Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 818/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 kwietnia 2019r.

Sąd Rejonowy w Brzesku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Marek Jałowiecki - Paruch

po rozpoznaniu w dniu 3 kwietnia 2019r. w Brzesku

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa (...) S.A. w B.

przeciwko M. R.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej M. R. na rzecz powoda (...) S.A. w B. kwotę 1 475,03 zł (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt pięć złotych 03/100) płatną w 14 równych miesięcznych ratach po 100,00 zł każda i ostatnia 15 rata w wysokości 75,03 zł, płatne do dziesiątego dnia każdego kolejno następującego po sobie miesiąca, przy czym pierwsza rata płatna jest w miesiącu następnym po miesiącu w którym uprawomocni się wyrok w obecnej sprawie, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  przyznaje od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Brzesku na rzecz Kancelarii Radcy Prawnego r.pr. T. B. kwotę 1 476,00 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu;

IV.  koszty postępowania pomiędzy stronami wzajemnie znosi.

Sędzia

SR Marek Jałowiecki- Paruch

Sygn. akt I C 818/18

UZASADNIENIE WYROKU

Z DNIA 3 KWIETNIA 2019R.

Powód (...) S.A. w B. w pozwie skierowanym przeciwko M. R. domagał się zasądzenia od pozwanej kwoty 5 420,17zł z odsetkami umownymi za opóźnienie równe dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za okres od dnia 20.07.2018r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów postępowania według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swego żądania podał, że poprzez podpisanie weksla dnia 09.05.2017r. pozwana zobowiązała się do zapłaty w dniu 19.07.2018r. kwoty wskazanej na wekslu. Pismem z dnia 19.06.2018r. powód bezskutecznie wezwał pozwaną do wykupu weksla.

W dniu 22.08.2018r. tut. Sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym sygn. akt I Nc (...).

Od powyższego nakazu zapłaty pozwana wniosła zarzuty, zaskarżając wydany nakaz zapłaty w całości oraz domagając się zasądzenia od powoda na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania.

W uzasadnieniu wskazała, że zawarła ze stroną powodową umowę pożyczki kwoty 3 000zł, która była zabezpieczona wekslem in blanco wystawionym przez pozwaną. M. R. początkowo dokonywała regularnych spłat rat pożyczki, przy czym, na początku roku nie spłaciła dwóch rat z uwagi na bardzo trudną sytuację finansową i zdrowotną w jakiej się znalazła. Pozwana podniosła, że powód nie przedstawił umowy stanowiącej causa wypełnienia weksla, ponadto nie przedstawił wyliczenia co składa się na kwotę dochodzoną pozwem, tym bardziej, że pozwana dokonała spłaty części należności głównej, w tym po wypełnieniu przez powoda weksla in blanco. W konsekwencji powyższego powództwo winno być oddalone z powodu nieudowodnienia wysokości roszczenia. Pozwana wniosła ponadto o ustanowienie dla niej pełnomocnika z urzędu oraz w razie zasądzenie dochodzonej pozwem kwoty wniosła o jej rozłożenie na raty.

Postanowieniem z dnia 17.09.2018r. pozwana została zwolniona od kosztów sądowych w przedmiotowej sprawie. Zaś postanowieniem z dnia 08.10.2018r. dla pozwanej został ustanowiony pełnomocnik z urzędu.

W odpowiedzi na zarzut pozwanej powód przyznał, że w toku sprawy pozwana wpłaciła na rzecz powoda kwotę 284 zł. W pozostałym zakresie powód podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko. Wyjaśnił, że weksel in blanco został wystawiony i podpisany przez pozwaną jako weksel gwarancyjny zabezpieczający umowę pożyczki gotówkowej nr (...), którą pozwana podpisała w dniu 09.05.2017r. z (...) S.A. z siedzibą w B.. Zgodnie z umową pozwana zobowiązana była do zwrotu na rzecz pożyczkodawcy kwoty 8 520zł tytułem całkowitej kwoty do zapłaty. Na kwotę tą składała się całkowita kwota pożyczki w wysokości 4 000zł, opłata przygotowawcza w wysokości 129zł, wynagrodzenie prowizyjne w wysokości 3 261zł. Dodatkowo pożyczkobiorca zdecydował się na zakup usługi „Twój Pakiet” za kwotę 600zł. Całkowity koszt pożyczki wynósł 4 520zł. Zobowiązanie to pozwana miała spłacać w miesięcznych ratach po 284zł. Pozwana zalegała z płatnością rat za okres kwiecień, maj 2018r., dlatego też powód pismem z dnia 21.05.2018r. wezwał pozwaną do spłaty zaległości w 7-dniowym terminie. Wobec bezskuteczności powyższego wezwania pismem z dnia 19.06.2018r. powód wypowiedział umowę pożyczki. Pismo to zostało doręczone pozwanej w dniu 25.06.2018r. M. R. do dnia wypowiedzenia umowy wpłaciła na rzecz powoda kwotę 2 840zł, a do dnia wniesienia pozwu kwotę 284zł. Weksel został prawidłowo wypełniony – zgodnie z deklaracją wekslową. Powód wskazał, że pożyczka została oprocentowana wg. stałej stopy oprocentowania i mieści się w ramach maksymalnej wysokości odsetek w skali roku. Pozostałe koszty nie przekraczają limitu pozaodsetkowych kosztów kredytu określonych w ustawie o kredycie konsumenckim. Powód wyjaśnił, iż prowizja stanowi umowne wynagrodzenie za możliwość korzystania przez pożyczkobiorcę ze środków finansowych pożyczkodawcy. Opłata przygotowawcza naliczona została jako koszt związany z przygotowaniem umowy, w tym zgromadzeniem koniecznych dokumentów, dokonaniem weryfikacji zdolności kredytowej pożyczkobiorcy oraz uruchomieniem środków. Zakupiona natomiast przez pozwaną usługa „Twój Pakiet” stanowi fakultatywny element umowy pożyczki. Opłata z tego tytułu pobierana jest tylko od klientów, którzy wyrazili na to zgodę we wniosku. Umowa pożyczki w żadnym postanowieniu nie przewiduje ani obowiązku zakupu ani automatycznej zgody konsumenta na powyższy pakiet.

W odpowiedzi pozwana podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko oraz wniosła o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej pozwanej z urzędu. Pozwana zakwestionowała twierdzenia powoda, iż wraz z wypowiedzeniem umowy powód postawił całe zobowiązanie wynikające z umowy w stan wymagalności. Możliwość postawienia przedmiotowego zobowiązania w stan wymagalność nie wynikała bowiem ani z umowy, ani z przepisów prawa materialnego. Ponadto wypowiedzenie miało nastąpić z zachowaniem 30- dniowego okresu wypowiedzenia. Jeżeli zatem wypowiedzenie umowy zostało pozwanej doręczone w dniu 25.06.2018r., to skutek wypowiedzenia przypadł na dzień 25.07.2018r., tymczasem powód wyznaczył termin płatności weksla na dzień 19.07.2018r. Poza tym jeśli przyjąć, że skutek wypowiedzenia nastąpił z dniem 25.07.2018r. to w stan wymagalności zostały postawione niespłacone raty z pożyczki od 15 do 30 harmonogramu spłat. W takiej sytuacji nie znajduje uzasadnienia domaganie się przez powoda zapłaty odsetek umownych od kapitału pożyczki, który miał być płatny po wypowiedzeniu umowy tj. od kapitału pożyczki z rat pożyczki nr 15-30. Dodatkowo pozwana zakwestionowała pobranie przez powoda całości opłaty za usługę „Twój Pakiet” sokoro bowiem umowa została wypowiedziana i pozwana nie może już z usługi tej skorzystać, nie powinna ona za nią płacić za okres od dnia wypowiedzenia umowy. Ponadto pozwana zakwestionowała możliwość naliczenia przez powoda odsetek umownych za opóźnienie równych dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w przypadku zobowiązania wekslowego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny z uwzględnieniem okoliczności bezspornych:

Bezsporne w przedmiotowej sprawie było, iż w dniu 09.05.2017r. pozwana M. R. zawarła z (...) S.A. w B. umowę pożyczki gotówkowej nr (...). Przedmiotem umowy było udzielnie pozwanej pożyczki w wysokości 4 000zł. Pożyczka została oprocentowana według stałej stopy oprocentowania w wysokości 9,81% w skali roku. Całkowita kwota do zapłaty wynosiła 8 520zł. Na powyższą kwotę składała się wskazana wyżej całkowita kwota pożyczki, opłata przygotowawcza w wysokości 129zł, wynagrodzenie prowizyjne w wysokości 3 261zł, wynagrodzenie za usługę „Twój Pakiet” w wysokości 600zł oraz odsetki umowne w łącznej wysokości 530zł za cały okres kredytowania. M. R. przedmiotową pożyczkę miała spłacić w 30 miesięcznych ratach po 284zł poczynając od 19.06.2017r. Pozwana tytułem spłaty przedmiotowego zobowiązania do dnia wypowiedzenia umowy wpłaciła na rzecz powoda kwotę 2 840zł, a do dnia wniesienia pozwu (po wypełnieniu weksla) kwotę 284zł- łącznie 3 124zł.

Dodatkowo Sąd ustalił, że zgodnie z zawartą umową usługa „Twój Pakiet” dawała pożyczkobiorcy uprawnienia w postaci jednorazowego w całym okresie kredytowania, według swojego wyboru skorzystania z bezpłatnego odroczenia maksymalnie dwóch kolejnych terminów płatności rat albo bezpłatnego obniżenia o 50% maksymalnie czterech kolejnych rat. Odroczone raty lub części obniżonych rat miały zostać spłacone w dodatkowym okresie kredytowania. Ponadto przedmiotowy pakiet uprawniał pożyczkobiorcę do przyspieszonej wypłaty pożyczanych środków, z 14 do 10 dni roboczych oraz uprawniał do skorzystania z pakietu powiadomień SMS, o dokonanym przelewie pożyczki na konto klienta, terminie płatności rat oraz zaksięgowaniu płatności raty na koncie pożyczkodawcy.

Jako zabezpieczenie spłaty kwot należnych pożyczkodawcy z tytułu przedmiotowej umowy pozwana wystawiła weksel własny in blanco nie na zlecenie stanowiący załącznik nr 2 do umowy wraz z deklaracją wekslową stanowiącą załącznik nr 3 do umowy. Zgodnie z deklaracją wekslową pozwana upoważniła pożyczkodawcę do wypełnienia weksla na sumę odpowiadającą jej zadłużeniu w przypadku między innymi gdy opóźnienie w płatności kwoty równej jednej racie przekroczy 30 dni, po uprzednim wezwaniu pozwanej do zapłaty zaległości w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania. Weksel oraz deklaracja wekslowa zostały podpisane czytelnie imieniem i nazwiskiem przez pozwaną.

Zgodnie z pkt. 8.1. zawartej umowy pożyczkodawca mógł wypowiedzieć zawartą umowę w przypadku:

a)  gdy opóźnienie w płatności kwoty równej jednej racie przekroczy 30 dni po uprzednim wezwaniu pożyczkobiorcy do zapłaty zaległości w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania. Pożyczkodawca zobowiązany był do zachowania 30 dniowego okresu wypowiedzenia warunków umowy,

b)  złożenia przez pożyczkobiorcę nieprawdziwych oświadczeń lub podania nieprawdziwych danych we wniosku kredytowym lub w dokumentacji kredytowej posłużenia się przez pożyczkobiorcę fałszywymi lub przerobionymi dokumentami w celu uzyskania pożyczki- ze skutkiem natychmiastowym. W oświadczeniu o wypowiedzeniu pożyczkodawca poinformuje Pożyczkobiorcę o konieczności natychmiastowej spłaty Całkowitej Kwoty do Zapłaty oraz możliwości wypełnienia weksla in blanco zgodnie z pkt 8.2. poniżej.

Według zaś pkt 8.2. pożyczkodawca ma prawo wypełnić weksel in blanco na zasadach określonych w deklaracji wekslowej, w przypadku gdy opóźnienie w płatności kwoty równej jednej racie przekroczy 30 dni po uprzednim wezwaniu pożyczkobiorcy do zapłaty zaległości w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania, a także w terminie 14 dni od wypowiedzenia umowy w trybie określonym w pkt 8.1.b.

Dowód: umowa pożyczki z dnia 09.05.2017r.wraz z harmonogramem spłat k. 46-51, deklaracja wekslowa wystawcy weksla k. 52, weksel k. 5

Pozwana zalegała z płatnością rat za miesiąc kwiecień oraz maj 2018r. W związku z powyższym pismem z dnia 21.05.2018r. powód wezwał pozwaną do zapłaty zaległości w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania, oraz poinformował pozwaną, iż w przypadku braku spłaty umowa zostanie wypowiedziana i wszystkie zobowiązania z niej wynikające zgodnie z warunkami umowy zostaną postawione w stan natychmiastowej wymagalności. Wezwanie to pozwana odebrała w dniu 28.05.2018r.

Dowód: ostateczne wezwanie do zapłaty z dnia 21.05.2018r. k. 55, książka nadawcza wraz z wydrukiem dotyczącym śledzenia przesyłek k. 56-60, karta klienta k. 53-54

W związku z tym, iż powyższe wezwanie okazało się bezskuteczne pismem z dnia 19.06.2018r. powód wypowiedział pozwanej zawartą umowę oraz wezwał ją do wykupu weksla. Przedmiotowe pismo pozwana odebrała w dniu 25.06.2018r. Następnie powód wypełnił weksel na kwotę 5 704,17zł złotych i opatrzył datą płatności 19 lipca 2018r.

Dowód: wypowiedzenie umowy pożyczki wraz z wezwaniem do wykupu weksla k. 6, książka nadawcza wraz z wydrukiem dotyczącym śledzenia przesyłek k. 62-66, karta klienta k. 53-54, weksel k. 5

M. R. ma obecnie 79 lat. W 2013r. orzeczono, iż od dnia 01.01.2013r. pozwana nie jest osobą trwale niezdolną do samodzielnej egzystencji. Od śmierci męża tj. maja 2015r. pozwana mieszka sama. M. R. utrzymuje się z renty w wysokości 1290zł. Pozwana ma problemy zdrowotne, cierpi na zaćmę starczą obu oczu. W październiku 2018r. przeszła zabieg usunięcia zaćmy oka prawego. W najbliższym czasie u pozwanej ma zostać przeprowadzony zabieg usunięcia zaćmy drugiego oka. Tytułem zobowiązań wynikających z innych umów pożyczek pozwana obecnie spłaca miesięcznie około 700-800zł. Na utrzymanie pozwana wydaje około 300zł zaś na lekarstwa około 200zł. Na zakup żywności pozwana przeznacza pozostałą kwotę. Umowę będącą przedmiotem niniejszego postępowania pozwana zawarła w T. w lokalu, gdyż potrzebowała ona środków finansowych na leczenie. Pozwanej przekazano środki pieniężne o jakie się ubiegała. M. R. otrzymała również umowę, jednak przeczytała ją tylko pobieżnie z uwagi na fakt, że była wówczas przed operacją zaćmy i bardzo słabo widziała. Pozwanej nie informowano o warunkach umowy, o usłudze „ Twój Pakiet”, ani jaką dokładnie kwotę będzie zobowiązana zwrócić. M. R. została jedynie poinformowana o wysokości miesięcznych rat. Pozwana nie zdawała sobie sprawy o ile większą kwotę zobowiązana będzie zwrócić pożyczkodawcy. Nikt nie pytał pozwanej ile miesięcznie przeznacza na spłatę innych zobowiązań, podczas gdy na dzień zawarcia umowy pozwana łącznie z miesięczną ratą wynikającą z zawieranej umowy miała spłacać 1 200zł. W dniu zawarcia umowy pozwana tytułem innych zobowiązań wynikających z umów pożyczek spłacała kwotę ponad 900zł (w tym rata pożyczki w L. Banku 220zł oraz 700zł tytułem innych umów pożyczek).

Dowód: orzeczenie lekarza orzecznika z dnia 19.03.2013r. k. 86, karta informacyjna z leczenia szpitalnego k. 85, potwierdzenie wykonania transakcji k. 84, polecenia przelewu k. 87, pokwitowanie wpłaty k. 88, faktury Vat k. 89-90, zeznania M. R. k. 81

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie przywołanych wyżej dokumentów, nie budziły one zastrzeżeń Sądu co do ich wiarygodności dlatego też zasługiwały na wiarę.

Istotną kwestią w przedmiotowej sprawie było ustalenie sytuacji osobistej i majątkowej pozwanej M. R.. Okoliczności te Sąd ustalił na podstawie przedłożonych przez pozwaną dokumentów oraz jej zeznań. Dokumenty nie budziły zastrzeżeń Sądu, nie były kwestionowane przez stronę powodową zatem zasługiwały na wiarę. Zeznaniom pozwanej Sąd również dał wiarę, albowiem były one szczere, logiczne i przekonywujące, ponadto powód nie przedłożył żadnych dowodów, że stan majątkowy i finansowy pozwanej jest inny niż podaje w swych zeznaniach.

Sąd rozważył co następuje:

Na wstępie przedmiotowych rozważań wskazać należy, że przepis art. 148 1 § 1 k.p.c. enumeratywnie wymienia sytuacje, kiedy możliwe jest rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym. Zgodnie zatem z przywołanym przepisem sąd może rozpoznać sprawę na posiedzeniu niejawnym gdy pozwany uznał powództwo lub gdy po złożeniu przez strony pism procesowych i dokumentów, w tym również po wniesieniu zarzutów lub sprzeciwu od nakazu zapłaty albo sprzeciwu od wyroku zaocznego, sąd uzna – mając na względzie całokształt przytoczonych twierdzeń i zgłoszonych wniosków dowodowych – że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne. Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym jest jednak niedopuszczalne, jeżeli strona w pierwszym piśmie procesowym złożyła wniosek o przeprowadzenie rozprawy, chyba że pozwany uznał powództwo (art. 148 1 § 3 k.p.c.) Stronom pozostawiono zatem decyzję odnośnie tego, na jakim forum sprawa będzie rozpoznana, przy czym pozytywna decyzja w tym zakresie będzie dla sądu wiążąca. Celem regulacji jest realizacja zasady szybkości postępowania (rozpoznania sprawy bez zbędnej zwłoki) oraz przyczynienie się do usprawnienia postępowania w tych sprawach, w których sąd dojdzie do przekonania, że nie jest potrzebne przeprowadzenie rozprawy (Joanna Bodio, Komentarz do art. 148 (1) Kodeksu postępowania cywilnego, stan prawny: 14.02.2017r.).

Powodom oraz pozwanym przyznano również uprawnienie żądania przeprowadzenia rozprawy pod ich nieobecność (art. 209 i 340 k.p.c.). Powstaje zatem pytanie, czy możliwe jest połączenie wniosku w trybie art. 148 1 § 3 k.p.c. z żądaniem z jednym z powołanych wyżej przepisów (art. 209 i 340 k.p.c.). Na gruncie stanu prawnego obowiązującego do 08.09.2016r., regulacje dotyczące przeprowadzenia rozprawy pod nieobecność stron zmierzały do tego, aby w przypadku niestawiennictwa obu stron na rozprawie nie dochodziło do zawieszenia postępowania (art. 177 § 1 pkt 5 k.p.c.). Po wejściu w życie zmian kodeksu postępowania cywilnego, zgłoszenie takiego połączonego wniosku w pierwszym piśmie procesowym nie może być uznane za zgłoszenie wniosku, o którym mowa w art. 148 1 § 3 k.p.c. Celem omawianej regulacji (art. 148 1 § 3 k.p.c.) jest zapewnienie stronie możliwości publicznego rozpoznania sprawy na rozprawie z jej aktywnym udziałem po to, aby mogła ona na takim forum korzystać z instrumentów procesowych charakterystycznych dla tego etapu postępowania. Skoro już z treści wniosku będzie wynikać, że strona nie zamierza z tego prawa korzystać, to nie powinno traktować się takiego żądania jako zmierzającego do realizacji prawa. (Andrzej Jasiecki, MOP 2016, Nr 17, Wydanie wyroku na posiedzeniu niejawnym na podstawie art. 148[1] KPC – uwagi dotyczące nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego, Legalis). Mając na uwadze powyższe wskazać należy, że strona powodowa jak i pozwana nie wnosili o rozpoznanie sprawy na rozprawie. Sąd wydał zatem wyrok na posiedzeniu niejawnym. Na posiedzeniu jawnym Sąd przeprowadził dowód z przesłuchania pozwanej.

Przechodząc zaś do meritum sprawy wskazać należy, że zgodnie z art. 720 k.c., przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. W odniesieniu do umowy pożyczki z udziałem konsumenta jako pożyczkobiorcy dodatkowe regulacje dotyczące tego stosunku prawnego przewiduje ustawa z dnia 12 maja 2011r. o kredycie konsumenckim (j.t. Dz.U.2016.1528 j.t. ze zm.). W myśl art. 3 ust.1 i ust. 2 przywołanej ustawy przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255 550 zł albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi. Przy czym za umowę o kredyt konsumencki uważa się w szczególności umowę pożyczki.

W przedmiotowej sprawie kwestia, iż do zawarcia umowy pożyczki z dnia 09.05.2017r. pomiędzy powodem, a M. R. doszło nie była sporna. Pozwana otrzymała kwotę pożyczki wskazaną w umowie, a następnie rozpoczęła jej spłatę zgodnie z ustalonym harmonogramem. W związku jednak z trudną sytuacją w jakiej pozwana się znalazła zalegała z płatnością rat za miesiąc kwiecień oraz maj 2018r. W następstwie powyższego powód zgodnie z warunkami umowy wezwał pozwaną do spłaty zaległych rat w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania. Pozwana przedmiotowe wezwanie odebrała w dniu 28.05.2018r. i pozostawiła je bez odpowiedzi, dlatego też powód zgodnie z warunkami umowy oraz treścią deklaracji wekslowej wypełnił weksel in blanco wystawiony przez pozwaną. Jako zatem bezzasadny należy uznać zarzut pozwanej, iż powód błędnie wskazał w wekslu datę płatności na 19.07.2018r. Zarówno bowiem umowa jak i deklaracja wekslowa wskazują, że powód uprawniony był do wypełnienia weksla w przypadku gdy opóźnienie w płatności kwoty równej jednej racie przekroczy 30 dni, po uprzednim wezwaniu pozwanej do zapłaty zaległości w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania. Wezwanie takie pozwana odebrał w dniu 28.05.2018r., zaś 7-dniowy termin upłynął w dniu 04.06.2018r. W związku z powyższym wystawnie weksla z terminem płatności 19.07.2018r. nie można uznać za przedwczesne. Pozwana podnosiła również, że ani umowa ani przepisy prawa materialnego nie wskazują, że wraz z upływem 30-dniowego okresu wypowiedzenia całe zadłużenie pozwanej wynikające z umowy pożyczki z dnia 09.05.2017r. staje się wymagalne. W ocenie Sądu nie można zgodzić się z twierdzeniami pozwanej. Wymagalność roszczenia określana jest w doktrynie jako stan, gdy wierzyciel może postawić skuteczne żądanie, aby dłużnik uczynił niezwłocznie zadość jego roszczeniu (tak J. Ignatowicz (w:) System prawa cywilnego, t. I, 1985, s. 814). Podobnie wymagalność roszczenia definiuje Sąd Najwyższy, stwierdzając, że roszczenie staje się wymagalne wówczas, kiedy wierzyciel może skutecznie żądać od dłużnika zadośćuczynienia jego roszczeniu (wyrok SN z dnia 12 lutego 1991 r., III CRN 500/90, opubl. OSN Nr 7-8/1992 poz. 137). Wymagalność roszczenia następuje wtedy, gdy po stronie dłużnika aktualizuje się powinność określonego zachowania będącego przedmiotem roszczenia. W umowie będącej przedmiotem niniejszego postępowania w pkt. 8.1 wskazano dwa przypadki kiedy pożyczkodawca może wypowiedzieć pożyczkobiorcy umowę pożyczki. W ostatnim zdaniu podpunktu drugiego wskazano, że „w oświadczeniu o wypowiedzeniu pożyczkodawca poinformuje Pożyczkobiorcę o konieczności natychmiastowej spłaty Całkowitej Kwoty do Zapłaty oraz możliwości wypełnienia weksla in blanco”. Powyższe stwierdzenie, w ocenie Sądu, odnosi się do obu przesłanek uprawniających do wypowiedzenia przez pożyczkodawcę umowy pożyczki. Ponadto w piśmie z dnia 19.06.2018r. powód wypowiedział pozwanej umowę przez co postawił w stan wymagalności całą umowę pożyczki. W ocenie Sądu brak jest podstaw aby przyjąć koncepcję strony powodowej, iż wypowiedzenie umowy skutkowało jedynie wymagalnością rat pożyczki, z płatnościami których pozwana opóźniała się. Raty te stały się już wymagalne w dniach w których upływał termin ich płatności. Powód nie wypowiedział pozwanej „niespłaconych w terminie rat pożyczki” ale wypowiedział „umowę pożyczki”, co należy rozumieć jednoznacznie jako postawienie w stan wymagalności wszystkich zobowiązań wynikających z umowy pożyczki. Ponadto w treści wypowiedzenia umowy wskazano wprost, że umowa pożyczki zostaje pozwanej wypowiedziana z zachowanie 30-dniowego okresu wypowiedzenia „co czyni wszystkie Pana(i) zobowiązania dotyczące w/w umowy wymagalnymi”.

Pozwana nie spłaciła całości zaciągniętego zobowiązania w wyznaczonym terminie, więc stronie powodowej należy się jej zwrot.

W ocenie Sądu zwrócić jednak należy uwagę na warunki przedmiotowej umowy, które są niekorzystne dla pozwanej, nakładają na nią wysokie, niczym nieuzasadnione opłaty, które skutkują zachwianiem ekwiwalentności świadczeń stron umowy. Ponadto w ocenie Sądu pozwana w dniu zawierania umowy nie posiadała zdolności kredytowej, co winno skutkować odmową udzielenia jej pożyczki.

Zobowiązanie, na które powoływała się strona powodowa wynikało z weksla in blanco mającego charakter gwarancyjny, zabezpieczający wierzytelność wynikającą ze stosunku podstawowego tj. z zawartej pomiędzy stronami umowy pożyczki. W stosunkach między pożyczkodawcą a pożyczkobiorcą będącym konsumentem istnieje szereg przepisów przewidujących ochronę konsumenta takich jak przepisy o odsetkach maksymalnych (359 k.c.), o klauzulach abuzywnych, czy pozaodsetkowych kosztach kredytu (art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim). Skoro zobowiązanie wekslowe związane jest z łączącą strony umową pożyczki, której postanowienia podlegają kontroli w aspekcie przepisów przewidujących ochronę konsumenta. Sąd zobowiązany zatem jest do zbadania z urzędu łączącego strony stosunku kauzalnego.

W podobnym tonie wypowiedział się również Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), do którego z wnioskiem o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym zwrócił się Sąd Rejonowy w Siemianowicach Śląskich, w ramach prowadzonej sprawy, w której (...)zwrócił się z pozwem o wydanie nakazu zapłaty na podstawie podpisanego przez dłużnika weksla własnego dotyczącego zapłaty rzekomo należnych kwot w wykonaniu umowy kredytu konsumenckiego przyznanego przez wskazaną spółkę. Pytanie dotyczyło tego czy przepisy dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (DZ. U.UE.L.1993.95.29 ze zm.), (…) należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie w dochodzeniu przez przedsiębiorcę (pożyczkodawcę) przeciwko konsumentowi (pożyczkobiorcy) roszczenia stwierdzonego dokumentem wekslowym, prawidłowo wypełnionym, w ramach postępowania nakazowego, określonego przepisami art. 485 § 2 i nast. kodeksu postępowania cywilnego w zw. z art. 41 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, ograniczającymi sąd krajowy wyłącznie do badania ważności zobowiązania wekslowego z punktu widzenia zachowania formalnych warunków weksla, z pominięciem stosunku podstawowego. W wyroku z dnia 13 września 2018 r. sygn. C-176/17, TSUE stwierdził, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości sąd krajowy jest zobowiązany do zbadania z urzędu, czy dany warunek umowy wchodzący w zakres stosowania dyrektywy 93/13 ma nieuczciwy charakter, a także do tego, by dokonawszy takiego badania, wykluczyć stosowanie nieuczciwego warunku umownego, tak aby nie mógł on wywoływać wiążącego skutku wobec konsumenta, przy czym sąd ów nie jest uprawniony do zmiany treści tego warunku (wyrok z dnia 21 grudnia 2016 r., Gutiérrez Naranjo i in., C-154/15, C-307/15 i C-308/15, EU:C:2016:980, pkt 57 i przytoczone tam orzecznictwo). Skuteczna ochrona praw przyznanych konsumentowi w przywołanej dyrektywie mogłaby bowiem zostać zagwarantowana jedynie pod warunkiem, by krajowe prawo procesowe umożliwiało, w ramach postępowania w sprawie wydania nakazu zapłaty względnie w ramach postępowania egzekucyjnego w przedmiocie nakazu zapłaty, kontrolę z urzędu potencjalnie nieuczciwych warunków odnośnej umowy (zob. podobnie wyrok z dnia 18 lutego 2016 r., Finanmadrid EFC, C-49/14, EU:C:2016:98, pkt 46; postanowienie z dnia 21 czerwca 2016 r., Aktiv Kapital Portfolio, C-122/14, niepublikowane, EU:C:2016:486, pkt 30). W trakcie pierwszej fazy postępowania w sprawie nakazu zapłaty kontrola sądu jest ograniczona jedynie do badania prawidłowości formalnej weksla. Badanie stosunku prawnego wynikającego z umowy o kredyt konsumencki ma miejsce wyłącznie w wypadku, gdy konsument wniesie zarzuty wobec nakazu zapłaty. Jak zauważył TSUE zgodnie z art. 491 i nast. k.p.c. pozwanemu przysługuje prawo podważenia nakazu zapłaty, jednak wykonanie tego prawa do wniesienia zarzutów jest uzależnione od spełnienia wyjątkowo restrykcyjnych przesłanek. Niezaskarżenie nakazu zapłaty wiąże się natomiast z jego uprawomocnieniem, a tym samym narażeniem się konsumenta na negatywne skutki powagi rzeczy osądzonej.

W efekcie Trybunał orzekł, że art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, iż sprzeciwia się on przepisom krajowym takim jak te będące przedmiotem postępowania głównego, pozwalającym na wydanie nakazu zapłaty opartego na wekslu własnym, który stanowi gwarancję wierzytelności powstałej z umowy kredytu konsumenckiego, w sytuacji gdy sąd rozpoznający pozew o wydanie nakazu zapłaty nie jest uprawniony do zbadania potencjalnie nieuczciwego charakteru warunków tej umowy, jeżeli sposób wykonania prawa do wniesienia zarzutów od takiego nakazu nie pozwala na zapewnienie przestrzegania praw, które konsument opiera na tej dyrektywie.

Jak wynika zatem z powyższego, pomimo iż podstawą dochodzenia roszczeń jest weksel, w stosunkach między pożyczkodawcą a pożyczkobiorcą będącym konsumentem, Sąd zobowiązany jest z urzędu do badania postanowień umowy, stanowiącej podstawę wydania weksla, pod względem między innymi niedozwolonych postanowień umownych.

Umowa pożyczki z dnia 09.05.2017r. została przez pożyczkodawcę zawarta w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej z pozwaną jako konsumentem.

Jak wskazano wyżej kierując się koniecznością zapewnienia ochrony konsumentowi przed stosowaniem przez silniejszego przedsiębiorcę, profesjonalnie działającego w obrocie, postanowień kształtujących prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, ustawodawca wprowadził regulacje prawne chroniące konsumenta. Są nimi m. in. przepisy o niedozwolonych postanowieniach umownych.

Stosownie do art. 385 1 § 1 k.c., aby dane postanowienie umowne mogło być uznane za niedozwolone musi spełniać łącznie cztery przesłanki, a to:

1)  postanowienie nie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem,

2)  ukształtowane przez postanowienie prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami,

3)  powyższe prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy konsumenta,

4)  postanowienie umowy nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron.

Nie ulega wątpliwości, że w przedmiotowej sprawie została spełniona pierwsza z wymienionych przesłanek uznania postanowienia umownego za niedozwolone. Postanowienia zawartej umowy nie były uzgadniane indywidualnie z pozwaną jako konsumentem. Pozwana nie miała rzeczywistego wpływu na treść zawieranej umowy, albowiem zostały one umieszczone w gotowym wzorze umowy, który nie podlegał negocjacjom. Zgodnie z poglądem wyrażonym w judykaturze „postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 1 k.c. nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia” (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 maja 2015 r VI ACa 995/14 LEX nr 1771046). Pod pojęciem wzorca umownego, zgodnie z art. 384 k.c., należy rozumieć przygotowane z góry przez proponenta, przed zawarciem umowy, postanowienia kształtujące treść stosunku prawnego wiążącego strony, w szczególności wzory ogólnych warunków umowy. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.). Przy czym nie jest wystarczające wykazanie, że toczyły się negocjacje co do treści umowy czy nawet danego postanowienia, jeżeli nie uległa ona zmianie w stosunku do złożonej przez przedsiębiorcę propozycji, chyba, że wykaże on, że postanowienia umowne zostały przyjęte w wyniku rzetelnych i wyrównanych negocjacji. W rozpoznawanej sprawie powód nie przedstawił żadnych dowodów, iż postanowienia umowne dotyczące opłat związanych z udzieloną pożyczką były uzgadniane indywidulanie z pozwaną. W związku z powyższym przyjąć należy, że pożyczkodawca posłużył się wzorcem umownym i pozwana nie miała wpływu na warunki zawieranej umowy.

Z kolei druga (sprzeczność z dobrymi obyczajami) i trzecia (rażące naruszenie interesów konsumenta) z przesłanek uznania postanowienia umownego za niedozwolone muszą zachodzić równocześnie. Przez działanie wbrew dobrym obyczajom - przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego - należy rozumieć wprowadzanie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron tego stosunku; rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza zaś nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków stron, wynikających z umowy, na niekorzyść konsumenta - (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, Biul. SN 2005, Nr 11, poz. 13 oraz z dnia 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, Biul. SN 2006, nr 5- 6, poz. 12). Chodzi zatem o zachwianie równowagi kontraktowej wyrażające się w tym, że kontrahent konsumenta zastrzega dla siebie nadmierne korzyści lub uprzywilejowaną pozycję, wyraźnie i w znacznym stopniu przewyższające korzyści uzyskane przez konsumenta lub pod innym względem znacznie pogarszające sytuację konsumenta (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 13.07.2005 r., I CK 832/04).

W orzecznictwie przyjmuje się, że ocena rzetelności określonego postanowienia wzorca umownego może być dokonana za pomocą tzw. testu przyzwoitości, polegającego na zbadaniu, czy postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone; jeżeli bez tego postanowienia znalazłby się on - na podstawie ogólnych przepisów - w lepszej sytuacji, należy uznać je za nieuczciwe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2007 r., III SK 21/06, OSNP 2008, nr 11-12, poz. 181, a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2015 r., sygn. I CSK 945/14, LEX nr 1927753). Zgodnie natomiast z art. 385 2 k.c, oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Ocena rzetelności określonego postanowienia wymaga zatem rozważenia indywidualnego rozkładu obciążeń, kosztów i ryzyka, jakie wiąże się z przyjętymi rozwiązaniami.

W wyroku z 3 lutego 2006 r. (I CK 297/05, W.. 2006, Nr 7-8) Sąd Najwyższy podkreślił, że uznanie postanowień umowy lub wzorca za sprzeczne z dobrymi obyczajami nie polega na wskazaniu, jaki „dobry obyczaj” został in casu naruszony, gdyż celem klauzul generalnych jest rozszerzenie granic swobody sędziowskiej w orzekaniu. Niemniej sąd powinien „w sposób pełny uzasadnić, z jakich powodów uznają poszczególne postanowienia za niedozwolone, odwołując się do reguł etycznych uczciwego i lojalnego postępowania w obrocie”. Ocena rzetelności określonego postanowienia wymaga zatem rozważenia indywidualnego rozkładu obciążeń, kosztów i ryzyka, jakie wiążą się z przyjętymi rozwiązaniami oraz zbadania, jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone.

Spełniając powyższy obowiązek wskazać należy, że aby zapobiegać negatywnie ocenianemu zjawisku lichwy, ustawodawca polski wprowadził instytucję pozaodsetkowych kosztów kredytu w art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim. Niezależnie od wskazania normatywnego wzoru ich obliczania, ustalono też, że w całym okresie kredytowania nie mogą one przekroczyć całkowitej kwoty kredytu. Instytucją zapobiegającą zjawisku lichwy jest też określenie wysokości odsetek maksymalnych w art. 481 § 2 1 k.c.

W rozpoznawanej sprawie powód wskazywał, że określone w umowie koszty związane z udzieleniem pożyczki znajdują swoje uzasadnienie w powszechnie obowiązujących przepisach, ich wysokość nie przekracza bowiem maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu, o których mowa w art. 36a ust. 1 ustawy o kredycie konsumencki. W ocenie Sądu brak jest podstaw by przyjąć, że pozaodsetkowe koszty kredytu nie podlegają kontroli sądu w zakresie ich zgodności z art. 353 1 k.c. i art. 385 1 § 1 k.c. nawet jeśli ich wysokość nie przekracza górnej granicy kosztów wyliczonych na podstawie art. 36a przywołanej ustawy W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Najwyższy (wyrok z dnia 8.01.2003r., II CKN 1097/00, OSNC 2004 nr 4, poz. 55, str. 33, Biul. SN 2003 nr 7, Wokanda 2003 nr 9, str. 6, MoP 2003 nr 19, str. 891, OSP 2004 nr 4, poz. 52, str. 222, Rzeczp., Legalis) wskazując, że pozostawienie stronom swobody określenia wysokości odsetek, gdy ich źródłem jest ustawa, jak i wówczas, gdy dopuszczalność ich wynika z umowy, nie uchyla kontroli tych stosunków prawnych formowanych w warunkach wolności gospodarczej pod kątem klauzul ogólnych, zabezpieczających obrót gospodarczy przed zjawiskami patologicznymi, które mimo pozornej zgodności z innymi przepisami nie mogą doznawać ochrony ze strony państwa. Mając na uwadze powyższe nie sposób odnieść tych twierdzeń również do przypadku kiedy wysokość prowizji i opłat nałożonych na pożyczkobiorcę, chociaż pozornie pozostają one w zgodności z pozaodsetkowaymi kosztami kredytu, o których mowa w art. 36 a ustawy o kredycie konsumenckim tak naprawdę są rażąco wygórowane, ponieważ nie znajdują uzasadnienia w poniesionych przez pożyczkodawcę kosztach.

W umowie pożyczki z dnia 09.05.2017r. pożyczkodawca wskazał, iż w związku z udzieleniem pozwanej pożyczki pobiera prowizję z wysokości 3 261zł.

Powód nie wyjaśnił z czego wynika tak wysoka prowizja i co na nią się składa. W ocenie Sądu mając na uwadze, iż do dyspozycji pozwanej została przekazana kwota 4 000zł, kwota 3 261zł pobrana przez pożyczkodawcę tytułem prowizji jest zbyt wysoka. W piśmie procesowym z dnia 29.11.2018r. powód wskazał, że prowizja stanowi wynagrodzenie za korzystanie z cudzego dobra, jest odpłatą za niemożność korzystania z przekazanych środków pieniężnych przez pożyczkodawcę. Według powoda prowizja stanowi umowne wynagrodzenie za możliwość skorzystania przez pożyczkobiorcę ze środków finansowych pożyczkodawcy. W ocenie Sądu nie sposób jednak zgodzić się z tymi twierdzeniami powoda. Dla pożyczkodawcy wynagrodzeniem za udzielenie pożyczki są odsetki ustawowe lub umowne. Aby zapobiec zjawisku lichwy ustawodawca określił jaka może być maksymalna wysokość odsetek umownych. Ustalona w umowie z dnia 09.05.2017r. prowizja stanowi obejście przepisów o odsetkach maksymalnych i godzi w naturę umowy pożyczki, a jej celem jest uzyskanie przez pożyczkodawcę wynagrodzenia nieadekwatnego do spełnionego świadczenia.

Wskazać w tym miejscu należy, że zgodnie z art. 5 pkt 6 a pozaodsetkowe koszty kredytu to wszystkie koszty, które konsument ponosi w związku z umową o kredyt konsumencki, z wyłączeniem odsetek. Nie ulega zatem wątpliwości, że do pozaodsetkowych kosztów kredytu należy więc również prowizja. Podkreślić należy, że w przywołanej ustawie o kredycie konsumenckim mowa jest o „pozaodsetkowych kosztach”, a nie „pozaodsetkowym wynagrodzeniu”. W związku z powyższym jak sama nazwa wskazuje przywołany przepis dotyczy kosztów jakie pożyczkodawca poniósł w związku z udzieleniem pożyczki. Pobrane zatem opłaty oraz prowizje powinny znajdować uzasadnienie i odzwierciedlenie w wydatkach poniesionych przez pożyczkodawcę. Nie mogą natomiast stanowić dla pożyczkodawcy dodatkowego źródła zysku.

Czym jest prowizja, o której mowa w ustawie o kredycie konsumenckim nie da się ustalić z treści tej ustawy. Także w literaturze prawniczej nie ma zgodności co do treści tego zwrotu. Uważa się nawet, iż pojęcia takie jak prowizja czy opłata są sformułowaniami tożsamymi, a ich rozróżnienia nie ma większego znaczenia praktycznego. Z tą ostatnia myślą należy się zgodzić, albowiem w samej rzeczy chodzi wyłącznie o kwestie obciążenia konsumenta określonymi kosztami, nie zaś o literalną relację między pojęciami. O wiele istotniejsze okazuje się jednak to, czym w istocie są prowizje. Jak się uważa mają one charakter wynagrodzenia za dokonanie konkretnej czynności np. bankowej, jednakże nie w znaczeniu wynagrodzenia za oddanie kapitału do dyspozycji pożyczkobiorcy (gdyż tę rolę spełniają odsetki kapitałowe, stąd potrzeba ograniczenia ich wysokości na stosunkowo niskim poziomie), ale wynagrodzenia za konkretną czynność, czyli zawarcie samej umowy.

Takie rozumowanie jest oczywiście całkowicie uzasadnione i odpowiada funkcji jaka przyświeca powołanemu wyżej art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim. Wszak skoro system prawny chroni konsumenta przed zakusami lichwiarskimi pożyczkodawcy, to z natury rzeczy każde obciążenie konsumenta musi mieć swe uzasadnienie w racjonalnych korzyściach dla jednej jak i dla drugiej strony umowy. Innymi słowy skoro ustawodawca dopuszcza obciążenie konsumenta pozaodsetkowymi kosztami pożyczki, to sumy te muszą pozostawać w słusznym związku z zakazem określonym w art. 359 k.c. Nie może być przecież takiej sytuacji, aby przepisy art. 359 k.c. i art. 481 k.c. zakazywały obciążania konsumenta nadmiernymi odsetkami, a jednocześnie zezwalały na obciążenie prowizją w wysokości wielokrotnie wyższej od odsetek ustawowych.

Pozaodsetkowe koszty powinny zatem być kształtowane w sposób zgodny z rzeczywistym kosztem dokonywanych czynności w związku, z którymi pozostają (wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta z dnia 27 kwietnia 2012 r., XVII AmC 5533/11, Legalis nr 739471). W uzasadnieniu powołanego orzeczenia Sąd Okręgowy wskazał, że brak ekwiwalentności świadczeń w ramach umowy pożyczki, poprzez ustalenie zawyżonych opłat okołopożyczkowych, w sposób rażący narusza interesy konsumentów i dobre obyczaje. Przedsiębiorca powinien bowiem działać na rynku w sposób rzetelny i tego oczekują od niego konsumenci.

Wyjaśnić należy, że powód nie wykazał, ani nawet nie twierdził, że pobrana prowizja uwarunkowana jest kosztami, jakie w związku z udzieleniem pożyczki musiał ponieść. Z okoliczności sprawy należy raczej wnosić, że koszt udzielenia pożyczki jest niewielki i wiąże się przede wszystkim z przekazaniem środków pieniężnych na konto pożyczkobiorcy oraz badaniem zdolności kredytowej klienta. Powód nie przedstawił natomiast żadnych danych na temat szczegółowych zasad działalności pożyczkodawcy, stopnia ponoszonego ryzyka, sposobu doboru klientów i wreszcie poziomu nieściągalnych należności, pozwalających na ocenę w powyższym kontekście określonych umową opłat. Brak jest zatem podstaw aby nie przyjąć, iż bardzo wysoka niczym nieuzasadniona prowizja w przypadku przedmiotowej umowy ma służyć obejściu przepisów o odsetkach maksymalnych. Oprócz bowiem odsetek, które stanowią wynagrodzenie pożyczkodawcy za udzielnie pożyczki, powód zastrzegł sobie prawo pobrania dodatkowego, bardzo wysokiego, niczym nie uzasadnionego wynagrodzenia (prowizji).

Zastrzeganie dla siebie przez przedsiębiorcę bardzo wysokich świadczeń obciążających konsumenta jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, zasadą ekwiwalentności świadczeń stron, rzetelnością kupiecką i normalnym zyskiem uczciwie prowadzącego interes przedsiębiorcy. Nie uzasadnia jej również ryzyko prowadzonej działalności gospodarczej. Ustalona prowizja nie ma odzwierciedlenia w kosztach udzielenia pożyczki i nie uzasadnia zarobku pożyczkodawcy.

Kolejnym kosztem wskazanym w umowie jest opłata przygotowawcza w wysokości 129zł. Jak wskazał powód opłata ta stanowi koszt pożyczkodawcy związany z przygotowaniem umowy, w tym zgromadzeniem koniecznych dokumentów w celu dokonania weryfikacji zdolności kredytowej klienta.

Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało, że w dniu 09.05.2017r. kiedy doszło do zawarcia umowy pomiędzy powodem a pozwaną, stan finansowy M. R. rodził uzasadnione wątpliwości czy będzie ona w stanie spłacić kolejne zobowiązanie. Jak wynika z ustaleń Sądu, na dzień 09.05.2017r. pozwana spłacała zobowiązania wynikające z wcześniej zawartych umów pożyczek. Których miesięczna wysokość wynosiła ponad 900zł. Miesięczny dochód pozwanej wynosił natomiast 1 290zł. Na życie pozwanej pozostawała zatem kwota około 390zł. Biorąc zaś pod uwagę stan zdrowia pozwanej i konieczność podejmowania leczenia, co oczywiście związane jest z ponoszeniem dodatkowych kosztów, dojść można do wniosku, że sytuacja finansowa pozwanej na dzień zawarcia umowy z powodem była bardzo ciężka. Tymczasem pożyczkodawca, nie zwracając na powyższe uwagi, udzielił jej kolejnej pożyczki zobowiązując do spłat miesięcznych rat w wysokości po 284zł co jest przecież czymś niedorzecznym. W ocenie Sądu postępowanie pożyczkodawcy było absurdalne, nielogiczne i prowadziło w sposób oczywisty do zrujnowania pozwanej, gdyż już na pierwszy rzut oka, bez dogłębnej analizy widać, że pozwana nie była w stanie spłacić zaciągniętego zobowiązania. Gdyby M. R. chciała spłacać przedmiotową pożyczkę zgodnie z harmonogramem spłat na życie co miesiąc pozostawałaby jej kwota około 90zł, co jest przecież czymś niedorzecznym.

W literaturze coraz częściej podkreśla się i akcentuje bardziej intensywny model ochrony kredytobiorcy nawiązujący do idei „odpowiedzialnego udzielania kredytu", istotnie wykraczającej poza obowiązki informacyjne kredytodawcy. Istota idei „odpowiedzialnego udzielania kredytu" polega na nałożeniu na kredytodawcę obowiązku weryfikacji sytuacji majątkowej (zdolności kredytowej) klienta, przy czym skutkiem negatywnej oceny zdolności kredytowej klienta powinien być obowiązek odmowy udzielenia kredytu. Figura „odpowiedzialnego udzielania kredytu" stanowi postulat politycznoprawny, zgodnie z którym porządek prawny winien nałożyć na kredytodawcę rygorystyczny obowiązek weryfikacji ryzyka niewypłacalności kredytobiorcy (Piotr Tereszkiewicz, „Obowiązki informacyjne w umowach o usługi finansowe”, LEX 2015, monografia).

Odpowiedzialni za nadmierne zadłużanie się są bowiem nie tylko sami konsumenci, którzy zaciągają kredyty, nierzadko nieświadomi związanego z tym ryzyka i ponoszonych kosztów. Ciężar odpowiedzialności powinien spoczywać także na kredytodawcach zobowiązanych do oceny zdolności kredytowej konsumenta, czyli zdolności do terminowej spłaty kredytu. Niemały bowiem wpływ na występujące na rynku kredytów konsumenckich zjawisko zadłużania się konsumentów mają praktyki rynkowe kredytodawców, którzy podsycają „apetyt na kredyt” poprzez jego „rozdawnictwo” i dostępność „od ręki”. Te praktyki są skutkiem rozbudzanego na rynku niebankowych kredytów konsumenckich nadmiernego „chciejstwa” u konsumentów, co z kolei po stronie kredytodawców jest dyktowane chęcią osiągnięcia przez nich łatwych i szybkich zysków z prowadzonej na tym rynku działalności. Poza tym szczególnie dotkliwe na rynku niebankowych kredytów konsumenckich w Polsce stało się ostatnio zjawisko missellingu oznaczające nieetyczną, często niezgodną z prawem praktykę kredytodawców polegającą na proponowaniu konsumentom usług kredytowych, które nie są dostosowane do ich potrzeb lub oferowane w nieadekwatny sposób. Wiążą się one z bardzo wysokimi i także kredytowanymi kosztami, które w konsekwencji wpływają na wzrost zadłużenia i problemy z ich bieżącym regulowaniem, co z kolei zmusza niejednokrotnie do dalszego zadłużania się i swoistego „uzależnienia” konsumenta od niebankowej instytucji finansowej. Konieczność wdrażania idei odpowiedzialnego kredytowania do praktyki rynkowej i jej egzekwowania wynika zatem z nadmiernego zadłużania się konsumentów przez angażowanie się w zobowiązania kredytowe, których nie są w stanie terminowo spłacić. Koncepcja odpowiedzialnego udzielania kredytu ma przeciwdziałać temu zjawisku. Jest ona również przejawem realizacji zyskującej coraz bardziej na aktualności, koncepcji społecznej odpowiedzialności biznesu. Według niej przedsiębiorcy działający w zgodzie z zasadami społecznej odpowiedzialności biznesu koncentrują się nie tylko na zyskach, ale powinni również uwzględniać społeczne i moralne konsekwencje swojej działalności, w tym także interesy konsumenta. Nie oznacza to rezygnacji z osiągania zysku, co jest celem działalności gospodarczej, w tym również na rynku kredytów konsumenckich, jednak sens swojego istnienia kredytodawcy powinni postrzegać szerzej, z uwzględnieniem ładu korporacyjnego, etyki i moralności oraz relacji z konsumentami – kredytobiorcami (dr hab. Edyta Rutkowska- Tomaszewska Uniwersytet Wrocławski DOI: 10.23734/23.18.041).

Zjawiskiem stanowiącym niejako odwrotność zasady odpowiedzialnego pożyczania i kredytowania jest zjawisko lichwy. Jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy w Bartoszycach „w przypadku udzielania pożyczek osobom o niskiej zdolności kredytowej, lub wręcz takiej zdolności nie posiadającym, przedsiębiorcy zastrzegają dla siebie rażąco wysokie, w stosunku do rzetelnego i uczciwego obrotu, odsetki i opłaty, kompensując sobie tym samym wysokie ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Skutkiem tego zjawiska, przy braku jakichkolwiek regulacji prawnych, jest stała pauperyzacja najbiedniejszej i najmniej wykształconej części społeczeństwa. Osoby takie z jednej strony nie posiadają bowiem dostępu do środków kredytowych na uczciwych i rynkowych zasadach, z drugiej zaś nie są często w stanie z uwagi na deficyty możliwości intelektualnych lub społecznych, właściwie ocenić konsekwencji ekonomicznych i prawnych swojego działania. Dzieje się tak np. w przypadku osób uzależnionych, niewykształconych, zwłaszcza w przypadku, gdy zawarcie umowy i uzyskanie środków finansowych jest przestawiane jako „łatwe’, a spłata zobowiązań jako nieobciążająca, w licznych reklamach lub przez pośredników kredytowych. Jednocześnie zjawisko lichwy, a więc udzielania osobom ubogim, nie mającym zdolności kredytowej, bardzo drogich kredytów lub pożyczek, jest jednoznacznie negatywnie oceniane zarówno w sferze normatywnej, jak i moralnej. Wiąże się bowiem z finansowym wykorzystywaniem i uzależnianiem najbiedniejszej i najmniej wyedukowanej część społeczeństwa, przybierając nieraz kształt swoistego niewolnictwa „ekonomicznego” (wyrok Sądu Rejonowego w Bartoszycach sygn. akt I C 1450/17).

Idea odpowiedzialnego kredytowania rozumiana jako odpowiedzialne udzielanie kredytów przez kredytodawców wobec zjawiska nadmiernego zadłużania się konsumentów, przestała być jedynie postulatem i stała się przedmiotem zainteresowania ustawodawcy, tak unijnego, jak i w konsekwencji krajowego (dr hab. Edyta Rutkowska- Tomaszewska Uniwersytet Wrocławski DOI: 10.23734/23.18.041).

W rezultacie wprowadzono w europejskim oraz polskim porządku prawnym regulacje, których celem jest wymuszenie na instytucjach finansowych badania zdolności kredytowej pożyczkobiorcy (kredytobiorcy).

Zgodnie z art. 8 ust. 1 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23.04.2008r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG (Dz. U. UE. L.2008.133.66 ze zm.) państwa członkowskie zapewniają przeprowadzanie przez kredytodawcę przed zawarciem umowy o kredyt oceny zdolności kredytowej konsumenta na podstawie wystarczających informacji przekazanych mu, w stosownych przypadkach, przez konsumenta oraz, w razie konieczności, na postawie informacji uzyskanych z odpowiedniej bazy danych. Państwa członkowskie, których ustawodawstwo wymaga od kredytodawców dokonania oceny zdolności kredytowej konsumenta na podstawie informacji z danej bazy danych, mogą zachować ten wymóg. Natomiast w art. 18 ust. 1 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/17/UE z dnia 04.02.2014r. w sprawie konsumenckich umów o kredyt związanych z nieruchomościami mieszkalnymi i zmieniającej dyrektywy 2008/48/WE i 2013/36/UE oraz rozporządzenie (UE) nr 1093/2010 (Dz.U.UE.L.2014.60.34) państwa członkowskie zapewniają, by – przed zawarciem umowy o kredyt – kredytodawca dokonywał szczegółowej oceny zdolności kredytowej konsumenta. W ocenie tej w odpowiedni sposób uwzględnia się czynniki właściwe dla weryfikowania szans konsumenta na wypełnienie zobowiązań na mocy umowy o kredyt. Natomiast zgodnie z ust. 5 pkt a tego przepisu, państwa członkowskie zapewniają, by kredytodawca udostępniał konsumentowi kredyt jedynie wtedy, gdy wynik oceny zdolności kredytowej wskazuje, że prawdopodobne jest wypełnienie zobowiązań wynikających z umowy o kredyt w sposób wymagany w tej umowie.

W motywie 9 przywołanej dyrektywy 2008/48/WE wskazano na konieczność pełnej harmonizacji tego aktu z uwagi na „zapewnienie wszystkim konsumentom we Wspólnocie wysokiego i równoważnego poziomu ochrony ich interesów i stworzenia prawdziwego rynku wewnętrznego". Dlatego też w polskim porządku prawnym wprowadzono regulacje, które korespondują z powyższymi przepisami unijnymi. Zgodnie z art. 70 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29.08. 1997 r. prawo bankowe (Dz.U.2016.1988 j.t. ze zm.), bank uzależnia przyznanie kredytu od zdolności kredytowej kredytobiorcy. Przez zdolność kredytową rozumie się zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie. Kredytobiorca jest obowiązany przedłożyć na żądanie banku dokumenty i informacje niezbędne do dokonania oceny tej zdolności. Osobie fizycznej, prawnej lub jednostce organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, o ile posiada zdolność prawną, które nie mają zdolności kredytowej, bank może udzielić kredytu tylko pod szczególnymi warunkami.

Implementację wspomnianego art. 8 dyrektywy 2008/48/WE - odnośnie instytucji innych ni banki- stanowi art. 9 ust. 1-3 ustawy o kredycie konsumenckim stanowiący, że kredytodawca przed zawarciem umowy o kredyt konsumencki jest zobowiązany do dokonania oceny zdolności kredytowej konsumenta. Ocena zdolności kredytowej dokonywana jest na podstawie informacji uzyskanych od konsumenta lub na podstawie informacji pozyskanych z odpowiednich baz danych lub zbiorów danych kredytodawcy. Konsument jest zobowiązany do przedstawienia, na żądanie kredytodawcy, dokumentów i informacji niezbędnych do dokonania oceny zdolności kredytowej. Jeżeli kredytodawcą jest bank, albo inna instytucja ustawowo upoważniona do udzielania kredytów ocena zdolności kredytowej dokonywana jest zgodnie z art. 70 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe oraz innymi regulacjami obowiązującymi te podmioty.

Do immanentnych cech obrotu gospodarczego należy zarówno ryzyko, jak też dążenie do minimalizacji strat nim spowodowanych. Jak wskazuje się, informacje stanowiące tajemnice prawnie chronione w bankowości uznawane są za istotny towar rynkowy, tworząc element budowania zysku i służą zapewnieniu prawidłowego funkcjonowania konkurencji. Dane dotyczące klientów, będące podstawą ich wiarygodności i stanowiące tajemnicę bankową, mają szczególną wartość dla obrotu gospodarczego. Ograniczenie tajemnicy bankowej służy racjonalizacji i zwiększenia bezpieczeństwa obrotu gospodarczego. W przypadku gdy to bank jest odbiorcą informacji stanowiących tajemnicę bankową (art. 105 ust. 4 pkt 1 pr. bank.), intencją ustawodawcy było dostarczenie bankowi informacji potrzebnych między innymi w związku z wykonywaniem czynności bankowych. Celem zaś udostępniania informacji kredytowych innym instytucjom ustawowo upoważnionym do udzielania kredytów jest zapewnienie możliwości udzielania przez nie kredytów, pożyczek pieniężnych, gwarancji bankowych i poręczeń (art. 105 ust. 4 pkt 2 pr. bank.). Z kolei udostępnianie informacji kredytowych instytucjom kredytowym w zamyśle ustawodawcy służyć ma m.in. ocenie zdolności kredytowej konsumenta, o którym mowa w art. 9 ustawy o kredycie konsumenckim(art. 105 ust. 4 pkt 3 pr. bank.) (Autor: Beata Bińkowska-Artowicz, Informacja gospodarcza. Informacja kredytowa”, LEX 2014, monografia). Jak wynika zatem z powyższego po to instytucje kredytowe (takie jak w przedmiotowej sprawie pożyczkodawca) zostały upoważnione do dostępu do informacji stanowiących tajemnice bankowe aby dokonywały oceny zdolności kredytowej swoich klientów, i na tej podstawie udzielały pożyczek jedynie tym osobom, których sytuacja majątkowa daje chociaż w pewnym stopniu gwarancje spłaty zaciągniętego zobowiązania.

Zdolność kredytową jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18.06.1997r. (sygn. akt II CKN 207/97) „ma każdy podmiot, którego stan majątkowy oraz bieżąca i przewidywana w przyszłości efektywność gospodarowania zapewnia wypłacalność, gwarantującą zwrot kredytu wraz z należnymi odsetkami w ustalonym w umowie terminie".

Jak wyjaśnia się w literaturze badanie zdolności kredytowej polega na ustaleniu, ile dany podmiot jest w stanie przeznaczyć na spłatę comiesięcznej raty kredytu odliczając od dochodu netto kredytobiorcy koszty utrzymania jego i rodziny oraz inne stałe obciążenia budżetu tj. wysokość innych spłacanych kredytów, pożyczek, alimenty, składki ubezpieczeniowe, opłaty mieszkaniowe itp. (Autor: Beata Bińkowska-Artowicz, Informacja gospodarcza. Informacja kredytowa”, LEX 2014, monografia, dr hab.Edyta Rutkowska- Tomaszewska Uniwersytet Wrocławski DOI: 10.23734/23.18.041 ). Mając na uwadze powyższe, trudno przyjąć w przedmiotowej sprawie, że pożyczkodawca sprostał obowiązkowi badania zdolności kredytowej pozwanej. Jak zeznała M. R. pożyczkodawca nie pytał jej jaka jest wysokość innych zobowiązań, które spłaca. Gdyby powód sprostał nałożonemu na niego przez ustawę obowiązkowi i dokonał właściwie oceny zdolności kredytowej pozwanej z pewnością odmówiłby udzielenia jej pożyczki. Uzyskiwane przez pozwaną niskie dochody w wysokości 1 290zł miesięcznie, biorąc pod uwagę konieczność podejmowania przez pozwaną leczenia rodziły już pewne wątpliwości co do zdolności kredytowej M. R.. Gdyby do tego pożyczkodawca zadał sobie trochę trudu i sprawdził czy pozwana posiada inne zadłużenia, nie mógłby udzielić M. R. innej odpowiedzi niż odmowa udzielenia pożyczki, ponieważ jak wykazano wcześniej miesięcznie tytułem innych zobowiązań pozwana spłacała ponad 900zł, a przy doliczeniu raty przedmiotowej pożyczki pozwanej pozostawała na życie kwota około 90zł. Wskazać w tym miejscu należy, że nie jest istotne w jaki sposób i na podstawie jakich dokumentów czy też samego oświadczenia klienta, pożyczkodawca ocenia zdolność kredytową pożyczkobiorcy, ważne jest aby po ustaleniu w dowolny sposób, iż klient nie będzie w stanie spłacić pożyczki, odmówić mu jej udzielenia. Brak jest przepisu który nakładałby na pożyczkodawcę obowiązek przedstawienia dokonanej oceny zdolności kredytowej, oraz przedstawiania zastosowanych przy ocenie metod i kryteriów. Niemniej jednak w rozpoznawanej sprawie brak zdolności kredytowej pozwanej jest tak rażący i łatwy do ustalenia, że trudno się zgodzić z pożyczkodawcą, iż go przeprowadził. W ocenie Sądu jeśli powód nie przeprowadził oceny zdolności kredytowej pozwanej, nie powinien w związku tym pobrać wskazanej przez niego w umowie opłaty w wysokości 129zł, a ponadto w związku z niedokonaniem obowiązków nałożonych na niego przez ustawę powinien ponieść związane z tym konsekwencje. Jeśli natomiast dokonał oceny zdolności kredytowej pozwanej, zastanawiające jest, dlaczego pożyczkodawca zdecydował się udzielić jej pożyczkę, pomimo wiedzy o tragicznej sytuacji finansowej pozwanej. W takim stanie rzeczy nasuwa się wniosek, że pożyczkodawca wykorzystał trudną sytuację M. R., która potrzebowała środków finansowych na leczenie i udzielił jej pożyczki na niekorzystnych dla niej warunkach licząc na łatwy zysk.

Wracając do europejskich regulacji prawnych wskazać należy, że motyw 26 dyrektywy 2008/48 stanowi, że na rozwijającym się rynku kredytów ważne jest w szczególności, by kredytodawcy nie angażowali się w nieodpowiedzialne udzielanie pożyczek lub udzielanie kredytów bez uprzedniej oceny zdolności kredytowej, a państwa członkowskie powinny sprawować odpowiedni nadzór w celu uniknięcia takich zachowań oraz powinny ustalić niezbędne środki w celu karania kredytodawców w razie wystąpienia takich sytuacji. Przedkontraktowy obowiązek kredytodawcy przeprowadzenia oceny zdolności kredytowej kredytobiorcy, w zakresie w jakim ma on na celu ochronę konsumentów przed ryzykami nadmiernego zadłużenia i niewypłacalności, przyczynia się do realizacji celu dyrektywy 2008/48, który - jak wynika z jej motywów 7 i 9 - polega na ustanowieniu, w dziedzinie kredytu konsumenckiego, pełnej i bezwzględnie wiążącej harmonizacji w wielu kluczowych obszarach, uznanej za niezbędną do zapewnienia wszystkim konsumentom w Unii wysokiego i równoważnego poziomu ochrony ich interesów i ułatwienia powstawania dobrze funkcjonującego wewnętrznego rynku kredytów konsumenckich. W świetle takiego celu, dążącego do zapewnienia skutecznej ochrony konsumentów przed nieodpowiedzialnym udzielaniem kredytów przekraczających ich możliwości finansowe i mogących skutkować ich niewypłacalnością, art. 23 dyrektywy 2008/48 przewiduje, po pierwsze, że przepisy dotyczące sankcji mających zastosowanie w przypadku naruszenia przepisów krajowych w dziedzinie przedkontraktowej oceny zdolności kredytowej kredytobiorcy, przyjęte zgodnie z art. 8 owej dyrektywy, zostaną określone w taki sposób, aby sankcje były skuteczne, proporcjonalne i odstraszające, a po drugie, że państwa członkowskie podejmują wszelkie niezbędne działania w celu zapewnienia stosowania tych sankcji. W tym zakresie należy przypomnieć, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału dotyczącym zasady lojalnej współpracy, obecnie ustanowionej w art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej z dnia 30.04.2004r. (Dz.U.2004.90.864/30 ze zm.), mimo iż państwa członkowskie zachowują swobodę wyboru sankcji, to muszą one czuwać nad tym, by naruszenia prawa Unii były sankcjonowane analogicznie i przy zastosowaniu analogicznych procedur do tych, które mają zastosowanie do naruszeń prawa krajowego o podobnym charakterze i ciężarze (zob. podobnie w szczególności wyroki: z dnia 3 maja 2005 r. w sprawach połączonych C-387/02, C-391/02 i C-403/02 Berlusconi i in., Zb.Orz. s. I-3565, pkt 64, 65, a także z dnia 26 września 2013 r. w sprawie C-418/11 Texdata Software, pkt 50)

W wyroku z dnia 27.03.2014r., w sprawie LCL L. Crédit Lyonnais, C-565/12 Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że ocena zdolności kredytowej następuje na podstawie określonych źródeł, do których należą: 1) informacje przekazane przez konsumenta, a także 2) informacje uzyskane z odpowiedniej bazy danych. Naruszenie obowiązku sprawdzenia zdolności kredytowej – (wynikającego z art. 8 dyrektywy 2008/48 oraz jej motywu 28) jest sankcjonowane przez prawo krajowe. Przepisy krajowe, które określają sankcje za naruszenie obowiązków przedkontraktowych muszą być zgodne z art. 23 dyrektywy 2008/48/WE, przy czym powinny być one skuteczne, proporcjonalne oraz odstraszające. Jak podkreśla się zatem w orzecznictwie TSUE pomimo iż państwa członkowskie mają swobodę wyboru sankcji, muszą czuwać, aby stosowane kary były skuteczne, proporcjonalne i odstraszające. W przywołanym orzeczeniu naruszenie przez kredytodawcę obowiązku przedkontraktowego badania zdolności kredytowej zostało zagrożone sankcją kredytu darmowego (utratą prawa do odsetek).

Ustawodawca unijny wskazał państwom członkowskim nie tylko sposób określenia w prawie krajowym sankcji z tytułu naruszenia przepisów krajowych w dziedzinie przedkontraktowej - braku dokonania przez kredytodawcę oceny zdolności kredytowej kredytobiorcy, lecz także sposób ich stosowania. Wyrok TSUE w sprawie C-565/12 wpływa na polskie prawo umów kredytu konsumenckiego. Pomimo iż wyroki wydane w trybie prejudycjalnym wiążą jedynie sądy krajowe (występujące z pytaniem prejudycjalnym) w danej sprawie, to wyznaczają one linię interpretacyjną. W związku z tym, że dyrektywa 2008/48 w sprawie umów o kredyt konsumencki jest objęta pełną harmonizacją, wyrok TSUE wpływa na jednolitość wykładni jej przepisów w państwach członkowskich.

Przywołany wyrok dotyczy naruszenia przez kredytodawców obowiązków na etapie przedkontraktowym. Należy tym samym odwołać się do polskich przepisów, regulujących obowiązek badania przez kredytodawców zdolności kredytowej.

W prawie polskim implementacja postanowień dyrektywy 2008/48/WE - jak wskazano wyżej - została dokonana w drodze ustawy o kredycie konsumenckim. Z uwagi na to, że celem dyrektywy 2008/48/WE jest wypracowanie wspólnego modelu przepisów, które regulują udzielanie kredytów konsumenckich na rynku wewnętrznym, jak też zapewnienie konsumentom należytej ochrony (pkt 8) – wątpliwości, które mogą pojawić się na tle stosowania ustawy o kredycie konsumenckim powinny być rozstrzygane w drodze wykładni prounijnej. Podkreślić zatem w tym miejscu należy, że niewątpliwym jest, że kredytodawca dokonuje oceny zdolności kredytowej, co sprawia, iż ponosi pełną odpowiedzialność z tego tytułu. Ustawodawca polski wprawdzie nie przewidział sankcji w postaci kredytu darmowego za naruszenie przez kredytodawcę obowiązku badania zdolności kredytowej. Niemniej jednak w ocenie Sądu takie niedopełnienie przez pożyczkodawcę obowiązku badania zdolności kredytowej pożyczkobiorcy, prowadzące w rezultacie do jego niewypłacalności stanowi naruszenia zasad współżycia społecznego (art. 58k.c.), jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta. Wskazać również należy, że brak zbadania zdolności kredytowej kredytobiorcy wiąże się ponadto z odpowiedzialnością na podstawie ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń. W prawie polskim naruszenie obowiązku badania zdolności kredytowej jest kwalifikowane jako rażące naruszenie obowiązków przy udzielaniu kredytu. Artykuł 138c § 1a ustawy Kodeks wykroczeń stanowi, że kto, zawierając z konsumentem umowę o kredyt konsumencki, nie dopełnia obowiązku oceny ryzyka kredytowego – podlega karze grzywny.

Według Sądu oczywistym jest, że negatywna ocena zdolności kredytowej klienta przez podmiot finansowy, powinna prowadzić do odmowy udzielenia kredytu lub pożyczki. W przeciwnym wypadku dokonanie tej czynności byłoby bezcelowe, a regulacje prawne w tym zakresie pozbawione sensu prawnego i ekonomicznego.

Kolejną opłatą wskazaną w umowie pożyczki z dnia 09.05.2017r. był koszt usługi „Twój Pakiet”. Analiza zapisów tego pakietu prowadzi do wniosku, że wysokość pobieranej z tego tytułu opłaty jest nieadekwatna do świadczeń po stronie pożyczkodawcy. Odroczenie terminu spłaty dwóch kolejnych rat czy tez obniżenie o 50% 4 kolejnych rat, nie stanowi znacznego obciążenia finansowego dla pożyczkodawcy. Tym bardziej, że odroczone raty czy też częściowo obniżone, pożyczkobiorca zobowiązany był zwrócić w terminie późniejszym. Pożyczkodawca narażony był zatem jedynie na stratę dotyczącą wysokości odsetek za późniejsze dokonanie spłaty rat. Ponadto dostarczenie kwoty pożyczki w ciągu 10 dni nie jest usługą ponadstandardową w dzisiejszych realiach rozwoju cywilizacyjnego, podobnie jak powiadomienia SMS o terminie spłaty kolejnej raty i po jej spłacie o zaksięgowaniu na koncie. W przypadku „Twojego Pakietu” pożyczkodawca uiszczał więc z góry nieadekwatnie wysoką opłatę za przyszłe świadczenia, z których być może wcale nie skorzysta. W ocenie Sądu kwota ta stanowiła również dodatkowy zysk dla pożyczkodawcy.

Wskazać należy, że w decyzji nr RKR - 2/2015 z dnia 3 czerwca 2015 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Delegatura w Krakowie uznał za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów działania pożyczkodawcy polegające na stosowaniu opłaty, której wysokość nie odpowiada wartości świadczeń realizowanych w ramach tej opłaty. W uzasadnieniu tej decyzji stwierdzono, że sprzeczne z dobrym obyczajem jest naruszenie ekwiwalentności świadczeń przy stosowaniu wobec konsumentów opłaty, której wysokość nie odpowiada wartości świadczeń realizowanych w ramach tej opłaty, co godziło w ich słuszny interes. Powód wskazywał, że „Twój Pakiet” jest dodatkową usługą z której pożyczkobiorca mógł dobrowolnie skorzystać, zawarcie umowy nie było zaś uzależnione od skorzystania przez pożyczkobiorcę z przedmiotowej usługi. Pozwana natomiast w swych zeznaniach wskazała, że nie ma wiedzy czym jest „Twój Pakiet”. Pośrednik nic nie mówił M. R. o dodatkowym pakiecie, nie informował na czym on polega oraz z jakich uprawnień w związku z jego podpisaniem pozwana może korzystać. Twierdzenia pozwanej wskazują zatem, że M. R. został wraz z umową jedynie przedłożony do podpisania dokument zawierający zgodę na skorzystanie z dodatkowej usługi „Twój Pakiet” bez omówienia z nią z czym usługa ta wiąże się dla niej. Powód nie przedstawił żadnych dowodów, że poinformował pozwaną o szczegółach usługi „ Twój Pakiet”. Ponadto nie można, w ocenie Sądu, jedynie na podstawie, iż warunki usługi „Twój Pakiet” zostały zamieszczone na końcu umowy na oddzielnej karcie i osobno podpisane przez pozwaną, wnioskować, że jest to fakultatywny element umowy, na który M. R. wyraziła zgodę mając pełną świadomość czym owy pakiet jest. Zwrócić należy uwagę, iż pozwana cierpiała na zaćmę nie była zatem w stanie zapoznać się z warunkami usługi „Twój Pakiet” które spisane są bardzo małą czcionką, swoje podpisy pod przedłożonymi dokumentami złożyła ona działając w zaufaniu do pośrednika pożyczkodawcy, który przedstawiał jej warunki umowy. Ponadto gdyby pozwana wiedziała, że przysługują jej uprawnienia takie jak odroczenie terminu płatności rat czy obniżenie ich wysokości z pewnością z usługi takiej skorzystałaby, w czasie kiedy pojawiły się u niej trudności z terminowym regulowaniem spłat. Dodatkowo wskazać należy, że w pkt 15 umowy dotyczącym „Twojego Pakietu” brak jest wskazania z jakimi kosztami powyższa usługa jest zawiązana. Po przeczytaniu zatem warunków usługi Twój Pakiet klient ma wrażenie, że usługa ta nie jest związana żadnymi dodatkowymi kosztami co w ocenie Sądu wprowadza pożyczkobiorcę w błąd. Informacja na temat kosztu przedmiotowej usługi zawarta jest bowiem jedynie na drugiej stronie w/w umowy. Według Sądu postanowienia dotyczące kosztów usługi „Twój Pakiet”, jako nieuzgodnione indywidualnie z pozwaną i nakładające na nią rażąco wygórowaną opłatę za przyszłe niepewne świadczenie, stanowią niedozwoloną klauzulę umowną.

Odnosząc się zaś do ostatniej z przesłanek uznania postanowienia umownego za niedozwolone (postanowienie umowy nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron), wskazać należy, że przy umowie pożyczki, głównymi świadczeniami stron są: po stronie pożyczkodawcy udostępnienie określonych środków finansowych do korzystania na określony okres czasu, a ze strony pożyczkobiorcy, zwrot tych środków. W przypadku zawarcia przez strony odpłatnej umowy pożyczki, wynagrodzenie pożyczkodawcy powinno być wyraźnie w umowie określone. Zwyczajowo zaś formę wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału stanowią odsetki. Jak wynika z powyższego, pozaodsetkowe koszty kredytu, w tym prowizja, opłata przygotowawcza oraz koszt usługi „Twój Pakiet” nie stanowią głównych świadczeń stron.

Wskazane wyżej koszty określone w umowie pożyczki (prowizja, opłata przygotowawcza, koszt usługi „Twój Pakiet”) stanowią 99,75% całkowitej kwoty pożyczki. Stosując ustawowy wzór z art. 36a ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim (4 000zł kwota stanowiąca całkowitą kwotę kredytu x 25%) +( 4 000zł x 924dniowy okres spłaty/ 365 dni x 30%) maksymalna wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu wynosiła 4 048zł. Pobrane opłaty w związku z udzieleniem pożyczki, chociaż są nieco niższe od maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu (3990zł), to są bardzo wygórowane. Pożyczka była również oprocentowana odsetkami umownymi, których wysokość wynosiła 530zł, co odpowiada 13,25% całkowitej kwoty pożyczki. A zatem pełny koszt pożyczki wynosił 113% całkowitej kwoty pożyczki.

Jako nieuczciwe w ocenie Sądu należy ocenić postępowanie pożyczkodawcy polegające na wyliczeniu maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu zgodnie z art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim, a następnie obniżenie tak wyliczonej kwoty o niewielką, symboliczną sumę i obciążenie tak skalkulowaną kwotą pożyczkobiorcy pod postacią np. prowizji, czy innych opłat, tylko w celu osiągnięcia dodatkowego zysku.

W rozpoznawanej sprawie doszło zatem do zachwiania równowagi kontraktowej wyrażające się w tym, że pożyczkodawca wykorzystując trudną sytuację pozwanej zastrzegł dla siebie nadmierne korzyści, wyraźnie i w znacznym stopniu przewyższające korzyści uzyskane przez pożyczkobiorcę.

Sąd dokonując oceny legalności wysokości pozaodsetkowych kosztów pożyczki nie ma żadnych instrumentów pozwalających na ustalanie jakie są uzasadnione pozaodsetkowe koszty pożyczki (w kwestii tej ciężar dowodu spoczywa na samym powodzie) i w tym zakresie nie może dokonywać zmian warunków umowy. Sąd co najwyżej może ocenić, iż pozaodsetkowe koszty kredytu są nadmiernie wygórowane.

W kwestii tej odwołać należy się do regulacji europejskiego porządku prawnego i bogatego w tym zakresie orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Zgodnie z art. 6 ust 1 dyrektywy rady 93/13/EWG z dnia 05.04.1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (DZ. U.UE.L.1993.95.29 ze zm.). Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

W wyroku z dnia 14.06.2012r. w sprawie C-618/10 Banco Español de Crédito Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że z brzmienia art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, wynika, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa ta powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego. Art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż sprzeciwia się on uregulowaniu państwa członkowskiego, który zezwala sądowi krajowemu, przy stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, na uzupełnienie rzeczonej umowy poprzez zmianę treści owego warunku (podobnie w wyroku z dnia 30.05.20113r. w sprawie C-488/11 Dirk Frederik Asbeek Brusse pkt 54-61). Wykładnię tę potwierdzają ponadto cel i ogólna struktura dyrektywy 93/13. Na podstawie charakteru i znaczenia interesu publicznego, na którym oparta jest ochrona zagwarantowana konsumentom znajdującym się na słabszej pozycji względem przedsiębiorców, dyrektywa 93/13 zobowiązuje państwa członkowskie, jak wynika z jej art. 7 ust. 1 w związku z jej motywem 24, do zapewnienia stosownych i skutecznych środków „mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami”. W tym kontekście należy zatem stwierdzić, jak podniósł rzecznik generalny w pkt 86-88 opinii (przywołanego wyroku C-618/10), że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów (zob. podobnie w postanowieniu z dnia 16 listopada 2010 r. w sprawie C-76/10 Pohotovosť, pkt 41 oraz przytoczone tam orzecznictwo), ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców. Z tego względu, nawet gdyby takie uprawnienie zostało przyznane sądowi krajowemu, samo nie mogłoby zagwarantować równie skutecznej ochrony konsumenta, jak ta wynikająca z niestosowania nieuczciwych warunków. Ponadto uprawnienie to nie może być też oparte na art. 8 dyrektywy 93/13, który pozostawia państwom członkowskim możliwość przyjęcia lub utrzymania bardziej rygorystycznych przepisów prawnych zgodnych z prawem Unii w dziedzinie objętej ową dyrektywą w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta (zob. wyrok z dnia 3 czerwca 2010 r. w sprawie C-484/08 Caja de Ahorros y Monte de Piedad de Madrid, pkt 28, 29; a także wyrok z dnia 15 marca 2012 r. w sprawie C-453/10 Pereničová i Perenič pkt 34). Z rozważań tych wynika zatem, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie można rozumieć jako umożliwiającego sądowi krajowemu, w wypadku gdy stwierdzi on istnienie nieuczciwego warunku w umowie zawartej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, zmianę treści rzeczonego warunku zamiast zwykłego niestosowania go. W tej kwestii do sądu krajowego należy zbadanie, jakie są krajowe przepisy proceduralne mające zastosowanie do rozpatrywanego przezeń sporu i uczynienie wszystkiego, co leży w zakresie jego kompetencji, uwzględniając wszystkie przepisy prawa krajowego i stosując uznane w porządku krajowym metody wykładni, by zapewnić pełną skuteczność art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 i dokonać rozstrzygnięcia zgodnego z realizowanymi przez nią celami (zob. podobnie wyrok z dnia 24 stycznia 2012 r. w sprawie C-282/10 Dominguez, pkt 27 oraz przytoczone tam orzecznictwo).

W wyroku z dnia 30.05.2013r. w sprawie C-397/1, Erika Jőrös Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że sąd krajowy, który stwierdza nieuczciwy charakter warunku umownego, ma obowiązek, po pierwsze, wyciągnięcia wszystkich konsekwencji wynikających na podstawie prawa krajowego z takiego stwierdzenia bez oczekiwania na wniosek konsumenta w tym zakresie w celu zapewnienia, iż konsument nie będzie związany takim warunkiem, oraz po drugie, oceny co do zasady na podstawie obiektywnych kryteriów, czy dana umowa może dalej istnieć bez takiego warunku. Również w przywołanym już wyroku z dnia 15.03.2012r. w sprawie C-453/10, Trybunał Sprawiedliwości podkreślił, że dyrektywa 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby państwo członkowskie przewidziało, z poszanowaniem prawa Unii, że zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem umowa zawierająca jeden lub więcej nieuczciwych warunków jest nieważna w całości, jeśli takie rozwiązanie zapewnia konsumentowi lepszą ochronę.

Na zakończenie wskazać należy, że Trybunał Sprawiedliwości skonkretyzował obowiązek wykładni zgodnej z prawem wspólnotowym jako nakaz powstrzymania się od takiej wykładni prawa krajowego, która byłaby sprzeczna z postanowieniami mającej zastosowanie regulacji UE.

W wyroku z dnia 13 listopada 1990 r. w sprawie Marleasing (C - 106/89) Trybunał Sprawiedliwości wskazał wymóg interpretacji prawa krajowego zgodnie z prawem wspólnotowym „tak dalece, jak jest to możliwe", TSUE nakazał sądowi krajowemu powstrzymać się od takiej wykładni prawa krajowego, która byłaby sprzeczna z postanowieniami mającej zastosowanie dyrektywy.

W sprawie Océano (wyrok z dnia 27 czerwca 2000r., C-240/98) pytanie prejudycjalne sądu krajowego dotyczyło kwestii, czy w świetle regulacji dyrektywy 93/13 sąd krajowy może – z urzędu – stwierdzić nieuczciwość klauzuli umownej. W przywołanym wyroku trybunał Sprawiedliwości wskazał, że cel art. 6 dyrektywy 93/13, zgodnie z którym Państwa Członkowskie są zobowiązane do zapewnienia, że nieuczciwe klauzule umowne nie będą wiążące dla konsumenta, nie zostałby osiągnięty, gdyby to sam konsument był zobowiązany do wniesienia o uznanie takich klauzul za nieuczciwe. W szczególności, zgodnie z obowiązkiem wykładni zgodnej, sąd krajowy „powinien dać pierwszeństwo interpretacji pozwalającej mu na stwierdzenie z urzędu braku właściwości przyznanej na podstawie nieuczciwej klauzuli umownej".

Jak wskazuje zatem przywołane wyżej orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, sądy krajowe są zobowiązane do stwierdzania z urzędu nieuczciwego charakteru warunków umowy i zaniechania stosowania takich postanowień aby nie wywierały one skutku wobec konsumenta, przy czym sądy nie są uprawnione do zmiany treści tych warunków. W związku z powyższym skoro w przedmiotowej sprawie Sąd doszedł do wniosku, że pozaodsetkowe koszty kredytu są zbyt wysokie i stanowią one klauzule abuzywne nie ma możliwości miarkowania wysokości przedmiotowych kosztów. Sąd jedynie wyłącza z przedmiotowej umowy te postanowienia, które dotyczą omówionych wyżej kosztów składających się na pozaodsetkowe koszty kredytu.

Sąd zbadał ponadto, czy w przedmiotowej sprawie nie mamy do czynienia ze sprzecznością postanowień umownych z zasadami współżycia społecznego, o czym stanowi art. 58 § 2 i 3 k.c. Jak wskazuje się bowiem w judykaturze, w określonych sytuacjach, zastrzeżenie nadmiernych świadczeń stanowić może naruszenie zasad współżycia społecznego w rozumieniu art. 58 § 2 k.c. (por. uzasadnienia uchwał składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1991 r. III CZP 15/91, OSNCP 1992, nr 1, poz. 1 i z dnia 6 maja 1992 r., III CZP 141/91, OSNC 1992, nr 6, poz. 90). Umowa przewidująca takie świadczenia jest częściowo bezwzględnie nieważna na podstawie art. 58 § 2 w związku z art. 58 § 3 k.c. (Aleksandra Janas, Komentarz do art.58 Kodeksu cywilnego, stan prawny: 2018.01.01).Przez pojęcie zasad współżycia społecznego należy rozumieć klauzulę generalną odwołującą się do powszechnie uznawanych i akceptowanych w danym społeczeństwie wartości, wyznaczających zasady przyzwoitego, uczciwego zachowania, obejmujące zarówno normy moralne, jak i obyczajowe. Wymóg zgodności podejmowanych czynności prawnych z zasadami współżycia społecznego odnosi się do wszystkich podmiotów prawa. W odniesieniu do obrotu profesjonalnego zasady współżycia społecznego należy rozumieć jako zasady uczciwości i rzetelności kupieckiej, sprowadzającej się do przestrzegania dobrych obyczajów, zasad uczciwego obrotu, rzetelnego postępowania czy lojalności i zaufania w stosunku do partnera umowy. Działając w zgodzie z tymi zasadami, przedsiębiorca powinien powstrzymać się od wszelkich zachowań, które świadczą o braku respektu dla interesów partnera lub wywołują uszczerbek w tych interesach. O sprzeczności z zasadami współżycia społecznego można mówić zarówno wtedy, gdy z tymi zasadami nie daje się pogodzić treść czynności prawnej albo jej cel, ale także wtedy, gdy czynność jest przedsięwzięta w celu obejścia zasad współżycia społecznego. Ogólnie rzecz ujmując – dla oceny, czy doszło do naruszenia zasad współżycia społecznego - miarodajny jest również skutek czynności prawnej, a w szczególności to, czy w wyniku podjęcia czynności powstanie uprawnienie lub obowiązek, którego wykonanie spowoduje wystąpienie stanu sprzecznego z zasadami współżycia społecznego (Aleksandra Janas, Komentarz do art. 58 Kodeksu cywilnego, stan prawny: 2018.01.01). Zgodnie z orzecznictwem o naruszeniu zasady współżycia społecznego można mówić m.in. w sytuacji zawarcia umowy naruszającej zasady uczciwego obrotu oraz lojalności wobec kontrahenta, zwłaszcza w sytuacji, gdy do ukształtowania stosunków umownych w sposób wyraźnie krzywdzący dla jednej ze stron doszło przy świadomym lub tylko spowodowanym niedbalstwem wykorzystaniu przez drugą stronę swojej silniejszej pozycji, przy znacznej intensywności pokrzywdzenia drugiej strony (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2016 r., IV CSK 372/15, LEX nr 2037908). Dysproporcja między wzajemnymi świadczeniami stron umowy może być zatem podstawą do uznania postanowień umownych za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Przed wprowadzeniem przepisów o odsetkach maksymalnych, za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego uważano zastrzeganie w umowie zbyt wysokich odsetek (por.: wyrok SN z dnia 8 stycznia 2003 r II CKN 1097/00 Legalis; wyrok SN z dnia 27 maja 2010 r III CSK 230/09 Legalis; wyrok SA w Warszawie z dnia 27 października 2004 r VI ACa 146/04Legalis; wyrok SA w Łodzi z dnia 1 lipca 2016 r I ACa 39/16 Legalis). Obecnie za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego uważa się zastrzeganie nadmiernego wynagrodzenia albo ustanawianie nadzabezpieczenia (por.: wyrok SN z dnia 28 października 2010 r II CSK 218/10 Legalis; wyrok SN z dnia 12 października 2011 r II CSK 690/10 Legalis).

W rozpoznawanej sprawie jak zeznała M. R. potrzebowała ona środków pieniężnych na leczenie, dlatego też zdecydowała się zaciągnąć pożyczkę u powoda. M. R. cierpi na zaćmę obu oczu, w dniu podpisania umowy pożyczki była przed zabiegiem operacyjnym usunięcia zaćmy, w związku zatem z niedowidzeniem pozwana przeczytała umowę bardzo pobieżnie przed jej podpisaniem - postępując oczywiście bardzo nieroztropnie - co świadczy również o jej niezaradności i swego rodzaju naiwności oraz braku rozeznania w mechanizmie działania instytucji kredytowych. Pozwana nie została poinformowana jaką dokładanie kwotę będzie zobowiązana zwrócić, przy uwzględnieniu wszystkich dodatkowych kosztów związanych z udzieleniem pożyczki oraz odsetek. M. R. poinformowano jedynie o wysokości miesięcznej raty. W ocenie Sądu takie przedstawienie warunków umowy wprowadza klienta w błąd, ponieważ nie można wymagać od 79 letniego pożyczkobiorcy aby na szybko dokonywał w głowie obliczeń oraz kalkulacji czy proponowana mu pożyczka jest dla niego opłacalna. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda gdy pożyczkodawca wprost wskazuje, że pożyczkobiorca otrzymuje „do ręki” kwotę 4 000zł, a zobowiązany będzie zwrócić kwotę 8 520zł. Takie przedstawienie sytuacji daje pełniejszy i jaśniejszy obraz warunków zwieranej umowy i pozwala racjonalnie ocenić czy jest ona korzystna dla klienta. Powyższe wskazuje zatem, że powód postąpił niezgodnie z zasadami współżycia społecznego wykorzystał sytuację w jakiej znalazła się pozwana – jej trudną sytuację finansową, wiek, stan zdrowia, niedowidzenie, zapotrzebowanie na określoną sumę pieniędzy oraz jej nieporadność - i udzielił M. R. pożyczki, której nie była w stanie spłacić. W ocenie Sądu również jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego należy uznać działanie firmy pożyczkowej, która zawiera umowę pożyczki z konsumentem, który nie posiada zdolności kredytowej na skutek pozostawania w tak zwanej „spirali kredytowej”, przy naliczeniu mu jednocześnie prawie maksymalnych dopuszczalnych przez obowiązujące przepisy prawa opłat i odsetek związanych z jej zawarciem. Takie działanie firmy pożyczkowej wskazuje na celowe działanie mające na celu dalsze pogorszenie sytuacji finansowej konsumenta i czerpania nieuzasadnionych korzyści finansowych z jego trudnej sytuacji. Nosi ono cechy lichwy i jako takie nie może być aprobowane społecznie ani pozostawać pod ochroną prawną udzielaną przez organy państwa.

W ocenie Sądu odpowiedzialność za zawarcie tego typu umowy pożyczki (na niekorzystnych warunkach, przy bardzo trudnej sytuacji finansowej pożyczkobiorcy) nie może spadać tylko na klienta. W sytuacji zawierania niekorzystnej umowy pożyczki pożyczkodawca staje się nie tylko kreatorem czy dominującą stroną, która doprowadza do tragedii pożyczkobiorcy (jego niewypłacalności), ale także wyłącznym autorem umowy, której zapisy nierówno chronią interesy obu stron, łamią zasady rozsądku, uznane reguły sprawiedliwości społecznej oraz dobre obyczaje. O pożyczkobiorcy który zawarł umowę można powiedzieć, że znajdował się w trudnej sytuacji, albo, że powinien być bardziej rozważny. Brak przezorności jest z pewnością wadą, lecz nigdy nie jest właściwym źródłem winy czy odpowiedzialności w sytuacji, w której mamy do czynienia z pogardą i lekceważeniem dla osoby będącej partnerem we wspólnym przedsięwzięciu oraz, gdy w sposób cyniczny traktuje się słabszą stronę wyłącznie jako ekonomiczne narzędzia do generowania zysku bądź zaspokojenia instytucjonalnych interesów. Nie można pozwolić aby pożyczkodawcy wykorzystywali bezradność, niewiedzę oraz trudną sytuację pożyczkobiorcy i udzielali pożyczek na niekorzystnych dla klientów warunkach, zdając sobie przy tym sprawę, iż z pewnością pożyczkobiorcy nie podołają obowiązkowi spłaty zaciągniętego zobowiązania, ponieważ wskazuje na to w sposób jednoznaczny ich trudna sytuacja materialna. Postępowanie takie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Podsumowując należy stwierdzić, że postanowienia dotyczące wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu ustalone przez pożyczkodawcę - jako naruszające zasadę ekwiwalentności świadczeń stron, rzetelności kupieckiej, czerpania rażąco wygórowanych zysków – stanowią niedozwolone postanowienia umowne. Ponadto omówione wyżej zapisy umowy uznać należy za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego zgodnie z art. 58 § 2 i 3 k.c.

Według twierdzeń strony powodowej M. R. tytułem umowy pożyczki z dnia 09.05.2017r. spłaciła łącznie kwotę 3 124zł. Wyłączając z umowy postanowienia umowne dotyczące pozaodsetkowych kosztów kredytu tj. prowizji, opłaty przygotowawczej, kosztów usługi „Twój Pakiet” pozwana z tytułu umowy pożyczki z dnia 09.05.2017r. zwrócić miała kwotę 4530zł (całkowita kwota pożyczki 4 000zł+ odsetki umowne 530zł). Odsetki umowne stanowią wynagrodzenie dla pożyczkodawcy za udzielenie pożyczki. Ich wysokość nie przekracza wysokości maksymalnych odsetek określonych w art. 359 § 2 1. W ocenie Sądu brak jest podstaw aby odmówić pożyczkodawcy elementu umowy bez którego nie zdecydowałaby się na udzielenie pozwanej pożyczki, a który jest zgodne z obowiązującymi przepisami prawa. Odliczając zatem kwotę którą pozwana już zwróciła powodowi (4 530zł - 3 124zł) do zapłaty pozostała jej kwota 1 406zł.

W rozpoznawanej sprawie powód domagał się naliczenia odsetek umownych za opóźnienie w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie. Zgodnie jednak z art. 48 pkt 2 ustawy z dnia z dnia 28 kwietnia 1936 r. prawa wekslowego (Dz.U.2016.160 j.t.) posiadacz weksla może żądać od zobowiązanego zwrotnie odsetek od wysokości sześć od sta, a przy wekslach, wystawionych i płatnych w Polsce, odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia płatności. W niniejszej sprawie weksel in blanco został wypełniony jako weksel z oznaczonym terminem płatności. Nie zamieszczono w jego treści klauzuli oprocentowania. W związku zaś z przywołanym wyżej przepisem, jego posiadaczowi przysługują odsetki od sumy wekslowej w wysokości ustawowej (art. 481 § 1 i 2 k.c.).Wobec powyższego od wskazanej wyżej kwoty 1 406zł powodowi należą się odsetki za opóźnienie w wysokości ustawowej. Ponieważ powód wywodził swoje roszczenia z weksla, nie jest możliwe zasądzenie na jego rzecz odsetek według wyżej stopy procentowej, nawet jeśli wyższe oprocentowanie przewidywała umowa leżąca u podstaw stosunku podstawowego.

Dlatego dalej idące roszczenie o odsetki uległo oddaleniu.

Art. 320 k.p.c. stanowi, że w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, a w sprawach o wydanie nieruchomości lub o opróżnienie pomieszczenia - wyznaczyć odpowiedni termin do spełnienia tego świadczenia.

Przewidziane w art. 320 k.p.c. uprawnienie sądu przysługuje w sytuacjach gdy ze względu na stan rodzinny lub majątkowy strony obowiązanej bezzwłoczne spełnienie przez nią świadczenia byłoby nadmiernie utrudnione i narażałoby ją na niepowetowaną szkodę. Chodzi więc o wyznaczenie takiego terminu który z jednej strony mógłby umożliwić pozwanemu wykonanie orzeczenia w sposób dla niego najmniej dotkliwy i nie narażający na nadmierne straty, termin ten musi jednakże z drugiej strony uwzględniać słuszne interesy powoda i nie narażać go na dalsze szkody. Przywołana norma ma charakter materialno- prawny i może być stosowana z urzędu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10 sierpnia 2015 r. I ACa 186/15 LEX nr 1797171, por. również: M. Jędrzejewska (w opracowaniu K. Weitza) (w:) Kodeks postępowania cywilnego..., t. 2, red. T. Ereciński, s. 24 i n.; zob. też E. Gapska, Czynności..., s. 134; A. Góra-Błaszczykowska, Orzeczenia..., s. 40; M. Uliasz, Kodeks postępowania cywilnego..., s. 422).

Rozważając zatem zastosowanie art. 320 k.p.c., Sąd winien mieć na uwadze z jednej strony szczególną sytuację pozwanego, a z drugiej strony - interes powoda, który najczęściej będzie sprowadzać się do jak najszybszego wyegzekwowania świadczenia, w takiej wysokości, która stanowić będzie dla niego z ekonomicznego punktu widzenia realną wartość.

Odnosząc się do powyższych rozważań, w ocenie Sądu w rozpatrywanej sprawie pozwana zasługiwała na rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty. Wielokrotnie bowiem wskazywano na jej bardzo trudną sytuację finansową oraz zdrowotną. W związku z zaciągnięciem przez pozwaną wielu pożyczek ona w spiralę zadłużenia. Pozwana z całą pewnością nie jest w stanie spłacić w całości, jednorazowo swojego zobowiązania na rzecz powoda, ponieważ kwota ta znajduje się w zupełności poza jej możliwościami finansowymi. Wskazać również należy, że wiek oraz stan zdrowia pozwanej nie pozwalają jej na podjęcie zatrudnienia, które przyniosłoby jej dodatkowy dochód. Podkreślenia wymaga również okoliczność, że pozwana nie uchyla się od spłaty zadłużenia, pomimo tragicznej sytuacji finansowej, chce spłacić zaciągnięte zobowiązania o czym świadczy fakt, iż wniosła o rozłożenie zasądzonej kwoty na raty. Biorąc zatem pod uwagę przedstawione okoliczności należy uznać, iż rozłożenie na raty zasądzonej kwoty jest jak najbardziej uzasadnione. Pozwana pomimo trudnej sytuacji finansowej musi wygospodarować w swym domowym, skromnym budżecie kwoty, które pozwolą na spłatę rat ustalonych w orzeczeniu.

Według Sądu rozwiązanie takie jest również korzystne dla powoda, bowiem przy braku rozłożenia na raty zasądzonej kwoty, z całą pewnością konieczne byłoby wdrożenie postępowania egzekucyjnego i obciążenie dodatkowo kosztami tego postępowania pozwanej co niewątpliwie naraziłoby ją na niepowetowaną szkodę. M. R. nie ma żadnego majątku, w związku z czym egzekucja prowadzona byłaby z otrzymywanego przez nią świadczenia rentowego. Egzekucja taka również byłaby rozciągnięta w czasie, a biorąc ponadto pod uwagę fakt, że powód nie jest jedynym wierzycielem pozwanej nie wiadomo czy jego roszczenie zostałoby zaspokojone. Tymczasem zastosowanie instytucji z art. 320 k.p.c. ma właśnie na celu uchronienie pozwanej od postępowania egzekucyjnego i stworzenia jej warunków do wykonania wyroku w sposób dobrowolny, co jak wskazano wyżej jest również korzystne dla powoda.

Instytucja rozłożenia na raty jest często stosowana w praktyce sądowej zwłaszcza w sprawach nieprocesowych przy zasądzeniu spłat i dopłat wówczas gdy kwoty te są wyższe od dochodów osoby zobowiązanej do spłaty. Brak jest podstaw aby tej instytucji nie zastosować w obecnej sprawie. Tym bardziej, że powód nie sprzeciwiał się rozłożeniu kwoty dochodzonej pozwem na raty.

W uchwale składu siedmiu sędziów Sąd Najwyższy - zasada prawna - z dnia 22 września 1970 r., III PZP 11/70, OSNC 1971, nr 4, poz. 61 wyraził następujący pogląd.: "Rozkładając z mocy art. 320 k p c zasądzone świadczenia pieniężne na raty, sąd nie może - na podstawie tego przepisu - odmówić przyznania wierzycielowi żądanych odsetek za okres do dnia wydania wyroku zasądzającego świadczenie; rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty ma jednak ten skutek, że wierzycielowi nie przysługują odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat". Zapatrywanie to powtórzono w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2006 r., III CZP 126/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 147. Przytoczone stanowisko spotkało się z aprobatą w doktrynie. Podkreślić również trzeba, że niemożność naliczania odsetek za czas od wydania wyroku w przypadku rozłożenia świadczenia na raty ustaje z chwilą nadejścia terminu płatności poszczególnych rat. Jeśli zatem pozwany opóźnia się z zapłatą poszczególnych rat, powodowi należą się odsetki za zwłokę (H. Pietrzkowski, Metodyka pracy sędziego w sprawach cywilnych, Warszawa 2009, s. 336). Zgodnie zatem z panującym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, w przypadku gdy sąd na podstawie art. 320 kpc rozkłada na raty zasądzone świadczenie, odsetki za opóźnienie w płatności całego świadczenia nalicza się tylko do daty wyroku, natomiast w odniesieniu do poszczególnych rat sąd może zastrzec ustawowe odsetki na wypadek opóźnienia, naliczane od każdego uchybionego terminu płatności poszczególnych rat. (por. Adamczuk A., Manowska M., Pruś P., Radwan M., Sieńko M., Stefańska E.: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Warszawa 2013, teza 2 do art. 320).

W związku z powyższym odsetki ustawowe za opóźnienie narosłe od dnia następnego po dniu płatności weksla, do dnia wydania wyroku Sąd skapitalizował, doliczył do roszczenia głównego i rozłożył na raty razem z zasądzonym świadczeniem. W niniejszej sprawie roszczenie główne wynosiło 1 406zł. Odsetki ustawowe za opóźnienie narosłe od dnia następnego po dniu płatności weksla tj. 20.07.2018r. do dnia wydania wyroku 03.04.2019r. (257 dni) wyniosły 69,03zł. (https://kalkulatory.gofin.pl/Kalkulator-odsetek-ustawowych,12.html). W rezultacie zatem od pozwanej na rzecz powoda zasądzono kwotę 1 475,03zł (1406zł +69,03zł) i należność tą Sąd rozłożył na 14 równych miesięcznych rat po 100,00 zł każda i ostatnia 15 rata w wysokości 75,03 zł, płatne do dziesiątego dnia każdego kolejno następującego po sobie miesiąca, przy czym pierwsza rata płatna jest w miesiącu następnym po miesiącu w którym uprawomocni się wyrok w obecnej sprawie, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat.

Jeżeli pozwana nie będzie się stosowała do wyroku i nie będzie płaciła rat, zawsze powód może skierować wniosek egzekucyjny do komornika. Jednak w ocenie Sądu należy dać jej szansę na spłatę zadłużenia w ratach tak aby uregulowała swe zadłużenie względem powoda.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd orzekł jak w sentencji na mocy powołanego przepisu.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Powództwo zostało uwzględnione tylko częściowo w związku z powyższym koszty postępowania pomiędzy stronami wzajemnie zniesiono. Ponadto Sąd przyznał od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Brzesku na rzecz Kancelarii Radcy Prawnego r.pr. T. B. wynagrodzenie zgodnie z § 8 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U.2016.1715 ze zm.) w wysokości 1 200 zł wraz z podatkiem Vat w wysokości 276zł - łącznie 1 476zł z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu.

SSR Marek Jałowiecki- Paruch