Pełny tekst orzeczenia

Warszawa, dnia 11 września 2019 r.

Sygn. akt VI Ka 1210/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: Sędzia Adam Bednarczyk (spr.)

Sędziowie: Jacek Matusik

Michał Bukiewicz

protokolant sądowy – stażysta Maciej Martinek

przy udziale prokuratora Józefa Gacka

po rozpoznaniu dnia 11 września 2019 r. w Warszawie

sprawy A. M. s. R. i K. , ur. (...) w S. (B.)

oskarżonego o przestępstwa z art. 280 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

z dnia 28 czerwca 2018 r. sygn. akt IV K 36/15

zaskarżony wyrok uchyla i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie do ponownego rozpoznania; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. G. kwotę 619,92 złotych tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu w instancji odwoławczej.

Sędzia Jacek Matusik Sędzia Adam Bednarczyk Sędzia Michał Bukiewicz

VI Ka 1210/18

UZASADNIENIE

A. M. stanął pod zarzutem popełnienia trzech czynów z art.280§1 kk.

Wyrokiem z dnia 28 czerwca 2018 r. w sprawie IV K36/15 Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Południe w Warszawie uniewinnił A. M. od popełnienia zarzucanych mu czynów.

Wyrok ten zaskarżył w całości prokurator zarzucając mu błędy w ustaleniach faktycznych oraz mającą wpływ na treść orzeczenia obrazę przepisów prawa procesowego tj. art. 7, 366§1 oraz 410 kpk. W konkluzji autor apelacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja prokuratora jest zasadna i przez to zasługuje na uwzględnienie.

Zgodzić się trzeba przede wszystkim ze skarżącym, iż w żaden sposób poczynionych przez sąd w przedmiotowej sprawie ustaleń faktycznych nie można uznać za trafne z tej przyczyny, iż są one wynikiem wyjątkowo pobieżnej, wybiórczej, w wręcz odbiegającej od doświadczenia życiowego i orzeczniczego analizy zebranego materiału dowodowego.

Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, sąd orzekający w ogóle nie wziął pod uwagę wyjaśnień oskarżonego z postepowania przygotowawczego, oparł się zaś na wyjaśnieniach złożonych na rozprawie, w których A. M. odwołał te uprzednie a nadto stwierdził, iż przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów albowiem nie znał języka polskiego, co ograniczało mu zrozumienie istoty stawianych mu zarzutów.

Dając wiarę owym depozycjom oskarżonego z rozprawy sąd w sposób pobieżny przeanalizował rzeczywistą treść wyjaśnień z postępowania przygotowawczego, a w istocie patrząc na treść uzasadnienia zaskarżonego wziął w tej analizie pod uwagę zaledwie ich część a w zasadzie pierwsze 4 akapity. Nie jest, bowiem prawdą, iż owe wyjaśnienia ograniczały się jedynie do przyznania się do zarzucanych czynów i stwierdzenia, iż oskarżony nie pamięta, co robił w dniu 31 lipca 2014 r. Lektura, bowiem tych wyjaśnień ( k-141) wskazuje, iż pomimo twierdzeń sądu oskarżony podawał pewne szczegóły poszczególnych zdarzeń zgodne z zeznaniami pokrzywdzonych. Odnośnie zaś nie zrozumienia przez oskarżonego istoty zarzutów na skutek słabej znajomości języka polskiego, to zauważyć trzeba choćby na podstawie tych samych wyjaśnień, iż oskarżony wręcz odwrotnie rozumiał je bardzo dobrze, albowiem treść protokołu wskazuje, iż prowadził polemikę z przebiegiem zdarzenia opisywanym przez jedną z pokrzywdzonych twierdząc choćby, iż przewróciła się ona sama ze strachu a nie na skutek jego przemocy. Odnośnie nadto dania wiary przez sąd twierdzeniom oskarżonego w zakresie znajomości języka polskiego w aspekcie istoty stawianych mu zarzutów, to zauważyć trzeba, iż jak wskazuje karta karna oskarżonego w okresie poprzedzającym to postępowanie oskarżony był już karany za podobne czyny i odbywał karę.

Rację ma też autor apelacji wskazując, iż sąd błędnie ocenił zeznania D. G., jako niczego niewnoszące do sprawy. Wskazać, bowiem trzeba, iż świadek ta była obecna, przy co najmniej jednym ze zdarzeń objętych zarzutami, co sama przyznała, a nadto została rozpoznana przez jedną z pokrzywdzonych.

Wreszcie dokonana przez sąd ocena wartości dowodowej rozpoznań przez pokrzywdzone oskarżonego, również razi wybiórczością. Wprawdzie sąd dostrzegł, iż pokrzywdzone rozpoznawały oskarżonego ze zdjęć niemniej wskazywały na inny wzrost sprawcy. Zauważyć jednak trzeba, jakie różnice sąd uznał za dyskwalifikujące owe rozpoznania. Otóż według deklaracji oskarżonego jego wzrost to 166 cm. Tymczasem wskazany przez jedną z pokrzywdzonych wzrost sprawcy to 170 cm., Jeżeli przy tego rodzaju różnicy 4 cm przy wskazaniu przez osobę w starszym wieku, która swoich spostrzeżeń dokonywała w traumatycznej dla niej sytuacji sąd uznaje za dyskwalifikującą rozpoznanie, a wręcz uzasadnienie zawiera stwierdzenie, iż to nie mógł być oskarżony, bo jest niższy, to taką ocenę uznać trzeba, za co najmniej wadliwą z punktu widzenia doświadczenia życiowego.

Reasumując owa pobieżna i wybiórcza analiza i ocena dowodów jak wskazano na wstępie nie mogła w żaden sposób doprowadzić do trafnych ustaleń faktycznych, a co za tym idzie do prawidłowego rozstrzygnięcia.

Rozpoznając ponownie sprawę sąd weźmie pod uwagę poczynione wyżej uwagi a przede wszystkim przeanalizuje dowody w całości i na obu etapach postępowania oraz dokona ich oceny zgodnie z dyspozycją przepisów art. 7 jak 5§2 kpk.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.