Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 723/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 sierpnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Barbara Orechwa-Zawadzka (spr.)

Sędziowie: SA Teresa Suchcicka

SA Alicja Sołowińska

Protokolant: Ewa Daniluk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 sierpnia 2019 r. w B.

sprawy z odwołania R. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o rentę z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji wnioskodawcy R. P.

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 17 sierpnia 2018 r. sygn. akt V U 1154/17

I.  oddala apelację;

II.  przyznaje adwokatowi I. G. S. ze Skarbu Państwa (Sądu Apelacyjnego w Białymstoku)tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych powiększoną o należny podatek od towarów i usług.

SSA Teresa Suchcicka SSA Barbara Orechwa-Zawadzka SSA Alicja Sołowińska

Sygn. akt III AUa 723/18

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. w decyzji z 10 listopada 2017 r. odmówił R. P. przywrócenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, które ustało 30 września 2017 r.

R. P. złożył odwołanie od tej decyzji. Wskazał, że nieprzerwanie od 1989 r. choruje na epilepsję, co uniemożliwia mu podjęcie pracy oraz samodzielną egzystencję. Leczy się na uszkodzenie łąkotki i ubytek chrząstki kolana prawego i ma stwierdzony zespół ciśnień prawego nadgarstka.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

Sąd Okręgowy w Białymstoku w wyroku z 17 sierpnia 2018 r. oddalił odwołanie. Sąd ten ustalił, że R. P. był uprawniony do renty z tytułu niezdolności do pracy do 30 września 2017 r. 18 sierpnia 2017 r. R. P. złożył wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Zarówno lekarz orzecznik ZUS w orzeczeniu z 6 października 2017 r., jak i komisja lekarska ZUS w orzeczeniu z 2 listopada 2017 r. uznali, że R. P. nie jest osobą niezdolną do pracy. W związku z tym zaskarżoną obecnie decyzją z 10 listopada 2017 r. ZUS odmówił mu przywrócenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Oceniając zasadność odwołania ubezpieczonego, Sąd Okręgowy odwołał się do art. 61 oraz art. 12 ust. 1-3 i art. 13 ust. 1 Ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W celu ustalenia, czy R. P. jest osobą niezdolną do pracy w rozumieniu tych przepisów i czy istnieje podstawa do przywrócenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na podstawie art. 61 tej ustawy, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy z zakresu neurologii, ortopedii i gastrologii. Biegły z zakresu neurologii rozpoznał u ubezpieczonego padaczkę, napady sporadyczne pod postacią napadów częściowo złożonych wtórnie uogólnionych, przebyte leczenie operacyjne niedrożności jelit w 2013 r., zespół cieśni nadgarstka prawego, a następnie uznał, że aktualne zaawansowanie schorzeń nie naruszały sprawności organizmu w stopniu dającym podstawę do orzeczenia niezdolności do pracy. Biegły wskazał, że napady padaczkowe ubezpieczonego rzadko występują z utratą przytomności i stanem ponapadowym. W wywiadzie ubezpieczony nie poddaje napadów stanu padaczkowego. Korzysta z leczenia u neurologa. Badanie EEG z 2017 r. zawiera zapis nieprawidłowy, uogólnione zmiany napadowe, napady częściowe złożone wtórne, uogólnione rzadkie. Ubezpieczony przyjmuje kilka leków przeciwpadaczkowych, ale ostatnio nie modyfikowano leczenia. Ubezpieczony nie przebywał ostatnio w szpitalach i nie był hospitalizowany z powodu padaczki. Biegły zaznaczył, że rozpoznanie padaczki nie budzi zastrzeżeń, ale w neurologicznym badaniu przedmiotowym nie stwierdził zmian ogniskowych. O ustaleniu inwalidztwa decyduje ilość napadów, stan pomroczny i jego długotrwałość oraz ilość stosowanych leków i reakcja na nie. Na podstawie na tej podstawie biegły neurolog nie uznał ubezpieczonego za częściowo niezdolnego do pracy. Według biegłego stan neurologiczny ubezpieczonego poprawił się od ostatniego badania neurologicznego, gdyż ilość napadów zmniejszyła się. Biegły wskazał, że naruszenie sprawności organizmu w obecnym stanie zdrowia nie powoduje częściowej niezdolności do pracy, a ubezpieczony może wykonywać pracę z uwzględnieniem przeciwwskazań w padaczce.

Biegły z zakresu gastrologii, po rozpoznaniu przebytego operacyjnego leczenia niedrożności jelit w 2013 r. i stanu po apendektomii i gastropatii żółciowej, uznał, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy z przyczyn gastrologicznych. Biegły zaznaczył, że w 2013 r. ubezpieczony był dwukrotnie operowany z powodu niedrożności jelit w czasie tego samego pobytu szpitalnego. Od tego czasu nie było istotnych zaburzeń funkcjonowania przewodu pokarmowego. Rozpoznana w gastroskopii gastropatia żółciowa nie stanowi podstawy do orzeczenia niezdolności do pracy. W badaniu USG jamy brzusznej wykonanej w marcu 2018 r. nie wykryto istotnych odchyleń od stanu prawidłowego.

Biegły z zakresu ortopedii rozpoznał u ubezpieczonego zespół bólowy lewego stawu skokowego, podejrzenie uszkodzenia mm. kolana prawego i chondromalację drugiego stopnia oraz uznał, że rozpoznane schorzenia nie powodują całkowitej ani częściowej niezdolności do pracy. Biegły wskazał, że ubezpieczony był leczony zachowawczo z powodu dolegliwości bólowych prawego stawu kolanowego. Stosowano leki przeciwbólowe i przeciwzapalne oraz zabiegi rehabilitacji. Ubezpieczony został zakwalifikowany do leczenia artroskopowego. Badania (...) wykonane w 2016 r. i 2018 r. są porównywalne pod względem uszkodzeń stawu kolanowego. Badaniem przedmiotowym stwierdzono objawy uszkodzenia kolana prawego widoczne w badaniu (...) z dobrą funkcją motoryczną kończyny. Aktualnie stwierdzone dysfunkcje nie powodują niezdolności do pracy, ponieważ obrażenia łąkotek są możliwie do wyleczenia w krótkim czasie (około 2 miesięcy) pod warunkiem jej rekonstrukcji, a po prostych resekcjach – około 2-3 tygodni.

Sąd podzielił ustalenia biegłych. Zaznaczył, że biegli są specjalistami z zakresu rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń i wydali opinię po obszernym badaniu ubezpieczonego po ocenie obszernej dokumentacji medycznej oraz szczegółowo uzasadnili swoje stanowiska. Sąd oparł rozstrzygniecie na tych opiniach biegłych. Na ich podstawie uznał, że ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy. Biegły z zakresu neurologii wskazał nawet, że nastąpiła poprawa stanu zdrowia w stosunku do poprzedniego badania neurologicznego. Sąd uznał, że ubezpieczony nie spełnił przesłanek do przywrócenia mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na podstawie art. 61 Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Z tych względów oddalił odwołanie zgodnie z art. 477 14 § 1 k.p.c.

R. P. złożył apelację od wyroku Sądu Okręgowego. Zaskarżył wyrok w całości, ale nie wskazał przepisów, które jego zdaniem zostały naruszone przez Sąd Okręgowy. Wyjaśnił jedynie, że jego stan uległ pogorszeniu, ponieważ nasiliły się napady epilepsji. Dodał, że nie posiada środków do życia i pozostaje na utrzymaniu swojej chorej matki. Wniósł o przywrócenie mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

Pełnomocnik ubezpieczonego sprecyzowała jego żądanie. Zarzuciła:

1.  naruszenie prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na treść wyroku, a mianowicie:

a)  art. 227 w zw. z art. 286 k.p.c. poprzez jego błędne niezastosowanie i nieprzeprowadzenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego sądowego z zakresu neurologii T. P., pomimo zrzutów ubezpieczonego do tej opinii oraz pomimo wątpliwości w zgromadzonym materiale dowodowym w szczególności: wyniku badania elektroencefalograficznego z 8 sierpnia 2017 r., zaświadczenia (...) w C. z 18 sierpnia 2018 r. o stanie zdrowia, opinii sądowo-lekarskiej biegłego lekarza z 1 października 2015 r. wydanej w sprawie przez Sądem Okręgowym w Białymstoku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych pod sygnaturą akt V U 606/15, uzasadnienia ww. wyroku z 22 grudnia 2015 r., oraz oparcie wyroku na wątpliwej i niepełnej opinii, co doprowadziło do oddalenia odwołania ubezpieczonego,

b)  art. 278 § 1 w związku z art. 227 k.p.c. polegającą na nieprzeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego z zakresu psychologii i zaniechanie ustalenia dysfunkcji neurologiczno-psychicznych ubezpieczonego i jej wpływu na zdolność do pracy ubezpieczonego, podczas gdy choroba w postaci padaczki jest nierozerwalnie związana z wtórną dysfunkcją w zakresie ośrodkowego układu nerwowego, co mogło mieć wpływ na niezdolność ubezpieczonego do pracy zarobkowej, a okoliczność ta mogła być ustalona jedynie przez biegłego, gdyż wymaga wiadomości specjalnych z zakresu psychologii,

c)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów sprzeczną z zasadami doświadczenia życiowego i logiki, polegającą na:

-

uznaniu opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii T. P. za pełną, w sytuacji gdy biegły nie odpowiedział na pytanie Sądu pierwszej instancji: „czy z powodu naruszenia sprawności organizmu i braku rokowań odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu wnioskodawca w znacznym stopniu utracił zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji”, podczas gdy biegła odpowiedziała, że ubezpieczony może wykonywać jedynie pracę zgodnie z przeciwskazaniami padaczce, nie odnosząc się do kwalifikacji ubezpieczonego do pracy w jedynym wyuczonym zawodzie - murarza, przy czym pozostały materiał dowodowy zebrany w sprawie w szczególności opinie biegłych wydane w poprzednich sprawach wskazują, że padaczka jest chorobą dyskwalifikującą osobę chorą z pracy murarza,

-

uznaniu opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii T. P. za niewątpliwą, w sytuacji gdy jej treść sprzeczna jest z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności w opinii zostało wskazane, że ostatni atak wnioskodawca miał w 2014 r., podczas gdy w opinii lekarskiej ZUS z 6 października 2017 r. wskazano, że z dokumentacji medycznej wynikało, że ma napady co 2-3 miesiące, a sam wnioskodawca twierdził, że nie było żadnej przerwy w występowaniu napadów; w opinii biegła wskazała, że stan zdrowia uległ poprawie, podczas gdy z opinii wydanych w poprzednich sprawach m.in. w opinii sądowo lekarskiej biegłego lekarza z 1 października 2015 r. wydanej w sprawie przez Sądem Okręgowym w Białymstoku V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych pod sygnaturą akt V U 606/15 wskazano, że choroba wnioskodawcy jest lekoodporna, zmiany organiczne są trwałe i nie rokujące poprawy w przyszłości,

2.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym, mającym wpływ na treść orzeczenia, polegającą na:

a)  błędnym zaniechaniu ustalenia możliwości przekwalifikowania zawodowego ubezpieczonego biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia wiek i predyspozycje psychofizyczne, podczas gdy zgodnie z opinią biegłego neurologa ubezpieczony może wykonywać tylko pracę zgodnie z przeciwskazaniami padaczce, co oznaczało, że nie może wykonywać zawodu wyuczonego - murarza, przy czym nie posiada innych kompetencji zawodowych, co miało wpływ na treść orzeczenia, gdyż w sytuacji gdy ww. czynniki prowadzą do wniosku o braku celowości w przekwalifikowaniu ubezpieczonego zgodnie z art. 13 ust. 1 Ustawy o emeryturach i rentach z FUS, należy go uznać za niezdolnego do pracy;

b)  błędnym ustaleniu, że ubezpieczony nie jest niezdolny do wykonywania pracy, ponieważ może wykonywać pracę zgodnie z przeciwskazaniami padaczce, przy jednoczesnym braku ustalenia okoliczności z pkt 2 ppkt, podczas gdy do oceny zdolności do wykonywania pracy zgodnie z przeciwskazaniami padaczce konieczne było dokonanie dodatkowo ustaleń możliwości przekwalifikowania zawodowego ubezpieczonego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia wiek i predyspozycje psychofizyczne;

c)  błędnym ustaleniu, że stan zdrowia ubezpieczonego poprawił się z uwagi na zmniejszenie częstotliwości napadów, co doprowadziło do błędnego uznania, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy, podczas gdy w ostatnich miesiącach, już po wydaniu wyroku częstotliwość napadów epilepsji u ubezpieczonego zwiększyła się, co jest podstawą do orzeczenia niezdolności do pracy.

3.  naruszenie prawa materialnego:

a)  art. 13 ust. l pkt 2 Ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, że ubezpieczony może podjąć inną pracę bez jednoczesnego zbadania możliwości przekwalifikowania zawodowego ubezpieczonego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia wiek i predyspozycje psychofizyczne, w sytuacji gdy przepis ten stosując koniunkcję „oraz” nakazuje uwzględnić przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy oprócz możliwości podjęcia innej pracy także możliwość przekwalifikowania;

b)  art. 13 ust. 4 Ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez jego błędne niezastosowanie i uznanie, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy, ponieważ może wykonywać pracę w warunkach zgodnie z przeciwskazaniami padaczce, podczas gdy wykonywanie pracy w takich szczególnych warunkach nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu niezdolności do pracy w normalnych warunkach.

Pełnomocnik ubezpieczonego wniosła o przeprowadzenie dowodów z dokumentacji wskazanej w piśmie procesowym, a także dopuszczenie dowodu ze wspólnej opinii biegłych sądowych neurologa i psychologa. Końcowo domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji i przyznanie R. P. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, a ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Wniosła też o zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kosztów postępowania przed Sądem drugiej instancji i przyznanie kosztów pomocy prawnej świadczonej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył:

Apelacja była niezasadna.

W istocie jedyną okolicznością sporną w sprawie było to, czy R. P. jest osobą niezdolną do pracy po 30 września 2017 r. Zgodnie z art. 12 ust. 1 Ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz.U. z 2017 r., poz. 1383 ze zm., zwanej dalej „ustawą emerytalną”) niezdolną do pracy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy nawet po przekwalifikowaniu. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (art. 12 ust. 2 ustawy emerytalnej), zaś częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji (art. 12 ust. 3 ustawy emerytalnej). W myśl art. 13 ust. 1 ustawy emerytalnej przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się: stopień naruszenia sprawności organizmu, możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Ocena niezdolności do pracy z medycznego punktu widzenia wymaga wiadomości specjalnych i sąd nie może opierać ustaleń w tym zakresie na własnym przekonaniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 lutego 2010 r., II UK 191/09). Dowód z opinii biegłych lekarzy sądowych nosi cechy specyficzne i wymaga od sądu większej ostrożności w konstruowaniu ocen, gdyż sąd, sam nie dysponując wiadomościami specjalnymi (art. 278 § 1 k.p.c.), ocenia dowód pochodzący od podmiotu posiadającego takie wiadomości. Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy sądowych właściwych specjalności. Stan ubezpieczonego był oceniany przez biegłych z zakresu neurologii, ortopedii i gastrologii, którzy nie uznali ubezpieczonego za niezdolnego do pracy z przyczyn neurologicznych, ortopedycznych i gastrologicznych. Sąd Apelacyjny uzupełnił materiał dowodowy o dowód z dwóch opinii uzupełniających dotychczasowej biegłej z zakresu neurologii, ale stanowisko biegłej neurolog nie spowodowało zmiany w ocenie stanu ubezpieczonego. Biegła przeanalizowała obszerną dokumentację lekarską, w tym tę złożoną w postępowaniu apelacyjnym. Podtrzymała stanowisko o zdolności ubezpieczanego do pracy z uwzględnieniem przeciwwskazań stosowanych u osób chorujących na padaczkę. Wskazała, że ubezpieczony nie może wykonywać pracy w wyuczonym zawodzie murarza, ponieważ czasie jej wykonywania może nastąpić napad uogólniony i może dojść do wypadku przy pracy. Z tego względu powinien zostać przekwalifikowany. Może jednak wykonywać prace z uwzględnieniem przeciwwskazań stosowanych w padaczce. Ponadto dodała, że stan zdrowia ubezpieczonego poprawił się od 2014 r. Wynika to z danych zawartych w dokumentacji lekarskiej, w której została wpisana ilość występujących napadów padaczkowych. Schorzenie ubezpieczonego łączy się z drgawkami, utratą przytomności, upadkiem i zmianami w EEG. Decyzja o kwalifikacji do inwalidztwa zależy od jakości napadów, częstotliwości występowania, jakości leczenia (stosowanych leków), stanu pomrocznego i ewentualnie doznanych urazów w czasie napadu. Na podstawie badania EEG nie zakwalifikowała ubezpieczonego do inwalidów. Jest to badanie dodatkowe potrzebne lekarzowi w celu rozpoznania i diagnostyki w toku leczenia. Obecnie nie jest wymagana hospitalizacja po napadzie. Jest ona wymagana, jeżeli dochodzi do urazów, zaburzeń oddychania, w czasie występowania napadów gromadnych i stanu padaczkowego. Biegła stwierdziła, że liczba napadów padaczkowych u ubezpieczonego, która została podana lekarzowi prowadzącemu przez ubezpieczonego, nie pokrywa się z tą, która wynika z wywiadu zebranego przez biegłą od ubezpieczonego. Biegła dodała, że stan pomroczny u osób chorujących na z padaczkę bywa różny. W dokumentacji z poradni przeciwpadaczkowej nie opisywano stanu pomrocznego u ubezpieczonego w 2017 r. i 2018 r. nie we wszystkich wypadkach padaczki występują objawy prodromalne, które pozwalają na ewentualne zabezpieczenie się przed uszkodzeniem ciała w napadach padaczkowych uogólnionych. W czasie napadu uogólnionego (gdy występują drgawki, utarta przytomności, oddanie moczy pod siebie, przygryzienie języka) wymagana jest pomoc osoby trzeciej. Ubezpieczony choruje na padaczkę lekooporną. O takim rozpoznaniu decyduje ilość i jakość przyjmowanych leków na podstawie dokumentacji lekarskiej. Zwiększona ilość napadów musi być oceniana przez lekarza leczącego w celu szukania przyczyny tej choroby oraz zwiększenia leczenia przeciwpadaczkowego (dawki leku). Może być w tym czasie krótkotrwała niezdolność do pracy, ale o tym decyduje lekarz leczący.

W drugiej opinii uzupełniającej, wydanej na skutek zastrzeżeń pełnomocnika ubezpieczonego do opinii uzupełniającej, biegła neurolog wskazała, że padaczka to stan chorobowy, który ujawnia się w postaci nawracających czynności mózgu zwanych napadami padaczkowymi. Rozróżnia się kilkadziesiąt postaci napadów padaczkowych. Padaczka występuje u około 1% populacji. Napady padaczkowe dzieli się na napady uogólnione (toniczno-kloniczne i napady nieświadomości) oraz częściowe. W przebiegu choroby mogą występować napady gromadne (zwiększona znacznie ilość napadów w ciągu dnia lub nocy, ale między napadami chory odzyskuje świadomość) oraz stan padaczkowy (występowanie napadów jeden po drugim i pacjent w tym czasie między napadami nie odzyskuje świadomości). Te dwa ostatnie opisywane stany wymagają hospitalizacji, bo zagrażają życiu. Rozpoznanie padaczki opiera się na wywiadzie i obserwacji napadu. Duże znacznie ma badanie EEG, które może ujawnić u około 30-70% chorych zmiany potwierdzające to schorzenie, ale zapis prawidłowy nie wyklucza istnienia padaczki. Wykonanie badań neuroobrazowych KT i (...) mózgu ma na celu wykazanie obecności/lub brak zmian strukturalnych w mózgu. Leczenie padaczki ma charakter objawowy. Podaje się leki, które mają na celu zapobieganie napadom (leki przeciwpadaczkowe, czyli leki przeciwdrgawkowe). Zależnie od napadów padaczkowych rozpoczyna się leczenie od leku podstawowego, zwykle jednego. W razie niepowodzenia (gdy napady utrzymują się w tej samej ilości po podaniu leku) dołącza się drugi lub trzeci lek nowej generacji. Wówczas taką padaczkę określa się jako padaczkę lekooporną. Orzeczenie inwalidztwa w padaczce opiera się na rozpoznaniu schorzenia, typu napadów padaczkowych, doznanych urazów w czasie wystąpienia napadów, badania EEG (badanie EEG nie jest podstawą do orzeczenia inwalidztwa, ponieważ w okresie międzynapadowym może być prawidłowe, oraz w około 30% przypadków może być prawidłowe, jeżeli zostało wykonane w dłuższym czasie po napadzie), jakości leczenia (ilości leków i ich dawkowania), ilości napadów, czasu występowania (dzień/noc), występowania stanu prodromalnego (przed napadem, w którym badany miewa objawy przepowiadające napad), stanu pomrocznego występującego po napadzie, czasu jego trwania i charakteru, występowania napadów gromadnych, a ewentualnie stanu padaczkowego. Przeciwwskazania do wykonywania prac w tym schorzeniu to: niemożliwość wykonywania pracy przy maszynach w ruchu, prowadzenia pojazdów mechanicznych, pracy z elektrycznością, przy akwenach wodnych, na wysokości. W przypadku występowania napadów nocnych, nie można wykonywać pracy w nocy. Kwalifikacją do pracy na odpowiednim stanowisku w tym schorzeniu zajmuje się lekarz medycyny pracy.

Podsumowując, biegła neurolog podtrzymała stanowisko o zdolności ubezpieczonego do pracy. Po analizie uzupełniającej dokumentacji lekarskiej wskazała, że nastąpiła poprawa stanu ubezpieczonego, ponieważ zmniejszyła się liczba napadów. W kolejnych analizowanych latach liczba napadów była różna: od braku napadów do wystąpienia napadów w niewielkiej ilości. U chorego na padaczkę nie można całkowicie wykluczyć, że napadów nie będzie, ponieważ są sytuacje życiowe, które powodują zwiększenie ilości napadów, jak w przypadku ubezpieczonego w 2018 r., u którego zwiększyła się liczba napadów, bo był zdenerwowany sprawą o świadczenie rentowe. Lekarz leczący znający ubezpieczonego i jego schorzenie w zaświadczeniu z 2018 r. podał liczbę napadów około dwóch w miesiącu. W zaświadczeniu wydanym w 7 stycznia 2019 r. lekarz leczący z poradni przeciwpadaczkowej wpisał, że ostatni napad wystąpił 2 sierpnia 2018 r. To oznaczało, że przez około 5 miesięcy nie było napadów padaczkowych.

Tak uzupełniony materiał dowodowy sprawy nie prowadził do odmiennej oceny stanu ubezpieczonego niż ta, którą Sąd Okręgowy dokonał i przyjął za podstawę swojego rozstrzygnięcia. Biegli z zakresu neurologii, ortopedii i gastrologii uznali, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy po 30 września 2017 r. Należało zwrócić uwagę, że głównym schorzeniem, które spowodowało wystąpienie u ubezpieczonego częściowej niezdolności do pracy przed 1 października 2017 r., była padaczka. Poza tym schorzeniem rozpoznano u niego jedynie schorzenia gastrologiczne, które – według biegłego gastrologa – po dwukrotnej operacji w 2013 r. nie dają istotnych zaburzeń w funkcjonowaniu przewodu pokarmowego, a także schorzenia ortopedyczne, które – według biegłego ortopedy – również nie powodowały i powodują długotrwałej niezdolności ubezpieczonego do pracy, a jedynie mogą powodować krótkotrwałą (wynoszącą około 2-3 miesięcy) niezdolność do pracy wynikającą z leczenia. Ponadto stopień zaawansowania schorzenia neurologicznego ubezpieczonego również nie dawał podstawy do uznania go za osobę niezdolną do pracy po 30 września 2017 r. Stan neurologiczny ubezpieczonego był trzykrotnie oceniany przez biegłą neurolog. W toku postępowania apelacyjnego biegła ta wydała dwie opinie uzupełniające, w których na podstawie dodatkowej, obszernej dokumentacji medycznej omówiła aktualny stopień zaawansowania choroby ubezpieczonego. W opiniach tych odniosła się również do zastrzeżeń składanych przez pełnomocnika ubezpieczonego i wskazała na czym podlega poprawa stanu ubezpieczonego w porównaniu do stanu, który był podstawą do uznania ubezpieczonego za niezdolnego do pracy. Z opinii tych wynikało, że zmniejszyła się u ubezpieczonego częstotliwość napadów padaczkowych. W tym zakresie biegła odniosła się do adnotacji lekarza prowadzącego ubezpieczonego w poradni przeciwpadaczkowej. Zwróciła też uwagę, że liczba napadów podawana przez ubezpieczonego w postępowaniu sądowo-lekarskim nie pokrywa się z tą, która była podawana przez ubezpieczonego lekarzowi prowadzącemu.

Z opinii tych wynikało, że ubezpieczony nie może wykonywać pracy w wyuczonym zawodzie murarza. Ubezpieczony nigdy nie wykonywał pracy w tym zawodzie. Nie posiada też innych kwalifikacji zawodowych. Zgodnie jednak ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, wyrażonym w wyroku z 12 grudnia 2018 r. (III UK 199/17), ustalenie zachowanej zdolności do pracy (określenie stopnia utraty zdolności do pracy) musi uwzględniać możliwość wykonywania porównywalnych pod względem poziomu posiadanych kwalifikacji określonych rodzajów prac ze względu na ich cechy wspólne, umożliwiające wykorzystanie dotychczasowych kwalifikacji i umiejętności oraz prac, które ubezpieczony może wykonywać po przekwalifikowaniu zawodowym, o ile jest ono możliwe i konieczne, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne (art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalnej). Brak możliwości wykonywania pracy dotychczasowej nie jest wystarczający do stwierdzenia częściowej niezdolności do pracy w sytuacji, gdy jest możliwe podjęcie innej pracy, bez przekwalifikowania lub przy pozytywnym rokowaniu co do możliwości przekwalifikowania zawodowego. Inaczej mówiąc, niezdolność do wykonywania pracy dotychczasowej jest warunkiem koniecznym ustalenia prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, ale nie jest warunkiem wystarczającym, jeżeli wiek, poziom wykształcenia i predyspozycje psychofizyczne usprawiedliwiają rokowanie, że mimo upośledzenia organizmu możliwe jest podjęcie innej pracy w tym samym zawodzie albo po przekwalifikowaniu zawodowym.

Zarówno biegła neurolog opiniująca stan ubezpieczonego w tym postępowaniu sądowym, jak również lekarze neurolodzy, opiniujący stan ubezpieczonego w poprzednich postępowaniach sądowych i przed ZUS wskazywali na możliwość wykonywania przez ubezpieczonego pracy po przekwalifikowaniu. Istnieją zatem rokowania do podjęcia przez ubezpieczonego pracy, którą mógłby on wykonywać, pomimo rozpoznania u niego schorzenia neurologicznego. Z treści pism organu rentowego, zawartych w aktach ZUS, wynikało, że ubezpieczony nie poddał się przekwalifikowaniu zawodowemu zaproponowanemu mu w 2013 r. Z tego powodu wstrzymano mu od 1 lipca 2013 r. wypłatę renty szkoleniowej, którą ZUS przyznał decyzją z 24 maja 2013 r.

W świetle powyższego zarzut naruszenia art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalny był niezasadny. Ocena stanu zdrowia ubezpieczonego nie mogła ograniczać się wyłącznie do oceny zdolności do pracy w wyuczonym zawodzie murarza, jeżeli mimo istnienia schorzenia, które uniemożliwia ubezpieczonemu pracę w tym zawodzie, może on wykonywać inną pracę po przekwalifikowaniu zawodowym.

Sąd nie dostrzegł potrzeby dopuszczania dowodu z zeznań świadka-lekarza prowadzącego ubezpieczonego, A. S.. W aktach sprawy znajdowała się sporządzana przez tego lekarza dokumentacja lekarska ubezpieczonego i na podstawie tej dokumentacji biegła neurolog mogła ustalić częstotliwość występowania napadów padaczkowych u ubezpieczonego. Z tego względu Sąd oddalił wniosek pełnomocnika ubezpieczonego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka, A. S., na podstawie art. 217 § 3 w zw. z art. 391 k.p.c.

Sąd nie dopatrzył się również potrzeby dopuszczania dowodu z opinii biegłego psychologa. Z przedłożonej dokumentacji medycznej nie wynikało, aby aktualnie ubezpieczony korzystał z poradni psychologicznej. Obecność ubezpieczonego w (...) Centrum (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w Chroszczy była uzasadniona przyczynami neurologicznymi, a nie psychologicznymi czy psychiatrycznymi. Biegła neurolog również nie zwróciła uwagi na potrzebę przebadania ubezpieczonego przez biegłego psychologa. Wniosek pełnomocnika ubezpieczonego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu psychologa został oddalony na podstawie art. 217 § 3 w zw. z art. 391 k.p.c.

Ponadto nie było potrzeby dopuszczania dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny pracy. Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny pracy było by uzasadnione m.in. w razie stwierdzenia wielu różnych jednostek chorobowych, które aktualnie dają objawy. W tej sytuacji, oceniając zdolność ubezpieczonego do pracy, należało by brać pod uwagę stopień zaawansowania wszystkich występujących u niego schorzeń łącznie oraz wzajemne oddziaływanie tych różnych schorzeń. Dowód z opinii biegłego z zakresu medycyny pracy miał by rację bytu, gdy badane było to, czy wszystkie razem (a nie każde z osobna) schorzenia implikują niezdolność osoby ubezpieczonego do pracy.

Głównym schorzeniem ubezpieczonego, które przed 1 października 2017 r. powodowało częściową niezdolność ubezpieczonego do pracy, była padaczka. Jak już wcześniej wskazano, schorzenia gastrologiczne i ortopedyczne nie dawały przed tą datą i nadal nie powodują długotrwałej niezdolności do pracy. Stan neurologiczny ubezpieczonego był zaś trzykrotnie oceniany przez biegłą neurolog. Z tego względu wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny pracy został również oddalony na podstawie art. 217 § 3 w zw. z art. 391 k.p.c.

Wydane w sprawie opinie biegłej z zakresu neurologii, jak również opinie biegłych z zakresu gastrologii i ortopedii dostarczały niezbędnych wiadomości specjalnych z odpowiedniej dziedziny medycyny i stanowiły podstawę rozstrzygnięcia. Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do podważenia wniosków płynących ze sporządzonych opinii ani nie miał żadnych podstaw do podważania fachowości, poziomu wiedzy i obiektywizmu tych biegłych. Zgodnie z opiniami biegłych ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy po 30 września 2017 r.

Opierając na rozstrzygnięcie na tych opiniach, należało stwierdzić, że ubezpieczony nie wykazał podstawowej przesłanki do przywrócenia mu prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na podstawie art. 61 Ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z którym prawo do renty, które ustało z powodu ustąpienia niezdolności do pracy, podlega przywróceniu, jeżeli w ciągu 18 miesięcy od ustania prawa do renty ubezpieczony ponownie stał się niezdolny do pracy. Z uwagi zaś na to, że jedyna sporna przesłanka prawa do renty w postaci istnienia niezdolności do pracy po 30 września 2017 r. nie została procesowo dowiedziona, to brak przywrócenia ubezpieczonemu przez Sąd Okręgowy prawa do renty nie był naruszeniem art. 12 i art. 61 ustawy emerytalnej.

Mając to wszystko na uwadze, apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. (punkt I sentencji wyroku).

O wynagrodzeniu pełnomocnika ubezpieczonego ustanowionego z urzędu za postępowanie apelacyjne Sąd Apelacyjny orzekł zgodnie z § 16 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 15 ust. 2 oraz § 4 ust. 2 i 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. z 2016 r., poz. 1714) –punkt II sentencji wyroku.

SSA Teresa Suchcicka SSA Barbara Orechwa-Zawadzka SSA Alicja Sołowińska