Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 102/19

POSTANOWIENIE

Dnia 19 lutego 2020r.

Sąd Rejonowy w Piszu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Anna Gajewska

Protokolant: sekretarz sądowy Agnieszka Zuzga

po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 2020r. na rozprawie

sprawy z wniosku M. W.

z udziałem K. W., Z. K., G. Z., K. K. (1), E. W.

o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości

p o s t a n a w i a

I.  Stwierdzić, że R. W. syn R. i S., nabył przez zasiedzenie w dniu 29 kwietnia 2016r. udział w wysokości 3/4, ponad jego udział spadkowy, w prawie własności zabudowanej nieruchomości składającej się z działek gruntu o numerach geodezyjnych: (...), (...),(...) o łącznej powierzchni 0,8400 ha, położonej w S. gmina P., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy w Piszu IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą Kw. Nr (...).

II.  Przyznać A. T. wynagrodzenie za pełnienie funkcji kuratora ustanowionego dla nieznanej z miejsca pobytu uczestniczki postępowania E. W. w kwocie 120 zł (sto dwadzieścia złotych), które w całości wypłacić z zaliczki zapisanej pod pozycją 60000254165.

III.  Orzec, iż zainteresowani ponoszą koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie we własnym zakresie.

UZASADNIENIE

M. W. wniosła o stwierdzenie, że z dniem 12 października 2015 roku poprzednik prawny wnioskodawczyni - R. W. - nabył przez zasiedzenie udział wynoszący ¾ części w prawie własności zabudowanej nieruchomości składającej się z działek gruntu o numerach geodezyjnych (...) o łącznej powierzchni 0,8400 ha, położonej w S. gmina P., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy w Piszu prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), stanowiącej współwłasność wnioskodawczyni oraz uczestników postępowania E. W., Z. K., K. K. (1), G. Z. i K. W..

W uzasadnieniu wniosku wnioskodawczyni podniosła, że na podstawie decyzji Wydziału (...) i Leśnictwa Prezydium (...) w P. z dnia 10.04.1973r. prawo własności opisanej wyżej nieruchomości nabyła S. W.. Zmarła ona 11.10.1985r. pozostawiając po sobie czworo dzieci: J. P., Z. K., E. W. i R. W.. Już za życia S. W. na przedmiotowej nieruchomości zamieszkiwał tylko R. W., początkowo sam, a później ze swoją rodziną – żoną K. W. i córką M. W.. Z uwagi na wiek S. W., wszelkie obowiązki związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego i utrzymaniem nieruchomości przejął na siebie R. W.. Już wtedy dysponował on tą nieruchomością jak swoją własnością. Od dnia śmierci matki, R. W. posiadał samoistnie przedmiotową nieruchomość nieprzerwanie do dnia swojej śmierci – 10 września 2018 roku, natomiast od dnia jego śmierci nieruchomość pozostaje w samoistnym posiadaniu jego żony - K. W..

Wnioskodawczyni podniosła, że od daty śmierci S. W., wszelkie koszty utrzymania przedmiotowej nieruchomości, w tym należności publicznoprawne i koszty niezbędnych remontów, ponoszone były wyłącznie przez R. W. i jego żonę. Córki S. W. nigdy nie partycypowały w kosztach utrzymania tej nieruchomości, nie interesowały się tymi kosztami, nie pomagały małżonkom W. w spłacie powstałych niekiedy z tego tytułu zadłużeń. Rzadko bywały na przedmiotowej nieruchomości. Nigdy nie rościły sobie do niej żadnych praw. Małżonkowie W., w miarę swoich możliwości zarobkowych i majątkowych, czynili nakłady na tą nieruchomość, remontowali ją, nie konsultując się w tych kwestiach z uczestnikami.

Wnioskodawczyni przyznała, że przez pewien okres czasu na przedmiotowej nieruchomości zamieszkiwała E. W., jednak miało to miejsce za wyraźną zgodą R. W.. Zwróciła się ona do niego z prośbą o pomoc po rozstaniu ze swoim mężem. W ramach tej pomocy R. W. zezwolił jej korzystać z części budynku mieszkalnego do czasu ułożenia sobie przez nią życia i poprawy jej sytuacji finansowej.

Wnioskodawczyni podała, że J. P. zmarła 6 czerwca 2014 roku, a jej następcami prawnymi są K. K. (1) i G. Z..

Uczestniczka postępowania Z. K. wniosła o oddalenie wniosku w całości i zasądzenie na jej rzecz od wnioskodawczyni kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniosła, że w dacie śmierci S. W., na przedmiotowej nieruchomości zamieszkiwała jedna z jej córek – uczestniczka E. W.. Pozostałe jej córki, Z. K. i J. P., mieszkały oddzielnie, prowadziły własne gospodarstwa domowe, tym nie mniej uczestniczka Z. K. zawsze traktowała i traktuje dom rodzinny jak swoją własność. Brat uczestniczki, R. W., po śmierci matki nie mieszkał na tej nieruchomości, bowiem przebywał w Hufcu Pracy w M., a dopiero po ukończeniu nauki zamieszkał w domu rodzinnym. Niebawem poznał swoją żonę i założył z nią rodzinę. Ze związku tego urodziły się K. i M. (wnioskodawczyni). K. zachorowała na chorobę nowotworową i 18 sierpnia 2000 roku zmarła. R. W. z czasem popadł w alkoholizm, a dom rodzinny przekształcił się w przysłowiową melinę. Uczestniczki Z. K. i J. P. zawsze pomagały bratu, opłacały rachunki za nieruchomość, pomagały sprawować opiekę nad chorym dzieckiem i zajmowały się wnioskodawczynią. Próby tej pomocy nie zapobiegły jednak próbie samobójczej wnioskodawczyni. Wówczas Z. K. i J. P. postanowiły, że ta ostatnia zajmie się bratanicą M. i wystąpi o ustanowienie jej rodziną zastępczą. Wnioskodawczyni mieszkała z ciotką J. aż do uzyskania pełnoletności, a po jej śmierci zaczęła prowadzić własne gospodarstwo domowe mieszkając w P.. Uczestniczka Z. K. starała się wbrew poczynaniom brata i bratowej dbać o nieruchomość, która niestety na skutek ich działań niszczała. R. W. i jego żona nie czynili żadnych nakładów na nieruchomość, potrzebowali pomocy w regulowaniu bieżących opłat eksploatacyjnych.

Uczestnik postępowania G. Z. wniósł o oddalenie wniosku w całości. Podniósł, że przedmiotowa nieruchomość została tylko użyczona ojcu wnioskodawczyni. R. W. nie miał stałego miejsca pobytu, nadużywał alkoholu, był zadłużony i zagrożony egzekucją komorniczą, co legło u podstaw decyzji uczestników postępowania, żeby nie przeprowadzać działu spadku i w ten sposób uchronić majątek przed egzekucją.

Uczestniczki postępowania K. K. (1) i K. W. przychyliły się wniosku o stwierdzenie zasiedzenia.

Kurator ustanowiony dla nieznanej z miejsca pobytu uczestniczki postępowania E. A. T. - wniosek o zasiedzenie pozostawiła do uznania Sądu.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 10 kwietnia 1973 roku S. W. z mocy samego prawa nabyła prawo własności zabudowanej nieruchomości składającej się z działek gruntu o numerach geodezyjnych (...), o łącznej powierzchni 0,8400 ha, położonej w S. w gminie P., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy w Piszu prowadzi księgę wieczystą o numerze (...).

(dowód: akt własności ziemi k. 13)

Na opisanej wyżej nieruchomości S. W. zamieszkała z mężem R. W. i czworgiem ich wspólnych dzieci: J. P., Z. K., E. W. oraz najmłodszym R. W. urodzonym (...).

W dniu 11 października 1985 roku S. W. zmarła.

W dacie śmierci S. W., na nieruchomości w S. mieszkał jedynie jej małoletni syn R. W.. Córki były usamodzielnione, prowadziły osobne gospodarstwa domowe. W dacie śmierci S. W. była mężatką, jednak małżonkowie nie mieszkali razem, wcześniej się rozstali, jej mąż zmarł 9 października 1996 roku w B..

R. W. w dacie śmierci matki miał 17 lat i 5 miesięcy. Jego opiekunem prawnym ustanowiona została siostra Z. K., od której otrzymywał pieniądze na swoje utrzymanie. W tamtym czasie uczył się od poniedziałku do piątku w Ochotniczym Hufcu Pracy w M., a na weekendy przyjeżdżał do domu w S.. Od ukończenia pełnoletniości mieszkał w domu rodzinnym, początkowo sam, a później ze swoją rodziną – żoną K. W. oraz córkami M. i K..

(okoliczności bezsporne)

Od ukończenia pełnoletniości R. W., początkowo sam, a później wspólnie z żoną, aż do dnia swojej śmierci, to jest do 10 września 2018 roku, ponosił wszelkie ciężary i obowiązki związane z utrzymaniem gospodarstwa domowego i nieruchomości w S.. Małżonkowie w miarę swoich możliwości zarobkowych i majątkowych przeprowadzali niezbędne remonty budynku mieszkalnego, dbali o podwórze, zaopatrywali się w drewno opałowe, nie konsultując tych decyzji z pozostałymi współwłaścicielami.

W międzyczasie, przez rok, na nieruchomości tej zamieszkiwała siostra R., E. W., która po rozstaniu ze swoim mężem, za zgodą brata korzystała z części budynku mieszkalnego w S. do czasu poprawy jej sytuacji finansowej i znalezienia mieszkania.

Gdy córka R. i K. W., K., zachorowała na nowotwór, R. W. zaczął nadużywać alkoholu. Siostry R. W. pomagały małżonkom w sprawowaniu opieki nad ich obiema córkami, w miarę możliwości wspierały ich też finansowo. Szczególnie zażyłe relacje łączyły R. W. z siostrą J. P., pomagali sobie nawzajem, pożyczał on od niej pieniądze, gdy wspólnie z żoną miał problemy z regulowaniem bieżących kosztów utrzymania nieruchomości. K. zmarła 18 sierpnia 2000 roku. R. W. popadł w alkoholizm. Alkoholu zaczęła nadużywać również jego żona. W 2008 roku Sąd Rejonowy w Piszu ograniczył R. W. i K. W. władzę rodzicielską nad ich 16-letnią córką M. przez umieszczenie małoletniej w rodzinie zastępczej u J. P. i jej męża. M. zamieszkała u cioci, jednak codziennie odwiedzała rodziców i w miarę swoich możliwości pomagała im dbać o dom i podwórze, także wtedy, gdy po osiągnięciu pełnoletniości zamieszkała w P.. Na nieruchomości w S. po dziś dzień zamieszkuje jej matka, K. W., która ponosi wszelkie koszty utrzymania tej nieruchomości.

(dowód: odpis skrócony aktu zgonu R. W. k. 11; dowód wpłaty k. 5; umowa k. 6 i 7; faktura VAT k. 8; decyzja w sprawie podatku od nieruchomości k. 9; zeznania świadków: A. P. k. 66-66v, E. D. k. 66v, W. R. k. 66v-67, M. M. k. 82-82v, P. R. k. 82v-83, D. S. k. 83; zeznania wnioskodawczyni k. 86v-87; zeznania uczestniczki postępowania K. W. k. 88-88v i K. K. (1) k. 88v; częściowo zeznania uczestnika postępowania G. Z. k. 87-87v i Z. K. k. 88)

Sąd zważył, co następuje:

Zasiedzenie jest pierwotnym i nieodpłatnym sposobem nabycia prawa własności rzeczy przez nieuprawnionego jej posiadacza wskutek faktycznego wykonywania tego prawa w ciągu oznaczonego w ustawie czasu. Nie jest uzależnione od jakiegokolwiek świadczenia na rzecz osoby, której dotychczas nabywane prawo przysługiwało.

Zgodnie z treścią art. 172 § 1 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. W przypadku wejścia w posiadanie nieruchomości w złej wierze nabycie nieruchomości następuje po upływie lat trzydziestu (art. 172 § 2 k.c.).

Dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznościach usprawiedliwionym przekonaniu posiadacza nieruchomości, że przysługuje mu wykonywane przez niego prawo. W złej wierze jest z kolei ten, kto wie albo wiedzieć powinien, że prawo własności przysługuje nie jemu, lecz innej osobie (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z 13.08.2008r. w sprawie I CSK 33/08).

Z uwagi na podaną wyżej definicję zasiedzenia, istotne znaczenie ma określenie znamion posiadania samoistnego w rozumieniu art. 336 k.c. W tym miejscu należy wskazać, że w art. 336 k.c. zostały wymienione dwa rodzaje posiadania. Posiadanie samoistne, zwane właścicielskim, ma miejsce, gdy podmiot faktycznie włada rzeczą jak właściciel. Posiadacz samoistny „wykonuje uprawnienia” składające się na treść prawa własności określone w art. 140 k.c., czyli korzysta z rzeczy z wyłączeniem innych osób, pobiera pożytki i dochody, a także uważa się za uprawnionego np. do podejmowania decyzji dotyczących sposobu zagospodarowania rzeczą itp. Należy podkreślić, że dla istnienia posiadania samoistnego nie jest istotne, czy posiadacz rzeczywiście ma uprawnienia właścicielskie, a także czy wie o przysługiwaniu mu bądź o braku takich uprawnień. Dla powstania i istnienia posiadania nie jest także istotne, czy jest ono zgodne z jakimkolwiek tytułem prawnym do władania rzeczą, posiadanie, jako stan faktyczny, jest bowiem co do zasady niezależne od prawa do rzeczy.

Od posiadania samoistnego należy odróżnić posiadanie zależne (niewłaścicielskie), które jest wykonywane w zakresie prawa, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (np. użytkowanie, zastaw, najem, dzierżawa, użyczenie), choćby prawo to nie przysługiwało posiadaczowi.

Posiadanie samoistne od posiadania zależnego pozwala odróżnić czynnik woli, przy czym rzeczywistą wolę posiadacza, która decyduje o charakterze samego posiadania, ustala się na podstawie zamanifestowanych na zewnątrz przejawów władania rzeczą.

Jak już wskazano powyżej, przy ocenie znamion posiadania samoistnego (którego występowanie jest przesłanką konieczną do stwierdzenia zasiedzenia) należy mieć na uwadze definicję tego posiadania zawartą w art. 336 k.c. Wedle utrwalonych poglądów doktryny i orzecznictwa konieczne jest tu stwierdzenie występowania dwóch elementów: fizycznego i psychicznego. Pierwszy z tych elementów charakteryzuje się efektywnym, w sensie gospodarczym, korzystaniem z rzeczy lub co najmniej istnienia stanu faktycznego stwarzającego możność takiego korzystania. Drugi natomiast odwołuje się do pewnego przeżycia psychicznego władającego rzeczą, które jest niczym innym jak wolą władania „jak właściciel”, które jednak musi być uzewnętrznione poprzez obiektywnie dostrzegalne przejawy zachowania. Wola posiadania „jak właściciel”, a więc traktowania siebie jak właściciela, jest zasadniczym elementem posiadania prowadzącego do zasiedzenia. Posiadanie właścicielskie charakteryzuje się tym, że posiadacz włada rzeczą w takim zakresie, jak to czyni właściciel, wykorzystując taką faktyczną możliwość władania rzeczą, do jakiej właściciel jest uprawniony (vide postanowienie Sądu Najwyższego z 07.05.1986r., III CRN 60/86, OSNCP 9/87, poz. 138). Konieczne jest zatem wykonywanie przez posiadacza czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa. Ważne jest jednak to, że aby mówić o posiadaniu samoistnym, wnioskujący o zasiedzenie musi w sposób ciągły znajdować się w sytuacji pozwalającej na dokonywanie czynności, których mógłby dokonywać właściciel. Nie jest istotne, czy posiadacz wykonuje względem rzeczy konkretne czynności, lecz to, czy ma możliwość ich wykonywania bez potrzeby wytaczania np. powództwa o przywrócenie posiadania. Występowanie tej możliwości przesądza o istnieniu posiadania. Faktyczne władztwo charakteryzujące posiadanie samoistne wchodzi w grę wówczas, gdy określona osoba znajduje się w sytuacji, która pozwala jej na korzystanie z rzeczy, i to w taki sposób, jakby była ona jej własnością.

Z posiadaniem związane jest m.in. domniemanie posiadania samoistnego – art. 339 k.c. Przepis ten wprowadza domniemanie istnienia posiadania samoistnego tego podmiotu, który udowodni, że faktycznie włada rzeczą. W ten sposób władający rzeczą zostaje zwolniony z ciężaru dowodu co do istnienia posiadania i jego rodzaju. Dodać jednak trzeba, że domniemanie to ma charakter wzruszalny i może zostać obalone.

Zdaniem Sądu uczestnicy postępowania Z. K. i G. Z. tego domniemania nie obalili, bowiem w toku postępowania nie przedstawili takich faktów i dowodów, które zmierzałyby do skutecznego wykazania braku po stronie poprzednika prawnego wnioskodawczyni, R. W., przesłanek do stwierdzenia na jego rzecz zasiedzenia.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że Sądowi z urzędu wiadomym jest, że w wyniku nabycia spadku z mocy ustawy po S. W. i jej mężu R. W., w prawie własności przedmiotowej nieruchomości udziały po ¼ części przysługują ich dzieciom - J. P., Z. K., E. W. i R. W.,

Zdaniem Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, który stanowił podstawę do dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych, świadczy, że posiadanie przez poprzednika prawnego wnioskodawczyni przedmiotowego prawa własności ponad jego udział spadkowy miało charakter posiadania samoistnego, prowadzącego do zasiedzenia. Władanie tą nieruchomością przez R. W., począwszy od daty uzyskania przez niego pełnoletniości, charakteryzowało się zamiarem posiadania tej nieruchomości dla siebie i znalazło to odzwierciedlenie w jego zachowaniu, widocznym dla osób trzecich, co potwierdziły zeznania przesłuchanych w sprawie świadków: A. P., E. D., W. R., M. M., P. R. i D. S.. Przejawiało się to niewątpliwie w ten sposób, że R. W., początkowo sam, a później wspólnie z żoną, nie prosił pozostałych współwłaścicieli nieruchomości o zgodę na dokonywanie remontów, małżonkowie sami podejmowali decyzje co do zakresów prac remontowych i finansowali te prace, dbali o podwórze, o opał na zimę, uiszczali wszelkie należne podatki i bieżące koszty utrzymania nieruchomości. Wszystko to czynili stosownie do swoich niewielkich możliwości finansowych, korzystając też w trudnych momentach ze wsparcia finansowego rodziny, a pomoc taka, w przypadku prawidłowych relacji między najbliższymi członkami rodziny, jest zupełnie naturalna i w żadnej mierze nie niweczyło posiadania samoistnego.

Przesłuchani w sprawie świadkowie nigdy nie słyszeli, aby ktokolwiek ze współwłaścicieli rościł sobie prawo do przedmiotowej nieruchomości. Ponadto, jak wynika z zeznań uczestniczki Z. K., R. W. za życia nie uregulował kwestii zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości z powodu swojego nałogu. Wielokrotnie był namawiany przez swoją siostrę J. P., by zrobił z tym porządek, jednak przez ciągłe spożywanie alkoholu nie był w stanie się tym zająć, nie myślał o tym.

Z uwagi na powyższe stwierdzić należy, że poprzednik prawny wnioskodawczyni, R. W., wyrażał wolę wykonywania prawa własności względem przedmiotowej nieruchomości.

Nie budzi wątpliwości Sądu, iż R. W. wiedział, że przedmiotowe prawo własności nieruchomości, stanowi majątek spadkowy po jego matce, który na skutek dziedziczenia ostatecznie nabył on i trzy jego siostry. Jednakże w ocenie Sądu fakt ten nie niweczy uznania, iż było to posiadanie samoistne. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, posiadanie samoistne może mieć miejsce nie tylko wtedy, gdy posiadacz jest przekonany o swoich uprawnieniach właściciela, ale także wtedy, gdy wie że nie jest właścicielem, ale chce posiadać rzecz tak, jakby nim był (vide postanowienie z 07.04.1994r. w sprawie III CRN 18/94; postanowienie z 21.11.2012r. w sprawie V CSK 505/11; postanowienie z 09.04.2015r. w sprawie V CSK 410/14). Za samoistnym posiadaniem przemawia sposób, w jaki R. W. gospodarował na spornej nieruchomości, czas i trud włożony przez niego w utrzymanie tej nieruchomości.

W konsekwencji Sąd uznał, że ojciec wnioskodawczyni, R. W. od dnia osiągnięcia pełnoletniości do dnia swojej śmierci był samoistnym posiadaczem opisanego wyżej prawa własności nieruchomości w udziale ¾ części – w złej wierze. Okres nieprzerwanego posiadania warunkujący zasiedzenie wynosi zatem trzydzieści lat. W niniejszej sprawie okres ten rozpoczął bieg 29 kwietnia 1986 roku i upłynął w dniu 29 kwietnia 2016 roku.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 172 § 1 i 2 k.c. Sąd orzekł, jak w punkcie I. sentencji postanowienia.

Na podstawie § 1 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13.11.2013r. w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia i zwrotu wydatków poniesionych przez kuratorów ustanowionych dla strony w sprawie cywilnej (Dz.U. z 2013r. poz. 1476) w zw. z § 5 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015., poz. 1800 ze zm.), Sąd przyznał kuratorowi A. T. wynagrodzenie w kwocie 120 złotych, które nakazał w całości wypłacić z zaliczki wpłaconej przez wnioskodawczynię.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.