Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VW 4848/17

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lutego 2020 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Klaudia Miłek

Protokolant: Tomasz Janiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach : 1.03, 17.07, 8.11.2018 roku , 7.02, 13.05, 20.09, 17.12.2019 roku , 27.01.2020 roku sprawy, przeciwko J. M. s. J. i R. z domu P. ur. (...) w E.

obwinionego o to że:

W dniu 12.08.2017 r. ok. godz. 18.40 w W. na drodze publicznej ul. (...) - ul. (...) nie zachował należytej ostrożności, powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując pojazdem marki O. (...) o nr rej. (...) nie zastosował się do znaku pionowego A-7 „ustąp pierwszeństwa" pojazdowi marki V. znajdującemu się na drodze z pierwszeństwem.

tj. za wykroczenia z art. 86§1 KW

orzeka

I.  Obwinionego J. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 86§1kw. wymierza karę grzywny w wysokości 500 ( pięćset) złotych.

II.  Zasądza od obwinionego 50 ( pięćdziesiąt) złotych tytułem opłaty , obciąża go w części kosztami postępowania w sprawie w kwocie 100 ( sto) złotych.

Sygn. akt V W 4848/17

UZASADNIENIE

J. M. został obwiniony o to, że w dniu 12 sierpnia 2017 roku ok. godz.18.40 w W. na drodze publicznej ul. (...)ul. (...), nie zachował należytej ostrożności, powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując pojazdem marki O. (...) o numerze rejestracyjnym (...) nie zastosował się do znaku pionowego A-7 „ustąp pierwszeństwa” pojazdowi marki V. znajdującemu się na drodze z pierwszeństwem, tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 k.w.

Na podstawie zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Około 18.40 w dniu 12 sierpnia 2017 roku w W., ulicą (...) w kierunku ulicy (...) poruszał się obwiniony Jak M., prowadząc pojazd marki O. numerze rejestracyjnym (...). Od strony ulicy (...), ulicą (...) jechał pojazd V. o numerze rejestracyjnym (...), którego kierowcą był J. P.. Ulica (...) była drogą podporządkowaną. Zbliżając się do skrzyżowana ww. ulic, mającego kształt litery T, J. M. nie zastosował się do znaku A-7, nakazującego ustąpienie pierwszeństwa i nie zatrzymał się, w związku z czym uderzył w samochód V.. J. P. próbując uniknąć kolizji, wjechał uprzednio na drugi pas ruchu, jednak i tak doszło do zderzenia. W wyniku oględzin ww. pojazdów, stwierdzono zarysowanie powłoki lakierniczej zderzaka tylnego lewego V., natomiast w samochodzie O. – powłoki lakierniczej zderzaka przedniego w części środkowej, deformację ramy tablicy rejestracyjnej oraz samej tablicy rejestracyjnej. W celu spisania oświadczenia, J. M. wycofał pojazd w ul. (...), wjechał w płot i zatrzymał samochód. Funkcjonariusz policji, który przyjechał na miejsce zdarzenia dokonał badania alkomatem obydwu kierowców. W przypadku J. M. wyniki wyniosły kolejno: I – 1,0 mg/l, II – błąd, III – 0,97 mg/l. Na miejscu zdarzenia pojawiła się także żona obwinionego.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

Wyjaśnień obwinionego /k.23-24/, zeznań świadka J. P. /k.18-19,48-49/, częściowo zeznań świadka E. M. /k.63-64/, zeznań świadka A. B. /k.20-21,64/, opinii pisemnej oraz uzupełniającej ustnej biegłego J. K. /k.73-86, 161/, notatek urzędowych /k.2,9-10 /, protokołów /k.3-8,11,15-16/, dokumentacji Policji /k.12-14,17 /, wniosku o ukaranie /27-28/.

Obwiniony w toku czynności wyjaśniających nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień na typ etapie postępowania. W związku z niestawiennictwem J. M. na kolejnych rozprawach, Sąd wydał wyrok zaoczny.

Sąd zważył, co następuje:

W związku ze skorzystaniem przez J. M. z prawa do odmowy składania wyjaśnień w postępowaniu wyjaśniającym , jedyną wersją wydarzeń jest ta, przedstawiona przez J. P.. Jest on jedynym bezpośrednim świadkiem zdarzenia, a jego zeznania znajdują potwierdzenie w dokumentacji zgromadzonej w toku czynności wyjaśniających. Sąd nie miał wątpliwości co do faktu, że we wskazanych wyżej miejscu i czasie doszło do kolizji samochodów marki O. i V.. Należało jednak przeanalizować powód zderzenia, tj. zachowania obydwu kierowców z uwzględnieniem zasad obowiązujących na skrzyżowaniu ulicy (...) z ulicą (...).

Z uwagi na konieczność ustalenia szczegółów Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej, ruchu drogowego i rekonstrukcji wypadków oraz zdarzeń drogowych przy Sądzie Okręgowym w Warszawie. Na zlecenie Sądu biegły J. K. przedstawił opinię pisemną oraz ustną uzupełniającą, sporządzając przy tym załączniki, pokazujące prawdopodobny tor jazdy samochodów. W ocenie Sądu opinia biegłego jest poprawna merytorycznie oraz zgodna zarówno z zasadami logicznego myślenia jak i doświadczenia życiowego. Biegły dysponuje wiadomościami specjalnymi niezbędnymi do oceny zdarzenia drogowego opisanego we wniosku o ukaranie. Analiza opinii biegłego świadczy o tym, że dokonał on dokładnego badania okoliczności zdarzenia, a wnioski, jakie biegły przedstawił Sądowi są rzeczowe i jednoznaczne.

Biegły wskazał, że ze względu na brak odpowiednich dowodów można dokonać wskazania jedynie prawdopodobnego toru jazdy samochodów. Uczestników zdarzenia obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, podczas zderzenia temperatura wynosiła około 24 stopni. Natężenie ruchu można było określić jako małe. Co do samego zdarzenia, do kolizji doszło na skrzyżowaniu w kształcie litery T. J. P. po rozpoznaniu, że kierowany przez obwinionego samochód nie ustępuje należnego pierwszeństwa przejazdu, wykonał działanie obronne w celu uniknięcia kolizji, tj. wjechał na część jezdni przeznaczoną dla przeciwnego kierunku ruchu. Biegły wskazał, że ograniczony zakres skutków zdarzenia był wynikiem właśnie tego działania obronnego. Zaznaczył także, że sporządzone w sprawie protokoły oględzin umożliwiają wypowiadanie się co do uszkodzeń pojazdów jedynie w ograniczonym zakresie. Na podstawie symulacji dokonanej w programie PCCrash, biegły uznał, że opis uszkodzeń opisywany przez świadka znajduje uzasadnienie w położeniu uszkodzonych obszarów pojazdów.

Przyczyną zderzenia było niezastosowanie się do znaku A-7, przy niezachowaniu wymaganej szczególnej ostrożności przez J. M.. Istotną z punktu widzenia oceny zdarzenia była okoliczność prowadzenia pojazdu przez J. M. w stanie nie trzeźwym. W ocenie biegłego taki błąd taktyki jazdy czyni bezprzedmiotowym pytanie o technikę wykonywanego manewru.

Zeznania J. P. są spójne, konsekwentne i logiczne. Wskazane przez niego okoliczności znajdują potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym, m.in. wspomniana wyżej kwestia uszkodzeń samochodów koreluje z opisem zdarzenia. J. P. zeznał, że jadąc ulicą (...) w kierunku ulicy (...) zauważył samochód osobowy, który nie zwalniał mimo nakazu ustąpienia pierwszeństwa. Świadek zmienił pas ruchu, lecz mimo to został uderzony w tylny zderzak, świadek stwierdził ,że obwiniony „sobie narobił więcej szkód”. Według J. P. był to zderzak prawy (k.18-19), jednak materiał dowodowy i późniejsze zeznania (k.48-49) wskazują, iż uszkodzeniu uległ zderzak lewy. Sąd uznał to jednak za jednorazową pomyłkę świadka, nie wpływającą na jego wiarygodność. J. P. początkowo nie zdawał sobie sprawy, że J. M. nie jest trzeźwy. Dopiero manewr cofania obwinionego i badanie alkomatem pokazały, że obwiniony kierował samochodem będąc nietrzeźwym.

Sąd nie dał wiary zeznaniom E. M. w części, tj. w zakresie, w którym twierdziła, że J. P. mimo próśb nie pokazał jej uszkodzeń samochodu oraz w kwestii zarysowań samochodu O.. W ocenie Sądu, w tej części zeznania świadka są sprzeczne wewnętrznie, ponieważ najpierw świadek stwierdziła, że nie widziała żadnych uszkodzeń, by później przyznać, że „było zarysowanie” (k.63-64). W pozostałym zakresie, tj. okoliczności przyjazdu policji, Sąd uznał zeznania świadka za wiarygodne i postanowił dać im wiarę. Należy zaznaczyć jednak, że E. M. pojawiła się na miejscu zdarzenia już po fakcie, tj. nie widziała samego zderzenia ani nie posiadała wiedzy co do manewru wykonywanego przez męża.

Co do świadka A. B., Sąd nie znalazł podstaw, by kwestionować prawdziwość dowodu z zeznań świadka. Przede wszystkim, co do okoliczności zdarzenia – przedstawił on wersję taką, jaka została mu opowiedziana przez J. P., ponieważ A. B. nie widział kolizji. Jego zeznania odnoszą się do samej interwencji policyjnej i czynności po zderzeniu, tj. badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, sporządzeniu dokumentacji i zawiezieniu obwinionego na komisariat. Zeznania są w ocenie Sądu wiarygodne, potwierdzają je protokoły i notatki urzędowe, jednak ze względu na brak odniesienia do momentu kolizji, nie wpływają na ocenę manewru obwinionego.

Ustawa Prawo u ruchu drogowym nakłada na uczestników ruchu – tu kierowców pojazdów – określone obowiązki, m.in. stosowania się do sygnałów świetlnych, znaków drogowych (art. 5 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym) oraz w przypadku skrzyżowania – zachowania szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa (art. 25 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym). Zachowanie szczególnej ostrożności, to zgodnie z art. 2 pkt 22, ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Niniejsza sytuacja włączania się przez J. M. do ruchu z drogi podporządkowanej na drogę główną, wymagała zachowania szczególnej ostrożności ze strony kierującego. Powinien on dostosować swój manewr do sytuacji, tj. sposobu poruszania się pojazdu marki M.. W szczególności, powinien on zgodnie z oznakowaniem A-7 „ustąp pierwszeństwa”, powstrzymać się od ruchu, jeśli mógł on zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości. Oznacza to, że obwiniony najpierw powinien ze szczególną uwagą dokonać obserwacji i oceny sytuacji, a dopiero potem włączyć się do ruchu w sposób nie zagrażający bezpieczeństwu, adekwatny do okoliczności.

Trafnie podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z 29.04.2003 r.,( III KK 61/03, LEX nr 77467), że dla odpowiedzialności z art. 86 § 1 konieczne jest ustalenie, iż sprawca nie zachował „należytej ostrożności", a więc takiej, jaka była wymagana w danej sytuacji. Każdy uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania ostrożności, czyli do „postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do sytuacji istniejącej na drodze". W niektórych sytuacjach ustawa wymaga ostrożności szczególnej, a więc większej niż zwykłe wymagania. Szczególna ostrożność to „ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestników ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie". Należyta ostrożność jest wymagana szczególnie przy przejazdach przez skrzyżowanie, przy wyprzedzaniu, przy omijaniu. Sąd Najwyższy podkreślił, że poruszanie się drogą z pierwszeństwem przejazdu nie zwalnia kierującego pojazdem zbliżającym się do skrzyżowania od zachowania szczególnej ostrożności, a wjazd na skrzyżowanie, przy braku widoczności z prawej strony, stanowi niezachowanie szczególnej ostrożności w rozumieniu tego przepisu ( wyrok SN z 30.05.1995 r., III KRN 20/95, OSNKW 1995/11–12, poz. 84).

Ze sprawy wynika, że J. M. nie zastosował się do obowiązujących zasad i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Jak wynika z akt sprawy, kierował on w stanie nietrzeźwości, co niewątpliwie wpłynęło na jego zdolność oceny sytuacji, a nawet upośledziło umiejętności prowadzenia pojazdu. Co należy jednak podkreślić, ta okoliczność stanowi przedmiot innego postępowania. Zadaniem Sądu w niniejszej sprawie jest określenie, czy obwiniony popełnił zarzucany czyn i czy wypełnił swoim zachowaniem znamiona określone w art. 86 § 1 k.w. Sąd nie może jednak zignorować ww. okoliczności, ponieważ rzutuje ona na przesłankę spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa. Nie ulega wątpliwości, że nietrzeźwi kierowcy takie zagrożenie stanowią.

Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że J. M. nie zachował należytej ostrożności, jakiej przepisy prawa wymagają w sytuacji włączania się do ruchu na skrzyżowaniu z drogi podporządkowanej. W wyniku złej taktyki jazdy, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i uderzył w pojazd marki V.. W ocenie Sądu, specyfika miejsca zdarzenia, tj. fakt, że było to skrzyżowanie, a do zderzenia doszło w dzień, podczas gdy ruch na drodze i chodnikach może być większy, świadczy o tym, że zachowanie J. M. spowodowało zagrożenie dla bezpieczeństwa. W związku z powyższym, w niniejszej sprawie zaistniały przesłanki z art. 86 § 1 k.w.

Mając na względzie zarówno stopień winy obwinionego, jak i stopień społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu Sąd doszedł do przekonania, że najbardziej sprawiedliwą karą będzie kara grzywny. Ten rodzaj kary spowoduje, w ocenie Sądu, że obwiniony w przyszłości nie będzie popełniać tego rodzaju wykroczeń i będzie bardziej świadomym uczestnikiem ruchu drogowego. Kara spełni również cele prewencji ogólnej, będąc dowodem na to, że za popełnianie tego typu wykroczeń sprawcę spotyka sprawiedliwa kara.

Odnośnie wysokości grzywny Sąd ustalił ją w oparciu o możliwości finansowe i sytuację życiową obwinionego. Przy podejmowaniu decyzji, Sąd w dużej mierze oparł się na zeznaniach żony obwinionego, która wskazała, że J. M. z powodów zdrowotnych pobiera stałą rentę w kwocie 900 zł netto miesięcznie. Problemy z kręgosłupem sprawiają, że nie może pracować, ma problemy z poruszaniem. Sąd uwzględnił także to, że obwiniony jest niekarany, nie posiada nikogo na utrzymaniu, jest współwłaścicielem domu. Kara grzywny w wysokości 500 złotych w ocenie Sądu będzie karą sprawiedliwą i adekwatną do stopnia winy. Wymierzając ją, Sąd miał na uwadze okoliczności zdarzenia i wagę popełnionego wykroczenia. Z uwagi na sytuację materialną obwinionego Sąd obciążył go kosztami postępowania jedynie w części w kwocie 100 złotych , co stanowi dolegliwość wyjątkowo łagodną.

W niniejszej sprawie, w związku z pismem obrońcy obwinionego z 21 lutego 2020 roku, Sąd uznał za stosowne odnieść się do kwestii wydania wyroku zaocznego. Zgodnie z przepisami art. 71 § 2 i 5 k.w., w razie usprawiedliwionego niestawiennictwa obwinionego, któremu doręczono wezwanie, Sąd może przeprowadzić postępowanie dowodowe, w szczególności przesłuchać świadków. Decyzja Sądu uzależniona jest od tego, czy Sąd uzna za takie działanie za celowe. W niniejszej sprawie, za prowadzeniem postępowania dowodowego mimo nieobecności obwinionego przemawiały względy ekonomiki procesowej. Dodatkowo, Sąd miał na uwadze fakt, że jest obecny obrońca obwinionego. Należy także podkreślić, że na wniosek obrońcy rozprawę odraczano kilkakrotnie. Ponadto jak wynika z pisma Komisariatu Policji W.B. obwiniony odmówił przyjęcia wezwania na rozprawę w dniu 17.12.2019 roku ( k- 145) . Ze względu na kumulatywne spełnienie przesłanek, Sąd uznał za wskazane prowadzenie sprawy pod nieobecność obwinionego i wydanie wyroku zaocznego.

Mając powyższe na względzie należało orzec jak w sentencji.