Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 126/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2019 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Artur Fornal

Sędzia Elżbieta Kala (spr.)

Sędzia (del.) Eliza Grzybowska

Protokolant protokolant sądowy Daria Błaszkowska

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2019 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: B. S. (1)

przeciwko: (...) w Ż.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 14 grudnia 2018 r. , sygn. akt. VIII GC 3793/17

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Eliza Grzybowska Elżbieta Kala Artur Fornal

Sygn. akt VIII Ga 126/19

UZASADNIENIE

Powód – B. S. (1) prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą B. S. (2) domagał się zasądzenia od pozwanego – (...) kwoty 24.116,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 24 października 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwoty 172,48 zł stanowiącej równowartość kwoty 40,00 Euro zgodnie z art. 10 ust. 1 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych.

Nadto powód wniósł o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód podał, że prowadzi działalność gospodarczą, w ramach, której w szczególności zorganizował wystawę machin oblężniczych na terytorium muzeum zarządzanego przez pozwanego, a zlokalizowanego w miejscowości W.. W ramach umowy z dnia 31 października 2013 r. strony zobowiązały się zrealizować wspólny projekt, polegający na stworzeniu na terenie ruin Zamku w W. wystawy średniowiecznych machin oblężniczych. Powód wskazał, że zgodnie z § 7 ust. 2 i 3 lit. b aneksu do powyższego kontraktu powód w ramach wynagrodzenia za swoją inwestycję miał otrzymywać ustaloną kwotę od każdego sprzedanego przez pozwanego biletu wstępu do muzeum. Zgodnie z § 7 ust. 3 aneksu powodowi w latach 2016 – 2018 przysługiwać miało wynagrodzenie w kwocie 4,00 złotych brutto od każdego biletu wstępu do (...), nie zaś jak wskazywał pozwany – 2,00 złote. Według wiedzy powoda, we wrześniu 2016 r. sprzedano 6029 sztuk biletów, co oznaczało, że powodowi przysługiwało wynagrodzenie w kwocie 24.116,00 zł (6.029 x 4 zł). Powód wskazywał, iż zasadność naliczania biletów wg stawki 4,00 zł potwierdził Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 2 czerwca 2017 r. w sprawie o sygn. akt VIII GC 595/17.

Powód podnosił, iż pismem z dnia 31 sierpnia 2017 r. pozwany podjął próbę wypowiedzenia umowy, wskazując jako przyczynę utratę zaufania do powoda. Powyższe miało się przejawiać wątpliwościami audytora co do pobudek dyrektora pozwanego przy zawieraniu umowy, wprowadzenie pozwanego w błąd przez powoda, porozumienie pomiędzy powodem a pozwanym i osobami trzecimi w celu zawarcia niekorzystnej umowy. Powód podkreślał, iż umowa mogła być rozwiązana wyłącznie za porozumieniem stron.

W dniu 25 września 2017 r. w sprawie o sygn. akt VIII GNc 5428/17, Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał w niniejszej sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym orzekając zgodnie z żądaniem pozwu oraz rozstrzygnął o kosztach procesu.

Pozwany wniósł sprzeciw od wymienionego nakazu zapłaty, żądając oddalenia powództwa w całości i zasądzenia na jego rzecz zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany potwierdził zawarcie umowy stron. Pozwany wyjaśnił, że w związku ze zmianą dyrektora u pozwanego został przeprowadzony audyt, a w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami pozwany wypowiedział sporną umowę ze skutkiem na 31 sierpnia 2016 r. oraz zawiadomił o stwierdzonych nieprawidłowościach odpowiednie organy. Pozwany podał, że wystawa została wyłączona z ofert z dniem 1 września 2016 r., a powoda wezwano do jej niezwłocznego usunięcia lub zabezpieczenia przed działaniem osób trzecich lub zdarzeń losowych. W ocenie pozwanego, działanie powoda miało jedynie charakter represyjny w związku z rozwiązaniem umowy. Pozwany wyjaśnił, że pierwotnym poziomem stawki decydującej o wysokości wynagrodzenia była stawka 2,00 złotych liczona od każdego biletu normalnego w cenie 10,00 złotych oraz biletu ulgowego w cenie 8,00 złotych. Pozwany podał, że przez cały okres wykonywania umowy do dnia sporządzenia sprzeciwu cena biletu nie uległa zmienia. W ocenie pozwanego podwyższenie wynagrodzenie powoda miało ścisły związek z ceną biletu i tylko i wyłącznie w przypadku tożsamego podwyższenia ceny biletu następowało podwyższenie wynagrodzenia powoda. Zdaniem pozwanego do powyższych wniosków prowadziła interpretacja § 7 ust. 3 przedmiotowej umowy oraz § 7 ust. 3 jej tekstu jednolitego wprowadzonego aneksem nr (...) z 16 lutego 2015 r. Pozwany stwierdził, że zmiana wynagrodzenia powoda uzależniona była w pełni od zmiany ceny biletu normalnego i ulgowego oraz wykonania przez powoda kolejnych inwestycji mających zwiększyć atrakcyjność części ekspozycji, za którą miała odpowiadać. W ocenie pozwanego, taka była wola stron zawierających umowę. Podsumowując pozwany nie znalazł podstaw do zwiększenia wynagrodzenia, wskazując również, że to jego pracownicy dokonali montażu elementów, dokonywali bieżącego serwisu i konserwacji, co było obowiązkiem powoda. Pozwany zarzucał, iż umowa zawarta przez strony była umową, do której należy stosować przepisy dotyczące umowy zlecenia. Pozwany wskazywał, iż dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie, a ta zasada dotyczy zarówno umów zawartych na czas określony jak i na czas nieokreślony. Pozwany wskazywał, iż wypowiedzenie umowy powoduje skutki ex nunc, dlatego powód nie powinien obciążać pozwanego fakturą za wrzesień 2016 r.

Pozwany wskazywał, iż przepis art. 746 k.c. jest przepisem ius cogens, który nie może być ograniczony wolą stron. Pozwany wskazywał, iż przeprowadzony u pozwanego audyt wewnętrzny wykazał liczne nieprawidłowości dotyczące naruszenia przepisów przy zawieraniu umowy, albowiem umowę zawarto przy pominięciu przepisów dotyczących zamówień publicznych. Skutkowało to utratą zaufania przez pozwanego do powoda. Ponadto, powód nie wykonywał obowiązków wynikających z umowy, tj. konserwacji machin oraz corocznego rozbudowywania terenu wystawy o nowe elementy. Pozwany powoływał się także na badania przeprowadzone przez dr R. G., z których wynikało, iż zaledwie 2,9% osób biorących udział w sondażu zadeklarowało machiny oblężnicze jako wizytówkę W..

W piśmie procesowym z dnia 23 marca 2018 r. powód wnosił i wywodził jak dotychczas. Powód wskazywał, iż umowa została zawarta na 10 lat, a oświadczenie pozwanego o wypowiedzeniu umowy było bezzasadne. Powód wskazywał, iż treść umowy zawarta przez strony nie odpowiada żadnemu typowi umów nazwanych określonych w kodeksie cywilnym. Umowa zawarta przez strony jest umową nienazwaną, zawartą w oparciu o swobodę umów, w której występują jedynie poszczególne elementy umów nazwanych. Powód wskazywał, iż świadczenie polegające na oddaniu rzeczy do używania, w zamian za zapłatę uzgodnionej kwoty (czynszu) jest elementem umowy najmu i dzierżawy, a nie umowy świadczenia usług. Element konserwacji czy obsługi technicznej udostępnionych rzeczy także występuje w umowach najmu czy dzierżawy. Powód wskazywał, iż umowa najmu lub dzierżawy na czas określony może być wypowiedziana tylko w przypadkach określonych w tej umowie. W konsekwencji w ocenie powoda, brak było podstaw do stosowania przepisów dotyczących umowy zlecenia. Powód wskazywał, iż wykonywał wszystkie obowiązki wynikające z umowy, a brak dalszej rozbudowy wystawy, był skutkiem działań pozwanego, który uniemożliwił powodowi wstęp na teren zajmowany przez machiny oblężnicze. Powód wskazywał także, iż liczne postępowania prowadzone na skutek zawiadomień pozwanego dotyczyły wyłącznie pozwanego i jego funkcjonowania jako jednostki organizacyjnej lub ówczesnego dyrektora pozwanego, a nie powoda. Ponadto, powód wskazywał, iż logicznym jest, iż wystawa nie stanowi wizytówki W., tylko uzupełnienie ruin zamku w W.. Tak samo wystawa zlokalizowana w M. nie stanowiłaby wizytówki tego miasta, którą jest zamek krzyżacki, tylko uzupełnienie zamku.

W dalszych pismach procesowych strony wnosiły i wywodziły jak dotychczas.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 14 grudnia 2018 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 24.288,48 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od kwoty 24.116 zł od dnia 24 października 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 4.742 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że w 2012 r. były prowadzone prace związane z odświeżaniem (...). Ponieważ zamek w W. zbudowano 10 lub 15 lat po śmierci króla K. W., to postanowiono usunąć ten zamek ze (...). M. W. – były dyrektor pozwanego oraz powód byli członkami rady programowej (...). Powód zaproponował wtedy wystawę machin oblężniczych, co w jego ocenie powinno przekonać komisję weryfikacyjną (...). W tamtym czasie były także obietnice dofinasowania obiektów, które pozostaną na (...). Powód przedstawił pozwanemu projekt umowy, dla powoda okres obowiązywania umowy 10 lat był warunkiem koniecznym do zawarcia umowy, od tego zależała opłacalność tego przedsięwzięcia dla powoda. Ponadto, powód proponował pozwanemu mniejszą wystawę na okres 5 lat, ale pozwany nie był tym zainteresowany.

Następnie Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 31 października 2013 roku powód zawarł z pozwanym umowę o wspólnym przedsięwzięciu polegającym na prowadzeniu działalności turystyczno -edukacyjnej na terenie ruin zamku i podzamcza w W.. Strony zawarły umowę na okres od dnia 31 października 2013 roku do dnia 31 października 2023 roku. Celem umowy było prowadzenie wspólnego przedsięwzięcia mającego na celu polepszenie oferty turystycznej gminy i powiatu Ż. oraz (...) (...) i Zamku w W. oraz propagowanie historii i pogłębianie wiedzy poprzez empiryczny kontakt z historycznymi rekonstrukcjami. Strony ustaliły, iż umowa może zostać rozwiązana wyłącznie za porozumieniem stron. Zgodnie § 5 umowy powód był zobowiązany do konserwacji i serwisu elementów ekspozycji, obsługi technicznej wystawy, budowy ogrodzenia, szkolenia stażystów i przewodników pozwanego, prowadzenia ogólnopolskiej akcji promocyjnej, działania na rzecz promocji wystawy na (...), a także prowadzenia „żywych” lekcji historii dla młodzieży. Pozwany był zobowiązany do sprzedaży wspólnych biletów, rozliczania sprzedaży na podstawie raportów kasowych każdego miesiąca, wywozu śmieci, promowania wystawy w lokalnych organizacjach turystycznych i samorządowych, prowadzenia zorganizowanych grup na terenie ekspozycji.

Jak wynika z dalszych ustaleń Sądu Rejonowego, strony ustaliły, iż obowiązek pobierania opłat, sprzedaży biletów, spoczywał na pozwanym. Strony ustaliły także następującą metodę rozliczeń: w 2014 r. pozwany podniesie cenę biletu z 8,00 zł do 10,00 zł brutto, a biletu ulgowego z 6,00 zł do 8,00 zł brutto, a powodowi przysługuje wynagrodzenie w wysokości 2,00 zł brutto z biletu normalnego i biletu ulgowego. Pozwany do dnia 7 każdego miesiąca przedstawi raport kasowy dotyczący sprzedaży biletów. Po otrzymaniu raportu powód miał wystawić fakturę w ciągu 7 dni. W 2015 r. cena biletu normalnego miała zostać podniesiona do 11,00 zł brutto, a cena biletu ulgowego do 9,00 zł brutto. Wynagrodzenie powoda miało wynieść 3,00 zł brutto od każdego sprzedanego biletu. Wszelkie zmiany umowy wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności.

Następnie, w dniu 16 lutego 2015 roku strony podpisały aneks do powyższej umowy. Pozwany zobowiązał się do m. in. sprzedaży wspólnych biletów, rozliczania ich, co miesiąc na podstawie raportów kasowych. Z tytułu inwestycji w roku 2015 powodowi przysługiwało wynagrodzenie w kwocie potrącanej od każdego biletu wstępu do muzeum, w kwocie 2,00 złotych brutto z biletu normalnego jak i ulgowego. Zgodnie z § 7 pkt 3 strony wskazały, że w latach 2016 – 2018 pozwany „podniesie obecną cenę biletu normalnego z 10 złotych do 12 złotych brutto, a biletu ulgowego z 8 złotych do 10 złotych brutto”. Z tytułu inwestycji powodowi przysługiwało „wynagrodzenie w kwocie potrącanej od każdego biletu wstępu do (...), w kwocie 4 złotych brutto z bilety normalnego i 4 złotych brutto z biletu ulgowego”. Pozostałe postanowienia umowy, w szczególności te dotyczące czasu obowiązywania umowy, możliwości jej wypowiedzenia wyłącznie na drodze porozumienia stron pozostały bez zmian.

We wrześniu 2016 roku muzeum odwiedziło 6029 osób.

Od dnia 1 października 2015 r. u pozwanego był prowadzony audyt wewnętrzny dotyczący oceny prawidłowego funkcjonowania (...)w Ż. pod kątem legalności, prawidłowości i efektywności realizowanych zadań. Audyt przeprowadził W. W.. W ocenie audytora pozwany zawarł umowę z powodem z naruszeniem przepisów ustawy prawo zamówień publicznych, albowiem umowa powinna zostać zawarta w trybie przetargowym. Zgodnie z audytem w 2016 r. pozwanego odwiedziło 44700 zwiedzających. Audytor uznał, iż umowa jest bardzo niekorzystna dla pozwanego, zagraża stabilizacji finansowej pozwanego.

Sąd Rejonowy ustalił też, że umowa miała na celu zwiększenie ilości turystów w W.. Pozwany uznał, iż umowa nie spełniała jego o oczekiwań, chciał renegocjować umowę, ale strony nie doszły do porozumienia. Ostatecznie pozwany uznał, iż koncepcja wystawy machin oblężniczych przy ruinach zamku w W. nie pasuje do ruin tego zamku, który nigdy nie był oblegany.

W piśmie datowanym na 31 sierpnia 2016 roku pozwany złożył powodowi oświadczenie o wypowiedzeniu umowy z dnia 31 października 2013 roku o wspólnym przedsięwzięciu polegającym na prowadzeniu działalności turystyczno – edukacyjnej na terenie ruin zamku i podzamcza w W.. Pozwany wskazywał, iż umowa została zawarta z naruszeniem prawa, bez przetargu, dlatego też była nieważna. Pozwany zarzucał, iż utracił zaufanie do powoda, ponieważ powód, osoby trzecie oraz ówczesny Dyrektor pozwanego być może działali w porozumieniu na niekorzyść pozwanego. W odpowiedzi, powód wskazał, iż uważał wypowiedzenie umowy za bezpodstawne i nie wiążące. W piśmie z dnia 19 września 2016 r. pozwany podtrzymał swoje stanowisko.

W piśmie z dnia 19 września 2016 r. pozwany poinformował powoda, iż wobec wygaśnięcia umowy, z dniem 1 września 2016 r. wystawa obejmująca machiny oblężnicze została wyłączona od pozostałych elementów ekspozycji, wyłączona z możliwości zwiedzania. Pozwany wezwał pozwanego do demontażu i zabrania tych machin.

W dniu 26 stycznia 2017 r. Regionalna Komisja Orzekająca w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych orzeczeniem w sprawie nr (...) uznała M. W., poprzedniego dyrektora pozwanego, za winnego naruszenia dyscypliny finansów publicznych podczas pełnienia funkcji dyrektora pozwanego, poprzez zawarcie umowy z powodem bez postępowania przetargowego i za ten czyn ukarała M. W. karą nagany.

W piśmie z dnia 6 czerwca 2017 r. Dyrektor Generalny Urzędu Zamówień Publicznych w odpowiedzi na pismo powoda, poinformował powoda, iż postępowanie wyjaśniające w sprawie umowy zawartej przez strony zakończyło się odmową wszczęcia kontroli doraźnej. W ocenie Dyrektora Generalnego Urzędu Zamówień Publicznych umowa zawarta przez strony nie stanowiła zamówienia publicznego w rozumieniu przepisów ustawy prawo zamówień publicznych.

W piśmie z dnia 23 czerwca 2017 r. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w T. poinformował Urząd Miejski w Ż., iż w dniu 23 grudnia 2013 r. wydano wstępna pozytywną opinie dotyczącą umiejscowienia machin oblężniczych przy Zamku w W.. W piśmie wskazano także, iż pozwany nie uzyskał zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na prowadzenie prac polegających na budowie machin oblężniczych.

Powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 24.116,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 23 października 2016 r. do dnia zapłaty tytułem wynagrodzenia za wrzesień 2016 r.

W związku ze sporną umową były prowadzone różne postępowania, ale żadne nie zakończyło się postawieniem zarzutów i skierowaniem aktu oskarżenia przeciwko M. W.. Wszystkie postępowania karne były w fazie in rem i zakończyły się umorzeniem. M. W. nadal jest pracownikiem pozwanego.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dowody z dokumentów prywatnych, których prawdziwość, autentyczność i moc dowodowa nie budziły jego wątpliwości, a także w oparciu o zeznania świadków: M. W., A. J., K. O., R. G., W. W. których zeznaniom, w zakresie istotnym dla postępowania, Sąd dał wiarę. Sąd podkreślił, że dokonana przez świadków ocena należytego wykonania umowy, w tym stanu ekspozycji, jej konserwacji czy uzupełnienia o dodatkowe elementy nie miała wpływu na rozstrzygniecie w sprawie wobec braku zarzutu potrącenia czy braku powództwa wzajemnego pozwanego. Za bezzasadne dla sprawy Sąd Rejonowy uznał także subiektywne oceny świadków dotyczących sensu istnienia tej wystawy w zamku w W., czy też jaki wpływ ta wystawa miała na zwiększenie ruchu turystycznego w W., albowiem dokonując oceny przydatności dowodowej zebranego materiału osobowego, Sąd dokonał jedynie w zakresie, w jakim obejmował on informacje faktyczne, nie zaś ich ocena i interpretacja.

W ocenie Sądu Rejonowego również zeznania reprezentanta powoda A. M. nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia tej sprawy. A. M. był kolejnym dyrektorem pozwanego po zawarciu umowy, nie uczestniczył przy jej negocjowaniu czy zawieraniu. A. M. w istocie nie miał wiedzy o sprawie, informację i wiedzę czerpał z opinii poprzedników.

Na podstawie art. 217 § 3 k.p.c. Sąd oddalił wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia walorów obronnych zamku w W. w okresie średniowiecza, oceny atrakcyjności tych ruin do prezentowania wiedzy historycznej z zakresu oblężeń zamków, techniki oblegania, czy właściwe było umiejscowienie wystawy machin oblężniczych w zamku, czy ma to wpływ na atrakcyjność ruin zamku, albowiem powyższe okoliczności nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia tej sprawy, prowadziły do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania i wzrostu jego kosztów. Nadto, ten wniosek był spóźniony, albowiem pozwany powinien był zgłosić ten wniosek w sprzeciwie od nakazu zapłaty.

Sąd oddalił także pozostałe wnioski, których nie przeprowadził, albowiem zebrany materiał dowodowy w pełni wystarczył do rozstrzygnięcia tej sprawy (art. 217 § 3 k.p.c.).

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy zważył, że zgodnie z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Zobowiązanie zaś polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić. Strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego (art. 353 § 1 k.c.).

W ramach autonomii woli, która pozwala podmiotom kształtować stosunki cywilnoprawne mocą własnych decyzji, fundamentalne znaczenie dla stosunków cywilnoprawnych ma swoboda umów. Mianem tym określa się kompetencję podmiotów prawa cywilnego do kształtowania swoich stosunków prawnych za pomocą umów.

Oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu (art. 65 k.c.).

W dalszej części uzasadnienia Sąd Rejonowy uznał, że przypisując zasadnicze znaczenie tekstowi dokumentu i językowym regułom znaczeniowym, wykładni poszczególnych wyrażeń dokonuje się zarazem z uwzględnieniem całego kontekstu oraz związków treściowych występujących między postanowieniami zawartymi w tekście, a zatem nie można przyjąć takiego znaczenia interpretowanego zwrotu, które pozostawałoby w sprzeczności z pozostałymi składnikami wypowiedzi zawartymi w tekście umowy (por. wyrok SA w Białymstoku z dnia 26 czerwca 2015 r. I ACa 207/15, LEX nr 1770644).

W rozumieniu art. 65 § 2 k.c. cel umowy jest wyznaczony przez funkcję, jaką strony wyznaczają danej czynności w ramach łączących je stosunków prawnych. Jest to cel zindywidualizowany, dotyczący konkretnej umowy i znany obu stronom. Wpływa on na kształt praw i obowiązków pośrednio, jako jeden z czynników, które powinny być brane pod uwagę przy dokonywaniu wykładni. Cel nie musi być wyartykułowany w treści umowy, a może być ustalany na podstawie okoliczności towarzyszących dokonaniu czynności prawnej. Cel umowy można określić jako intencję stron co do skutków prawnych, jakie mają nastąpić w związku z zawarciem umowy (por. wyr. SN z dnia 17 czerwca 2009 r., IV CSK 90/09, Lex nr 512012; wyr. SN z dnia 8 stycznia 2010 r., IV CSK 269/09, Lex nr 668919; wyr. SN z dnia 21 grudnia 2011 r., III CSK 47/10, Lex nr 738108).

W ocenie Sądu Rejonowego umowa zawarta przez strony była umową nienazwaną, o przeważających cechach umowy dzierżawy. Z treści kontraktu wynikało bowiem, że powód był zobowiązany fizycznie udostępnić w zamian za periodyczne wynagrodzenie wystawy średniowiecznych machin oblężniczych, jak i ich utrzymania i renowacji.

Zgodnie z art. 639 § 1 k.c. przez umowę dzierżawy wydzierżawiający zobowiązuje się oddać dzierżawcy rzecz do używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony lub nie oznaczony, a dzierżawca zobowiązuje się płacić wydzierżawiającemu umówiony czynsz. Podstawowym obowiązkiem dzierżawcy jest płacenie czynszu za dzierżawę, a prawidłowe wykonanie tego zobowiązania przez dłużnika może nastąpić jedynie przez spełnienie świadczenia w całości we właściwym czasie. Natomiast umowa o świadczenie usług, do której zgodnie z 750 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zleceniu (art. 750 k.c. w zw. z art. 734 k.c.) sprowadza się do podjęcia czynności mających na celu realizację określonego celu, jednakże decydujące znaczenie nie ma rezultat działań zleceniobiorcy, lecz to, czy przy realizacji umowy dochował należytej staranności bądź staranności wymaganej w związku z zawodowym charakterem prowadzonej przez niego działalności. Innymi słowy, celem umowy zlecenia nie jest osiągnięcie danego rezultatu, lecz podjęcie czynności nakierowanych na jego uzyskanie.

Jak wskazał Sąd Rejonowy, w przedmiotowej sprawie essentialia negotii umowy zawartej przez strony dotyczyły wyłącznie tego, że powód był zobowiązany fizycznie udostępnić w zamian za periodyczne wynagrodzenie wystawy średniowiecznych machin oblężniczych, jak i ich utrzymania i renowacji, a także czasu trwania umowy.

W konsekwencji nie sposób zdaniem Sądu Rejonowego stosować wykładni umowy w sposób wskazany przez pozwanego, albowiem świadczenie powoda nie polegało na świadczeniu usług – określonych powtarzających się czynności, tylko na udostępnieniu pozwanemu określonych ruchomości, za wynagrodzeniem, z których pozwany miał czerpać określone korzyści. Owszem, w umowie były także określone obowiązki powoda takie jak szkolenie pracowników pozwanego, czy prowadzenie żywych lekcji historii, jednakże nie należały one do essentialia negotii tej umowy. Stąd też brak było podstaw do stosowania przepisów dotyczących świadczenia usług, w szczególności art. 746 k.c.

Niezależnie od powyższego, Sąd Rejonowy podkreślił, iż pozwany nie wykazał zaistnienia przesłanek z art. 746 § 3 k.c. powołując się na utratę zaufania do powoda. Przede wszystkim należy wskazać, iż okoliczności, które wskazywał pozwany dotyczyły wyłącznie pozwanego, a nie powoda. Przeciwko powodowi nigdy nie było prowadzone żadne postępowanie, a postępowania prowadzone przeciwko ówczesnemu dyrektorowi pozwanego M. W. były w fazie in rem i zakończyły się umorzeniem. Wreszcie, jeżeli jak twierdził pozwany, M. W. swoimi decyzjami naraził pozwanego na takie straty, to dlaczego M. W. pozostawał pracownikiem pozwanego? Na to pytanie odpowiedzi nie potrafił udzielić nawet obecny dyrektor pozwanego A. M., który notabene nie miał wiedzy o sprawie jak wskazano powyżej. Co istotne, powód dokonywał przeglądów technicznych machin oblężniczych (k. 143 akt), a zaprzestał wykonywania czynności dopiero, kiedy pozwany uniemożliwił mu wejście na ten teren. Trudno więc zarzucać powodowi, iż nie dbał o postanowione ruchomości, będące przedmiotem umowy.

Sąd Rejonowy dodał także, że umowa zawarta na czas oznaczony, do której z mocy art. 708 k.c mają odpowiednie zastosowanie przepisy dotyczące dzierżawy, nie może być rozwiązana przez wypowiedzenie w trybie art. 704 (uchwała SN z dnia 2 kwietnia 1993 r., III CZP 39/93, OSNCP 1993, nr 10, poz. 178, z glosą A. Szlęzaka, OSP 1994, z. 7–8, poz. 133). Oznacza to, iż podobnie jak w umowie najmu zawartej na czas określony, brak wskazania w umowie przyczyn wypowiedzenia wyklucza dopuszczalność wypowiedzenia z zachowaniem terminów wypowiedzenia umowy najmu zawartej na czas oznaczony (zob. wyr. SA w Poznaniu z 19.1.2006 r., I ACa 833/05, niepubl.). Jeśli w umowie zamieszczono zamknięty katalog przyczyn wypowiedzenia, wówczas z tych jedynie powodów może dojść do wypowiedzenia (zob. wyr. SN z 19.6.2009 r., V CSK 487/08, Legalis). Zatem oświadczenie pozwanego o wypowiedzeniu umowy było bezskuteczne.

Sąd Rejonowy zważył także, iż bezzasadny był zarzut pozwanego dotyczący nieważności umowy (art. 58 k.c.), z uwagi na brak trybu przetargowego przy zawieraniu umowy, określonego w prawie zamówień publicznych. W sprawie było prowadzone postępowanie sprawdzające przez Dyrektora Generalnego Urzędu Zamówień Publicznych w W., który nie znalazł podstaw do wszczęcia postępowania kontrolnego, albowiem w jego ocenie umowa zawarta przez strony nie podlegała postępowaniu określonemu w ustawie prawo zamówień publicznych (k. 134 akt). Podkreślić należy, iż jest to wyspecjalizowany organ w zakresie zamówień publicznych, więc gdyby były przesłanki do uznania, że przy zawieraniu umowy naruszono przepisy ustawy prawo zamówień publicznych, to odpowiednie postępowanie zostałoby niewątpliwie wszczęte.

Sąd pierwszej instancji zważył również, iż w umowie w dwóch osobnych punktach redakcyjnych wskazano, że po pierwsze, pozwany podniesie cenę biletów, a po wtóre, iż powodowi przysługiwać będzie wynagrodzenie w kwocie 4,00 złotych brutto.

Jednocześnie w ocenie Sądu na żądanie powoda wpływu nie mogły mieć zarzuty pozwanego nienależytego wykonania umowy przez powoda. Przepisy regulujące najem, dzierżawę, czy też umowę o świadczenie usług nie przewidują uprawnień do odmowy zapłaty wynagrodzenia. Szczególnym przypadkiem jest możliwość obniżenia czynszu w przypadku najmu, ale przesłanki zastosowania tej instytucji w niniejszej sprawie nie zostały wykazane przez pozwanego. Sąd Rejonowy podkreślił, iż ewentualne żądanie naprawienia szkody z tytułu nienależytego wykonania umowy nie zostało sformułowane przez pozwanego. Nie ustalono również, czy szkoda taka w ogóle zaistniała i jaka byłaby jej wartość. Pozwany nie wniósł powództwa wzajemnego, nie zgłosił zarzutu potrącenia, więc Sąd uznał za zasadne żądanie powoda uzyskania wynagrodzenia za rok 2016 w kwocie 4,00 złotych.

Bezsporną była jednocześnie w sprawie liczba osób odwiedzających pozwanego we wrześniu 2016 r. czyli liczba 6.029 osób, co dało, uwzględniając jako podstawę rozliczenia § 7 ust. 3 pkt b umowy i stawkę 4,00 złotych od każdego biletu należne powodowi wynagrodzenie wynosiło 24.116,00 złotych. Pozwany nie negował wysokości roszczenia powoda, kwestionował je wyłącznie co do zasady, wskazując, iż skutecznie wypowiedział umowę, co z przyczyn opisanych powyżej było bezzasadne.

Zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych powodowi przysługiwało od pozwanego odszkodowanie stanowiące równowartość kwoty 40,00 Euro tytułem ryczałtowego odszkodowania za zwłokę.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 24.288,48 zł.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.

Apelacje od wyroku Sądu Rejonowego złożył pozwany i zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego mających wpływ na rozstrzygnięcie sprawy tj:

a)  art. 233 § 1 k.p.c poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i przyjęcie, że pozwany nie wykazał zaistnienia ważnych powodów leżących po stronie powoda, będących podstawą rozwiązania umowy, podczas gdy powody te wynikają wprost z treści samego wypowiedzenia umowy oraz zostały potwierdzone zeznaniami świadków,

b)  błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę rozstrzygnięcia i przyjęcie, że strony łączyła umowa nienazwana o przeważających cechach umowy dzierżawy, podczas gdy w rzeczywistości była to umowa o świadczenie usług, do której zastosowanie mają przepisy dotyczące umów zlecenia

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

a)  art. 639 § 1 k.c poprzez niewłaściwe zastosowanie poprzez uznanie, ze strony łączyła umowa nienazwana z przeważającymi cechami umowy dzierżawy, podczas gdy strony w rzeczywistości łączyła umowa o świadczenie usług określona w art. 750 k.c, a do której zastosowanie mają przepisy dotyczące umów zlecenia

b)  art. 746 § 3 k.c poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy strony łączyła umowa o świadczenie usług, do której zastosowanie mają przepisy o umowie zlecenie i w konsekwencji uznanie, iż pozwany nie miał uprawnień do wypowiedzenia umowy pomimo, iż takie prawo wynika wprost z tego przepisu

c)  art. 704 k.c w zw. z art. 708 k.c poprzez ich niewłaściwe zastosowanie do ustalonego stanu faktycznego, gdyż powyższe przepisy dotyczą bezczynszowego użytkowania nieruchomości rolnej i możliwości jego wypowiedzenia, a łącząca strony umowa nie jest umowa dzierżawy, a tym bardziej bezczynszowym użytkowaniem gruntu rolnego.

Wskazując na powyższe zarzuty apelacji, pozwany wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa;

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego przed sądem I i II instancji

ewentualnie o;

3.  uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Powód w odpowiedzi na apelacje pozwanego wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Okręgowego, w realiach niniejszej sprawy nie było żadnych racji, które przemawiałyby za koniecznością zmiany zaskarżonego orzeczenia lub jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Na wstępie przypomnieć należy ugruntowaną w judykaturze regułę, a mianowicie, że w wypadku wyroku oddalającego apelację, wydanego na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji, sąd odwoławczy nie musi powtarzać dokonanych prawidłowo ustaleń; wystarczy stwierdzenie, że ustalenie sądu pierwszej instancji podziela i przyjmuje za własne, co niniejszym Sad Okręgowy czyni.

Apelacja pozwanego nie znajduje uzasadnionych podstaw. Podniesione w niej zarzuty są nietrafne i nie wykazujące wadliwości wydanego wyroku. Sąd Rejonowy poczynił bowiem prawidłowe ustalenia faktyczne, wyrażając oceny, które nie pozostają w sprzeczności z zasadami logiki rozumowania czy doświadczenia życiowego i nie wykazują błędów natury faktycznej. Dokonana przez Sąd pierwszej instancji ocena dowodów nie nasuwa zastrzeżeń gdyż nie wykracza poza uprawnienia wynikające z przepisu art. 233 § 1 k.p.c

Apelujący w zakresie wyartykułowanego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. skutkującego błędnym, zdaniem skarżącego, przyjęciem przez Sąd Rejonowy, że pozwany nie wykazał zaistnienia ważnych przyczyn leżących po stronie powoda, będących podstawą rozwiązania, faktycznie nie wskazał z kolei błędów w rozumowaniu Sądu Rejonowego, nie podważył logiki przedstawionego przez ten Sąd toku myślenia i argumentowania, nie zarzucił faktycznie Sądowi I instancji dopuszczenia się naruszenia zasad doświadczenia życiowego. Tym samym apelacja ograniczyła się w zasadzie do polemiki z oceną przedstawioną przez Sąd Rejonowy, jej zanegowaniu i przedstawieniu własnej oceny, zwłaszcza dotyczącej wykazania przez pozwanego istnienia ważnych przyczyn uzasadniających możliwość wypowiedzenia umowy przez pozwanego.

Sąd Okręgowy pragnie zatem zaznaczyć w tym miejscu, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej - niż przyjął sąd - wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie przez skarżącego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, LEX nr 151622). W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że zarzucenie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., II CK 393/03, LEX nr 585758). Jeżeli bowiem z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne.

Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, OSNC 2000/7-8/139).

Skarżący podniósł, że z treści wypowiedzenia umowy i zeznań świadków wynikały ważne przyczyny wypowiedzenia, jednak Sąd Rejonowy słusznie zauważył, że okoliczności na które powoływał się pozwany dotyczyły w istocie pozwanego. Sam skarżący w uzasadnieniu apelacji wskazał, że na decyzje pozwanego o wypowiedzeniu umowy wpłynęły m.in. nieprawidłowości wykazane w sprawozdaniu z audytu wykonanego przez Kierownika Audytu i Kontroli Wewnętrznej w urzędzie Miejskim w Ż., który to audyt wykazał nieprawidłowości zaistniałe przy wyborze wykonawcy. Wyboru takiego dokonywał zaś pozwany. Twierdzenie natomiast o podejrzeniu, że powód wprowadził w błąd zamawiającego co do wysokości wynagrodzenia, lub że działał w porozumieniu z osobami trzecimi w celu zawarcia umowy całkowicie niekorzystnej dla zamawiającego - nie zostało przez pozwanego w żaden sposób wykazane. Nie można zatem przyjąć, że okoliczności podnoszone przez pozwanego, mogły uzasadniać utratę zaufania pozwanego do powoda.

I nawet, jeśli przeprowadzony audyt wykazał, że umowa została podpisana z pominięciem przepisów prawa zamówień publicznych, to przecież nie mogłoby to obciążać powoda. Ostatecznie jednak, jak słusznie podkreślił Sąd Rejonowy, w sprawie prowadzone było postepowanie sprawdzające przez Dyrektora Generalnego Urzędu Zamówień Publicznych w W., który nie znalazł podstaw do wszczęcia postępowania kontrolnego albowiem w jego ocenie umowa zawarta przez strony nie podlegała postępowaniu określonemu w ustawie prawo zamówień publicznych (zob. pismo Dyrektora Generalnego Urzędu Zamówień Publicznych z dn. 6.06.2017 r. k-134).

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 639 § 1 k.c, w ocenie Sądu Okręgowego również ten zarzut nie zasługuje na uwzględnienie. Przy czym trzeba przyjąć, że Sąd Rejonowy w uzasadnieniu , a za nim skarżący w apelacji błędnie przywołali art. 639 § 1 k.c zamiast art. 693 § 1 k.c.

Zdaniem Sądu odwoławczego, strony w ramach zasady swobody umów, wynikającej z art. 353 1 k.c mogły ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Funkcja tego przepisu polega na ochronie istoty określonego stosunku prawnego. Kierując się więc powyższą zasadą, strony w umowie z dn. 16.02.2015 r. postanowiły że umowa ta będzie zawarta na okres 10 lat (§ 2 pkt 1 umowy) oraz że strony mogą rozwiązać umowę w terminie wcześniejszym ale tylko na zasadzie rozwiązania kompromisowego, za które strony uznają wypracowanie wspólnego stanowiska możliwego do zaakceptowania dla każdej ze stron, a wszystkie uzgodnienia miały być zawarte w aneksie do umowy (§ 3 pkt 1 umowy). Jak zeznał powód, 10-letni okres obowiązywania umowy z możliwością wcześniejszego jej rozwiązania jedynie za zgodą obu stron, miało dla niego istotne znaczenie m.in. z uwagi na rozmiary wystawy machin oblężniczych, fakt, że ich przewóz i montaż to ogromne przedsięwzięcie, a oczekiwane zyski dla powoda mogły pojawić się dopiero po dłuższym okresie funkcjonowania wystawy (k-209).

Już zatem z treści umowy, popartej zeznaniami powoda wynika, że stronom zależało na tym aby umowa obowiązywała przez dłuższy okres czasu, a jej rozwiązanie mogło nastąpić po wcześniejszym wypracowaniu wspólnego stanowiska stron, a zatem odmiennie niż w przypadku umowy zlecenia, którą co do zasady strony mogą wypowiedzieć na warunkach określonych w art. 746 k.c , przy czym również w tym przypadku wypowiedzenie powinno nastąpić z ważnych powodów, zaistnienia których w niniejszej sprawie, jak już wskazano powyżej pozwany nie wykazał. Na marginesie można się zastanowić czy zapis § 3 umowy zawiera w ogóle określenie (wyszczególnienie) „wypadków” uzasadniających możliwość wypowiedzenia umowy z ważnych przyczyn, czy jedynie tryb takiego wypowiedzenia, co tym bardziej wykluczałoby możliwość jej wcześniejszego rozwiązania.

Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Rejonowego, że nienazwanej umowie stron można przypisać cechy umowy dzierżawy.

Dzierżawa jest umową wzajemną, w której wydzierżawiający zobowiązuje się oddać dzierżawcy rzecz do używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony lub nieoznaczony , a dzierżawca zobowiązuje się płacić wydzierżawiającemu umówiony czynsz. Dzierżawa jako umowa konsensualna urzeczywistnia się już przez zgodne oświadczenia woli stron. Z tego względu, dzierżawa wywiera skutki prawne bez względu na to, czy dzierżawcy wydano przedmiot dzierżawy. Rzeczy i prawa stanowiące przedmiot umowy dzierżawy powinny umożliwić dzierżawcy korzystanie z nich oraz wytwarzanie i pobieranie pożytków (naturalnych lub cywilnych).

Pozwany podniósł, że machiny oblężnicze nigdy nie były w wyłącznym używaniu pozwanego, a przedmiotowa wystawa pomimo, że znajdowała się na nieruchomości pozwanego, pozostawała przez cały okres w wyłącznym używaniu przez powoda. Należy jednak stwierdzić, że używanie przedmiotu dzierżawy przez pozwanego w niniejszym przypadku polegało na korzystaniu z wystawy przez klientów pozwanego, tj. zwiedzających wystawę, którym bilety wydawał pozwany. To pozwany poprzez sprzedaż biletów udostępniał wystawę zwiedzającym i w tym znaczeniu używał przedmiotu dzierżawy i pobierał pożytki ze sprzedaży biletów. Pożytkami pozwanego miała być przy tym nie tylko cena uzyskana ze sprzedaży biletów ale również, jak wynika z preambuły umowy – „polepszenie oferty turystycznej pozwanego, zwiększenie atrakcyjności pozwanego na tle innych miejsc turystycznych na mapie województwa (...)”. Pozwany podniósł w apelacji, że cel umowy nie został osiągnięty ale nie wykazał przy tym, zawinienia powoda.

Za niezasadny w związku z tym należy uznać zarzut pozwanego, że wystawa machin oblężniczych nigdy nie była w wyłącznym używaniu pozwanego, a poza tym, jak już wyżej wskazano, umowa dzierżawy urzeczywistnia się już przez zgodne oświadczenia woli stron.

Dodatkowo, w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy, z dn. 31.08.2016 r., pozwany jako przyczyny wypowiedzenia wskazywał naruszenie przepisów prawa tj. przede wszystkim ustawy o zamówieniach publicznych oraz utratę zaufania do powoda, jednak nie uzasadnił przyczyn, dla których to zaufanie stracił. W szczególności nie podnosił zarzutu niewłaściwego wykonywania umowy przez powoda.

Reasumując, należy stwierdzić, że ocena charakteru prawnego umowy stron dokonana przez Sąd Rejonowy była prawidłowa. Wskazać przy tym należy, że umowę dzierżawy regulują przepisy art. 693-709 k.c. Zgodnie zaś z art. 694 k.c do dzierżawy stosuje się odpowiednio przepisy o najmie (art. 659-692 k.c), z zachowaniem przepisów art. 695 k.c i następnych. Stosownie zaś do treści art. 673 § 3 k.c jeżeli czas trwania najmu jest oznaczony, zarówno wynajmujący, jak i najemca mogą wypowiedzieć najem w wypadkach określonych w umowie. W tym miejscu podkreślenia wymaga, że żaden z przepisów art. 695-707 k.c nie zawiera regulacji odnoszącej się do wypowiedzenia umowy dzierżawy zawartej na czas określony. Przywołany bowiem przez Sąd Rejonowy art. 704 k.c dotyczy bowiem co do zasady umów zawieranych na czas nieokreślony. W tym zakresie zarzut pozwanego dotyczący niewłaściwego zastosowania przez Sąd Rejonowy art. 704 i 708 k.c należy uznać za zasadny. Nie zmienia to jednak faktu, że odpowiednie stosowanie art. 673 k.c wskazuje na brak jakichkolwiek ograniczeń w stosowaniu tego przepisu do umów dzierżawy zawartych na czas oznaczony. Na gruncie zaś tego przepisu istnieje wymóg, by w umowie wskazywać sytuacje, których zaistnienie będzie uprawniało strony do skutecznego wypowiedzenia umowy najmu (odpowiednio dzierżawy), zawartej na czas oznaczony (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 16 stycznia 2015 r., I ACa 669/14) .

W niniejszej sprawie strony określiły w umowie tryb wcześniejszego jej wypowiedzenia, którego jednak w niniejszej sprawi nie zastosowały. Słusznie zatem Sąd Rejonowy uznał, że wypowiedzenie umowy przez pozwanego nie było skuteczne.

Niezależnie od powyższego, jak już wcześniej wskazano, pozwany i tak nie wykazał zaistnienia przesłanek z art. 746 § 3 k.c

Mając zatem na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację pozwanego i orzekł o kosztach postępowania odwoławczego na podstawie art. 98 k.p.c w zw. z 10 ust. 1 pkt 1 i § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U 2015, poz. 1804).

Elżbieta Kala Artur Fornal Eliza Grzybowska