Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII AGa 1623/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 października 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział VII Gospodarczy w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Magdalena Sajur - Kordula

Sędziowie: SA Jolanta de Heij-Kaplińska (spr.)

SO del. Anna Szanciło

Protokolant: stażysta Aleksandra Marczyńska

po rozpoznaniu w dniu 3 października 2019 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) w W.

przeciwko (...) (...) spółka akcyjna w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 13 grudnia 2017 r., sygn. akt XVI GC 515/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok częściowo w ten sposób, że:

a. w punkcie pierwszym oddala powództwo w zakresie kwoty 102 048,50 zł (sto dwa tysiące czterdzieści osiem złotych i pięćdziesiąt groszy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz oddala odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty:

- 67 951,50 zł (sześćdziesiąt siedem tysięcy dziewięćset pięćdziesiąt jeden złotych i pięćdziesiąt groszy) od dnia 29 sierpnia 2014 roku do dnia 15 stycznia 2017 roku,

- 155 034,00 zł (sto pięćdziesiąt pięć tysięcy trzydzieści cztery złote) od dnia 21 kwietnia 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia 15 stycznia 2017roku;

b. w punkcie drugim zasądza od (...) (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz (...) w W. kwotę 20 878,68 zł (dwadzieścia tysięcy osiemset siedemdziesiąt osiem złotych i sześćdziesiąt osiem groszy) tytułem kosztów procesu;

c. w punkcie czwartym nakazuje pobrać od (...) (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 8 120,60 zł (osiem tysięcy sto dwadzieścia złotych i sześćdziesiąt groszy) tytułem częściowo nieuiszczonych wydatków na opinię biegłego;

d. dodaje punkt piąty o treści: nakazuje pobrać od (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 2 564,40 zł (dwa tysiące pięćset sześćdziesiąt cztery złote i czterdzieści gorszy) tytułem częściowo nieuiszczonych wydatków na opinię biegłego;

II.  oddala apelację w pozostałej części,

III.  zasądza od (...) (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz (...)w W. kwotę 956,16 zł (dziewięćset pięćdziesiąt sześć złotych i szesnaście groszy) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VII AGa 1623/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 kwietnia 2015 r. (...)w W. wniosła o zasądzenie od (...) (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 325 034,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od kwot: 170 000,00 zł od 29 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty i 155 034,00 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu wskazała, że pozwany dostarcza wodę do budynków należących do zasobów powoda za co pobiera opłaty na podstawie wskazań wodomierzy głównych zainstalowanych w hydroforniach min. przy ul. (...). W dniu 27 września 2012 roku wodomierz ten uległ uszkodzeniu, następnie 28 marca 2013 roku pracownicy pozwanego oczyścili go i od tej chwili wodomierz zaczął działać nieprawidłowo. Powód zauważył bowiem dużą różnicę pomiędzy wskazaniami wodomierza głównego a wskazaniami wodomierzy kontrolnych należących do powoda. O zaobserwowanych rozbieżnościach powiadomił pozwanego i zażądał wymiany wodomierza na nowy. W odpowiedzi pozwany stwierdził, że zainstalowany wodomierz działa prawidłowo, natomiast powód może zlecić wykonanie ekspertyzy wodomierza. Strony po wymianie pism nie doszły do porozumienia co do zasad badania wodomierza i jego ewentualnej wymiany. W związku z tym powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty nie mniej niż 170 000,00 zł z tytułu nadpłaty za zużycie wody.

W odpowiedzi na pozew (...) (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wniosło o oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany podniósł, że nie zgadza się z twierdzeniem powoda jakoby nie dostarczono wody w ilościach wynikających z przedstawionych faktur VAT, a wynikających z błędnego działania wodomierza głównego. Pozwany wskazał, że wielokrotnie informował powoda, iż podstawą do wystawienia faktury VAT są wskazania wodomierza głównego, a nie wodomierzy kontrolnych oraz że zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa może zlecić wykonanie ekspertyzy wodomierza głównego, z czego powód nie skorzystał. Ponadto pozwany wyjaśnił, że nie kwestionuje, iż w spornym okresie mogły istnieć różnice wskazań wodomierza głównego i wodomierzy odliczających, jednak nie po jego stronie leży ustalanie okoliczności i przyczyn tego stanu. Podstawą weryfikacji dochodzonych kwot mogłoby być potwierdzenie wadliwości działania wodomierza głównego, czego nie stwierdzono.

Pismem procesowym z 12 stycznia 2017 roku powód rozszerzył powództwo i ostatecznie wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 430 664,00 zł z odsetkami za opóźnienie od następujących kwot:

170 000,00 zł od 29 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty,

155 034,00 zł od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty,

105 630,00 zł od dnia złożenia pisma do dnia zapłaty.

Z kolei pismem z 5 grudnia 2017 roku powód zmodyfikował powództwo w ten sposób, że wniósł o zasądzenie w/w kwoty z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych zamiast z odsetkami za opóźnienie.

Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w punkcie pierwszym zasądził od (...) (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz (...) w W. kwotę 430 664,00 zł (czterysta trzydzieści tysięcy sześćset sześćdziesiąt cztery złote) wraz z odsetkami ustawowymi od poniżej wskazanych dat do dnia 31 grudnia 2015 roku i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty od kwoty:

170 000,00 zł (sto siedemdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 29 sierpnia 2014 roku,

155 034,00 zł (sto pięćdziesiąt pięć tysięcy trzydzieści cztery złote) od 21 kwietnia 2015 roku,

105 630,00 zł (sto pięć tysięcy sześćset trzydzieści złotych) od dnia 16 stycznia 2017 roku;

w punkcie drugim zasądził od (...) (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz (...) w W. kwotę 29 751 zł (dwadzieścia dziewięć tysięcy siedemset pięćdziesiąt jeden złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 7 200,00 zł (siedem tysięcy dwieście złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

w punkcie trzecim oddalił powództwo w pozostałej części;

w punkcie czwartym zasądził od (...) (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 10 685,00 zł (dziesięć tysięcy sześćset osiemdziesiąt pięć złotych) tytułem zwrotu wydatków.

Powyższy wyrok został wydany na podstawie następujących ustaleń faktycznych i rozważań prawnych:

Dnia 10 lutego 1995 r. Spółdzielnia (...) (dalej: (...) (...), powód) zawarła z (...) (...) spółką akcyjną z siedzibą w W. (dalej: (...) pozwany) umowę na dostawę wody i odprowadzanie ścieków. Na jej mocy, (...) zobowiązał się do dostawy wody do zaworu zainstalowanego bezpośrednio za wodomierzem o ciśnieniu umożliwiającym normalne użytkowanie wody i utrzymania sieci w należytym stanie oraz dbania o jakość dostarczanej wody. W umowie ustalono, że ilość dostarczanej wody będzie obliczana według wskazań wodomierza, a w przypadku jego uszkodzenia - na podstawie średniego zużycia wody w ostatnich 6 miesiącach. (...) zobowiązała się do uiszczania opłat za dostarczoną wodę w terminie 7 dni od dnia otrzymania rachunku (§ 13). W razie nie zapłacenia należności wynikających z umowy dostawca był uprawniony do wstrzymania dostarczania wody. Dodatkowo ustalono, że nieuzasadnione reklamacje nie wpływają na odroczenie terminu płatności (§ 16).

Sąd Okręgowy ustalił, że w skład zasobów mieszkaniowych (...) (...)wchodzi kilka budynków, w jednym z nich przy ul. (...) w hydroforni był zainstalowany wodomierz, który uległ awarii 27 września 2012 roku. W dniu 28 marca 2013 roku pracownicy (...) oczyścili, a następnie uruchomili wodomierz. Po tej dacie powód zauważył, że wskazania wodomierza istotnie odbiegają od wskazań wodomierzy kontrolnych należących do powoda. W związku z powyższym, poinformował (...) o stwierdzonych nieprawidłowościach i zawyżaniu wskazań przez wodomierz. Dodatkowo podkreślił, że w sieci osiedlowej i instalacji wewnętrznej nie ma przecieków, a odczyty wodomierzy lokalowych z wodomierzami budynkowymi po uwzględnieniu dokładności odczytu dla tego typu urządzeń, bilansują się.

W odpowiedzi (...) oświadczyło, że wodomierz działa prawidłowo, posiada ważną cechę legalizacyjną i nie ma podstaw do jego wymiany. Jednocześnie wskazało, że zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Budownictwa z dnia 28 czerwca 2006 roku (Dz.U. 2006 nr 127 poz. 886) i Uchwałą Nr XXXVII/1130/2008 Rady Miasta Stołecznego W. z dnia 10 lipca 2008 roku w sprawie uchwalenia regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków na terenie (...) W., gmin M., N. i R. dostawca usług ma obowiązek na pisemny wniosek odbiorcy usług zlecić wykonanie ekspertyzy wodomierza głównego przez Obwodowy Urząd Miar w celu sprawdzenia prawidłowości wskazań i w przypadku stwierdzenia wadliwego działania, ponieść koszty ekspertyzy i wymiany (§ 7 pkt 8 Uchwały). Z kolei odbiorca ma obowiązek pokryć koszty wykonanej na jego zlecenie ekspertyzy wodomierza, jeśli wykonana ekspertyza potwierdzi prawidłowe działanie (§10 pkt 12 Uchwały).

Dalej Sąd Okręgowy przytoczył czego dotyczyła korespondencja między stronami. I tak, w kolejnym piśmie, (...) (...)wniosła o powołanie komisji z udziałem obu stron celem spisania i porównania wskazań wodomierza głównego oraz legalizowanych wodomierzy budynkowych oraz wskazała proponowane daty spotkań komisji. W piśmie z 2 października 2013 roku (...) podtrzymało wcześniej wyrażone stanowisko. 14 października 2013 roku (...) (...) poinformowała, że nadal wskazania wodomierza głównego w stosunku do sumy wskazań wodomierzy budynkowych są mocno zawyżone na niekorzyść (...) np.: w okresie 18 września do 18 października 2013 r. różnica wyniosła 1081 m ( 2) a od 18 października do 18 listopada 2013 r. - (...). W związku z powyższym wezwała pozwanego do wymiany wadliwego wodomierza na nowy wolny od wad oraz oświadczyła, że w przeciwnym razie od następnego okresu rozliczeniowego faktury za życie wody będzie opłacać według wskazań wodomierzy budynkowych. (...) podtrzymało dotychczasowe stanowisko w sprawie.

Pismem z 13 czerwca 2014 roku (...) poinformowała, że nadal występują duże różnice pomiędzy wskazaniami wodomierza głównego i wodomierzy budynkowych np. w okresie od 28 kwietnia do 20 maja 2014 roku różnica wyniosła 770 ml w związku z tym powód wezwał pozwanego do zapłaty na jej rzecz kwoty co najmniej 170 000,00 zł z tytułu niezasadnie pobranej kwoty za dostawę wody. Stanowisko pozwanego pozostało niezmienione. Powód zlecił zatem dr inż. W. K. (1) sporządzenie opinii na temat „Badania przyczyn rozbieżności pomiędzy wodomierzami budynkowymi M. 1, 3, 5 i 7, wodomierzem kontrolnym oraz wodomierzem głównym (...) w pompowni osiedlowej przy ul (...)”. Po przeprowadzeniu badań ekspert ustalił, że wodomierz główny i kontrolny dla hydroforni przy ul. (...) są poprawnie dobrane do zarejestrowanych rozbiorów, również ich montaż nie budzi zastrzeżeń. Wodomierz główny wskazuje ok. 25 % więcej zmierzonej objętości wody względem wodomierzy budynkowych i wodomierza kontrolnego. W tej sytuacji, powód wystąpił do Sądu z wnioskiem o zawezwanie (...) do próby ugodowej w sprawie zwrotu na jej rzecz nadpłat w wysokości nie niższej niż 248 000,00 zł z tytułu zużycia wody za okres od stycznia 2011 roku do czerwca 2014 roku w budynkach zasilanych przez hydrofornie osiedlowe przy ulicy (...), które to nadpłaty powstały wskutek błędnych wskazań zainstalowanych przez (...) wodomierzy. Do zawarcia ugody nie doszło.

Sąd Okręgowy dokonał ustaleń faktycznych na podstawie dowodów z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy. Ich autentyczność oraz treść nie była kwestionowana przez strony i Sąd także nie znalazł podstaw, aby je podważać. Sąd Okręgowy oddalił wnioski o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków oraz z przesłuchania przedstawicieli stron postępowania uznając, że stan faktyczny istotny dla rozstrzygnięcia sprawy został ustalony w oparciu o dokumenty prywatne, stąd nie było potrzeby dalszego prowadzenia postępowania dowodowego.

Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii biegłego ad hoc dr inż. P. T. (1) na okoliczność ustalenia faktu, czy wodomierz działa prawidłowo oraz wysokości nienależnie pobranego świadczenia. Sporządzoną opinię sądową Sąd Okręgowy uznał za cenny materiał dowodowy, ponieważ przyniosła odpowiedź na najważniejsze pytanie. Ponadto opinia zdaniem Sądu została sporządzona zgodnie z zasadami sztuki, po przeprowadzeniu szczegółowych badań i zawierała jasne wyjaśnienie sposobu, w jaki biegły doszedł do wniosków w niej zawartych.

Sąd Okręgowy zauważył, że pozwany wniósł do opinii szereg uwag, które zdaniem Sądu nie zasługiwały na uwzględnienie. Przede wszystkim wydanie opinii zostało poprzedzone przeprowadzeniem przez biegłego czasochłonnych badań, w których każda ze stron mogła uczestniczyć. W celu zweryfikowania prawdziwości twierdzeń powoda o tym, że wodomierz (...) zawyża ilość dostarczanej wody, biegły zbadał przepływy za pomocą spornego wodomierza, wodomierza kontrolnego należącego do powoda oraz wodomierza referencyjnego. W dniu 16 listopada 2016 roku, przeprowadzono demontaż wodomierza pozwanego w obecności obu stron oraz poproszono pracownika (...) aby zdjął wodomierz w taki sposób, aby umożliwić wgląd do niego od strony wlotowej i na podłączenie wodociągowe. W czasie ustalania, czy będzie możliwe „kamerowanie" przyłącza, biegły podał, że pracownik pozwanego zdejmując wodomierz najprawdopodobniej usunął część osadów w nim zgromadzonych. Następnie sporny wodomierz został ponownie zamontowany i wówczas okazało się, że zmniejszyła się ilość wody dobowo zużywanej przez mieszkańców. Kolejne badania przeprowadzono w dniach od 2 do 4 grudnia 2016 roku z użyciem wodomierza pozwanego i wodomierza referencyjnego. Po przeprowadzeniu badań i analizie zebranych danych biegły ustalił, że:

a.  dane przedstawione przez powoda sprzed 28 marca 2013 roku są niepewne;

b.  różnica pomiędzy wodomierzem pozwanego a wodomierzami budynkowymi M. 1-7 przekracza 20 % od 22 maja 2013 roku;

c.  wodomierz referencyjny powoda w całym okresie jego montażu wskazuje bardzo podobne zużycie w stosunku do wodomierzy budynkowych;

d.  różnica wskazań pomiędzy wodomierzem pozwanego a referencyjnym powoda jest analogiczna do różnicy wskazywanej pomiędzy wodomierzem głównym do wodomierzy budynkowych M. 1-7;

e.  przyczyną rozbieżności pomiędzy wskazaniami wodomierza pozwanego a wodomierzem referencyjnym powoda i wodomierzami budynkowymi była nieprawidłowa zabudowa oraz najprawdopodobniej osad (kamień, osad żelazisty bądź mineralny zmniejszający powierzchnię przepływu wody przed wodomierzem pozwanego);

f.  najbardziej prawdopodobny okres, w którym nastąpiło zanieczyszczenie podłączenia i nieprawidłowe wskazania wodomierza pozwanego to okres od 26 września 2012 roku do 19 czerwca 2013 roku. Zatem za datę początkową do korekty faktur należy przyjąć 19 czerwca 2013 roku. Istnieje także możliwość przyjęcia innej daty początkowej, a mianowicie 10 marca 2014 roku, kiedy to założono wodomierz referencyjny;

g.  okres zawyżonych wskazań trwał do 16 listopada 2016 roku;

h.  ilość wody nadmierzonej przez wodomierz główny od 19 czerwca 2013 roku do 16 listopada 2016 roku wyniosła 37 528 m3, a zatem korekta faktur powinna wynieść 430 446,16 zł.

Biegły dołączył również do akt sprawy próbki osadu usuniętego z wodomierza na potwierdzenie faktu, że takowy istniał i wpływał na prawidłowość odczytów.

Sąd Okręgowy podkreślił, że o tym, iż opinia została sporządzona w sposób prawidłowy, a biegły ad hoc posiada wiedzę specjalistyczną świadczy również treść opinii uzupełniającej, w której biegły odniósł się do zarzutów postawionych przez pozwanego. Sąd w pełni zgodził się ze stanowiskiem wyrażonym w tej opinii, która jest jasna i rzeczowa. Skoro wskazania wodomierza głównego po powtórnym montażu i po wykonanej ekspertyzie zbliżyły się do wskazań wodomierzy referencyjnych i budynkowych to oznacza wskazał Sąd, że nieprawidłowe były wskazania wodomierza pozwanego (przed 16 listopada 2016 roku).

Sąd Okręgowy dodał, że sporządzona opinia cechuje się skrupulatnością i dlatego oddalił wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. Dodatkowo Sąd stwierdził, że w judykaturze uznaje się, że obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych biegłych lub opinii instytutu zachodzi, gdy jest taka potrzeba, a więc wtedy gdy przeprowadzona już opinia zawiera istotne luki, jest niekompletna, nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, czyli nienależycie uzasadniona lub nieweryfikowalna. Sąd nie jest obowiązany dopuścić dowód z kolejnych biegłych, czy też opinii instytutu w każdym wypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony. Dowód z opinii ma szczególny charakter, gdyż korzysta się z niego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych, których sąd nie posiada. Z tego też względu funkcją wymaganego uzasadnienia opinii biegłego jest jej weryfikowalność. Chodzi o to, aby przez uzewnętrznienie mechanizmu rozumowania biegłego sąd mógł kontrolować zasadność jego stanowiska. Ewentualne wątpliwości co do treści opinii, zarówno własne, jak i podnoszone przez stronę, sąd usuwa w ten sposób, że żąda ustnego wyjaśnienia opinii złożonej na piśmie, a w razie potrzeby żąda też dodatkowej opinii od tych samych lub innych biegłych (art. 286 k.p.c.). Sąd nie jest jednak obowiązany dążyć do sytuacji, aby opinią biegłego zostały przekonane również strony. Wystarczy, że opinia jest przekonująca dla sądu, który wiążąco też ocenia, czy biegły wyjaśnił wątpliwości zgłoszone przez stronę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1998 r., IIUKN 55/98, OSNAPiUS 1999 nr 10, poz. 351). Szczególny charakter dowodu z opinii biegłych powoduje, że nie mają do niego zastosowania wszystkie zasady dotyczące postępowania dowodowego, a w szczególności art. 217 § 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2010 r., II CSK 119/10 i powołane w nim wcześniejsze orzecznictwo). Sąd Okręgowy podsumował, że opinia biegłego posiada wszystkie opisane cechy.

Sąd Okręgowy oceniając roszczenie powoda przypomniał, że żądanie zasądzenia obejmuje kwotę 430 664,00 zł z odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od następujących kwot:

a.  170 000,00 zł od 29 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty,

b.  155 034,00 zł od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty,

c.  105 630,00 zł od dnia złożenia pisma do dnia zapłaty tytułem zwrotu nienależnie pobranego świadczenia.

Sąd Okręgowy odwołał się do regulacji przepisu 410 § 2 k.c. stanowiącego, że świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Zdaniem powoda wadliwe działanie wodomierza głównego stanowiącego własność pozwanego i będącego podstawą do ustalania ilości dostarczonej wody, a tym samym wysokości świadczenia pieniężnego na rzecz pozwanego sprawiło, że pozwany otrzymał świadczenie wyższe niż powinien.

Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika zdaniem Sądu Okręgowego, że powód nie był zobowiązany do uiszczenia faktur za okres od 19 czerwca 2013 roku do 16 listopada 2016 roku w pełnej wysokości, ponieważ pozwany nie dostarczył takiej ilości wody, jaka wynikała ze wskazań wodomierza głównego. Wbrew twierdzeniom pozwanego, zaznaczył dalej Sąd, na uwzględnienie powództwa nie mógł mieć wpływu fakt, że wodomierz miał ważną cechę legalizacyjną oraz że powód nie wyczerpał drogi postępowania reklamacyjnego przewidzianej przez przepisy prawa. Ta ostatnia okoliczność nie może bowiem wpływać na ocenę, czy świadczenie było nienależne, czy też nie.

Sąd Okręgowy powołał się na wyjaśnienia powoda, dlaczego nie skorzystał z postępowania reklamacyjnego. Otóż w piśmie z dnia 26 lutego 2016 roku powód podał, że brak zlecenia ekspertyzy wodomierza głównego miał związek z brakiem zaufania do pozwanego. Przy zleceniu wykonania ekspertyzy innego wodomierza głównego z hydroforni w budynku przy ulicy (...), jako warunek powód postawił obecność przedstawiciela Spółdzielni. W celu zabezpieczenia, wodomierz został zdemontowany 17 lipca 2013 roku przez montera (...) a następnie umieszczony w worku foliowym i zaplombowany. Tymczasem pozwany usunął plombę z worka i przeprowadził ekspertyzę bez udziału powoda. Tłumacząc swoje postępowanie pozwany stwierdził, że „procedury nie przewidują umieszczania wodomierzy w oplombowanych workach lub innych opakowaniach. Wodomierz zgłoszony do ekspertyzy po wymontowaniu z przyłącza musi być poddany oględzinom przez pracowników naszej Spółki i urzędników (...) w W. w celu sprawdzenia jego wielkości znamionowych m.in. typu, średnicy, numeru fabrycznego, znaku zatwierdzenia typu itp. Umieszczenie wodomierza w oplombowanym worku uniemożliwiło sprawdzenie w/w wielkości.". Z tej przyczyny powód anulował zlecenie jeszcze przed dokonaniem ekspertyzy. Pomimo tego ekspertyza została wykonana bez obecności przedstawiciela powoda, a on sam musiał pokryć jej koszty. Ponadto powód wyjaśnił, że ekspertyza jest przeprowadzana w warunkach laboratoryjnych, które nie oddają warunków, w jakich działa wodomierz, a które mogą mieć wpływ na jego wskazania.

Sąd Okręgowy wskazał, że wyniki postępowania dowodowego przeprowadzonego w sprawie potwierdzają słuszność stanowiska powoda. Badania laboratoryjne wszystkich użytych do badań wodomierzy potwierdziły ich prawidłowe działanie. Odmiennie sytuacja przedstawiała się w warunkach naturalnych, tj. podczas badania wskazań wodomierzy umieszczonych na przyłączu wodociągowym. Wówczas okazało się, że wskazania wodomierza pozwanego są odmienne od wskazań wodomierza referencyjnego i wodomierzy budynkowych. Dopiero po oczyszczeniu wodomierza pozwanego z zanieczyszczeń w postaci osadu, jego wskazania i wskazania wodomierza kontrolnego oraz wodomierzy budynkowych były zbliżone. Sąd Okręgowy przyjął, że jest to też dowód na to, że posiadanie przez wodomierz ważnej cechy legalizacyjnej jest jedynie domniemaniem, że działa on w sposób prawidłowy. W rozpoznawanej sprawie domniemanie to zostało obalone.

Pozwany podniósł również, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie z uwagi na treść art. 411 pkt 1 k.c., zgodnie z którym nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub wykonania nieważnej czynności prawnej. Zdaniem pozwanego skoro powód wiedział, że spełnia świadczenie nienależne a nie działał pod przymusem, to zwrot świadczenia się nie należy. Ponadto powód dokonując płatności faktur wystawionych na podstawie wskazań wodomierza nie zastrzegał nigdy ich zwrotu, co dodatkowo przemawia za uznaniem niezasadności żądania zwrotu świadczenia.

Sąd Okręgowy nie zgodził się ze stanowiskiem pozwanego. W doktrynie i orzecznictwie podkreśla się, że pojęcie przymusu musi być rozumiane w sposób szeroki, jako wszelka postać nacisku, wyłączająca dobrowolne spełnienie świadczenia. W tym przypadku świadczący doprowadza do swego zubożenia nie dlatego, że świadczy także na wypadek nieistnienia zobowiązania, ale w zamiarze realizacji ochrony swych interesów. Działanie pod przymusem oznacza także działanie pod naciskiem okoliczności (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 stycznia 1958 r., I CR 560/57, Zb. Orz. 1958, Nr 3, poz. 82; uchwała Sądu Najwyższego z 19 grudnia 1972 r., III CZP 57/71, OSN 1973, Nr 3, poz. 37; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 9 maja 2013 r., VI ACa 1379/12, Legalis). W wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12 września 2013 r. (sygn. akt I ACa 1375/12, Legalis) podkreślono, iż o przymusie można mówić nie tylko, kiedy występuje zagrożenie egzekucją świadczenia, ale także kiedy spełniający świadczenie, by uniknąć niekorzystnych i często nieodwracalnych skutków, zmuszony jest spełnić świadczenie mimo świadomości, że świadczy nienależnie, przy czym mogą to być okoliczności zarówno natury faktycznej, jak i prawnej. Zdaniem Sądu nie ma żadnych podstaw, by przymus rozumieć w sposób zawężający, jedynie jako okoliczność wyłączającą świadomość czy swobodę w rozumieniu art. 82 k.c., czy też jako groźbę z art. 87 k.c.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy wskazał, że powód wiedział, że wodomierz pozwanego może zawyżać ilość rzeczywiście dostarczanej wody, o czym wielokrotnie informował pozwanego, a zatem wiedział, że spełnia nienależyte świadczenie. Jednakże czynił to tylko dlatego, że zaprzestanie uiszczania opłat na rzecz pozwanego spowodowałoby, zgodnie z postanowieniami wiążącej strony umowy, wstrzymanie dostaw wody, co z kolei wiązałoby się z pozbawieniem dostępu do bieżącej wody mieszkańców bloków położnych przy ulicy (...). Na taką sytuację z oczywistych względów powód nie mógł pozwolić. Sąd Okręgowy uznał, że powód spełniając nienależne świadczenie działał w celu uniknięcia przymusu, a skoro tak, to może domagać się zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia.

Pozwany podniósł również zarzut przedawnienia powołując się na 2-letni okres, jednakże nie uzasadniając go szerzej. Sąd Okręgowy wskazał, że dochodzona pozwem kwota dotyczy okresu styczeń 2012 - listopad 2016. Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej został złożony 28 sierpnia 2014 roku, a zatem 3-letni termin przedawnienia wynikający z art. 118 k.c. mijałby dla najwcześniej wymaganych roszczeń w styczniu 2015 roku, tymczasem wniosek o zawezwanie do próby ugodowej został złożony w sierpniu 2014 roku. Sąd nie znalazł podstaw do przyjęcia dwuletniego terminu przedawnienia wskazywanego przez pozwanego. W oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w sprawie Sąd Okręgowy uznał, że można w ślad za biegłym przyjąć, iż wskazania wodomierza pozwanego były nieprawidłowe od 19 czerwca 2013 roku, ponieważ z dokumentacji dołączonej do pozwu wynika, że już od 28 marca 2013 roku powód zauważył zawyżone wskazania wodomierza pozwanego, o czym niezwłocznie powiadomił pozwanego. Przy przyjęciu tej daty jako początkowej, nie doszło do przedawnienia roszczenia, ani przy uwzględnieniu 2-letniego, a tym bardziej 3-letniego okresu.

W oparciu o dokumenty dołączone do akt sprawy i przeprowadzone badania biegły ustalił, że ilość wody nadmierzonej przez wodomierz główny od 19 czerwca 2013 roku do 16 listopada 2016 roku wynosi 37 528 m 3, dlatego pozwany powinien zwrócić powodowi kwotę 430 446,16 zł stanowiącą iloczyn ilości nadmierzonej wody i stawki za 1 m 3 wody. Sąd Okręgowy uznał powyższy sposób wyliczenia nienależnego świadczenia za prawidłowy, ponieważ uwzględnia ilość nadmierzonej wody oraz cenę jednostkową, jaką powód zapłacił za każdy m 3 wody, która w rzeczywistości nie została przez powoda pobrana. Uznając powyższe wyliczenia za uzasadnione stanem faktycznym, a tym samym prawidłowe, Sąd Okręgowy zgodnie z żądaniem powoda zasądził od pozwanego kwotę 430 446,16 zł.

W zakresie odsetek Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 §1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Żądanie powoda miało podstawę w przepisach o nienależnym świadczeniu. Roszczenie takie ma charakter bezterminowy i dopiero wezwanie wierzyciela skierowane do dłużnika przekształca je w terminowe. Zatem odsetek za opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia pieniężnego, na podstawie art. 481 k.c., wierzyciel może żądać dopiero od dnia, w którym dłużnik po jego wezwaniu winien dług uiścić (por. np. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009 r., III CZP 102/09, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2003 r. I CKN 316/01, OSNC 2004, Nr 7-8, poz. 17).

W przedmiotowej sprawie powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 170 000,00 zł w piśmie z dnia 13 czerwca 2013 roku, natomiast odsetek żądał od daty późniejszej tj. 29 sierpnia 2014 roku. Z kolei odsetek od kwoty 155 034,00 zł powód dochodził od dnia wniesienia powództwa tj. 21 kwietnia 2016 r., a od kwoty 105 630,00 zł, o którą rozszerzono pierwotne żądanie, od dnia wniesienia pisma zawierającego oświadczenie o rozszerzeniu powództwa tj. 16 stycznia 2017 r. Odsetki od w/w dat zasądzono w wysokości odsetek ustawowych, w brzmieniu sprzed nowelizacji z dnia 9 października 2015 roku (ustawa z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw), a od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w związku ze zmianą art. 481 § 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 roku. Tym samym Sąd Okręgowy oddalił wniosek powoda o przyznanie odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych uznając, że nie ma podstaw do uwzględnienia żądania.

Zgodnie z przepisem art. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 roku o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (DZ. U. 2013 poz. 403 z zm.) ustawa określa szczególne uprawnienia wierzyciela i obowiązki dłużnika w związku z terminami zapłaty w transakcjach handlowych. Transakcja handlowa to umowa, której przedmiotem jest odpłatna dostawa towaru lub odpłatne świadczenie usługi, jeżeli przedsiębiorcy zawierają ją w zawiązku z wykonywaną działalnością (art. 4 pkt 1 ustawy). Z kolei według art. 7 w transakcjach handlowych bez wezwania przysługują odsetki w wysokości odsetek za zwłokę określanej na podstawie art. 56 § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2012 r. poz. 749, z późn. zm.), chyba że strony uzgodniły wyższe odsetki, za okres od dnia wymagalności świadczenia pieniężnego do dnia zapłaty, jeżeli są spełnione łącznie następujące warunki:

1.  wierzyciel spełnił swoje świadczenie;

2.  wierzyciel nie otrzymał zapłaty w terminie określonym w umowie albo wezwaniu, o którym mowa w art. 6 ust. 2 i 3.

Sąd Okręgowy przyjął, że z analizy zacytowanych przepisów wynika, iż znajdują one zastosowanie do roszczeń wynikających z umów, których przedmiotem jest dostawa towaru lub świadczenie usług. Tymczasem roszczenie objęte powództwem w niniejszej sprawie oparte jest na przepisach dotyczących nienależnego świadczenia, do których nie stosuje się przepisów wyżej opisanej ustawy.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i obciążył nimi pozwanego jako stronę przegrywającą. Na zasądzoną na rzecz powoda kwotę składało się: wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 7 200,00 zł ustalone na podstawie § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2013.490 z zm.), opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17,00 zł, zaliczka na wynagrodzenie dla biegłego w wysokości 1 000,00 zł, opłata od pozwu w wysokości 16 252,00 zł. Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz art. 98 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy obciążył pozwanego jako stronę przegrywającą obowiązkiem poniesienia kosztów sądowych w postaci wydatków w wysokości 10 685,00 zł, na które składało się wynagrodzenia biegłego pokryte częściowo tymczasowo ze środków budżetowych Skarbu Państwa (postanowienie z 28 marca 2017 r.).

Od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie apelację złożył pozwany zaskarżając rozstrzygnięcie w punkcie pkt 1 (pierwszym), 2 (drugim) i 4 (czwartym) zarzucając:

1.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 410 § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że powód nie był zobowiązany do zapłaty pozwanemu za dostawę wody i odprowadzania ścieków w okresie od dnia 13 czerwca 2013 r. do 16 listopada 2016 r. do budynku położonego w W. przy ul. (...), w którym zainstalowany był wodomierz główny pozwanego nr (...), albowiem pozwany nie dostarczył powodowi ilości wody i odprowadzanych ścieków, jaki wynikał ze wskazań wodomierza głównego, pomimo tego, że strony wiązała umowa z dnia 10 lutego 1995 r. na dostawę wody i odprowadzanie ścieków, z której wynika, iż powód zobowiązany jest do zapłaty pozwanemu za dostarczoną wodę i odprowadzone ścieki, a ilość dostarczanej wody i odprowadzanych ścieków miała być obliczana na podstawie wskazań wodomierza głównego, a w przypadku jego uszkodzenia - na podstawie średniego zużycia wody w ostatnich 6 miesiącach, wodomierz działał prawidłowo, posiadał ważną cechę legalizacyjną do dnia 31 grudnia 2018 r. i w ramach postępowania reklamacyjnego wynikającego z regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków na terenie (...) W., gmin: M., N., R., S., W. oraz miast P. i P. powód nie wnosił o sprawdzenie prawidłowości jego działania przez Obwodowy Urząd Miar w W.,

2.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 411 pkt 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że powód może żądać zwrotu spełnionego na rzecz pozwanego świadczenia, pomimo tego, że spełniając świadczenie wiedział, że nie był do niego zobowiązany, albowiem działał pod wpływem przymusu, gdyż brak zapłaty spowodowałby wstrzymanie dostawy wody i odprowadzania ścieków do budynków powoda przy ul. (...) w 1, 3, 5 i 7 w W., z czym nie można się zgodzić, albowiem dokonanie przez powoda na rzecz pozwanego wyłącznie częściowej zapłaty za dostawę wody i odprowadzane ścieki w jego ocenie niespornej nie mogło spowodować zamknięcie przez pozwanego przyłącza wodociągowego i przyłącza kanalizacyjnego,

3.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 411 pkt 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przejęcie, że powód może żądać od pozwanego zwrotu świadczenia pomimo tego, że nie zastrzegł jego zwrotu albowiem działał pod wpływem przymusu, gdyż brak zapłaty spowodowałby wstrzymanie dostawy wody i odprowadzania ścieków do budynków powoda przy ul. (...) w 1, 3, 5 i 7 w W.. Powód zastrzegając zwrot świadczenia zapłaty skorzystałaby ze swojego uprawienia jaki dawał przepis art. 411 pkt 1 k.c. i zastrzeżenie zwrotu nawet całości wynagrodzenia za dostawę wody i odprowadzania ścieków nie mogłoby spowodować wstrzymania dostawy wody i odprowadzania ścieków z budynków powoda,

4.  naruszenie art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków poprzez jego niezastosowanie, gdzie stanowi on, ilość wody dostarczonej do nieruchomości ustala się na podstawie wskazania wodomierza głównego, nie zaś na podstawie wskazań wodomierza referencyjnego, kontrolnego lub odliczających w poszczególnych lokalach, taki sposób rozliczania za dostawę wody i odprowadzania ścieków wynikał również wprost z umowy z dnia 10 lutego 1995 r. wiążącej strony,

5.  naruszenie prawa materialnego tj. § 16 - 18 rozporządzenia Ministra Budownictwa z dnia 28 czerwca 2006 r. (Dz. U. 2006 r., nr 127, poz. 886) i § 7 pkt 8 uchwały nr XXXVII/1130/2008 Rady (...) W. z dnia 10 lipca 2008 r. w sprawie uchwalenia regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków na terenie (...) W., gmin: M., N., R., S., W. oraz miast P. i P. poprzez błędną wykładnię tych przepisów i uznanie za wystarczające wyjaśnienia powoda, dlaczego nie skorzystał z postępowania reklamacyjnego, a spowodowane to było brakiem zaufania do pozwanego, co wiąże się ze zleceniem wykonania ekspertyzy innego wodomierza hydroforni budynku przy ul. (...) w W., że ekspertyza wodomierza głównego podawana jest w warunkach laboratoryjnych i nie oddaje warunków w jakich działa wodomierz, co może mieć wpływ na jego wskazania, badania laboratoryjne wszystkich użytych do badań wodomierzy potwierdziły ich prawidłowe działanie, odmiennie przedstawiła się sytuacja w warunkach naturalnych oraz, że posiadanie ważnej cechy legalizacyjnej jest domniemaniem, które zostało obalone, co jest sprzeczne z ww. obowiązującymi przepisami prawa, które nakładają na powoda obowiązek zlecenia wykonanie ekspertyzy wodomierza głównego przez organ administracji publicznej - Obwodowy Urząd Miar w celu sprawdzenia prawidłowości wskazań i w przypadku stwierdzenia przez ww. Urząd jego wadliwego działania, pozwany zobowiązany byłby do poniesienia kosztów ekspertyzy i wymiany wodomierza głównego, zaś zgodnie z § 9 pkt. 2) regulaminu powód miał prawo zgłaszać reklamacje dotyczące nieprawidłowego wykonywania usług przez pozwanego oraz należności naliczonych za dostarczoną wodę i odprowadzane ścieki, z czego również się nie wywiązał, lekceważąc obowiązujące przepisy prawa,

6.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 6 ust. 1a ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków w zw. z 554 k.c. poprzez nieuznanie, iż roszczenia powoda uległo przedawnieniu z upływem dwóch lat przed skierowaniem wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, która miała miejsce w dniu 28 sierpnia 2014 r., co prawda powód wnosi o zasądzenie od dnia 13 czerwca 2013 r. do dnia 16 listopada 2016 r. kwoty w łącznej wysokości 430 664,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami, jednakże kwota 170 000,00 zł w pozwie dotyczyła okresu od dnia 20 grudnia 2011 r. do dnia 18 grudnia 2014 r. i jest w części przedawniona,

7.  naruszenie prawa procesowego tj. art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez nieudowodnienie przez powoda ilości zużytej wody w budynkach przy ul. (...) w W. w okresie objętym pozwem, tj. od dnia 19 czerwca 2013 r. do dnia 16 listopada 2016 r., albowiem strona powodowa na poparcie ilości zużytej wody w budynkach lokalowych dołączyła zestawienia, które to wydruki nie zawierają informacji, w jaki sposób zostały uzyskane i kiedy, jakie było zużycie wody w poszczególnych lokalach, ilość lokali, czy podliczniki te posiadały ważną cechę legalizacyjną, czy też nie, z powodu braku powyższych okoliczności zestawienia te nie mogą stanowić dowodu na okoliczność ilości wody zużytej w nieruchomościach położonych przy ul. (...) w W., różnicy w ilości wody wskazanej przez wodomierz główny, a wodomierze liczące wielkość zużytej wody w lokalach,

8.  naruszenie prawa procesowe tj. art. 207 § 6 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 k. p. c. poprzez niepominięcie jako dowodu opinii biegłego K. T., zgodnie z postanowieniem z dnia 9 września 2015 r. Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego i wezwał powoda do wpłaty zaliczki na poczet biegłego pod rygorem pominięcia. Powód nie uiścił zaliczki w terminie i dlatego też dowód z opinii biegłego powinien zostać pominięty, powód nie wniósł o przywrócenie terminu do uiszczania zaliczki i nie dokonał tej czynności w terminie i zasadach wynikających z art. 168 k.p.c. i 169 k.p.c.,

9.  naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż opinia biegłego P. T. została sporządzona zgodnie z przepisami prawa i sztuki, uznając ją w całości za wiarygodną, zaś została sporządzona z przekroczeniem tezy dowodowej, albowiem biegły został dopuszczony na okoliczność zbadania prawidłowości funkcjonowania wodomierza głównego i kontrolnego w budynku przy ul. (...) w W., wodomierzy budynkowych w budynkach przy ul. (...) w W., ustalenia wysokości zużycia wody w każdym z wodomierzy w okresie od dnia 20 grudnia 2011 r. do dnia 18 grudnia 2014 r., ustalenie przyczyn występowania różnic w odczytach wodomierza głównego i sumy odczytów wodomierzy budynkowych, zaś sporządził opinię również w zakresie wysokości zwrotu wynagrodzenia za dostawę wody i odprowadzania ścieków, do czego nie ma uprawień, albowiem jest biegłym z zakresu wodociągów i kanalizacji, a nie rachunkowości, oraz wyliczył też należność do dnia 16 listopada 2016 r, ponadto w tym zakresie opinia biegłego jest dla powoda kompletnie nieweryfikowalna, albowiem z opinii nie wynika w jaki sposób biegły obliczył kwotę w wysokości 430 664,00 zł, gdyż brak jest wiarygodnych danych odnośnie ilości wody wynikającej z podliczników lokalowych, biegły nie jest również pewny daty wystąpienia nieprawidłowości w pomiarach dostarczanej powodowi wody i ilości odprowadzanych ścieków, raz podaję datę początkową 19 czerwca 2013 r., zaś następnie datę 10 marca 2014 r. tj. montażu wodomierza referencyjnego,

10.  naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 §1 k.c. poprzez przyjęcie, iż opinia biegłego K. T. jest kompletna, zaś biegły w swojej opinii nie udziela odpowiedzi na część tezy dowodowej dotyczącej tego, czy wodomierze budynkowe w budynkach przy ul. (...) w W. działały prawidłowo,

11.  naruszenie prawa procesowego tj. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez oddalanie wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków J. Ż. (1), R. A., J. Ż. (2) oraz W. K. (2), S. S., M. S. z uwagi na to, że stan faktyczny istotny dla rozstrzygnięcia sprawy został ustalony w oparciu o dokumenty prywatne, i w ocenie Sądu nie było potrzeby prowadzenia dalszego postępowania dowodowego, zaś zeznania tych świadków przyczyniłyby się do rzetelnego i kompleksowego wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy,

12.  naruszenie prawa procesowego tj. art. 245 k.p.c. poprzez uznanie, iż nie było potrzeby przeprowadzania postępowania dowodowego, albowiem stan faktyczny w niniejszej sprawie został ustalony na podstawie dokumentów prywatnych, bez wskazania konkretnie których, a ponadto dokument prywatny jest wyłącznie dowodem na okoliczność tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.

Powołując się na przywołane zarzuty pozwany wnosił o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 1, 2 i 4 poprzez oddalenie powództwa w tej części, ewentualnie

2.  uchylenie zaskarżonego wyroku w pkt 1, 2 i 4 i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie,

3.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych za I i II instancje.

W odpowiedzi na apelację powód wnosił o jej oddalenie w całości jako oczywiście bezzasadnej oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja jest częściowo uzasadniona.

Obszerność zarzutów naruszenia prawa procesowego, w tym art. 207 § 6 k.p.c. w związku z art. 217 § 2 k.p.c., 233 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. w związku z art. 232 i art. 233 § 1 k.p.c. wymaga w pierwszej kolejności analizy, czy są one zasadne tak, aby móc przejść do oceny zarzutów prawa materialnego możliwych do rozważenia tylko przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym. Sąd Apelacyjny ma obowiązek rozważenia całości zgromadzonego materiału pod kątem jego wartości dowodowej i znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu (por. uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z 23 marca 1999 r., III CZP 59/98, OSNC 1999, Nr 7–8, poz. 124). Celem postępowania apelacyjnego jest ponowne rozpoznanie sprawy w granicach apelacji, a nie jedynie kontrola zasadności zaskarżonego orzeczenia. Sąd drugiej instancji ma obowiązek poczynić własne ustalenia i samodzielnie je ocenić z punktu widzenia prawa materialnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2000 r. III CKN 812/98, OSNC z 2000 r. Nr 10, poz. 193).

W ramach zarzutów procesowych powód podnosił (i) brak pominięcia dowodu z opinii biegłego, (ii) uznanie opinii za wiarygodną, gdy tymczasem została sporządzona z przekroczeniem tezy dowodowej, (iii) brak odpowiedzi biegłego na część tezy dowodowej, (iv) oddalenie wniosków dowodowych z zeznań świadków, (v) brak wskazania dokumentów prywatnych stanowiących podstawę ustaleń faktycznych.

Sąd Apelacyjny uznaje, że zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. jest częściowo trafny, choć z innych przyczyn niż wskazywał pozwany. Tylko w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego i oczywistej błędności oceny tego materiału przez sąd pierwszej instancji, jest uzasadniona i dopuszczalna zmiana przez sąd drugiej instancji ustaleń faktycznych, bez jednoczesnego poszerzenia tego materiału. Z tego względu w sytuacji, gdy sąd drugiej instancji w wyniku zgłoszonych zarzutów, dochodzi do przekonania o nietrafności ustaleń faktycznych zawartych w zaskarżonym orzeczeniu, w pierwszej kolejności powinien rozpatrzyć potrzebę uzupełnienia omawianego materiału przez przeprowadzenie nowych dowodów (z uwzględnieniem jednak treści art. 381 k.p.c.) lub ponowienie już przeprowadzonych dowodów, których ocena dokonana przez sąd pierwszej instancji wywołuje zastrzeżenia (por. uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna - zasada prawna z dnia 23 marca 1999 r., III CZP 59/98). Z tej racji dokonanie w drugiej instancji odmiennych ustaleń bez przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego jest dopuszczalne i uzasadnione w szczególności wtedy, gdy dowody te mają jednoznaczną wymowę, a ocena sądu pierwszej instancji jest oczywiście błędna. Same, nawet poważne, wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska. Sąd Apelacyjny nie widział potrzeby ponowienia przeprowadzonych dowodów ani przeprowadzenia nowych dowodów. Zgromadzony materiał dowodowy dawał wyraźną odpowiedź na temat okoliczności zaistniałego sporu.

Każdy stan faktyczny jest oceniany w aspekcie określonego przepisu prawa materialnego, które to prawo wyznacza zakres koniecznych ustaleń faktycznych, jakie powinny być w sprawie poczynione i jednocześnie przepisy prawa materialnego mają rozstrzygające znaczenie dla oceny, czy określone fakty, jako ewentualny przedmiot dowodu, mają wpływ na treść orzeczenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z 26 lipca 2000 r., I CKN 975/98, z 5 września 2012 r., IV CSK 137/12). Dla niniejszego sporu zakreślonego przez powoda ważne są okoliczności faktyczne, które zostały zgłoszone przez powoda jako uzasadnienie jego żądania (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.). Tak zgłoszone okoliczności faktyczne jako uzasadnienie żądania powoda tworzą podstawę powództwa, do których ustosunkowuje się pozwany i które podlegają weryfikacji w toku procesu z dowodami, a następnie odpowiednimi normami prawa materialnego. Znaczenia art. 187 §1 k.p.c. nie można pomijać, bowiem zakreślona podstawa powództwa razem ze stanowiskiem strony przeciwnej definiuje podstawę sporu. Sąd orzekając musi stwierdzić na czym polega spór. Wcześniej jednak sąd winien mieć na uwadze, że dokładnie określone żądanie powoda wyznacza granice dla rozpoznającego sprawę sądu. Sąd nie może bowiem wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Fakty przytoczone przez powoda determinują przedmiot procesu i kierunek prowadzonego postępowania dowodowego, którego celem jest weryfikacja prawdziwości twierdzeń pozwu. Stąd prawidłowe ustalenie, na jakich zdarzeniach faktycznych strona powodowa opiera swoje roszczenia, powinno być jedną z pierwszych czynności podjętych przez sąd przystępujący do merytorycznego rozpoznania sprawy. Wyjaśnienie stanowisk stron zmierzać ma do wyłączenia możliwości błędnego odczytania intencji strony przez Sąd i zarazem umożliwiać powinno drugiej stronie podjęcie adekwatnej reakcji procesowej wobec sprecyzowanego stanowiska strony przeciwnej.

Sprawa dotyczy nadpłaty za dostarczoną wodę w ilości mniejszej niż wynikało ze wskazań wodomierza pozwanego. Stanowisko powoda w pozwie sprowadzało się do twierdzenia, że istnieje różnica pomiędzy wskazaniami wodomierza głównego a wodomierzami budynkowymi co do zużycia wody, gdyż faktyczne zużycie wody było mniejsze. Nieprawidłowe działanie wodomierza głównego potwierdził biegły prywatny. Przeciwstawione mu stanowisko pozwanego opierało się na twierdzeniu o braku potwierdzenia wadliwości działania wodomierza głównego. Brak ekspertyzy wodomierza głównego wyłączał kwestionowanie poprawności jego działania. Pozwany odpowiadał za swoją sieć do zaworu za wodomierzem głównym i nic się na niej nie stało, co by wpływało na wyniki poboru wodomierza. Kwoty zostały obliczone prawidłowo, bo według umowy to wskazania wodomierza głównego są podstawą ustalenia ilości dostarczonej wody.

Sąd pierwszej instancji zaniechał zweryfikowania twierdzeń powoda co do roszczenia obejmującego kwotę 325 034 zł. Punktem wyjścia jest twierdzenie powoda, jakoby po oczyszczeniu wodomierza pozwanego 28 marca 2013 roku działał on nieprawidłowo. Zaobserwowano rozbieżności pomiędzy wskazaniami wodomierza głównego a wodomierzami kontrolnymi należącymi do Spółdzielni. Przy czym, powód nie wyjaśnia, jakie wodomierze stanowiły punkt odniesienia a nazwane wodomierze kontrolne.18 lipca 2013 roku powód poinformował pozwanego o rozbieżnościach w odczytach zużycia wody pomiędzy wodomierzem głównym a wodomierzami budynkowymi i zażądał wymiany wodomierza głównego. Treść pisma wskazuje, że za wodomierze kontrolne powód uznaje wodomierze budynkowe. Jak wynika z pisma na każdym budynku M. 1, 3, 5 i 7 są zamontowane wodomierze budynkowe MZ z aktualną legalizacją. Różnica wskazań wodomierza głównego w stosunku do kontrolnych wodomierzy budynkowych od 28 marca 2013 roku była rażąco wysoka. Do pisma została dołączona tabela za okres od 28 marca 2013 roku do 19 czerwca 2013 roku 14 października 2013 roku powód zażądał wymiany wodomierza głównego na wolny od wad zastrzegając, że w przeciwnym razie opłaty będą według wskazań wodomierzy budynkowych. Zestawienie różnic dla hydroforni M. 5a: od 18 września 2013 roku do 18 listopada 2013 podaje wartości 1081 m 3 plus 1244 m3.

Pierwszy raz podana jest kwota nadpłaty w piśmie z 13 czerwca 2014 roku będącym zbiorczym zestawieniem problemów w kilku hydroforniach: M. 5a, Etiudy Rewolucyjnej 44a, B. 4. Dla tych wszystkich wodomierzy wskaźniki odczytu były zawyżone. Różnice pomiarów pomiędzy wodomierzem głównym a wodomierzami kontrolnymi w hydroforni M. 5a od 28 kwietnia 2014 roku do 20 maja 2014 roku wynoszą 770 m 3. Dla tej hydroforni wyliczona nadpłata wynosiła 170 000 zł, ale bez wskazania sposobu wyliczenia. Kolejne pismo z 3 marca 2015 roku odwołuje się do nieprawidłowych wskazań wodomierza głównego w stosunku do sumy wskazań wodomierzy w budynkach M. 1, 3, 5, 7 co objawia się zawyżeniem rzędu 11 771 m 3 za okres od 17 stycznia 2014 roku do 19 stycznia 2015 roku.

Roszczenie obejmowało kwotę 325 034 zł bez wskazania sposobu wyliczenia, przy jedynej wartości 170 000 zł wynikającej z pisma z 13 czerwca 2014 roku. Sąd pierwszej instancji przystępując do rozpoznania sprawy nie wyjaśnił stanowisk stron, wiedząc, że pozwany podnosi niejasność sposobu rozliczenia co do stawki i budynków. Sąd orzekając musi stwierdzić na czym polega spór. Jedynie z uzasadnienia pozwu wynika, że z faktur za okres 20 grudnia 2011 roku do 18 grudnia 2014 roku przy budynku M. 1, 3, 5 i 7 wynika zużycie 143 026 m 3 wody. Suma odczytów wodomierzy budynkowych zainstalowanych w budynkach za ten okres podaje wysokość zużycia wody na poziomie 113 801 m 3. Różnica 29 225 m 3 po przemnożeniu przez stawkę obowiązującej opłaty za m 3 zużytej wody, według twierdzenia powoda stanowiła zapłatę o 325 034 zł więcej, niż powinien być obciążony zgodnie z rzeczywistym zużyciem. Tymczasem problem z wodomierzem pozwanego miał pojawić się po jego oczyszczeniu 28 marca 2013 roku a nie 20 grudnia 2011 roku.

Po pierwsze, z karty 53 akt sprawy wynika kalkulacja na 325 034 zł, ale przy wyliczeniu uwzględniono okres od 19 czerwca 2013 roku do 18 grudnia 2014 roku dający różnicę zużycia 17 488 m 3 (a nie 29 225 m 3). Przyjmując stawkę 11,47 zł za m 3 obliczenie jest następujące: 29 225 m 3 x 11,47 zł co daje 332 210,75 zł a nie 325 034 zł. Żądaną ilość 29 225 m 3 podaje w sumie kalkulacja z karty 53 akt sprawy (6 784 m 3 plus 4 953 m 3 plus 17 488m 3), ale łączna kwota tych wyliczeń stanowi 449 481 zł.

Po drugie, powód w żaden sposób nie wyjaśnia, dlaczego uwzględnienia faktury za okres od 20 grudnia 2011 roku, skoro twierdzi, że przyczyną sprawczą nadpłat było oczyszczenie wodomierza 28 marca 2013 roku, po którym wodomierz pozwanego działał nieprawidłowo.

Po trzecie, powód stosuje dwa rodzaje wodomierzy jako wodomierze referencyjne do wodomierza pozwanego. Pierwsze, to wodomierze budynkowe, drugi, to wodomierz kontrolny T. zamontowany w hydroforni M. na początku 2014 roku, 10 marca 2014 roku szeregowo za wodomierzem głównym.

Po czwarte, biegły sądowy w opinii sporządzonej na potrzeby postępowania słusznie zauważył, że wodomierze budynkowe były zamontowane w znacznej odległości od wodomierza pozwanego. Wodomierze referencyjne (F. nr (...) i (...) 50 nr (...)) znajdowały się zaś zaraz za wodomierzem pozwanego na prostym odcinku, gdzie nie był możliwy pobór wody. Wodomierze referencyjne spełniają wymagania stawiane wodomierzom określonym w rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 23 października 2007 r. w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać wodomierze, oraz szczegółowego zakresu sprawdzeń wykonywanych podczas pranej kontroli metrologicznej tych przyrządów pomiarowych (Dz.U. Nr 209, poz. 1513).

Po piąte, biegły sądowy nie dysponował materiałem, z którego miałoby wynikać, że powód nie pobierał wody na odcinku pomiędzy wodomierzem pozwanego a wodomierzami budynkowymi. Z tego względu, do momentu zamontowania wodomierza kontrolnego wskazywanie różnic pomiędzy wodomierzem pozwanego a wodomierzami budynkowymi nie oznacza, że wodomierz pozwanego działał nieprawidłowo. Mogło dojść do poboru wody na odcinku pomiędzy wodomierzem pozwanego a wodomierzami budynkowymi.

Po szóste, miarodajne może być odnoszenie się do wodomierzy budynkowych po zamontowaniu wodomierza kontrolnego. W okresie od 18 grudnia 2014 do 19 marca 2015 roku różnica między wodomierzami budynkowymi a wodomierzem głównym wynosiła 2134 m 3, a pomiędzy wodomierzami budynkowymi a wodomierzem kontrolnym 85 m 3.

Po siódme, powód zapoznając się z opinią biegłego nie wnosił o przeprowadzenie dowodów potwierdzających brak zużycia wody na odcinku do wodomierzy budynkowych.

Sąd Apelacyjny przyjmuje, że przeprowadzony dowód z opinii biegłego sądowego wykazał, że wodomierz pozwanego nie działał prawidłowo. Przekonuje ustalenie biegłego, że po demontażu i oczyszczeniu wodomierza pozwanego 16 listopada 2016 roku, jego wskazania zrównują się ze wskazaniami wodomierza kontrolnego. Biegły dokonywał ustaleń dysponując wodomierzem kontrolnym powoda oraz wodomierzami referencyjnymi. Za datę początkową zawyżonych wskazań Sąd Apelacyjny przyjmuje datę 10 marca 2014 roku, kiedy założono wodomierz kontrolny powoda. Nie jest uzasadniona data 19 czerwca 2013 roku, bowiem w tym okresie nie był zamontowany wodomierz kontrolny powoda znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie wodomierza pozwanego. Przyjmowanie za punkt referencyjny wodomierzy budynkowych obarczone jest błędem polegającym na przyjmowaniu za miarodajne wyników z sieci powoda znajdujących się w odległości od wodomierza pozwanego. Tymczasem sam biegły stwierdza, że mógł być pobór na odcinku od wodomierza pozwanego do wodomierzy budynkowych.

Procedurę przewidzianą uchwałą nr XXXVII/1130/2008 Rady miasta stołecznego W. z dnia 10 lipca 2008 roku w sprawie uchwalania regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków na terenie (...) W., gmin M., N., R. jakoby tylko ekspertyza Obwodowego (...) Miar mogła stanowić dowód na nieprawidłowe działanie wodomierza głównego zastępuje sporządzona opinia biegłego sądowego. W obu przypadkach chodzi o miarodajny obiektywny dowód sprawdzający prawidłowości wskazań wodomierza głównego. Do chwili powołania biegłego sądowego, którego opinia zastępuje ekspertyzę Obwodowego (...) Miar, pozwanego nie można uznać za pozostającego w zwłoce. Nie było przesądzone w sposób obiektywny do wydania opinii biegłego, że wodomierz pozwanego działa nieprawidłowo. Ekspertyza inż. W. K. (1) jest dokumentem prywatnym. Ponadto jej zadaniem było zbadanie przyczyn rozbieżności pomiędzy wodomierzami budynkowymi M. 1, 3, 5, 7 wodomierzem kontrolnym oraz wodomierzem głównym. O ile powód ekspertyzą dowiódł fakt zawyżeń, to ekspertyza miała za punkt referencyjny wodomierze budynkowe. Nadal istniał problem działania wodomierza głównego, bowiem mogło dojść do poboru wody na odcinku sieci, za którą odpowiadał powód. Uwzględniając datę zamontowania wodomierza kontrolnego - 10 marca 2014 roku oraz datę ekspertyzy - maj 2014 roku, zbiór danych dla weryfikacji wyników wodomierza kontrolnego to niemiarodajny okres ponad 1,5 miesiąca.

Bezpodstawne jest zarzucenie Sądowi pierwszej instancji naruszenia art. 207 §6 k.p.c. w związku z art. 217 §2 k.p.c. poprzez brak pominięcia dowodu z opinii biegłego sądowego, gdyż dla wyjaśnienia sprawy Sąd może powołać dowód z urzędu. W orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi wątpliwości, że sąd może powołać dowód z opinii biegłego z urzędu z uwagi na jego szczególny charakter (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2008 r., I CKN 117/08, i z dnia 19 kwietnia 2007 r., I CSK 27/07, OSNC–ZD 2008, nr A, poz. 25). Ponadto nie jest trafne powołanie art. 207 §6 k.p.c. i jednocześnie art. 217 §2 k.p.c., gdyż ten pierwszy jest lex specialis do ogólnej normy z art. 217 § 2 k.p.c.

Rzeczą sądu, w ramach jego obowiązków jurysdykcyjnych i dostępnych instrumentów procesowych, jest uzyskanie od biegłego rzetelnej i realizującej tezę dowodową opinii. Postanowienie o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego zmierzało do ustalenia zużycia wody w każdym z wodomierzy budynkowych w okresie od 20 grudnia 2011 roku do 18 grudnia 2014 roku (k. 117). Bezspornie biegły wyliczył wysokość zwrotu wynagrodzeń za dostawę wody i objął ustaleniem okres do 16 listopada 2016 roku. O ile działanie biegłego wykraczało poza tezę postanowienia (obliczenia), przedstawienie zużycia wody w ujęciu tabelarycznym (tab. 5, strona 24 opinii) odpowiadało na zadanie pytanie z przekroczeniem daty okresu zamykającego (16 listopada 2016 roku zamiast 18 grudnia 2014 roku). Taka opinia biegłego, gdzie biegły wykracza poza tezę, nie miałaby w sprawie znaczenia rozstrzygającego. Po jej sporządzeniu powód rozszerzając powództwo załączył jednak odczyty wskazań zużycia wody biorąc pod uwagę odczyty wodomierza pozwanego, wodomierza kontrolnego spółdzielni i wodomierzy budynkowych za okres od 19 czerwca 2013 roku do 16 listopada 2016 (k. 278).

Opinia biegłego podlega ocenie jak każdy środek dowodowy, jednak w oparciu o właściwe dla jej oceny na płaszczyźnie merytorycznej kryteria, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego stanowiska, stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Mimo przekroczenia tezy dowodowej wyniki opinii nie są sprzeczne z dokumentem prywatnym powoda w postaci wspomnianych odczytów wskazań zużycia wody w okresie od 19 czerwca 2013 roku do 16 listopada 2016 roku (k. 278). Wreszcie brak udzielenia odpowiedzi o działaniach wodomierzy budynkowych pozostaje bez znaczenia dla niniejszej sprawy mimo, że w tym kierunku szła teza dowodowa.

Przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie i dowodzenie może nastąpić nie tylko za pomocą dokumentów, ale innych przewidzianych kodeksem postępowania cywilnego środków dowodowych. Biorąc pod uwagę tabelę powoda z karty 278 akt sprawy różnica poboru według wodomierza głównego do wodomierza kontrolnego za okres od 23 czerwca 2014 roku do 16 listopada 2016 roku wynosi 27 567 m 3. Tabela z karty 278 akt sprawy jest dokumentem prywatnym. Dokument prywatny nie korzysta z domniemania zgodności z prawdą zawartego w nim oświadczenia, stanowi wyłącznie dowód na to, że osoba która się pod nim podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. O mocy dowodowej i wiarygodności dokumentu prywatnego orzeka Sąd na podstawie kryteriów z art. 233 §1 k.p.c. z uwzględnieniem indywidualnych cech dokumentu i okoliczności sprawy. Dokument prywatny podlegał konfrontacji z dowodem z opinii biegłego. Dane przyjęte do tabeli 5 w opinii biegłego sądowego są równoważne danym z odczytów wskazań zużycia wody powoda; przykładowo stan na 27 czerwca 2016 roku wynosi 187 052 m 3/wodomierz główny i 89 002 m 3/wodomierz kontrolny; stan na 26 września 2016 roku wynosi 198 212 m 3/wodomierz główny i 97 756 m 3/wodomierz kontrolny. Zużycie pomiędzy tymi datami wynosi 11 160 m 3 wodomierza głównego i 8 754 m 3 wodomierza kontrolnego. Taką samą różnicę podaje biegły tylko zapisaną 3 673 m 3, 3 503 m 3, 3 984 m 3 dla wodomierza głównego oraz 2 872 m 3, 2 740m 3 i 3 142 m 3 dla wodomierza kontrolnego. Odmienność zapisu wynika z tego, że odczyty powoda są co 3 miesiące, a biegły zestawił dane miesięczne. Dowód z dokumentu prywatnego wzmacnia opinia biegłego, zaś odczyty wskazań poboru wodomierza pozwanego i wodomierza kontrolnego potwierdza dokument prywatny. Nie ma podstaw, aby pominąć te dowody przy ocenie roszczenia powoda. Według danych biegłego sądowego od całkowitej nadwyżki 37 528 m 3 należy odjąć 8 878 m 3 za okres do 10 marca 2014 roku (montażu wodomierza kontrolnego), co daje 28 650 m 3 stanowiąc różnicę poboru wodomierza głównego do wodomierza kontrolnego. Miarodajne za zużycie od momentu zamontowania wodomierza kontrolnego są dane z opinii biegłego, gdyż biegły wyodrębnia dane zużycia od 10 marca 2014 roku. Stawka do rozliczenia wynosiła 11,47 zł za m 3 i została podana w pierwszym wyliczeniu różnicy nadpłaty za okres od 19 czerwca 2013 roku do 18 grudnia 2014 roku (k. 53), a została powtórzona przez biegłego w opinii. Po sporządzonej opinii pozwany formułował zarzuty co do opinii, ale nie kwestionował stawki rozliczeń za m 3.

Pozwany stawiając zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w związku z art. 232 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych z zeznań świadków, nie przytoczył, jakie istotne okoliczności zostały pominięte w sprawie, a zostałyby wyjaśnione zeznaniami świadków.

Rezultat dokonanej oceny zebranego materiału dowodowego uzasadnia postawienie Sądowi pierwszej instancji zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. Moc dowodowa oznacza siłę przekonania o istnieniu lub nieistnieniu weryfikowanego w postępowaniu dowodowym faktu, uzyskaną przez Sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych. Z kolei wiarygodność danego dowodu wynika z jego indywidualnych cech i obiektywnych okoliczności, za względu na które zasługuje on w ocenie Sądu na wiarę lub nie. Granice swobody w ocenie dowodów przez sąd wyznacza kryterium logiczne, ustawowe i ideologiczne (por. wyrok Sądu Najwyższego z 12 lutego 2004 r., sygn. akt II UK 236/03, Legalis). Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań Sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, ale powinna także uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i (ważąc ich moc oraz wiarygodność) odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., sygn. akt II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655).

Mając na uwadze zamontowanie wodomierza kontrolnego powoda weryfikującego wskazania wodomierza pozwanego, powodowi należna jest kwota 328 615,50 zł (28 650 m 3 x11,47 zł), z czego za okres od marca 2014 roku do 18 grudnia 2014 roku kwota 67 951,50 zł (za moment montażu wodomierza kontrolnego marzec 2014 r. do 18 grudzień 2014 r. objęty pozew), od 18 grudnia 2014 roku do 16 listopada 2016 roku kwota 260 664 zł (za okres 18 grudnia 2014 roku do 16 listopada 2016 roku objęty pozew i rozszerzeniem powództwa). W obu przypadkach odsetki za opóźnienie przysługują od dnia rozszerzenia powództwa 16 stycznia 2017 roku, będącym stanowiskiem powoda po sporządzeniu opinii biegłego sądowego. Dopiero sporządzona opinia biegłego sądowego dowiodła brak podstawy świadczenia. Przed datą opinii sprawa wadliwego działania wodomierza pozwanego nie była dowiedziona, stąd pozwany nie pozostawał w zwłoce. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyjaśniono, że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia staje się wymagalne w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie (art. 455 k.c.) (por. m.in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009 r., III CZP 102/09). Dlatego, że powodowi należna jest kwota 328 615,50 z odsetkami od 16 stycznia 2017 roku, powództwo podlegało oddaleniu w zakresie kwoty 102 048,50 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz oddaleniu w zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty:

67 951,50 zł od dnia 29 sierpnia 2014 roku dnia 15 stycznia 2017 roku,

155 034,00 zł od 21 kwietnia 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z od 1 stycznia 2016 roku do dnia 15 stycznia 2017.

Ustalenia Sądy pierwszej instancji z dokonaną powyżej zmianą stanowią podstawę do oceny przepisów prawa materialnego.

Przechodząc do tej oceny, stwierdzić należy, że niezasadne są zarzuty naruszenia art. 410 §2 k.c. Sprawa dotyczy nadpłaty za dostarczoną wodę w ilości mniejszej niż wynikało ze wskazań wodomierza pozwanego. Każdy przypadek nienależnego świadczenia powoduje bezpodstawne wzbogacenie, choć nie w każdym przypadku bezpodstawnego wzbogacenia jest ono wynikiem nienależnego świadczenia. Nienależne świadczenie jest postacią bezpodstawnego wzbogacenia i ogólne przesłanki z art. 405 k.c. winny być spełnione również w wypadku nienależnego świadczenia. Tytuł prawny wzbogacenia (podstawa prawna) nie jest tożsamy z podstawą prawną świadczenia. Za ugruntowane należy uznać stanowisko, że tytułem prawnym, wyłączającym przyjęcie zaistnienia bezpodstawnego wzbogacenia jest czynność prawna, przepis ustawy, orzeczenie sądu lub decyzja administracyjna. W odróżnieniu od innych przypadków bezpodstawnego wzbogacenia sytuacje objęte art. 410 § 2 k.c., czyli kwalifikowane jako nienależne świadczenie, zakładają uzyskanie korzyści majątkowej w następstwie świadczenia, a więc zachowania zmierzającego do wykonania oznaczonego zobowiązania. Dla podstawy prawnej świadczenia musi zaś istnieć stosunek zobowiązaniowy, którego świadczenie jest przedmiotem, a celem świadczenia jest zaspokojenie interesu wierzyciela. Wystarczy, że zachodzi brak podstawy prawnej świadczenia, aby spełniona była przesłanka wzbogacenia. Uzyskanie korzyści następuje przez zachowanie samego zubożonego mające charakter świadczenia. W art. 410 k.c. enumeratywnie wyliczono przypadki, kiedy można żądać zwrotu świadczenia i te przypadki stanowią jednocześnie brak podstawy prawnej wzbogacenia.

Świadczenie jest nienależne w sytuacjach określonych w art. 410 §2 k.c. i pomiędzy hipotezami poszczególnych roszczeń (kondykcji) nie ma możliwości zbiegu. Każdy stan faktyczny może odpowiadać wyłącznie jednej spośród czterech kondykcji: (i) brak zobowiązania (condictio indebiti), (ii) odpadnięcie podstawy prawnej (conditio causa finita), (iii) nieosiągnięcie zamierzonego celu świadczenia (conditio ob rem) i (iv) nieważność podstawy prawnej świadczenia (conditio sine causa).

Strony łączyła umowa z dnia 10 lutego 1995 r. na dostawę wody i odprowadzanie ścieków, z której wynika, iż powód zobowiązany jest do zapłaty pozwanemu za dostarczoną wodę i odprowadzone ścieki, a ilość dostarczanej wody i odprowadzanych ścieków miała być obliczana na podstawie wskazań wodomierza głównego, a w przypadku jego uszkodzenia - na podstawie średniego zużycia wody w ostatnich 6 miesiącach. Świadczenie powoda obejmowało zapłatę na podstawie rachunków za dostarczoną wodę i tylko za dostarczoną wodę. Problemem było zaś zmierzenie ilości dostarczonej wody. Powód wykazał, że płacił za faktury, co do których zaobserwował rozbieżności w odczytach zużycia wody. Monitował fakt rozbieżności pozwanemu wskazując na odmienne odczyty pomiędzy wodomierzem pozwanego a wodomierzami budynkowymi. Reakcją pozwanego było odesłanie do procedury reklamacyjnej przewidzianej Rozporządzeniem Ministra Budownictwa z dnia 28 czerwca 2006 roku (Dz.U. 2006 nr 127 poz. 886) i Uchwałą Nr XXXVII/1130/2008 Rady Miasta Stołecznego W. z dnia 10 lipca 2008 roku w sprawie uchwalenia regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków na terenie (...) W., gmin M., N. i R.. Stosownie do powołanych przepisów dostawca usług miał obowiązek na pisemny wniosek odbiorcy usług zlecić wykonanie ekspertyzy wodomierza głównego przez Obwodowy Urząd Miar w celu sprawdzenia prawidłowości wskazań i w przypadku stwierdzenia wadliwego działania, ponieść koszty ekspertyzy i wymiany (§ 7 pkt 8 Uchwały). Bezspornie powód z takiego trybu nie skorzystał w zamian zlecając ekspertyzę prywatnemu ekspertowi. Dopiero w postępowaniu sądowym w sposób obiektywny stwierdzony został fakt niewłaściwego pomiaru dostarczonej wody. O ile powód wykazał, że dokonał przysporzenia na rzecz pozwanego poprzez zapłatę faktur, to wykazanie na czym polegała nienależność świadczenia miało miejsce w postępowaniu sądowym. Dowód z opinii biegłego sądowego potwierdził zgłaszane monity powoda o niewłaściwych odczytach wodomierza pozwanego. Wodomierz pozwanego ustalał ilość pobranej wody i wskazywał dane, ale przy nieprawidłowym działaniu mechanizmu podającym parametry zawyżone do faktycznej ilości świadczonych usług.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego niniejszy przypadek kwalifikuje się do nieistnienia zobowiązania. Innymi słowy, nie ma zobowiązania powoda do zapłaty, gdy nie dostarczono wody. I tak należy ocenić stan faktyczny sprawy, gdyż dostarczono wodę w mniejszej ilości niż opiewały na to wystawione faktury. Brak podstawy prawnej świadczenia, to przypadek świadczenia w części przekraczającej istniejące zobowiązanie. Chodzi o świadczenie w błędnym przekonaniu, że istnieje zobowiązanie wobec osoby, na rzecz której świadczenie spełniono, mimo iż w rzeczywistości zobowiązanie w chwili dokonania świadczenia nie istniało. Przypadek uregulowania zawyżonych opłat jest w piśmiennictwie traktowany jako conditio indebiti. Świadczenie jest tu wyższe niż powinno być na gruncie istniejącego stosunku zobowiązaniowego (M. Gutowski (red.) Kodeks cywilny. Tom II. Komentarz, Wydanie 2, Warszawa 2019, Legalis, J. Winiarz (red.) Kodeks cywilny z komentarzem, Tom I, Wyd. 2, Warszawa 1989, s. 387).

Nie uchybiono art. 411 pkt 1 k.c. Świadczenie chociaż jest nienależne, nie może w zasadzie uzasadniać żądania zwrotu wtedy, gdy spełniający świadczenie wiedział, że do świadczenia nie był zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu, albo w celu uniknięcia przymusu. Przede wszystkim istniał spór między stronami co do istnienia podstawy prawnej świadczenia.

Po pierwsze, z całokształtu przedprocesowej korespondencji wynika stanowisko powoda, według którego sygnalizowania problemów rozliczeniowych nie można traktować inaczej niż zastrzeżenia zwrotu. Wola osoby skierowana na wywołanie zamierzonego skutku prawnego związana z daną czynnością prawną może być uzewnętrzniona w każdy dowolny sposób, ujawniający ją tak, że staje się dostatecznie zrozumiała dla adresata (art. 60 k.c.). Czynność prawna jest dokonana przez fakty konkludentne, jeżeli wyrażają one niewątpliwą treść oświadczenia woli.

Po drugie, §16 umowy łączącej strony przewidywał możliwość wstrzymania dostaw wody w razie niezapłacenia w terminie należności wynikających z umowy oraz pobierania odsetek za zwłokę. Twierdzenie pozwanego, że powód mógł dokonać zapłaty częściowej, a ponadto mógł zastrzec zwrot całości świadczenia, czego rezultatem nie mogło być zamknięcie przyłącza wodociągowego i przyłącza kanalizacyjnego przez pozwanego jest argumentacją na potrzeby obrony. Stanowisko pozwanego, który mimo pism powoda o podejrzeniach co do zawyżania wskazań poboru wody, odsyłał do Uchwały Nr XXXVII/1130/2008 i zasad badania wodomierza daje uzasadnione uprawnienie do wniosku, że częściowa zapłata przy braku ekspertyzy spotkałaby się z zarzutem pozwanego co do braku podstaw częściowej zapłaty. Wreszcie, możliwość wstrzymania dostaw następowała zgodnie z umową przy niezapłaceniu należności, bez różnicowania i wyodrębniania sytuacji częściowego świadczenia jako wykluczającego wstrzymanie dostaw.

Po trzecie, powód przeciwstawił się uregulowaniu opłat, co wyklucza uznanie, że “wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany” (art. 411 pkt 1 k.c ).

Chybione jest powoływanie art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Ilość dostarczonej wody została ustalona na podstawie wodomierza głównego, z tym że odczyt wodomierza zweryfikowano poprzez porównanie do wodomierzy referencyjnych. Z cytowanego przepisu nie wynika, że wskazania wodomierza głównego są podstawą do ustalenia ilości dostarczonej do nieruchomości wody, wówczas gdy wodomierz nie działa prawidłowo. Biegły uzyskał świadectwo ekspertyzy wodomierza pozwanego (...) 50 nr (...), potwierdzające brak wymagań metrologicznych (k. 249). Przy udowodnionym nieprawidłowym wskazaniu wodomierza głównego, ilość wody nie została dostarczona w okresie poprzedzającym weryfikację wodomierza. Innymi słowy, dlatego że wodomierz główny działał nieprawidłowo, nie wskazywał ilości dostarczonej do nieruchomości wody. Tylko prawidłowo działający wodomierz główny daje wskazania co do ilości dostarczonej wody. Nie ma podstaw do stosowania przeciętnych norm zużycia wody, gdyż wodomierz był na nieruchomości. Zgodnie z przepisem ustawy tylko przy braku wodomierza głównego miarodajne są przeciętne normy zużycia wody. Nie ma podstaw do stosowania średniego zużycia wody według §7 umowy, gdyż wodomierz nie był uszkodzony. Strony nie zmieniły umowy w formie pisemnej co do doprecyzowania wodomierza, jak stanowi ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Ustawa w art. 6 ust. 3 określa katalog zagadnień podlegających regulacji i jednym z nich są prawa i obowiązki stron. Postanowienie art. 33 ustawy w brzmieniu obowiązującym na datę wejścia w życie ustawy przewidywało, aby w terminie 12 miesięcy od dnia uzyskania zezwolenia, o którym mowa w art. 16 ust. 1, przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne zawarło z dotychczasowymi odbiorcami usług umowy, o których mowa w art. 6. Żadna ze stron nie powołała się na zmiany umowy zawartej 10 lutego 1995 roku. Niemniej jednak, żadna ze stron nie kwestionowała dokonywania obliczeń ilości dostarczonej wody według wodomierza głównego na nieruchomości, czym dały wyraz zmiany §5 umowy per facta conludentia.

Niezależnie od tego, przepis art. 27 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków w ocenie Sądu Apelacyjnego ma charakter semiimperatywny. Za takie przepisy należy uznać te, które realizują wyłącznie funkcję ochronną względem jednej ze stron zobowiązania, a dotyczą takiej kwestii, w której da się jednoznacznie wskazać, jakie rozwiązania są bardziej, a jakie mniej korzystne dla strony chronionej. Przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne i odbiorca usług stosownie do art. 6 ustawy zawierają umowę o zaopatrzenie w wodę lub odprowadzanie ścieków, gdzie minimalny katalog regulacji precyzuje ust. 3. Strony mogą uregulować wzajemne prawa i obowiązki oraz przyjąć sposób rozliczeń za usługę dostarczenia wody, ale kryterium ochrony odbiorcy zapewnia art. 27 ustawy. Przykład niniejszej sprawy wskazuje, że przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne stosuje się do Uchwały Nr XXXVII/1130/2008, mimo że umowa stron nie uległa zmianie. Gdyby postanowienia Uchwały były mnie korzystne niż postanowienie art. 27 ustawy, zdaniem Sądu Apelacyjnego regulacje uchwały nie miałyby zastosowania.

Błędny jest zarzut naruszenia §7 pkt 8 Uchwały Nr XXXVII/1130/2008. Strony łączyła umowa i z żadnego jej zapisu nie wynika, aby Uchwała Nr XXXVII/1130/2008 Rady miasta stołecznego W. z dnia 10 lipca 2008 r. w sprawie uchwalenia regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków na terenie (...) W., gmin: M., N., R., S., W. oraz miast P. i P. stała się częścią umowy. Uchwała Nr XXXVII/1130/2008 Delegację ustawową upoważniającą do wydania ww. regulaminu stanowi art. 19 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, zgodnie z którym regulamin ten określa szczegółowe warunki i tryb zawierania umów z odbiorcami usług. Regulamin dostarczania wody i odprowadzania ścieków jest aktem prawa miejscowego (art. 19 ust. 4).

Przesądzone jest w orzecznictwie administracyjnym, że kwestie dotyczące m.in. określenia szczegółowych praw i obowiązków stron umowy, winny być uregulowane w umowie o świadczenie usług, a nie w regulaminie dostarczania wody i odprowadzania ścieków, będącym aktem prawa miejscowego. Treść umowy podlega przepisom prawa cywilnego, a podmiot zewnętrzny, jakim jest (...) W. uchwalająca regulamin dostarczania wody i odprowadzania ścieków, nie ma podstaw prawnych, aby na zapisy tej umowy wpływać. Ustawodawca pozostawił stronom umowy swobodę w ustalaniu treści tej umowy, z uwzględnieniem pozostałych zasad zawartych w ustawie z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Bezspornie strony nie implementowały do umowy zasad wynikających z regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków na terenie (...) W., gmin: M., N., R., S., W. oraz miast P. i P. wprowadzonego w życie uchwałą Nr XXXVII/1130/2008 Rady miasta stołecznego W. z dnia 10 lipca 2008 r.

Postanowienia wyszczególnione w treści art. 6 ust. 3 ustawy muszą być zawarte w umowie o dostarczaniu wody, co jasno wynika z jego treści. Umieszczenie w regulaminie praw i obowiązków przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego oraz odbiorców usług nie czyni zadość obowiązkowi z art. 6 ust. 3 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Regulamin może stanowić podstawę do umieszczenia we wzorcu umowy i następnie w zawartych na jego podstawie umowach postanowień co do sposobu rozliczania ilości pobranej wody przy nieprawidłowo działającym wodomierzu głównym, ale nie zmienia to faktu, że nie doszło do zawarcia umowy w oparciu o wzorzec umowy. Wzorzec umowy to jednostronnie przygotowane z góry przed zawarciem umowy postanowienia (klauzule umowne) w postaci wzorów, regulaminów, ogólnych warunków, tabele opłat o cechach, które określają prawa i obowiązki stron, zwłaszcza wtedy, gdy znajduje się do nich odniesienie. Wzorem umowy jest także wzór w rozumieniu umowy standardowej, w której wypełnia się jedynie „puste miejsca” przeznaczone na indywidualizację podmiotową, oznaczenie i uszczegółowienie przedmiotu świadczenia (por. M. Bednarek, Wzorce umów w prawie polskim, Wydawnictwo C.H.Beck, Warszawa 2005, s. 2). Pojęcie wzorca umowy jest integralnie związane ze sposobem zawierania umów przez adhezję, czyli przez przystąpienie. O umowach takich mówi się jako o umowach adhezyjnych. Brak dowodu, aby powód zawarł w ten sposób umowę z pozwanym.

Nie doszło do przedawnienia. Pogląd o stosowaniu art. 554 k.c. do umów o zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków nie dotyczy roszczeń opartych na innej podstawie prawnej. Roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia przedawnia się z upływem 3 lat. Początek biegu terminu przedawnienia musi być ustalony w świetle art. 120 § 1 zd. 2 k.c. KC (wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 2014 r., III CSK 36/14, OSNC 2016, Nr 1, poz. 5). Zgodnie z tym przepisem, jeśli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego (tutaj: wezwania do zwrotu świadczenia), bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniejszym możliwym terminie. W wypadku kondykcji jest to chwila przypadająca niezwłocznie po powstaniu uprawnienia do zwrotu. Dlatego rozszerzenie powództwa wzywające do zapłaty po sporządzonej opinii jest początkiem biegu przedawnienia.

Odmienna ocena prawna skutkowała uwzględnieniem apelacji w części na podstawie art. 386 §1 k.p.c. i Sąd Apelacyjny oddalił kwotę kwoty 102 048,50 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz oddalił odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty:

67 951,50 zł od dnia 29 sierpnia 2014 roku dnia 15 stycznia 2017 roku,

155 034,00 zł od 21 kwietnia 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z od 1 stycznia 2016 roku do dnia 15 stycznia 2017.

W pozostałym zakresie apelacja na podstawie art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu.

Zmiana wyroku w części merytorycznej wpłynęła na rozstrzygnięcie o kosztach procesu. Powód wygrał sprawę w 76 % a pozwany w 24%, co stanowiło podstawę do zastosowania art. 100 k.p.c. Na koszty poniesione przez powoda składała się kwota (i) 7 200,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, (ii) 17,00 zł jako opłata skarbowa od pełnomocnictwa, (iii) 1 000,00 zł tytułem zaliczki na wynagrodzenie dla biegłego i (iv) 21 534 zł tytułem opłaty od pozwu. Z łącznie poniesionych kosztów powodowi przysługiwała do zwrotu kwota 22 610 zł (29 751 zł x 76%). Na poniesione przez pozwanego koszty składała się kwota (i) 7 200,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, (ii) 17,00 zł jako opłata skarbowa od pełnomocnictwa. Z łącznie poniesionych kosztów pozwanemu należny był zwrot kwoty 1 732 zł (7217 zł x24%). W ostatecznym rozrachunku na rzecz powoda zasądzono od pozwanego kwotę 20 878 zł.

W takim samym stopniu podlegały rozliczeniu koszty sądowe na rzecz Skarbu Państwa, o czym stanowi punkt czwarty zmienionego wyroku i dodany punkt piaty. Nieuregulowaną kwotę 10 685 zł powód jest zobowiązany pokryć w wysokości 2 564,40 zł (24%) a pozwany w wysokości 8 120,60 zł (76%).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. przyjmując, że powód wygrał postępowanie apelacyjne w 76% a pozwany w 24%. Na poniesione koszty powoda składa się kwota 8 100 zł obejmująca wynagrodzenie pełnomocnika procesowego. Na poniesione koszty pozwanego składa się kwota 21 534 zł tytułem opłaty od apelacji i 8 100 zł obejmująca wynagrodzenie pełnomocnika procesowego. Powodowi przysługiwał zwrot kwoty 6 156 zł (8 100 zł x 76%), a pozwanemu 7 112,16 zł (29 634 zł x 24%). Wynik rozliczenia zamyka się zasądzeniem kwoty 956,16 zł na rzecz powoda. Wynagrodzenie pełnomocników obliczono zgodnie z § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804), w brzmieniu obowiązującym w chwili wniesienia apelacji tj. na dzień 13 lutego 2018 roku.

Jolanta de Heij-Kaplińska Magdalena Sajur-Kordula Anna Szanciło