Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 868/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 czerwca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Bożena Szponar – Jarocka (spr.)

Sędziowie: SA Barbara Orechwa – Zawadzka

SA Sławomir Bagiński

Protokolant: Edyta Katarzyna Radziwońska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 czerwca 2019 r. w B.

sprawy z odwołania A. S. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 9 listopada 2018 r. sygn. akt V U 677/17

I. zmienia zaskarżony wyrok w całości i oddala odwołanie,

II. zasądza od A. S. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. kwotę 660 (sześćset sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

SSA Barbara Orechwa – Zawadzka SSA Bożena Szponar – Jarocka SSA Sławomir Bagiński

Sygn. akt III AUa 868/18

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z 12 października 2015 roku, wydaną na podstawie przepisów ustawy z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 121 ze zm.) oraz ustawy z 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny (Dz. U. z 2014 roku, poz. 121) stwierdził, że A. S. (1) jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą nie mająca ustalonego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, dla której podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne stanowi zadeklarowana kwota nie niższa niż 30% kwoty minimalnego wynagrodzenia od 11 marca 2015 roku nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz od 2 maja 2015 roku nie podlega dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu.

W odwołaniu od powyższej decyzji A. S. (2) domagała się jej zmiany i stwierdzenia, że w ww. okresach podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, podnosząc, że faktycznie prowadziła działalność gospodarczą.

Sąd Okręgowy w Białymstoku po rozpoznaniu powyższego odwołania, wyrokiem z 26 września 2016 roku zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że A. S. (1) od 1 marca 2015 roku podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu, a od 2 maja 2015 roku podlega dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu (pkt I) oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz A. S. (1) kwotę 180 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt II).

Z ustaleń Sądu I instancji wynikało, że 8 czerwca 2004 roku A. S. (1) ukończyła naukę w Zespole Szkół Zawodowych w H., uzyskując tytuł zawodowy technika technologii drewna w specjalności meblarstwo. 11 marca 2015 roku zarejestrowała w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej działalność gospodarczą, której przedmiotem była produkcja wyrobów tartacznych. Odwołująca złożyła w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych deklarację zgłoszeniową przystąpienia do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego od 11 marca 2015 roku oraz do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego od 2 maja 2015 roku. A. S. (1) zadeklarowała następujące podstawy wymiaru składek: za marzec 2015 roku - w wysokości 356 złotych, za kwiecień i maj 2015 roku - w wysokości 525 złotych, za czerwiec 2015 roku - w wysokości 9.600 złotych, za lipiec 2015 roku - w wysokości 509 złotych, zaś za sierpień 2015 roku - w wysokości 0 złotych. Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że 30 marca 2015 roku A. S. (1) zawarła z mężem A. S. (3) umowy użyczenia lokalu przy ul. (...) w H. oraz ładowarki (...) napęd 4x4 wraz z osprzętem. 10 kwietnia 2015 roku zawarła z A. K. (1) umowę zlecenia, na podstawie której zatrudniła go na stanowisku operatora piły taśmowej rozdzielczej od 15 kwietnia 2015 roku na okres 12 miesięcy. 12 marca 2015 roku A. S. (1) nabyła trak taśmowy. Odwołująca wystawiła szereg faktur za wykonane usługi i towary. Płaciła za usługi rachunkowe i telekomunikacyjne, kupowała benzynę, olej napędowy, przybory biurowe. Od 31 lipca 2015 roku odwołująca wystąpiła o wypłatę zasiłku chorobowego, 8 października 2015 roku urodziła dziecko. Złożyła wniosek o wypłatę zasiłku macierzyńskiego za okres od 8 października 2015 roku do 5 października 2016 roku.

Sąd I instancji przywołał treść przepisów art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 11 ust. 2 oraz art. 13 pkt 14 ustawy z 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych oraz odwołać się do ustawy z 2 lipca 2004 roku o swobodzie działalności gospodarczej (Dz. U. z 2015 roku, poz. 584 ze zm.), która zawiera legalną definicję działalności gospodarczej.

W ocenie tego Sądu, ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynikało, iż odwołująca od dnia zarejestrowania działalności gospodarczej podejmowała czynności zmierzające bezpośrednio do rozpoczęcia wykonywania tej działalności. Potwierdzeniem rzeczywistego zamiaru prowadzenia przez odwołującą działalności gospodarczej jest fakt, iż pozyskała ona do użytkowania lokal przy ul. (...) w H., gdzie prowadzi tartak. Zawarła umowę zlecenia z operatorem piły taśmowej rozdzielczej. Ponadto nabywała środki niezbędne do prowadzenia działalności, usługi z zakresu księgowości, wystawiała faktury za wykonane usługi. Sąd Okręgowy podkreślił, że istotne jest również to, iż odwołująca po porodzie kontynuowała działalność i prowadzi ją do chwili obecnej. Sąd I instancji wskazał również, że z przedłożonej przez odwołującą dokumentacji w postaci księgi przychodów i rozchodów wynikało, iż działalność ta przynosi dochody, co oznacza, iż działalność ta ma charakter zarobkowy. Sąd Okręgowy wskazał również, że fakt prowadzenia przez odwołującą działalności w zakresie usług tartacznych i stolarskich potwierdzili również przesłuchani w sprawie świadkowie, tj. mąż odwołującej - A. S. (3), klient odwołującej, który kupował u niej drewno - M. A. (1) oraz teść odwołującej - W. S.. Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom świadków. Okoliczności prowadzenia działalności opisała także w swoich zeznaniach odwołująca. Sąd I instancji wskazał również, że oględziny nieruchomości położonej w H. przy ul. (...) potwierdziły, że znajdują się tam maszyny stolarskie i są tam wykonywane usługi tartaczne i stolarskie.

Reasumując, w ocenie Sądu I instancji, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy doprowadził do ustalenia, że A. S. (1) od 11 marca 2015 roku rzeczywiście wykonywała działalność gospodarczą, tj. działalność charakteryzującą się następującymi cechami: zawodowym charakterem, celem zarobkowym oraz prowadzoną w sposób zorganizowany i ciągły. Podkreślił, że odwołująca w ramach działalności podejmowała powtarzalne czynności, co oznacza, że jej działania nie miały charakteru sporadycznego ani okazjonalnego.

Zdaniem Sądu I instancji, powyższe okoliczności wykluczają to, aby odwołująca zarejestrowała działalność gospodarczą jedynie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego po urodzeniu dziecka. Podkreślił również, iż ciąża nie stanowi przesłanki wyłączającej możliwość rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej. Dodał przy tym, że stan zdrowia odwołującej w dacie rozpoczęcia prowadzenia działalności umożliwiał jej realizację obowiązków wynikających z tejże działalności. Jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w czasie między rozpoczęciem działalności a powstaniem niezdolności do pracy odwołująca efektywnie pracowała.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z 13 czerwca 2017 r. w sprawie o sygn. akt III AUa 1152/16 w wyniku rozpoznania apelacji organu rentowego od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 26 września 2016 r. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Białymstoku, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

Sąd Apelacyjny podał, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że podstawą do powstania obowiązku ubezpieczenia w oparciu o art. 6 ust. 1 pkt 5 w z. z art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, jest faktyczne wykonywanie działalności pozarolniczej, co oznacza wykonywanie rzeczywistej działalność zarobkowej w sposób zorganizowany i ciągły (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 listopada 2005 r., I UK 80/05, OSNAPiUS 2006, nr 19-20, poz. 309; z dnia 14 września 2007 r., III UK 35/07, LEX nr 483284; z dnia 18 lutego 2009 r., II UK 207/08, LEX nr 736738; z dnia 19 lutego 2009 r„ II UK 215/08, LEX nr 736739; z dnia 19 lutego 2010 r„ II UK 186/09, LEX nr 590235; z dnia 2 lutego 2010 r., 1 UK 240/09, LEX nr 585723; z dnia 18 listopada 2011 r„ I UK 156/11, LEX nr 1102533).

Sąd Apelacyjny zauważył, że w niniejszej sprawie kwestia tak rozumianej działalności była jedną okolicznością sporną, stąd wymagała wszechstronnego rozważenia po uprzednim dokonaniu szerokich, stanowczych i precyzyjnych ustaleń faktycznych w oparciu o wszechstronną, logiczną i zgodną z doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego zaskarżony wyrok zapadł jednak przy pominięciu istotnych w sprawie środków dowodowych, co rzutuje na trafność ustaleń faktycznych i prowadzi do naruszenia art. 233 §1 k.p.c. który to zarzut podniesiono w apelacji.

Sąd Apelacyjny wskazał, że z akt sprawy wynikało, iż Sąd Okręgowy nie odniósł się procesowo do wniosku organu rentowego z dnia 28 lutego 2016 r. dotyczącego zażądania dokumentacji (...) Szpitala (...) w B. dotyczącej leczenia odwołującej (k.72). Wniosek te nie został rozstrzygnięty na kolejnych rozprawach (k. 140 i n., 157), a jak się zdaje wniosek ten w razie uwzględniania i uzyskania stosownej dokumentacji mógł prowadzić do dalszych istotnych konkluzji - kolidując stan zdrowia odwołującej w owym czasie będącej w ciąży z faktycznymi, fizycznymi możliwościami wykonywania działalności w sposób wskazywany przez odwołującą. Nie jest wykluczone, iż zażądana dokumentacja pociągałoby za sobą potrzebę skorzystania z wiadomości specjalnych (art. 378 k.p.c.) i dopuszczenie dowodu z opinii biegłego właściwego lekarza. Jak wyżej wspomniano dla zakwalifikowania danej działalności jako działalności gospodarczej w rozumieniu tego przepisu istotne znaczenia ma zatem jej ciągłość i zarobkowy charakter.

Sąd Apelacyjny zauważył, że pominięcie wniosku organu rentowego o przeprowadzenie dowodu z dokumentacji leczenia ubezpieczonej w okresie ciąży (oraz rozważenia po uzyskaniu takiej dokumentacji celowości dopuszczenia dowodu z opinii biegłego czy stan jej zdrowia rzeczywiście pozwalał na podjęcie działalności gospodarczej) ma znaczenie istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Taki dowód pozwoliłby na poczynienie ustaleń co do świadomości ubezpieczonej odnośnie do swojego stanu zdrowia w momencie zgłoszenia się do ubezpieczenia. W przypadku bowiem ustalenia, że ubezpieczona wiedziała wtedy, że stan jej zdrowia uniemożliwia prowadzenie działalności gospodarczej, czy też podejmowała ją ona jedynie celu pozorowanie istnienia tytułu do ubezpieczenia społecznego (wyrok SN z 13 września 2016 r., 1 UK 455/15 niepubl.).

Wadliwość oceny dowodów a w konsekwencji niepełność ustaleń faktycznych, lub co najmniej ich przedwczesność potwierdza też fakt nieprzesłuchania świadka A. K. (1), do którego wniosek o jego przesłuchanie, po tym jak się nie stawił na rozprawę w dniu 5 września 2016 r. został cofnięty, a Sąd sam nie widział potrzeby dopuszczenia tego dowodu z urzędu, poprzestając na przesłuchaniu męża i teścia ubezpieczonej oraz jednego z klientów M. A., którego zeznanie niewiele w sprawie wniosło, bowiem nie widział on odwołującej przy takich czynnościach jak przy przecieraniu drewna. Tymczasem w sprawie wydają się wręcz kluczowe zeznania świadka A. K., skoro była to jedyna osoba mająca być zatrudniona przez odwołującą. W świetle uzasadnienia Sądu Okręgowego dotyczących jego zatrudnienia pozostaje niewyjaśniona okoliczność dlaczego jego zatrudnienie miało miejsce dopiero miesiąc po podjęciu działalności gospodarczej, jak funkcjonował tartak przez pierwszy miesiąc, czy wreszcie jaki wpływ na jego pracę miał fakt, że był on w tym samym czasie pracownikiem firmy (...) S.A. w B., co wynika z akt rentowych. Trzeba się też zgodzić z argumentacją apelacji w kontekście prowadzenia spornej działalności gospodarczej, iż brak jest w zaskarżonym wyroku ustaleń i rozważań co do innych okoliczności w szczególności co do tego, że całe zaplecze do prowadzenia przedmiotowej działalności gospodarczej należało do teścia lub męża, w konwekcji co do sposobu rozliczania się za używane media, brak doświadczenia odwołującej w prowadzonej działalności, wyjaśnienia dat i sposobu uzyskania i charakteru prawnego posiadanego tytułu prawnego do maszyn mających wcześniej należeć do jej ojca obecnie nieżyjącego. Przeprowadzone dotychczas postępowanie w sprawie zdaniem Sądu Apelacyjnego, w tym dowód z oględzin wskazujący na funkcjonowanie tartaku nie dają odpowiedzi na pytanie, kto faktycznie tę działalność prowadził w spornym okresie. Ponownie przeprowadzając postępowanie dowodowe Sąd Okręgowy uwzględni w ramach jego wszechstronnej oceny także dokumenty złożone na rozprawie apelacyjnej (k. 185-186) przez organ rentowy wskazujące na dalsze istnienie niezdolności do pracy (wnioski o zasiłek chorobowy od lipca 2015 r. do kwietnia 2017 r. przerwane wnioskami o zasiłek macierzyński w 2016r.); przez pełnomocnika odwołującej wskazujące na osiągane przychody z prowadzonej działalności oraz okoliczności nabycia maszyn i narzędzi wykorzystywanych w tej działalności. Wszystko to doprowadziło do wniosku, iż wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości i wszechstronnego jego rozważania z uwzględnieniem powyższych uwag.

Sąd Okręgowy w Białymstoku po ponownym rozpoznaniu sprawy wyrokiem z 9 listopada 2018 r. zmienił zaskarżoną decyzję i ustalił, że A. S. (1) podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu od dnia 11 marca 2015 roku i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 2 maja 2015 roku (pkt I); zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. na rzecz wnioskodawczyni A. S. (1) kwotę 420 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję (pkt II) oraz ustalił, że organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

Sąd Okręgowy po ponownym rozpoznaniu sprawy ustalił, że w dniu 8 czerwca 2004 roku A. S. (1) ukończyła naukę w Zespole Szkół Zawodowych w H., uzyskując tytuł zawodowy technika technologii drewna w specjalności meblarstwo. Dnia 11 marca 2015 roku zarejestrowała w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej działalność gospodarczą, której przedmiotem była produkcja wyrobów tartacznych. A. S. (1) złożyła w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych deklarację zgłoszeniową przystąpienia do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego od 11 marca 2015 roku oraz do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego od 2 maja 2015 roku. Zadeklarowała następujące podstawy wymiaru składek: za marzec 2015 roku - w wysokości 356 złotych, za kwiecień i maj 2015 roku - w wysokości 525 złotych, za czerwiec 2015 roku - w wysokości 9.600 złotych, za lipiec 2015 roku - w wysokości 509 złotych, zaś za sierpień 2015 roku - w wysokości 0 złotych.

Z dalszych ustaleń Sądu I instancji wynikało, że w dniu 30 marca 2015 roku A. S. (1) zawarła z mężem A. S. (3) umowy użyczenia lokalu przy ul. (...) w H. oraz ładowarki (...) napęd 4x4 wraz z osprzętem. W dniu 10 kwietnia 2015 roku zawarła z A. K. (1) umowę zlecenia, na podstawie, której zatrudniła go na stanowisku operatora piły taśmowej rozdzielczej od 15 kwietnia 2015 roku na okres 12 miesięcy. W dniu 12 marca 2015 roku A. S. (1) nabyła również trak taśmowy. Odwołująca wystawiła szereg faktur za wykonane usługi i towary. Płaciła za usługi rachunkowe i telekomunikacyjne, kupowała benzynę, olej napędowy, przybory biurowe. Od 31 lipca 2015 roku odwołująca wystąpiła o wypłatę zasiłku chorobowego, (...)urodziła dziecko. Złożyła wniosek o wypłatę zasiłku macierzyńskiego za okres od 8 października 2015 roku do 5 października 2016 roku.

Sąd Okręgowy nie zgodził się z organem rentowym, iż zamiarem, którym kierowała się A. S. (1), zgłaszając rozpoczęcie działalności gospodarczej od 11 marca 2015 r. nie było jej prowadzenie, lecz nabycie uprawnień do świadczeń z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Sąd ten przytoczył treść art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 11 ust. 2, art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2017 r. poz. 1778 ze zm.). W świetle tych przepisów ustawodawca wiąże powstanie obowiązku ubezpieczenia społecznego nie z samym faktem spełnienia formalnych wymogów uprawniających do prowadzenia pozarolniczej działalności, a z momentem faktycznego jej wykonywania.

W celu dokonania oceny, czy wnioskodawczyni rzeczywiście prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą, Sąd odwołał się do przepisów ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, które zawierają legalną definicję działalności gospodarczej. Zgodnie z art. 2 działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórczą, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Istotą działalności gospodarczej jest jej prowadzenie w sposób zorganizowany i ciągły, na własny rachunek i ryzyko osoby ją prowadzącej. Osoba prowadząca działalność gospodarczą sama dysponuje swoim czasem przeznaczonym na wykonywanie działalności i może go wykorzystywać na bezpośrednie świadczenie usług, na czynności pomocnicze, a wreszcie swój czas może wykorzystywać na sprawy prywatne.

Sąd Okręgowy wskazał, że sporna kwestia w sprawie sprowadzała się do ustalenia, czy A. S. (1) w okresie od 11 marca 2015 r. faktycznie prowadziła działalność gospodarczą. Z dokonanych przez Sąd ustaleń jednoznacznie wynikało, iż odwołująca od dnia zarejestrowania działalności gospodarczej podejmowała czynności zmierzające bezpośrednio do rozpoczęcia wykonywania tej działalności. Potwierdzeniem rzeczywistego zamiaru prowadzenia działalności gospodarczej przez odwołującą był fakt, iż pozyskała ona do użytkowania lokal przy ul. (...) w H., gdzie prowadziła tartak. Zawarła umowę zlecenia z operatorem piły taśmowej rozdzielczej. Ponadto nabywała środki niezbędne do prowadzenia działalności, usługi z zakresu księgowości, wystawiała faktury za wykonane usług. Istotne jest również to, że po porodzie kontynuowała swoją działalność. Nadto działalność przynosiła dochody. Sąd I instancji podkreślił, iż powyższe potwierdzili również świadkowie przesłuchani na okoliczność czynności wykonywanych przez odwołującą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Część z nich została przesłuchana przy pierwszym rozpoznaniu sprawy przez Sąd Okręgowy, zaś w niniejszym postępowaniu Sąd Okręgowy przesłuchał kluczowego świadka A. K. (1) – pracownika zatrudnionego w spornym okresie u odwołującej, jak i po raz kolejny samą A. S. (1). A. S. (3), mąż ubezpieczonej podał, że mieszka z rodziną przy ul. (...) w H.. Stwierdził, że prowadził działalność gospodarczą w zakresie usług budowlanych do kwietnia lub maja 2016 r. Podał, że posiada samochód ciężarowy (wywrotka 25 ton), maszyny budowlane, samochód dostawczy oraz ciągnik rolniczy z przyczepą. Wskazał, że A. S. (1) zajmuje się usługami tartacznymi i stolarskimi. Posiada trak taśmowy, który służy do wyrobu desek i tarcicy. M. A. (1) zeznał, że zajmuje się budową domów. Ubezpieczona sprzedawała mu drewno: tarcicę – deski calówki, kantówki na więźbę dachową, łaty i kontrłaty. Świadek podkreślił, że A. S. (3) nie zajmował się usługami tartacznymi. W. S., teść ubezpieczonej, zeznał, że A. S. (1) swoją działalność prowadzi przy ul. (...). Na tej działce są maszyny stolarskie, które obsługuje synowa. A. K. (1)- zatrudniony na podstawie umowy zlecenia od kwietnia 2015 r. w charakterze operatora piły taśmowej wskazał, że zazwyczaj pracował u odwołującej w piątek i w sobotę od szóstej rano do zmierzchu. W sobotę pracował 14 godzin i były to 3-4 soboty w miesiącu. Dodał, że w tym czasie pracował jeszcze w spółce (...) Spółka Akcyjna w W. Oddział w B. na umowę o pracę. Podał, że do pracy przeszkoliła go odwołująca i miał propozycję przedłużenia umowy, ale nie wyraził zgody. Zeznał, że odwołująca obsługiwała maszynę do ładowania drewna na trak, on również ładował drewno. Wskazał, że widział męża odwołującej, który był właścicielem działki, ale nie brał on udziału w pracach. Podkreślił, że w jego ocenie to odwołująca była jego szefową, skoro to ona kupowała materiały i je sprzedawała, nadto wykonywała czynności związane z obsługą tartaku. Przesłuchana w charakterze strony A. S. (1) podała, że z wykształcenia jest technikiem technologiem drewna. Przed rozpoczęciem działalności gospodarczej nie pracowała zawodowo w zawodzie, a miała tylko praktyki w szkole. Jej ojciec miał warsztat, ale nie prowadził działalności gospodarczej i maszyny, które posiada w firmie otrzymała w drodze spadku po ojcu. Nadto kupiła trak taśmowy w marcu 2015 r., obrzynarkę. Wskazała, że działalność gospodarczą prowadziła w gospodarstwie, które jest własnością męża. Miało ono również służyć do celów rolniczych. Stwierdziła, że praca przy obróbce drewna to jej pasja i aktualnie otrzymała ofertę wykonania 1200 skrzynek na kwiaty. Od września 2017 r. zawiesiła działalność gospodarczą, bowiem czeka na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy. Podała, że w chwili obecnej pomaga mężowi w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Zeznała, że rozpoczynając działalność gospodarczą nie wiedziała że jest w ciąży. Stwierdziła, że choruje na tocznia, ale nie miała świadomości, że jest to choroba, która jest przeciwskazaniem dla ciąży. Zeznała, że w lutym nie brała żadnych leków i czuła się dobrze i poza dolegliwościami typowymi dla ciąży nic jej się nie działo, a pracowała fizycznie do maja 2015. Stwierdziła, że nie były to ciężkie prace, bo w większości prace w tartaku są automatyczne, a do drewna ma ładowarkę. Po maju 2015 r. zbierała zamówienia, wykonywała prace biurowe i zatrudniała A. K. na umowę zlecenia chyba od marca 2015 r. Dodała, że w pracy pomagał jej mąż i teść, ale mąż był skupiony na swojej działalności tj. na prowadzeniu firmy budowlanej. Aktualnie mąż zawiesił działalność bo prowadzi gospodarstwo rolne.

Z uwagi na stanowisko organu rentowego, który kwestionował stan zdrowia wnioskodawczyni, jak również z uwagi na wytyczne Sądu Apelacyjnego zawarte w treści uzasadnienia, którymi Sąd Okręgowy jest związany, został dopuszczony dowód z opinii biegłego z zakresu reumatologii oraz ginekologii i położnictwa w celu ustalenia stanu zdrowia wnioskodawczyni, w szczególności czy z uwagi na rozpoznane schorzenie (toczeń rumieniowaty) i ciążę była w stanie prowadzić działalność gospodarczą, a zwłaszcza wykonywać pracę w tartaku. Z opinii biegłego z zakresu reumatologii wynikało, że u odwołującej rozpoznano toczeń rumieniowaty układowy w obserwacji, ostre zapalenie stawów. Biegły wskazał, że A. S. (1) w okresie od marca 2015 r. do października 2015 r. nie była w stanie prowadzić działalności gospodarczej, a zwłaszcza wykonywać pracy w tartaku. W uzasadnieniu biegły wskazał, że każda ciąża z rozpoznaną lub nawet podejrzewaną układową chorobą tkanki łącznej musi być traktowana jako stan podwyższonego ryzyka, wymagający wzmożonego nadzoru specjalistycznego i wdrożenia wyjątkowych działań profilaktycznych polegających między innymi na zaprzestaniu wykonywania pracy zawodowej niezależnie czy jest to praca fizyczna, czy też wyłącznie umysłowa. W jego ocenie pacjentki przy tego rodzaju schorzeniach wymagają spoczynkowego trybu życia, dlatego z przyczyn reumatologiczno- położniczych odwołująca się podczas ciąży nie powinna była pracować.

Z opinii uzupełniającej biegłego z zakresu reumatologii wynikało, że w ocenie biegłego w sytuacji A. S. (1) były przeciwskazania do pracy fizycznej, ale to czy faktycznie odwołująca pracowała czy też nie pracowała nie należy do oceny biegłych lekarzy. Biegły podtrzymał w całości opinię podstawową z 19 stycznia 2018r.

Biegły z zakresu ginekologii i położnictwa wskazał, że odwołująca do czasu rozwiązania ciąży powinna była przebywać na zwolnieniu lekarskim z uwagi na podwyższone ryzyko porodu przedwczesnego. W ocenie biegłego praca w tartaku w tym okresie w charakterze pracownika administracyjnego i fizycznego była przeciwskazaniem. Biegły podał, że choroby tkanki łącznej w tym toczeń rumieniowaty, układowy wymagają zakwalifikowania ciężarnej do grupy podwyższonego ryzyka. Istniejące zaburzenia immunologiczne mogą spowodować nieprawidłowości w przebiegu ciąży. Biegły podał, że w jego ocenie z przyczyn reumatologiczno- położniczych A. S. (1) nie powinna była pracować.

Orzekając w przedmiotowej sprawie Sąd pierwszej instancji oparł się na ocenie stanu zdrowia wnioskodawczyni dokonanej przez biegłych sądowych. Zdaniem Sądu ich opinie są fachowe, obiektywne, wszechstronne, należycie uzasadnione i z tych powodów zasługują na uwzględnienie. Nadto wskazać należy, że wbrew zarzutom odwołującej opinie biegłych wprawdzie określały, iż stan zdrowia odwołującej wymagał pozostawania na zwolnieniu lekarskim i nie pozwalał jej na prowadzenie działalności, co nie oznaczało tego, że odwołująca o ile chciała to taką działalność mogła faktycznie prowadzić, co zostało niewątpliwie wykazane dowodami z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków.

W ocenie Sądu Okręgowego, materiał dowodowy zebrany w sprawie wskazywał, że działalność gospodarcza rzeczywiście była wykonywana przez A. S. (1), co potwierdzili zeznający w sprawie świadkowie: M. A. (1), A. S. (3), W. S., w tym w szczególności A. K. (1), który był jedynym pracownikiem odwołującej i miał największą wiedzę w tej dziedzinie. Nadto był osobą bezstronną, niezainteresowaną wynikiem niniejszego postępowania, skoro w chwili obecnej nie pracuje u odwołującej. Z jego zeznań ewidentnie wynikało, że odwołująca wykonywała czynności w firmie, zlecała różne czynności swojemu pracownikowi. Sąd dał wiarę zeznaniom ww. świadków w zakresie faktycznego wykonywania działalności gospodarczej przez odwołującą. W realiach niniejszej sprawy nastąpiło prowadzenie zawodowej działalności gospodarczej w celach zarobkowych oraz w sposób zorganizowany i ciągły. Po stronie działań odwołującej wskazać należy konieczne cechy powtarzalności. W rezultacie, w ocenie Sądu, działań podjętych przez wnioskodawczynię nie cechowała sporadyczność i okazjonalność, a częstotliwość ich podejmowania pozwala przesądzić o ciągłości i zorganizowanym charakterze tej działalności.

Nadto Sąd wskazał, że z opinii biegłych z zakresu reumatologii oraz ginekologii i położnictwa wynikało jedynie, iż w stosunku do odwołującej istniały przeciwskazania do wykonywania pracy w tartaku, co nie zmieniało jednocześnie tego, że biegli wskazali, że to od decyzji odwołującej zależało czy będzie wykonywać pracę czy nie. W ocenie Sądu Okręgowego całokształt materiału zgromadzonego w sprawie jednoznacznie wykluczał zarejestrowanie działalności gospodarczej jedynie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego po urodzeniu dziecka. Nadto Sąd podkreślił, iż ciąża nie stanowi przesłanki wyłączającej możliwość rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej. Brak jest bowiem przepisu sankcjonującego taki zakaz, czy też pozbawiającego działalności gospodarczej prowadzonej w takiej sytuacji jakichkolwiek walorów prawnych. Stan zdrowia ubezpieczonej w dacie rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej wprawdzie był przeciwskazaniem do prowadzenia działalności, ale w rzeczywistości nie wykluczał możliwości faktycznego prowadzenia przez nią działalności, zwłaszcza, że na początku czuła się dobrze na co wskazywali biegli. Istotnym jest to, że nikt nie mógł zabronić odwołującej wykonywać czynności związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, o ile sama czuła się na tyle dobrze by te czynności wykonywać. Tym bardziej, że jak sama przyznała nie miała planów na powiększenie rodziny i w zasadzie nie zdawała sobie sprawy, że choroba na którą cierpi może być przeciwskazaniem dla ciąży i stanowić o konieczności powstrzymania się w zasadzie z jakąkolwiek formą aktywności zawodowej w ciąży. W ocenie Sądu Okręgowego w czasie pomiędzy rozpoczęciem prowadzenia działalności gospodarczej, a powstaniem niezdolności do pracy ubezpieczona efektywnie pracowała, na co wskazują ustalenia faktyczne sprawy. Sam fakt rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej w celu objęcia ubezpieczeniem społecznym nie stanowi obejścia prawa i nie jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. orzekł jak w pkt I sentencji wyroku, zaś o kosztach na podstawie art. 98 k.p.c. i 99 k.p.c. w zw. § 9 ust. 2 i § 10 ustęp 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Stosownie do treści art. 118 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z FUS, Sąd Okręgowy orzekł o nieponoszeniu przez ZUS odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji z uwagi na konieczność obszernego przeprowadzenia postępowania dowodowego.

Apelację od powyższego wyroku złożył organ rentowy. Zaskarżając wyrok w całości, zarzucił mu:

1) naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., które miało istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego i błędne ustalenie, że wnioskodawczyni podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu od dnia 11 marca 2015 r. i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 2 maja 2015 r.;

2) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 6 ust. 1 pkt 5 w zw. art. 13 ust. 4 ustawy z 13.10.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 2 ustawy z 2.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej przez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że A. S. (1) jako osoba prowadząca działalność podlega obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu od dnia 11.03.2015 r. i dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 2.05.2015 r.

Wskazując na powyższe skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia odwołania oraz zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

W uzasadnieniu apelacji organ rentowy podniósł, że Sąd Okrętowy dopuścił się wadliwej oceny przeprowadzonych dowodów z opinii biegłych sądowych oraz dowodu z zeznań świadka A. K. (1) w kontekście zasad doświadczenia życiowego i reguł logicznego myślenia. Skarżący wskazał, że w świetle opinii (podstawowej i uzupełniającej) biegłego z zakresu reumatologii i biegłego z zakresu ginekologii, wnioskodawczyni z przyczyn reumatologiczno-położniczych nie powinna była pracować. Powyższe wnioski biegłych sądowych należało zestawić w faktem przebywania przez wnioskodawczynię na zwolnieniach lekarskich i pobierania świadczeń z ubezpieczenia społecznego w KRUS w okresach: 13.08.2013 r. – 16.09.2013 r. (nr statystyczny choroby G54 – zaburzenia korzeni rdzeniowych i splotów nerwowych), 9.10.2014 r. – 05.02.2015 r. ( nr statystyczny choroby M13 – inne określone atropatie, M 05 – serododatnie reumatoidalne zapalenie stawów). Powyższe wskazuje, że zgłoszenie się do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych od 11.03.2015 r. i dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego od dnia 2.02.2015 r. z tytułu rozpoczęcia prowadzenia działalności w zakresie produkcji wyrobów tartacznych poprzedzały długotrwale i ciągłe zwolnienia lekarskie z powodu schorzeń, które stanowiły przyczynę kolejnych niezdolności do pracy i wniosków o wypłatę świadczeń z ubezpieczenia społecznego tym razem z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Zdaniem skarżącego przedstawione dowody wskazują, że wnioskodawczyni miała świadomość, że stan jej zdrowia uniemożliwia jej prowadzenie działalności gospodarczej.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i podlega uwzględnieniu.

Przedmiotem niniejszego postępowania było ustalenie podlegania przez wnioskodawczynię A. S. (1) ubezpieczeniom społecznym od dnia 11 marca 2015 r. i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 2 maja 2015 r. z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Podstawę prawną powyższego stanowi art. 6 ust. 1 pkt 5 oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa), zgodnie z którymi obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na terenie Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność i osobami z nimi współpracującymi. Stosownie do treści art.12 ust.1 ww. ustawy obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby, podlegające ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym. Jak stanowi przepis art. 11 ust. 2 ww. ustawy dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu podlegają na swój wniosek osoby objęte obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym, wymienione w art. 6 ust.1 pkt. 2, 4, 5, 8 i 10 ustawy systemowej. Wskazanym rodzajom obowiązkowych ubezpieczeń społecznych osoby fizyczne prowadzące pozarolniczą działalność podlegają od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej (art. 13 pkt 4 ww. ustawy systemowej).

Bezspornym było, iż A. S. (1) zgłosiła rozpoczęcie wykonywania działalności gospodarczej od 11 marca 2015 r. w zakresie produkcji wyrobów tartacznych pod nazwą A. Q. Tartak, co wynika z informacji zawartej w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Jako główne miejsce wykonywania działalności wskazała ul. (...) w H.. Z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności A. S. (1) zgłosiła się do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych od dnia 11 marca 2015 r. oraz do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego od dnia 2 maja 2015 r.

Za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych (art. 8 ust. 6 pkt 1 ustawy systemowej). W orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmuje się, że podstawą do powstania obowiązku ubezpieczenia w oparciu o powyższy przepis jest faktyczne wykonywanie działalności pozarolniczej, co oznacza, że wykonywanie tejże działalności, to rzeczywista działalność zarobkowa wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. W wyroku z dnia 13 listopada 2008 r. (II UK 94/08, Lex nr 960472) Sąd Najwyższy podniósł, iż obowiązkowi ubezpieczeń społecznych podlega osoba faktycznie prowadząca działalność gospodarczą (a więc wykonująca tę działalność), a nie osoba jedynie figurująca w ewidencji działalności gospodarczej na podstawie uzyskanego wpisu, która działalności tej nie prowadzi (nie wykonuje). W uzasadnieniu orzeczenia podniesiono, iż art. 13 pkt 4 ustawy systemowej jednoznacznie kładzie nacisk na rozpoczęcie wykonywania pozarolniczej działalności i zaprzestanie wykonywania tej działalności, a nie na moment dokonania w ewidencji działalności gospodarczej stosownego wpisu o zarejestrowaniu działalności oraz chwilę jego wykreślenia. W konsekwencji obowiązkowi ubezpieczeń społecznych podlega osoba faktycznie prowadząca działalność gospodarczą (a więc wykonująca tę działalność), a nie osoba jedynie figurująca w ewidencji działalności gospodarczej na podstawie uzyskanego wpisu, która działalności tej nie prowadzi (nie wykonuje). Skoro więc podleganie obowiązkowi ubezpieczenia społecznego jest pochodną prowadzenia (wykonywania) działalności gospodarczej, a nie wpisu w ewidencji, to nie podlega przymusowi ubezpieczenia zarówno osoba, która pomimo zgłoszenia działalności gospodarczej do ewidencji i uzyskania stosownego wpisu nie podjęła jej z różnych przyczyn, jak i osoba, która - mimo faktycznego niewykonywania działalności gospodarczej po jej podjęciu - jest wpisana do ewidencji, gdyż nie zgłoszono zawiadomienia o zaprzestaniu prowadzenia tej działalności. Inne rozumienie art. 13 pkt 4 ustawy systemowej mogłoby prowadzić do przypadków legalizacji fikcyjnego rejestrowania działalności gospodarczej wyłącznie w celu uzyskania ochrony ubezpieczeniowej. Podobny wniosek płynie także z innych orzeczeń Sądu Najwyższego (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2001 r., II UKN 428/00, OSNAPiUS 2003 nr 6, poz. 158; z dnia 11 stycznia 2005 r., I UK 105/04, OSNP 2005 nr 13, poz. 198; z dnia 25 listopada 2005 r., I UK 80/05, OSNP 2006 nr 19-20, poz. 309; z dnia 30 listopada 2005 r., I UK 95/05, OSNP 2006 nr 19-20, poz. 311; z dnia 19 marca 2007 r., III UK 133/06, OSNP 2008 nr 7-8, poz. 114).

Regulacje dotyczące prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej zawiera ustawa z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej. Zgodnie z przepisem art. 2 tej ustawy, działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Tradycyjnie działalność gospodarcza charakteryzuje się definiującymi ją cechami: profesjonalnością, samodzielnością, celem zarobkowym oraz podporządkowaniem regułom opłacalności i zysku (lub zasadzie racjonalnego gospodarowania), trwałością prowadzenia oraz wykonywania w sposób zorganizowany i przede wszystkim – uczestniczeniem w obrocie gospodarczym. Właściwości cechujące działalność gospodarczą, które powinny występować łącznie to działanie stałe, nieamatorskie i nieokazjonalne, z elementem organizacji, planowania i zawodowości rozumianej jako fachowość, znajomość rzeczy oraz specjalizacja (por. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1991 r. w sprawie o sygn. akt III CZP 40/91, OSNC 1992/2/17, lex numer 3682, tak również "Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Komentarz", red. B. Gudowska J. Strusińska-Żukowska, C.H. Beck, Warszawa 2011).

W związku z powyższym, aby ocenić, czy decyzja organu rentowego 12 października 2015 r. była prawidłowa, ustalić należało, czy wnioskodawczyni A. S. (1) faktycznie podjęła i wykonywała pozarolniczą działalność gospodarczą, czy też podjęte przez nią czynności w spornym okresie miały na celu jedynie upozorowanie podjęcia przez nią działalności gospodarczej. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 czerwca 2001 r. w sprawie II UKN 428/00, Legalis nr 56126 stwierdził bowiem, iż rozpoczęcie działalności gospodarczej polega na podjęciu w celu zarobkowym działań określonych we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej, a nie tylko na stworzeniu formalnych ram jej prowadzenia. Przeto same formalne przejawy uzewnętrznienia prowadzonej działalności nie rodzą jeszcze obowiązku ubezpieczenia społecznego.

Należy w pierwszej kolejności podkreślić, że już tylko dokonanie wpisu w ewidencji działalności gospodarczej oraz sporządzenie dokumentów zgłoszeniowych i rozliczeniowych do ZUS, nie determinuje faktu prowadzenia działalności gospodarczej w rozumieniu ustawowym. Są to owszem wyznaczniki działalności, które pozwalają na przyjęcie domniemania, że działalność jest faktycznie prowadzona. Niemniej domniemanie może być obalone w sytuacji, gdy działalność nie spełnia kryteriów legalnej definicji. Zdaniem Sądu II instancji dowody zebrane w postępowaniu przed organem rentowym oraz w postępowaniu odwoławczym dawały podstawę do obalenia powyższego domniemania.

Sąd Apelacyjny uzupełnił postępowanie dowodowe dopuszczając dowód z uzupełniających zeznań A. S. (1) przesłuchanej w charakterze strony. Z zeznań jej wynikało, że od marca 2015 r. rozpoczęła prowadzenie tartaku – zakładu stolarskiego, w ramach którego wykonywała takie czynności jak: przecieranie drewna, sprzedaż bali, drewna i łat. Zakład stolarki znajdował się w stodole, która stanowiła własność jej męża, a trak znajdował się na dworze. Rozpoczynając działalność gospodarczą, dysponowała strugarką, krajzegą, przecinarką do drewna, frezarką dolnowrzecionową i górnowrzecionową. Maszyny te zostały jej darowane przez ojca, a darowizna została zgłoszona do Urzędu Skarbowego w 2016 r. W momencie rozpoczęcia działalności gospodarczej A. S. dokupiła trak taśmowy za kwotę 15.000 zł. Odwołująca zeznała także, że swoje usługi reklamowała w internecie, dawała ogłoszenia na (...).pl, F., w miejskiej telewizji kablowej, zakupiła bannery reklamowe. Na początku miała zamówienie na wykonanie konstrukcji pod daszki, a później złożone przez parafię w K. i firmę (...). Drewno kupowała od męża, który w przeszłości wykonywał płot dla B.. Mąż miał zniżkę na drewno na portalu E-drewno, dlatego też kupował je na swoją firmę, a odwołująca to drewno od niego nabywała. A. S. zeznała, że potrafiła obsługiwać traka, ponieważ zapoznała się z instrukcją obsługi maszyny, a ponadto pomogła jej osoba obsługująca trak, a obsługi wszystkich innych maszyn nauczył jej tata. Fizycznie w firmie zajmowała się ładowaniem dłużyc, a ponadto wypisywała faktury, robiła zakupy, przedstawiała oferty klientom. Od kwietnia 2015 r. zatrudniła na umowę zlecenie A. K. (1), który wyłącznie zajmował się przecieraniem drewna, a w okresie przebywania jej za zwolnieniu lekarskim – przyjmował zamówienia i wydawał materiał. W trakcie przebywania na urlopie macierzyńskim, także zajmowała się działalnością w tartaku, remontowała cerkiew z pracownikami agencji pracy tymczasowej w N.. Remont ten polegał na wymianie wieżyczki z drewna. Od 2016 r. pracownikiem firmy odwołującej i kierownikiem budowy był jej teść. Działalność zawiesiła we wrześniu 2017 r. Z zeznań A. S. wynikało także, że w chwili rozpoczęcia działalności nie wiedziała o ciąży, jak też o chorobie. Przyznała, że w 2014 r. przebywała w szpitalu z powodu zapalenia stawów nieznanego pochodzenia (k. 455v- 456).

W ocenie Sądu Apelacyjnego zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem sąd jest zobowiązany do oceny wiarygodności dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału zgromadzonego w sprawie. Przy tej ostatniej czynności, Sąd jest zobligowany uwzględnić wszystkie dowody przeprowadzone w postępowaniu, jak też uwzględnić wszelkie okoliczności towarzyszące ich przeprowadzaniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00). Stąd o naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c. można mówić w sytuacji wykazania Sądowi pierwszej instancji uchybienia podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego rozumowania, zasadom doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów.

W kontekście zaskarżonego przepisu Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd pierwszej instancji dokonał błędnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i w konsekwencji wadliwie ustalił, iż A. S. (1) rozpoczęła i prowadziła osobiście od dnia 11 marca 2015 r. pozarolniczą działalność gospodarczą w zakresie produkcji wyrobów tartacznych w rozumieniu art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.

Nie ulega wątpliwości, iż A. S. (1) w dniu 11 marca 2015 r. zarejestrowała pozarolniczą działalność gospodarczą pod nazwą A. Q. Tartak, której przedmiotem była produkcja wyrobów tartacznych. Z tego tytułu zgłosiła się do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych od dnia 11 marca 2015 r. i dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego od dnia 2 maja 2015 r. Z ustaleń poczynionych w sprawie wynikało, że przedmiotowa działalność była prowadzona, o czym świadczą wystawione faktury VAT, uzyskiwane przychody, faktury VAT potwierdzające zakup maszyn i innych środków do prowadzenia tej działalności, zatrudnienie na umowę zlecenia pracownika. W ocenie Sądu Apelacyjnego zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał jednak podstaw do uznania, że ta działalność gospodarcza została faktycznie podjęta i prowadzona w sposób zorganizowany i ciągły we własnym imieniu i na własny rachunek przez A. S. (1).

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że dla zakwalifikowania danej działalności jako działalności gospodarczej istotne znaczenie ma jej ciągłość i zarobkowy charakter. Ciągłość w działalności gospodarczej ma dwa aspekty. Pierwszy to powtarzalność czynności, pozwalająca na odróżnienie działalności gospodarczej od jednostkowej umowy o dzieło lub zlecenia albo umowy o świadczenie usługi, które same w sobie nie składają się jeszcze na działalność gospodarczą, zaś drugi aspekt, wynikający zresztą z pierwszego, to zamiar niekrótkiego prowadzenia działalności gospodarczej. Stan ciąży sam w sobie nie wyklucza ciągłości podjętej działalności, natomiast braku podstawowej cechy ciągłości działalności gospodarczej można dopatrzeć się w przypadku, gdy od początku wysoce wątpliwe będzie rozpoczęcie i prowadzenie działalności, a tę wątpliwość można wywieść ze stanu zdrowia osoby zgłaszającej się do ubezpieczenia społecznego, a przede wszystkim jej świadomości co do niemożliwości prowadzenia działalności. To zaś należy do sfery faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2017 r., w sprawie I UK 184/16, LEX nr 2305920). W świetle powyższego oraz wytycznych zawartych w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 13 czerwca 2017 r. istotne znaczenie miało ustalenie, czy stan zdrowia odwołującej rzeczywiście pozwalał jej na podjęcie i prowadzenie działalności gospodarczej i wykonywanie prac w tartaku, czy też odwołująca od początku miała świadomość, że z uwagi na stan zdrowia nie będzie w stanie tej działalności gospodarczej prowadzić.

Oceniając stan zdrowia wnioskodawczyni w tym zakresie, Sąd Okręgowy wadliwie ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zgromadzoną dokumentację, zeznania odwołującej i opinie biegłych sądowych z zakresu reumatologii i ginekologii i na ich podstawie doszedł do błędnego przekonania, iż stan zdrowia A. S. (1) co prawda nie pozwalał na prowadzenie działalności gospodarczej, ale ona taką działalność o ile chciała mogła faktycznie prowadzić.

Z opinii biegłego z zakresu reumatologii wynikało, że u A. S. (1) rozpoznano toczeń rumieniowaty układowy w obserwacji oraz ostre zapalanie stawów w wywiadzie. W ocenie tego biegłego A. S. (1) w okresie od marca 2015 r. do października 2015 r. nie była w stanie prowadzić działalności gospodarczej, a zwłaszcza wykonywać pracy w tartaku. W uzasadnieniu biegły wskazał, że każda ciąża z rozpoznaną lub nawet podejrzewaną układową chorobą tkanki łącznej musi być traktowana jako stan podwyższonego ryzyka, wymagający wzmożonego nadzoru specjalistycznego i wdrożenia wyjątkowych działań profilaktycznych polegających między innymi na zaprzestaniu wykonywania pracy zawodowej niezależnie czy jest to praca fizyczna, czy też wyłącznie umysłowa. W jego ocenie pacjentki wymagają prowadzenia spoczynkowego trybu życia, dlatego z przyczyn reumatologiczno- położniczych odwołująca się podczas II ciąży nie powinna była pracować ( k.265 – 266). W opinii uzupełniającej biegły z zakresu reumatologii podtrzymał stanowisko, że odwołująca w okresie od marca 2015 r. do października 2015 r. powinna mieć zakaz wykonywania pracy, w szczególności fizycznej, ze względu na podwyższone lub nawet wysokie ryzyko ciąży (k.385-386).

Taka sama konkluzja wynika z opinii biegłego sądowego z zakresu ginekologii i położnictwa. W ocenie tego biegłego odwołująca do czasu rozwiązania ciąży powinna była przebywać na zwolnieniu lekarskim z uwagi na podwyższone ryzyko porodu przedwczesnego. W ocenie biegłego praca w tartaku w tym okresie w charakterze pracownika administracyjnego i fizycznego była przeciwwskazana. Biegły podał, że choroby tkanki łącznej w tym toczeń rumieniowaty, układowy wymagają zakwalifikowania ciężarnej do grupy podwyższonego ryzyka. Istniejące zaburzenia immunologiczne mogą spowodować nieprawidłowości w przebiegu ciąży. W jego ocenie z przyczyn reumatologiczno- położniczych A. S. (1) nie powinna była pracować (k. 297). Mając na względzie okoliczność uprzedniego przebywania przez wnioskodawczynię na długotrwałych zwolnieniach lekarskich i pobierania świadczeń z ubezpieczenia chorobowego KRUS od 13.08.2013 r. do 16.09.2013 r. (nr statystyczny choroby G54 – zaburzenia korzeni rdzeniowych i splotów nerwowych oraz od 9.10.2014 r. do 5.02.2015 r. ( nr statystyczny choroby M13 – inne określone atropatie, M 05 – serododatnie reumatoidalne zapalenie stawów), zgodzić się należy z organem rentowym, iż powyższe wnioski opinii biegłych sądowych zasługiwały na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego A. S. (1) rejestrując w dniu 11 marca 2015 r. rozpoczęcie prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej w zakresie produkcji wyrobów tartacznych i zgłaszając się z tego tytułu do ubezpieczenia społecznego miała świadomość, że stan jej zdrowia uniemożliwia prowadzenie takiego rodzaju działalności. Po pierwsze, zdaniem Sądu odwołująca w momencie rozpoczęcia (zarejestrowania) tej działalności wiedziała, że jest w ciąży, a przynajmniej z dużym prawdopodobieństwem podejrzewała ten stan. Za tym wnioskiem przemawia fakt, że z karty przebiegu ciąży wynika, iż ostatnia miesiączka wystąpiła u odwołującej 16.01.2015 r. Zatem za niewiarygodne należy uznać twierdzenia odwołującej, iż w tym czasie nie miała wiedzy o tym, iż jest w ciąży. Po drugie, podjęcie (zarejestrowanie) powyższej działalności gospodarczej w dniu 11 marca 2015 r. poprzedziła ciągła i długotrwała niezdolność odwołującej do pracy i tym samym przebywanie na zwolnieniu lekarskim od 9.10.2014 r. do 5.02.2015 r. z powodu przewlekłego zapalenia stawów. Wprawdzie z przedłożonej przez odwołującą dokumentacji lekarskiej wynika, że dopiero od maja 2015 r. podejrzewano u odwołującej schorzenie – tocznia rumieniowatego układowego. To jednakże rejestrując działalność gospodarczą w marcu 2015 r. odwołująca musiała zdawać sobie sprawę, że schorzenie na które cierpi nie zostało wprawdzie zdiagnozowane, ale ma charakter przewlekły. Za takim wnioskiem przemawia nie tylko fakt przebywania przez odwołującą na czteromiesięcznym zwolnieniu lekarskim od 9.10.2014 r. do 5.02.2015 r., ale również to, iż w dalszym ciągu występowały u niej objawy chorobowe (m. in. wpis w dokumentacji lekarskiej z (...) w H. z 31.03.2014 r. - temperatura 38 oC od tygodnia). Po trzecie, nie można też pominąć faktu, iż odwołująca nadal kontynuowała leczenie, i w okresie od 15.06.2015 r. do 18.06.2015 przebywała w szpitalu, zaś od 31.07.2015 r. do 7.10.2015 r. (dnia porodu) była niezdolna do prowadzenia działalności gospodarczej i przebywała na zwolnieniach lekarskich. Również po upływie korzystania z urlopu macierzyńskiego, u odwołującej istniała dalsza niezdolność do pracy, o czym świadczy fakt ciągłego przebywania na zwolnieniach lekarskich w okresie od 5.12.2016 r. do 25.08.2017 r. (z krótkimi przerwami pomiędzy poszczególnymi zwolnieniami). Podkreślić jeszcze raz trzeba, że wprawdzie ze zgromadzonej dokumentacji medycznej wynika, że dopiero rozpoznanie u odwołującej w maju 2015 r. schorzenia w postaci tocznia rumieniowatego spowodowało, iż jej ciąża została uznana za ryzykowną w stopniu wysokim. Tym niemniej sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania byłoby przyjęcie, że odwołująca będąc w początkowym stadium ciąży, mając długotrwały problem ze zdrowiem (zapalenie stawów, podejrzenie tocznia rumieniowatego) zdecydowałaby się na rozpoczęcie i samodzielne prowadzenie działalności gospodarczej w postaci prowadzenia tartaku. Nie ulega wątpliwości, iż wykonywanie usług w ramach takiego typu działalności gospodarczej związane jest z dużym wysiłkiem fizycznym, pracą w wymuszonej pozycji, obsługą maszyn i urządzeń tartacznych, między innym traka. Sąd Apelacyjny podziela ugruntowany już w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych pogląd, że prawidłowo przebiegająca ciąża ubezpieczonej nie może być uznana za przeszkodę do skutecznego rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej, zwłaszcza jeśli działalność ta nie wymaga wysiłku fizycznego oraz pozwala na ustalenie elastycznych godzin wykonywania usług, a nawet świadczenie pracy we własnym domu. Samo rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej w okresie ciąży, nie jest w żadnym zakresie sprzeczne z prawem (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 marca 2013 r., III AUa 1542/12, LEX nr 1311944). Jednakże osobiste realizowanie usług tartacznych w ramach przedmiotowej działalności gospodarczej wymagało od odwołującej wysiłku fizycznego, a ponadto odwołująca będąc w ciąży zmagała się z od dłuższego czasu z poważnymi problemami zdrowotnymi. Te wszystkie aspekty wyraźnie przeczą możliwości zawodowego wykonywania przez nią tego rodzaju usług w odniesieniu do momentu jej domniemanego rozpoczęcia, z czego odwołująca musiała zdawać sobie sprawę. Pomocniczo można odwołać się do przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych i szkodliwych dla zdrowia kobiet ((Dz.U. z 1996 r. Nr 114,poz. 545), które to wymienia wykaz prac (załącznik) związanych z wysiłkiem fizycznym, transportem ciężarów oraz wymuszoną pozycją ciała (pkt I), prace grożące ciężkimi urazami fizycznymi lub psychicznymi (pkt IX). Zasady doświadczenia życiowego nakazują przypuszczać, że osoba decydująca się na macierzyństwo zestawiając dobra i wartości chronione szczególnie (dziecko) nie będzie podejmowała się prac i czynności stwarzających zagrożenie dla przebiegu ciąży (zwłaszcza ciąży zagrożonej). W świetle powyższego trudno dać wiarę twierdzeniom odwołującej i zeznaniom przesłuchanych w sprawie świadków, że taki rodzaj czynności w ramach działalności gospodarczej A. S. (1) wykonywała. Oczywiście obowiązek osobistego wykonania usług nie jest cechą niezbędną prowadzenia działalności gospodarczej, jednak to sama odwołująca w toku postępowania akcentowała samodzielność wykonywania prac fizycznych i obsługi maszyn tartacznych.

Oceniając możliwość prowadzenia osobiście przez A. S. (1) przedmiotowej działalności nie sposób pominąć, iż zleceniobiorcę w osobie A. K. (1) zatrudniła dopiero od 15 kwietnia 2015 r., czyli po upływie miesiąca od podjęcia prowadzenia działalności gospodarczej. Istotny jest również fakt, iż A. K. (1) był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy w spółce (...) w oddziale w B. i czynności na rzecz odwołującej miał wykonywać jedynie w piątki popołudniami i w sobotę. Zatrudniony został na stanowisku operatora piły taśmowej. Wielce wątpliwie w tych okolicznościach jest przyjęcie, że odwołująca samodzielnie była w stanie prowadzić tartak i faktycznie wykonywać wszystkie prace fizyczne związane z obsługą maszyn i produkcją wyrobów tartacznych, w sytuacji kiedy przez pierwszy miesiąc nie miała żadnego wsparcia w zakresie wykonywania prac fizycznych przy obsłudze maszyn, a w dalszym okresie dysponowała pracownikiem de facto na jeden dzień roboczy w tygodniu. Wprawdzie świadek A. K. (1) zeznał, iż wnioskodawczyni wykonywała z nim prace fizyczne związane z obsługą piły taśmowej (traka), jednak mając na uwadze jej problemy ze zdrowiem, w połączeniu ze stanem ciąży wydaje się to niewiarygodne.

Jak wynika z ustaleń poczynionych w sprawie firma zarejestrowana pod nazwą Q. Tartak (...) faktycznie działała w obrocie gospodarczym, jednak nie była ona prowadzona osobiście przez A. S. (1). Poza zakresem niniejszej sprawy pozostawało ustalenie, kto faktycznie prowadził tą działalność. Można jedynie przypuszczać, że zajmował się nią mąż odwołującej – A. S. (3) lub teść - W. S.. Świadczy o tym m. in. fakt, iż od dnia 31.07.2015 r., kiedy odwołująca zaczęła przebywać na zwolnieniu lekarskim działalność ta była nadal prowadzona z taką samą intensywnością. Wynika to z wysokości osiąganych przez firmę średnich przychodów za okres od marca 2015 r. do grudnia 2015 r. Oznacza to, że niezdolność do pracy odwołującej nic nie zmieniła w działaniu zarejestrowanej przez nią firmy. Nie sposób przy tym przyjąć za wiarygodne twierdzeń odwołującej, iż z taka samą intensywnością prowadził tę działalność A. K. (1), skoro faktycznie mógł pracować na rzecz jej firmy tylko jeden dzień w tygodniu. Podkreślić należy, iż mąż wnioskodawczyni A. S. (3) prowadził działalność gospodarczą od dnia 7 maja 2007 r. pod nazwą (...) A. S. (3), polegającą na wykonywaniu robót budowlanych związanych ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych. Siedziba firmy męża odwołującej znajdowała się przy ul. (...) w H., na tej samej posesji co siedziba działalności zarejestrowanej przez odwołującą. Jak wynikało z okoliczności sprawy mąż wnioskodawczyni formalnie użyczył jej lokal do prowadzenia działalności gospodarczej. Wprawdzie mąż wnioskodawczyni prowadził firmę budowlaną, ale miał też doświadczenie w produkcji wyrobów drewnianych, ponieważ z zeznań samej odwołującej wynikało, że od 7 lat kupował drewno i wykonywał na rzecz B. płoty drewniane (k. 69). Co istotne, to właśnie mąż odwołującej kupował drewno na portalu aukcyjnym e-drewno, a następnie odsprzedawał je firmie odwołującej. Z zeznań świadka A. S. (3) wynikało, że na potrzeby swojej firmy również nabywał drewno i składował je przy ul (...), a więc tam gdzie działalność miała prowadzić odwołująca (k.70). Zauważyć nadto należy, iż z dokumentacji obrazującej przebieg prowadzenia działalności gospodarczej nie wynika, żeby odwołująca ponosiła jakiejkolwiek koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Stwierdzić należy, iż odwołująca korzystała zarówno z lokalu użyczonego przez męża, jak i częściowo z maszyn męża (część maszyn miała otrzymać w formie darowizny od nieżyjącego ojca, a trak zakupiła), nie ponosząc przy tym jakichkolwiek kosztów opłat za ogrzewanie, wodę, wywóz śmieci. Z zeznań teścia odwołującej - W. S. wynikało, iż w czasie choroby odwołującej pomagał jej w prowadzeniu działalności gospodarczej (k. 140v). Powyższe stanowi potwierdzenie stanowiska Sądu Apelacyjnego, iż odwołująca nie prowadziła od 11 marca 2015 r. faktycznie tej działalności gospodarczej, a zajmował się nią jej mąż lub teść.

W ocenie Sądu II instancji warto też zwrócić uwagę na brak przygotowania odwołującej do wykonywania zarejestrowanej działalności gospodarczej. Odwołująca poza banerem reklamowym umieszczonym na ogrodzeniu posesji, nie przedsięwzięła żadnych innych działań o charakterze marketingowym w celu poszukiwania przyszłych klientów (wysyłanie ofert i zapytań, korespondencja z kontrahentami), przez miesiąc nie miała też zatrudnionego pracownika. Jej twierdzenia o zleceniu emisji reklamy w Telewizji (...) w H. nie potwierdziły się w toku postępowania apelacyjnego (k. 465).

Ponadto konieczne jest w ocenie Sądu II instancji odniesienie się do kwestii kwalifikacji zawodowych A. S. (1). Jak wynika z okoliczności sprawy odwołująca wprawdzie posiada tytuł zawodowy technika technologii drewna o specjalności meblarstwo, jednak nigdy nie pracowała, jak też nie prowadziła działalności w tej branży. Dotychczas do 2012 r. pracowała w placówce bankowej (...) jako doradca klienta. W ocenie Sądu II instancji odwołująca nie posiadała więc doświadczenia zawodowego w prowadzeniu działalności gospodarczej o takim charakterze, nigdy nie pracowała na maszynach w tartaku, nie odbyła też żadnych kursów, czy też szkoleń w tej materii, co zwykle ma miejsce w okresie poprzedzającym podjęcie działalności gospodarczej tego typu. Twierdziła, że umiała obsługiwać maszyny tartaczne, w tym trak, jednak w toku postępowania odmówiła wskazania osoby, która ją w tym zakresie przeszkoliła.

W ocenie Sądu Apelacyjnego całokształt okoliczności sprawy świadczy o tym, że skarżąca od dnia 11 marca 2015 r. nie miała zamiaru faktycznego prowadzenia własnej działalności gospodarczej w sposób ciągły, zorganizowany i w celach zarobkowych, bowiem faktycznie działalność tę prowadziły inne osoby, prawdopodobnie mąż lub teść A. S. (1). W szczególności podkreślenia wymaga, że odwołująca miała świadomość, iż jej stan zdrowia w połączeniu z ciążą nie pozwoli jej na osobiste prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie produkcji wyrobów tartacznych. Przedstawione przez odwołującą zdarzenia gospodarcze (umowa użyczenia lokalu zawarta z mężem oraz umowa użyczenia niektórych maszyn, zakup traka, zakup drewna wyłącznie od firmy męża, zatrudnienie pracownika na umowę zlecenia) miały jedynie pozorować prowadzenie przez nią tej działalności gospodarczej.

Na koniec należy podkreślić, że A. S. (1) złożyła deklaracje zgłoszeniowe do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego od dnia 11 marca 2015 r. oraz do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego od dnia 2 maja 2015 r. Wnioskodawczyni zadeklarowała następujące podstawy wymiaru składek: za marzec 2015 r. w wysokości 356 złotych, za kwiecień i maj 2015 r. - w wysokości 525 złotych, za czerwiec 2015 r. - w wysokości 9.600 złotych, za lipiec 2015 r. - w wysokości 509 złotych, zaś za sierpień 2015 r. - w wysokości 0 złotych. Oznacza to, że poprzez zadeklarowanie bardzo wysokiej podstawy wymiaru składek w czerwcu 2015 r. i zapłacenie jedynie w tym miesiącu wyższej składki zamiarem wnioskodawczyni było uzyskanie wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą. Ma to szczególne znaczenie w sytuacji, gdy osoba rozpoczynająca działalność i deklarująca taką podstawę wymiaru składki, ma świadomość, że stan zdrowia czyni ją niezdolną do jej prowadzenia. Generalnie motywem podjęcia działalności gospodarczej może być uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego, jednak aby uznać, że podjęcie tej działalności nastąpiło - w pierwszym rzędzie - muszą wystąpić realne działania z rzeczywistym zamiarem wykonywania działalności w rozumieniu art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 12 grudnia 2014 r., sygn. III AUa 878/14), co w sprawie niniejszej nie zostało dostatecznie wykazane. Zachowanie odwołującej może być więc ocenione jako dążenie do osiągnięcia nieuzasadnionych korzyści z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem pozostałych ubezpieczonych partycypujących w tworzeniu funduszu chorobowego, z którego to świadczenia byłyby wypłacane. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 5 października 2017 r. I UK 359/16 oraz z dnia 15 marca 2018 r. III UK 47/17 wyraził pogląd, iż zrozumiałe są krytyczne spojrzenia organu rentowego i sądów na przypadki, gdy przed dniem 1 stycznia 2016 r. opłacenie przez osobę dotychczas nie płacącą do ZUS żadnych składek - jednej lub dwóch składek implikowało wypłatę przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych zasiłków chorobowych i macierzyńskich w wysokości ponad 9.000 zł miesięcznie przez okres kilkunastu miesięcy. Stawiało to takie osoby w nieakceptowanej społecznie niewspółmiernie korzystnej sytuacji w porównaniu na przykład z kobietami pracującymi na podstawie umów o pracę i otrzymujących często zasiłki chorobowe i macierzyńskie w wysokości zbliżonej do najniższego wynagrodzenia. Zachwianie proporcji między ilością zapłaconych składek oraz wartością otrzymywanych przez długi okres świadczeń narusza zasadę sprawiedliwości, która jest stałą i niewzruszalną wolą, aby oddać każdemu, co mu się należy.

W konsekwencji, stwierdzić należy, że materiał dowodowy zebrany w sprawie świadczy o tym, że A. S. (1) od 11 marca 2015 r. nie prowadziła działalności gospodarczej w sposób profesjonalny, zorganizowany i ciągły, we własnym imieniu i na własne ryzyko, a tym samym od tej daty nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz od 2 maja 2019 r. dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu z tego tytułu. Jak już wcześniej podkreślono, przemawia za tym fakt świadomości odwołującej w momencie rozpoczęcia działalności o stanie ciąży i przewlekłym schorzeniu, a tym samym przeciwwskazaniach do pracy w tartaku, korzystanie z lokalu męża przeznaczonego na działalność oraz w dużej mierze z użyczonych przez niego maszyn, nabywanie surowca do przeróbki drewna wyłącznie od męża, nieponoszenie kosztów prowadzonej działalności takich jak energia elektryczne, woda, wywóz odpadów. Stąd podniesione w apelacji zarzuty naruszenia art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 13 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. art. 2 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej okazały się uzasadnione.

Kierując się wskazaną argumentacją, podzielając zasadność zarzutów apelacji Sąd Apelacyjny na postawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie – punkt I sentencji.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik wyrażoną w art. 98 § 1 k.p.c., zasądzając na rzecz organu rentowego od strony przegrywającej spór kwotę 660 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancję zgodnie ze stawką określoną w § 9 ust. 1 w zw. z art. 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (koszty za I i II instancję w kwocie 420 zł oraz za niniejsze postępowanie przed Sądem Apelacyjnym – 240 zł) – punkt II sentencji wyroku.

SSA Barbara Orechwa-Zawadzka SSA Bożena Szponar-Jarocka SSA Sławomir Bagiński