Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 361/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lipca 2019 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący sędzia Ewa Trzeja-Wagner

Protokolant Aleksandra Studniarz

przy udziale Krzysztofa Garbali Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. w G.

po rozpoznaniu w dniu 23 lipca 2019 r.

sprawy K. P. ur. (...) w Z.

syna W. i A.

oskarżonego z art. 288 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżyciela publicznego i pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 4 lutego 2019 r. sygnatura akt III K 336/18

na mocy art. 437 kpk i art. 438 kpk

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu
w Gliwicach do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt: VI Ka 361/19

UZASADNIENIE

Od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 4 lutego 2019 r. (sygn. akt III K 336/18) apelacje wnieśli prokurator i pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej A. M..

Prokurator zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na jego treść, polegający na nieuzasadnionym przyjęciu, że oskarżony K. P. nie dopuścił się czynu z art. 288 § 1 k.k., w sytuacji gdy prawidłowa ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności zamieszczonego przez oskarżonego wpisu na portalu społecznościowym oraz pierwsze złożone po zdarzeniu swobodne wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym winny prowadzić do wniosku, że oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona przedmiotowego czynu zabronionego;

- obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., polegającą na bezzasadnym pominięciu dowodu z zamieszczonego przez K. P. wpisu na portalu społecznościowym przyjmując bezrefleksyjnie wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie oraz dowolnej ocenie pozostałych dowodów, co w rezultacie doprowadziło do niezasadnego uniewinnienia oskarżonego w sprawie.

Stawiając powyższe zarzuty, prokurator wniósł o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gliwicach.

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

- naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy, polegające na obrazie art. 7 k.p.k. – tj. zasady swobodnej oceny dowodów i pominięcie przy ocenie materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu pierwszych wyjaśnień oskarżonego złożonych w postępowaniu przygotowawczym, w których to przyznał się on do popełnienia zarzucanego przestępstwa, a także używając charakterystycznego żargonu młodzieżowego wyjaśnił przyczyny swojego działania, przy czym fakty przedstawione w trakcie tej czynności są zbieżne z tymi, którymi pochwalił się w prywatnej wiadomości do świadka J. M., na drugi dzień po imprezie sylwestrowej, będąc zapewne jeszcze pod wpływem animuszu, który mu towarzyszył w trakcie dewastacji mieszkania oskarżycielki posiłkowej, zaś później przyjęta przez oskarżonego wersja zdarzeń zdaje się świadczyć o przyjętej linii obrony, czego Sąd I instancji nie wziął pod uwagę przy ocenie materiału dowodowego;

- naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. i przyjęcie, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że oskarżony nie dopuścił się w ogóle przestępstwa zniszczenia mienia na szkodę oskarżycielki posiłkowej – podczas gdy z jego wyjaśnień złożonych w trakcie postępowania przygotowawczego w dniu 28 marca 2018 r. – sprzecznych z tymi złożonymi na rozprawie przy udziale obrońcy – w sposób jednoznaczny wynika, iż dopuścił się sporych zniszczeń, przy czym o ile można zrozumieć motywację kierującą oskarżonym w korespondencji z J. M. chęcią „zaimponowania” dziewczynie, o tyle trudno zrozumieć dlaczego tej samej treści relację przedstawił w trakcie przesłuchania po trzech miesiącach od zdarzenia, a także co istotne na rozprawie w dniu 17 lipca 2018 r. odpowiadając na pytanie oskarżycielki posiłkowej, iż możliwym jest, że był widziany jako osoba dokonująca zniszczeń (str. 3 protokołu, odp. Na pytanie 3), co w połączeniu z jego stanem nietrzeźwości świadczy, iż sam oskarżony był świadomy dokonywania zniszczeń, być może nie wszystkich ruchomości wyliczonych w zarzucie, ale na pewno na szkodę wyższą od kwoty 250 złotych, co uzasadniało zmianę opisu czynu, a nie uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego czynu.

Stawiając powyższe zarzuty, pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej wniósł o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gliwicach.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Rację mają prokurator i pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej gdy podnoszą, że w zakresie dotyczącym zarzucanego oskarżonemu czynu, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest wadliwe, bowiem dokonana przez ten Sąd ocena przeprowadzonych w sprawie dowodów nie jest pełna i dokonana została z obrazą art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., skutkiem czego dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne są obarczone błędem.

Bezspornym w niniejszej sprawie jest to, że oskarżony K. P. przebywał w nocy z 31 grudnia 2017 r. na 1 stycznia 2018 r. w domu oskarżycielki posiłkowej A. M. w G. przy ulicy (...) na imprezie sylwestrowej.

Oskarżony K. P. w toku postępowania przygotowawczego w dniu 28.03.2018 r. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 288 § 1 k.k., wyjaśnił, iż będąc na imprezie sylwestrowej na ulicy (...) w G. zniszczył trochę rzeczy. Stwierdził, iż znajdował się pod wpływem alkoholu i poniósł go melanż i trochę poszalał, zniszczył parę rzeczy po czym poszedł do domu. Nie pamiętał co dokładnie zniszczył i zawnioskował o warunkowe umorzenie postępowania bowiem wcześniej nie był karany. Na rozprawie przed Sądem oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i stwierdził, że jego wyjaśnienia złożone w toku postępowania przygotowawczego nie polegają na prawdzie, a przesłuchujący go policjant zasugerował mu złożenie wyjaśnień tej treści.

Z oceny dowodów dokonanej przez Sąd I instancji wynika, że skoro świadkowie będący na imprezie i przesłuchani w toku postępowania nie wskazali oskarżonego jako sprawcy zniszczeń i sam oskarżony w toku rozprawy nie przyznał się do popełnienia przestępstwa i te wyjaśnienia należy uznać za wiarygodne to należy go uniewinnić. Sąd Rejonowy uznał, że wyjaśnienia złożone w toku postępowania przygotowawczego nie zasługują na uwzględnienie bowiem oskarżony nie przyznał się wprost do zniszczenia wszystkich rzeczy i nie wyjaśnił też jak miał tego dokonać. Zdaniem Sądu stwierdzenie „biorę wszystko na siebie” wyraźnie wskazuje, że nie był on jedynym sprawcą zniszczeń i że chce uchronić inne osoby od odpowiedzialności.

Zmiana stanowiska procesowego wyrażonego na określonym etapie postępowania nie powoduje, że stanowisko to traci swój procesowy i dowodowy wymiar. Przeciwnie, jeżeli określona osoba, oskarżony czy świadek, relacjonuje od pewnego momentu procesu odmiennie, to od całokształtu wymowy materiału dowodowego zależy, czy składane przez niego "nowe" relacje, zyskają aprobatę organu prowadzącego postępowanie karne. Powstaje oczywiście obowiązek, obciążający sąd, by zmianę stanowiska procesowego wyjaśnić w trybie art. 389 § 2 k.p.k., a następnie rozważyć w kontekście wszystkich dowodów, która z prezentowanych wersji jest wersją wiarygodną. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy obowiązkowi temu nie sprostał. Wspomnieć też należy, iż istotną rolę w wyjaśnieniu tego rodzaju rozbieżności, jakie zaistniały w niniejszej sprawie miało samo stanowisko oskarżonego, tj. fakt wyjaśnienia przyczyn zmiany swojej postawy procesowej. Oczywiste jest bowiem to, że przedstawienie nowych okoliczności, by zostało zaakceptowane, musi łączyć się z przekonującym wyjaśnieniem, z jakich przyczyn wcześniej została złożona relacja obciążająca oskarżonego, w dodatku złożona przez niego samego, a wskazująca, że dopuścił się on zarzucanego mu czynu. W tym kontekście należy stwierdzić, iż już 1 stycznia, po powrocie z imprezy oskarżony wysłał wiadomość do J. M., z której wynikało, że dokonywał zniszczeń z ekipą. Jako jedyny uczestnik imprezy pochwalił się przed nowo poznaną dziewczyną dokonaniem zniszczeń. Istotna w tym kontekście będzie okoliczność kto kogo zablokował na M.. Z zeznań J. M. wynika, że jak oskarżony dowiedział się o tym, że udostępniła ich rozmowę to ją zablokował, natomiast oskarżony wyjaśnił, że to J. M. go zablokowała. Formalne przesłuchanie K. P. w charakterze podejrzanego nastąpiło dopiero po 3 miesiącach, a więc zdążył już przemyśleć swoje wcześniejsze wypowiedzi i z pewnością treść jego wyjaśnień nie była podyktowana chęcią pochwały przed dziewczyną.

Na rozprawie w dniu 17 lipca 2018 r. oskarżony na pytanie oskarżycielki posiłkowej wyjaśnił: ”Możliwe, że mnie znają i mnie wskazują, możliwe, że mnie tam widzieli jak dokonywałem zniszczeń”. Trzeba zwrócić uwagę, że oskarżony mógł odmówić udzielania odpowiedzi na zadawane mu pytania, korzystał z pomocy obrońcy. Tego rodzaju stanowisko pozostaje oczywiście w sferze uprawnień oskarżonego, gdyż przecież nie ciąży na nim obowiązek składania wyjaśnień, ani odpowiedzi na pytania. Jednak w sytuacji procesowej jak rozważana, oskarżony musi liczyć się z tym, że w sferze oceny przeprowadzonych dowodów sam dostarcza argumentów przemawiających za wiarygodnością swoich wyjaśnień złożonych na etapie postępowania przygotowawczego.

Sąd Rejonowy oceniając wyjaśnienia oskarżonego pominął okoliczności podawane przez niektórych świadków. Z zeznań F. K. wynika, że jak usłyszał uderzenie to wszedł do pokoju i zobaczył oskarżonego siedzącego obok szafy z kolegą. Z filmiku , który został mu pokazany na telefonie wynikało, że to właśnie oskarżony „wychodził” przez wyłamane drzwi z szafy. Z kolei J. M. zeznała, że mieli grupę z sylwestra i pisali o tych zniszczeniach, ale nikt poza oskarżonym nie przyznał się do tego. Nikt inny też na oskarżonego winy nie zrzucał. Zeznała, że ktoś rzucił obrazem i był to właśnie oskarżony (k. 139/2).

Zeznania świadków G. B. i K. U. nie są spójne. Z jednej strony twierdzą, że cały czas przebywali wraz z oskarżonym na dworze, a z dalszych relacji wynika, że byli również w domu w tym w pokoju na piętrze. Relacje te nie potwierdzają wyjaśnień oskarżonego złożonych na rozprawie.

Wyjaśnienia oskarżonego, tak jak każdy inny dowód, podlegają analizie oraz ocenie w sposób wymagany art. 7 k.p.k., a podkreślić trzeba, że obowiązkiem sądu orzekającego jest nie tylko dokonanie analizy i oceny konkretnego dowodu co do jego treści, ale też dokonanie oceny takiego dowodu w sposób kompleksowy mając na uwadze całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego. Jednocześnie Sąd odwoławczy przypomina, a w sprawie niniejszej ma to niebagatelne wręcz decydujące znaczenie, że zasada swobodnej oceny dowodów nie wyklucza przyznania wiarygodności jedynie części depozycji danego osobowego źródła dowodowego oraz dyskwalifikacji pozostałego zakresu jego wypowiedzi, pod warunkiem, że wyprowadzone wnioskowanie, będzie uwzględniało treść dowodu, tak w aspekcie jego cech wewnętrznych, jak i w konfrontacji z treścią innych dowodów, a zarazem będzie logiczne, oparte na wiedzy i wskazaniach doświadczenia życiowego i w rezultacie zamykające pole dla ocen alternatywnych. Sąd Okręgowy nie aprobuje oceny wyjaśnień oskarżonego dokonanej przez Sąd Rejonowy. Rolą Sądu przy ponownym rozpoznaniu sprawy będzie ustalenie, które rzeczy ruchome zniszczył oskarżony bowiem z pewnością nie można mu przypisać dewastacji wszystkich rzeczy wymienionych w zarzucie.

W świetle zatem całokształtu materiału dowodowego ocenionego przez Sąd odwoławczy, uniewinnienie oskarżonego przez Sąd pierwszej instancji było niezasadne, a ze względu na zakaz określony w art. 454 § 1 k.p.k., zabraniający skazania oskarżonego, który został uniewinniony w I instancji, Sąd Okręgowy uchylił wyrok Sądu Rejonowego i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania.

Sąd Rejonowy ponownie rozpoznając sprawę, po przeprowadzeniu przewodu sądowego, winien poddać wnikliwej i wszechstronnej analizie całokształt dowodów zebranych w sprawie, a następnie dokonać oceny materiału dowodowego zgodnie z zasadami logicznego myślenia i regułami doświadczenia życiowego.