Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 stycznia 2020 r.

Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Wydział VI Karny, w składzie:

Przewodniczący: sedzia Robert Grześ

Protokolant: prakt. sąd. Dawid Wiczarski

bez udziału oskarżyciela

po rozpoznaniu w postępowaniu zwyczajnym, na rozprawie,

sprawy z oskarżenia publicznego,

przeciwko:

K. C., syna Z. i U. z domu K., ur. (...) w L.,

obwinionego o to, że:

W dniu 06.07.2019 r. ok. godz. 14:50 w P. na skrzyżowaniu ulic (...) a (...) kierując samochodem marki C. (...) o nr rej. (...) nie zachował niezbędnego odstępu od poprzedzającego pojazdu, czym doprowadził do zderzenia z samochodem marki V. (...) o nr rej. (...),

tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 k.w.

orzeka:

1.  Uznaje K. C. za winnego zarzucanego czynu, popełnionego w sposób i okolicznościach wyżej opisanych tj. wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. i na podstawie art. 39 § 1 kw, biorąc pod uwagę charakter i okoliczności czynu oraz właściwości i warunki osobiste sprawcy - odstępuje od wymierzenia kary za ten czyn tj. wykroczenie z art. 86 § 1 kw,

2.  na podstawie art. 119 k.p.s.w. w. w zw. z art. 624 § 1 kpk, zwalnia obwinionego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych;

sędzia Robert Grześ

UZASADNIENIE

W sprawie obwinionego, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 6 lipca 2019r. około godz. 14:50 w P. na skrzyżowaniu ulic (...) obwiniony K. C. poruszał się samochodem marki C. (...) o nr rej. (...), jadąc w kierunku R.. Przed obwinionym jechał pokrzywdzony Y. S.. H., który kierował samochodem marki V. (...) nr rej. (...). Razem z obwinionym na miejscu pasażera z przodu jechała jego żona, M. C.. Z uwagi na występujący na drodze korek wszystkie samochody poruszały się bardzo wolno. Obwiniony nie zachował należytego odstępu od poprzedzającego go pojazdu pokrzywdzonego i gdy Y. S.. H. zahamował, zatrzymując się na czerwonym świetle, K. C. uderzył w tył pojazdu V. (...). Pokrzywdzony oraz obwiniony zjechali na bok i zadzwonili po Policję. Po przyjeździe Policji zostały spisane dokumenty, a na obwinionego został nałożony mandat karny w wysokości 250 zł oraz 6 pkt karnych. Początkowo obwiniony przyjął mandat, jednak po chwili zmienił zdanie i odmówił jego podpisania. Nadto zostały sporządzone protokoły oględzin pojazdów oraz szkic sytuacyjny miejsca kolizji. Pokrzywdzony i obwiniony zostali pouczeni o dalszym trybie postępowania.

W opinii biegłego z dnia 20 stycznia 2020r. sporządzonej na okoliczność przebiegu zdarzenia, a w szczególności czy doszło do kontaktu między pojazdami biorącymi udział w zdarzeniu, wskazano, iż przebieg zdarzenia polegał na dojechaniu samochodu C. (...) nr rej. (...), którym kierował K. C., do tyłu samochodu V. (...) nr rej. (...), którym kierował Y. S.. H. i do kontaktu pomiędzy tymi pojazdami. Na zderzakach samochodów jednak nie stwierdzono śladów potwierdzających ich kontakt, natomiast istniejące zarysowania związane są z dłuższym okresem użytkowania pojazdów i określane są jako eksploatacyjne. Zachowanie się kierującego samochodem marki V. pokrzywdzonego dowodzi, że kontakt pomiędzy pojazdami miał miejsce. Podczas gwałtownego hamowania samochodu marki C. przód samochodu opada, a następnie unosi się – i to właśnie w momencie unoszenia się nastąpił kontakt, który mógł zostać niezauważony przez obwinionego.

Obwiniony K. C. ma 61 lat, jest żonaty, na utrzymaniu posiada żonę. Prowadzi własną działalność gospodarczą i uzyskuje dochód w wysokości 3.500 zł. Nie posiada majątku. Nie był karany za przestępstwa i wykroczenia drogowe.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów:

- w części wyjaśnień obwinionego K. C. (k. 62- 63 w zw. z k. 24-25),

- w całości zeznań świadków: D. B. (k. 65 w zw. z k. 9-10), Y. S.. H. (k. 63-64 w zw. z k. 15-16),

- w części zeznań świadka M. C. (k. 64 w zw. z k. 19-20),

- dokumentów zebranych w sprawie: notatki urzędowej (k. 5), protokołu oględzin (k. 6), szkicu sytuacyjnego miejsca kolizji (k. 8), notatki służbowej (k. 12), dokumentacji fotograficznej (k. 47-49, 57-61), karty karnej (k. 50), informacji o wpisach w ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego (k. 54),

- opinii: pisemnej opinii biegłego W. K. z dnia 20 stycznia 2020r. (k. 74-77), ustnej opinii uzupełniającej biegłego W. K. z dnia 22 stycznia 2020r. (k. 78).

Obwiniony K. C. nie przyznał się do zarzuconego mu czynu. Obwiniony opisał przebieg zdarzenia, który w większości pokrywał się z zeznaniami pokrzywdzonego, poza okolicznością, iż samochód obwinionego rzekomo nie dotknął samochodu pokrzywdzonego. Co innego w tej kwestii zeznał pokrzywdzony, a o kontakcie pomiędzy pojazdami mówi opinia biegłego. Sąd nie neguje tego, iż w wyniku zderzenia nie doszło do powstania uszkodzeń, jednak lekkie uderzenie samochodem obwinionego w tył samochodu pokrzywdzonego niewątpliwie miało miejsce, w przeciwnym wypadku pokrzywdzony nie poczułby uderzenia i nie wyszedłby ze swojego pojazdu sprawdzić co się stało. Sąd odmówił przyznania wiarygodności obwinionemu w zakresie jego nieprzyznania się do winy, gdyż niewątpliwie do kolizji doszło, choć w jej wyniku nie powstały żadne uszkodzenia ani w pojeździe pokrzywdzonego, ani w pojeździe obwinionego. Uderzenie było tak lekkie, iż możliwym jest, że obwiniony w ogóle go nie poczuł – w przeciwieństwie do pokrzywdzonego.

Za wiarygodne w całości Sąd uznał zeznania pokrzywdzonego Y. S.. H. . Zeznania pokrzywdzonego były spójne, rzeczowe i logiczne. W dużej mierze zeznania pokrzywdzonego pokrywały się z wyjaśnieniami obwinionego i zeznaniami M. C.. Sąd dał wiarę pokrzywdzonemu, iż został uderzony w tył swojego samochodu przez pojazd, którym kierował obwiniony, gdyż w przeciwnym razie nie wyszedłby ze swojego pojazdu sprawdzając co się stało, w czasie, gdy oczekiwał na zmianę świateł. Nadto zeznania świadka zostały potwierdzone wnioskami opinii biegłego.

Zeznania świadka M. C. co do zasady Sąd uznał za wiarygodne. Wiarygodne były zeznania świadka w zakresie dotyczącym okoliczności zdarzenia, gdyż korelowały one z wyjaśnieniami obwinionego i zeznaniami pokrzywdzonego. Sąd odmówił wiary świadkowi co do tego, iż pojazd obwinionego nie uderzył w tył pojazdu pokrzywdzonego. Niewątpliwie nie doszło do uszkodzeń żadnego z pojazdów biorących udział w kolizji, jednak nie zmienia to faktu, że do uderzenia doszło. Zeznania M. C. nie były spójne, gdyż na pytanie czy doszło do kontaktu pomiędzy pojazdami świadek początkowo podała, iż nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie, a odpowiedź w sytuacji, gdy nie powstały żadne uszkodzenia i tak, jej zdaniem, nie ma znaczenia. Natomiast na końcu swej wypowiedzi podała wyraźnie, że do zderzenia nie doszło. Zeznania świadka, z uwagi na ich niespójność wewnętrzną wskazują, iż próbowała ona w sposób wymijający odpowiedzieć na kluczowe pytanie o uderzenie, nie chcąc narażać swojego męża na odpowiedzialność za wykroczenie. Nie można wykluczyć również okoliczności, iż z uwagi na delikatność uderzenia, świadek nie poczuła go, w przeciwieństwie do pokrzywdzonego.

Wiarygodne w całości były zeznania D. B., funkcjonariusza Policji wezwanego na miejsce kolizji. Zeznania świadka korelowały ze sporządzoną przez niego notatką urzędową, protokołami oględzin pojazdów oraz szkicem miejsca kolizji. Jego zeznania były spójne w trakcie całego postępowania karnego, a wiedzę na temat zdarzenia powziął w związku z wykonywaniem czynności służbowych. Nadto podkreślić należy, iż świadek jest osobą obcą dla stron postępowania w związku z czym nie miał powodów ku temu, aby zeznawać nieprawdę.

Sąd uznał za w pełni przydatną opinię biegłego z zakresu badania wypadków drogowych dr. inż. W. K. sporządzoną do sprawy. Zdaniem Sądu opinie pisemna oraz ustna uzupełniająca są pełne, rzetelne, a biegły rzeczowo odpowiedział na zadane pytania. Biegły we wnioskach wskazał, iż na zderzakach samochodów nie stwierdzono śladów potwierdzających ich kontakt, natomiast istniejące zarysowania związane są z dłuższym okresem użytkowania pojazdów i określane są jako eksploatacyjne. Zachowanie się kierującego samochodem marki V. pokrzywdzonego dowodzi, że kontakt pomiędzy pojazdami miał miejsce. Przebieg zdarzenia natomiast polegał na dojechaniu samochodu C. (...) nr rej. (...), którym kierował K. C., do tyłu samochodu V. (...) nr rej. (...), którym kierował Y. S.. H. i do kontaktu pomiędzy tymi pojazdami. Wnioski z opinii pisemnej biegły podtrzymał i uzupełnił na rozprawie w dniu 22 stycznia 2020r. Biegły wskazał, iż podczas gwałtownego hamowania samochodu marki C. przód samochodu opada, a następnie unosi się – i to właśnie w momencie unoszenia się nastąpił kontakt, który mógł zostać niezauważony przez obwinionego.

Dokumenty zebrane w sprawie Sąd ocenił jako wiarygodne i w pełni przydatne dla rozstrzygnięcia. Zostały one sporządzone przez uprawnione do tego podmioty, w przepisanej formie, strony nie kwestionowały ich prawdziwości, a Sąd nie miał podstaw by czynić to z urzędu.

Sąd zważył co następuje:

Obwiniony stanął pod zarzutem tego, że w dniu 6 lipca 2019r. ok. godz. 14:50 w P. na skrzyżowaniu ulic (...) a (...), kierując samochodem marki C. (...) o nr rej. (...), nie zachował niezbędnego odstępu od poprzedzającego pojazdu, czym doprowadził do zderzenia z samochodem marki V. (...) o nr rej. (...), tj. popełnienia wykroczenia z art. 86 § 1 k.w.

Wskazany wyżej przepis penalizuje niezachowanie należytej ostrożności i spowodowanie w efekcie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Dla odpowiedzialności z art. 86 k.w. konieczne jest ustalenie, że sprawca nie zachował „należytej ostrożności”, a więc takiej, jaka była wymagana w danej sytuacji. Każdy uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania ostrożności, czyli do postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do sytuacji istniejącej na drodze. W niektórych sytuacjach ustawa wymaga jednak od uczestnika ruchu drogowego ostrożności szczególnej, a więc większej, niż zwykle wymagana. Taka szczególna ostrożność, to ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestników ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Szczególna ostrożność jest kwalifikowaną postacią „ostrożności”, tzn. podwyższoną do granic gwarantujących skuteczność reakcji, przede wszystkim w przypadku zmieniającej się nieoczekiwanie sytuacji na drodze. Dotyczy ona tylko kierujących i pieszych oraz obowiązuje m.in. przy wjeżdżaniu na drogę z pierwszeństwem z drogi podporządkowanej (art. 25 ust. 1 p.r.d.). Konstrukcja omawianego przepisu wskazuje jednoznacznie, że samo niezachowanie należytej ostrożności nie jest jeszcze wykroczeniem z art. 86 k.w., ponieważ musi ono skutkować zagrożeniem bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zatem zdarzeniem wypełniającym znamiona tego wykroczenia będzie na pewno zderzenie pojazdów, potrącenie pieszego, uderzenie pojazdu przewożącego pasażera w przeszkodę, ale nie tylko. Będzie nim także zmuszenie innego kierującego zarówno do gwałtownego hamowania, jak i zmiany kierunku jazdy czy pasa ruchu, mimo że w efekcie owe czynności zapobiegły kolizji (por. W. Kotowski, Kodeks wykroczeń. Komentarz, Oficyna, 2009, wyd. III.).

Ustalony stan faktyczny wskazuje, że obwiniony nie zachował szczególnej ostrożności – poruszając się z niedużą prędkością, z uwagi na występujący na drodze korek, nie zachował bezpiecznego odstępu od poruszającego się przed nim pojazdu marki V., którym kierował pokrzywdzony i kiedy ten zatrzymał się, obwiniony, nie mając odpowiedniej ilości czasu na reakcję, w wyniku podjętego gwałtownego hamowania uderzył w tył samochodu pokrzywdzonego. W wyniku zderzenia nie doszło do powstania uszkodzeń ani na samochodzie pokrzywdzonego, ani na pojeździe obwinionego, jednak niewątpliwie do kontaktu pomiędzy pojazdami doszło.

Sąd, dokonując analizy niniejszej sprawy, uznał, że charakter czynu, a także jego okoliczności oraz właściwości i warunki osobiste obwinionego przemawiają za odstąpieniem od wymierzenia kary za popełnione przez K. C. wykroczenie, poprzestając na stwierdzeniu sprawstwa obwinionego. W wyniku zderzenia nikt nie ucierpiał, nie powstały żadne uszkodzenia na mieniu. Uderzenie było wynikiem chwilowej nieuwagi obwinionego w trakcie jazdy w korku, gdy samochody poruszały się ze znikomą prędkością, w związku z czym nie wystąpiło znaczne zagrożenie dla uczestników kolizji ani też postronnych uczestników ruchu. Podkreślić także należy, iż K. C. nie jest osobą zdemoralizowaną, prowadzi ustabilizowane życie, w czasie zdarzenia był trzeźwy, nigdy nie był karany za przestępstwa i wykroczenia drogowe, natomiast był dotychczas jeden raz karany mandatem karnym. Wszystkie te okoliczności przemawiają za odstąpieniem od wymierzenia kary wobec K. C..

O kosztach Sąd orzekł jak w punkcie 2 wyroku. Wobec odstąpienia od wymierzenia kary, Sąd zwolnił obwinionego w całości od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

/-/ Sędzia Robert Grześ