obliczenia zawarte w opinii podstawowej nie mogą być uznane za miarodajne. Ponadto, za przyjęciem za miarodajny sposobu ustalenia kosztów zakupu i wymiany okien w sposób zgodny z opinią uzupełniającą przemawia fakt, że biegły przeanalizował oferty dostępne na rynku i wyliczył średni koszt zakupu okien. Nie budzi również zastrzeżeń sposób wyliczenia kosztów robocizny w oparciu o Katalog Nakładów Rzeczowych. Dostrzegając nawet fakt, że zgodnie z wyjaśnieniami biegłego katalog ten nie jest w pełni reprezentatywnym źródłem informacji w przypadku robót wykonywanych w domach jednorodzinnych, jest to jedyne pewne źródło ustalenia tych kosztów. Dlatego do obliczeń przyjęto wartości wynikające z opinii uzupełniającej pisemnej.

Sąd miał na względzie, że biegły – podczas przesłuchania na rozprawie – złożył wyczerpujące wyjaśnienia, w których odniósł się do wszystkich wątpliwości, zarówno Sądu, jak i pełnomocników stron.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje częściowo na uwzględnienie, o czym przekonują następujące argumenty:

Powód konsekwentnie wskazuje na odszkodowawczy charakter zgłoszonego w tej sprawie roszczenia, wiążąc szkodę z nienależytym wykonaniem łączącej strony umowy sprzedaży nieruchomości. Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Podstawową przesłanką odpowiedzialności kontraktowej jest niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania, czyli takie zachowanie się dłużnika, które polega na tym, że nie spełnia on wszystkich obowiązków spoczywających na nim, a wynikających z treści łączącego strony stosunku prawnego (por. W. Borysiak w: Kodeks cywilny. Komentarz pod red. K. Osajdy wyd. 2018, Legalis, teza 36 do art. 471). Zgodnie z art. 354 § 1 k.c. dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. Art. 355 § 1 k.c. stanowi, że dłużnik obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju, przy czym ze względu na status powoda, oceny staranności należy dokonać z uwzględnieniem profesjonalnego charakteru jego działalności (art. 355 § 1 k.c.). Sąd podziela pogląd, że „przepis art. 354 § 1 k.c. ma charakter klauzuli generalnej określającej kryteria należytego wykonania zobowiązania, które mają znaczenie dla oceny, czy zachodzą przesłanki odpowiedzialności ex contractu” (wyrok SN z 11 sierpnia 2005 roku, V CK 79/05). Dla zaistnienia odpowiedzialności kontraktowej nie jest jednak wystarczające nawet istotne naruszenie zobowiązania. Zachodzi bowiem konieczność wykazania dalszych przesłanek w postaci szkody oraz adekwatnego związku przyczynowego między niewykonaniem (nienależytym wykonaniem) zobowiązania a szkodą.

W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że odpowiedzialność sprzedawcy za nienależyte wykonanie zobowiązania jest niezależna od jego odpowiedzialności z tytułu rękojmi. To kupujący decyduje o tym, czy korzysta z korzystniejszych dla niego przepisów o rękojmi za wady fizyczne rzeczy, czy też dochodzi odszkodowania na zasadach ogólnych. Wybór jednego z tych reżimów odpowiedzialności determinuje inne przesłanki, które należy wykazać w toku postępowania (zob. wyrok SN z 6 marca 1998 r., III CKN 405/97, por. m. in. uzasadnienie wyroków SN z 7 lipca 2000 r., III CKN 889/98 i z 3 października 2000 r., I CKN 301/00, OSNC 2001 nr 4 poz. 58 oraz SA w S. z 25 kwietnia 2013 r., I ACa 176/13, por. też wyrok SN z 27 lipca 1973 r., II CR 324/73). Możliwość oparcia roszczeń kupującego także na ogólnych zasadach odpowiedzialności odszkodowawczej jest spowodowane faktem, że „ dostarczenie rzeczy z wadami również jest nienależytym wykonaniem zobowiązania” (R. Trzaskowski: J. Gudowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, teza 6 do art. 556, WKP 2018, publikacja systemu LEX i powołana tam literatura, podkr. własne Sądu). W konsekwencji, wybór przez powoda podstawy odpowiedzialności pozwanych jako odszkodowawczej skutkował tym, że wbrew stanowisku wyrażonemu w odpowiedzi na pozew, przepisy o rękojmi nie mogą stanowić punktu odniesienia do roszczeń powoda. Oczywiste jest więc, że upływ terminu z art. 563 § 1 k.c. (w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia umowy sprzedaży) nie ma żadnego znaczenia dla możliwości dochodzenia przez powoda roszczeń odszkodowawczych (tak też powołany wyrok SN z 6 marca 1998 r., III CKN 405/97). Podobnie, za całkowicie nietrafne należy uznać stanowisko pozwanych, wyrażone w załączniku do protokołu, że „powód dochodzi zapłaty realizując roszczenie w postaci żądania obniżenia ceny rzeczy wadliwej” (k. 351), gdyż jest to zupełnie inne roszczenie od zgłoszonego przez powoda i opiera się na odmiennej podstawie prawnej. Dlatego również wszystkie wywody pozwanych, podnoszących niewykazanie przesłanek obniżenia ceny, pozostają poza przedmiotem sporu.

Przechodząc do analizy poszczególnych przesłanek odpowiedzialności kontraktowej należy - w świetle tego, co powiedziano wyżej - przyjąć, że wydanie kupującemu nieruchomości zabudowanej budynkiem obarczonym wadami stanowiło nienależyte wykonanie zobowiązania z umowy sprzedaży, gdyż nie odpowiadało celowi społeczno - gospodarczemu tego świadczenia. Celem tym było bowiem wydanie kupującemu budynku wolnego od wad, który nie tylko nadawałby się do zamieszkania, ale również spełniałby wymagania funkcjonalności. Tymczasem usterki drzwi i okien znacznie utrudniały korzystanie z budynku mieszkalnego, gdyż ich nieszczelność skutkowała obniżeniem temperatury, zwłaszcza w okresie zimowym. Powód niewątpliwie wykazał podstawową przesłankę odpowiedzialności kontraktowej pozwanych.

W sprawie została również spełniona druga przesłanka odpowiedzialności z art. 471 k.c., czyli szkoda. Art. 361 § 2 k.c. stanowi, że naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Przyjmuje się, że pod pojęciem "szkoda" rozumieć należy różnicę pomiędzy stanem majątku poszkodowanego a stanem, jaki istniałby, gdyby brak było czynnika szkodzącego (czynu niedozwolonego, niewykonania zobowiązania) – P. K. w: K. O. (red.), Kodeks cywilny, NT. 46 do art. 361.

Roszczenie odszkodowawcze nie zależy natomiast od tego, czy poszkodowany we własnym zakresie naprawił szkodę. Odnosząc te uwagi do stanu faktycznego sprawy można uznać za niewątpliwe, że uszczupleniem majątku poszkodowanego jest kwota, która stanowi koszt przywrócenia wadliwej stolarki okiennej i drzwi. Wymaga podkreślenia, że zgodnie z art. 363 § 1 k.c. poszkodowanemu przysługuje prawo wyboru, czy naprawienie szkody ma nastąpić przez przywrócenie do stanu poprzedniego, czy też przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Dlatego podniesiona przez pozwanych okoliczność, że powód nie był zainteresowany wymianą okien nie ma znaczenia dla oceny zasadności jego roszczeń. Również podniesiony w załączniku do protokołu zarzut nadużycia przez powoda prawa podmiotowego jest bezzasadny. Pozwani nie wskazali konkretnych okoliczności, które przemawiałyby za tym, aby odmówić udzielenia ochronie jego roszczeniu pieniężnemu na podstawie art. 5 k.c. Z pewnością o sprzeczności żądania z zasadami współżycia społecznego nie może świadczyć sam fakt, że powód - korzystając z uprawnienia wynikającego z 363 § 1 k.c. - decyduje się na żądanie naprawienia szkody w pieniądzu. Wobec braku szerszego uzasadnienia zarzutu nadużycia prawa podmiotowego nie ma potrzeby szerszego odnoszenia się do niego.

Obliczając wysokość kosztów wymiany okien i drzwi Sąd oparł się na drugiej opinii pisemnej biegłego W. M., z tym zastrzeżeniem, że przyjęto stawkę podatku VAT od zakupu okien w wysokości 23 %. Było to spowodowane faktem, że w przypadku zakupu okien od innego podmiotu niż zajmującego się montażem, kupujący będzie zmuszony ponieść właśnie taką stawkę podatku VAT. Biegły wskazał co prawda, że bardziej prawdopodobne jest łączne wykonanie usługi, ale nie można wykluczyć, że powód będzie zmuszony zawrzeć osobne transakcje zakupu okien i zlecenia usług montażowych, zwłaszcza, że roboty będą wykonywane w budynku zamieszkałym. W praktyce może dojść do sytuacji, w której sprzedawca okien odmówi wykonania ich montażu i demontażu okien wadliwych. Należy więc podzielić pogląd pełnomocnika powoda, że przyznanie powodowi pełnego odszkodowania (w rozumieniu art. 361 § 2 k.c.) powinno obejmować wyższą stawkę podatku od towarów i usług.

Nie ulega wątpliwości, że między nienależytym wykonaniem zobowiązania przez pozwanych, a uszczerbkiem w majątku powoda, istnieje adekwatny związek przyczynowy. Konieczność poniesienia tych kosztów wynika bowiem wprost z dostarczenia powodowi budynku obarczonego wadami.

Powód zasadnie domaga się również zaliczenia do kwoty odszkodowania kosztów ekspertyzy Instytutu (...). Sąd podziela pogląd wyrażony w judykaturze, w myśl którego koszty ekspertyzy technicznej, dotyczącej wad rzeczy, mogą stanowić normalne następstwo nienależytego wykonania zobowiązania, o ile zlecenie takiej ekspertyzy było uzasadnione okolicznościami sprawy (zob. m.in. uzasadnienie uchwały SN z 18 maja 2004 r., III CZP 24/04, OSNC 2005 nr 7-8 poz. 117). W rozpoznawanej sprawie tak było, gdyż powód w sposób racjonalny zlecił zbadanie przyczyny usterek okien przez uprawnionego rzeczoznawcę. Było to działanie niezbędne do tego, aby powód mógł dochodzić swoich praw. Trudno bowiem oczekiwać, aby inicjował kosztowne postępowanie sądowe, nie mając pewności, co jest przyczyną usterek okien i drzwi. Powód należycie wykazał wysokość poniesionych w tym celu kosztów. Skoro koszt ekspertyzy dotyczącej dwóch budynków – „bliźniaków” wynosił 3690 zł, to zasadnie powód wnosi o zasądzenie połowy tej kwoty, czyli 1845 zł.

Wychodząc z tych założeń wysokość odszkodowania obliczono w sposób następujący: koszt zakupu okien wynosi 17 218,25 zł brutto, przy założeniu stawki 23 % VAT (k. 313). Kwotę tę należy powiększyć o koszt prac montażowych w wysokości 8163,47 zł ( (...),52 + 401,25 + 500 + 600 = (...),77 + 604,70 (8% VAT) - k. 314) oraz o koszt ekspertyzy - 1845 zł, co łącznie daje kwotę 27 226,72 zł, która podlega zasądzeniu na rzecz powoda. W pozostałej części powództwo podlega oddaleniu jako nieudowodnione.

Podstawą solidarnej odpowiedzialności pozwanych jest art. 369 § 1 k.c., gdyż dotyczy ona wspólnie zaciągniętego zobowiązania.

Podstawą prawną tego rozstrzygnięcia jest art. 471 k.c. w związku z art. 361 § 2 k.c. Zgodnie z art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Powód domagał się zasądzenia odsetek ustawowych (obecnie: odsetek ustawowych za opóźnienie) od dnia 1 października 2011 r., czyli od dnia wydania nieruchomości. Oceniając zasadność tego żądania Sąd przychylił się do poglądu, zgodnie z którym odszkodowanie za nienależyte wykonanie zobowiązania należy do tzw. świadczeń bezterminowych, wymagalnych po wezwaniu dłużnika do zapłaty (por. uzasadnienie uchwały SN z 22 listopada 2013 r., III CZP 72/13, OSNC 2014 nr 2 poz. 40).

Art. 455 k.c. stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Powodowie wezwali pozwanych do zapłaty pismem z dnia 7 października 2013 r., wyznaczając termin 14 dni na spełnienie świadczenia. Jeżeli uwzględni się zwyczajowy czas doręczenia przesyłki pocztowej, to należy przyjąć, że datą wymagalności roszczenia był 30 października 2013 roku, co uzasadniało zasądzenie odsetek od tej daty Należy w tym miejscu dodać, że odsetki ustawowe w rozumieniu art. 481 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2015 r. były w istocie tym samym świadczeniem ubocznym, co odsetki ustawowe za opóźnienie pod rządami tego przepisu w obecnym brzmieniu. Dlatego usprawiedliwione było użycie w sentencji wyroku sformułowania o zasądzeniu odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 31 października 2013 r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia. Sąd rozstrzygnął jedynie o zasadzie ponoszenia tych kosztów, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu (art. 108 § 1 zd. 2 k.p.c.). W ramach rozstrzygnięcia o zasadzie ponoszenia kosztów Sąd częściowo uwzględnił wniosek pełnomocnika powoda o przyznanie kosztów w wysokości 150 % stawki minimalnej. Za takim rozstrzygnięciem przemawiała długotrwałość postępowania i stopień zawiłości sprawy, które nie uzasadniały jednak dalszego podwyższania stawki. Mając na względzie, że te same okoliczności dotyczyły pozwanych, Sąd przyznał podwyższone koszty zastępstwa procesowego także ich pełnomocnikowi.

Podstawą tego orzeczenia był § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804) – na podstawie poprzednio obowiązującego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu (Dz. U. nr 163 poz. 1349 ze zm.)., który stanowił, że zasądzając opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, przy czym opłata nie może przekroczyć sześciokrotności stawki minimalnej. W orzecznictwie przyjęto, że przyjęcie stawki podwyższonej nie było uzależnione od wniosku strony, a jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Krakowie „wniosek o przyznanie kosztów według norm przepisanych nie oznacza wniosku o przyznanie wynagrodzenia według stawki minimalnej określonej w przepisach odpowiedniego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości o wynagrodzeniu adwokata lecz wynagrodzenie w granicach tam określonych, tj. w wysokości nie wyższej niż sześciokrotność stawki minimalnej” (uzasadnienie wyroku z 13 grudnia 2013 r., I ACa 1372/13, zob. też postanowienie SN z 11 maja 2011 r., I UZ 10/11).

Jednocześnie na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 102 k.p.c. odstąpiono od obciążania stron kosztami sądowymi w kwocie 882,56 zł, odpowiadającej kwocie wynagrodzenia wypłaconego biegłemu J. K.. Wynagrodzenie to zostało wypłacone z zaliczki uiszczonej przez powoda. Ze względu na rażącą, wykazaną w treści uzasadnienia, wadliwość tej opinii zasady słuszności przemawiają przeciwko obciążania stron jej kosztami, które powinien ponieść Skarb Państwa. Dlatego Sąd uznał za słuszne odstąpienie od obciążenia stron wydatkami poniesionymi tymczasowo ze środków Skarbu Państwa w takiej części, która odpowiada kosztom nie spełniającej podstawowych wymagań profesjonalnych opinii.

ZARZĄDZENIE

Proszę:

1)  Odnotować uzasadnienie w kontrolce;

2)  Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron;

3)  Opublikować wyrok z uzasadnieniem na portalu orzeczeń.