Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 808/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 kwietnia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Lucjan Modrzyk (spr.)

Sędziowie:

SA Jadwiga Galas

SA Tomasz Pidzik

Protokolant:

Diana Pantuchowicz

po rozpoznaniu w dniu 9 kwietnia 2019 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Zakładu Karnego w(...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 22 czerwca 2017 r., sygn. akt II C 361/15

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2 w ten sposób, że uchyla zawarte w nim orzeczenie;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  przyznaje adwokat A. W. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) kwotę 147,60 (sto czterdzieści siedem 60/100) złotych, w tym kwotę 27,60 złotych podatku od towarów i usług, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Jadwiga Galas

SSA Lucjan Modrzyk

SSA Tomasz Pidzik

Sygn. akt ACa 808/17

UZASADNIENIE

Powód M. W. wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa – Dyrektora Zakładu Karnego w (...) na jego rzecz kwoty 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia za nieludzkie i niehumanitarne odbywanie kary pozbawienia wolności. W uzasadnieniu pozwu podniósł, że w okresie od 17 grudnia 2010 r. do 4 października 2012 r. przebywał w Zakładzie Karnym w(...), gdzie panowały złe warunki bytowe: brak ciepłej wody, brak odpowiedniego metrażu kwaterunkowego, brak odpowiedniej wentylacji cel, brak zapewnienia intymności oraz stosownego kącika sanitarnego, brak odpowiedniej kaloryczności i temperatury posiłków, brak odpowiedniego oświetlenia, wyłączanie energii elektrycznej w porze dziennej. Podniósł, że musiał ujawniać numery telefonów osób do których dzwonił z zakładu karnego. Osadzonym wydawano zużyte przedmioty, których okres używalności minął tj. stare materace, koce, miski. Zarzucił także pozwanemu powodowanie stresu, nerwów, brak prawidłowego prowadzenia systemu odbywania kar przez funkcjonariuszy oraz brak zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa i jednolitego postępowania ze skazanymi. Podniósł również, że pobyt w pozwanym zakładzie karnym stanowił zagrożenie dla jego zdrowia, gdyż w trakcie zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) w R. istniała możliwość zatrucia pyłami powstałymi z drobin materiału przy szyciu. Nadto więźniowie palący i niepalący musieli razem odbywać spacery, przy czym zbyt duża ilość osadzonych odbywała spacery jednocześnie. W Zakładzie dochodziło też do pogwałcenia zasad kontroli korespondencji, bowiem odbywała się ona bez obecności osadzonego.

Pozwany Skarb Państwa reprezentowany przez Dyrektora Zakładu Karnego w (...) wniósł o oddalenie powództwa. Podniósł, że w okresie od 17 grudnia 2010 r. do 4 października 2012 r. przeludnienie w Zakładzie praktycznie nie istniało (średnie roczne zaludnienie jednostki pozwanego w 2010 r. wynosiło 101%, w 2011 r. 99,9% a w 2012 r. 99,5%). Nadto, pomieszczenia są i były wówczas, wyposażone w niezbędny sprzęt, mają dostęp do światła dziennego, są oświetlone jarzeniowo, w celach zamontowana jest wentylacja grawitacyjna, a te, są remontowane w zależności od potrzeb. Osadzeni mogą otrzymać gorącą wodę od osadzonych porządkowych lub korzystać z własnych grzałek. Otrzymują od administracji Zakładu niezbędne środki higieny. Kontrole stanu sanitarnego, prowadzone przez odpowiednie organy państwowe, nie wnosiły zastrzeżeń co do warunków sanitarnych panujących w Zakładzie. Okresowe kontrole służby żywnościowej, prowadzone przez Urząd Powiatowego Inspektora Sanitarnego również nie wykazały nieprawidłowości w zakresie żywienia osadzonych.

Pismem z dnia 24 listopada 2014 r. pozwany podniósł zarzut przedawnienia w stosunku do części roszczeń powoda, tj. do roszczeń za okres od 17 grudnia 2010 r. do 21 maja 2011 r.

Wyrokiem z 25 listopada 2015 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił powództwo.

Wyrok ten na skutek apelacji powoda został uchylony a sprawa przekazana Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania z zaleceniem przeprowadzenia wnioskowanych przez powoda dowodów.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w Gliwicach zaskarżonym wyrokiem oddalił powództwo, zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa, Prokuratorii Generalnej koszty procesy w kwocie 3.600 zł.

Rozstrzygnięcie to (w graniach zarzutów apelacji) zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych i ocenie Sądu pierwszej instancji.

Pozwany Skarb Państwa reprezentowany przez Dyrektora Zakładu Karnego w (...) podtrzymał dwoje dotychczasowe stanowisko domagając się o oddalenia powództwa.

Powód M. W. urodził się (...) Od 17 grudnia 2010 r. do 4 października 2012 r. przebywał w Zakładzie Karnym w (...). W 2010 r. średnie roczne zaludnienie Zakładu Karnego w (...) wynosiło 101% (820 osadzonych), w 2011 r. wynosiło 99,9 % (806 osadzonych) a w 2012 r. wynosiło 99,51 % (811 osadzonych).

Podczas odbywania kary pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w (...), powód przebywał w celach (...), (...), (...) oraz (...). Każde z tych cel, była celą dwuosobową o normie powierzchni mieszkalnej przewidzianej na jednego osadzonego wynoszącej 3 m ( 2). Cele, które zajmował powód, były wyposażone w sprzęty kwaterunkowe przewidziane w Rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2003 r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych. Na ich wyposażeniu znajdował się stół, szafki więzienne, taborety i łóżko dla każdego osadzonego. Ponadto, każdy osadzony miał zapewnioną możliwość korzystania z miski plastikowej, zmiotki, szufelki i kosza na śmieci. Osadzeni spali na materacach, które były prane chemicznie przez zewnętrzne przedsiębiorstwo, przy czym każdy nowy więzień otrzymywał ten materac już wyprany. To samo dotyczyło koców.

W każdej celi znajdował się kącik sanitarny, a w nim muszla klozetowa i umywalka z bieżącą zimną wodą. Kącik sanitarny o wymiarach 90 cm x 140 cm odgrodzony był od reszty pomieszczenia przesłoną z nieprzeźroczystego materiału o wysokości minimum 120 cm.

Osadzeni mają możliwość skorzystania na terenie zakładu z aparatu telefonicznego w celu kontaktu z wybranymi przez siebie osobami. Na terenie Zakładu Karnego w (...) działa Państwowe Przedsiębiorstwo (...) zatrudniające osadzonych. Nie jest ono jednostką organizacyjną Zakładu. W Przedsiębiorstwie przestrzega się zasad BHP, stężenie pyłów w halach produkcyjnych jest prawidłowe. Powód był zatrudniony w tym przedsiębiorstwie na stanowisku szwacz, a następnie pracownika fizycznego w okresie od 1 lutego 2011 r. do 4 października 2012 r.

Funkcjonariusz Zakładu Karnego w (...), T. G., został wyrokiem Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku sygn. akt V K 2/14 z dnia 13 maja 2014 r. skazany za to, że w okresie od lipca 2008 r. do marca 2013 r. nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, w ten sposób, że dopuścił do posiadania i zażywania środków odurzających i substancji psychotropowych przez osadzonych, czym działał na szkodę interesu publicznego, czyniąc sobie z tego przestępstwa stałe źródło dochodów oraz w okresie od lipca 2008 r. do marca 2013 r. udzielał innym osobom środków odurzających i substancji psychotropowej, w postaci amfetaminy i marihuany ułatwiając ich użycie, w ten sposób nabytą uprzednio nie ustaloną ilość wyżej wymienionych środków sprzedawał osadzonym. Do ujawnienia procederu i w konsekwencji skazania funkcjonariusza, niewątpliwie przyczynił się powód, bowiem ujawnił on organom ścigania informacje o zaistniałej sytuacji. Początkowo powód sam brał udział w tym procederze. Powód zanim zgłosił informację o procederze złożył wniosek o przeniesienie do innego zakładu karnego. Na wniosek powoda we wrześniu 2012 r już po ujawnieniu informacji powód został przeniesiony do celi dla osób niebezpiecznych. Po ujawnieniu informacji powód obawiał się o swoje bezpieczeństwo, odczuwał zagrożenie ze strony współwięźniów. Twierdzi, że odmawiano mu prawa do wykonania telefonu, żądano od niego podania numeru telefonu pod który chce zadzwonić, miał utrudniony kontakt z wychowawcą, otrzymywał korespondencję otwartą bez jego obecności. Współosadzeni wykrzykiwali do powoda. Powód prosił o pomoc psychiatryczną lecz jej nie otrzymał. Otrzymał pomoc psychologa. W październiku 2014 r pomimo sprzeciwu powoda został przetransportowany do zakładu karnego w (...) który jest zakładem półotwartym . Tam przebywał przez 10 miesięcy a następnie w sierpniu 2015 r. został przetransportowany do Aresztu Śledczego w (...). Przez cały okres przebywania w Zakładzie Karnym pozwanego od momentu ujawnienia przez powoda procederu handlu narkotykami we wrześniu 2011 r. powód odczuwał stres.

Oceniając tak ustalony stan faktyczny uznał Sąd, iż powództwo jest bezzasadne.

W przedmiotowej sprawie trzeba mieć przede wszystkim na uwadze, że powód odbywał karę pozbawienia wolności, która spełnia funkcję represyjną jako odpłata za dokonane przestępstwo i dolegliwość dla skazanego (dyskomfort) stanowi jej istotę (tak też Sąd Apelacyjny w Katowicach, w wyroku z 7 maja 2009 r., sygn. akt I ACa 247/09). Aby można było mówić o odczuwaniu dolegliwości przez skazanego, odbywanie kary musi być bardziej uciążliwe od sposobu życia osób pozostających na wolności. Odczuwanie niedogodności i dyskomfortu, nawet znacznych rozmiarów, w przypadku kary pozbawienia wolności nie ogranicza się jedynie do braku możności opuszczenia zakładu karnego. Odbywanie kary pozbawienia wolności oznacza także obniżenie standardu życiowego. Zachowania pozwanego, polegające na stworzeniu warunków pobytu w zakładzie karnym, poniżej poziomu typowego dla życia na wolności, które powód odczuwa jako uciążliwe, nie są przez to bezprawne. Żądania zmierzające do podwyższenia warunków życia, tak aby odpowiadały one warunkom osób przebywających na wolności, a nawet które zapewniłyby powodowi poziom pobytu na poziomie pod pewnymi względami wyższym niż znaczna część polskiego społeczeństwa (m.in. bezrobotni, emeryci, renciści, osoby przewlekle chore) są tym samym bezzasadne. O bezprawnym naruszeniu dóbr osobistych, w szczególności godności może być mowa dopiero, gdy dochodzi do poniżającego i nieludzkiego traktowania, sprzecznego z zasadą humanitaryzmu a taka sytuacja w czasie odbywania przez powoda kary pozbawienia wolności nie miała miejsca.

Do naruszenia godności ludzkiej może dojść w wypadku, gdy pozbawi się więźniów jakiejkolwiek intymności przy spełnianiu potrzeb fizjologicznych, gdy brak wyżywienia będzie powodował głód u więźniów lub nie zapewni niezbędnych składników odżywczych, gdy przeludnienie osiągnie stan uniemożliwiający funkcjonowanie w celi, w szczególności gdy więźniowie zostaną zmuszeni do spania na przemian w jednym łóżku, gdy w celi nie będzie możliwości pozostawania w pozycji leżącej, gdy niewykonywanie obowiązków przez służbę zdrowia spowoduje permanentny stan chorobowy u osadzonego, gdy w celach będzie panowało zimno.

Sąd uznał, że z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Postępowanie dowodowe wykazało co prawda, że w Zakładzie Karnym w (...)panują surowe warunki, jednakże ocena czy nastąpiło naruszenie dobra, jakim jest godność osobista winna być dokonana przez pryzmat całokształtu okoliczności, w zgodzie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Dokonując oceny warunków pobytu powoda w zakładzie karnym nie można pominąć realiów występujących w Polsce. Państwo Polskie nie jest na tyle zasobne finansowo, aby było w stanie zapewnić skazanym, warunki bytowe odpowiadające poziomowi i standardom obowiązującym w zamożnych państwach Europy.

Powód nie przebywał w warunkach przeludnienia. W czasie osadzenia powoda w jednostce pozwanego w okresie od 22 maja 2011 r. do 4 października 2012 r., zjawisko przeludnienia nie istniało. Strona pozwana wykazała, iż średnie roczne zaludnienie Zakładu Karnego w (...) wynosiło wówczas w 2011 r. 99,9 % (806 osadzonych), a w 2012 r. wynosiło 99,51 % (811 osadzonych). Powód ograniczył swój zarzut do ogólnikowego stwierdzenia braku odpowiedniego metrażu kwaterunkowego nie przywołując żadnych okoliczności faktycznych . Zeznając stwierdził że chodziło mu o cele dwuosobowe w których przebywał. Wie że były za małe ale nie wie jaki był ich metraż. Z zeznań świadka S. A. wynika, że cele w których przebywał powód (...) i (...) na oddziale (...) to typowe cele w zakładzie karnym o powierzchni ok. 8 m kwadratowych. Każdy z osadzonych ma do dyspozycji 3 m ( 2) oraz kącik sanitarny który zajmuje powierzchnię 90 cm na 140 cm.

Nie zasługuje na uwzględnienie także zarzut powoda dotyczący obaw o swoje zdrowie ze strony współwięźniów oraz funkcjonariuszy Straży Więziennej, bowiem po ujawnieniu przez powoda informacji o przestępczych procederach występujących w jednostce penitencjarnej, został on następnie przeniesiony do odizolowanej celi przeznaczonej dla osób niebezpiecznych. Istotnie, jeden z funkcjonariuszy Służby Więziennej Zakładu Karnego w (...) został skazany za rozprowadzanie narkotyków na terenie Zakładu, jednak powód nie wykazał, w jaki sposób naruszyło to jego dobra osobiste, czy był zmuszany do zażywania narkotyków, czy przebywał w celach z osobami zażywającymi narkotyki, co groziłoby jego bezpieczeństwu. Niewątpliwie znaczenie ma również fakt że powód początkowo sam brał udział w procederze za co następnie został skazany. Z pewnością powód odczuwał stres po ujawnieniu procederu oraz w czasie całego toku postępowania które doprowadziło do skazania powoda oraz funkcjonariusza za ten proceder odpowiedzialnego. Stres związany był jak zeznał powód z obawami o swoje bezpieczeństwo.

Zważyć należy nadto, iż powód swoje zarzuty formułował w sposób ogólnikowy, nie wykazał, iż jemu wydano „zużyty” materac, koc czy miskę. Powód nie podniósł żadnych okoliczności z tym związanych. Nie twierdził aby te rzeczy nie nadawy się do użytku. Z twierdzeń powoda należy wnosić że dano mu rzeczy używane a nie nowe co nie przesądza o zasadności roszczenia powoda. Powód twierdził że musiał podawać numery telefonów w celu skorzystania z aparatu telefonicznego, że naruszono tajemnicę jego korespondencji bo otrzymywał korespondencję otwartą. Skarżył się że był tak traktowany odkąd wyszedł na jaw proceder handlu narkotykami do ujawnienia którego się przyczynił. Nie sposób na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego ustalić czy i jaką powód był objęty ochroną. Z pewnością korespondencja do osadzonych jest objęta cenzurą i nie musi być otwierana w obecności osadzonego co już powodowi wyjaśniał Rzecznik Praw Obywatelskich.

Podnosił także, że osoby palące i niepalące jednocześnie odbywały spacery, pominął jednak fakt, iż na spacerniaku jest wydzielone specjalne miejsce dla osób palących.

Okoliczność podnoszona przez powoda, że doszło do naruszenia jego dobra osobistego w postaci zdrowia podczas, gdy pracował w Przedsiębiorstwie (...) jest dla niniejszej sprawy bezzasadna, gdyż Przedsiębiorstwo to jest odrębnym od zakładu karnego podmiotem, za które pozwany nie podnosi odpowiedzialności. Na marginesie tej kwestii, wskazać należy, że strona pozwana, dla wszechstronnej obrony przed zarzutami pozwu, przedstawiła szereg dokumentów, z których wynika np., iż w halach produkcyjnych wyżej wymienionego Przedsiębiorstwa są zachowane wszelkie zasady BHP, a powód podjął w nim zatrudnienie dobrowolnie.

Podkreślić należy, iż istotą izolacji więziennej, i to we wszystkich systemach penitencjarnych jest poddanie penitentów władzy w ramach sprawowanej przez państwo funkcji imperium. Doświadczenie życiowe uczy, że wszelkie próby wyegzekwowania przez personel penitencjarny zachowań osadzonych, zgodnych z obowiązującymi przepisami, są poczytywane przez więźniów jako szykany, przejaw dyskryminacji, zastraszanie, ogólnie rzecz ujmując, za przejaw nieludzkiego traktowania. Kreując się na ofiarę systemu penitencjarnego powód nie chce pamiętać, że jest przede wszystkim ofiarą własnych decyzji, stylu życia i postępowania. Powód nie wykazał także aby stres związany z pobytem w zakładzie karnym po ujawnieniu procederu handlu narkotykami wywołała u powoda rozstrój zdrowia.

Powód został osadzony w Zakładzie Karnym w (...) w celu ochrony interesu społecznego i wartości nadrzędnych, jakimi są izolacja przestępców od społeczeństwa i uzyskanie pozytywnych efektów probacji. Ponadto osadzenie powoda nie miało cech poniżającego i nieludzkiego traktowania i odbywało się w godziwych warunkach. Subiektywne przekonanie powoda, że nastąpiło przy tym naruszenie jego dóbr osobistych, jest bezpodstawne i nie może znaleźć ochrony z mocy art. 23 i 24 k.c., nie może też być podstawą przyznania mu zadośćuczynienia przewidzianego w art. 448 k.c., zwłaszcza, że powód nie wykazał, zgodnie z ciążącym na nim na podstawie art. 6 k.c. obowiązkiem, jakiej wymiernej szkody doznał wskutek pobytu w jednostce pozwanego. Nie ma więc podstaw, by przyjąć, iż działanie pozwanego naruszyło jakiekolwiek dobro osobiste powoda. Brak też podstaw, by uznać zachowanie pozwanego za bezprawne, i że powód wskutek takiego zachowania doznał jakiejkolwiek szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym z tym działaniem lub zaniechaniem.

Pomimo tego, iż powód był zwolniony od ponoszenia kosztów sądowych, to w myśl art. 108 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2016.623 j.t.), nie zwalnia go to od obowiązku zwrócenia kosztów procesu przeciwnikowi, któremu koszty te należą się co do zasady po myśli art. 98 k.p.c., a co do których Sad orzekł w punkcie 2 sentencji wyroku w oparciu o przepis § 6 ust. 6 obowiązującego w dniu wniesienia powództwa Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.) w związku z treścią art. 99 k.p.c. i zasądził od powoda na rzecz pozwanego Skarbu Państwa - Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej kwotę 3 600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Apelację od powyższego wyroku (w pkt 1 i 2) wniósł powód domagając się jego zmiany i uwzględnienia powództwa ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Wnioski te skarżący oparł na następujących zarzutach:

1.  błędne ustalenia faktycznie polegające na przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda w trakcie odbywania przez niego kary pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w (...), podczas gdy zostały naruszone takie dobra osobiste jak prawo do godnych i bezpiecznych warunków odbywania kary, prawo do prywatności i intymności, zdrowie,

2.  błędne ustalenia faktycznie polegające na przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, że nie doszło do zagrożenia bezpieczeństwa powoda na skutek ujawnienia przez powoda przestępczego procederu handlu narkotykami na terenie zakładu przez funkcjonariusza Służby Więziennej,

3.  błędne ustalenia faktycznie polegające na przyjęciu przez Sąd pierwszej instancji, że pozwany nie odpowiada za warunki w jakich skazani wykonują pracę zarobkową w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności,

4.  naruszenie art. 233 k.p.c. poprzez odmowę przyznania waloru wiarygodności zeznaniom powoda, w odniesieniu do zagrożenia bezpieczeństwa powoda ze strony współosadzonych i funkcjonariuszy pozwanego w związku z ujawnieniem przez powoda przestępczego procederu handlu narkotykami na terenie zakładu.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja powoda co do pkt 1 wyroku nie zasługuje na uwzględnienie, gdyż zaskarżony wyrok jest trafny i odpowiada prawu – art. 23 k.c. i art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.

Podniesione w apelacji zarzuty błędnych ustaleń faktycznych są w istocie zarzutami naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Błąd w ustaleniach faktycznych może być bowiem wynikiem dokonania ustaleń w oparciu o niepełny materiał dowodowy w wyniku nieuzasadnionego oddalenia wniosku dowodowego bądź dokonania ustaleń faktycznych w sposób sprzeczny z zasadami oceny dowodów.

W niniejszej sprawie skarżący nie zarzuca, iż pominięto bądź oddalono jego wnioski dowodowe lecz błędu w ustaleniach faktycznych upatruje w błędnej ocenie dowodu z jego przesłuchania.

Takie zarzuty są zatem w istocie zarzutami naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Stosownie do treści art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu.

Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają w szczególności: obowiązek wyprowadzenia przez sąd z zebranego materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych, ramy proceduralne (ocena dowodów musi respektować warunki określone przez prawo procesowe, w szczególności art. 227-234 k.p.c.), wreszcie poziom świadomości prawnej sędziego oraz dominujące poglądy na sądowe stosowanie prawa. Swobodna ocena dowodów dokonywana jest przez pryzmat własnych przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego zasobu doświadczeń życiowych, uwzględnia wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Należy podkreślić, iż dopuszczenie się obrazy art. 233 § 1 k.p.c. przez sąd może polegać albo na przekroczeniu granic swobody oceny wyznaczonej logiką, doświadczeniem, zasadami nauki albo też na nie dokonaniu przez sąd wszechstronnego rozważenia sprawy. W tym drugim przypadku wyciągnięte przez sąd wnioski mogą być logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym, jednakże sąd czyni je w oparciu o część materiału dowodowego, a pozostałą część tego materiału, która pozwoliłaby na wyciągnięcie innych wniosków, pomija. Swobodna ocena dowodów rozumiana jak wyżej jest prawem sądu orzekającego - stąd kontrola prawidłowości tej oceny dokonywana przez sąd odwoławczy musi być z reguły ostrożna, pamiętać bowiem należy o tym, iż sąd odwoławczy w tym zakresie dokonuje prawidłowości oceny dowodów, których sam nie przeprowadził.

Odnosząc powyższe do ustalonego w sprawie stanu faktycznego i przeprowadzonej przez Sąd I Instancji oceny dowodów, wskazać należy iż wbrew zarzutom zawartym w apelacji powoda, Sąd I Instancji nie dopuścił się przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów zaś wnioski wyprowadzone z tejże oceny czyniły ustalenia stanu faktycznego prawidłowymi.

W szczególności podkreślić trzeba, iż Sąd I Instancji w oparciu o zaoferowany przez strony postępowania materiał dowodowy ustalił stan faktyczny, wskazując przy tym na jakich dowodach ustalenia te oparł. W granicach swobodnej oceny dowodów sąd zobowiązany jest bowiem do przeprowadzenia selekcji dowodów, tj. dokonania wyboru tych, na których się oparł i ewentualnego odrzucenia innych, którym odmówił wiarygodności

Przepis ten jest naruszony, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać choćby w równym stopniu na podstawie tego materiału dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych, praktycznych związków przyczynowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Zarzut obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej oceny materiału dowodowego - skarżący może wykazywać jedynie to, że sąd naruszył ustanowione w art. 233 § 1 k.p.c. zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy.

Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażany w judykaturze, wedle którego niewątpliwie nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez sąd pierwszej instancji. Skarżący ma obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c. (a zatem wykazania, że sąd wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów.

Ponadto aby zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. miał być w ogóle poddany kontroli instancyjnej skarżący obowiązany jest do wskazania konkretnych dowodów, których ocenę dokonaną przez Sąd pierwszej instancji podważa w sposób powyżej opisany.

Tymczasem skarżący w apelacji wskazuje jedynie na jeden dowód z jego przesłuchania zarzucając, że Sąd pierwszej instancji błędnie odmówił mu wiarygodności.

Zgodnie z powyższym przepisem ocenie podlegają wszystkie dowody dopuszczone w sprawie a nie jeden z dowodów.

W ocenie Sądu Apelacyjnego skarżący w apelacji przedstawia w oparciu o dowód z jego przesłuchania własny, alternatywny stan faktyczny.

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje jako własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, za wyjątkiem ustalenia, że powód nie był zobowiązany do ujawnienia numerów telefonów, pod które zamierza zadzwonić.

Jeśli idzie o zarzuty dotyczące naruszenia dóbr osobistych powoda na skutek przebywania w celach, w których istniało nadmierne zagęszczenie (poniżej 3 m 2 na jednego osadzonego) to są one bezzasadne.

Sąd pierwszej instancji dokonując ustaleń faktycznych oparł się nie tylko na zeznaniach świadka S. A. – funkcjonariusza pozwanej ale także na wykazie pomieszczeń w budynkach mieszkalnych (k. 112). Cele te o pow. ok. 7 m 2 mają powierzchnię mieszkalną na jednego osadzonego powyższej 3 m 2 .

Jest bezsporne, iż wynikało to także z zeznań powoda, iż przebywał on w celach dwuosobowych a zatem jego subiektywne przekonanie o nadmiernym zagęszczeniu nie mogą stanowić podstawy do czynienia ustaleń faktycznych.

Trafne są zatem ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji co do zgodności powierzchni mieszkalnej przypadającej na jednego osadzonego z art. 110 § 2 k.k.r.o.

Bezzasadne są także zarzuty apelacji dotyczące naruszenia dóbr osobistych powoda związanych z obawami o jego bezpieczeństwo a mającymi źródło w przyczynieniu się powoda do wykrycia przestępczego procederu rozprowadzenia w zakładzie karnym narkotyków, w którym to procederze brał udział jednej z funkcjonariuszy.

Powód przekazał tę informację wychowawcy we wrześniu 2011 r.

Jak wynika z przesłuchania powoda informacja o tym fakcie stała się wiadoma dla innych osadzonych we wrześniu 2012 r. i na żądanie powoda został on umieszony niezwłocznie w celi dla osób niebezpiecznych, co uniemożliwiało kontakt z nim współosadzonych. Z zeznań powoda nie wynika, aby miał obawy o swoje bezpieczeństwo zanim we wrześniu 2012 r. informacja o ujawnieniu przestępczego procederu stała się powszechna. Umieszczenie powoda w celi jednoosobowej miało zatem na celu zapewnienie powodowi bezpieczeństwa i nie sposób przypisać pozwanemu działania bezprawnego.

Trafne są także ustalenia Sądu pierwszej instancji i jego ocena, że nie zostały naruszone dobra osobiste powoda w związku z zatrudnieniem go w zewnętrznym w zakładzie pracy. Po pierwsze powód został zatrudniony na własny wniosek. Niezależnie także od tego, czy pozwany ponosi co do zasady odpowiedzialność za warunki pracy w zakładzie nie stanowiącym jego jednostki organizacyjnej, to jak ustalił Sąd pierwszej instancji na podstawie sprawozdań z badania stężenia pyłów i badań środowiska w celach produkcyjnych przedsiębiorstwa (...) w zakładzie tym spełnione były wszystkie warunki BHP i były one poddawane systematycznej kontroli. Skarżący w apelacji tych ustaleń z zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. nie podważył.

Nie zasługują także na uwzględnienie zarzuty dotyczące odmowy zgody na widzenia. Jak wynika z zeznań powoda nie składał w tym zakresie żądanych skarg a zatem jego zeznania są całkowicie odosobnione i nie znajdują potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy.

Zgodnie natomiast z art. 90 § 8 k.k.w. w zakładzie karnym typu zamkniętego korespondencja skazanych podlega kontroli zakładu karnego, co w oczywisty sposób oznacza, że dostarczenie powodowi otwartej korespondencji było zgodne z prawem a powód nawet w swoich zeznaniach nie twierdził, że dotyczyło to korespondencji z jego adwokatem lub z sądami.

W ocenie Sądu Apelacyjnego uznać natomiast należy, iż zeznania powoda pozwalają na ustalenie, iż funkcjonariusze pozwanego zakładu domagali się ujawnienia numerów telefonów, pod które powód dzwonił. Zeznania te korespondują bowiem z treścią odpowiedzi na skargę powoda udzieloną przez Biuro Praw Obywatelskich z 22 października 2012 r.

W ocenie Sąd Apelacyjnego takie działania pozwanego nie są jednak bezprawne.

Zgodnie z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być wprowadzone jedynie w drodze ustawy. Z tych przyczyn regulacja § 35 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 12 maja 1989 r. w sprawie regulowania wykonywania kary pozbawienia została z dniem 1 września 2003 r. przeniesiona została do art. 105b k.k.w. Zgodnie z § 1 tego przepisu skazany ma prawo korzystać z samoinkasującego aparatu telefonicznego na własny koszt lub koszt rozmówcy. Zgodnie z art. 102 pkt 2, 7, 8 k.k.w. skazany ma prawo komunikowania się z rodziną i innymi osobami bliskimi, z obrońcą, pełnomocnikiem, kuratorem sądowym i wybranym przez siebie przedstawicielem, a także z podmiotami określonymi w art. 38 § 1 k.k.w. Zgodnie z art. 90 pkt 9 k.k.w. w zakładzie karnym typu zamkniętego rozmowy telefoniczne skazanych podlegają kontroli administracji zakładu karnego. Spod kontroli wyłączone są zgodnie z § 8 § 3 k.k.w. rozmowy telefoniczne m.in. z obrońcą, pełnomocnikiem będącym adwokatem lub radcą prawnym. Natomiast zgodnie z art. 242 § 10 k.k.w. przez pojęcie kontroli rozmowy telefonicznej rozumie się zapoznanie się z jej treścią oraz możliwość jej przerwania lub utrwalenia.

W ocenie Sąd Apelacyjnego taka definicja kontroli rozmów telefonicznych obejmuje nie tylko kontrolę „akustyczną” tj. zapoznanie się zarówno z wypowiedziami skazanego, jak i jego rozmówcy ale także kontrolę „optyczną”, która polega na uniemożliwieniu wybierania numerów telefonu do osób nieuprawnionych, zmiany numeru telefonu w trakcie rozmowy oraz kontroli wybieranego numeru telefonu.

Przyjęcie stanowiska, że skazany nie ma obowiązku ujawnienia numeru telefonu czyniłyby obowiązek kontroli prowadzonej rozmowy telefonicznej całkowicie iluzorycznym. W takim przypadku skazany pod pozorem rozmowy ze swoim obrońcą, która nie podlega kontroli mógłby prowadzić rozmowy telefoniczne z każdym rozmówcą bez względu na to, czy jest to osoba, z którą zgodnie z powyższymi przepisami skazany może nawiązać kontakt telefoniczny.

Jeśli zatem działania funkcjonariuszy pozwanego polegały na zobowiązaniu powoda do wskazania numeru telefonu, pod który zamierza zadzwonić to nie były to działania bezprawne lecz oparte na ustawowej podstawie prawnej.

Oznacza to, że zarzuty apelacji powoda co do pkt 1 są bezzasadne i zgodnie z art. 385 k.p.c. apelacja powoda w tym zakresie podlega oddaleniu.

Zmianie podlega natomiast przez uchylenie rozstrzygnięcie zawarte w pkt 2 zaskarżonego wyroku dotyczące zasądzenia od powoda na rzecz Prokuratorii Generalnej kosztów procesu.

Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa na podstawie art. 8b ust 4 ustawy o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, pismem z 4 lipca 2014 r. poinformowała Sąd, że przekazała sprawę Dyrektorowi Zakładu Karnego do prowadzenia i sprawa była prowadzona przez Zakład Karny w (...).

Nie było zatem podstaw zgodnie z art. 98 k.p.c. aby obciążyć powoda kosztami procesu, których pozwana nie poniosła.

Z tych przyczyn na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zaskarżony wyrok należało zmienić poprzez uchylnie zawartego w nim rozstrzygnięcia.

SSA Jadwiga Galas

SSA Lucjan Modrzyk

SSA Tomasz Pidzik