Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 836/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 września 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jan Kremer (spr.)

Sędziowie:

SSA Paweł Rygiel

SSO del. Wojciech Żukowski

Protokolant:

st. sekr. sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 3 września 2019 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa H. S.

przeciwko Gminie Z.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 5 kwietnia 2018 r. sygn. akt I C 966/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Paweł Rygiel SSA Jan Kremer SSO del. Wojciech Żukowski

I ACa 836/18

UZASADNIENIE

Powód H. S. wniósł o zasadzenie od Gminy Z. kwoty 121 610 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 listopada 2016 roku do dnia zapłaty oraz zasądzenia od strony pozwanej kosztów procesu zgodnie z normami przepisanymi.

W uzasadnieniu żądania pozwu powód H. S. wskazał, że zgodnie z decyzją Starosty (...) z dnia 24 sierpnia 2016 roku w sprawie (...) Starosta ten orzekł o ustaleniu na rzecz powoda H. S. odszkodowania w kwocie 587 200 zł za zabudowaną nieruchomość o powierzchni 0,9782 ha oznaczoną ewidencyjnie jako działka nr (...) i nie zabudowaną nieruchomość o powierzchni 0,0505 hektara oznaczoną ewidencyjnie jako działka nr (...) położone na terenie gminy Z., stanowiące w chwili wydawania decyzji Starosty (...) własność gminy Z., z czego kwota 411 500 zł należna była powodowi za grunt, zaś kwota 175 000 zł za 59 % składników budowlanych. Reszta odszkodowania w kwocie 200 zł odpowiada wartości składników roślinnych.

Zgodnie z zapisami oznaczonymi w pkt 2 wskazanej decyzji do wypłaty odszkodowania zobowiązana była pozwana gmina Z..

Decyzja Starosty (...) była konsekwencją decyzji Wójta Gminy Z. z dnia 6 lipca 2011 roku w sprawie (...)którą Wójt Gminy Z. zatwierdził projekt podziału działki powoda nr (...) o powierzchni 5,0250 hektara położonej na terenie gminy Z. na wniosek właściciela. W wyniku tego podziału dokonanego przez Wójta Gminy Z. wydzielone zostały m.in. działki (...) przeznaczone pod drogi publiczne. Zgodnie z art. 98 ustawy z na 21 sierpnia 1997 roku gospodarce nieruchomościami grunty wydzielone pod drogi gminne, powiatowe, wojewódzkie i krajowe nieruchomości, której podział został dokonany na wniosek właściciela przechodzą z mocy prawa odpowiednio na własność gminy, powiatu, województwa lub Skarbu Państwa z dniem, w którym decyzja zatwierdzająca podział stała się ostateczna.

Powód wskazał, że w tej sprawie poza sporem pozostaje, że budynek ulokowany na nieruchomości oznaczonej ewidencyjnie jako działka (...) przeznaczonej przez Wójta Gminy Z. pod drogi gminne tej gminy znaczącą część swej konstrukcji miały posadowione na działkach nieobjętych wywłaszczeniem, także będących własnością powoda, a oznaczonych numerami (...) i (...).

Powód podał, że jak wynika z decyzji z dnia 24 sierpnia 2016 roku część budynku, za którą zapłacono powodowi na mocy tej decyzji to jest 59 % tego budynku, zaś 41 % tego budynku pozostawiona była na wskazanych wyżej dwóch działkach (...).

Te 41 % część budynku, nie posadowiona na działce, która z mocy prawa stała się własnością pozwanej gminy, jak to wynika z szacunku dokonanego przez rzeczoznawcę majątkowego działającego w sprawie prowadzonej przez Starostę (...) ma wartość 121 610 zł (175 500 zł to wartość 59 % budynku, w tej sytuacji 41 % tego budynku to wartość 121 610 zł).

Powód podał, że po wydaniu decyzji z dnia 6 lipca 2011 roku otrzymał od Wójta Gminy Z. ustne polecenie rozebrania całości budynku o jaki chodzi w sprawie, co zostało w 2012 roku przez powoda wykonane. Część budynku usytuowana na działce będącej własnością gminy Z. usytuowana była w pasie mającej pozostałość drogi gminnej, zaś jego pozostałość zlokalizowana na działkach (...) była z częścią, za którą uregulowano powodowi odszkodowanie połączona konstrukcyjnie. Co za tym idzie także musiała być wyburzona, pomijając fakt, że nawet dla laika jest oczywiste, że część budynku stojąca na działkach (...), gdyby została pozostawiona stałaby w granicy planowanej drogi, co z punktu widzenia prawa budowlanego nie jest dopuszczalne. Powód wskazał, że po zakończeniu postępowania przed Starostą (...) powód zwrócił się w dniu 31 października 2016 roku do Wójta Gminy Z. o zapłatę za tę część budynku zburzonego już w 2012 roku, który był zlokalizowany na działkach (...), które na własność Gminy nie przeszły.

Pismem z dnia 30 listopada 2016 roku Wójt Gminy Z. odmówił dobrowolnej zapłaty. Zdaniem powoda takie stanowisko nie jest zasadne, albowiem rozburzenie tego budynku miało miejsce w 2012 roku, a więc po wydaniu decyzji z dnia 6 lipca 2011, po drugie

budynek był zbudowany zgodnie z pozwoleniem na budowę, posadowiony został przez geodetę, budowa była kierowana przez kierownika budowy, a pozwanemu dostarczono do wglądu dzienniku budowy. Z punktu widzenia zasad bezpieczeństwa jednolity budynek nie mógł pozostać w 41 % części na działkach powoda, a być rozburzony w 59 % bowiem groziłoby to katastrofą budowlaną i zawaleniem się tej nie rozebranej reszty budynku. Dlatego też powód domaga się odszkodowania w wysokości 41 % wartości budynków posadowionych na działkach (...).

W odpowiedzi na pozew pozwana gmina Z. wnosiła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieni odpowiedzi na pozew strona pozwana wskazała, że decyzją numer (...) z dnia 6 lipca 2011 roku został zatwierdzony podział działki (...) o powierzchni 5,0253 hektara położonej w obrębie geodezyjnym G. gmina Z., z której wydzielonych zostało kilkanaście działek.

Działki nr (...) na podstawie art. 98 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami z mocy prawa przeszły na własność gminy Z.. Przed wydaniem decyzji postanowieniem z dnia 18 maja 2011 roku zaopiniowano pozytywnie wstępny projekt podziału tej działki (...) jako zgodny z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego sołectwa G. na terenie gminy Z.. Następnie został opracowany projekt podziału przez uprawnionego geodetę, który spełnił wymogi formalne i został przyjęty do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego w K. pod nr. (...)dniu 2 czerwca 2011 roku. Na podstawie przedłożonej mapy została wydana decyzja zatwierdzająca podział działki (...) położonej w obrębie geodezyjnym G. gmina Z..

W związku z wydzielonymi, a następnie przejętymi na własność gminy Z. działkami z przeznaczeniem pod drogę gminną w dniu 9 marca 2012 roku powód wystąpił o odszkodowanie z tytułu przyjęcia na własność gminy tychże działek oraz za obiekt znajdujący się na działce (...) położonej w obrębie geodezyjnym G..

Decyzja taka została wydana, stała się ostateczna i prawomocna, a powód otrzymał należne odszkodowanie.

Zdaniem pozwanego brak jest podstaw prawnych do uwzględnienia żądania pozwu. W ocenie gminy Z. brak podstaw do żądania przez powoda odszkodowania, w wysokości 41% wartości budynku znajdującego się na działkach powoda oznaczonych numerami (...) i (...) położonych w obrębie geodezyjnym G., gdyż powód zataił jego istnienie, a następnie rozburzył go we własnym zakresie i na własny koszt.

Pozwany wskazał, że w toku postępowania administracyjnego ustalającego odszkodowanie przeprowadzono w dniu 19 marca 2012 roku oględziny działek (...), podczas których stwierdzono, że na działce (...) znajduje się część elementów obiektu budowlanego w trakcie procesu budowlanego, niezabezpieczone, potwierdzające zaniechanie realizacji procesu inwestycyjnego, które nie zostały ujawnione na mapie z projektem podziału nieruchomości dołączonej do wniosku o wydanie decyzji zatwierdzającej podział.

Pozwany wskazał, że powód na własny rachunek i ryzyko dokonał rozbiórki obiektu posadowionego na gruncie gminy oraz swojej nieruchomości i nigdy nie wydał Gminie nawet materiałów rozbiórkowych. Pomimo to, odszkodowanie wypłacone powodowi w postępowaniu administracyjnym obejmowało wartość rozebranego obiektu. Pozwana wskazała, że to Gmina doznała szkody przez samowolne działania powoda. Została bowiem zobowiązana do wypłaty odszkodowania także za obiekt, którego nigdy nie miała w swoim posiadaniu, a który w wyniku przeprowadzonych przez H. S. samowolnych prac rozbiórkowych trwających od 2007 roku do połowy 2012 roku nie istniał w dniu przejęcia nieruchomości. Nieujawnienie elementu budowlanego na mapie ze wstępnym podziałem jest nieujawnieniem elementów obiektu budowlanego na mapie ze wstępnym projektem podziału nieruchomości pozbawiło organ wiedzy o jego istnieniu na gruncie, co spowodowało wydanie decyzji skutkującej koniecznością wypłaty odszkodowania za elementy budowlane na rzecz poprzedniego właściciela nieruchomości. Wspomniany podział nieruchomości nigdy nie zostałby zatwierdzony, gdyby organ nie został wprowadzony w błąd, a do wniosku o podział zostałaby załączona mapa pokazująca faktyczny stan istniejący na gruncie.

Zdaniem gminy obowiązkiem geodety wykonującego mapy z projektem podziału było uwzględnienie zapisu odnoszącego się do części elementów obiektu budowlanego znajdujących się na działce wnioskowanej do podziału. Przedstawiona do wniosku o zatwierdzenie podziału mapa nie uwzględniała jednak niezbędnych elementów zagospodarowania przedmiotowej działki. Nie ujawnienie tej informacji na mapie ma konsekwencje i odzwierciedlenie w roszczeniach powoda. Zaniechanie, jakiego dopuścił się geodeta sporządzający mapę ze wstępnym projektem podziału nieruchomości spowodowało konieczność wypłaty odszkodowania za elementy obiektu budowlanego, których gmina Z. nigdy nie miała w swoim posiadaniu oraz wniesienie pozwu zapłatę wartości 41 % obiektu, który pozostał na działkach powoda przyległych do działki wywłaszczonej.

Gmina zaprzeczyła, aby miała jakikolwiek wpływ na rozbiórkę budynku powoda. Obiekt budowlany znajdujący się na działkach (...) położonych w obrębie geodezyjnym G. zawsze stanowił własność powoda. Gmina nigdy nie pozbawiła powoda żadnych praw i nie miała wpływu na podejmowane przez powoda działania w zakresie prowadzonych prac rozbiórkowych, a jej działalność ograniczyła się wyłącznie do uwzględnienia wniosku powoda o podział nieruchomości.

Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2018 r. uwzględnił powództwo po ustaleniu, że decyzją z dnia 14 czerwca 2000 roku Wójt Gminy Z. zatwierdził projekt budowlany i udzielił pozwolenia na budowę H. S. i P. S. na budowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego w zabudowie szeregowej wraz z urządzeniami towarzyszącymi: przyłączem wodociągowym, kanalizacyjnym wraz z osadnikiem ścieków, energetycznym, gazowym i instalacjami zewnętrznymi zlokalizowanymi w miejscowości G. gmina Z.. Decyzją z dnia 6 lipca 2011 roku Wójt Gminy Z. zatwierdził podział nieruchomości działki nr (...) położonej w obrębie geodezyjnym G. powierzani 5,0253 hektara, z której wydzielonych zostało kilkanaście działek. Wydzielona część nieruchomości − działki nr (...) o powierzchni 0,9782 hektara i nr (...) o powierzchni 0,0505 hektara przeznaczone są w planie miejscowym pod publiczne drogi gminne oznaczone symbolem KD − D 1.

Działki te z chwilą, gdy decyzja zatwierdzająca podział stała się ostateczna przeszły z mocy prawa na własność Gminy, w tym przypadku gminy Z..

Postanowieniem z dnia 30 marca 2012 roku znak: (...) Wójt Gminy Z. działając z urzędu wznowił w trybie art. 149 § i 1 i 2 w związku z art. 145 § 1 pkt. 5 k.p.a. postępowanie w sprawie zakończonej własną decyzją ostateczną dnia 6 lipca 2011 roku w sprawie zatwierdzenia podziału nieruchomości − działki nr (...) o powierzchni 5,0253 hektara położonej w obrębie geodezyjnym G. na terenie gminy Z.. W uzasadnieniu postanowienia organ I instancji wskazał, że w postępowaniu o podział nieruchomości geodeta opracowujący wstępny projekt podziału i projekt podziału celem wydania decyzji podziału owej nieruchomości nie ujawnił na mapach, które podlegały zaopiniowaniu, aby na działce przewidzianej pod drogę gminną były zlokalizowane jakiekolwiek obiekty już postawione i w związku z wyjściem na jaw tych okoliczności, nieznanych organowi w momencie wydawania decyzji, a które były istotne i miałyby wpływ na rozstrzygnięcie w zakresie podziału działki wznowienie postępowania w ocenie wójta stało się konieczne. Decyzją tą Wójt Gminy Z. orzekł o uchyleniu decyzji z dnia 6 lipca 2011 roku zatwierdzającej podział nieruchomości oznaczonej numerem działki (...) o powierzchni 5,0253 hektara położonej w obrębie geodezyjnym G. gmina Z..

Odwołanie od powyższej decyzji wniósł H. S.. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w K. decyzją z dnia 19 września 2012 roku uchyliło zaskarżoną decyzję w całości i orzekło o odmowie uchylenia decyzji Wójta Gminy Z. dnia 6 lipca 2011 roku znak: (...). W uzasadnieniu decyzji Samorządowe Kolegium Odwoławcze w K. wskazało, że po przeprowadzeniu w dniu 19 marca 2012 roku oględzin działki nr (...) wynikało, że działka zabudowana jest dużym obiektem budowlanym. Na przedmiotowy budynek wydane zostało pozwolenie na budowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego w zabudowie szeregowej wraz z urządzeniami towarzyszącymi: przyłączem wodociągowym, kanalizacyjnym, energetycznym, gazowym i instalacjami wewnętrznymi na ówczesnej działce nr (...) w miejscowości G.. Następnie Kolegium wskazało, że zgodnie z art. 93 ust. 1 i 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami, podziału nieruchomości można dokonać jeżeli jest zgodny z ustaleniami planu miejscowego.

Zgodność z ustaleniami planu dotyczy zarówno przeznaczenia terenu jak i możliwości zagospodarowania wydzielonych działek gruntu. Natomiast stosownie do § 9 ust. 1 pkt. 13 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 grudnia 2004 roku w sprawie sposobów i trybu dokonywania podziałów nieruchomości mapa z projektem podziału powinna zawierać w szczególności: niezbędne do projektu podziału nieruchomości elementy zagospodarowania terenu, a w szczególności ogrodzenia, budynki, obiekty małej architektury, studnie, szamba, przyłącza, drzewa stanowiące pomniki przyrody, elementy sieci uzbrojenia terenu przebiegające przez nieruchomość podlegającą podziałowi. Obowiązkiem zatem geodety wykonującego projekt podziału było uwzględnienie na mapie podziału zapisu odnoszącego się do istniejącego w dniu wydania decyzji budynku, na który wydane było pozwolenie na budowę. Tymczasem mapa, która podlegała zaopiniowaniu nie uwzględniała niezbędnych do projektu podziału elementów zagospodarowania przedmiotowej działki.. Organ I instancji uznał, że okoliczność ujawnienia na mapie istnienia budynku na wydzielonej działce nr (...) przewidzianej pod drogę publiczną miała istotny wpływ na rozstrzygnięcie zatwierdzające podział. W trakcie wznowionego postępowania geodeta wyjaśnił, że ruiny obiektu budowlanego znajdującego się na działce objętej opracowaniem były przez zleceniodawcę sukcesywnie rozbierane i miały być uprzątnięte przed zakończeniem postępowania podziałowego. Jednakże w dacie oględzin tj. 19 marca 2012 roku czynności te nie były jeszcze zrealizowane. Organ I instancji wskazał, że okoliczność zabudowania działki nr (...) uniemożliwia zagospodarowanie działki zgodnie z przeznaczeniem określonym w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego to jest pod drogi publiczne. Zaznaczył także, że o istnieniu budynku na nieruchomości podzielnej organ dowiedział się podczas oględzin, które miały miejsce dniu 19 marca 2012 roku.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze rozważając te zarzuty wskazało, że uchylenie decyzji ostatecznej może nastąpić tylko wtedy, gdy okoliczności stanowiące podstawę wznowienia okażą się na tyle istotne, że wywrą bezpośredni wpływ na rozstrzygnięcie zawarte w decyzji ostatecznej. Podkreślono również, że w przepisach dotyczących podziału nieruchomości nie przewidziano zakazu podziału nieruchomości zabudowanych.

Generalną zasadą wynikającą z tych przepisów jest okoliczność, że proponowany podział musi być zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego bądź decyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. W postępowaniu organu I instancji, które następnie zostało wznowione organ badał zgodność proponowanego podziału z miejscowym planem. Sporna działka o numerze (...) (po podziale) w planie tym przeznaczona jest pod drogę publiczną( gminną), a zatem stosownie do art. 98 ustawy, z chwilą gdy decyzja zatwierdzająca podział stała się ostateczna, działka ta przeszła z mocy prawa na własność gminy, w tym przypadku gminy Z.. Skoro zaś miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego determinuje przeznaczenie tej działki pod drogę publiczną, to nie mogłaby ona mieć innego przeznaczenia. Dlatego też Samorządowe Kolegium Odwoławcze stwierdziło, że nieujawnienie na mapie przez geodetę tego budynku, który istniał na nieruchomości w dniu zatwierdzenia podziału nie stanowi podstaw do wznowienia postępowania w oparciu o przesłanki z art. 145 § 1 pkt. 5 k.p.a. Organ ten wskazał również, że przed zaopiniowaniem wstępnego projektu podziału organ I instancji winien sprawdzić, czy przedłożone do wniosku o podział dokumenty, w tym mapa, na której dokonano wstępnego projektu podziału odpowiada wymaganiom Rozporządzenia Rady Ministrów z 7 grudnia 2004 roku sprawie sposobu i trybu dokonywania podziałów nieruchomości. Powód H. S. wystąpił z wnioskiem o wypłatę odszkodowania za wywłaszczone nieruchomości.

Decyzją z dnia 24 sierpnia 2016 roku Starosta (...) ustalił odszkodowanie na rzecz H. S. w wysokości 587 200 zł za zabudowaną nieruchomość o powierzchni 0,9782 hektara oznaczoną ewidencyjnie jako działka nr (...) i niezabudowaną nieruchomość o powierzchni 0,0505 hektara oznaczoną ewidencyjnie jako działka nr (...) położone w obrębie G. gmina Z. stanowiące obecnie własność gminy Z., czego za grunt przypadła kwota 411500 zł, za składniki budowlane (udział 59 % )przypada kwota wysokości 175000 zł, za składniki roślinne przypada kwota 200 zł. Do wypłaty odszkodowania zobowiązany jest Wójt Gminy Z. działający w imieniu i na rzecz gminy Z. zgodnie z przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami, z uwagi na fakt, że w wyniku podziału działki- nr (...), (...) przeszły na własność gminy Z..

Składniki budowlane znajdowały się na działkach ewidencyjnych nr (...). Na działkę ewidencyjną (...) przypadało 59 % zrealizowanej inwestycji, a pozostałe 41 % na działki nr (...).

Na działce ewidencyjnej nr (...) w dacie wydania decyzji podziałowej przez Wójta Gminy Z. była częściowo zlokalizowana inwestycja polegająca na budowie domów mieszkalnych − 9 segmentów w zabudowie szeregowej. Zaawansowanie budowy poszczególnych segmentów było różne. Wartość poniesionych nakładów na wszystkie 9 segmentów w zakresie wskazanym w ekspertyzie oszacowano na łączną kwotę 297 500 zł. Odszkodowanie dla powoda jako byłego właściciela działki (...) co do składników budowlanych zostało obliczone jako 59 % udział wartości 9 segmentów, które posadowione były na działce (...)(wywłaszczona) i na działce (...) stanowiącej nadal własność powoda( 297500 zł x 0,59 = 175 525 zł ( dowód karta 700 − 727 operat szacunkowy, decyzja Wójta Gminy Z. z dnia 6 lipca 2011 roku, decyzja starosty (...) z dnia 28 sierpnia 2016 roku − tom IV akt administracyjnych).

Na działce (...) oraz działkach (...) w G. gmina Z. w dacie 6 lipca 2011 roku zrealizowano 9 segmentów zabudowy szeregowej jednorodzinnej w następującym zakresie:

− w 9 segmentach wykonano fundamenty i ściany fundamentowe z izolacją przeciwwilgociową,

− w 7 segmentach zrealizowano ściany nadziemia bez ocieplenia, z naprożami i otworami do zabudowy stolarką do wysokości stropu,

− w 5 segmentach wykonano dodatkowo stropy z wieńcami i podciągami, schody zabiegowe żelbetowe, a także ścianki kolankowe i poprzeczne poddasza do wysokości 0,8 metra.

W żadnym segmencie nie wykonano podłoża i posadzek parteru, stolarki, ocieplenia, oblicówki, tynków oraz prac wykończeniowych i instalacyjnych.

Na działkę (...) przypada 59 % zrealizowanej inwestycji, a pozostałe 41 % na działki (...)( dowód ekspertyza budowlana prof. Z. P. karta 627 − 636 − tom IV akt administracyjnych.

Zgodnie z planem podziału droga gminna przebiegała przez ten przedmiotowy budynek „zabierając" 2/3 tej zabudowy szeregowej pod drogę. Powód w związku z tym zmuszony był dokonać rozbiórki obiektu budowlanego w całości, to jest zarówno części znajdującej się na działkach wywłaszczonych na rzecz gminy pod drogi gminne jak i na działkach (...) stanowiących własność powoda, gdyż z punktu widzenia technicznego, konstrukcyjnego nie nadawałby się do użytkowania.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił w oparciu o zeznania świadków E. S.( karta 87 − 88), świadka J. P.( k 106) , akt postępowania administracyjnego.

Powyższe zeznania zdaniem Sądu są wiarygodne, zgodne ze sobą i ponadto znajdują odzwierciedlenie w dokumentacji akt postepowania administracyjnego.

Sąd Okręgowy przystępując do rozważań prawnych jako podstawę odpowiedzialności strony pozwanej Gminy Z. wskazał art. 416 k.c. Zgodnie z treścią tego przepisu osoba prawna jest obowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej z winy jej organu. Określona w treści artykułu 416 k.c. zasada wskazuje odpowiedzialność osoby prawnej związanej z winą organu, i oznacza konieczność ustalenia bezprawnego, zawinionego charakteru zachowania tego organu..

Zgodnie z art. 416 k.c. osoba prawna odpowiada za wszelkie działania lub zaniechania swoich organów wyrządzających szkołę. Mogą to być zarówno czynności prawne jak i czynności faktyczne. Czynności prawne mogą być rozumiane ściśle albo jako czynności o charakterze organizacyjnym np. uchwały organu, natomiast czynności faktyczne to czynności realizowane przez organ w granicach ustawowych lub statutowych kompetencji. W ocenie Sądu w stanie faktycznym tej sprawy zaktualizowały się przesłanki odpowiedzialności pozwanych wynikające z treści wyżej wskazanych przepisów.

Odnośnie odpowiedzialności strony pozwanej, Sąd powołując się na treść wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach z dnia 29 sierpnia 2013 roku w sprawie o sygn. (...), wyroku Sądu Okręgowego w(...)z dnia 4 lipca 2014 roku sygn. akt (...) , które podziela stwierdza, że naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym przy dokonywaniu czynności z zakresu dominium podlega ogólnej regulacji kodeksu cywilnego

poświęconej deliktom, odpowiedzialność Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego niczym nie różni się na tym obszarze od odpowiedzialności innych podmiotów Stosuje się tu zatem przepis art. 416 k.c. oraz artykułów 427 − 437 kodeksu cywilnego. Przepis art. 417 - 421 k.c. zaostrzają natomiast odpowiedzialność osób prawnych dokonujących władzę publiczną tylko w obszarze imperium, której inne podmioty są podporządkowane woli państwa, a więc zdecydowanie bardziej narażone na szkodę niż poza granicami tej sfery.

Przepis ten wprowadza więc zasady odpowiedzialności osoby prawnej za wszelkie działania lub zaniechania swoich organów, o ile doprowadziły one do powstania szkody. Dla przyjęcia tej odpowiedzialności za szkodę spełnione muszą również zostać następujące przesłanki: − szkoda wyrządzona przez organ osoby prawnej, organ osoby prawnej wyrządzając szkodę działa w ramach swych uprawnień, organowi osoby prawnej można przypisać winę, − między czynnościami organu osoby prawnej i szkodą zachodzi normalny związek przyczynowy. Artykuł 361 § 1 k.c. ujmuje związek przyczynowy między działaniem lub zaniechaniem zobowiązanego a powstałym skutkiem w postaci szkody jako konieczną przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej. Związek przyczynowy jest zatem przesłanką odpowiedzialności cywilnej. Unormowanie zawarte w art. 361 § 1 k.c. opiera się na założeniach teorii przyczynowości adekwatnej. Nie wystarczy więc stwierdzić istnienie związku przyczynowego jako takiego. Wymagane bowiem jest też stwierdzenie, że chodzi o następstwa normalne. Konieczne jest więc wyjaśnienie, czy dany fakt( przyczyna) był koniecznym warunkiem wystąpienia drugiego z nich (skutku), czyli czy bez niego skutek by wystąpił. Tylko w razie pozytywnego stwierdzenia konieczne jest rozważenie, czy wspomniane powiązania można traktować jako” normalne” tzn. typowe lub oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy, a więc nie będące rezultatem jakiegoś zupełnie wyjątkowego zbiegu okoliczności. Odpowiedź negatywna wyłącza związek przyczynowy i w konsekwencji odpowiedzialność odszkodowawczą.

Zdaniem Sądu przesłanki te zostały spełnione i nie budzi wątpliwości, że w porządku prawnym funkcjonują decyzje Wójta Gminy Z. z dnia 14 czerwca 2000 roku o

zatwierdzeniu projektu budowlanego i udzieleniu pozwolenia na budowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego w zabudowie szeregowej wraz z urządzeniami towarzyszącymi, przyłączem wodociągowym, kanalizacyjnym wraz z osadnikiem ścieków, energetycznym, gazowymi instalacjami wewnętrznymi, oraz decyzja z dnia 6 lipca 2011 roku o podziale nieruchomości działki nr (...), wskazującej m in , że powstała w wyniku podziału działka o numerze ewidencyjnym (...) w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczone są pod publiczne drogi gminne oznaczone symbolem KD − D 1. Decyzje te są ostateczne i prawomocne. Zdaniem Sądu z zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że w dacie wydania decyzji podziałowej, działki wydzielone w wyniku podziału - o numerach (...), (...) i działce (...)( przewidzianej pod drogę publiczną i z mocy prawa wywłaszczonej na rzecz gminy Z.) były zabudowane, bowiem zgodnie udzielonym pozwoleniem na budowę powód rozpoczął realizację 9 segmentów w zabudowie szeregowej. Na skutek decyzji z dnia 6 lipca 2011 roku zatwierdzającej podział nieruchomości działki (...) okazało się, że powstała w wyniku podziału działka nr (...), przeznaczona pod drogę gminną przebiega wzdłuż realizowanej przez powoda zabudowy szeregowej, „zabierając” ją w 2/3 części. W związku z tym powód zobowiązany został do rozebrania posadowionej na tej działce zabudowy. Na nieruchomości − działkach nr (...) pozostała zabudowa( jej pozostała część stanowiąca 41 % całej realizowanej zabudowy). W toku postępowania administracyjnego wartość składników budowlanych znajdujących się na działkach (...) została wyceniona na kwotę 297500 zł. Powód otrzymał odszkodowanie w wysokości 175 500 zł (stanowiące 59 % wartości zabudowań- tych na działce wywłaszczonej nr (...)). Okoliczności te nie były kwestionowane przez strony jeżeli idzie o dokonaną wycenę, a także procentowy udział tejże zabudowy na działkach przeznaczonych pod drogę gminną jak i na działce stanowiącej własność powoda.

Kwestią sporną między stronami była zasadność żądania przez powoda odszkodowania za tę część składników budowlanych, które pozostały na działce (...).

Zdaniem Sądu, co już wyżej podkreślono żądanie takie w świetle powołanego przepisu jest zasadne, spełnione bowiem zostały przesłanki tejże odpowiedzialności określone w art. 416 k.c. Nie jest trafny zarzut strony pozwanej, że organ został wprowadzony przez powoda w błąd co do zgodności z mapy, będącej podstawą dokonania wstępnego projektu podziału z rzeczywistym stanem faktycznym. Zgodnie z brzmieniem art. 93 ust. 4 u.g.n., zgodność proponowanego podziału nieruchomości z ustaleniami planu miejscowego opiniuje wójt, burmistrz albo Prezydent Miasta. Opinię tę wyraża się w formie postanowienia. Opinia o zgodności proponowanego podziału nieruchomości z ustaleniami planu zagospodarowania przestrzennego musi wyraźnie wskazywać, czy projektowany podział jest z tym planem zgodny (wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 23 listopada 2005 roku sygn. akt (...)). Opinia o podziale może być więc albo w całości pozytywna albo w całości negatywna, gdyż w przeciwnym razie konkretny projekt podziału nie będzie się nadawał do zatwierdzenia.
Ponadto jak wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 4 lipca 2007 roku( (...)) organ właściwy do wydania opinii w sprawie podziału oraz wydania decyzji zatwierdzającej podział nieruchomości ma obowiązek ustalenia okoliczności faktycznych stanowiących przesłanki podziału. Istota rozstrzygnięcia organu sprowadza się w tej sytuacji do skonkretyzowania ustaleń planu w odniesieniu do podziału oraz oceny, czy ustalenia te są zgodne z projektowanym podziałem. Intencją takiego rozwiązania jest, aby podział nieruchomości nie niweczył celów planowania przestrzennego i sposobów wykorzystania gruntów określonych w planie miejscowym. W przypadku złożenia wniosku o podział nieruchomości, co niezwykle istotne wydanie decyzji ostatecznej zatwierdzającej projekt podziału jest równoznaczne ze zgodnością projektowanego podziału z ustaleniami planu miejscowego, ale z tym zastrzeżeniem, że nie nastąpi zmiana planu miejscowego.

Z powyższego jednoznacznie więc wynika że to strona pozwana miała obowiązek

sprawdzenia wszystkich przedłożonych do wniosku o podział dokumentów, ich zweryfikowania i sprawdzenia czy projekt podziału odpowiada wymaganiom Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 grudnia 2004 roku w sprawie sposobu, trybu dokonywania podziałów nieruchomości( Dz. U. z 2004 roku poz. 2663), a więc m.in. sprawdzenia czy został sporządzony ten projekt podziału na mapie zasadniczej. Zdaniem Sądu zaniechanie tego obowiązku przez stronę pozwaną należy uznać za rażące niedbalstwo (czyn niedozwolony na gruncie analizowanego przepisu nie może być ściśle wykładany jak wedle reguł z art. 415 k.c.). Pomiędzy zachowaniem organu administracji a szkodą w postaci konieczności dokonania rozbiórki pozostałej części budowli znajdujących się na działce (...) i na działce (...) istnieje normalny związek przyczynowy. Albowiem decyzja podziałowa, w wyniku której droga gminna przebiegała wzdłuż zabudowy szeregowej usytuowanej również na działkach nie wywłaszczonych, stanowiących własność powoda wygenerowała konieczność rozbiórki tych budynków, co zdaniem Sądu w sposób jednoznaczny zostało wykazane przez zeznającego w sprawie świadka J. P., jak również wynika z treści złożonej przez niego opinii do akt postępowania administracyjnego, które to dowody w ocenie Sądu są logiczne, rzetelne. Świadek ten jest profesorem z zakresu budownictwa. Należy więc uznać, że ta pozostała część budowli (41 %.) Nie spełnia już żadnych funkcjonalnych zadań, absolutnie w żaden sposób nie mogła być przeznaczone na cele, na które była realizowana. Konieczna była jej rozbiórka. O kosztach postepowania Sąd orzekł na podstawie art 98 k.p.c. i par. 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie( Dz. U z 2015 r. poz. 1800).

Wyrok ten zaskarżyła apelacją w całości strona pozwana i wniosła o jego zmianę i oddalenie powództwa. Pozwana zarzuciła naruszenie przepisów prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie swobodnej oceny dowodów, a przez to przyjęcie, że powód był zmuszony dokonać rozbiórki obiektu budowlanego w całości na co w sprawie brak dowodów z stwierdzenie o poleceniu Wójta nie zostało udowodnione; niezasadnie przyjęto, ze pomiędzy działalnością Gminy a szkodą powoda istnieje normalny związek przyczynowo skutkowy podczas gdy Gmina od początku wskazywała, że nie miała wpływu na rozbiórkę budynku powoda którą ten wykonał samowolnie;

Apelująca zarzuciła także naruszenie prawa materialnego, a to art. 416 k.c. przez uznanie, że ma on zastosowanie w sprawie i przypisanie odpowiedzialności Gminie bez określenie działania zawinionego jej organu które miało doprowadzić do szkody powoda ( rozbiórki budynku ); oraz art. 362 k.c. przez zupełne pominiecie w toku postępowania przyczynienia się powoda do powstania szkody pomimo konsekwentnego podnoszenia tego przez pozwanego, który zataił istnienie własnego budynku na działce a jego rozbiórka była suwerenną decyzją powoda.

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i podniósł, że zatwierdzony został plan podziału nieruchomości i Gmina z mocy prawa stała się właścicielem wydzielonej nieruchomości. Jego zdaniem Sąd nie naruszył wskazanych w apelacji przepisów.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie jest zasadna a wyrok odpowiada prawu, przy uzasadnionych zarzutach dotyczących przyjętej kwalifikacji prawnej.

Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je za własne. Odnosząc się do zarzutu związanego z rozbiórką budynków i brakiem wpływu Gminy na te czynności powoda, oraz wskazywanie na brak polecenia Wójta należy wskazać co następuje : podmiot dokonujący podziału przed wykonaniem podziału nieruchomości i przejęciem nowo wydzielonej działki pod drogę winien był zinwentaryzować stan nieruchomości w terenie a także zbadać dokumentację własną, gminy związaną z nieruchomością w tym, czy wydawano pozwolenia na budowę na objętych czynnościami działkach. Pozwoliłoby to na ustalenie istnienia budowy budynków na tym terenie i ich położenia. Usytuowanie budowli względem wytyczanej drogi wskazałoby na konieczność usunięcia budowli w całości pomimo tego, że na wydzielanej działce mieści się tylko jej część. Ich usytuowanie dla każdego wskazuje na konieczność rozbiórki całości; położone były prostopadle do planowanej drogi i w części w jej pasie.

Okoliczność ta jednak nie ma pierwszoplanowego znaczenia w sytuacji gdy Gmina uwzględniła i w ramach przyjętej w innym postępowaniu odpowiedzialności wypłaciła powodowi kwotę odpowiadającą wartości 59 % usuniętych budowli.

W okolicznościach sprawy w istocie to czy powód był zmuszony, czy rozebrał budowle z własnej woli , jak i to czy Gmina miała na takie działanie wpływ, nie ma wpływu na treść orzeczenia.

W związku z tym podniesione w sprawie zarzuty odnoszące się do ustaleń faktycznych nie mogły odnieść skutku, gdyż o uwzględnieniu powództwa nie decydowały okoliczności w zarzutach wymienione. Ponadto ustalenia Sądu I instancji w tym zakresie są trafne i wynikają z zebranego materiału dowodowego. Ponadto wobec wydzielenia działki pod drogę i nabycia jej własności przez Gminę powstał wynikający z ustawy obowiązek wypłaty odszkodowania powodowi za nieruchomość i także za wartość znajdujących się na niej budynków, budowli. Pozwana nie kwestionuje, że w dacie wydania decyzji i podziale nieruchomości i przejęciu działki na nieruchomości znajdowała się budowla w trakcie realizacji. To zdarzenie jest źródłem i podstawą odpowiedzialności Gminy.

Zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci przyczynienia się powoda do szkody przez zatajenie istnienia budowy ze wskazanych już powyżej wywodów nie jest zasadny. Przy prowadzeniu prac, wznoszeniu budynków na podstawie zezwolenia budowlanego którego istnienia pozwana nie kwestionowała, zarzut ukrywania budowy nie mógł zostać uwzględniony. Tym samym nie ma podstaw do formułowania zarzutu przyczynienia się powoda do powstania obowiązku odszkodowawczego.

Zasadny okazał się zarzut naruszenia art. 416 k.c. stanowiącego o obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej w winy organu osoby prawnej. Strona pozwana w sprawie nie ponosi odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego. Całość działań pozwanej mieściła się w granicach obowiązujących przepisów a podstawą wypłaty odszkodowania w zakresie pozostającym poza tym postępowaniem była decyzja starosty (...) z dnia 24 sierpnia 2016 r. orzekająca o odszkodowaniu na rzecz powoda. W związku z tym podkreślić należy, że przedmiotem sporu jest odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanej za część wartości budowli, budynków w budowie, które pozostały na nieruchomości stanowiącej własność powoda w sytuacji konieczności rozebrania ich części pozostających na działce wydzielonej pod drogę.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego w sytuacji gdy część budowli, budynku pozostaje na nieruchomości nie przejętej pod drogę i stającej się z mocy prawa własnością gminy, stronie może przysługiwać odszkodowanie także za tą część budynku która pozostała na nieruchomości stanowiącej własność strony, ale nie nadaje się do korzystania, zagospodarowania bez części znajdującej się już na nieruchomości Gminy. Stronie wówczas przysługuje odszkodowanie także za tą część budynków które nie znajdują się na nieruchomości Gminy. Z taka sytuacją mamy do czynienia w sprawie. Okoliczność ta wynika z opinii biegłego ustalającego odszkodowanie w postępowaniu administracyjnym. W związku z tym podstawą orzeczenia jest art. 98 ust. 3 w zw. z art. 128 ust.1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami ( Dz. U. z 2018 r., poz. 2204 tj. ) .

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 8 stycznia 2009 r. I OSK 29/08 stwierdził, że w „ przypadku nieruchomości budynkowej, której struktura nie pozwala na podział, słusznym odszkodowaniem będzie odszkodowanie za cały budynek, a nie za jego część, której nie da się fizycznie wydzielić bez zniesienia konstrukcji całego budynku”, taka sytuacja ma miejsce w sprawie. Na tym tle nie istotną staje się okoliczność rozebrania budynków w trakcie ich realizacji. W wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 3 września 2008 r. I OSK 1302/07 stwierdzono, że „1. Odszkodowanie za wywłaszczenie nieruchomości (ograniczenie korzystania z nieruchomości) ma charakter cywilnoprawny, co jednakże nie oznacza, że przy określaniu jego wysokości możliwe jest stosowanie przepisów k.c. Wszelkie kwestie związane ze sposobem ustalania wysokości odszkodowania zostały wyczerpująco unormowane w rozdziale V dział III u.g.n., gdzie nie przewidziano żadnego odesłania do odpowiedniego stosowania przepisów k.c. 2. Uszczerbek majątkowy (szkoda), jakiego doznaje wywłaszczony, jest wynikiem legalnego działania administracji i to właśnie różni odszkodowanie za wywłaszczenie od odszkodowania funkcjonującego w prawie cywilnym. Przy jego ustalaniu nie można wykraczać poza ramy określone w ustawie o gospodarce nieruchomościami i posiłkować się unormowaniami zawartymi w przepisach k.c. …. „ (LEX nr 498329 ). W rozpoznawanej sprawie wysokość odszkodowania ustalono we wskazany powyżej sposób co do całej szkody.

Jednak w części dotyczącej likwidacji zabudowy na tej części nieruchomości której nie przejęto pod drogę, analogicznie nie wywłaszczono nie wypłacono odszkodowania. W związku z tym powstało zagadnienie czy taki podział odszkodowania jest zasadny. Niewątpliwie korzystniejszym rozwiązaniem jest orzeczenie o całości odszkodowania w jednym – administracyjnym postępowaniu, jednak w sytuacji dokonania podziału szkody uprawniony zasadnie dochodził zapłaty w tym postępowaniu. Zbliżone zagadnienie, dotyczące podziału odszkodowania na część cywilną i administracyjną rozpoznawał NSA w wyroku z dnia 24 maja 2019 r. I OSK 363/17 ( LEX 2682735 ) przy czym okoliczności były o tyle inne, że możliwe było wskazanie na racjonalność załatwienia roszczeń w jednym postępowaniu także co do części budynku nie objętej zmianą właściciela , ale także nie możliwą do wykorzystania.

W konsekwencji należało stwierdzić, że w okolicznościach sprawy powód skutecznie mógł żądać odszkodowania za nie nadające się do dalszego wykorzystania części budynków pozostających ma jego nieruchomości. Wysokość odszkodowania wynikała z ustaleń w postępowaniu administracyjnym, stanowiła część wartości ustalonej, nie wypłaconej. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w sytuacji gdy w postępowaniu administracyjnym nie przyznano odszkodowania za część budynku pozostającego poza przejętą nieruchomością właściwym jest dochodzenie odszkodowania w postępowaniu cywilnym. Podkreślić należy, że w postępowaniu administracyjnym nie odmówiono w tym zakresie odszkodowania. Z taka sytuacja mamy do czynienia w sprawie i stąd roszczenie powoda okazało się zasadne, choć na innej podstawie niż wskazał to Sąd I instancji.

Z przedstawionych przyczyn wyrok ostatecznie odpowiada prawu i apelacja uległa oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. , a o kosztach postepowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.

SSA Paweł Rygiel SSA Jan Kremer SSO Wojciech Żukowski