Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt I C 71/16

UZASADNIENIE

Powód B. J. (pop. A. O.) wniósł pozew w dniu 11 stycznia 2016r. przeciwko Skarbowi Państwa – Zakładowi Karnemu w K. o zapłatę kwoty 17.600 zł, tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, której doznał w dniu 4 stycznia 2016r. na terenie Zakładu Karnego w K., schodząc po oblodzonych schodach na plac spacerowy, gdzie poślizgnął się, upadł i złamał nogę. Podał, że schody nie były posypane piaskiem, a całe zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniu z monitoringu.

Pozwany Skarb Państwa – Zakład Karny w K. wniósł o oddalenie powództwa, zarzucając, że z notatki funkcjonariusza W. K. wynika, że powód poślizgnął się na metalowej kratce wycieraczki do obuwia i tym samym przyczyną upadku była nieostrożność powoda. Podniósł, że cały plac spacerowy był posypany piaskiem z dnia poprzedniego, który utrzymał się, a powierzchnia była sucha. Pozwana zarzuciła, że powód upadł wskutek nieszczęśliwego wypadku, a tym samym pozwany nie może ponosić winy za zaistniałe zdarzenie. Nie wystąpiły również przesłanki zaniechania obowiązków służbowych, bowiem powód został w tym samym dniu, bezpośrednio po zdarzeniu, przewieziony do szpitala i odpowiednio zaopatrzony. W piśmie procesowym z dnia 19.04.2016r. strona pozwana podała, że nie dysponuje już zapisem monitoringu z dnia 4 stycznia 2016r. (zapisy są likwidowane po upływie 7 dni w sposób, który uniemożliwia ich odtworzenie).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 4 stycznia 2016r. na terenie Zakładu Karnego w K., gdzie powód odbywał karę pozbawienia wolności, schodząc w godzinach rannych po oblodzonych schodach na plac spacerowy, poślizgnął się i upadł, doznając urazu lewej nogi. Powód wychodził na spacer w grupie współosadzonych: M. B., D. P., S. M. i M. R., którzy schodzili za powodem.

Nadzór nad osadzonymi sprawował wówczas funkcjonariusz Działu Ochrony W. K., który wypuszczał osadzonych z budynku na schody, prowadzące na plac spacerowy. Kamienne schody nie były posypane piaskiem. Nie było przy nich także poręczy.

Dowód:

zeznania świadków: M. R. (k-79v.), M. B. (k-103), D. P. (k-103v.), S. M. (k-157)

częściowo zeznania świadka W. K. (k-80)

zeznania powoda (k-201 i 209 i nast.).

Po wypadku powód został doprowadzony do ambulatorium w celu konsultacji lekarskiej, a następnie przewieziony do szpitala w K., gdzie wykonano mu badanie Rtg, założono opatrunek gipsowy i zlecono leczenie przeciwzakrzepowe.

Na skutek wypadku powód doznał złamania nasady dalszej kości piszczelowej lewej przedniej i tylnej krawędzi, co skutkowało długotrwałym uszczerbkiem na jego zdrowiu w wysokości 7%. Aktualnie powód porusza się samodzielnie, nie utyka na kończynę dolną lewą, zakres ruchomości stawu skokowego nie jest znacznie ograniczony.

Dowód:

wynika badania rtg (k-26)

książka zdrowia osadzonego (k-27-29)

opinia biegłego sądowego ortopedy-traumatologa M. J. (k-325 i nast.).

Bezpośrednio po zdarzeniu, w dniu 8.01.2016r., powód wystąpił do Dyrektora Zakładu Karnego w K. o zabezpieczenie nagrania z monitoringu, na potwierdzenie swojej wersji, co do przyczyny upadku (złożył skargę na oblodzone i nieposypane schody, poinformował o doznanym urazie), co jednak nie zostało uczynione i zapis ten został automatycznie skasowany po siedmiu dniach.

Dowód:

kopia książki, zgłaszających się na rozmowy do Dyrektora ZK w K. (k-135-136)

notatka służbowa z dn. 13.04.2016r. (k-43)

częściowo zeznania przedstawiciela strony powodowej Dyrektora ZK w K. J. M. (k-165)

zeznania powoda (k-201 i 209 i nast.).

W dniu 25.02.2016r. starszy sierżant działu ochrony Zakładu Karnego w K. W. K. sporządził notatkę służbową, w której oświadczył, że powód poślizgnął się na metalowej kratce wycieraczki do obuwia, znajdującej się przy wejściu na plac spacerowy, w wyniku czego upadł i doznał urazu lewej nogi. Oświadczył, że w tym dniu nie było konieczności posypywania placu spacerowego piaskiem, ponieważ nawierzchnia była sucha, znajdował się na niej piasek, którym sypano plac spacerowy dzień wcześniej, a przyczyną upadku najprawdopodobniej była niewystarczająca ostrożność skazanego podczas wychodzenia na plac spacerowy.

Dowód:

notatka służbowa (k-24).

Zastępca Dowódcy Zmiany Zakładu Karnego w K. chor. G. B. w notatce służbowej z naniesioną datą 4.01.2016r. oświadczył, że został powiadomiony przez funkcjonariusza W. K., że powód, „ wychodząc na spacer uległ upadkowi w wyniku poślizgnięcia się na metalowej kratce wycieraczki do obuwia, znajdującej się przy wejściu na plac spacerowy i doznał urazu lewej nogi. (…) W związku z zaistniałym faktem funkcjonariusz dozorujący spacery, który był świadkiem zdarzenia, sporządził notatkę służbową, a od osadzonego odebrano stosowne oświadczenie. Po przeanalizowaniu materiału z monitoringu placu spacerowego można domniemywać, że do upadku osadzonego doszło w wyniku braku ostrożności podczas wchodzenia na plac spacerowy z budynku pawilonu mieszkalnego.”

Dowód:

notatka służbowa (k-25).

Sąd zważył, co następuje:

Zeznania świadka W. K., funkcjonariusza SW (k-80), na okoliczność, że przyczyną upadku powoda, były „głupie żarty”, kiedy to „jeden osadzony wszedł na plecy powoda i osunęła mu się noga w kratkę ściekową, która jest przy schodach”, Sąd ocenił, jako niewiarygodne. Zeznania te stoją w sprzeczności z treścią notatki służbowej, sporządzonej przez tego świadka w dniu 25.02.2016r. (k-24), w której nie wspomniano, aby przyczyną upadku był kontakt z innym osadzonym, a jedynie – „niewystarczająca ostrożność skazanego podczas wychodzenia na plac spacerowy”. Świadek ten zeznał ponadto, że powód nie upadł, tylko się nachylił, co również jest sprzeczne z treścią w.w. notatki, w której wprost wskazał, że powód upadł. Jakiegokolwiek kontaktu między osadzonymi w trakcie zejścia po schodach na plac spacerowy nie potwierdził także świadek G. B., funkcjonariusz SW, który widział zapis z monitoringu (k-220). Zeznał, że powód potknął się przy zejściu ze schodów, przy czym mogło to być poślizgnięcie, jednakże nie pamięta, jak wyglądał upadek oraz który w kolejności był powód, schodząc po schodach w grupie. Okoliczności tej nie pamiętał również świadek W. K., który nie potrafił także wskazać osoby, która miała „wejść” na plecy powoda. W tych okolicznościach, przebieg zdarzenia Sąd ustalił w oparciu o zgodne zeznania pozostałych świadków, współosadzonych M. B., D. P., S. M. i M. R. oraz powoda. Istotnym jest również, że powód bezpośrednio po zdarzeniu wystąpił do Dyrektora Zakładu Karnego w K. o zabezpieczenie nagrania z monitoringu, na potwierdzenie swojej wersji, co do przyczyny upadku, co jednak nie zostało uczynione i zapis ten został automatycznie skasowany po siedmiu dniach, a także fakt, że – jak wynika z notatki służbowej G. B. (k-25) – od powoda „odebrano stosowne oświadczenie”, którego treść nie została przedstawiona Sądowi w niniejszej sprawie, a strona pozwana poprzestała na przedstawieniu jedynie notatki swojego funkcjonariusza.

Jak ustalono, w dniu 4 stycznia 2016r. na terenie Zakładu Karnego w K., gdzie powód odbywał karę pozbawienia wolności, schodząc w godzinach rannych po oblodzonych schodach na plac spacerowy, poślizgnął się i upadł, doznając urazu lewej nogi. Kamienne schody nie były posypane piaskiem. Nie było przy nich poręczy.

Zgodnie z art. 108§1 kkw, administracja zakładu karnego ma obowiązek podejmowania odpowiednich działań, celem zapewnienia skazanym bezpieczeństwa osobistego w czasie odbywania kary. W niniejszej sprawie strona pozwana była obarczona obowiązkiem utrzymania czystości i porządku w miejscu, gdzie doszło do zdarzenia z udziałem powoda. Była zobowiązana do uprzątnięcia z niego lodu i innych zanieczyszczeń. W tym zakresie miała obowiązek dbać o bezpieczeństwo przechodzących tamtędy ludzi, bowiem było to miejsce służące do tego typu ruchu. Zatem, skoro strona pozwana nie usunęła ze schodów lodu, nie posypała w wystarczającym stopniu tego miejsca piaskiem, co było przyczyną poślizgnięcia się powoda - ponosi odpowiedzialność za skutki jego upadku, albowiem ciążył na niej obowiązek zapobiegnięcia grożącemu niebezpieczeństwu, przez zapewnienie czystości i porządku w miejscu zdarzenia. Strona pozwana nie kwestionowała w niniejszej sprawie swojego obowiązku w powyższym zakresie, podnosząc jedynie, że przyczyną wypadku była nieostrożność powoda, co jednak nie znalazło potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Pozwana twierdziła, że cały plac spacerowy był posypany piaskiem z dnia poprzedniego, który utrzymał się, a powierzchnia była sucha. Okoliczność, że na placu spacerowym zalegał piasek z dnia poprzedniego jest bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, skoro bezspornie do upadku doszło podczas schodzenia ze schodów, prowadzących z budynku na plac. Jak tymczasem ustalono, nawierzchnia kamiennych schodów była w tym dniu oblodzona, śliska i nieposypana piaskiem, a zejście ze schodów nie było zabezpieczone poręczą. Brak też wiarygodnych dowodów na okoliczność, że powód zachowywał się nieostrożnie, podczas schodzenia ze schodów, albo, że przyczyną wypadku było zachowanie osób trzecich.

Skoro strona pozwana nie dopełniła obowiązku utrzymania tego miejsca w należytym stanie, a przez to nie zapobiegła grożącemu przechodzącym tam osobom niebezpieczeństwu, co było przyczyną wypadku powoda, ponosi odpowiedzialność za szkodę powoda na podstawie art. 417 § 1 k.c. Warunkiem koniecznym odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa, na podstawie powołanego przepisu, jest łączne spełnienie następujących przesłanek: bezprawności działania lub zaniechania, wystąpienie szkody oraz związku przyczynowego między bezprawnością działania lub zaniechania władzy publicznej a szkodą poniesioną przez powoda. Odpowiedzialność Skarbu Państwa nie jest uzależniona od winy w działaniu (lub zaniechaniu).

Na podstawie przeprowadzonych dowodów należało przyjąć, że w chwili zdarzenia schody, prowadzące na plac spacerowy, były oblodzone, a obowiązek ich uprzątnięcia, służącego bezpiecznemu poruszaniu się spoczywał na personelu Zakładu Karnego. Sam fakt, iż osadzonym powierza się niekiedy wykonywanie czynności porządkowych nie wyłącza obowiązku pracowników placówki penitencjarnej. Jednostka, w której skazani odbywają karę pozbawienia wolności, ma obowiązek zapewnić im bezpieczeństwo pod każdym względem. Jeżeli nie uczyniła zadość temu wymogowi, to należy przyjąć, że działała bezprawnie, a Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność określoną w dyspozycji art. 417 § 1 kc (por. wyrok SA w Białymstoku z dn. 26.10.2018r., I ACa 457/18).

Uwzględniając powyższe, stronie pozwanej można postawić zarzut niewłaściwości postępowania i bezprawności czynu oraz braku dochowania należytej staranności. Pomiędzy takim zachowaniem a szkodą powoda zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Istnieją zatem podstawy do zasądzenia powodowi od strony pozwanej odpowiedniego zadośćuczynienia za krzywdę, doznaną wskutek upadku.

Przepis art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. stanowi, że sąd może przyznać poszkodowanemu, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, odpowiednią sumę, tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową), ujmowaną, jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości, oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia, przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi. Zadośćuczynienie stanowić ma rekompensatę za całą krzywdę. Ma na celu przede wszystkim złagodzenie doznanych cierpień, a jego wysokość musi uwzględniać stopień doznanej krzywdy, rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość. (tak: wyrok SN z dnia 20.04.2006r., IV CSK 99/05, LEX nr 198509; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 8.02.2006r., I A Ca 1131/05, LEX nr 194522). Adekwatną do rozmiaru krzywdy powoda jest suma 10.000 zł. Uwzględnia ona rodzaj naruszonego dobra, jakim jest zdrowie człowieka, rozmiar uszkodzeń ciała, długotrwałość dolegliwości bólowych, odczuwanych do chwili obecnej, ograniczenia w życiu codziennym, wywołane niesprawnością, zwłaszcza w okresie unieruchomienia kończyny w opatrunku gipsowym. Skutki wypadku na zdrowiu powoda Sąd ustalił w szczególności w oparciu o opinię biegłego sądowego z zakresu ortopedii. Na skutek wypadku powód doznał złamania nasady dalszej kości piszczelowej lewej przedniej i tylnej krawędzi, co skutkowało długotrwałym uszczerbkiem na jego zdrowiu w wysokości 7 %. Miarkując zadośćuczynienie Sąd miał na uwadze, że aktualnie powód porusza się samodzielnie, nie utyka na kończynę dolną lewą, a zakres ruchomości stawu skokowego nie jest znacznie ograniczony. Schorzenie narządu ruchu (stawu skokowego) w swych skutkach nie upośledza sprawności organizmu w stopniu, który ograniczałby w sposób zasadniczy zdolność powoda do normalnego funkcjonowania. Biegły nie stwierdził obecnie istotnych odchyleń od stanu prawidłowego. Wskazał, że niewielkiego stopnia ograniczenie ruchomości stawu skokowego, niewielkiego stopnia dolegliwości bólowe nie mają istotnego wpływu na sprawność ruchową. Rokowania na przyszłość są pomyślne i nie powinny ujawnić się żadne inne uciążliwości, poza już ujawnionymi.

Sąd oddalił wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa, bowiem dowód ten nie był przydatny do ustalenia faktu, że na skutek przedmiotowego wypadku u powoda doszło do rozstroju zdrowia psychicznego; fakt ten mógłby zostać ustalony w oparciu o dowód z opinii biegłego lekarza psychiatry, a takiego wniosku powód w niniejszej sprawie nie zgłosił (art. 445§1 kc w zw. z art. 444§1 kc i art. 278§1 kc).

Mając powyższe na uwadze, orzeczono, jak w pkt I i II wyroku.

Orzeczenie w pkt II oparto na przepisach art. 100 zd. 1 kpc i art. 108 § 1 kpc.