Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI GC 644/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

S., dnia 21 lutego 2020 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, Wydział XI Gospodarczy,

w składzie:

Przewodniczący: SSR Dariusz Plewczyński

Protokolant: Paulina Lebowska

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2020 r. w Szczecinie na rozprawie

sprawy z powództwa J. W.

przeciwko (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda J. W. kwotę 9624,64 zł (dziewięć tysięcy sześćset dwadzieścia cztery zł sześćdziesiąt cztery gr) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwot:

- 9274,64 zł od dnia 6 maja 2018 r. do dnia zapłaty,

- 350 zł od dnia 30 sierpnia 2018 r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4732,08 zł (cztery tysiące siedemset trzydzieści dwa zł osiem gr) tytułem zwrotu kosztów procesu.

XI GC 644/19

UZASADNIENIE

Sprawa rozpoznana w postępowaniu „zwykłym”

Pozwem złożonym w dniu 28 stycznia 2019 roku powód J. W. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. kwoty 10 100 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 350 zł od dnia 30 sierpnia 2018 roku do dnia zapłaty i od kwoty 9750 zł od dnia 6 maja 2018 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami postępowania. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 31 marca 2018 roku doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego uszkodzony został pojazd marki M. (...) nr rej. (...) należący do M. L. (1), a sprawca zdarzenia legitymował się umową ubezpieczenia OC zawartą z pozwaną. Powód podniósł, że pozwana wypłaciła odszkodowanie w kwocie 15 545,96 zł. Podał, że nie zgodził się z wyliczeniem pozwanej, w związku z czym zlecono wykonanie kalkulacji rzeczoznawcy, który ustalił koszt naprawy na kwotę 27 884,04 zł. Wskazał, że zwrócił się do pozwanej o wypłatę uzupełniającej kwoty odszkodowania, jednak wezwanie to okazało się bezskuteczne. Pozwana odmawiając zmiany stanowiska uwzględniła roszczenie jedynie do kwoty już wypłaconej, w związku z czym – na podstawie zawartej z poszkodowanym umowy cesji – powód dochodzi pozostałej należności, przy czym niniejszym pozwem dochodzi jedynie części roszczenia.

W dniu 11 lutego 2019 roku Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty, w którym przedmiotowy nakaz zaskarżony został w całości, pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany podniósł zarzut spełnienia roszczenia poprzez wypłatę kwoty 15 545,96 zł która w jego ocenie pozwalała na przeprowadzenie naprawy przywracającej stan pojazdu do stanu sprzed szkody. Nadto pozwany podniósł zarzut zawyżenia kosztów naprawy ustalonych przez powoda, wskazując na złożoną poszkodowanemu ofertę przeprowadzenia naprawy w sieci warsztatów współpracujących z pozwanym. Pozwany podniósł również, iż wysokość ewentualnego dalszego odszkodowania winna zostać oceniona przez pryzmat faktycznie poniesionych kosztów naprawy lub w sytuacji zbycia pojazdu przez pryzmat ubytku jego wartości. Finalnie pozwany zakwestionował roszczenie powoda w zakresie dochodzonej kwoty 350 zł tytułem zwrotu kosztów prywatnej kalkulacji jako niepozostających w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą.

W toku postępowania strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 31 marca 2018 roku doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzony został pojazd marki M. (...) o nr rej. (...) należący do M. L. (2). Sprawca zdarzenia legitymował się umową ubezpieczenia OC zawartą z pozwaną (...) spółką akcyjną w W..

Bezsporne

Pozwany ustalił początkowo odszkodowanie na kwotę 13 351,06zł brutto, a następnie na kwotę 15 545,96 zł., którą wypłacił. Poszkodowany kwestionując wycenę zakładu ubezpieczeń zlecił wykonanie kosztorysu rzeczoznawcy P. O., który ustalił, że koszt naprawy uszkodzonego pojazdu wynosił 27 884,04 zł.

Fakturą z dnia 19 czerwca 2018 roku obciążono poszkodowanego kosztem prywatnej wyceny w kwocie 350 zł.

W tym samym dniu poszkodowany zawarł z J. W. umowę cesji, na podstawie której przeniósł na powoda wierzytelność w postaci prawa do odszkodowania z tytułu zdarzenia drogowego z dnia 31 marca 2018 roku, w wyniku której uszkodzeniu uległ pojazd marki M. (...) o nr rej. (...).

Dowód:

- akta szkody znajdujące się na płycie CD k. 52,

- wycena naprawy pojazdu pozwanej z kalkulacją k. 9-16, 41v.-44,

- decyzja (...) z dnia 24 kwietnia 2018 r. k. 17-18, 41,

- kosztorys E. nr (...) k. 19-20,

- dokumentacja fotograficzna k. 21-22, 46-49,

- faktura VAT nr (...) k. 23,

- umowa cesji wierzytelności z dnia 19 września 2018 roku k. 24-25,

- upoważnienie k. 26,

- lista wypłat odszkodowań k. 45,

-pisma pozwanego k.50-51,

- zeznania świadka M. L. (2) k. 108;

Pismem z dnia 20 lipca 2018 roku powód wezwał pozwaną do zapłaty 12 688,08 zł tytułem dopłaty do odszkodowania. Wskazał, że na kwotę składają się koszty naprawy pojazdu w oparciu o prywatny kosztorys wraz z kosztem jego wykonania pomniejszone o dotychczas wypłacone odszkodowanie.

Decyzją z dnia 13 sierpnia 2018 r. pozwany zakład ubezpieczeń odmówił wypłaty dalszego odszkodowania.

Dowód:

- pisma powoda z dnia 20 lipca 2018 roku z dowodem nadania k. 27-28,

- decyzja (...) z dnia 13 sierpnia 2018 r. k. 51,

Poszkodowany po zdarzeniu z dnia 31 marca 2018 r. zbył pojazd w stanie uszkodzonym.

Dowód:

- zeznania świadka M. L. (2) k. 108;

Hipotetyczny koszt naprawy pojazdu marki M. (...) nr rej. (...) w zakresie uszkodzeń będących wynikiem zdarzenia z dnia 31 marca 2018 r. przy użyciu do naprawy wyłącznie nowych, oryginalnych części zamiennych sygnowanych logo producenta pojazdu wynosił 27 972,91 zł brutto (22 742, 20 zł netto).

Hipotetyczny koszt naprawy pojazdu marki M. (...) nr rej. (...) w zakresie uszkodzeń będących wynikiem zdarzenia z dnia 31 marca 2018 r. przy użyciu do naprawy dostępnych ówcześnie alternatywnych części zamiennych o potwierdzonej jakości co najmniej porównywalnej do jakości części oryginalnych sygnowanych znakiem producenta pojazdu wynosił 24 820,60 zł brutto (20 179,35 zł netto).

Z uwagi na prawie 12-letni czas eksploatacji pojazdu oraz znaczny przebieg wynoszący 248 207 km można uznać go za w istotnym stopniu wyeksploatowany, tym bardziej, że pojazd pochodził z importu prywatnego, miał wielu właścicieli i brak było historii jego serwisowania. W tej sytuacji technicznie możliwe i ekonomicznie uzasadnione było użycie do jego naprawy dostępnych części alternatywnych, ale wyłącznie części co najmniej jakości porównywalnej do jakości części oryginalnych, potwierdzonej przez niezależne instytuty badawcze, czyli części co najmniej jakości (...), (...), (...), gdyż tylko te jakości części pozwalały na pełne przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody pod względem funkcjonalnym, technicznych i estetycznym. W praktyce dostępny był tylko reflektor jakości (...) a pozostałe zakwalifikowane elementy pojazdu dostępne były jedynie jako części oryginalne serwisowe jakości O.

Dowód :

- opinia biegłego sadowego W. S. k. 116-131, 149,

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jest uzasadnione w części.

Podstawę prawną żądania pozwu stanowi art. 822 § 1 i 2 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w §1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia. Odpowiedzialność pozwanego towarzystwa ubezpieczeń wynikała również z art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zgodnie z którym, ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Obowiązkiem odszkodowawczym ubezpieczyciela wobec poszkodowanego są objęte wszelkie postaci szkody wyrządzone tej osobie, a więc zarówno szkody na osobie, jak i szkody na mieniu, co wynika z art. 34 ust. 1 powołanej ustawy.

W niniejszej sprawie bezspornym jest, iż pojazd sprawcy wypadku, w którym doszło do uszkodzenia pojazdu należącego do poszkodowanego ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej.

Zgodnie z art. 509 §1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Natomiast zgodnie § 1 art. 510 k.c. umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły. Jeżeli zawarcie umowy przelewu następuje w wykonaniu zobowiązania wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia wierzytelności, z zapisu zwykłego, z bezpodstawnego wzbogacenia lub z innego zdarzenia, ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania (§2). Stosownie do art. 882 §4 k.c. poszkodowany może dochodzić odszkodowania bezpośrednio od ubezpieczyciela sprawcy. Jest to samodzielne odrębne roszczenie, które może być przedmiotem obrotu. Fakt nabycia wierzytelności przez powoda wynika z przedstawionej umowy przelewu. Nabycie wierzytelności przez powoda, nie było kwestionowane przez pozwanego na etapie postępowania likwidacyjnego ani w toku procesu.

Powód w pozwie domaga się zapłaty dalszych kosztów z tytułu odszkodowania uznając, że wypłacona przez pozwaną kwota 15545,96zł brutto była niewystarczająca do naprawienia szkody.

Spór dotyczy więc nie zasady odpowiedzialności pozwanej ale wysokości odszkodowania.

W dotychczasowych judykatach podkreślano wielokrotnie, że uznanie wydatków związanych z naprawą pojazdu za element szkody musi być oceniane indywidualnie w realiach każdej konkretnej sprawy. Przy ustaleniu wysokości odszkodowania z tego tytułu stosować należy metodę dyferencyjną, zgodnie z którą za szkodę poczytać należy różnicę między stanem majątku poszkodowanego, który powstał po wystąpieniu zdarzenia sprawczego a hipotetycznym stanem jaki istniałby, gdyby do zdarzenia tego nie doszło. Ustalenie odszkodowania w omawianym zakresie wymaga przede wszystkim udowodnienia przez poszkodowanego wysokości szkody.

Jednocześnie w myśl art. 361 §1 k.c. jedynie w sytuacji gdy koszty poniesione na naprawę pojazdu będą kwalifikowały się jako normalne (zwykłe) następstwa zdarzenia sprawczego, uznać je można będzie za składnik (element) szkody w przedstawionym wyżej rozumieniu.

Podkreśla się, że na wierzycielu (poszkodowanym) spoczywa obowiązek zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów wywodzony z regulacji art. 354 §2 k.c., 362 k.c. i 826 §1 k.c.). Zatem szkody nie będzie stanowił każdy wydatek poniesiony celem naprawy, a jedynie taki, który w realiach konkretnej sprawy zostanie uznany w świetle powołanych przepisów za niezbędny i celowy dla zapobieżenia szkodzie .

Reasumując - o zakwalifikowaniu wydatku związanego z naprawą pojazdu jako szkody decydować muszą realia konkretnej sprawy, w tym zwłaszcza celowość poniesionych kosztów i ich uzasadnienie ekonomiczne.

Szkoda powstaje w chwili uszkodzenia pojazdu, na co wielokrotnie zwracał uwagę Sąd Najwyższy. Obowiązek naprawienia szkody nie jest zależny od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierzał dokonać takiej naprawy w przyszłości. Stanowisko, że szkoda wyraża się hipotetycznymi kosztami naprawy, mimo sprzedaży pojazdu zostało ostatnio wyrażone w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018r (sygn.. akt II CNP 32/17) oraz z dnia 12 kwietnia 2018r (sygn.. II CNP 41/17), w których stwierdzono niezgodność orzeczenia sądu niższej instancji z prawem. Natomiast, że istotny jest profesjonalny koszt naprawy na prawidłowych częściach, wskazano w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2018r (sygn.. II CNP 43/17). Dalej zauważyć należy, że w sprawie III CZP 51/18 (i połączonych sprawach III CZP 72/18, III CZP 74/18, III CZP 64/18 i III CZP 73/18) w dniu 7 grudnia 2018r Sąd Najwyższy odmówił odpowiedzi na pytanie Sądu Okręgowego w Szczecinie „Czy w przypadku wyrządzenia szkody w pojeździe mechanicznym, stanowiącej szkodę częściową, w przypadku, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania dojdzie do naprawy pojazdu przywracającej ten pojazd do stanu sprzed powstania szkody, odszkodowanie należne poszkodowanemu w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego ograniczone jest do równowartości wydatków faktycznie poniesionych celem naprawy pojazdu, czy też powinno być ustalone jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego?”​ W uzasadnieniu wskazano, że wcześniejsze stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w jego orzeczeniach w tym zakresie jest jasne. Kolejny raz Sąd Najwyższy odmówił odpowiedzi na podobne pytanie Sądu Okręgowego w dniu 20 lutego 2019r (III CZP 91/18).

Mając na uwadze powyższe Sąd ustalił uzasadnione koszty naprawy w oparciu o dowód z opinii biegłego.

W ocenie Sądu miarodajne są koszty przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody ustalone na kwotę 24 820,60zł brutto wyliczoną z uwzględnieniem części oryginalnych klasy O i jednej części klasy Q. Przyjmując ten wariant uwzględniono stan pojazdu, w szczególności jego wiek, przebieg, wielość właścicieli, brak historii serwisowania. Biegły na rozprawie dodatkowo wyjaśnił, że część Q to część oryginalna produkowana przez tych samych podwykonawców tylko, że jest to produkcja na montaż wtórny, a nie do fabryki.

Na to, że nie zawsze szkoda musi się wyrażać w kosztach naprawy przy użyciu części nowych oryginalnych klasy O wskazał m.in. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia siedmiu sędziów z dnia 20 czerwca 2012r sygn.. akt III CZP 85/11 odnosząc to w szczególności do pojazdów starszych, Biegły na rozprawie wskazał, że uszkodzone elementy podlegają procesowi starzenia niezależnie od tego, czy produkt jest eksploatowany czy nie, w związku z czym istotny jest przede wszystkim wiek, a nie przebieg pojazdu.

Sąd Najwyższy w przywołanym orzeczeniu zastrzegł przy tym, że nawet w takiej sytuacji należy badać, czy poszkodowany nie ma szczególnego interesu w wykorzystaniu części oryginalnej. Jako szczególny interes Sąd Najwyższy wskazał np. „historię napraw” wyłącznie przy użyciu części oryginalnych, lub faktyczne dokonanie naprawy przy użyciu takich części. W niniejszej sprawie powód na żadną z tych okoliczności nie wskazywał, a tym bardziej jej nie udowodnił.

W tym miejscu odnieść się też należy, do kwestii kategoryzacji części i poświadczania ich jakości. Zarówno powód jak i biegły ustalając wysokość szkody dokonywali wyliczeń hipotetycznych kosztów naprawy w programach eksperckich bazując na przyjętej tam systematyce części. Ani powód ani biegły nie oglądali poszczególnych części , nie badali ich jakości, certyfikatów. Powód wybrał jedną opcję wyboru części w systemie, biegły inną. Nie ma podstaw do przyjęcia, że tylko części oznaczone jako O zostały prawidłowo stypizowane w systemie i były dostępne w sprzedaży, a części o oznaczeniu Q, czy innym mają dowolne oznaczenie, którego nikt nie sprawdzał, a nadto brak było możliwości ich zakupu. (...), czy A. to powszechnie stosowane, profesjonalne narzędzia do kalkulacji kosztów. W ocenie Sądu bazowanie na kalkulacjach z takich systemów, w sytuacji gdy obsługi ich dokonuje biegły, a więc osoba bezstronna o odpowiednich kwalifikacjach jest w pełni miarodajne. Biegły dokonał optymalizacji dostępnych części na dzień szkody. Jak wskazano powyżej, szkoda wyliczana jest na dzień zdarzenia, bez względu na to czy poszkodowany pojazd naprawił lub zamierza to zrobić. Nadto powód nie może obecnie naprawić pojazdu, bo nabył tylko wierzytelność, a czynności poszkodowanego zwłaszcza po cesji pozostają bez znaczenia. Idąc tokiem rozumowania powoda powinien on także wykazać dostępność wskazywanych przez siebie części, czego nie czyni, bazując tylko na danych z systemu kalkulacyjnego. Jeżeli więc biegły, a więc osoba o wiadomościach specjalnych, która zna rynek części zamiennych uznał że naprawa pojazdu przy użyciu przyjętych przez niego części i technologii pozwoli na przywrócenie właściwości pojazdu to Sąd nie ma stosownej wiedzy, aby dokonać odmiennych ustaleń.

Jeśli chodzi o propozycję naprawy pojazdu przez (...), to odnotować należy, że poszkodowany nie miał obowiązku skorzystania z niej (szkoda powstaje w chwili zdarzenia, niezależnie od naprawienia pojazdu), nadto pojazd sprzedał w stanie uszkodzonym. Pozwany powołuje się na złożoną poszkodowanemu w pismach z dnia 5 kwietnia i 13 sierpnia 2018r propozycję naprawy. W tym miejscu wskazać należy, że wskazana w piśmie pozwanego z dnia 5 kwietnia 2020r kwota 13 351,06zł jest odmienna od wypłaconego odszkodowania, co już poddaje w wątpliwość złożoną propozycję. Nadto nie jest to bynajmniej kwota za którą możliwa była naprawa w warsztacie partnerskim. Pismo to wskazuje proponowaną kwotę, a jeżeli będzie ona za niska to dopiero wtedy (...) oferuje pomoc w organizacji naprawy (ale niekoniecznie za tą kwotę). Wydaje się to oczywiste bo stawki 51zł za roboczogodzinę wskazanej w kalkulacji (...) nie stosują żadne przyzwoicie wyposażone warsztaty niezależnie od tego czy współpracują z ubezpieczycielem czy nie. Pismo z 13 sierpnia 2018r, z uwagi na treść trudno traktować za realną propozycję, nadto sporządzone zostało ono prawie 5 miesięcy po zdarzeniu, gdy poszkodowany sprzedał już swoją wierzytelność i pojazd. Niezależnie od tego wskazać należy, że z opinii biegłego wynika, że poza nierealną stawką za roboczogodzinę, kalkulacja pozwanej nie uwzględniała także właściwych części i lakieru. Reasumując poszkodowany nie był związany propozycją pozwanej, o ile w ogóle można potraktować jej działanie jako złożenie propozycji.

Kwestia ta nie wydaje się sporna po sporządzeniu opinii przez biegłego. Pozwany mimo zobowiązania i wyznaczenia terminu nie odniósł się do treści opinii, w szczególności nie próbował jej wyjaśnić w kontekście własnych kalkulacji, które biegły zanegował.

Reasumując należne odszkodowanie to kwota 24 820,60zł brutto. Rozliczenie w kwocie brutto nie jest sporne między stronami i wynika z obowiązujących przepisów. Dotychczas wypłacono kwotę 15 545.96zł, powodowi przysługuje więc dalsze odszkodowanie w kwocie 9274,64zł.

W ocenie Sądu zasadnym jest też zwrot kosztów kalkulacji naprawy. W celu ustalenia choćby szacunkowej wartości kosztów naprawy, która pozwoliłaby ocenić wysokość odszkodowania, a później ewentualnie zakres żądania w postępowaniu sądowym niezbędne było skorzystanie przez poszkodowanego z fachowej pomocy (por. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 maja 2004 r., sygn. III CZP 24/04). Podkreślić należy, że w niniejszej sprawie opinię zlecił bezpośredni poszkodowany (właściciel pojazdu) i to jego dane widnieją na fakturze, a nie nabywcy wierzytelności. Nie miał on wiedzy ani możliwości by samodzielnie oszacować koszty naprawy, a biorąc pod uwagę zaniżoną kwotę wypłaconego odszkodowania wątpliwości co do jego wysokości były uzasadnione. Podane koszty kalkulacji naprawy nie są zawyżone. Są one m.in. zdecydowanie niższe niż koszty biegłych sądowych.

Odsetki przyznano na podstawie 817 k.c. zgodnie z żądaniem pozwu.

Istotne elementy materiału dowodowego omówione zostały we wcześniejszej fazie uzasadnienia. Dla porządku wskazać należy, że Sąd dokonał ustaleń w oparciu o częściowo niesporne twierdzenia stron, zeznania świadka M. L. (2), dowody z dokumentów oraz dowód z opinii biegłego. Autentyczność i treść dokumentów nie była kwestionowana, strony wyprowadzały z nich jedynie częściowo odmienne wnioski. Zeznania świadka Sąd uznał za wiarygodne.

Dowód z opinii biegłego stosownie do utrwalonych w nauce i orzecznictwie poglądów, ze względu na swoją specyfikę może być oceniany przez sąd jedynie w płaszczyźnie poprawności logicznej, zgodności z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej (por. Wyrok SN z dnia 7 kwietnia 2004r, sygn.akt II CK 572/04, Lex nr 151656). Sąd może oceniać opinię biegłego pod względem fachowości, rzetelności czy logiczności. Może pomijać pomyłki czy błędy rachunkowe. Nie może jednak nie podzielać poglądów biegłego, czy w ich miejsce wyprowadzać własne stwierdzenia (por. wyrok SN z dnia 19 grudnia 1990r sygn. akt I PR 148/90 opubl. Lex nr 5319, OSP 1991/11/300, wyrok SN z dnia 13 października 1987 r., II URN 228/87 opubl. PiZS 1988, nr 7, poz. 62, Komentarz do art.278 kodeksu postępowania cywilnego, [w:] Bodio J., Demendecki T., Jakubecki A., Marcewicz O., Telenga P., Wójcik M.P., Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Oficyna, 2008, wyd. III.). Biegły sporządzający opinię jest stałym i długoletnim biegłym sądowym. Nie ma podstaw do podważania jego kwalifikacji, wyjaśnień i metodyki opartych na wiedzy i doświadczeniu. W ocenie Sądu biegły sporządził prawidłową opinię uwzględniając zgromadzony w aktach materiał. Na rozprawie odniósł się też do zarzutów.

Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.).

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach stanowi art. 100 zd.2 k.p.c., gdyż powód uległ nieznacznie.

Na zasądzone koszty składa się opłata od pozwu w kwocie 505zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17zł, połowa kosztów biegłego 610,08zł oraz koszt wynagrodzenia pełnomocnika 3600zł. Wysokość kosztów wynagrodzenia pełnomocnika ustalono w wysokości stawki minimalnej na podstawie §2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2015.1804).

Pozostała część zaliczek zostanie zwrócona stronom po uprawomocnieniu się wyroku.

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

3. (...)

(...)

4. (...)