Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III W 1003/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 04 marca 2014 r.

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu, III Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Daniel Procyk

Protokolant: Magdalena Borys

po rozpoznaniu w dniach 07 luty 2014r., 04 marca 2014r.

sprawy T. T.

syna C. i W. zd. N.

ur. (...) w G.

obwinionego o to, że:

w dniu 26 sierpnia 2013 roku ok. godz. 13:00 na ul. (...) w W. woj. (...) kierując samochodem marki V. (...) o nr rej (...) spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że w trakcie wykonywania manewru cofania nie zachował szczególnej ostrożności w następstwie czego doprowadził do zderzenia ze stojącym za nim samochodem marki V. (...) o nr rej (...)

tj . o popełnienie wykroczenia z art. 86 § 1 kw

I. obwinionego T. T. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego wykroczenie z art. 86 § 1 kw i za czyn ten na podstawie powołanego przepisu art. 86 §1 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 200 zł (dwieście złotych),

II. zwalnia obwinionego od ponoszenia kosztów procesu zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa oraz nie wymierza mu opłaty sądowej.

Sygn. akt III W 1003/13

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 sierpnia 2013 r. obwiniony T. T. prowadził swój pojazd V. (...) o nr rej. (...), którym dojechał do skrzyżowania ul. (...) z Al. (...) i wjechał w ul. (...) w W., gdzie szukał miejsca do zaparkowania w okolicach apteki. Tam obwiniony wypatrzył wolne miejsce , które przejechał i w celu zaparkowania zatrzymał się już za tym miejscem i rozpoczął manewr cofania , aby wjechać w miejsce parkingowe. Za obwinionym zatrzymał się inny pojazd marki V. (...) o nr rej. (...) kierowany przez K. P., który po zatrzymaniu czekał jaki manewr wykona obwiniony. Z pokrzywdzonym na miejscy pasażera przebywała jego żona M. P.. Gdy obwiniony cofając zaczął zbliżać się do pojazdu pokrzywdzonego ten nie mógł już wykonać manewru cofania, gdyż za nim także stanął inny pojazd. Obwiniony cofając , nie zachował szczególnej ostrożności i uderzył hakiem holowniczym od swojego pojazdu w pojazd pokrzywdzonego tuż po prawej stronie tablicy rejestracyjnej, powodując w tym miejscu lekkie wgniecenie. Z wyjątkiem opisanego wgniecenia pojazd pokrzywdzonego posiadał już wcześniej inne uszkodzenia, między innymi także wgniecenie po haku holowniczym, lecz powyżej wgniecenia powstałego w skutek niniejszej kolizji. W tym momencie pojazd obwinionego znajdował się powyżej pojazdu pokrzywdzonego, gdyż ul. (...) zlokalizowana jest na lekkim wzniesieniu. Po uderzeniu obwiniony podjechał kawałek do przodu i zaparkował w zatoczce, zaś pokrzywdzony, aby nie blokować drogi podjechał kilkadziesiąt metrów wyżej i tam się zatrzymał. Obwiniony na miejscu zdarzenia miał pretensje do pokrzywdzonego o pozorowanie kolizji nazywając go naciągaczem. Pokrzywdzony wezwał na miejsce zdarzenia Policję , zaś funkcjonariusze jako sprawcę kolizji wskazali obwinionego.

Dowód:

-

zeznania K. P. k.25-26,66-67

-

zeznania M. P. k. 28,64

-

płyty CD z zarejestrowanego zdarzenia przez kamery monitoringu oraz z rzutami zdjęć ze zdarzenia k. 41,43

-

dokumentacja fotograficzna k. 12-24

Obwiniony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił , iż cofając nie uderzył swoim pojazdem w pojazd pokrzywdzonego i nie spowodował żadnych uszkodzeń w tym pojeździe , a przedmiotowa sprawa jest próbą wymuszenia odszkodowania przez K. P., zaś wszelkie uszkodzenia w pojeździe pokrzywdzonego istniały już wcześniej.

Dowód:

-

wyjaśnienia obwinionego k. 31,65,70-71

Sąd zważył co następuje:

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wykazał w sposób nie budzący wątpliwości sprawstwo i winę obwinionego odnośnie zarzucanego mu czynu.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na zeznaniach pokrzywdzonego K. P. , który dokładnie opisał okoliczności zdarzenia oraz zachowanie swoje i obwinionego. Świadek ten podkreślił, iż uderzenie było wyczuwalne i nie miał co do tego żadnych wątpliwości, a obwiniony spowodował w jego pojeździe w wyniku uderzenia lekkie wgniecenie. Dodatkowo nie ukrywał, iż jego pojazd miał wcześniej i inne uszkodzenia , które powstały w wyniku innych zdarzeń drogowych. . Potwierdzeniem i uzupełnieniem zeznań pokrzywdzonego są zeznania M. P., która była pasażerem pojazdu marki V. (...). Także i ona nie miała wątpliwości, iż obwiniony cofając uderzył w ich samochód hakiem holowniczym swojego pojazdu i był to kontakt odczuwalny. Istotnym dowodem jest także płyta CD z nagranym zdarzeniem drogowym przez monitoring miejski. Na tym nagraniu w 54 minucie zdaniem Sądu dokładnie widać , iż obwiniony cofając uderza w przód pojazdu pokrzywdzonego, aż ten trzęsie się i lekko porusza, a wybiórcza ocena obwinionego nie jest obiektywna i nie zasługuje na uwzględnienie. Obwiniony tego faktu , pomimo kilkukrotnego przeglądania zdaje się nie dostrzegać, a ten dowód potwierdza słowa pokrzywdzonego i jego żony. Tak więc już tutaj zaznaczyć należy, iż wyjaśnienia obwinionego na wiarę nie zasługują i stanowią jedynie przyjętą linię obrony. Kolejnym dowodem potwierdzającym sprawstwo i winę obwinionego jest dokumentacja fotograficzna przedstawiająca między innymi uszkodzenie jakie powstało w wyniku uderzenia w pojeździe V. (...), a z zeznań K. P. wynika, iż jest to uszkodzenie świeże powstałe właśnie w wyniku tego zdarzenia drogowego. Dodatkowo zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują , iż przy takim uderzeniu, gdzie drugi pojazd w jego wyniku trzęsie się i lekko porusza musi powstać choć niewielkie wgniecenie, co też miało miejsce w przedmiotowej sprawie. Kolejno pomiary dokonane przez obwinionego swojego haka holowniczego i uszkodzenia pojazdu pokrzywdzonego nie wskazują w cale na brak możliwości zaistnienia zdarzenia i powstania uszkodzenia , a wręcz przeciwnie. Pamiętać bowiem należy, iż ul. (...) w W. położona jest na lekkim wzniesieniu, tak więc zasady fizyki wskazują , iż niżej położony hak pojazdu będącego z przodu, powyżej spowoduje uszkodzenie zlokalizowane wyżej w pojeździe stojącym z tyłu, ale poniżej. Tym bardzie , iż różnica jest niewielka i wynosi 3 cm, gdyż wysokość haka obwinionego to 41 cm, a wgniecenie jest na wysokości 44 cm. pokrzywdzony co prawda nie pamiętał , które wgniecenie spowodował obwiniony, lecz analiza materiału fotograficznego , a w szczególności zdjęć z kart 22 i 23 pozwala na dokładne dopasowanie niższego wgniecenia w pojeździe pokrzywdzonego niemalże ze środkiem haka holowniczego obwinionego. Jeśli , zaś chodzi o zarzuty obwinionego , że cofając powinien uderzyć w sam środek tablicy rejestracyjnej samochodu pokrzywdzonego nie zasługują one na uwzględnienie, gdyż samochód obwinionego jest pojazdem szerszym i ułożenie haka nie odpowiada w takim przypadku środkowej części tablicy rejestracyjnej. Dodatkowo , jak wynika, z nagrania z monitoringu miejskiego pokrzywdzony nie zatrzymał swojego pojazdu centralnie na wprost pojazdu obwinionego, dlatego też wgniecenie powstało tuż obok tablicy rejestracyjne.

Na marginesie można wskazać, iż kompletnie nielogiczne i wręcz nieprawdopodobne jest, aby pokrzywdzony wraz z żoną w dniu zdarzenia czyhali właśnie na obwinionego pozorując kolizję drogową i tworząc wcześniej dość skomplikowaną sytuację komunikacyjną w celu wymuszenia od niego odszkodowania.

Dlatego też Sąd nie miał wątpliwości , iż obwiniony swoim zachowanie wyczerpał ustawowe znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. , gdyż obwiniony , nie zachowując szczególnej ostrożności spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, iż wykonując manewr cofania swoim pojazdem doprowadził do zderzenia ze stojącym za nim pojazdem kierowanym przez K. P..

Wymierzając obwinionemu karę Sąd miał na uwadze okoliczności łagodzące , za które uznał głównie prowadzenie przez sprawcę nienagannego , ustabilizowanego trybu życia oraz brak poważniejszych ujemnych następstw.

Sąd miał także na uwadze okoliczności obciążające obwinionego do których zaliczył znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu, przejawiający się w dużej liczbie tego rodzaju wykroczeń na terenie całego kraju, a także popełnienie wykroczenia na drodze o dużym nasileniu ruchu.

Wymierzając obwinionemu karę grzywny Sąd miał na uwadze , iż osiąga on regularne dochody .

Sąd zwolnił jednak obwinionego od kosztów i nie wymierzył mu opłaty.