Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 488/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 kwietnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jan Kremer

Sędziowie:

SSA Anna Kowacz-Braun

SSA Paweł Rygiel (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 16 kwietnia 2019 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa Gminy (...)

przeciwko (...) sp. z o.o. w R.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 27 czerwca 2018 r. sygn. akt VII GC 191/15

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Kielcach do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

SSA Anna Kowacz-Braun SSA Jan Kremer SSA Paweł Rygiel

sygn. akt I AGa 488/18

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 16 kwietnia 2019 r.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo, którym powodowa Gmina (...) domagała się o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki z o.o. w R. kwoty 476.686,20 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 17 września 2013 r. do dnia zapłaty.

Sąd I instancji ustalił, że strony zawarły w dniu 20 października 2006 r. umowę nr(...)o wykonanie prac projektowych, której przedmiotem było wykonanie przez pozwanego dokumentacji projektowej na budowę kanalizacji sanitarnej i oczyszczalni ścieków obejmującej m.in. miejscowość W. – w zakresie studium wykonalności zadania. Projektant przyjął nadto obowiązki nadzoru autorskiego w czasie realizacji inwestycji.

Pozwany, w ramach wykonania umowy, zlecił opracowanie dokumentacji projektowej w zakresie inwestycji "Budowa oczyszczalni ścieków dla Gminy (...)i (...)" firmie (...) Sp. z o.o. w K., która z kolei zleciła projekt wykonawczy w zakresie oczyszczalni ścieków pokąpielowych firmie (...) Sp. z o.o., jako specjalizującej się w ściekach przemysłowych. W styczniu 2008 r. pracownik (...) I. M. sporządziła projekt wykonawczy oczyszczalni ścieków komunalnych w technologii (...) i oczyszczalni ścieków pokąpielowych. Przedmiotowy projekt został przekazany stronie powodowej do czerwca 2009 r.

W oparciu o ten projekt K. M., wybrany przez powodową gminę w drodze przetargu, na podstawie zawartej przez niego z Gminą (...) umowy z dnia 21 października 2009 r., wykonał zadanie rozbudowy i przebudowy systemu kanalizacyjnego, w tym zbudował oczyszczalnię ścieków komunalnych w technologii (...) i oczyszczalnię ścieków pokąpielowych w technologii(...) o przepustowości 100 m ( 3)/d w miejscowości W..

Protokół odbioru inwestycji sporządzono w dniu 14 grudnia 2011 r., po czym przystąpiono do rozruchu technologicznego. Pismem z 28 grudnia 2011 r. Gmina zgłosiła pozwanemu problem z wydajnością oczyszczalni, gdyż podczas rozruchu technologicznego osiągał on wydajność 60 m 3/d zamiast zakładanej 200 m 3/d i wyznaczyła termin spotkania w styczniu 2012 r. Pismem z 19 grudnia 2012 r. powódka zgłosiła pozwanemu problem z rozruchem technologicznym – zapychanie się filtrów i nieosiąganie zakładanej wydajności i poprosiła o niezwłoczne przybycie projektanta. W dniu 8 stycznia 2013 r doszło do spotkania stron w przedmiocie rozwiązania problemów, w trakcie którego zwrócono uwagę na zastosowanie innej stacji odwróconej osmozy firmy (...) bez zwrócenia się o zgodę do zamawiającego.

W wyniku ustaleń z powodem, w kwietniu 2013 r., pozwana opracowała projekt zamienny. W części dotyczącej oczyszczalni ścieków pokąpielowych projekt wykonawczy został ponownie wykonany przez pracownika firmy (...) I. M.. Aneks do projektu budowlanego dotyczył części projektu oczyszczalni obejmującego zmodyfikowanie układu technologicznego w zakresie filtracji ścieków pokąpielowych.

Do wykonania prac dodatkowych wynikających z projektu zamiennego strona powodowa udzieliła 7 czerwca 2013 r. zamówienia dodatkowego firmieK. M. w trybie zamówienia z wolnej ręki. W dniu 16 września 2013 r. powód dokonał odbioru robót dodatkowych. Wynagrodzenie wykonawcy wynikające z realizacji robót dodatkowych wyniosło 476.686,20 zł (387.549,76 zł netto).

W dniu 17 lipca 2014 r. powód wezwał pozwanego do próby ugodowej o zapłatę kwoty 476.686,20 zł przed Sądem Rejonowym wR. Zawezwany nie wyraził zgody na ugodę.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał zgłoszone roszczenie za bezzasadne, z uwagi na jego przedawnienie. Odwołując się do treści art. 646 k.c. Sąd wskazał, że roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem 2-ch lat. Jakkolwiek z treści tego przepisu wynika, że bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z datą oddania dzieła, to jednak z uwagi na wysoce specjalistyczny i kompleksowy charakter dzieła w niniejszej sprawie (dokumentacji projektowej) nie było możliwe dokonanie analizy prawidłowości wykonanego dzieła przed zbudowaniem na jego podstawie oczyszczalni. W tym stanie rzeczy zasadne jest odwołanie się do poglądów prezentowanych w doktrynie i orzecznictwie, w których przyjęto, że początek biegu terminu przedawnienia roszczenia o zapłatę odszkodowania nie powinien być wiązany w każdym przypadku z datą odbioru dzieła, lecz należy go ustalać według reguł określonych w art. 120 k.c. W stosunku do roszczeń odszkodowawczych art. 646 k.c. określa bowiem tylko termin przedawnienia, jednak początek jego biegu wskazuje ogólna reguła wymagalności tego roszczenia.

Odnotowując treść art. 120 § 1 k.c. Sąd uznał, że powodowa Gmina miała świadomość istnienia ewentualnej wady projektu najpóźniej po dokonaniu rozruchu technologicznego, kiedy skierowała do pozwanego pismo z 28 grudnia 2011 r. Już wówczas miała podstawy do weryfikacji prawidłowości dzieła i oszacowania ewentualnego kosztu usunięcia wady. Tym samym 2-letni termin przedawnienia upłynął z końcem grudnia 2013 r. Już zatem po upływie terminu przedawnienia strona powodowa wezwała pozwaną do próby ugodowej oraz wytoczyła powództwo w niniejszej sprawie.

Przy takiej ocenie Sąd I instancji przyjął, że zbędna stała się ocena, czy wykonane przez pozwanego dzieło miało wady. Stąd jedynie na marginesie Sąd wskazał, że oczyszczalnia ścieków nie została wykonana przez generalnego wykonawcę zgodnie z projektem, a powód nie skorzystał z wynikającego z umowy obowiązku nadzoru autorskiego przez pozwanego.

Od powyższego orzeczenia apelację wniosła powodowa Gmina, zarzucając:

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że bieg terminu przedawnienia roszczeń odszkodowawczych powoda rozpoczął się w grudniu 2011 r., w następstwie czego doszło w sprawie do naruszenia art. 646 k.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, ze w dacie wnoszenia pozwu roszczenia powoda były przedawnione;

- naruszenie przepisu prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz dowolna jego ocenę, z pominięciem części materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i w efekcie nie rozpoznanie istoty sprawy w postaci przyjęcia, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie, a podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia roszczeń jest uzasadniony.

Strona apelująca zarzuciła także naruszenie prawa materialnego, a to:

- art. 638 § 1 i 2 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, że pozwana nie ponosi odpowiedzialności z tytułu gwarancji jakości, podczas gdy przesłanki sprawy wskazują na konieczność zastosowania przepisów o gwarancji jakości;

- art. 568 § 1 i 2 w zw. z art. 638 k.c. poprzez nieuwzględnienie po stronie powoda uprawnień z tytułu rękojmi, będących wynikiem wady przez pozwaną;

- art. 627 w zw. z art. 471 k.c. przez ich niezastosowanie do ustalonego w sprawie stanu faktycznego, pomimo że z materiału dowodowego wynika, iż strony łączyła umowa o dzieło, która nie została należycie wykonana przez pozwaną, co powinno skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą pozwanej;

- art. 118 i 646 k.c. przez błędne zastosowanie art. 646 k.c. do ustalonego w sprawie stanu faktycznego, zamiast art. 118 k.c., co w konsekwencji doprowadziło do uznania roszczenia o zapłatę za przedawnione;

- art. 646 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i oddalenie powództwa z uwagi na przedawnienie, pomimo ze umowa będąca podstawą dochodzonych roszczeń nie ma charakteru umowy o dzieło a jest umowa mieszaną, wobec czego do roszczeń z nią związanych zastosowanie winien mieć 3-letni termin przedawnienia.

W uwzględnieniu podniesionych zarzutów strona powodowa wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego, ewentualnie – o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasadzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Pozwana spółka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

W pierwszej kolejności odnotować należy, że w niniejszej sprawie wyłączną przyczyną oddalenia powództwa było uznanie skuteczności podniesionego przez pozwaną spółkę zarzutu przedawnienia. Jakkolwiek Sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w szerszym zakresie niż wynikało to z potrzeby oceny zarzutu przedawnienia, jak też w uzasadnieniu wyroku wyraził zdawkowo pogląd co do bezzasadności roszczenia, to jednak nie sposób przyjąć, iż w sprawie doszło do zbadania materialnoprawnych podstaw zgłoszonego w pozwie żądania. Sąd Okręgowy nie poczynił bowiem ustaleń faktycznych pozwalających na ocenę zasadności bądź bezzasadności dochodzonego roszczenia. Dalej, nie można przyjąć, że Sąd wyczerpał postępowanie dowodowe niezbędne dla dokonania takiej oceny. W szczególności, po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego i zgłoszeniu do tej opinii zarzutów, nie wypowiedział się co do potrzeby ewentualnego uzupełnienia opinii. Nie można wykluczyć, że dokonanie merytorycznej oceny w sprawie wymaga podjęcia dalszych czynności dowodowych. Wreszcie, zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wypowiedź co do podstaw zgłoszonego roszczenia została dokonana jedynie na marginesie, jest zdawkowa i fragmentaryczna. Tym samym zakres przeprowadzonego postępowania dowodowego oraz dokonanych ustaleń faktycznych, jak też treść wypowiedzi Sądu I instancji nie pozwalają na weryfikację poprawności przyjętych w tym zakresie wniosków, a co za tym idzie - nie można uznać, że Sąd orzekł co do istoty sprawy. W konsekwencji, wydany w sprawie wyrok jest prawidłowy o ile zasadna jest konkluzja Sądu, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu. W przeciwnym wypadku spełnione są przesłanki określone art. 386 § 4 k.p.c., uzasadniające uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji.

Po drugie, zakres dokonanych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych sprowadza się do okoliczności niespornych, wystarczających dla oceny zarzutu przedawnienia. Odnoszą się on bowiem do istoty łączącej strony umowy oraz odnotowania faktów dotyczących chronologii zdarzeń związanych z oddaniem będącej przedmiotem umowy dokumentacji projektowej, daty budowy obiektu na podstawie tej dokumentacji, dat zgłaszania przez Gminę problemów z wybudowanym obiektem, daty wykonania projektu zamiennego oraz dat związanych z pracami wykonanymi na podstawie tego projektu zamiennego. W tym zakresie zatem ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne.

W konsekwencji bezzasadne są wszelkie, podniesione w apelacji zarzuty skierowane przeciwko podstawie faktycznej wyroku. Jednocześnie zauważyć należy, że zarzuty te w rzeczywistości nie dotyczą ustalonych okoliczności faktycznych, lecz dokonanej w sprawie oceny prawnej.

Po trzecie, zasadnie przyjął Sąd I instancji, że treść łączącego strony stosunku prawnego decyduje o jego kwalifikacji jako umowy o dzieło. Istotą tej umowy jest przecież zobowiązanie się przyjmującego zamówienie (pozwanego) do wykonania oznaczonego dzieła (dokumentacji projektowej), a więc osiągnięcia weryfikowalnego rezultatu, w zamian za wynagrodzenie. Nie zmienia tego fakt, iż w umowie pozwana spółka przyjęła na siebie także obowiązki związane z nadzorem autorskim. Nawet jeżeli przyjąć, że umowa w tym zakresie miała charakter mieszany, to w stosunku do jej postanowień dotyczących wykonania samego dzieła (dokumentacji projektowej), zastosowanie znajdą przepisy regulujące tą umowę nazwaną.

W sprawie nie budzi wątpliwości, że przedmiotem zgłoszonego w sprawie żądania jest roszczenie odszkodowawcze. Strona powodowa wskazuje bowiem w podstawie faktycznej, iż domaga się zapłaty dodatkowych, poniesionych przez nią kosztów mających wynikać z wadliwie wykonanej dokumentacji projektowej, a więc kosztów budowlanych wynikających z projektu zamiennego, wykonanego przez pozwaną na skutek wadliwego sporządzenia projektu pierwotnego. Tak zakreślone roszczenie mieści się w przesłankach art. 361 § 1 k.c. oraz art. 471 k.c. w zw. z art. 627 k.c. W tym stanie rzeczy bezprzedmiotowe jest powoływanie się przez apelującą Gminę do innych reżimów odpowiedzialności strony pozwanej, w tym przepisów o rękojmi, czy też postanowień umowy gwarancyjnej. Strona powodowa nie zgłosiła bowiem roszczenia odwołującego się do tych podstaw prawnych.

Wbrew stanowisku strony apelującej, identyfikacja jej roszczenia jako odszkodowawczego nie prowadzi do wniosku, że w sprawie nie znajduje zastosowania art. 646 k.c. Zgodnie z tym przepisem, roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się z upływem dwóch lat od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane – od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane. W pojęciu „ roszczenia wynikające z umowy” mieszczą się także roszczenia odszkodowawcze, których źródłem jest niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy o dzieło przez którąkolwiek ze stron (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 16 czerwca 1976 r., II CR 174/76, OSNC z 1977 r., nr 4, poz.72). Przepis art. 646 k.c. jest norma szczególną w stosunku do art. 118 k.c., określająca zarówno termin jak i początek jego biegu. Tym samym rozstrzygniecie sprawy zależy wyłącznie od oceny, w ustalonym stanie faktycznym, poprawności zastosowania przez Sąd Okręgowy w/w normy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego stanowisko Sadu I instancji nie zasługuje na aprobatę. Prowadzi to do skuteczności apelacji strony powodowej, jakkolwiek z odmiennych przyczyn niż to wynika z treści podniesionych w niej zarzutów. W tym miejscu zaznaczenia wymaga, że zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. akt III CZP 49/07). Sąd Odwoławczy powinien zatem z urzędu dokonać weryfikacji, czy normy prawa materialnego zostały zastosowane przez Sąd I instancji w sposób właściwy, a w sytuacji dostrzeżenia błędów, winien je skorygować. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy, mimo prawidłowego ustalenia stanu faktycznego, dokonał jego błędnej subsumpcji pod normy prawa materialnego.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela wyrażony przez Sąd I instancji pogląd, że początek biegu terminu przedawnienia roszczenia o zapłatę odszkodowania za niewłaściwe wykonanie dzieła nie powinien być wiązany w każdym przypadku z datą odbioru dzieła. Jakkolwiek przepis art. 646 k.c. jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 120 k.c., to jednak specyfika roszczeń o naprawienie szkody może uzasadniać ustalenie początku biegu przedawnienia innego niż wskazany w cyt. przepisie. W doktrynie podkreśla się, że przyjęte w tym zakresie w art. 646 k.c. rozwiązanie jurydyczne nie jest optymalne, skoro w przypadku roszczeń odszkodowawczych z reguły powstają one po dniu, w którym dzieło zgodnie z treścią umowy miało być oddane, jak też wymagalność tych roszczeń daleko wykracza poza datę oddania dzieła. Podkreśla się, że może dojść do sytuacji, w których roszczenie ulegnie przedawnieniu zanim stanie się wymagalne. Stąd nie można wykluczyć wykładni prowadzącej do ustalenia początku przedawnienia innego niż wskazany w art. 646 k.c., o ile jest to uzasadnione naturą prawną i treścią danego roszczenia (tak. m.in. Kodeks cywilny. Komentarz pod red. J.Gudowskiego, tom III, cz.2, str. 289, LexisNexis, Warszawa 2013). Pogląd taki znalazł wyraz w orzecznictwie sądowym. W uchwale z dnia 28 października 1997 r. (III CZP 42/97, OSNC z 1998 r., z.4, poz.54) Sąd Najwyższy wskazał, że „Jeżeli przyjmujący zamówienie usuwa wady dzieła na żądanie zamawiającego (art. 636 § 1 k.c.), przewidziany w art. 646 k.c. dwuletni termin przedawnienia roszczenia zamawiającego o zwrot kosztów poprawienia dzieła przez inną osobę rozpoczyna bieg od dnia oddania dzieła po wykonaniu poprawek przez przyjmującego zamówienie, a jeśli to nie nastąpiło - od upływu terminu do poprawienia, wyznaczonego przez zamawiającego” (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 kwietnia 2006 r., III CSK 2/06, OSNC z 2007 r., z.2, poz.28; Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 20 stycznia 2016 r., I ACa 1427/15, lex nr 2009575).

Przyjąć zatem należy, że w przypadku, gdy na żądanie zamawiającego (powodowej Gminy) przyjmujący zamówienie (strona pozwana) usuwa wady dzieła (art. 636 k.c.), bieg terminu przedawnienia roszczenia odszkodowawczego nie rozpoczyna się z chwilą oddania dzieła. Tym samym, niezbędne jest ustalenie innej daty początku biegu terminu przedawnienia, przy odpowiednim odwołaniu się do treści art. 120 k.c. oraz uwzględnieniu specyfiki, natury i treści tego roszczenia.

Sąd I instancji początek biegu tego terminu usytuował w chwili, w której powodowa Gmina miała się dowiedzieć, że oddane dzieło ma jakieś wady. Z takim stanowiskiem nie sposób się zgodzić. Po pierwsze, wskazać należy na specyfikę dzieła będącego przedmiotem oceny w niniejszej sprawie. Jest nim dokumentacja projektowa, która posłużyła wybudowaniu szczególnego obiektu, jakim jest oczyszczalnia ścieków. Tym samym ewentualne, nieprawidłowe funkcjonowanie wybudowanego obiektu nie przesądza o tym, jakie są przyczyny tego stanu rzeczy, w szczególności czy wynikają one z wadliwości dzieła (projektu), wykonania czy z innych przyczyn. W tym stanie rzeczy nie sposób przyjąć, że pierwsze sygnały o nieprawidłowości funkcjonowania wybudowanego obiektu dawały podstawy do przyjęcia, iż projekt został wykonany wadliwie. W oczywisty więc sposób z ustalonego stanu faktycznego nie wynika, by w grudniu 2011 r. strona powodowa była w stanie zidentyfikować przyczyny, dla których obiekt wybudowany na podstawie dzieła (projektu) wykonanego przez stronę pozwaną nie działa prawidłowo.

Po drugie, ustalenie okoliczności prowadzących do weryfikacji wyżej wskazanych okoliczności wymaga czasu i współdziałania stron. Zasadne jest zatem przyjęcie, że weryfikacja taka trwała do daty zlecenia stronie pozwanej wykonania projektu zamiennego, a projekt taki został wykonany w kwietniu 2013 r.

Po trzecie wreszcie, szkodą powoda mają być dodatkowo poniesione koszty naprawy obiektu wynikające z poprawionego projektu (projektu zamiennego). Zważyć zatem należy, że fakt powstania szkody oraz jej rozmiar był możliwy do ustalenia najwcześniej w dacie oddania projektu zamiennego. Specyfika takiego dzieła jakim jest dokumentacja projektowa szczególnego obiektu, jakim jest oczyszczalnia ścieków powoduje, że to dopiero ze szczegółowych rozwiązań zawartych w projekcie zamiennym, mających doprowadzić do poprawy dzieła, wynikają koszty związane z zakresem i rodzajem mających być wykonanych prac budowlanych. Nawet jeżeli wcześniej strony mogły mieć świadomość potrzeby poprawy dzieła, to dopiero wynikające ze szczególnej wiedzy fachowej rozwiązania przyjęte w projekcie zamiennym pozwalają na ocenę, czy z tego projektu wynika potrzeba poniesienia dodatkowych kosztów budowanych i wielkości tych kosztów. Tym samym najwcześniej z chwilą oddania poprawionego dzieła (projektu zamiennego) można łączyć początek biegu terminu przedawnienia szkody pozostającej w związku przyczynowym z wadą dzieła pierwotnego (zamówionej dokumentacji projektowej).

W cyt. wyżej orzecznictwie przyjęto, że w przypadku potrzeby usunięcia wad dzieła, początek biegu terminu przedawnienia roszczenia o zwrot kosztów jego poprawienia należy liczyć od dnia oddania dzieła po wykonaniu poprawek. Zważyć należy, że wynikające z tych orzeczeń poglądy wyrażono w stanach faktycznych, w których szkodą były koszty poprawienia samego dzieła. W niniejszej sprawie koszty związane są z pracami budowlanymi wynikającymi z poprawienia dzieła. Rozważając zatem, czy w niniejszej sprawie termin przedawnienia winien być liczony od daty oddania projektu zamiennego (kwiecień 2013 r.), daty złożenia zamówienia na roboty dodatkowe (7 czerwca 2013 r.), czy też daty poprawienia obiektu na podstawie projektu zamiennego (16 września 2013 r.), najwięcej argumentów przemawia za przyjęciem pierwszego rozwiązania. Już bowiem z chwilą oddania projektu zamiennego znany był zakres wymaganych prac dodatkowych, niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania powstałego na podstawie projektu obiektu. Niezależnie jednak od tego, przyjęcie której daty jest właściwe, w każdym przypadku roszczenie powoda nie jest przedawnione. Przy przyjęciu bowiem pierwszej daty tj. kwietnia 2013 r., w dniu 17 lipca 2014 r. doszło do przerwy biegu przedawnienia, skoro w tej dacie powodowa Gmina wezwała stronę pozwaną do próby ugodowej o zapłatę roszczenia dochodzonego w niniejszej sprawie (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.). Skoro zatem, zgodnie z art. 124 § 1 k.c., po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo, to od daty 17 lipca 2014 r. nie upłynął 2-letni termin przedawnienia – pozew w niniejszej sprawie został wniesiony w dniu 11 sierpnia 2015 r.

Powyższa ocena uzasadnia przyjęcie, że Sąd I instancji nie orzekł o istocie sprawy. Sąd oddalił bowiem powództwo przy przyjęciu, iż zachodzi przesłanka unicestwiająca roszczenie, skutkiem czego nie rozpoznał merytorycznie podstaw powództwa.

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji, o kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygając zgodnie z art. 108 § 2 k.p.c.

SSA Anna Kowacz - Braun SSA Jan Kremer SSA Paweł Rygiel