Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 339/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 stycznia 2016 r.

SĄD REJONOWY W ZAMBROWIE I WYDZIAŁ CYWILNY

w składzie:

Przewodniczący – SSR Paweł Płoński

Protokolant – Kinga Klemarczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 stycznia 2016 r. w Z.

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W.

o zapłatę 15.000,00 zł

I.  zasądza od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W. na rzecz powódki M. G. kwotę 15.000,00 zł (piętnaście tysięcy i 00/100 złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 10 września 2015 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W. na rzecz powódki M. G. kwotę 3.167,00 zł (trzy tysiące sto sześćdziesiąt siedem i 00/100 złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 2.417,00 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście i 00/100 złotych) tytułem kosztów zastępstwa prawnego;

III.  nakazuje ściągnąć od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 367,22 zł (trzysta sześćdziesiąt siedem i 22/100 złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 339/15

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego w Zambrowie z dnia 26 stycznia 2016 r.

Powódka M. G. wystąpiła w dniu 27 lipca 2015 r. z pozwem przeciwko Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W., w którym domagała się zapłaty od pozwanego na swoją rzecz kwoty 15.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenia zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu podała, że dochodzona przez nią pozwem kwota stanowi zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w związku z tragiczną śmiercią brata L. G. w wypadku komunikacyjnym w dniu (...) r. (powołując jako podstawę prawną art. 446 § 4 k.c.). Jednocześnie wskazała, że odpowiedzialność cywilną za skutki tego wypadku, spowodowanego przez kierowcę narodowości białoruskiej, ponosi pozwany (...) stosownie do treści art. 123 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r., poz. 392). W toku postępowania likwidacyjnego prowadzonego w kraju przez (...) S.A. w ramach odpowiedzialności ubezpieczeniowej za sprawcę wypadku, odmówiono powódce dobrowolnej wypłaty świadczenia z tego tytułu. Jednocześnie powódka wskazała, że jej bracia A. G. i G. G. dochodząc wcześniej swoich praw przed sądem uzyskali świadczenia w takiej samej wysokości (k. 2-4).

Pozwany Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa jako całkowicie bezzasadnego i zasądzenie zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, że o ile nie kwestionuje swojej legitymacji procesowej w niniejszej sprawie, o tyle roszczenie dochodzone przez powódkę w związku ze śmiercią jej brata nie zasługuje na uwzględnienie jako niezasadne. Pozwany podniósł, że w trakcie czynności przeprowadzonych w toku postępowania likwidacyjnego ustalono okoliczności świadczące o braku emocjonalnej więzi pomiędzy członkami rodziny powódki i wzajemnych bliskich relacji rodzinnych, w tym pomiędzy powodem i jego zmarłym bratem, który za życia był osobą samotną, nie posiadającą stałego miejsca zamieszkiwania, pracującą dorywczo, zaś z rodziną utrzymywał jedynie sporadyczny kontakt. Jednocześnie pozwany zakwestionował termin początkowy naliczania przez stronę powodową odsetek wskazując, że datą tą powinna być chwila wyrokowania w niniejszej sprawie (k. 18-20).

Sąd Rejonowy w Zambrowie ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu (...) r. na drodze krajowej nr (...), w pobliżu miejscowości Z. N. (pow. (...)) doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym na skutek naruszenia przez obywatela Białorusi kierującego samochodem ciężarowym marki M. o nr rej. (...) 67 z naczepą marki S. o nr rej. (...) zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym doszło m.in. do zderzenia tego pojazdu z samochodem dostawczym marki I. o nr rej. (...), w następstwie którego śmierć poniósł kierowca tego samochodu dostawczego i dwóch jego pasażerów, w tym L. G. – brat M. G. (powódki).

Pojazd kierowany przez sprawcę wypadku w chwili zdarzenia był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (tzw. OC), na podstawie umowy zawartej z firmą (...) Russia, potwierdzonej polisą o nr (...)).

Powódka M. G. była młodszą siostrą L. G., który zmarł w wypadku w dniu (...) r.. Do chwili jego niespodziewanej śmierci, oboje pozostawali w dobrych relacjach i utrzymywali ze sobą względnie regularny kontakt, wzajemnie się odwiedzając oraz spędzając wspólnie w gronie rodzinnym święta i inne okolicznościowe imprezy. W latach 2003-2004 mieszkali wspólnie w mieszkaniu powódki, które brat pomógł jej wyremontować. Wcześniej nie było między nimi żadnych nieporozumień. M. G. w chwili śmierci brata miała (...) lat (obecnie ma (...) lata). Aktualnie pracuje jako pracownik fizyczny i otrzymuje wynagrodzenie w kwocie 2.000 zł netto miesięcznie. Nie ma małoletnich dzieci na utrzymaniu, jest rozwódką.

W związku z powyższym wypadkiem z dnia (...) r. likwidacją szkody w Polsce z tytułu skutków tego zdarzenia zajęła się firma ubezpieczeniowa (...) S.A. z siedzibą w W., jako korespondent zagranicznego ubezpieczyciela OC. W toku tego postępowania pełnomocnik poszkodowanych m.in. J. G. (matka zmarłego L. G.), A. G., G. G. oraz M. G. (rodzeństwo zmarłego L. G.) w piśmie z dnia 28 marca 2013 r. wniósł o przyznanie i wypłatę na ich rzecz świadczeń pieniężnych z tytułu tragicznej śmierci L. G. w dniu (...) r. w wypadku komunikacyjnym, w tym na rzecz siostry zmarłego M. G. zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wysokości 150.000,00 zł.

Decyzją z dnia 25 czerwca 2013 r. (...) S.A. ostatecznie przyznało i wypłaciło na rzecz najbliższych członków rodziny zmarłego L. G. świadczenia pieniężne związane z jego śmiercią w łącznej wysokości 20.155,48 zł (tj. 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia dla matki zmarłego J. G., zaś pozostałe świadczenie tytułem zwrotu kosztów pogrzebu), przy czym jednocześnie Ubezpieczyciel odmówił wypłaty rodzeństwu w tym M. G. jakiegokolwiek zadośćuczynienia w trybie art. 446 § 4 k.c..

Prawomocnymi wyrokami z dnia 23 grudnia 2013 r. (wydanym w sprawie sygn. akt I C (...)) oraz z dnia 6 marca 2015 r. (wydanym w sprawie sygn. akt I (...)) Sąd Rejonowy w Zambrowie zasądził od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. na rzecz A. G. i G. G. (braci powódki) kwoty po 15.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od daty doręczenia odpisu pozwu stronie pozwanej (tj. odpowiednio od dnia 9 września 2013 r. oraz od dnia 12 listopada 2014 r.) do dnia zapłaty – tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. w związku ze śmiercią ich brata L. G. w wypadku komunikacyjnym z dnia (...) r. (dołączone do sprawy akt Sądu Rejonowego w Zambrowie sygn. akt I C (...) oraz I (...)).

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie poniższych dowodów: zeznań powódki M. G. (k. 33-33 odw. i 75 odw.), zeznań świadków: J. G. (k. 34), A. J. (k. 34) i D. B. (k. 47 odw.-48) oraz opinii biegłej z zakresu psychologii H. P. (k. 53-60), a także dołączonych do sprawy akt Sądu Rejonowego w Zambrowie (sygn. akt I C (...) oraz I (...)) oraz akt szkody.

Sąd Rejonowy w Zambrowie zważył, co następuje:

Okoliczności wypadku komunikacyjnego z dnia (...) r. nie budziły wątpliwości i nie były przedmiotem sporu pomiędzy stronami w niniejszej sprawie. Bezspornym było również, że sprawcą przedmiotowego wypadku był obywatel Białorusi, kierujący samochodem ciężarowym marki M. (nr rej. (...) 67) z naczepą marki S. (nr rej. (...)), który to pojazd był wówczas objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (tzw. OC), na skutek umowy ubezpieczenia zawartej z firmą (...) Russia, potwierdzonej polisą nr (...)). W świetle powyższego przesłanki odpowiedzialności deliktowej sprawcy wypadku komunikacyjnego wobec osób trzecich za negatywne skutki tego zdarzenia (wynikające wprost z art. 436 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 435 k.c.) zostały spełnione w niniejszej sprawie.

Jednocześnie pozwany Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W. nie kwestionował swojej legitymacji procesowej w niniejszym procesie, która wynikała wprost z art. 123 pkt 1 w zw. z art. 19 ust. 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r., poz. 392, z późn. zm.), zgodnie z którym przedmiotowe Biuro odpowiada za szkody będące następstwem wypadków, które miały miejsce na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i powstały w związku z ruchem pojazdów mechanicznych, zarejestrowanych w państwach, których biura narodowe są sygnatariuszami Porozumienia Wielostronnego i w tym przypadku poszkodowany w związku z takim zdarzeniem może dochodzić swoich roszczeń bezpośrednio od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Ponadto bezspornym pomiędzy stronami było, że w toku postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez (...) S.A. w związku z likwidacją w Polsce szkody wynikającej ze zdarzenia z dnia (...) r. ostatecznie na rzecz najbliższych członków rodziny zmarłego L. G. zostało wypłacone świadczenie pieniężne związane z jego śmiercią w łącznej wysokości 20.155,48 zł (tj. 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia dla matki zmarłego J. G., zaś pozostałe świadczenia tytułem zwrotu kosztów pogrzebu), przy czym jednocześnie Ubezpieczyciel odmówił wypłaty rodzeństwu – w tym M. G. jakiegokolwiek zadośćuczynienia w trybie art. 446 § 4 k.c., która domagała się z tego tytułu kwoty 150.000 zł. Powyższe okoliczności były bezsporne w sprawie i wynikały ze zgromadzonej w sprawie oraz w dołączonych do sprawy aktach szkodowych dokumentacji dotyczącej zdarzenia z dnia (...) r. (zob. akta szkodowe).

W niniejszej sprawie powódka M. G. domagała się ostatecznie zasądzenia od pozwanego zadośćuczynienia w wysokości 15.000 zł tytułem krzywdy wywołanej śmiercią brata L. G. powołując się na treść art. 446 § 4 k.c.. Powołany przepis został wprowadzony do porządku prawnego od dnia 3 sierpnia 2008 r. i na jego podstawie sąd – poza roszczeniami przewidzianymi w art. 446 § 1-3 k.c. – może ponadto przyznać najbliższym członkom rodziny poszkodowanego, który zmarł na skutek czynu niedozwolonego (deliktu), odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Kompensacie przewidzianej w art. 446 § 4 k.c. podlega krzywda doznana przez najbliższych członków rodziny zmarłego, która w tej sytuacji przyjmuje najczęściej postać cierpienia, bólu, żalu i poczucia osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Dla powstania roszczenia o zadośćuczynienie obojętna jest okoliczność, czy zdarzenie powodujące szkodę niemajątkową wyrządziło także szkodę majątkową. Zadośćuczynienie za krzywdę ma rekompensować szkodę niematerialną wiążącą się z naruszeniem czysto subiektywnych przeżyć psychicznych i moralnych człowieka. Przesłanki do wystąpienia z roszczeniem o zadośćuczynienie w trybie art. 446 § 4 k.c. są analogiczne do tych określonych w art. 445 k.c. – co wynika z faktu, iż przepisy regulujące kwestie zadośćuczynienia, nie wprowadzają odrębnych przesłanek uzasadniających domagania się tegoż zadośćuczynienia. Stąd też powszechnie się przyjmuje, że w tym zakresie należy odwołać się do ogólnych podstaw odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych i należy uznać, że zadośćuczynienie pieniężne przewidziane w art. 446 § 4 k.c. ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych, zarówno już doznanych przez poszkodowanego, jak i tych, które zapewne wystąpią dopiero w przyszłości. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego, mowa jest bowiem o „odpowiedniej sumie tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”, przyznawaną jednorazowo. Tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość, jednakże nie może być przy tym nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Określenie wysokości zadośćuczynienia zależy wyłącznie od uznania sądu i powinno być dokonane z uwzględnieniem wszystkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, w szczególności takich jak: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego. O tym natomiast, kto jest najbliższym członkiem rodziny w rozumieniu art. 446 § 3 i 4 k.c. decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa wynikająca w szczególności z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czy ewentualnie z powinowactwa. Aby więc ustalić, czy występujący o świadczenia z powyższych przepisów jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego sąd powinien stwierdzić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy osobą dochodzącą tego roszczenia a zmarłym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., sygn. akt III CSK 279/10 – LEX nr 898254).

W kontekście powyższych zasad, analiza materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie zdaniem Sądu dawała podstawy uznać, że pomiędzy powódką M. G. a jej bratem L. G. istniała na tyle silna i pozytywna więź, której zerwanie na skutek nagłej i tragicznej śmierci poszkodowanego, skutkowało powstaniem u powódki oczywistej krzywdy o charakterze niematerialnym, uprawniającej ją w myśl art. 446 § 4 k.c. do dochodzenia z tego tytułu odpowiedniej sumy zadośćuczynienia. Z zeznań powódki M. G. złożonych w toku procesu (k. 33-33 odw. i 75 odw.) wynikało, że zmarły w wypadku L. G. był jej najstarszym bratem (w sumie z czworga rodzeństwa), z którym łączyły ją bardzo dobre relacje – według subiektywnego doczucia powódki, mieli najlepsze wzajemne relacje spośród całego rodzeństwa. Powódka była najmłodszą z czworga rodzeństwa, różnica wieku pomiędzy nią a bratem L. G. wynosiła 6 lat i z tego względu on niejako również uczestniczył w jej wychowaniu, opiekował się nią, odprowadzał do szkoły jak była mała, pomagał w lekcjach. Nie dochodziło między nimi do żadnych konfliktów. Pomimo założenia własnych rodzin, nadal utrzymywali ze sobą względnie regularny kontakt i odwiedzali się wzajemnie. Po rozwodzie L. G. w latach 2003-2004 mieszkał wspólnie z powódką i wówczas pomógł jej wyremontować mieszkanie. Później wyprowadził się na stancję, ale nadal utrzymywali regularny kontakt, całą rodziną spotykali się w święta i inne imprezy okolicznościowe, a ponadto brat przychodził czasami do powódki na obiady w tygodniu lub w niedziele. Po rozwodzie brat powódki nie utrzymywał kontaktów ze swoją żoną i dziećmi. Jeszcze rok przed wypadkiem powódka była wraz z bratem nad jeziorem na wczasach u swojej ciotki A. J.. Ostatni raz przed śmiercią brata widziała na tydzień przed wypadkiem. Powódka bardzo przeżyła wiadomość o śmierci brata, początkowo nie mogła w to uwierzyć i długo z tym walczyła. Była przygnębiona i odczuwała ból po stracie brata, przez dłuższy okres po jego śmierci nie mogła się z tego otrząsnąć. Doraźnie korzystała z ziołowych leków uspokajających ogólno dostępnych bez recepty, jednak nie podjęła profesjonalnego leczenia psychiatrycznego lub psychologicznego. Ponieważ powódka w 2006 r. również się rozwiodła, to wspólnie z bratem pomagali sobie nawzajem w tej trudnej sytuacji. Obecnie powódka podała, że już pogodziłam się ze śmiercią brata, choć wspominam brata często, ma dużo jego zdjęć. Chodzi na cmentarz średnio raz w tygodniu. Jednocześnie powódka deklarowała, że ewentualne pieniądze ze sprawy chciałaby przeznaczyć na remont pomnika brata i ojca (wspólny grób), który został wykonany w 2002-2003 r. z gresu i obecnie uległ już zniszczeniu.

Powyższe twierdzenia powódki, wskazujące niewątpliwie jej subiektywne odczucia po stracie brata, były generalnie spójne i zbieżne z zeznaniami członków jej rodziny: matki J. G. (k. 34) oraz ciotki A. J. (k. 34-34 odw.), które również wskazywały na istnienie poprawnych więzi pomiędzy rodzeństwem oraz potwierdziły, że przez cały czas pozostawali oni w dobrych relacjach, a także utrzymywali ze sobą stały i regularny kontakt. Obie też wskazywały na to, że powódka bardzo przeżyła śmierć brata i potwierdziły co do zasady charakter jej cierpień i odczuć, ich dolegliwość oraz czas trwania. Ponadto z zeznań tych świadków wynikało jaką rolę dotychczas spełniał on w życiu powódki i jak dużo bólu spowodowała dla niej jego śmierć. Stanowisko powódki znalazło także potwierdzenie w zeznaniach świadka D. B. (osoby z nią niespokrewnionej – k. 47 odw.-48), który generalnie potwierdził, że L. G. utrzymywał bieżące relacje z siostrą, chodził do niej w odwiedziny w weekendy, podobnie jak do pozostałych członków rodziny (chodził w odwiedziny do rodziny „na koszary”), również we wspólnym gronie spędzali święta. Zeznał, że robił on u rodziny jakieś remonty mieszkania, w tym również u swojej siostry. Z zeznań świadka także wynikało, że L. G. nie utrzymywał kontaktów ze swoją żoną i dziećmi, natomiast bliższe relacje łączyły go z matką i rodzeństwem. Świadek znał sytuację osobistą L. G., bowiem od około 10 lat mieszkał wraz z jego wujkiem, a w ostatnim okresie przed śmiercią pracował w jego firmie. Wprawdzie świadek nie widział powódki w miejscu zamieszkania jej brata jednak zeznał, że od L. G. wiedział, iż utrzymywał on relację z całą swoją rodziną zamieszkałą w Z. „na koszarach”, w tym również ze swoją siostrą.

Powyższe dowody osobowe pozostają w spójności z wnioskami opinii sądowo-psychologicznej sporządzonej przez biegłą psycholog H. P. (k. 53-60), z której wynikało, że śmierć brata była niewątpliwie dla powódki dużym przeżyciem i pogodzenie się z tym faktem zajęło jej jakiś czas. Powódka była przygnębiona i płakała, jednak nie podejmowała specjalistycznej pomocy, a jedynie przyjmowała doraźnie leki ziołowe (melisa). Jak wskazała biegła niewątpliwym jest, że nagła i niespodziewana śmierć tak bliskiej osoby jaką był brat powódki, z pewnością wywołała u niej (podobnie jak u każdej innej osoby) ogromny wstrząs, traumę i jest tożsama z zerwaniem szczególnej emocjonalnej więzi pomiędzy osobami najbliższymi, w wyniku czego osoby najbliższe doznają naruszenia dobrostanu emocjonalnego i psychicznego. Jednocześnie biegła zauważyła, że pomimo cierpienia w wyniku utraty bliskiego członka rodziny codzienne funkcjonowanie powódki nie uległo zmianom ani w wymiarze osobistym, ani też w rodzinnym i społecznym. W chwili obecnej powódka już się pogodziła z faktem śmierci brata, radzi sobie dobrze z bieżącym funkcjonowaniem w życiu, a dalsze prognozy są optymistyczne. Powyższa opinia nie była kwestionowana przez żadną ze stron i również w ocenie Sądu zasługiwała na pełne podzielenie jako w pełni profesjonalna i rzetelna, oraz dająca miarodajny obraz odczuć powódki w związku z tragiczną śmiercią jej brata.

Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie w ocenie Sądu nie pozostawiała wątpliwości, że nagła i tragiczna śmierć brata powódki L. G. niespodziewanie i nieodwracalnie zniszczyła wszystkie pozytywne relacje, które były kształtowane pomiędzy rodzeństwem przez wszystkie wcześniejsze lata ich wspólnego życia. Śmierć starszego brata była dla powódki z pewnością ogromnym szokiem i wielką traumą szczególnie dlatego, że była to śmierć nagła, niespodziewana, a okoliczności wypadku w tym przypadku wyjątkowo tragiczne i drastyczne. Oczywistym przy tym jest, że śmierć osoby najbliższej zawsze pociąga za sobą negatywne konsekwencje na wielu płaszczyznach życia osób pozostawionych z najbliższej rodziny, natomiast powstała strata jest ogromna i bardzo trudna do oszacowania. W ocenie Sądu jedynie w wyjątkowych warunkach, gdyby te relacje nie były prawidłowo ukształtowane, a sytuacja taka trwała od dłuższego czasu, wówczas można byłoby uznać, że negatywne konsekwencje śmierci osoby najbliższej, nie pociągałyby za sobą aż tak dużego wpływu na życie pozostałych członków rodziny.

Na taką okoliczność braku emocjonalnej więzi pomiędzy członkami rodziny powódki oraz bliskich relacji rodzinnych (w tym więzi pomiędzy powódką i jego zmarłym bratem) powoływała się strona pozwana, jednakże istnienie powyższej sytuacji w niniejszej sprawie zdaniem Sądu nie zostało przez nią wykazane i udowodnione (stosownie do ciężaru dowodów z art. 6 k.c.). Materiał dowodowy zebrany w sprawie nie dawał bowiem żadnych podstaw do podważenia wiarygodności twierdzeń powódki oraz zeznań świadków, którzy jednoznacznie i zgodnie przekonywali o istnieniu prawidłowych i mocnych więzi pomiędzy powódką a jej bratem. Powyższa okoliczność również została potwierdzona bezstronną opinią biegłej psycholog. Z akt sprawy jednoznacznie wynika, że L. G. po rozwodzie nie utrzymywał kontaktów ze swoją żoną i dziećmi, natomiast utrzymywał regularne relacje ze swoją rodziną generacyjną, w tym również ze swoją jedyną siostrą, u której mieszkał przez pewien czas w latach 2003-2004 i z którą niewątpliwie łączyły go podobne przeżycia związane z rozwodem. Trudno natomiast uznać za w pełni obiektywny i miarodajny wywiad środowiskowy uzyskany w toku postępowania likwidacyjnego na zlecenie Ubezpieczyciela (zob. akta szkodowe załączone do akt), który według pozwanej potwierdzał jej stanowisko braku wzajemnych relacji wewnątrz rodziny zmarłego L. G.. Zdaniem Sądu w przywołanym sprawozdaniu brak jest argumentów, które faktycznie skutecznie podważałyby prawidłowość relacji rodzinnych istniejących pomiędzy zmarłym a powódką, natomiast jedynie dodatkowo podkreślić należy, że sama powódka M. G. nie została nawet przesłuchana w ramach tych czynności.

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego zdaniem Sądu powództwo o zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c., dochodzone przez powoda w kwocie 15.000 zł należało uznać za w pełni udowodnione, natomiast jego wysokość za niewygórowaną i nieprzekraczającą stopnia doznanej przez niego krzywdy (tj. stanowi „odpowiednią sumę” w myśl art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c.). Sąd miał przy tym na względzie, że przepis art. 446 § 4 k.c. pozostawiając ocenę wysokości zadośćuczynienia wyłącznie uznaniu sędziowskiemu zastrzega jednocześnie, że świadczenie to nie może być nadmierne w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych istniejących w społeczeństwie. Na marginesie należy wskazać, że w innych sprawach toczących się przed tutejszym Sądem z powództwa braci zmarłego – A. G. i G. G., również zostały zasądzone zadośćuczynienia w kwotach po 15.000 zł (zob. akta Sądu Rejonowego w Zambrowie sygn. akt I C (...) oraz I (...)).

Ustalając natomiast termin początkowy naliczania odsetki od zasądzonego świadczenia, Sąd uwzględnił przy tym treść art. 481 § 1 i 2 k.c. oraz art. 125 w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych i na tej podstawie uznał, że żądanie strony powodowej w tym zakresie, która domagała się odsetek od daty doręczenia stronie przeciwnej odpisu pozwu – również było w pełni zasadne. Należy bowiem podkreślić, że powód zgłosił swoje roszczenie o wypłatę zadośćuczynienia po raz pierwszy już w piśmie z dnia 28 marca 2013 r., które nie zostało uwzględnione przez Ubezpieczyciela i ostateczna decyzja w tym przedmiocie została wydana w dniu 25 czerwca 2013 r.. Nie budziło zatem żadnych wątpliwości, że ustawowy termin do spełnienia tego świadczenia przewidziany w powołanym przepisie art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) nie został przez Ubezpieczyciela zachowany, a zatem pozwany pozostawał już w zwłoce jeszcze przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie. W związku z tym Sąd przyjął jako termin początkowy naliczania odsetek dzień 10 września 2015 r., tj. dzień doręczenia pozwanemu odpisu pozwu (zob. potwierdzenie odbioru – k. 32).

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Rejonowy na podstawie art. 446 § 4 k.c. w zw. z art. 481 k.c. orzekł, jak w pkt I sentencji wyroku. O kosztach procesu orzeczono w pkt II i III sentencji wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c., obciążając nimi w całości pozwanego, tj. zarówno nieuiszczonymi kosztami sądowymi w kwocie 367,22 zł oraz obowiązkiem zwrotu kosztów procesu poniesionych przez powódkę w łącznej wysokości 3.167 zł (w tym kwota 750 zł tytułem opłaty od pozwu oraz kwota 2.417 zł tytułem kosztów zastępstwa prawnego – ustalonych przy uwzględnieniu § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu).