Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 412/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 października 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Lucyna Guderska

Sędziowie: SA Jacek Zajączkowski

del.SO Hanna Parzybut-Dan

Protokolant: sekretarz sądowy Beata Kalinowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 października 2019 r. w Ł.

sprawy F. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

o emeryturę górniczą

na skutek apelacji F. M.

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 11 marca 2019 r. sygn. akt V U 120/18

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 412/19

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 14 maja 2015 roku, Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w Z. odmówił F. M. prawa do emerytury górniczej z uwagi na brak wymaganego stażu 25 lat pracy górniczej, w tym co najmniej 15 lat pracy wymienionej w art. 50c ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Do stażu pracy górniczej organ rentowy nie zaliczył wnioskodawcy okresów od 14 września 1982 r. do 16 listopada 2006 r., ponieważ stanowiska: kierowca, kierowca-mechanik, kierowca prowadzący stale samochód ciężarowy powyżej 3,5 t, kierowca samochodu ciężarowego (członowego) 3,5 t – 13 t, kierowca samochodu ciężarowego (członowego) 13 t – 30 t nie figurują w załączniku nr 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 roku. Do stażu pracy górniczej nie zaliczono też wnioskodawcy okresu od 17 listopada 2006 r. do daty wydania decyzji wskazując, że będąc zatrudniony na stanowisku kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce wnioskodawca wykonywał takie same czynności jak przed 2006 r., kiedy był zatrudniony na ww. stanowiskach.

W odwołaniu od tej decyzji F. M. wniósł o jej zmianę i przyznanie prawa do emerytury górniczej, z zaliczeniem do pracy górniczej okresu pracy od 14 września 1982 r. do nadal. W uzasadnieniu wskazał, że w spornym okresie wykonywał prace górnicze na stanowisku kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce, wymienione w załączniku nr 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. pod poz. 6, obsługując samochody ciężarowe o masie pow. 3,5 tony, które były wykorzystywane do prac transportowych na potrzeby oddziałów górniczych.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

Postanowieniem z dnia 14 lipca 2015 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach uznał się niewłaściwym miejscowo i na podstawie art. 200 § 1 k.p.c. w związku z art. 461 § 2 k.p.c. przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Piotrkowie Trybunalskim.

Wyrokiem z 5 lipca 2016 r., sygn. akt V U 965/15 Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał F. M. prawo do emerytury górniczej od dnia 16 lutego 2015 r. oraz zasądził od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na jego rzecz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 60 zł.

Wskutek apelacji organu rentowego złożonego od powyższego orzeczenia Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 15 grudnia 2017 r., III AUa 1419/16 uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Piotrkowie Trybunalskim do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania za drugą instancję. W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny stwierdził, że brak ustaleń faktycznych co do rodzaju rzeczywistych obowiązków wnioskodawcy nie pozwala na kontrolę instancyjną rozstrzygnięcia w aspekcie spełnienia zasadniczej przesłanki nabycia prawa do świadczenia, a tym samym stwierdzenie, że istota sporu została rozpoznana. Sąd Okręgowy nie ustalił, jaki był udział samochodów ciężarowych, a w szczególności kierowanych przez F. M., w procesie technologicznym, związanym z przewozem nakładu i złoża na odkrywce, skoro proces ten odbywał się w systemie (...). Sąd Apelacyjny zalecił, by rozpatrując sprawę ponownie, Sąd pierwszej instancji przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, z uwzględnieniem inicjatywy dowodowej wnioskodawcy, celem zebrania materiału dowodowego na okoliczność konkretnych obowiązków zawodowych wnioskodawcy we wszystkich spornych okresach zatrudnienia, w tym jego rzeczywistego uczestnictwa w przewozie nadkładu oraz złoża, jak też rozmiaru takich prac. Zalecił też ustalenie, jeśli F. M. przewoził tłuczeń pod maszyny wielkogabarytowe, tego w jakim systemie pracował, czy był to system jednozmianowy, czy wielozmianowy (czterobrygadowy, jak górnicy), czy jeśli podjeżdżał pod maszyny, to otrzymywał dodatek stykowy i na czym w ogóle polegała praca kierowców w oddziale Rs-3. W oparciu o całokształt ustalonych okoliczności Sąd Okręgowy miał dokonać ponownej oceny prawidłowości zaskarżonej decyzji. Zalecono także Sądowi Okręgowemu przedstawienie rozumienia pojęcia „kierowca – operator sprzętu technicznego na odkrywce”.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, po ponownym rozpoznaniu sprawy, zaskarżonym wyrokiem z dnia 11 marca 2019 r. oddalił odwołanie i zasądził od wnioskodawcy na rzecz organu rentowego kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy ponownie rozpoznając sprawę ustalił następujący stan faktyczny:

F. M., urodzony (...), w dniu 16 lutego 2015 r. wystąpił do organu rentowego z wnioskiem o przyznanie prawa do emerytury górniczej. Wnioskodawca nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego.

W wyniku rozpoznania powyższego wniosku organ rentowy wydał objętą sporem decyzję. Organ rentowy nie zaliczył wnioskodawcy do pracy górniczej następujących okresów zatrudnienia:

- od 14 września 1982 r. do 24 października 1983 r. oraz od 5 listopada 1985 r. do 31 lipca 1993 r., ponieważ stanowisko kierowcy nie figuruje w załączniku nr 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994 r.,

- od 1 sierpnia 1993 r. do 30 kwietnia 1999 r., ponieważ stanowisko kierowcy-mechanika nie figuruje w załączniku nr 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994 r.,

- od 1 maja 1999 r. do 28 lutego 2003 r., ponieważ stanowisko kierowcy prowadzącego stale samochód ciężarowy powyżej 3,5 t nie figuruje w załączniku nr 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994 r.,

- od 1 marca 2003 r. do 31 maja 2006 r., ponieważ stanowisko kierowcy samochodu ciężarowego (członowego) 3,5 t - 13 t nie figuruje w załączniku nr 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994 r.,

- od 1 czerwca 2006 r. do 16 listopada 2006 r., ponieważ stanowisko kierowcy samochodu ciężarowego (członowego) 13 - 20 t nie figuruje w załączniku nr 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994 r.,

- oraz od 17 listopada 2006 r. do nadal, ponieważ będąc zatrudnionym na stanowisku kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce wnioskodawca wykonywał takie same czynności jak przed 2006 rokiem, kiedy to był zatrudniony na stanowiskach: kierowca i kierowca-mechanik, kierowca prowadzący stale samochód ciężarowy powyżej 3,5 t, kierowca samochodu ciężarowego (członowego) 3,5 t - 13 t, kierowca samochodu ciężarowego (członowego) 13 - 20 t.

W okresie od 14 września 1982 r. do 31 grudnia 1998 r. wnioskodawca był zatrudniony w Przedsiębiorstwie Państwowym Kopalnia (...). W dniu 1 stycznia 1999 r. przedsiębiorstwo zostało sprywatyzowane i wnioskodawca stał się z mocy prawa pracownikiem Kopalni (...) Spółka Akcyjna. Obecnie pracodawcą wnioskodawcy jest (...) z siedzibą w R.. Wnioskodawca jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę w pełnym wymiarze czasu pracy.

Wnioskodawca był zatrudniony w Oddziale Eksploatacji (...)-3. W okresie od 14 września 1982 r. do 24 października 1983 r. był zatrudniony na stanowisku kierowcy.

W okresie od 25 października 1983 r. do 4 listopada 1985 r. wnioskodawca odbywał czynną służbę wojskową. Po powrocie z wojska wnioskodawca wrócił na tożsame stanowisko pracy, które zajmował do 31 lipca 1993 r.

F. M. był zatrudniony w okresie:

- od 1 sierpnia 1993 r. do 30 kwietnia 1999 r. jako kierowca-mechanik,

- od 1 maja 1999 r. do 28 lutego 2003 r. jako kierowca prowadzący stale samochód ciężarowy powyżej 3,5 t,

- od 1 marca 2003 r. do 31 maja 2006 r. jako kierowca samochodu ciężarowego (członowego) 3,5 t - 13 t,

- od 1 czerwca 2006 r. do 16 listopada 2006 r. jako kierowca samochodu ciężarowego (członowego) 13 - 20 t,

- od 17 listopada 2006 r. do 8 marca 2015 r. jako kierowca-operator samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce.

Z dniem 9 marca 2015 r. wnioskodawca został przeniesiony na stanowisko robotnika do prac ciężkich.

Pracodawca wskazał, że wnioskodawca był zatrudniony na stanowisku kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce od 14 września 1982 r. do 28 lutego 1989 r. oraz od 1 maja 1991 r. do 9 marca 2015 r. w oddziale Rs-3. Jego praca polegała na obsłudze samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t. Sprzęt ten wykorzystywany był do prac transportowych na terenie Kopalni (...) nieprzerwanie i w pełnym wymiarze godzin. Początkowo wnioskodawca obsługiwał sprzęt K., a od 1 stycznia 1993 r. do 30 czerwca 1997 r. był kierowcą (...) pracujących dla potrzeb oddziałów górniczych: O2, Z5, Nz. W okresie pracy na stanowisku kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce ciągle wykonywał tę samą pracę.

W (...) B. wnioskodawca pracował od początku zatrudnienia, tj. od dnia 14 września 1982 r. do 8 marca 2015 r. w Oddziale Eksploatacji (...)-3. Oddział ten wykonywał drogi na terenie kopalni, zarówno we wkopie jak i na zwałowisku, w celu zapewnienia dojazdu do koparek, do zwałowarek, do wyznaczonych odcinków taśmociągów, w tym do stacji kontowych. Oddział posiadał samochody ciężarowe, w tym wywrotki, które wyposażone były w systemy hydrauliczne, a także betonomieszarki, ciągniki balastowe. Drogi budowane były z kamienia, z piasku, tłucznia. Wnioskodawca był pracownikiem wyspecjalizowanym do przewozu kruszywa z magazynu kruszywa na teren budowy drogi, przez ostatnie 18 lat był kierowcą wywrotki typu T., samochodu o ładowności powyżej 20 t, wyposażonego w skrzynię ładunkową. Wnioskodawca przewoził samochodem kamień, tłuczeń, piach, żwir. Materiał pobierał ze specjalnego magazynu z tego typu materiałami, który mieścił się na zewnątrz wkopu na poziomie „0”, kilka kilometrów od wyrobiska. Sporadycznie zdarzało się, że wnioskodawca na zlecenie przełożonego jechał w miejsce, gdzie był zdejmowany nadkład koparkami, żeby zabrać korzenie, podobnie sporadycznie podwoził wywrotką krążniki. Wnioskodawca nie należał do grupy kierowców ciężarówek zatrudnionych w Oddziale Rs-3, którzy stale kierowani byli do oddziałów górniczych w celu przewozu tych elementów nadkładu znajdującego się w pobliżu koparek wielonaczyniowych, które nie mogły być transportowane taśmociągami (np. skały). Wnioskodawca pracował najpierw w systemie jednozmianowym, następnie w systemie czterobrygadowym, nie otrzymywał tzw. dodatku stykowego.

Do 1994 roku do budowy dróg wewnętrznych kopalnia wykorzystywała kruszywo łamane kupowane od podmiotów zewnętrznych, natomiast piasek naturalny stosowany do warstwy odsączającej pochodził z wyrobiska. W styczniu 1995 r. rozpoczął działalność własny Zakład Produkcji (...) w P., w którym przerabiano materiał w całości pochodzący z wyrobiska P. B.. Od tego czasu wszystkie materiały potrzebne do budowy dróg w wyrobiskach i na zwałowiskach pochodzą z własnych kopalin towarzyszących.

Proces technologiczny budowy dróg na terenie kopalni i zwałowiska wygląda tak, że z uzyskanych w kopalni kopalin wytwarza się kruszywa. Miejsce pod budowę drogi jest korygowane, następnie układane są warstwy: pierwsza - odsączająca z piasków, następnie podbudowa z kruszywa, np. kamienia wapiennego, następnie - warstwa wierzchnia z drobnego kruszywa łamanego. Na niektórych drogach wylewane są wierzchnie warstwy. Bywało tak, że nadkład w postaci piasku był przewożony bezpośrednio z miejsca urobku na miejsce budowy drogi. Budowane drogi mają charakter tymczasowy, bowiem potrzeba budowy kolejnych ich odcinków wynika z potrzeby dostosowania dróg dojazdowych do zmieniającego się frontu robót górniczych (przemieszczania się wyrobiska oraz przebudowy lub tworzenia nowych układów technologicznych). Ciężarówki stanowią sprzęt pomocniczy w procesie technologicznym, w kopalni istnieją bowiem taśmociągi.

Powołana przez pracodawcę wnioskodawcy Komisja Weryfikacyjna na posiedzeniu w dniu 14 czerwca 2014 r. ustaliła, że F. M. w okresie od 14 września 1982 r. do 28 lutego 2003 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę górniczą. Komisja weryfikacyjna wskazała, że pomimo posiadania angaży na stanowisko kierowcy od 14 września 1982 r. do 31 lipca 1993 r., kierowcy mechanika od 1 sierpnia 1993 r. do 30 kwietnia 1999 r. oraz kierowcy prowadzącego stale samochód ciężarowy o ciężarze powyżej 3,5 t, wskazane prace odpowiadają charakterem pracy na stanowisku kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce, tj. na stanowisku wymienionym w poz. 6 załącznika nr 2 do rozporządzenia, z wyłączeniem okresu od 1 marca 1989 r. do 30 kwietnia 1991 r., kiedy to wnioskodawca wykonywał pracę w warunkach szczególnych jako kierowca samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t.

W dniu 14 czerwca 2014 r. (...) z siedzibą w R. wystawiła F. M. świadectwo wykonywania pracy górniczej, w którym zaświadczyła, że w okresie zatrudnienia wnioskodawca w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę górniczą od 14 września 1982 r. do 28 lutego 1989 r. oraz od 1 maja 1991 r. do 28 lutego 2003 r. na stanowisku kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 50a ust. 1 i 2 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. 2016, poz. 887 ze zm.) emerytura górnicza przysługuje pracownikowi, który spełnia łącznie następujące warunki:

1) ukończył 55 lat życia;

2) ma okres pracy górniczej wynoszący łącznie z okresami pracy równorzędnej co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, w tym co najmniej 10 lat pracy górniczej określonej w art. 50c ust. 1;

3) nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego albo złożył wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.

Wiek emerytalny wymagany od pracowników: kobiet mających co najmniej 20 lat, a mężczyzn co najmniej 25 lat pracy górniczej i równorzędnej, w tym co najmniej 15 lat pracy górniczej, o której mowa w art. 50c ust. 1, wynosi 50 lat.

Zgodnie z art. 50b ustawy przy ustalaniu prawa do emerytury górniczej uwzględnia się okresy pracy górniczej i pracy równorzędnej z pracą górniczą, będące okresami składkowymi lub nieskładkowymi w rozumieniu ustawy, z tym że okresy pracy górniczej i pracy równorzędnej z pracą górniczą uwzględnia się, jeżeli praca ta wykonywana była co najmniej w połowie wymiaru czasu pracy.

Z kolei w myśl art. 50c ust. 1 pkt 4 w/w ustawy za pracę górniczą uważa się zatrudnienie na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a także w kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa.

Sad Okręgowy wskazał, że wykaz stanowisk pracy, na których zatrudnienie zaliczane jest do pracy górniczej oraz wykonywanej w przodkach uwzględnianej w rozmiarze półtorakrotnym, powinno ustalić rozporządzenie wydane na podstawie delegacji ustawowej z art. 50d ust. 3. Ponieważ rozporządzenie takie nie zostało wydane, obowiązuje nadal (z mocy art. 194 wskazanej ustawy) wykaz stanowisk zawarty w załączniku nr 2 i 3 do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 roku w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz.U. 1995, nr 2, poz. 8), wydanego na podstawie upoważnienia zawartego w art. 5 ust. 5 i art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 1 lutego 1983 roku o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin (t.j. Dz.U. 1995, nr 30, poz. 154). Wykaz ten obowiązuje jednak jedynie w takim zakresie, w jakim jego przepisy nie są sprzeczne z przepisami ustawy o emeryturach i rentach z FUS. A zatem zakładowe wykazy stanowisk, na których wykonywana jest praca górnicza, muszą być zgodne z wykazem nr 2 stanowiącym załącznik do tego rozporządzenia, obejmującym stanowiska pracy, na których zatrudnienie na odkrywce w kopalniach węgla brunatnego uważa się za pracę górniczą lub wykazem nr 3 stanowiącym załącznik do tego rozporządzenia, obejmującym stanowiska pracy, na których zatrudnienie na odkrywce w kopalniach węgla brunatnego zalicza się w wymiarze półtorakrotnym. Jednakże dokonana przez pracodawcę kwalifikacja zajmowanego przez konkretnego pracownika stanowiska, jak i ewentualna zmiana tej kwalifikacji na podstawie protokołu komisji weryfikacyjnej, nie przesądza jeszcze o zaliczeniu zatrudnienia na tym stanowisku do pracy górniczej. O uznaniu pracy za pracę górniczą w rozumieniu omawianych przepisów decyduje bowiem charakter czynności faktycznie wykonywanych przez pracownika. Rozporządzenie wykonawcze nie może zatem przyznawać ubezpieczonym większych uprawnień niż uczynił to ustawodawca. Tym samym, przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych stanowić muszą zawsze punkt wyjścia do oceny zasadności roszczeń emerytalnych wnioskodawcy.

Sąd Okręgowy wskazał, że spór sprowadzał się do ustalenia, czy wnioskodawca wykonywał pracę górniczą w okresie zatrudnienia w Kopalni (...) w B. od 14 września 1982 r. do 24 października 1983 r., od 5 listopada 1985 r. do 31 lipca 1993 r., od 1 sierpnia 1993 r. do 30 kwietnia 1999 r., od 1 maja 1999 r. do 28 lutego 2003 r., od 1 marca 2003 r. do 31 maja 2006 r., od 1 czerwca do 16 listopada 2006 r. oraz od 17 listopada 2006 r. do chwili wydania zaskarżonej decyzji.

Sąd pierwszej instancji podniósł, że treść wystawionego przez pracodawcę wnioskodawcy świadectwa wykonywania pracy górniczej nie została w sposób prawidłowy sformułowana, gdyż nie określa rodzaju prac, które faktycznie wykonywał wnioskodawca, jak tego wymaga art. 50c ustawy, a jedynie zajmowane przez niego stanowisko wymienione w załączniku nr 2 poz. 6 rozporządzenia z dnia 23 grudnia 1994 roku. Tymczasem o uznaniu konkretnej pracy (wykonywanych czynności służbowych) za pracę górniczą w rozumieniu przepisów emerytalno-rentowych decyduje charakter czynności faktycznie wykonywanych przez pracownika, a nie nazwa stanowiska, protokół komisji weryfikacyjnej czy wreszcie świadectwo pracy. Zatem operator sprzętu pomocniczego i technologicznego na odkrywce tylko wtedy uzyska potwierdzenie zatrudnienia przy pracy górniczej, gdy na odkrywce w kopalni węgla brunatnego pracował przy urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych.

Tym samym stwierdzenie w świadectwie wykonywania pracy górniczej, iż F. M. zajmował stanowisko wymienione w załączniku nr 2 do rozporządzenia poz. 6, nie jest jeszcze równoznaczne z wykonywaniem przez niego pracy, o której mowa w art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy, jak domaga się tego wnioskodawca. Sąd podniósł, że z akt osobowych wnioskodawcy wynika, że pracodawca w spornych okresach nie powierzył mu stanowiska kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce, ale zajmował on stanowiska: kierowca, kierowca-mechanik, kierowca samochodu ciężarowego powyżej 3,5 t, od 3,5 t do 13 t, od 13 t do 20 t., zaś stanowisko kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce wnioskodawca zajmował dopiero od 17 listopada 2006 r. Podkreślił, że zmiana nazewnictwa zajmowanego stanowiska przy niezmienionych obowiązkach w całym spornym okresie, co potwierdził wnioskodawca oraz świadkowie, nie może doprowadzić do zmiany charakteru wykonywanej pracy.

Sąd wskazał, że świadectwo wykonywania pracy górniczej nie jest dokumentem urzędowym w rozumieniu art. 244 k.p.c., nie korzysta zatem z domniemania prawdziwości i autentyczności, albowiem jest tylko dokumentem prywatnym, który stanowi jedynie dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie w nim zawarte (art. 245 k.p.c.). Świadectwo pracy samo przez się nie tworzy zatem praw podmiotowych ani ich nie pozbawia.

Zdaniem Sądu Okręgowego wnioskodawca, domagając się zaliczenia spornego okresu do stażu górniczego, winien wykazać, że na zajmowanych stanowiskach wykonywał prace wymienione w art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej. Sąd zaznaczył, że charakter pracy F. M. w spornych okresach ustalił na podstawie zgromadzonej w sprawie dokumentacji pracowniczej oraz zeznań świadków: R. P., T. N., K. W., A. J. oraz zeznań samego wnioskodawcy. Podkreślił, że to głównie zeznania samego wnioskodawcy miały przesądzające znaczenie dla takiej oceny odwołania, gdyż właśnie z zeznań wnioskodawcy wynika, że w spornym okresie przewoził on na odkrywce samochodami ciężarowymi głównie kruszywo, a nie nadkład. Sam wnioskodawca podał, że był pracownikiem wyspecjalizowanym głównie w przewozie kruszywa, jedynie sporadycznie był wysyłany by zebrać nadkład, a zdarzało się to tylko wówczas, gdy w cyklu technologicznym nastąpiła awaria. Praca wnioskodawcy polegała przede wszystkim na dostarczaniu kruszywa do budowy dróg, a jedynie w razie konieczności sporadycznie przewoził nadkład. Okoliczność, że czasami przewoził bezpośrednio z miejsca urobku na miejsce budowy drogi piasek, nie zmienia faktu, że trzonem pracy wnioskodawcy było pokonywanie samochodem ciężarowym drogi na linii: magazyn – teren budowy drogi, a praca przy nadkładzie była wyjątkową sytuacją. Wnioskodawca na rozprawie w dniu 11 marca 2019 r. nie potrafił wskazać, jak często przewoził nadkład, stwierdzając jednocześnie, iż raczej był tylko wyspecjalizowany do przewozu kruszywa.

Sąd pierwszej instancji uznał, że wykonywana w spornym okresie przez wnioskodawcę praca nie była pracą górniczą. Przewożenie samochodami ciężarowymi kruszywa do budowy dróg nie mieści się bowiem w pojęciu prac przy przewozie nadkładu i złoża, które to prace wymienione są w art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej. Zatrudnienie przy przewozie innych materiałów niż nadkład i złoża nie stanowi pracy górniczej. To, że wnioskodawca wykonywał czasami prace związane z przewożeniem nadkładu wydobytego przy udostępnieniu złoża, nie zmienia tej oceny albowiem aby uznać okres pracy za pracę górniczą musi być ona wykonywana stale i w pełnym zakresie czasu pracy. Sąd Okręgowy powołał się przy tym na orzecznictwo, zgodnie z którym za pracę górniczą uważa się zatrudnienie na odkrywce w kopalni węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym dla spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa. Wskazał, że „kierowca-operator samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce” z pkt 6, załącznika nr 2 do rozporządzenia, tylko wtedy uzyska uznanie zatrudnienia za pracę górniczą, gdy na odkrywce w kopalni węgla brunatnego pracował przy urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych.

W ocenie Sądu Okręgowego, wnioskodawca nie wykonywał stale wskazanych wyżej prac. Jego praca w spornym okresie polegała bowiem na przewozie przetworzonego kruszywa z magazynu na teren budowy dróg, co nie stanowi pracy górniczej w rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy.

Ponieważ wnioskodawca nie wykazał 25-letniego okresu pracy górniczej, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., orzekł jak w sentencji.

O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. ustalając ich wysokość w oparciu o § 9 ust. 2 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015, poz. 1800).

Apelację od powyższego wyroku wniósł F. M., zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie przepisów prawa procesowego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 233 § 1 k.p.c. polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego oraz braku wszechstronnego rozważenia całości materiału dowodowego przeprowadzonego w niniejszej sprawie prowadzącego do błędnego przyjęcia, iż wnioskodawca w spornym okresie przewoził na odkrywce samochodami ciężarowymi głównie kruszywo, a nie nadkład, podczas gdy wszechstronnie rozważony materiał dowodowy obecnej sprawy, a w szczególności zeznania świadków R. P., T. N., K. W. i A. J. prowadzą do uznania, iż praca wnioskodawcy w spornych okresach polegała na przewozie nadkładu i złoża samochodami ciężarowymi.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 poprzez przyznanie F. M. prawa do emerytury górniczej od dnia 16 lutego 2015 r. oraz w punkcie 2 poprzez zasądzenie od organu rentowego na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. Nadto wniósł o zasądzenie od organu rentowego na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wniósł też o dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci zaświadczenia lekarskiego neurologa M. W. z dnia 26 marca 2019 r. na okoliczność problemów zdrowotnych natury neurologicznej wnioskodawcy, posiadanych przez niego zaburzeń pamięci i ich wpływu na treść zeznań wnioskodawcy złożonych w niniejszej sprawie.

Skarżący zarzucił, że Sąd pierwszej instancji odstąpił od zasady wszechstronnego rozważenia całości materiału dowodowego dając bezkrytycznie prymat zeznaniom wnioskodawcy, które stały się podstawą dla poczynienia ustaleń faktycznych sprawy i wyznacznikiem oceny dalszego materiału dowodowego. Podniósł, że wnioskodawca składając zeznania pozostawał w stanie zaburzeń wywołanych problemami neurologicznymi i zespołem otępieńczym, czego skutkiem były zaburzenia pamięci. Okoliczność problemów zdrowotnych natury neurologicznej wnioskodawcy została ujawniona dopiero po zamknięciu rozprawy. Fakt ten uzasadnia – zdaniem skarżącego - rozbieżność stanowiska wnioskodawcy ujawnionego podczas sądowego przesłuchania z dotychczasowymi twierdzeniami F. M.. Zdaniem skarżącego, zeznania pozostałych świadków, z których - zdaniem wnioskodawcy – wynika, że jego praca w spornych okresach polegała na przewozie nakładu i złoża samochodami ciężarowymi, zostały przez Sąd pierwszej instancji w przeważającej mierze pominięte, pomimo ich spójności, konsekwentności i rzeczowości. Zdaniem autora apelacji analiza zeznań świadków prowadzi do wniosku, iż wykonywane przez wnioskodawcę prace były pracami przy przewozie nadkładu i złoża, a charakter pracy odpowiadał pracy na stanowisku kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce, wymienionego w załączniku nr 2, poz. 6 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r., wnioskodawca bowiem, jako kierowca był jednocześnie operatorem samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawcy jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych i wnikliwych ustaleń faktycznych. Uczynił przy tym zadość wytycznym Sądu Apelacyjnego zawartym w uzasadnieniu wyroku z 15 grudnia 2017r., III AUa 1419/16 uchylającym pierwotnie wydany w sprawie wyrok Sądu Okręgowego z dnia 5 lipca 2016 r. Ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne, wobec czego nie zachodzi konieczność ich ponownego przytaczania.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, dokonana przez Sąd Okręgowy ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego jest wnikliwa i logicznie uzasadniona. Sąd pierwszej instancji rozpoznając sprawę oparł się na odpowiednich przepisach prawa i dokonał ich trafnej interpretacji.

Za niezasadny należy uznać zawarty w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Powszechnie przyjmowany w orzecznictwie jest pogląd, że „ocena wiarygodności dowodów powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania, wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami, oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w konkretnej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego z Ł. z 10 kwietnia 2015 r., I ACa 1522/14, Legalis nr 1242494).

W realiach niniejszej sprawy stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy dokonując oceny zebranego materiału dowodowego tak sformułowanym wymaganiom sprostał. Ocena Sądu meriti jest bowiem zgodna tak z regułami logicznego rozumowania, jak i doświadczeniem życiowym. Sąd Okręgowy szeroko przedstawił powody, dla których w swoich ustaleniach dotyczących charakteru pracy wnioskodawcy w spornych okresach, w szczególności rodzaju przewożonego przez wnioskodawcę materiału do budowy dróg i miejsca jego pobierania oparł się przede wszystkim na zeznaniach wnioskodawcy. Zasadnie, zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd ten zwrócił uwagę, że wnioskodawca przyznał, iż w spornych okresach przewoził głównie kruszywo, a jedynie sporadycznie (raz na miesiąc) zdarzało się. Iż wysyłano go, by odebrał nadkład. Są to twierdzenia samego wnioskodawcy, który przecież posiada najlepszą wiedzę o wykonywanych przez siebie czynnościach. Na żadnym etapie postępowania wnioskodawca, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie sygnalizował, że ma trudności ze wskazaniem zakresu wykonywanych przez niego zadań i czynności w odniesieniu do spornych okresów.

Odnosząc się do załączonego do apelacji zaświadczenia lekarskiego, w którym lekarz neurolog podał, iż u wnioskodawcy „w ostatnim czasie nasiliły się zaburzenia pamięci” należy przede wszystkim zwrócić uwagę, że zostało ono wydane w dniu 26 marca 2019 r., podczas gdy wnioskodawca wyjaśnienia dotyczące charakteru wykonywanych czynności złożył przed Sądem Okręgowym w dniu 26 czerwca 2018 r. Brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że „ostatni czas”, którym to pojęciem posłużył się lekarz neurolog, obejmował czas na dziewięć miesięcy przed wystawieniem zaświadczenia. Podnieść należy przy tym, że wyjaśnienia złożone przez F. M. na rozprawie w dniu 26 czerwca 2018 r. były niezwykle precyzyjne, wyczerpujące i dokładne. Podał on wówczas szczegółowo, jakimi pojazdami jeździł, jaki materiał przewoził, gdzie mieścił się magazyn, z którego pobierał materiał, do budowy jakich dróg i gdzie położonych dostarczał materiał. Nie podnosił przy tym, by nie pamiętał tych okoliczności, nie posługiwał się wyrażeniami „chyba”, „wydaje mi się”, „z tego, co sobie przypominam”, które mogłyby wskazywać, że ma problemy z pamięcią o podawanych przez siebie okolicznościach. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie jest zatem uzasadnione twierdzenie, że wnioskodawca składając wówczas wyjaśnienia cierpiał na zaburzenia pamięci. Znamienne jest przy tym, że argument o problemach z pamięcią wnioskodawcy podniesiony został dopiero w apelacji, tj. po zapoznaniu się z treścią uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w którym to Sąd Okręgowy wskazał, w jakim stopniu zeznania wnioskodawcy wpłynęły na wydanie niekorzystnego dla niego rozstrzygnięcia w sprawie.

Niezależnie od powyższego zwrócić należy uwagę, że Sąd Okręgowy dokonał ustaleń w zakresie charakteru i rodzaju czynności wykonywanych przez wnioskodawcę w spornym okresie nie tylko w oparciu o twierdzenia samego ubezpieczonego, ale też zeznania świadków R. P., T. N., K. W. i A. J.. Świadkowie ci, opisując charakter pracy wnioskodawcy także wskazywali, że pracował on głównie przy przewozie materiału do budowy dróg, które pobierał z magazynu. Świadek T. N., który od 2011r. był przełożonym wnioskodawcy, a przed tą datą pracował, podobnie jak wnioskodawca, jako kierowca samochodu wywrotki na tym samym oddziale kopalni (...), jednoznacznie stwierdził, że wnioskodawca nie pracował przy przewozie nadkładu i złoża oraz wyjaśnił, że mówiąc o przewożeniu nadkładu miał na myśli kamienie pozyskane z nadkładu, które znajdowały się w magazynie. Podał, że materiał do budowy dróg, głównie tłuczeń, zatrudnieni na oddziale kierowcy samochodów, w tym wnioskodawca, pobierali z magazynu i wozili na miejsce budowy dróg dojazdowych. Drogi te służyły zabezpieczeniu dojazdu dla koparek, zwałowarek i innego sprzętu. Podobnie świadek K. W. zeznał, że w latach 80- i 90-tych kruszywo do budowy dróg dojazdowych pobierane było przez kierowców, w tym wnioskodawcę, z magazynu kruszywa. Wyjaśnił, że w oddziale, w którym pracował wnioskodawca, część kierowców wywrotek jeździła do magazynu kruszywa T4, skąd pobierała kruszywo i woziła na teren budowy dróg, a część kierowców była kierowana na oddziały górnicze, aby przetransportować pozyskany z nadkładu materiał do kruszarni. Podał przy tym, że wnioskodawca należał do tej pierwszej grupy kierowców i przewoził przez cały okres swojej pracy kruszywo z magazynu kruszyw na drogi, choć zdarzało się, że jeździł także na oddział górniczy. W świetle powyższych zeznań za chybiony należy uznać zarzut błędnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w zakresie przyjęcia, że praca wnioskodawcy w spornych okresach nie polegała na przewozie nadkładu i złoża. W ocenie Sądu Apelacyjnego przeprowadzona przez Sąd pierwszej instancji ocena dowodów spełnia wymagane prawem kryteria i nie przekracza granic zakreślonych w art. 233 § 1 k.p.c.

Na aprobatę zasługują również ustalenia prawne Sądu Okręgowego, który wydając zaskarżone orzeczenie oparł się na trafnie wskazanych przepisach prawa materialnego i we właściwy sposób ustalił ich wzajemne zależności. Prawidłowo Sąd pierwszej instancji wskazał, że w niniejszej sprawie zastosowanie znalazły przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 roku w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz. U. z 1995 r. Nr 2, poz. 8), lecz z uwzględnieniem wiodącej treści art. 50c ustawy emerytalno-rentowej, w którym to przepisie ustawodawca wskazał, jakie prace uznaje się za prace górnicze. Sąd Okręgowy celnie wskazał powołując przy tym aktualne orzecznictwo, że o uznaniu określonej pracy za pracę górniczą decyduje charakter czynności rzeczywiście wykonywanych przez pracownika, a nie treść umowy o pracę ani nazwa zajmowanego stanowiska określona w angażach lub w zaświadczeniu o wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach. Nie mają też decydującego znaczenia zakładowe wykazy stanowisk oraz protokoły komisji weryfikacyjnej kwalifikujące określone zatrudnienie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2011 roku, sygn. akt I UK 331/10, Legalis nr 376653).

W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, iż praca na stanowisku kierowcy-operatora samochodowego sprzętu technicznego na odkrywce traktowana jest jako praca górnicza tylko wtedy, gdy polega na wykonywaniu czynności wymienionych w art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2014 roku, sygn. akt I UK 91/14, Legalis nr 1450622; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2011 roku, sygn. akt I UK 331/10, Legalis nr 376653; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2010 roku, sygn. akt I UK 339/09, Legalis nr 316846).

Zgodnie z treścią art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalno-rentowej za pracę górniczą uważa się zatrudnienie na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a także w kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że wnioskodawca w spornych okresach pracował jako kierowca przy przewozie kruszywa z magazynu na teren budowy dróg dojazdowych, a sporadycznie tylko był kierowany do pracy przy przewozie nadkładu. Zasadnie zatem Sąd Okręgowy uznał, że nie wykonywał on wówczas pracy górniczej w rozumieniu powołanego przepisu. Brak możliwości zaliczenia wnioskodawcy spornych okresów, do pracy górniczej w rozumieniu art. 50 c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej, uprawniało ten Sąd do przyjęcia, że nie spełnił on - określonej w art. 50a ust. 1 pkt 2 tej ustawy przesłanki legitymowania się 25-letnim okresem pracy górniczej- do nabycia prawa do emerytury górniczej.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji, na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.