Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 606/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 stycznia 2020 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Barbara Bojakowska

Sędziowie: Joanna Składowska

Katarzyna Powalska

Protokolant : st. sekr. sąd. Iwona Bartel

po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2020 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa A. D. i L. D.
przeciwko Towarzystwu (...) S.A.

w W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku wstępnego Sądu Rejonowego w Wieluniu

z dnia 29 października 2019 r., sygnatura akt VIII C 232/19

oddala apelację.

Sygn. akt I Ca 606/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem wstępnym Sąd Rejonowy w Wieluniu w sprawie
z powództwa A. D. i L. D. przeciwko Towarzystwu (...)
i (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę uznał roszczenie
za usprawiedliwione co do zasady.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na ustaleniach i wnioskach, których istotne elementy przedstawiały się następująco:

Powodowie są właścicielami gospodarstwa rolnego o powierzchni 11,6000 ha, położonego w S.. Własność przedmiotowego gospodarstwa powodowie nabyli na podstawie umowy darowizny z dnia 22 marca 2005 roku. Siedlisko tego gospodarstwa rolnego znajduje się pod adresem S. (...). Na posesji tej wzniesionych jest pięć budynków, to jest dom mieszkalny, stodoła – przeznaczona obecnie
do rozbiórki, mały warsztat o powierzchni 18,00 m 2, budynek konstrukcji murowanej,
kryty przed pożarem eternitem, wybudowany w 1985 roku oraz budynek konstrukcji murowanej, kryty eternitem, wybudowany w 1993 roku jako magazyn do obsługi kurnika.

W dniu 4 maja 2018 roku na skutek uderzenia pioruna doszło do pożaru na posesji powodów.

W wyniku pożaru uszkodzeniu uległ budynek gospodarczy, konstrukcji murowanej, kryty eternitem, wybudowany w 1985 roku, pełniący funkcję obory. Na skutek pożaru spaleniu uległa więźba dachowa i eternitowe pokrycie dachu obory, zgromadzona słoma, padły cztery sztuki bydła.

W dniu zdarzenia powodów i pozwanego łączyła umowa ubezpieczenia w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych.

W polisie ubezpieczeniowej, wystawionej przez Towarzystwo (...)
i (...) spółkę akcyjną nr (...) w okresie ubezpieczenia
od 25 stycznia 2018 roku do dnia 24 stycznia 2019 roku w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych zostały wskazane wyłącznie dwa budynki: w pozycji
1 - Warsztat murowany z pustaka, kryty eternitem, wybudowany w 1985 roku o powierzchni ogólnej 200,00 m 2, o wartości w stanie nowym 214285,71 zł, z zużyciem technicznym określonym na poziomie 30 % i ostatecznej sumie ubezpieczenia 150000 zł i w pozycji 2
- Warsztat murowany z cegły, kryty dachówką cementową, wybudowany w 2007 roku
o powierzchni ogólnej 18,00 m 2, o wartości w stanie nowym 10000 zł i takiej samej sumie ubezpieczenia (zużycie techniczne 0%).

Likwidator szkód P. G. obecny na miejscu zdarzenia w sporządzonym szkicu sytuacyjnym oznaczył, iż szkoda wystąpiła w budynku obory nieobjętym ubezpieczeniem. Sąsiedni budynek, wybudowany na podstawie pozwolenia na budowę
z 1993 roku, na szkicu sytuacyjnym likwidator oznaczył jako budynek warsztatu, wzniesiony w 1985 roku i objęty ubezpieczeniem.

Umowa ubezpieczenia na okres od dnia 25 stycznia 2018 roku do dnia 24 stycznia 2019 roku została zawarta w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

Pozwany świadczył ochronę ubezpieczeniową na rzecz powodów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych w okresach wcześniejszych:
tj. od 25 stycznia 2017 roku do 24 stycznia 2018 roku, w której przedmiot ubezpieczenia opisano w sposób tożsamy w stosunku do polisy nr (...), jak również
od 25 stycznia 2016 roku do 24 stycznia 2017 roku, w której przedmiot ubezpieczenia opisano w sposób tożsamy w stosunku do polisy nr (...). Umowy zostały zawarte w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

Pozwany świadczył ochronę ubezpieczeniową na rzecz powodów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych także w okresie od 25 stycznia 2015 roku do 24 stycznia 2016 roku, w której przedmiot ubezpieczenia opisano jako dwa budynki: w pozycji 1 - warsztat murowany z pustaka, kryty eternitem, wybudowany w 1985 roku
o powierzchni ogólnej 200,00 m 2, o wartości w stanie nowym 187500 zł, z zużyciem technicznym określonym na poziomie 20 % i ostatecznej sumie ubezpieczenia 150000 zł,
w pozycji 2 - warsztat murowany z cegły, kryty dachówką cementową, wybudowany w 2007 roku o powierzchni ogólnej 18,00 m 2, o wartości w stanie nowym 10000 zł i takiej samej sumie ubezpieczenia (zużycie techniczne 0%). Umowa została zawarta w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

Pozwany świadczył ochronę ubezpieczeniową na rzecz powodów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych w okresie od dnia 25 stycznia 2014 roku do dnia 24 stycznia 2015 roku, w której przedmiot ubezpieczenia opisano jako dwa budynki: w pozycji 1 - warsztat murowany z pustaka, kryty eternitem, wybudowany w 1985 roku o powierzchni ogólnej 200,00 m2, o wartości w stanie nowym 187500 zł, z zużyciem technicznym określonym na poziomie 20 % i ostatecznej sumie ubezpieczenia 150000 zł,
w pozycji 2 - warsztat murowany z cegły, kryty dachówką cementową, wybudowany w 2007 roku o powierzchni ogólnej 18,00 m2, o wartości w stanie nowym 10000 zł i takiej samej sumie ubezpieczenia (zużycie techniczne 0%). Umowa została zawarta w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

W okresie od 25 stycznia 2013 roku do dnia 24 stycznia 2014 roku pozwany także świadczył ochronę ubezpieczeniową na rzecz powodów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych. W wystawionej na ten okres polisie przedmiot ubezpieczeniowa opisano jako dwa budynki: w pozycji 1 – budynek gospodarczy murowany z pustaka, kryty eternitem, wybudowany w 1985 roku o powierzchni 200,00 m 2, o wartości
w stanie nowym 166667 zł, z zużyciem technicznym określonym na poziomie 10 %
i ostatecznej sumie ubezpieczenia 150000 zł, w pozycji 2 - budynek gospodarczy murowany
z cegły, kryty dachówką cementową, wybudowany w 2007 roku o powierzchni ogólnej
18,00 m 2, o wartości w stanie nowym 10000 zł i takiej samej sumie ubezpieczenia (zużycie techniczne 0%). Umowa została zawarta w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

W okresie od 25 stycznia 2012 roku do 24 stycznia 2013 roku pozwany świadczył ochronę ubezpieczeniową na rzecz powodów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych. W wystawionej na ten okres polisie przedmiot ubezpieczeniowa opisano jako trzy budynki: w pozycji 1 – dom, w pozycji 2 - budynek gospodarczy
o powierzchni 200,00 m 2, o wartości w stanie nowym 166667 zł, z zużyciem technicznym określonym na poziomie 10 % i ostatecznej sumie ubezpieczenia 150000 zł, w pozycji 3
- budynek gospodarczy o powierzchni 18,00 m 2, o wartości w stanie nowym 10000 zł i takiej samej sumie ubezpieczenia (zużycie techniczne 0%). Umowa została zawarta w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

W okresie od 25 stycznia 2011 roku do dnia 24 stycznia 2012 roku pozwany świadczył ochronę ubezpieczeniową na rzecz powodów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych. W wystawionej na ten okres polisie przedmiot ubezpieczeniowa opisano jako trzy budynki: w pozycji 1 – dom, w pozycji 2 - budynek gospodarczy o powierzchni 200,00 m 2, o wartości w stanie nowym 166667 zł, z zużyciem technicznym określonym na poziomie 10 % i ostatecznej sumie ubezpieczenia 150000 zł,
w pozycji 3 - budynek gospodarczy o powierzchni 18,00 m 2, o wartości w stanie nowym 10000 zł i takiej samej sumie ubezpieczenia (zużycie techniczne 0%). Umowa została zawarta w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

W okresie od 25 stycznia 2010 roku do dnia 24 stycznia 2011 roku pozwany świadczył ochronę ubezpieczeniową na rzecz powodów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych. W wystawionej na ten okres polisie przedmiot ubezpieczeniowa opisano jako trzy budynki: w pozycji 1 – dom, w pozycji 2 - budynek gospodarczy o powierzchni 200,00 m 2, o wartości w stanie nowym 166667 zł, z zużyciem technicznym określonym na poziomie 10 % i ostatecznej sumie ubezpieczenia 150000 zł,
w pozycji 3 - budynek gospodarczy o powierzchni 18,00 m 2, o wartości w stanie nowym 10000 zł i takiej samej sumie ubezpieczenia (zużycie techniczne 0%). Umowa została zawarta w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

W okresie od 25 stycznia 2009 roku do 24 stycznia 2010 roku pozwany świadczył ochronę ubezpieczeniową na rzecz powodów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych. W wystawionej na ten okres polisie przedmiot ubezpieczeniowa opisano jako trzy budynki: w pozycji 1 – dom, w pozycji 2 - budynek gospodarczy
o powierzchni 200,00 m 2, o wartości w stanie nowym 166667 zł, z zużyciem technicznym określonym na poziomie 10 % i ostatecznej sumie ubezpieczenia 150000 zł, w pozycji 3
- budynek gospodarczy o powierzchni 18,00 m 2, o wartości w stanie nowym 10000 zł i takiej samej sumie ubezpieczenia (zużycie techniczne 0%). Umowa została zawarta w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

W okresie od dnia 25 stycznia 2008 roku do 24 stycznia 2009 roku pozwany świadczył ochronę ubezpieczeniową na rzecz powodów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych. W wystawionej na ten okres polisie przedmiot ubezpieczeniowa opisano jako trzy budynki: w pozycji 1 – dom, w pozycji 2 - budynek gospodarczy o powierzchni 200,00 m 2, o wartości w stanie nowym 166667 zł, z zużyciem technicznym określonym na poziomie 10 % i ostatecznej sumie ubezpieczenia 150000 zł,
w pozycji 3 - budynek gospodarczy o powierzchni 18,00 m 2, o wartości w stanie nowym 10.000,00 zł i takiej samej sumie ubezpieczenia (zużycie techniczne 0%). Umowa została zawarta w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

W okresie od 25 stycznia 2006 roku do 24 stycznia 2007 roku pozwany świadczył ochronę ubezpieczeniową na rzecz powodów w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych. W wystawionej na ten okres polisie przedmiot ubezpieczeniowa opisano jako trzy budynki: w pozycji 1 – dom, w pozycji 2 - stodoła o powierzchni
100,00 m 2, o wartości w stanie nowym 32000 zł, z zużyciem technicznym określonym
na poziomie 50 % i ostatecznej sumie ubezpieczenia 16000 zł, w pozycji 3 - budynek gospodarczy o powierzchni 200,00 m 2, o wartości w stanie nowym 180000 zł i sumie ubezpieczenia 150000 zł (zużycie techniczne 10%). Umowa została zawarta w wyniku wznowienia umowy ubezpieczenia.

Umowa ubezpieczenia z pozwanym została zawarta jeszcze w czasie,
gdy właścicielami gospodarstwa rolnego byli rodzice powoda – R. i J. D.. Umowa ubezpieczenia budynków rolniczych została zawarta na podstawie wniosku
z 24 stycznia 2003 roku na pierwszy okres ubezpieczenia od 25 stycznia 2003 roku
do 24 stycznia 2004 roku. W wystawionej na ten okres polisie przedmiot ubezpieczeniowa opisano jako trzy budynki: w pozycji 1 – dom mieszkalny, w pozycji 2 - stodoła o sumie ubezpieczenia 16000 zł, w pozycji 3 - budynek gospodarczy o sumie ubezpieczenia
150000 zł.

Umowę ubezpieczenia z powodami w imieniu pozwanego zawierał agent ubezpieczeniowy B. F.. B. F. nigdy nie dokonywała oględzin gospodarstwa rolnego powodów, w okresie, gdy byli jego właścicielami. Przy wznowieniu umowy ubezpieczenia na kolejne okresy ubezpieczenia B. F. nie weryfikowała, czy wystąpiły jakiekolwiek zmiany w stanie ubezpieczonego mienia, polegając jedynie
na oświadczeniu ubezpieczonych. Dane do polisy przepisywała z wcześniejszej polisy. Informacje dotyczące daty budowy budynków rolniczych i ich powierzchni zawarła w oparciu o wskazania R. D..

Opisanie w polisie ubezpieczeniowej ubezpieczonego budynku jako warsztatu
nie prowadziło do obniżenia wysokości pobranej składki ubezpieczeniowej w stosunku
do składki należnej z tytułu objęcia ubezpieczeniem budynku obory.

Uszkodzony w wyniku uderzenia pioruna budynek gospodarczy został wybudowany w 1985 roku. Następnie w dniu 11 marca 1993 roku ojciec powoda – R. D. uzyskał pozwolenie na budowę magazynu obsługującego kurnik dla reprodukcji kur kierunku mięsnego i nieśnego. Pozwolenie na budowę zostało wydane w oparciu o plan realizacyjny, na którym oznaczono projektowany magazyn oraz istniejący już wówczas w głębi działki budynek murowany, kryty eternitem, oznaczony na planie realizacyjnym numer 2
i przylegający do nowo projektowanego budynku magazynu.

Budynki na nieruchomości powodów zmieniały przeznaczenie. Początkowo
w budynku wybudowanym w 1985 roku była chlewnia, zaś w budynku wybudowanym
w 1993 roku rodzice powoda trzymali kury. Gdy okazało się, iż matka powoda jest uczulona, zrezygnowali z trzymania kur i w budynku tym urządzili kojce na tuczniki. W budynku wybudowanym w 1985 roku została wówczas część krów i maciory. W 1998 roku doszło
do spadku cen skupu tuczników i ojciec powoda zdecydował się na zmianę charakteru działalności. W gospodarstwie pojawiły się wówczas krowy dojne. W związku ze zmianą charakteru produkcji tego gospodarstwa w latach 1999 - 2000 doszło do przebudowy budynku gospodarczego wybudowanego w 1985 roku w celu dostosowania go do chowu krów.
Był to jedyny okres, w którym w budynku tym nie trzymano zwierząt.

Budynek wybudowany w 1985 roku ma wymiary murów zewnętrznych
8 na 30 metrów, wymiary wewnętrzne budynku wynoszą 7 na 29 metrów, powierzchnia użytkowa wewnątrz budynku wynosi około 200 m2 i taka powierzchnia była wskazana przez R. D. przy zawieraniu umowy ubezpieczenia.

Budynek magazynowy, wzniesiony na podstawie pozwolenia na budowę z 1993 roku, zgodnie z planem miał mieć wymiary zewnętrzne 21,50 m na 12 m, zaś wymiary wewnętrzne 20,70 m na 11,20 m.

Po zgłoszeniu przez powoda szkody pozwanemu, pozwany pismem z dnia 30 maja 2018 roku poinformował powodów o odmowie wypłaty odszkodowania, wskazując, iż szkoda wystąpiła w nieubezpieczonym budynku obory, podczas gdy zakresem ubezpieczenia objęte zostały dwa warsztaty.

Powód złożył odwołanie od powyższej decyzji, podnosząc, iż pracownicy pozwanego dokonali sfałszowania szkicu sytuacyjnego, sporządzonego na miejscu zdarzenia. Powód podniósł, iż uszkodzony budynek wybudowany był w 1985 roku, jego powierzchnia użytkowa wynosi 200 metrów kwadratowych i w tym zakresie od daty jego budowy nic się nie zmieniło.

Po rozpoznaniu odwołania powoda, pozwany podtrzymał decyzję odmowną
w przedmiocie wypłaty odszkodowania, wskazując, iż zgłoszone roszczenia dotyczą spalenia budynku obory o powierzchni 240 m 2, zaś w polisie obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolnych ujęte zostały dwa budynki warsztatu, jeden o powierzchni 200 m 2, drugi
o powierzchni 18 m 2. O powyższym zawiadomił powoda pismem z dnia 8 czerwca 2018 r.

Stan faktyczny został ustalony w oparciu o zaoferowany przez strony materiał dowodowy oraz okoliczności bezsporne pomiędzy stronami, które zostały wprost przyznane w sprzeciwie od wydanego w sprawie nakazu zapłaty, a to, iż powodowie doznali szkody
w budynku rolniczym, wchodzącym w skład ich gospodarstwa rolnego, jak również,
iż bezpośrednią przyczyną szkody było wyładowanie atmosferyczne – uderzenie pioruna.

Okoliczności związane z przebiegiem postępowania likwidacyjnego ustalone zostały na podstawie załączonych w wersji elektronicznej akt postępowania likwidacyjnego,
gdyż żadna ze stron nie podnosiła zarzutów co do treści załączonych do akt w wersji elektronicznej materiałów, pochodzących z tego postępowania.

Kwestie związane z ustaleniem daty budowy i przeznaczenia poszczególnych budynków w gospodarstwie rolnym powodów Sąd ustalił na podstawie zeznań świadków R. D., J. D., zeznań powodów, jak również decyzji w przedmiocie pozwolenia na budowę wraz z planem realizacyjnym, które są spójne i z których jednoznacznie wynika, iż budynek, obecnie wskazywany przez pozwanego jako objęty umową ubezpieczenia, został wybudowany w 1993 roku, nie zaś w 1985 roku.

Pozwany w tym zakresie według sądu nie zaoferował żadnego materiału dowodowego, który pozwalałby na ustalenie, iż w 1985 roku został wybudowany inny budynek, niż budynek uszkodzony, wskazywany przez powodów, bądź by budynek uszkodzony został wybudowany w innej dacie, niż podawana przez powodów.

Stan nieruchomości i sposób jej zagospodarowania stwierdzono na podstawie oględzin nieruchomości.

Zdaniem sądu, istotnych informacji do sprawy nie wniosły zeznania świadka P. G. – likwidatora szkody, który powoływał się na niepamięć szczegółów zdarzenia
i odwoływał się do dokumentów, które sporządził w trakcie likwidacji szkody, a które znajdują się w aktach postępowania likwidacyjnego. Świadek podał, iż budynki identyfikował na podstawie dostępnej polisy, nie potrafił przy tym wskazać, w jaki sposób zostały one
w polisie opisane. Nie był również w stanie wyjaśnić okoliczności sporządzenia dwóch szkiców sytuacyjnych, z czego w pierwszym z nich budynek uszkodzony został opisany jako wybudowany w 1985 roku, w drugim – załączonym do akt szkody – jako budynek wybudowany w 1985 roku opisano budynek sąsiedni.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka B. F., iż to jeszcze ojciec powoda wskazywał, iż budynek wzniesiony w 1985 roku pełnił funkcję warsztatu, skoro w zawartej
z rodzicami powoda umowie ubezpieczenia ubezpieczony budynek rolniczy określono jako budynek gospodarczy, a nie warsztat.

W pozostałym zakresie sąd dał wiarę zeznaniom świadka, gdyż zeznania te są zbieżne z wyjaśnieniami powoda oraz świadków R. i J. D., a wynika z nich, iż agent ubezpieczeniowy nie dokonywał oględzin budynków rolniczych powoda w trakcie obowiązywania umowy, zawartej z powodami, ani też nie weryfikował, czy w stanie tych budynków zaszły jakieś zmiany.

Według sądu, powództwo należało uznać za usprawiedliwione co do zasady.

Podniesiono przy tym, że powodowie swe roszczenie wywodzą z łączącej strony umowy obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych.

Wskazano też, że sprawie nie było sporu co do tego, iż strony łączyła w okresie wystąpienia wypadku ubezpieczeniowego umowa ubezpieczenia, jak również, iż szkoda
w budynku rolniczym powodów była spowodowana na skutek uderzenia pioruna.

W ocenie sądu spór koncentrował się odnośnie tego, czy uszkodzony budynek objęty był umową obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych.

Sąd zwrócił uwagę, że niewątpliwie uszkodzony budynek wchodził w skład gospodarstwa rolnego powodów i wykorzystywany był na cele, związane z prowadzeniem gospodarstwa rolnego. W dacie wypadku ubezpieczeniowego pełnił funkcję obory, w której trzymano bydło mleczne.

Sąd, powołując się na art. 2 ust. 1 pkt 2, art. 72 i art. 59 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) stwierdził, że przedmiotowy budynek,
co wynika z ustaleń stanu faktycznego, został wybudowany w 1985 roku, wchodzi w skład gospodarstwa rolnego, znajduje się w posiadaniu rolnika i nie został przeznaczony
do rozbiórki ani też nie osiągnął stanu 100 % zużycia, w związku z czym podlegał obowiązkowemu ubezpieczeniu budynków rolniczych.

Wskazano przy tym, że powodowie przyznali, iż jeden z budynków wchodzących
w skład ich gospodarstwa rolnego - oprócz stodoły, wyłączonej z obowiązku ubezpieczenia
w myśl art. 72 ustawy jako obiekt, którego stan techniczny osiągnął 100 % zużycia - nie został objęty umową ubezpieczenia, jednakże konsekwentnie wskazywali, że nie objęto umową ubezpieczenia budynku wybudowanego w 1993 roku.

Z treści polisy, obowiązującej w okresie ubezpieczenia, w trakcie którego doszło
do wypadku ubezpieczeniowego, wynika według sądu, iż umową ubezpieczenia obowiązkowego budynków rolniczych zostały objęte dwa budynki: w pozycji 1 - warsztat murowany z pustaka, kryty eternitem, wybudowany w 1985 roku o powierzchni ogólnej 200,00 m 2, o wartości w stanie nowym 214285,71 zł, z zużyciem technicznym określonym
na poziomie 30 % i ostatecznej sumie ubezpieczenia 150000 zł oraz w pozycji 2 - warsztat murowany z cegły, kryty dachówką cementową, wybudowany w 2007 roku o powierzchni ogólnej 18,00 m 2, o wartości w stanie nowym 10000 zł i takiej samej sumie ubezpieczenia (zużycie techniczne 0%).

Sąd stwierdził kolejno, że pozwany podjął próbę zwolnienia się z odpowiedzialności wobec powodów, podnosząc, iż uszkodzony budynek nie był warsztatem, a takie jedynie obiekty w jego ocenie zostały objęte ubezpieczeniem.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego w sposób niebudzący wątpliwości wynika dla sądu, iż uszkodzony budynek został wybudowany z 1985 roku, jako budynek murowany z pustaka, kryty eternitem, a zatem w tym zakresie występuje zgodność cech uszkodzonego budynku z oznaczeniem (opisem) ubezpieczonego mienia w polisie
pod pozycją 1. Powierzchnia użytkowa tego budynku określona wewnątrz murów wynosi
29 x 7 metrów, co daje 203 metry kwadratowe. W kwestii rozbieżności pomiędzy powierzchnią ogólną uszkodzonego budynku a powierzchnią podaną w polisie, należy wskazać, iż w pierwotnej polisie, wystawionej przy zawarciu umowy ubezpieczenia
z pozwanym przez rodziców powoda, nie określano powierzchni budynków, zaś w polisie obejmującej okres ubezpieczenia od 25 stycznia 2006 roku do 24 stycznia 2007 roku posługiwano się jedynie określeniem „powierzchnia m 2”.

Z treści tej polisy nie wynika dla sądu, aby ubezpieczający był poinformowany,
iż należy wskazać powierzchnię ogólną budynku, nie zaś powierzchnię użytkową, którą podali rodzice powoda agentowi ubezpieczeniowemu B. F.. Zwrócono uwagę,
iż w okresie późniejszym, co przyznała sama B. F., nie weryfikowała ona tych danych, podanych przez R. D., ojca powoda, przepisując je do kolejnych wystawionych w wyniku wznowienia polis ubezpieczeniowych, przy czym określenie „powierzchnia m 2” funkcjonowało w polisach ubezpieczeniowych, wystawianych począwszy do 2014 roku. Dopiero w polisie wystawionej na okres ubezpieczenia od 25 stycznia 2014 roku zawarta została informacja, iż podana w polisie powierzchnia stanowi powierzchnię ogólną budynku. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika według sądu,
by na tym etapie ubezpieczony został poinformowany o konieczności zaktualizowania powierzchni deklarowanej ubezpieczonego budynku, bądź by agent ubezpieczeniowy dokonywał weryfikujących pomiarów budynku, nie sposób zatem czynić ubezpieczonym zarzutu co do nieprawidłowości w treści wystawionej polisy.

Nie można zdaniem sądu zaś przyjąć, jak na to wskazuje pozwany w sprzeciwie,
iż powierzchnia ogólna 200 m 2 cechowała sąsiedni, nieuszkodzony budynek gospodarczy, gdyż jego powierzchnia ogólna zgodnie z planem miał mieć wymiary zewnętrzne 21,50 m
na 12 m, zaś wymiary wewnętrzne 20,70 m na 11,20 m, zatem rachunek matematyczny wskazuje, że z pewnością nie była to powierzchnia tożsama z powierzchnią wskazaną
w polisie.

W świetle powyższego należało w ocenie sądu uznać, iż sposób określenia powierzchni ubezpieczonego budynku wymagał raczej sprostowania lub ujednolicenia
go ze strony ubezpieczyciela, a nie wykorzystywania jako podstawy do uzasadnienia odmowy wypłaty odszkodowania. W przeciwnym przypadku nasuwa się pytanie, z jakiego tytułu pozwany przez kilkanaście lat pobierał składkę z tytułu ubezpieczenia budynku, którego
na posesji poszkodowanych nie było.

Istotne dla sądu w sprawie było również to, że ubezpieczyciel miał wielokrotną możliwość dokonania lustracji mienia przed corocznym przyjmowaniem go do ubezpieczenia, czego nie uczynił, a co z pewnością pozwoliłoby uniknąć wszystkich spornych w tej szkodzie kwestii.

Podstawy odmowy przyznania odszkodowania powodom nie może także według sądu stanowić okoliczność, iż przeznaczenie budynku zostało opisane w polisie ubezpieczeniowej odmiennie od rzeczywistego sposobu użytkowania budynku.

W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego nie jest jasne, w jakich okolicznościach w polisach ubezpieczeniowych opisano budynek wybudowany w 1985 roku jako warsztat, skoro w okresie, gdy takie nazewnictwo pojawiło się (po raz pierwszy
w wznowionej polisie na okres od dnia 25 stycznia 2014 roku), budynek ten przeznaczony
był do chowu zwierząt i nie pełnił funkcji warsztatu.

Sąd podkreślił przy tym, że agent ubezpieczeniowy B. F. starała się wyjaśnić, iż jako warsztat budynek ten określił sam ojciec powoda, tymczasem w okresie,
w którym właścicielami gospodarstwa rolnego byli rodzice powoda, a następnie powodowie aż do roku 2014 roku w wystawianych polisach ubezpieczony budynek opisywany był jedynie jako „budynek gospodarczy”.

Zwrócono też uwagę, iż w ten też sposób został on opisany w umowie ubezpieczenia, zawartej na okres od 25 stycznia 2013 roku do 24 stycznia 2014 roku, w której wskazano,
iż ubezpieczeniem objęty jest budynek gospodarczy wybudowany w 1985 roku o powierzchni 200 m 2 o wartości w stanie nowym 166667 zł i stopniu zużycia 10 %.

Podniesiono następnie, że umowa ubezpieczenia zawarta na kolejny okres
od 25 stycznia 2014 roku została zawarta w wyniku wznowienia umowy, podobnie
jak i kolejne umowy ubezpieczenia.

W ocenie sądu pozwany nie przedstawił żadnego materiału dowodowego w myśl reguły rozkładu ciężaru dowodu zgodnie z art. 6 k.c., z którego wynikać by miało, by na tym etapie doszło do zmiany treści umowy poprzez zmianę ubezpieczonego budynku. Zmiana treści umowy wymaga bowiem złożenia zgodnych oświadczeń przez obie strony tej umowy, nie zaś jednostronnego działania ze strony ubezpieczyciela.

Powołując się na treść art. 62 ust. 1 powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, sąd stwierdził, że z tego przepisu wynika, iż umowa ubezpieczenia ulega wznowieniu w sposób automatyczny. Nie jest zatem potrzebna jakakolwiek aktywność stron, aby został nawiązany nowy stosunek ubezpieczenia. Przeciwnie, aktywność (w postaci wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego) jest konieczna, jeśli nie ma dojść
do powstania stosunku ubezpieczeniowego. Wznowiona umowa jest nową umową ubezpieczenia. Do jej zawarcia w sensie prawnym dochodzi nawet wtedy, gdy - np. ze względu na przeoczenie - ubezpieczyciel nie wystawił dokumentu ubezpieczenia,
a ubezpieczający nie opłacił składki za nową umowę. Również w takim przypadku istnieje bowiem ochrona ubezpieczeniowa. Dla powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela wystarczy fakt istnienia ochrony ubezpieczeniowej na poprzedni okres 12-miesięczny oraz niewystąpienie żadnego z warunków, których zajście uniemożliwia automatyczne wznowienie umowy.

Według sądu, z powyższego wynika, iż skoro budynek gospodarczy wybudowany
w 1985 roku i tak definiowany jako budynek gospodarczy był objęty umową ubezpieczenia
w okresie od 25 stycznia 2013 roku do 24 stycznia 2014 roku, a powodowie nie wypowiedzieli umowy ubezpieczenia, umowa ubezpieczenia tego budynku ulegała wznowieniu na kolejne okresy, niezależnie od tego, czy pozwany wystawił prawidłową polisę ubezpieczeniową.

Skoro, jak wskazano powyższej, nawet brak wystawienia polisy ubezpieczeniowej
nie wyłącza ochrony ubezpieczeniowej, to tym bardziej błędy w wystawionej polisie ubezpieczeniowej w zakresie opisu tego budynku nie mogą prowadzić do zwolnienia się przez ubezpieczyciela z odpowiedzialności odszkodowawczej. Jak bowiem wskazano, pozwany nie wykazał, by na tym etapie z inicjatywy powodów doszło do zmiany w zakresie ubezpieczenia, skutkującej wyłączeniem tego budynku gospodarczego z zakresu ubezpieczenia, a z dużym prawdopodobieństwem określenie w umowie ubezpieczonego budynku jako warsztatu jawi się jako błąd ze strony osoby wystawiającej polisę.

Trudno było sądowi przyjąć, aby powodowie dążyli do ukrycia przed pozwanym jakichkolwiek okoliczności, skoro wskazanie w polisie, iż w przedmiotowym budynku funkcjonuje warsztat, nie prowadziło do obniżenia składki ubezpieczeniowej,
ale jej zwiększenia, co wynika z prywatnej analizy załączonej do pozwu, zaś brak wpływu
na obniżenie wysokości składki ubezpieczeniowej potwierdziła w tym zakresie świadek B. F..

W ocenie sądu, w tych okolicznościach prawdopodobne są wyjaśnienia powodów,
z których wynika, iż klasyfikacja „warsztat” pojawiła się w polisie na skutek błędu po stronie agenta ubezpieczeniowego, gdyż w spornym budynku warsztat nigdy nie był prowadzony.

Obecne twierdzenia pozwanego, że umową ubezpieczenia objęty był budynek wybudowany w 1993 roku, przylegający do budynku uszkodzonego, uznano za przytoczone na użytek niniejszego postępowania, albowiem zdaniem sądu z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, w przypadku wystąpienia szkody w budynku wybudowanym
w 1993 roku, pozwany odmówiłby wypłaty odszkodowania, wskazując, iż w treści polisy zakresem ubezpieczenia objęto budynek wybudowany w 1985 roku.

Decydującego znaczenia dla sądu do zidentyfikowania budynku objętego umową ubezpieczenia nie mogą mieć powołane przez pozwanego przepisy rozporządzenia
z 30 grudnia 1999 roku w sprawie Polskiej Klasyfikacji Obiektów Budowlanych (PKOB)
(Dz. U. z 1999 roku nr 112, poz. 1316), gdyż Polska Klasyfikacja Obiektów Budowlanych zgodnie z objaśnieniami zawartymi w tym akcie stanowi ”usystematyzowany wykaz obiektów budowlanych, rozumianych jako produkty finalne działalności budowlanej”, a nadto „Polska Klasyfikacja Obiektów Budowlanych (PKOB) służy potrzebom statystyki działalności budowlanej, sporządzania sprawozdań budowlanych, spisów budowli i mieszkań, statystyki cen obiektów budowlanych oraz rachunków narodowych. Ponadto klasyfikacja służy do klasyfikowania obiektów budowlanych”. Nie wynika z powyższego, aby PKOB służyła określeniu przeznaczenia budynków rolniczych na potrzeby obowiązkowego ubezpieczenia rolniczego, a tym bardziej, aby ubezpieczony rolnik zobowiązany
był do zapoznania się z PKOB i określania ubezpieczonego mienia zgodnie z jej zapisami.

Sąd podkreślił przy tym, że budynki gospodarstw rolnych w tym rozporządzeniu zostały ujęte w sekcji 1 dziale 12 grupie 127, klasie 1271 i opisane jako Budynki gospodarstw rolnych i budynki magazynowe dla działalności rolniczej np. obory, stajnie, budynki inwentarskie dla trzody chlewnej, owczarnie, stadniny koni, przemysłowe fermy drobiu, stodoły, pomieszczenia do przechowywania sprzętu, szopy rolnicze, spiżarnie, piwnice
do przechowywania wina, kadzie na wino, szklarnie, silosy rolnicze, itp.

Zgodnie z przywołaną klasyfikacją warsztat klasyfikowany jest jako budynek przemysłowy i pojęcie to nie jest stosowane do niemieszkalnych budynków gospodarstw rolnych (1271), co zostało wskazane w sekcji 1 dziale 12, grupie 125 klasie 1251 PKOB.

Zastosowanie powyższego nazewnictwa w polisie ubezpieczeniowej dla budynków rolniczych było w ocenie sądu błędne, tym bardziej, iż zasady doświadczenia życiowego sprzeciwiają się przyjęciu, aby w gospodarstwie rolnym funkcjonowały – zamiast budynków gospodarskich – warsztaty o powierzchni łącznej kilkuset metrów kwadratowych. Argument, iż w trakcie oględzin w budynku wzniesionym w 1993 roku znajdował się ciągnik, nie czyni
z niego warsztatu, a w konsekwencji budynku objętego ubezpieczeniem.

Sąd podniósł, że ubezpieczyciel w swej decyzji odmownej oparł się na przesłance dotyczącej sposobu użytkowania obiektów w gospodarstwie powodów w dacie zdarzenia. Zauważono jednak, iż charakter tych budynków zmieniał się wielokrotnie od czasu
ich powstania.

Z uwagi na zmienną w czasie funkcję budynków gospodarczych w gospodarstwie rolnym, sąd zgodził z powodami, iż identyfikacja objętego umową ubezpieczenia budynku winna nastąpić w odniesieniu do wskazanej w polisie daty budowy, która po pierwsze
nie ulega zmianie w czasie, a po drugie wskazanie daty budowy budynku jest wymagane przez ubezpieczyciela w celu ustalenia stopnia zużycia technicznego danego budynku
i w konsekwencji ustalenia jego wartości rzeczywistej.

Z treści polisy ubezpieczeniowej wynika dla sądu jednoznacznie, że umową ubezpieczenia budynków rolniczych objęty był budynek rolniczy, wzniesiony w 1985 roku. Umową ubezpieczenia nie mógł być zatem objęty wskazany przez pozwanego budynek sąsiedni, skoro wzniesiony on został dopiero w roku 1993 roku. Powyższe okoliczności potwierdza decyzja administracyjna w przedmiocie pozwolenia na budowę tego obiektu
wraz z planem realizacyjnym, na którym naniesiony został zarówno budynek planowany
do budowy w 1993 roku, jaki i istniejący już na posesji budynek gospodarczy, wzniesiony
w 1985 roku.

Nadto, zdaniem sądu, ubezpieczenie budynku jako warsztatu a nie obory nie obniżyło należnej składki ubezpieczeniowej, nie doszło zatem w żadnym zakresie do uszczuplenia wpływów ubezpieczyciela.

Sąd podkreślił, że strona pozwana nie wskazała żadnych powszechnie obowiązujących przepisów, które nakładałyby na ubezpieczającego czy ubezpieczonego rolnika obowiązek posługiwania się określonym nazewnictwem budynków rolniczych i nadto wskazywałyby precyzyjnie kryteria rozróżniające, pozwalające na zaliczenie budynku rolniczego do danego typu, co jest o tyle istotne w realiach prowadzenia gospodarstwa rolnego, że przeznaczenie budynków rolniczych często jest adaptowane do bieżących potrzeb gospodarstwa rolnego. Nadto wskazano, iż nawet jeśli przyjąć, choć nie ma ku temu dostatecznego materiału dowodowego, przedstawionego przez pozwanego, by to powodowie podali agentowi ubezpieczeniowemu, iż budynek wybudowany w 1985 roku był wykorzystywany jako warsztat, także powyższe nie może prowadzić do uchylenia się przez pozwanego z obowiązku wypłaty odszkodowania.

Sąd zwrócił też uwagę na treść art. 8a ust. 1 powołanej ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, obowiązującym od 11 lutego 2012 roku, który to jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 815 k.c. w odniesieniu do obowiązku deklaracji ryzyka
i skutków z tym związanych i dlatego wobec obowiązywania art. 8a ustawy, nie ulegało dla sądu wątpliwości, że art. 815 k.c. nie ma zastosowania do ubezpieczeń obowiązkowych.

Wskazano też, że na gruncie niniejszej sprawy nawet podanie przez ubezpieczonych wadliwego przeznaczenia budynku nie mogłoby prowadzić do zwolnienia się przez ubezpieczyciela z obowiązku wypłaty odszkodowania, a jedynie – w przypadku ustalenia,
że ta okoliczność pociągała za sobą istotną zmianę prawdopodobieństwa wypadku ubezpieczyciel mógłby żądać zmiany wysokości składki, co na tle niniejszej sprawy nie wystąpiło.

Powyższe prowadzi zdaniem sądu do wniosku, iż uszkodzony budynek był tym wskazanym przez powodów jako objęty umową ubezpieczenia obowiązkowego budynków rolniczych, zawartą z pozwanym. Z okoliczności sprawy nie wynika, by spełnione zostały także przesłanki wymienione w art. 66 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych,

Sąd zwrócił przy tym uwagę na art. 67 ust. 1 powołanej ustawy oraz stwierdził,
że za szkody spowodowane przez uderzenie pioruna w myśl ust. 2 pkt 8 tego przepisu uważa się szkody będące następstwem uderzenia pioruna.

Na koniec stwierdzono, że skoro przyczyna szkody w budynku powodów nie była sporna i pozwany przyznał, iż uszkodzenie tego budynku nastąpiło w wyniku uderzenia pioruna, należało przyjąć, iż odpowiedzialność pozwanego na gruncie umowy ubezpieczenia obowiązkowego budynków rolniczych zaktualizowała się, co skutkowało orzeczeniem
jak w sentencji.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości, zarzucając:

1/ naruszenie przepisów postępowania, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nielogiczną, dowolną, sprzeczną z zebranym materiałem dowodowym oraz wybiórczą ocenę dowodów mającą istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

- uznanie, że ubezpieczeniu podlegał spalony budynek będący oborą, podczas
gdy z polisy ubezpieczeniowej wynika, iż ubezpieczony był budynek warsztatu znajdujący się obok spalonego budynku;

- pominięcie części zeznań świadek J. D., w których wskazała ona,
że w sąsiadującym, niespalonym budynku były wykonywane czynności jakie wykonuje się
w warsztacie, a nadto że w budynku spalonym zawsze odbywał się chów zwierząt i nigdy nie służył in jako warsztat;

- pominięcie części zeznań świadka R. D., w których wskazał on,
w budynku spalonym zawsze odbywał się chów zwierząt i nigdy nie służył im jako warsztat oraz faktu, że chciał ubezpieczyć budynek nowszy;

- bezpodstawne uznanie, iż nazwanie obu budynków warsztatami nastąpiło na skutek pomyłki agenta ubezpieczeniowego B. F., mimo iż z jej zeznań wynika,
że oznaczenie funkcji budynków odbyło się zgodnie z oświadczeniem R. D.;

- pominięcie faktu, że zgodnie z treścią polisy ubezpieczeniowej obowiązującą
w dacie szkody powodowie prowadzili działalność rolniczą polegającą na prowadzeniu upraw polowych, bez chowu zwierząt;

co powinno skutkować uznaniem, że ubezpieczeniem był objęty budynek będący warsztatem, a nie oborą, a tym samym odpowiedzialność ubezpieczyciela za szkodę powstałą na skutek zdarzenia z 4 maja 2018 r. jest wyłączona;

2/ naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

- art. 361 § 2 k.c. i art. 805 § 1 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i uznanie odpowiedzialności pozwanej z zdarzenie szkodowe z dnia 4 maja 2018 r. w sytuacji,
gdy uszkodzony budynek nie był objęty umową ubezpieczenia;

- art. 815 § 1 i § 3 k.c. poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, w której ubezpieczający, wpierw R. D., a potem powód, nie udzielili pozwanemu rzetelnych i precyzyjnych informacji o przedmiocie ubezpieczenia, czym doprowadzili
do krzyżowego wskazania dwóch bliźniaczych nieruchomości, uniemożliwiających jednoznaczne wskazanie przedmiotu ubezpieczenia, co winno skutkować uznaniem,
iż pozwana nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w przedmiotowej sprawie;

- art. 65 § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że wolą stron
przy zawieraniu umowy ubezpieczenia było ubezpieczenie spalonego budynku obory,
a nie warsztatu.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz stosunkowe rozdzielenie kosztów z uwzględnieniem zmiany rozstrzygnięcia przez Sąd II instancji oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm
przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, wbrew bowiem zawartym w niej zarzutom Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych na podstawie oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz trafnej wykładni przepisów prawa materialnego.

Należy również podnieść, iż złożona przez pozwanego apelacja dotyczy wyroku wstępnego. Zgodnie z art. 318 § 1 k.p.c. sąd, uznając roszczenie za usprawiedliwione
w zasadzie, może wydać wyrok wstępny tylko co do samej zasady, co do spornej
zaś wysokości żądania – zarządzić dalszą rozprawę bądź jej odroczenie. W treści powołanego przepisu zasadzie roszczenia przeciwstawiono wysokość żądania. Wyrok wstępny powinien dotyczyć samej zasady odpowiedzialności, tj. rozstrzygać o istnieniu konkretnego stosunku prawnego lub prawa, z którego wynika dochodzone roszczenie. Przez pojęcie „żądanie usprawiedliwione w zasadzie” należy rozumieć istnienie pomiędzy stronami procesu stosunku prawnego uzasadniającego uwzględnienie powództwa (vide: wyrok Sądu Najwyższego
z 13.01.2005 r., IV CK 446/05, LEX nr 146320).

Odnosząc się do podniesionych zarzutów naruszenia prawa materialnego
i procesowego, trzeba zwrócić uwagę, że prawidłowość zastosowania lub wykładnia prawa materialnego może być dopiero właściwie oceniona na podstawie prawidłowo ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszym rzędzie zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego, zarzutów naruszenia prawa procesowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r., II CKN 18/97, OSNC 1997/8/112).

Przede wszystkim należy zauważyć, iż Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy zgromadził w sprawie bardzo obszerny materiał dowodowy i w dalszej kolejności dokonał właściwej i szczegółowej jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny odpowiadający treści zgromadzonych dowodów, który to Sąd Okręgowy przyjął za własny.

Dla porządku przypomnieć jedynie trzeba, że stosownie do art. 233 § 1 k.p.c.
sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego uznania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest
na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność – odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest nim inna ocena tych samych dowodów przeprowadzona przez skarżącego. Jeśli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.)
i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. z wyrokiem SN z dnia 27 września 2002 r.,
II CKN 817/00, LEX nr 56906).

Skarżący nie wykazał, by ocena dowodów w niniejszej sprawie była rażąco wadliwa, sprzeczna z dyrektywami wyrażonymi w art. 233 § 1 k.p.c.

Skarżący, czyniąc ww. zarzut, nie przedstawia żadnych argumentów – poza własnymi twierdzeniami – przemawiających za tym, że Sąd Rejonowy powinien był inaczej ustalić
i ocenić określone fakty i przede wszystkim wyciągnąć odmienne wnioski – zgodne
z jego stanowiskiem.

Trzeba stwierdzić, że rację ma Sąd Rejonowy, że ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że ubezpieczeniem był objęty budynek będący oborą. Skoro bowiem,
z zeznań powodów i świadków bezsprzecznie wynika, że 1985 roku został wybudowany budynek obory, a nie warsztatu, który to powstał dopiero w 2007 roku. Przy czym zupełnie apelujący pomija niesporne ustalenia, że budynek wybudowany w 1993 r. też nie pełnił i nie pełni faktycznie roli warsztatu. Został wybudowany jako budynek magazynowy, ale był on przeznczony na kurnik i temu służył początkowo, potem trzymano tam trzodę chlewną, obecnie stanowi magazyn. Zupełnie nie tez pomija skarżący ustalenia sądu w zakresie przebudowy budynku z 1985 r. która miała miejsce w 2000 r.

Odnosząc się do pominięcia części zeznań świadków J. i R. D., wskazać trzeba, że zeznania tych świadków Sad wziął pod uwagę, ustalając przeznaczenie poszczególnych budynków gospodarczych.

Nie można też zgodzić się z poglądem skarżącego, że nazwanie w polisie obu budynków warsztatami nie nastąpiło na skutek pomyłki agenta ubezpieczeniowego. Pomimo, że ojciec powoda podawał takie informacje agentowi, to jednak agent ubezpieczeniowy
nie weryfikował tych twierdzeń, nie dokonywał oględzin budynków rolniczych powoda
w trakcie obowiązywania umowy, nie dopełniając swoich obowiązków.

Ne zostało wykazane w jakich okoliczność nastąpiło określenie uprzednio nazwanych budynków gospodarczych warsztatami , które nigdy nimi nie były. Natomiast o prawdomówności powoda świadczy też fakt, że kiedy już on wybudował w 2007 r warsztat, to zgłosił go do ubezpieczenia.

Kwestia natomiast, czy powodowie w dacie obowiązywania polisy prowadzili działalność rolniczą polegającą na prowadzeniu upraw polowych, bez chowu zwierząt, nie ma żadnego znaczenia dla sprawy, wbrew poglądowi skarżącego.

W tych warunkach, wobec prawidłowo ustalonej przez sąd I instancji podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, sformułowane w apelacji zarzuty prawa materialnego nie mogą odnieść zamierzonego skutku.

Nietrafny jest pogląd skarżącego, że doszło w sprawie do naruszenia art. 361 § 2 k.c.
i art. 805 § 1 k.c. Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, na podstawie całokształtu materiału dowodowego, że pozwany ponosi odpowiedzialność za szkodę powstałą 4 maja 2018 r., gdyż przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, Skoro bowiem, przedmiotowy budynek obory wchodził w skład gospodarstwa rolnego powoda,
przez co podlegał obowiązkowemu ubezpieczeniu budynków rolniczych w oparciu
o art. 2 ust. 1 pkt 2, art. 72 i art. 59 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…).

Nie można również zgodzić się ze skarżącym, że w sprawie zastosowanie znajduje
art. 815 § 1 i § 3 k.c. W tej materii trzeba bowiem zgodzić się z Sądem Rejonowym,
że wskazany przepis nie ma zastosowania do ubezpieczeń obowiązkowych, wobec obowiązywania art. 8a ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…), który to jest przepisem szczególnym względem regulacji kodeksowej. Poza tym nie można też przyjąć, że to powód podał błędną informację agentowi. Uszło uwadze apelującego, że była to polisa wznowieniowa, a agent nie sprawdził nigdy stanu faktycznego nieruchomości, to jest co faktycznie znajduje się w budynkach objętych ubezpieczaniem.

Nieuzasadniony jest również zarzut naruszenia art. 65 § 2 k.c. Sąd Okręgowy
nie podzielił stanowiska skarżącego w zakresie interpretacji umowy polisy zawartej pomiędzy stronami.

W piśmiennictwie i judykaturze podkreśla się, iż na tle przepisu art. 65 k.c. przyjęta została tzw. kombinowana metoda wykładni oświadczeń woli. Metoda ta przyznaje pierwszeństwo - w wypadku oświadczeń woli składanych innej osobie - temu znaczeniu oświadczenia woli, które rzeczywiście nadały mu obie strony w chwili jego złożenia (subiektywny wzorzec wykładni). Podstawą tego pierwszeństwa jest zawarty w art. 65 § 2 k.c. nakaz badania raczej, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierania się
na dosłownym jej brzmieniu. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, iż stosowanie metody kombinowanej do oświadczeń woli obejmuje zasadniczo dwie fazy. W pierwszej fazie sens oświadczenia woli ustala się, mając na uwadze rzeczywiste ukonstytuowanie się znaczenia między stronami. Na tym etapie wykładni priorytetową regułę interpretacyjną oświadczeń woli składanych indywidualnym adresatom stanowi zatem rzeczywista wola stron. Zastosowanie tej reguły wymaga wyjaśnienia, jak strony rzeczywiście rozumiały złożone oświadczenie woli, a w szczególności, jaki sens łączyły z użytym w oświadczeniu woli zwrotem lub wyrażeniem. W razie ustalenia, że były to te same treści myślowe, pojmowany zgodnie sens oświadczenia woli trzeba uznać za wiążący. Jeżeli natomiast okaże się, że strony nie przyjmowały tego samego znaczenia oświadczenia woli, konieczne jest przejście
do drugiej fazy wykładni (obiektywnej), w której właściwy dla prawa sens oświadczenia woli ustala się na podstawie przypisania normatywnego, czyli tak, jak adresat sens ten zrozumiał
i rozumieć powinien. Za wiążące uznać trzeba w tej fazie wykładni takie rozumienie oświadczenia woli, które jest wynikiem starannych zabiegów interpretacyjnych adresata. Decydujący jest normatywny punkt widzenia odbiorcy, który z należytą starannością dokonuje wykładni zmierzającej do odtworzenia treści myślowych osoby składającej oświadczenie woli. Przeważa tu zatem ochrona zaufania odbiorcy oświadczenia woli nad wolą, a ściślej nad rozumieniem nadawcy. Nadawca bowiem formułuje oświadczenie
i powinien uczynić to w taki sposób, aby było ono zgodnie z jego wolą zrozumiane przez odbiorcę. Wykładnia obiektywna sprzyja pewności stosunków prawnych, a tym samym
i pewności obrotu prawnego (vide: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 1995 r.,
III CZP 66/95, OSNC 1995/12/168, i z dnia 24 maja 2005 r., V CK 655/04, LEX nr 152449).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy zupełnie niezrozumiałe
jest stanowisko skarżącego, że wolą stron przy zawieraniu umowy ubezpieczenia nie było ubezpieczenie budynku obory. Skoro bowiem powodowie prowadzą gospodarstwo rolne,
w skład którego wchodzą różnego rodzaju budynki rolnicze i istnieje obowiązek obowiązkowego ubezpieczenia budynków rolniczych, to powodowie posiadając budynek rolniczy – oborę, nie mieli by w tym żadnego interesu, aby wyłączyć przedmiotowy budynek z zakresu ubezpieczenia, którego z resztą ubezpieczenie w świetle art. 59 ustawy
o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) jest obowiązkowe. Poza tym nie można mieć żadnych wątpliwości , że to budynek wybudowany w 1985 r. objęty był umową ubezpieczenia. Świadczy o tym nie tylko podana w polisie data budowy oraz jego powierzchnia użytkowa. Nie do pogodzenia jest z reglami wykładni umowy twierdzenie skarżącego, że polisą został objęty budynek wybudowany w 1993 r, kiedy nie pojawia się taka data, stanowi on obecnie tylko magazyn i nie był remontowany. Podczas gdy budynek z 1985 r. był przebudowywany w 2000 r, i na pewno ma większą wartość niż ten z 1993 r. Wniosku tego nie mogą zmienić zeznania R. D., z których ma wynikać, ze jest zdziwiony , że nie był ubezpieczony budynek z 1993 r. ponieważ wynika z nich tylko to, że budynek ten też powinien być objęty umową, ponieważ jego zamiarem było ubezpieczenie w3szytkich budynków znajdujących się w gospodarstwie.

Z wszystkich przytoczonych powyżej względów apelacja podlegała oddaleniu
w całości na mocy art. 385 k.p.c., o czym orzeczono jak w sentencji.