Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 2060/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 stycznia 2020 roku

Sąd Rejonowy w Zgierzu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący : Sędzia Joanna Łakomska - Grzelak

Protokolant : Justyna Umińska

po rozpoznaniu w dniu 16 grudnia 2019 roku w Zgierzu na rozprawie

sprawy z powództwa H. Ś.

przeciwko V. W.

o zapłatę

oddala powództwo.

Sygn. akt I C 2060/19

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 31 maja 2019 roku H. Ś. wniosła o zasądzenie od V. W. kwoty 4500 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 20 lipca 2017 roku do dnia zapłaty i kosztami procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że J. Ś. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo (...).S. Ś. zmarł w dniu 12 lipca 2017 roku, a spadek po nim w całości na podstawie testamentu nabyła jego żona H. Ś.. J. Ś. w ramach prowadzonej działalności gospodarczej podjął się wykonania szeregu usług geodezyjno – kartograficznych na rzecz właścicieli nieruchomości usytuowanych w obrębie gminy S., w tym również na rzecz pozwanej, skutkujących wyodrębnieniem nieruchomości oraz uregulowaniem stanów prawnych celem sprzedaży powstałych działek na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.. J. Ś. zawarł z pozwaną umowę w formie pisemnej o wykonanie map sytuacyjnych do celów prawnych, z tytułu której pozwana obowiązana była do zapłaty łącznej kwoty 5000 złotych. Dochodzona kwota została pomniejszona o wpłaconą zaliczkę 500 złotych. Zapłata pozwanemu wynagrodzenia nastąpić miała po zawarciu umowy sprzedaży nieruchomości przeznaczonych pod wskazaną inwestycję. (...) wyodrębnione w wyniku prac przeprowadzonych przez J. Ś. w postaci działek gruntu oznaczonych ewidencyjnie numerami (...) zostały sprzedane przez pozwaną oraz pozostałych współwłaścicieli nieruchomości w dniu 1 czerwca 2017 roku. Pozwana wraz ze współwłaścicielami uzyskała ze sprzedaży cenę w wysokości 1.606.920 złotych. Wierzytelność dochodzona powództwem stała się zatem wymagalna z dniem 2 czerwca 2017 roku (pozew – k. 4-6).

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa, podnosząc zarzut przedawnienia roszczenia. Podniosła, iż J. Ś. wykonał mapy do celów prawnych i przekazał je do Urzędu Miasta i Gminy w S., jednakże nie zawiadomił o tym fakcie pozwanej i nie wzywał pozwanej do zapłaty należności, a zgodnie z umową mapy miały być wykonane do końca grudnia 2007 roku (odpowiedź na pozew – k. 44 – 47).

Na rozprawie w dniu 21 października 2019 roku powódka podniosła sprzeczność zarzutu przedawnienia z art. 5 k.c., wskazując na należyte wykonanie zobowiązania przez J. Ś. i ustalenie, że do odbioru mapy dojdzie bezpośrednio przed sprzedażą nieruchomości (protokół rozprawy – k. 55 00:01:06-00:07:46).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

J. Ś. prowadził działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo (...). W ramach tej działalności zajmował się działalnością geodezyjną i kartograficzną (okoliczność bezsporna, nadto kopia zaświadczenie o wpisie do (...) k. 10 – 11).

W 2007 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. była zainteresowana zakupem terenów przeznaczonych pod cele inwestycyjne w S. o powierzchni około 50 ha. W obszarze jej zainteresowania znalazły się m.in. działki o numerach (...), których współwłaścicielami byli S. U., V. W. i K. J.. Sfinalizowanie transakcji wymagało uregulowania stanów prawnych części nieruchomości oraz wydzielenia z poszczególnych działek obszaru przeznaczonego w planie zagospodarowania przestrzennego na cele inwestycyjne. W lipcu 2007 roku prowadząca biuro (...) zorganizowała spotkanie sprzedających z geodetami z pracowni J. Ś., który zgodził się przygotować potrzebne mapy do końca 2007 roku bowiem taki termin zawarcia umowy sprzedaży ustalony został w umowie przedwstępnej z kupującą firmą. J. i H. Ś. byli obecni przy zawieraniu umowy przedwstępnej sprzedaży nieruchomości i znali termin zawarcia umowy. Informowali oni, że sporządzą mapy w terminie umożliwiającym zachowanie terminu z umowy przedwstępnej. Wiedzieli o konieczności uregulowania stanów prawnych części nieruchomości mających podlegać kompleksowej umowie sprzedaży, ale uważali, że 2 miesiące zapasu będą wystarczające bowiem na sporządzenie i zaewidencjonowanie map potrzebne były wówczas 3 miesiące. Już na pierwszym spotkani geodetów ze sprzedającymi wiadomo było, że w odniesieniu do działek pozwanej konieczne będzie przeprowadzenie postępowania spadkowego po jej ojcu i założenie księgi wieczystej (okoliczności bezsporne,nadto zeznania świadków M. K. – nagranie i k. 59v-60, M. Ś. – nagranie i k. 60, zeznania pozwanej – nagrania i k. 53v-54 w zw. z k. 60v i k. 60v-61, częściowo zeznania powódki – nagrania i k. 53-53v w zw. z k. 60 i k. 60-60v).

J. Ś. i V. W. zawarli umowę pisemną, na mocy której pozwana zleciła J. Ś. sporządzenie map sytuacyjnych do celów prawnych. Pozwana zapłaciła J. Ś. zaliczkę w kwocie 500 zł. Koszt wykonania map ustalono na 5000 zł, po 2500 zł za działkę (okoliczność bezsporna, nadto kserokopia umowy – k. 12).

V. W. działała w imieniu swoim i pozostałych współwłaścicieli (zeznania pozwanej – nagrania i k. 53v-54 w zw. z k. 60v i k. 60v-61).

W dniu 28 grudnia 2007 roku J. Ś. sporządził mapę sytuacyjną do celów prawnych z projektem podziału nieruchomości stanowiącej działkę numer (...) o powierzchni 0,5265 ha, położonej w S. wyodrębniając działkę o numerze (...) o powierzchni 0,4967 ha i działkę o numerze (...) o powierzchni 0,0298 ha (mapa podziału działki nr (...) – k. 15).

W dniu 28 grudnia 2007 roku J. Ś. sporządził mapę sytuacyjną do celów prawnych z projektem podziału nieruchomości stanowiącej działkę numer (...) o powierzchni 1,4144 ha, położonej w S. wyodrębniając działkę o numerze (...) o powierzchni 0,9993 ha i działkę o numerze (...) o powierzchni 0,4151 ha (mapa podziału działki nr (...) – k. 18).

Decyzją numer GG. (...) z dnia 19 marca 2008 roku Burmistrz Miasta - Gminy S. uwzględnił wniosek V. W. oraz zatwierdził podział nieruchomości położonej w S., oznaczonej w ewidencji gruntów obrębu S – 3 numerem działki (...) w ten sposób, że w wyniku podziału powstały: działka o numerze (...) o powierzchni 1,4967 ha, przeznaczona pod tereny inwestycyjne i działka o numerze (...) o powierzchni 0,0298 ha – zgodnie z mapą sytuacyjną z projektem podziału wykonanej przez J. Ś., przyjętej do zasobu geodezyjnego na numerem ewidencyjnym (...)

(kopia decyzji – k. 13 – 14).

Decyzją numer GG. (...) z dnia 19 marca 2008 roku Burmistrz Miasta - Gminy S. uwzględnił wniosek V. W. oraz zatwierdził podział nieruchomości położonej w S., oznaczonej w ewidencji gruntów obrębu S – 3 numerem działki (...) w ten sposób, że w wyniku podziału powstały: działka o numerze (...) o powierzchni 0,9993 ha, przeznaczonej pod tereny komunikacyjne i działka o numerze (...) o powierzchni 0,4151 ha, przeznaczonej pod tereny inwestycyjne – zgodnie z mapą sytuacyjną z projektem podziału wykonanej przez J. Ś., przyjętej
do zasobu geodezyjnego na numerem ewidencyjnym (...) (kopia decyzji – k. 16 – 17).

Zgodnie z mapą sytuacyjną do celów prawnych z projektem podziały przyjętą w dniu 31 lipca 2009 r. do Powiatowego Zasobu Geodezyjnego i Kartograficznego za nr 084- (...) dz. nr 25/2 została podzielona na działki (...) (kopia wypisu z rejestru gruntów – k. 65).

Zgodnie z mapą sytuacyjną do celów prawnych z projektem podziały przyjętą w dniu 31 lipca 2009 r. do Powiatowego Zasobu Geodezyjnego i Kartograficznego za nr 084- (...) dz. nr (...)została podzielona na działki (...) (kopia wypisu z rejestru gruntów – k. 65).

Na spotkaniu z kupującym 5 grudnia 2007 roku sprzedający wnioskowali o przesunięcie terminu nabycia nieruchomości do kwietnia/maja 2008 r. z uwagi na nieuregulowany stan prawny niektórych nieruchomości objętych sprzedażą. Nie były też wówczas sporządzone i zaewidencjonowane wszystkie mapy, w tym mapy dla pozwanej. Kupująca firma wyraziła zgodę na zmianę terminu zawarcia umowy ostatecznej, podobnie jak pozwana. Do zmiany terminu nie doszło bowiem część sprzedających nie stawiła się u notariusza aby podpisać umowy w tym zakresie. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nie zakupiła nieruchomości pozwanej. O problemach ze sfinalizowaniem transakcji J. śpiewak i powódka wiedzieli w grudniu 2007 roku (zeznania świadka M. K. – nagranie i k. 59v-60, zeznania powódki – nagrania i k. 53-53v w zw. z k. 60 i k. 60-60v).

Powódka i jej mąż J. Ś. oraz sprzedający w dacie zawarcia umowy zakładali, że nieruchomość zostanie sprzedana konkretnemu podmiotowi, tj. (...) spółce z o.o. z siedzibą w W.. Mapy miały zostać odebrane przed zawarciem przedmiotowej umowy, gdyż były niezbędne do jej zawarcia. Zapłata za mapy miała nastąpić w momencie sprzedaży nieruchomości firmie (...) spółce z o.o., a zatem do końca 2007 roku. Pozwana nie poinformowała J. Ś. w grudniu 2007 roku, że rezygnuje z zamówionych map uznając, że umowa z geodetami miała charakter transakcji powiązanej z umową sprzedaży, a geodeci wiedzieli, że do transakcji nie dojdzie. Nigdy nie zgłosiła się do J. Ś. ani powódki o wydanie map (zeznania powódki – nagrania i k. 53-53v w zw. z k. 60 i k. 60-60v, zeznania pozwanej – nagrania i k. 53v-54 w zw. z k. 60v i k. 60v-61).

Wykonane przez J. Ś. mapy skutkowały wydzieleniem terenu inwestycyjnego z całości nieruchomości sprzedających, a jednocześnie wydzielały teren przeznaczony zgodnie z ówczesnym planem zagospodarowania pod przyszłą obwodnicę. W związku ze zmiana przebiegu obwodnicy w 2009 roku dokonany został dalszy podział działek (...) (kopie wypisów z rejestru gruntów z akt księgi wieczystej (...) – k. 65, zeznania pozwanej – nagrania i k. 53v-54 w zw. z k. 60v i k. 60v-61 i częściowo zeznania powódki – nagrania i k. 53-53v w zw. z k. 60 i k. 60-60v).

W dnia 1 czerwca 2017 roku S. U., V. W.
i K. J. sprzedali (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. działki numer (...) za 1.606.920 zł (okoliczność bezsporna, nadto kopia umowa sprzedaży z akt księgi wieczystej (...) – k. 65).

Pismem z dnia 4 lipca 2017 roku pełnomocnik J. Ś. wezwał V. W. do zapłaty kwoty 4500 zł w nieprzekraczalnym terminie 7 dni
od doręczenia wezwania – tytułem wynagrodzenia za wykonanie mapy podziału działek oznaczonych numerami (...). Przedmiotowe wezwanie do zapłaty zostało doręczone pozwanej w dniu 12 lipca 2017 roku (kopia wezwania do zapłaty wraz z potwierdzeniem nadania – k. 27 - 28, kopia potwierdzenia odbioru – k. 29-30).

J. Ś. zmarł w dniu 12 lipca 2017 roku, a spadek po nim w całości na podstawie testamentu z dnia 2 lipca 2017 roku nabyła żona H. Ś. (okoliczność bezsporna, nadto kopia postanowienia – k. 9).

Ustalony stan faktyczny jest w znacznej części bezsporny, choćby w zakresie przedmiotu umowy pozwanej z J. śpiewakiem. Sporne pomiędzy było ustalenie przy zawarciu umowy konkretnego terminu sporządzenia map i zapłaty za nie.

Sąd odmówił wiary zeznaniom powódki jakoby taki termin ustalony nie został, a zapłata za mapy powiązana była wyłącznie z dokonaniem w przyszłości sprzedaży nieruchomości na rzecz jakiegokolwiek podmiotu. Sama powódka wskazała wszak, że mapy miały być sporządzone do końca 2007 roku i nie wiadomo czemu zaznaczyła, iż termin ten nie był wiążący. Całokształt materiału dowodowego, zdaniem Sądu, nie pozostawia wątpliwości, iż do zawarcia umów pomiędzy sprzedającymi a J. Ś. w lipcu 2007 roku doszło wyłącznie ze względu na zaplanowaną sprzedaż kompleksu działek firmie (...) spółce z o.o., a termin zawarcia umowy przeniesienia własności powiązany został z umówionym terminem wykonania i zaewidencjonowania wszystkich map. Bezspornym jest przy tym, ze termin zawarcia umowy ustalony był w porozumieniu z geodetami na koniec grudnia 2007 roku. Świadek M. Ś. jednoznacznie stwierdził, że mapy miały być wykonane do końca 2007 roku i brak jest podstaw do twierdzenia, że termin ten nie był wiążący.

Wprawdzie świadek M. K. zeznała, iż zapłata za sporządzone mapy miała nastąpić po sprzedaży działek „komukolwiek”, o czym jednakże jedynie słyszała od powódki. Świadek opierała zatem swoje zeznania w tym zakresie jedynie na relacji powódki. Jednocześnie zeznała ona, że do kontaktu sprzedających z J. Ś. doszło w związku z planowaną sprzedażą kompleksu działek inwestorowi zainteresowanemu zakupem ich części inwestycyjnej do końca 2007 roku, zaś Państwo Ś. zapewniali, że sporządzą mapy tak aby zachowanie terminu z umowy było możliwe. Zeznania powódki w tym zakresie ocenić należy pozytywnie jedynie w tej części, z której wynika, że zapłata za mapy miała nastąpić w momencie sprzedaży nieruchomości, ale nie komukolwiek tylko firmie (...) z jednoczesnym zastrzeżeniem, a transakcja miała zostać sfinalizowana do końca grudnia 2007 r.. Pozwana wyraźnie zeznała, że mapa została sporządzona w związku z umową sprzedaży, jaka miała być zawarta ze wskazaną Spółką, a zatem na potrzeby konkretnej transakcji, co w istocie potwierdzają zeznania świadków. Trudno wszak uznać, że geodeta wyraziłby zgodę na zapłatę za wykonaną mapę w niedającej się określić przyszłości, tj. w dacie hipotetycznej przyszłej sprzedaży nieruchomości, a nawet nigdy - w sytuacji, gdyby nieruchomość w ogóle nie została sprzedana przez zamawiającego mapę. Oczywiście wykonujący mapę geodeta nie musi nawet wiedzieć w jakim celu została ona zamówiona, a wykonana mapa może zostać wykorzystana na potrzeby różnych transakcji, co podkreślała pozwana i jej syn, ale nie oznacza to, że tak było w niniejszej sprawie. Pozwana zamówiła mapy u J. Ś., podobnie jak kilkudziesięciu innych sprzedających, w konkretnym, znanym geodecie celu. Zeznania pozwanej, zgodnie z którym, zapłata miała nastąpić po sprzedaży nieruchomości (...) spółce z o.o. czyli do końca 2007 roku są zgodne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, stanowiąc podstawę ustaleń faktycznych w tym zakresie.

Analizując uzasadnienie pozwu trudno nie zauważyć, ze pomimo błędnego wskazania kontrahenta sam pełnomocnik powódki wskazał na powiązanie zapłaty wynagrodzenia za mapy z umową sprzedaży nieruchomości pod konkretną inwestycję, co wiązało się z ustaleniem tożsamych warunków umów ze wszystkimi właścicielami nieruchomości. Oczywistym jest przy tym, że przy zawarciu umowy w lipcu 2007 roku nie mogło chodzić o sprzedaż nieruchomości inwestorowi, który pojawił się dopiero w 2016 roku.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu.

Powódka dochodzi w niniejszej sprawie zapłaty za dzieło wykonane przez spadkodawcę - geodetę J. Ś. jako jego jedyna spadkobierczyni. Zgodnie bowiem z brzmieniem art. 922 § 1 k.c. prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób – spadkobierców.

Zgodnie z art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Przedmiotem umowy jest zatem zobowiązanie do wykonania określonego dzieła, z góry oznaczonego wyniku, mogący mieć charakter materialny jak i niematerialny, zaś sama umowa jest umową rezultatu.

Pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia wskazując, że zapłata należnego J. Ś. wynagrodzenia miała nastąpić z chwilą zawarcia umowy sprzedaży
z firmą (...) sp. z o.o., tj. do końca 2007 roku.

Zgodnie z art. 642 § 1 i 2 k.c. w braku odmiennej umowy przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła, a jeśli dzieło ma być oddawane częściami, a wynagrodzenie zostało obliczone za każdą część z osobna – wtedy wynagrodzenie należy się z chwilą spełnienia każdego ze świadczeń częściowych.

W myśl art. 646 k.c. roszczenia wynikające z umowy o dzieło przedawniają się
z upływem lat dwóch od dnia oddania dzieła, a jeżeli dzieło nie zostało oddane – od dnia,
w którym zgodnie z treścią umowy miało być oddane.

Jak wskazuje się w orzecznictwie, przepis art. 646 k.c. jest przepisem szczególnym
i w sposób samodzielny i jednoznaczny określa zarówno termin przedawnienia, jak i początek jego biegu, wyłączając tym samym stosowanie wyrażonej w art. 120 § 1 k.c. reguły wiążącej początek biegu terminu przedawnienia z wymagalnością roszczenia. Bez względu na to więc, czy strony uzgodniły termin wymagalności roszczenia, nie mogłoby to mieć wpływu
na początek biegu przedawnienia roszczenia (postanowienie Sądu Najwyższego z 9 marca 2018 r., I CSK 685/17, LEX nr 2486160; por. uchwałę siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
z dnia 11 stycznia 2002 r., II CZP 63/01, OSNC 2002, Nr 9, poz. 106, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2006 r., III CSK 2/06, OSNC 2007, Nr 2, poz. 28, z dnia
6 lutego 2008 r., II CSK 421/07, LEX nr 361437; z dnia 7 października 2010 r., IV CSK 173/10, LEX nr 707913; z dnia 19 stycznia 2012 r., IV CSK 201/11, LEX nr 1169148).

Sąd podziela to ugruntowane stanowisko Sądu Najwyższego, w przeciwieństwie do poglądu prezentowanego przez Sąd Apelacyjny w Krakowie w przywoływany przez pełnomocnika powódki wyroku w sprawie sygn. akt I AGa 23/18 - Legalis nr 2046730. Wskazany Sąd przyjął, że strony umowy o dzieło mogą w ramach swobody kontraktowania ustalić dowolny termin zapłaty wynagrodzenia i dlatego nie sposób uznać, aby umówienie się na zapłatę np. po upływie dwóch lat od oddania dzieła naruszało zasadę wyrażoną w art. 353 1 k.c.. Przyjęcie w tym wypadku w sposób rygorystyczny początku biegu przedawnienia z treści art. 646 k.c., zdaniem Sądu Apelacyjnego w Krakowie, doprowadziłoby
do sytuacji, w której roszczenie przedawniłoby się przed terminem świadczenia, co uznać należałoby za sprzeczne zarówno z naturą zobowiązania, jak i istotą przedawnienia. Pogląd ten zupełnie pomija argumenty przemawiające za wskazanym stanowiskiem Sądu Najwyższego, a nadto opiera się na błędnym założeniu, że nie może dojść do przedawnienia roszczenia przed jego wymagalnością. Tym czasem na gruncie przepisów ogólnych regulujących przedawnienie oczywista jest dopuszczalność takiej sytuacji. Wszak jeśli wymagalność roszczenia uzależniona jest od wezwania dłużnika do spełniania świadczenia, którego wierzyciel nie dokonał to roszczenie przedawnia się z upływem jego terminu liczonego od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność (a więc wezwał dłużnika do spełnienia świadczenia) w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 zd. 2 k.c.). Powołany przepis nie charakteryzuje wymagalności roszczenia, ale wyznacza początek biegu terminu przedawnienia roszczeń zobowiązań bezterminowych wskazując, że chodzi tu o datę, w której ta wymagalność nastąpiłaby, gdyby wezwania dokonano w najwcześniejszym możliwym terminie. Tak więc, rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia może wyprzedzać nadejście dnia wymagalności.

J. Ś. nigdy nie oddał pozwanej dzieła, czyli zamówionych map. Tym samym termin przedawnienia należy liczyć od dnia, w którym zgodnie z treścią umowy dzieło miało być oddane, czyli od 31 grudnia 2007 r., skoro mapy miały zostać wykonane i zaewidencjonowane do końca 2007 r.. Strony umówiły się wszak, że do końca 2007 roku możliwe będzie zawarcie umowy sprzedaży nieruchomości firmie (...), co oznacza, że nie tylko miały być w tym terminie wykonane mapy, ale również ich zaewidencjonowanie w Starostwie, wymagające uprzedniego zatwierdzenia dokonanych podziałów działek. Fakt, że do zatwierdzenia podziałów i zaewidencjonowania map doszło dopiero w marcu 2008 roku pozostaje bez znaczenia dla terminu oddania dzieła wynikającego z ustaleń stron, natomiast wskazuje na nienależyte wykonanie zobowiązania przez J. Ś..

Nawet gdyby wiązać początek biegu terminu przedawnienia z umówionym terminem zapłaty za mapy to zebrany materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że termin powiązany był z datą sprzedaży nieruchomości firmie (...), co mogło nastąpić najpóźniej 31 grudnia 2007 roku, zgodnie ze znaną J. Ś. umową przedwstępną sprzedaży. Brak jest podstaw do przyjęcia, że termin zapłaty powiązany był z datą sprzedaży nieruchomości jakiemukolwiek podmiotowi również z tego względu, że umowa ma charakter czynności dwustronnej, a zatem każde jej postanowienie wymaga konsensusu obu stron. O ile można uwierzyć, że powódka i jej mąż wiedzieli o konieczności odebrania map przed jakąkolwiek sprzedażą w stanie prawnym obowiązującym w 2007 roku, o tyle brak jest dowodów na istnienie takiej świadomości po stronie zamawiających, w tym pozwanej. Przeciwnie całokształt okoliczności sprawy wskazuje, jak zeznała pozwana, że oczywistością dla sprzedających w dacie zawierania umów z J. Ś. było powiązanie daty zapłaty za mapy ze sprzedażą gruntów firmie (...) i końcem 2007 roku.

Należy również wskazać, iż w przypadku uznania, że roszczenie miało by się stać wymagalne w momencie zawarcia jakiejkolwiek umowy sprzedaży przedmiotowej nieruchomości, co jest zdarzeniem przyszłym i niepewnym, bieg terminu przedawnienia zostałby uzależniony nie od terminu, ale od warunku. W takiej sytuacji bieg terminu przedawnienia liczony, jak chciałaby powódka od daty wymagalności wynagrodzenia za mapy, mógłby w ogóle się nie rozpocząć w przypadku braku sprzedaży nieruchomości. Byłoby to sprzeczne z przepisem art. 646 k.c. jak i samą istota instytucji przedawnienia roszczeń, która z założenia ma dyscyplinować wierzyciela i chronić dłużnika przed nieograniczonymi w czasie roszczeniami. Nawet pełnomocnik powódki wskazał, że sprzedaż przez pozwaną nieruchomości w 2017 roku doprowadziła do „zrealizowania warunku zapłaty wynagrodzenia”.

Sąd nie znalazł również podstaw do stwierdzenia, iż podniesienie przez pozwaną zarzutu przedawnienia jest sprzeczne z przepisem art. 5 k.c.. Ocena, czy w konkretnym przypadku ma zastosowanie norma art. 5 k.c., mieści się w granicach swobodnego uznania sędziowskiego, ale nie może być ona dowolna, lecz musi mieć podstawę w zgromadzonym w danej sprawie materiale dowodowym. Jak wskazał bowiem Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 2 października 2018 r. (sygn. akt I ACa 1550/17, LEX nr 2596508) „ciężar udowodnienia faktu pozwalającego sądowi na ustalenie nadużycia prawa spoczywa na tym, kto z faktu tego wywodzi skutki prawne. Ciężar dowodu co do naruszenia prawa ciąży więc na tym, kto naruszenie zarzuca. Jeżeli sąd nie znajdzie w dostarczonym przez strony materiale dowodowym podstaw do ustalenia, że uprawniony korzysta z prawa w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, nie może prawu temu odmówić ochrony na podstawie art. 5 k.c.”. Strona, która powołuje się na nadużycie prawa (art. 5 k.c.) powinna udowodnić fakty pozwalające uznać działanie czy zaniechanie uprawnionego za sprzeczne z klauzulami tego przepisu. Można zatem stwierdzić, że istnieje domniemanie działania uprawnionego zgodnie z zasadami współżycia społecznego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 2 października 2018 r., sygn. akt I ACa 139/18, LEX nr 2592949). Koncepcja nadużycia prawa podmiotowego powinna być stosowana z daleko idącą ostrożnością, ponieważ na gruncie prawa polskiego dominuje domniemanie zgodności zachowania wierzyciela z obowiązującym prawem i zasadami współżycia społecznego, czego pochodną jest wyrażone w art. 7 k.c. domniemanie dobrej wiary (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 stycznia 2019 r., sygn. akt I ACa 773/18, LEX nr 2635140).

W stanie faktycznym niniejszej sprawy mapy zostały wykonane zgodnie ze zleceniem pozwanej pod względem przedmiotowym, ale z naruszeniem terminu oddania dzieła w ustalonej przez strony formie, czyli map zaewidencjonowanych. Powinno to mieć miejsce w 2007 r. i J. śpiewak miał dwa lata od wskazanej daty na domaganie się zapłaty z tego tytułu. Trudno natomiast uznać, aby zgodnym z zasadami współżycia społecznego było domaganie się zapłaty po upływie 12 lat od terminu wykonania dzieła, które nie zostało wykorzystane do pierwotnego celu, w jakim zostało wykonane, między innymi z powodu uchybienia przez J. Ś. terminowi oddania dzieła. Domaganie się przez powódkę ochrony przed zasadnym zarzutem przedawnienia w oparciu o art. 5 k.p.c. pomija całkowicie fakt, że pozwana nie mogła wywiązać się z umowy przedwstępnej i sprzedać wydzielonych działek w umówionym terminie, a w konsekwencji przez następne 10 lat. J. Ś. zawarł umowę jako profesjonalista i powinien wiedzieć, że uregulowanie stanów prawnych kilkudziesięciu nieruchomości oraz sporządzenie i zaewidencjonowanie kilkudziesięciu map potrzebnych do realizacji sprzedaży może nie być możliwe w ciągu 5 miesięcy. Doskonale natomiast wiedział on, że sprzedaż jest uzależniona od wykonania i zaewidencjonowania map, zaś termin w umowie przedwstępnej ustalono w oparciu o zapewnienia geodety co do możliwości oddania dzieła do końca 2007 roku. Co więcej wypisy z rejestru gruntów nie pozostawiają wątpliwości, że mapy sporządzone przez J. Ś. jedynie w części wykorzystane zostały przy sprzedaży nieruchomości w 2017 roku bowiem dalsze podziały działek (...) nastąpiły w 2009 roku na podstawie innych map.

Tym samym ani sporządzenie map przez J. Ś., ani tym bardziej uzyskanie przez pozwaną znacznej kwoty z tytułu sprzedaży nieruchomości w 2017 roku nie uzasadniają uwzględnienia roszczenia z pominięciem zasadnie zgłoszonego zarzutu przedawnienia dochodzonego roszczenia.