Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt : II AKa 317/09

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 listopada 2009 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Michał Marzec

Sędziowie

SSA Marek Charuza

SSA Grażyna Wilk (spr.)

Protokolant

Agnieszka Przewoźnik

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Tomasza Janeczka

po rozpoznaniu w dniu 5 listopada 2009 r. sprawy

T. P. s. B. i T., ur. (...) w S.

oskarżonego z art. 280 §2 kk

na skutek apelacji obrońcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 6 maja 2009 r.

sygn. akt. XXI K 53/09

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uzupełnia podstawę wymiaru kary o przepis art. 60§1 i §6 pkt 1 kk i łagodzi orzeczoną wobec oskarżonego T. P. karę pozbawienia wolności do 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy, zaliczając na jej poczet na mocy art. 63§1 kk okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 16 stycznia 2009 roku do dnia 10 listopada 2009 roku,

2.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

3.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym wydatki za postępowanie odwoławcze i opłatę za I i II instancję w kwocie 400 (czterysta) złotych.

Sygn. akt. II AKa 317/09

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 6 maja 2009 roku sygn. akt. XXI K 53/09 uznał oskarżonego T. P. za winnego tego, że:

w dniu 16 stycznia 2009 roku, w S. posługując się podobnie niebezpiecznym przedmiotem jak broń palna tj., pistoletem alarmowym (...) kaliber (...) mm, za pomocą którego groził pracownikom stacji Paliw (...) przy ul. (...) zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w łącznej kwocie 937,50 zł, na szkodę właściciela stacji W. C. tj., czynu z art. 280§2k.k., i za to na mocy tego przepisu wymierzył mu karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

na mocy art. 63§1k.k.,zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia
16 stycznia 2009 roku, do dnia 6 maja 2009 roku, nadto orzekł w przedmiocie dowodów rzeczowych i kosztów procesu

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego T. P. zarzucając wyrokowi:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego, przez uznanie, iż czyn oskarżonego wypełnia znamiona zbrodni stypizowanej w art. 280§2k.k., w sytuacji gdy na podstawie zgromadzonego w toku postępowania karnego materiału dowodowego należało przyjąć, iż pistolet alarmowy, który znajdował się w posiadaniu oskarżonego w dniu zdarzenia nie posiadał właściwości broni palnej albo innego niebezpiecznego przedmiotu, tym samym oskarżony dopuścił się występku określonego w art. 280§1k.k., a nie zbrodni z art. 280§2k.k.,

2.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a to
art. 167k.p.k., poprzez zaniechanie dopuszczenia dowodu z przesłuchania na rozprawie biegłego z zakresu broni i balistyki, celem ustalenia czy pistolet alarmowy, którym posługiwał się oskarżony miał właściwości „przedmiotu niebezpiecznego”, biorąc jednocześnie pod uwagę odległość na jaką oddalony był oskarżony od pokrzywdzonych, kierunku w jakim pistolet został przez oskarżonego skierowany,

3.  z ostrożności procesowej wyrokowi zarzucił rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego kary, poprzez orzeczenie wobec oskarżonego surowej kary pozbawienia wolności, w sytuacji gdy oskarżony działał w warunkach art. 115§10k.k., a zgodnie z dyrektywami wymiaru kary należało rozważyć możliwość zastosowania wobec niego dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary, przez orzeczenie kary pozbawienia wolności w niższym wymiarze z zastosowaniem instytucji warunkowego zawieszenia jej wykonania, oddania go pod dozór kuratora oraz wobec ujawnionej w toku postępowania choroby oskarżonego orzeczenia wobec niego obowiązku określonego w art. 72§1 pkt.5 i 6k.k.

Podnosząc te zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie, że czyn oskarżonego T. P. wypełnia ustawowe znamiona występku z art. 280§1k.k., a nie zbrodni z art. 280§2k.k. i orzeczenie wobec niego kary pozbawienia wolności
w niższym wymiarze z zastosowaniem instytucji warunkowego zawieszenia jej wykonania, oddanie oskarżonego jako sprawcy młodocianego w okresie próby pod dozór kuratora oraz orzeczenie wobec niego obowiązku z art. 72§1pkt 5 i 6k.k., ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego zasługuje na uwzględnienie jedynie w zakresie w jakim skarżący zarzuca wyrokowi rażąca niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego kary ale też nie w pełnym zakresie. Natomiast pozostałe zarzuty dotyczące tak obrazy prawa materialnego jak też przepisów postępowania są niezasadne.

Co do obrazy prawa materialnego, to zarzuty obrońcy koncentrowały się na zakwestionowaniu dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń, iż pistolet alarmowy (...) kaliber (...) mm, za pomocą którego oskarżony groził pracownikom stacji paliw stanowi „podobnie niebezpieczny przedmiot jak broń palna„ pozwalający na przyjęcie kwalifikowanej formy rozboju. Obrońca nie kwestionował natomiast pozostałych ustaleń stanu faktycznego, jak też przyjętej przez Sąd I instancji oceny dowodów. Wypada więc jedynie wskazać, że ustalenia te, a oparte w szczególności na logicznych i konsekwentnych zeznania pokrzywdzonych B. P. i M. M. – pracownic stacji paliw (...) obecnych na miejscu zdarzenia jak też zapisu z kamer monitoringu oraz częściowo wyjaśnień samego oskarżonego potwierdzają w sposób nie budzący wątpliwości, iż oskarżony w dniu 16.01.2009 roku, wziął udział w napadzie rabunkowym. Dowody te wbrew przeciwnym twierdzeniom oskarżonego pozwalają też na przyjęcie, że cały też czas żądając wydania pieniędzy mierzył do B. P. trzymanym w wyciągniętej
przed siebie prawej ręce pistoletem alarmowym (...) kal. (...), celując
z odległości 1 metra w jej klatkę piersiową.

Natomiast wbrew twierdzeniom skarżącego, szczegółowa lektura akt sprawy oraz motywów zaskarżonego wyroku nie potwierdza, że Sąd I instancji dopuścił się obrazy prawa materialnego uznając iż czyn oskarżonego wypełnia znamiona zbrodni stypizowanej w art. 280§2k.k.

Zgodzić się należy z Sądem I instancji, że istotne znaczenie dla oceny prawnej zachowania oskarżonego miała opinia biegłego z zakresu balistyki, z której też jednoznacznie wynika, iż poddany badaniom pistolet alarmowy (...) kal. (...) stanowi broń palną, tym niemniej w świetle tej opinii budzą wątpliwości ustalenia Sądu I instancji, że pistolet alarmowy nie stanowi broni palnej w rozumieniu art. 280§2k.k. W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku brak jest też jakiejkolwiek argumentacji przekonującej za słuszności takiego stanowiska, a z uwagi na zakres zaskarżania jedynie apelacją obrońcy brak też podstaw do dokonywania ustaleń w tym zakresie, czy uchylania wyroku do ponownego rozpoznania.

Nie ma natomiast racji obrońca, że pistolet alarmowy (...)kal. (...) mm jakim posłużył się oskarżony nie może być uznany za „inny podobnie niebezpieczny przedmiot” do broni palnej. Za taką interpretacją przemawia umieszczenie pistoletu alarmowego w katalogu art. 4 ustawy z dnia 21.05.1999 roku,o broni i amunicji. Wszystkie wymienione tam urządzenia posiadają cechę niebezpieczności dla życia lub zdrowia. Z punktu widzenia zaś znamion art. 280§2k.k., nieistotne jest czy w chwili czynu sprawca jest zdecydowany na jego użycie, gdyż wystarczy, że sprawca się nim posługuje. Decydujące jest istnienie samej możliwości użycia niebezpiecznych dla życia i zdrowia cech tego przedmiotu. To zaś czy przedmiot ten zostanie użyty i w jaki sposób zostanie użyta, w ramach odpowiedzialności z art. 280§2k.k, może jedynie wpływać na ocenę stopnia społecznej szkodliwości czynu. Cechę niebezpieczności można obalić przez wykazanie, że pistolet był niesprawny w chwili czynu, jednakże
z opinii biegłego z zakresu balistyki wynika, iż dowodowa jednostka broni posiadała wszystkie istotne części składowe, a jej mechanizmy działały w sposób umożliwiający oddanie strzałów przy użyciu nabojów alarmowych kal. (...) mm., a więc była zdolna do wystrzelenia i rażenia celu na odległość, a w konsekwencji niebezpieczna dla życia
i lub zdrowia. Nadto w magazynku dowodowego pistoletu alarmowego znajdował się 1 nabój alarmowy kal. (...) mm, zatem należy uznać, iż gdyby oskarżony nie zakładał potencjalnie potrzeby jego odpalenia, a dążył jedynie do zastraszenia ofiary, to pozbawione logiki byłoby umieszczenie tego pocisku w magazynku.

W pełni też należy zgodzić się z Sądem I instancji, że skutki w postaci niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia związane z ciśnieniem i temperaturą gazów prochowych przy użyciu broni alarmowej wynikają nie tylko z oddania strzału
z przyłożenia, ale mogą powstać na skutek oddania strzału z bliskiej odległości nie większej niż 1 metr. W sposób zupełnie sprzeczny z treścią opinii biegłego obrońca stwierdza natomiast, iż by wywołać jakiekolwiek obrażenia u osób pokrzywdzonych strzał musi być oddany z przyłożenia gdy tymczasem biegły stwierdza, że z użycie tej broni z przyłożenia może spowodować ciężkie obrażenia, a w skrajnie powikłanych przypadkach skutkujące nawet zejściem śmiertelnym.

Co do obrazy przepisów postępowania, a to art. 167k.p.k., to obrońca wnosił
o dopuszczenie dowodu z przesłuchania na rozprawie biegłego z zakresu broni
i balistyki celem ustalenia czy pistolet alarmowy, którym posługiwał się oskarżony miał właściwości „przedmiotu niebezpiecznego”, biorąc pod uwagę odległość na jaką oskarżony był oddalony od pokrzywdzonych, kierunku w jakim pistolet został przez oskarżonego skierowany. Odnoszą się do tak postawionego zarzutu, to należy uznać, że kwestia czy przedmiotowy pistolet miał właściwości „przedmiotu niebezpiecznego” jest domeną ustaleń sądu, a ustalenia te co też wyżej wykazano są prawidłowe.

Zastrzeżenia natomiast budzi wymierzona oskarżonemu kara, jak i sposób uzasadnienia jej wymiaru. Sąd I instancji w sposób lakoniczny przedstawił motywy tego orzeczenia pomijając szereg istotnych – z punktu widzenia wymiaru kary – okoliczności, jak też nie uwzględnił w swoich rozważaniach faktu, iż oskarżony jest sprawcą młodocianym, bowiem zarówno w chwili popełnienia przypisanego mu czynu jak też w chwili orzekania w I instancji nie miał ukończonych 18 lat.

W stosunku do młodocianego sprawcy przepisy art. 54§1k.k., powinny być przyjmowane jako kierunkowe wskazówki wymiaru kary i jakkolwiek przepis art.
54 § 1 k.k.
nie eliminuje zasad wymiaru kary określonych w art. 53 k.k., to jednakże na pierwszym miejscu spośród wymienionych w tym przepisie dyrektyw stawia względy wychowawcze. Podkreślenia też wymaga, iż prymat względów wychowawczych w kształtowaniu rozmiaru sankcji karnej wobec młodocianych sprawców uzasadniony jest szczególnymi warunkami i właściwościami osobistymi tej kategorii sprawców.

Trzeba też wskazać, że jakkolwiek powszechne jest w orzecznictwie zapatrywanie, iż prymat celów wychowawczych przy wymiarze kar wobec sprawców młodocianych nie oznacza nakazu orzekania wobec nich kar łagodnych, a zasada z art. 54 § 1 k.k. nie wyraża też szczególnej dyrektywy nakazującej pobłażliwe traktowanie takich sprawców, tym niemniej wiąże się z obowiązkiem rozważenia przez sąd tych okoliczności i w zależności od stopnia demoralizacji wymierzenie młodocianemu sprawcy kary niezbędnej do jego resocjalizacji. Prymat wychowawczych celów kary wynikający z art. 54 § 1 k.k., obliguje zatem Sąd do szczególnej wnikliwości w ocenie sprawcy, bowiem realizacja celu wychowawczego wymaga lepszego niż zwykle rozpoznania osobowości sprawcy młodocianego i dobrania odpowiednich do niej środków karnych, także surowych, gdy się to okaże za niezbędne na przykład
z powodu jego znacznej demoralizacji. Podkreślić też należy, że popełnienie przez sprawcę młodocianego nawet poważnego przestępstwa nie zezwala jeszcze na odstąpienie od prymatu dyrektywy z art. 54§ 1 k.k., ale prymat wychowawczych celów kary jak zasadnie podnosi się w orzecznictwie nie obowiązuje gdy brak jest możliwości realizacji celów wychowawczych z uwagi na wysoki stopień demoralizacji i nieskuteczność dotychczas stosowanych środków.

Sąd I instancji w ogóle nie odniósł się do tych istotnych z punktu widzenia wymiaru kary dla młodocianego przesłanek. W orzecznictwie zasadnie wskazuje się, że tymi istotnymi przesłankami przy ustalaniu prawidłowej kary młodocianemu sprawcy muszą być stopień jego zdemoralizowania, tryb życia przed popełnieniem przestępstwa, zachowanie po jego popełnieniu oraz motywy i sposób działania. Nie kwestionując, iż czyn oskarżonego zawiera znaczny stopień winy i znaczny ładunek społecznej szkodliwości, to nie można też uznać, iż stopień demoralizacji oskarżonego jest znaczny, bowiem oskarżony nie był dotychczas karany, a do popełnienia zarzuconego mu czynu popchnęło go też uzależnienie od środków odurzających. Biegli psychiatrzy rozpoznali u oskarżonego uzależnienie spowodowane zażywaniem substancji stymulujących (amfetaminy) i cechy osobowości nieprawidłowej. Jakkolwiek z uwagi na wiek oskarżonego faktu niekaralności oskarżonego nie można przeceniać, to jednakże należy mieć w polu widzenia nadto szereg okoliczności łagodzących jak pozytywna opinię ze szkoły do której uczęszczał przed zatrzymaniem jak również i to, że dyrektor placówki zapewnił też że szkoła po opuszczeniu przez oskarżonego zakładu karnego umożliwi mu kontynuowanie nauki, fakt iż w całości odzyskano skradzione mienie, a oskarżony przeprosił pokrzywdzone, wyraził też żal
i zapewnił że zamierza też kontynuować naukę oraz podjąć leczenie celem uwolnienia się z nałogu.

Szczególną okolicznością mającą znaczenie w perspektywie wymiaru kary jest okazana przez sprawcę przestępstwa skrucha jak też przyznanie się do winy. Podnosi się, że zachowanie takie o ile wynika z pobudek moralnych i nie ma charakteru czysto werbalnego, nastawionego na określony przebieg procesu karnego, czy konieczności procesowej, powszechnie traktowane jest jako istotna okoliczność, z której można wnosić o osiągnięciu określonych celów z zakresu prewencji indywidualnej, jak również w zaspokojeniu w określonym stopniu społecznego poczucia sprawiedliwości (por. J. Gargul, glosa do wyroku S.A. z dnia 25.04.2001 roku, II A Ka 674/01). Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie daje podstaw do uznania, że skrucha i przeproszenie pokrzywdzonych miała jedynie czysto werbalny charakter i była nastawiona na osiągnięcie korzyści procesowej. Nie przeceniając tego zachowania oskarżonego, to w powiązaniu z pozostałymi okolicznościami należy uznać, że orzeczona wobec oskarżonego bezwzględna kara pozbawienia wolności
w rozmiarze 3 lat i 6 miesięcy byłoby represją bardzo surową, pozbawioną jakichkolwiek elementów wychowawczych. Istnieje bowiem szansa na resocjalizację oskarżonego, należy mieć też w polu widzenia, że rodzice oskarżonego zapewniają, że dołożą wszelkich starań, by umożliwić oskarżonemu wyjście z nałogu, który to nałóg doprowadził oskarżonego do przestępstwa. W realiach niniejszej sprawy uznać należało, iż zbyt surowa kara i zbyt długi okres przebywania w warunkach izolacji mógłby tę szansę zniweczyć i przynieść przeciwny skutek w postaci pogłębienia zdemoralizowania będącego następstwem zbyt długiej izolacji od najbliższych
z którymi oskarżony ma dobry kontakt. Zaistniały więc przesłanki do zastosowania względem oskarżonego nadzwyczajnego złagodzenia kary i wymierzenie oskarżonemu znacznie łagodniejszej kary w rozmiarze 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, która to kara zdaniem Sądu Apelacyjnego jest adekwatna do stopnia winy, społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu, jeśli zważy się na prawidłowo uwzględnione tak okoliczności obciążające jak i łagodzące.

Jednocześnie w związku ze zmianą zaskarżonego wyroku w części dotyczącej wymiaru kary Sąd Apelacyjny dokonał na nowo zaliczenia na poczet odmiennie ukształtowanej kary pozbawienia wolności, stosownie do wymagań wynikających
z art. 63§1 k.k., okresu rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 16 stycznia
2009 roku,do dnia wyrokowania w postępowaniu odwoławczym.

Zatem orzeczono jak w części dyspozytywnej zasądzając od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym wydatki za postępowanie odwoławcze i opłatę za I i II instancję.